Mercato (Lato 2016)
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
,,Buffon najlepsze lata ma za sobą i jest stary'' :rotfl: . Koleś nam zarzuca ignorancję w sprawie stoperów Bundesligi a takim tekstem wali. W tym sezonie Buffon mieści się w top3 i to chyba na najwyższym stopniu..nawet nie patrząc przez pryzmat kibica Juve ale ogólnie.

- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Dwa nowe nazwiska w naszym kontekście w przypadku niepowodzenia z Gomesem, tym razem z Bundesligi - Dahoud z Gladbach i Kramer z Leverkusen. Ten młody Syryjczyk jest wspaniałym zawodnikiem, pamiętam go z dwumeczu z nami w CL i prezentował się świetnie. To nie jest typowy wyrobnik, a gracz o profilu takiego Vidala - może mniej skuteczny od Arturo, ale za to bardziej elastyczny. Z tego co pamiętam to Marotta i Paratici interesowali się nim już kiedy właśnie graliśmy z Borussią MGB.
Kramera to solidna marka w Niemczech, ale raczej jego transferem bym się aż tak nie jarał jak ściągnięciem Dahouda.
Kramera to solidna marka w Niemczech, ale raczej jego transferem bym się aż tak nie jarał jak ściągnięciem Dahouda.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Jackop, i to jest ten Twój palący problem w pomocy według Ciebie i działanie mające zbliżyć nas do TOP3? Wymiana pomocnika grającego przy absolutnym szpitalu w zespole cztery mecze w sezonie?
Chyba że robisz sobie po prostu podśmiechujki z Saponary, not cool :mad2:

- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7323
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 71 razy
@Ouy_yeah to jest Twoja niekonsekwencja
Proszę bardzo, pięć (5) spotkań w sezonie, wyłącznie w Lidze Mistrzów:
- 1:1 z Gladbach; Sturaro i Hernanes w podstawie, z pomocników na ławce jedynie Lemina, który wchodzi w końcówce
- Porażka z Sevillą: Sturaro w podstawie, a tak wyglądała ławka: Neto, D. Rugani, J. Cuadrado, M. Vitale, S. Pellini, F. Morselli.
- 0:0 z Glabdach; z ławki wchodzi Pereyra
- w przegranym dwumeczu z Bayernem grali Hernanes, Sturaro i Pereyra.
Gdzie był wtedy Asamoah? Ano tak, kontuzja
Gość to od 2 lat wyższy level - tragiczna gra, albo absencja spowodowana urazem. Padoina się nie czepiam, bo ze względów proceduralnych w kadrze musiał znaleźć się Audero.
Kompromitacja w CI i wczorajsza w lidze. Nie będę wchodził w szczegóły pozostałych spotkań Serie A, ale gdy nasze tuzy musiały kogoś zastąpić, to zazwyczaj cieszyliśmy się, jeśli ich występ wyglądał przeciętnie. Wtedy nazywane to było postępem.

Uważam, że posiadanie w kadrze bezużytecznych zawodników, na których nie można liczyć, jest problemem naszej pomocy.Ouh_yeah pisze: Wymiana pomocnika grającego przy absolutnym szpitalu w zespole cztery mecze w sezonie?
Proszę bardzo, pięć (5) spotkań w sezonie, wyłącznie w Lidze Mistrzów:
- 1:1 z Gladbach; Sturaro i Hernanes w podstawie, z pomocników na ławce jedynie Lemina, który wchodzi w końcówce
- Porażka z Sevillą: Sturaro w podstawie, a tak wyglądała ławka: Neto, D. Rugani, J. Cuadrado, M. Vitale, S. Pellini, F. Morselli.
- 0:0 z Glabdach; z ławki wchodzi Pereyra
- w przegranym dwumeczu z Bayernem grali Hernanes, Sturaro i Pereyra.
Gdzie był wtedy Asamoah? Ano tak, kontuzja

Kompromitacja w CI i wczorajsza w lidze. Nie będę wchodził w szczegóły pozostałych spotkań Serie A, ale gdy nasze tuzy musiały kogoś zastąpić, to zazwyczaj cieszyliśmy się, jeśli ich występ wyglądał przeciętnie. Wtedy nazywane to było postępem.
Nie jestem co do niego przekonany, ale jako 6 gorszy niż obecni zawodnicy pewnie by nie był. Ewentualnym problemem byłaby taktyka preferowana przez Maksa videOuh_yeah pisze: Chyba że robisz sobie po prostu podśmiechujki z Saponary, not cool :mad2:
Ouh_yeah pisze:Bezużyteczność Pereyry jakoś mnie nie dziwi, bo chłopak w 3-5-2 nie ma nawet pozycji dla siebie tak naprawdę.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Virgil
- Juventino
- Rejestracja: 16 grudnia 2011
- Posty: 1401
- Rejestracja: 16 grudnia 2011
Wszystko zależy od tego jakie plany ma nasz zarząd w stosunku do oczekiwań wobec Juve.
Czy naprawdę jest to wygranie LM, nawet kupując Isco nie będziemy mieli składu lepszego niż Barca, Real czy Bayern. Oczywiście nie tylko skłąd gra ale jednak.
Może nasi chcą być bezpieczeni w lidze a mieć konkurencyjny skład w Europie, ale nie budowy tylko i wyłącznie pod sukces w LM. A może regularnie dochodzenie do 1/4.
Bo żeby naprawdę realnie myśleć o wygraniu LM to trzeba by kupić co najmniej dwóch Topowych zawodników a to wydatek ok 100mln.
Wcale się nie zdziwię jak nasze mercato będzie wyglądało mniej więcej (zakładając odejście Cuadrado i Moraty)
Vrsaljko,De Sciglio,Gomes,Saponara,Berardi + jacyś młodzi.
Vrasljko - ograny we Włoszech, zagra na prawej obronie i wahadle, od biedy na lewej stronie, ale to jak by była dramatyczna potrzeba
De Sciglio - myślę że to transfer jako zabezpieczenie odejście Evry, bardziej na ławkę ale uniwersalny, może chcieć go Allegri.
Gomes - może nie koniecznie on, ale zastępca dla Marchisio i w razie potrzeby Khediry jest nam dramatycznie potrzeby. Inne nazwiska raczej nie przychodzą do głowy do Pjanić to jednak zupełnie inna charakterystka.
Saponara - ograny we Włoszech, drugi dobry sezon, nie musi grać w podstawie, daje nam elastyczność taktyczną.
Beradi - ograny w Serie A, może grać na kilku pozycjach.
+ ewentualnie jakiś obrońca
Wtedy mamy skład (zakładając formację 3-5-2)
Buffon, Bonucci,Barzargli,Chellini,Vraslajko,Sandro,Pogba,Gomes,Khedira,Dybala,Mandzu
i ławkę
Neto,De Sciglio,Rugani,Lichsteiner,Lemina,Hernanes,Asa,Sturaro,Beradi,Zaza,Saponara
Na Serie A w sam raz.
zakładam że np. Pereyrę sprzedamy a Marchisio to wielka nie wiadoma .
Czy naprawdę jest to wygranie LM, nawet kupując Isco nie będziemy mieli składu lepszego niż Barca, Real czy Bayern. Oczywiście nie tylko skłąd gra ale jednak.
Może nasi chcą być bezpieczeni w lidze a mieć konkurencyjny skład w Europie, ale nie budowy tylko i wyłącznie pod sukces w LM. A może regularnie dochodzenie do 1/4.
Bo żeby naprawdę realnie myśleć o wygraniu LM to trzeba by kupić co najmniej dwóch Topowych zawodników a to wydatek ok 100mln.
Wcale się nie zdziwię jak nasze mercato będzie wyglądało mniej więcej (zakładając odejście Cuadrado i Moraty)
Vrsaljko,De Sciglio,Gomes,Saponara,Berardi + jacyś młodzi.
Vrasljko - ograny we Włoszech, zagra na prawej obronie i wahadle, od biedy na lewej stronie, ale to jak by była dramatyczna potrzeba
De Sciglio - myślę że to transfer jako zabezpieczenie odejście Evry, bardziej na ławkę ale uniwersalny, może chcieć go Allegri.
Gomes - może nie koniecznie on, ale zastępca dla Marchisio i w razie potrzeby Khediry jest nam dramatycznie potrzeby. Inne nazwiska raczej nie przychodzą do głowy do Pjanić to jednak zupełnie inna charakterystka.
Saponara - ograny we Włoszech, drugi dobry sezon, nie musi grać w podstawie, daje nam elastyczność taktyczną.
Beradi - ograny w Serie A, może grać na kilku pozycjach.
+ ewentualnie jakiś obrońca
Wtedy mamy skład (zakładając formację 3-5-2)
Buffon, Bonucci,Barzargli,Chellini,Vraslajko,Sandro,Pogba,Gomes,Khedira,Dybala,Mandzu
i ławkę
Neto,De Sciglio,Rugani,Lichsteiner,Lemina,Hernanes,Asa,Sturaro,Beradi,Zaza,Saponara
Na Serie A w sam raz.
zakładam że np. Pereyrę sprzedamy a Marchisio to wielka nie wiadoma .
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8999
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
La Nazione informuje, ze nowym drugim bramkarzem Juve mialby byc... Sirigu. Cala sytuacja wyplynela po tym, jak Fiorentina rzekomo sondujac sytuacje bramkarza otrzymala informacje, ze to Juventus zlozyl juz zawodnikowi "wazna" oferte.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Spoko-loko - wskaż mi, który pomocnik rozegrał u nas lepszy sezon 2014/2015.aras pisze:Moim zdaniem Marchisio powinien być co najwyżej dobrym rezerwowym a nie głównym rozgrywającym. Pokarzcie mi jego statystyki z tego sezonu. On jest dobry ale nie bardzo. Zawsze jego forma była w kratkę i co roku jakaś długa kontuzja. Za same nazwisko i to że jest wychowankiem moim zdaniem już dawno nie należy mu się miejsce w pierwszym składzie.
Powierzenie mu w pełni roli rozgrywającego okazało się obarczone sporą ilością wad, a kontuzje dopełniły dzieła zniszczenia. Marotta dokonał w lecie wielu bardzo dobrych ruchów, ale odbudowując pomoc wykonał robotę niechlujnie. Można narzekać na to jak wyglądała ona przez ten sezon, ale zaczęła funkcjonować dopiero, kiedy do składu wskoczyli Khedira i Claudio. Dzięki ich klasie i mądrości taktycznej nawet partnerujący im Lemina lub Sturaro zaczęli prezentować się zdecydowanie lepiej. Przykro mi deptać wyobrażenia niektórych, ale to nie Pogba wprowadził równowagę do tej formacji.
Wychwalanie za tę kampanię Paula jest realnym przykładem na działanie w praktyce powiedzenia "jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz". Francuz od kilku miesięcy pokazuje wielkie umiejętności i dzięki niemu cały zespół gra lepiej, ale gdzieś przez połowę sezonu bardziej nadawał się do street footballu (co bardziej złośliwi twierdzili, że do cyrku) niż na boiska Ligi Mistrzów. Prawdziwego Pogbę oglądamy w akcji stosunkowo krótko i patrząc na niego dziś faktycznie widać, że jest to zawodnik mogący zgarnąć Złotą Piłkę.
W ciągu 5 lat Marchisio zaliczył trzy udane sezony na światowym poziomie i dwa średnie, ale jak niektórzy wbili sobie do głowy, że "hehe, tylko w pierwszym za Conte wymiatał, bo szczelau", tak dalej tkwią w tym przekonaniu. Rolę rezerwowego, o której piszesz, już spełniał. Zasłużenie zresztą i kibice jakoś nie mieli o to specjalnie pretensji do trenera. Do pierwszego składu powrócił na pewno nie za nazwisko, czy zasługi tylko dzięki odzyskaniu formy i swoim umiejętnościom.
Dokładnie tak należy opisać stan naszej pomocy. Nawet ze zdrowym Marchisio są to "dwaj" zawodnicy. Może i jakoś nie trapiły go do tej pory poważne urazy, ale odbudowanie formy przeważnie pochłaniało sporo czasu. Europę czekają duże przetasowania na ławkach trenerskich, okazja żeby odważnie zaatakować Ligę Mistrzów będzie bardzo dobra więc liczenie na wielki come back Claudio na fazę pucharową jest dla mnie niedopuszczalne.jackop pisze:Półtora zawodnika światowej klasy by obsadzić 3 pozycje w pomocy. Nasza druga linia, taka silna
Wszystko z rozsądkiem. Sam trochę drżę, o to co Marotta zrobi z zespołem w to mercato, ale nie można mu zarzucić, że nie otwiera się na nowe rynki. Przecież trzon zespołu mogą stanowić Włosi nawet jeśli docelowo w pierwszy składzie będzie grało pięciu obcokrajowców. Choć to tylko przypuszczenia to uważam, że Soriano byłby dla nas zdecydowanie cenniejszym zawodnikiem niż Pereyra, Asamoah, czy Hernanes. Bernardeschi też jest bardzo dobry, choć zdecydowanie zbyt drogi. Myślę, że jeszcze nie czas na niego, ale przy obecnym stanie Serie A, myślę że większe podporządkowanie sobie ligi (na wzór Realu/Barcelony oraz Bayernu, choć zapewne w mniejszym stopniu) to kwestia najbliższych lat.CavAllano pisze:Marotta chce ItalJuve, ale zapomina, ze Wlochow na miare naszego klubu jest bardzo niewielu.
Czyli już pogodził się z losem i uważa ławkę za znośną opcję, a zawsze to lepiej w ojczyźnie niż wśród obcych?CavAllano pisze:La Nazione informuje, ze nowym drugim bramkarzem Juve mialby byc... Sirigu

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8999
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Messaggero - kontaktowalismy sie rzekomo z agentem Pjanicia i zawodnik jest otwarty na negocjacje. Jednoczesnie jednak Pallotta nie ma zamiaru go oddac.
Pallotta udzielil wczoraj wywiadu, w ktorym podkreslil, ze klub nie sprzeda ani Pjanicia, ani Nainggolana (swoja droga wszyscy wiemy, ile warte sa takie deklaracje, zwlaszcza jesli pilkarz ma w kontrakcie klauzule odstepnego).
Pallotta udzielil wczoraj wywiadu, w ktorym podkreslil, ze klub nie sprzeda ani Pjanicia, ani Nainggolana (swoja droga wszyscy wiemy, ile warte sa takie deklaracje, zwlaszcza jesli pilkarz ma w kontrakcie klauzule odstepnego).
- jpjp5
- Juventino
- Rejestracja: 12 września 2011
- Posty: 247
- Rejestracja: 12 września 2011
ja bym się zainteresował na miejscu Marotty i Allegriego zawodnikami z naszej Primavery, bo jak Marchisio skończy karierę to będziemy mieć -4 piłkarzy do zgłoszenia do LM, bo żadnych innych wychowanków o ile mnie pamięć nie myli to nie mamy.
- rydwadydwa
- Juventino
- Rejestracja: 29 czerwca 2014
- Posty: 455
- Rejestracja: 29 czerwca 2014
A to Marchisio gdzieś już wybiera? Skończy karierę pewnie dopiero gdy w klubie nie będzie ani Marotty, ani Allegriego. A swoją drogą to w Primce chyba nie mamy nikogo wartościowego, od wielu lat nikt nie przebił się do pierwszego zespołu.jpjp5 pisze:ja bym się zainteresował na miejscu Marotty i Allegriego zawodnikami z naszej Primavery, bo jak Marchisio skończy karierę to będziemy mieć -4 piłkarzy do zgłoszenia do LM, bo żadnych innych wychowanków o ile mnie pamięć nie myli to nie mamy.
- jpjp5
- Juventino
- Rejestracja: 12 września 2011
- Posty: 247
- Rejestracja: 12 września 2011
Na razie nie, ale i tak jestesmy w plecy z 3 graczami w LM. Na pewno mamy utalentowanych młodych zawodników, ale nie dajemy im szans. A takie mecze pod koniec sezonu o nic to idealna okazja do ogrywania młodych a nie Padoinow. To wstyd że taki znany klub z bardzo dobrą szkółką, a nie mamy prawie wcale dobrych wychowanków co najmniej na poziom Serie A.rydwadydwa pisze:A to Marchisio gdzieś już wybiera? Skończy karierę pewnie dopiero gdy w klubie nie będzie ani Marotty, ani Allegriego. A swoją drogą to w Primce chyba nie mamy nikogo wartościowego, od wielu lat nikt nie przebił się do pierwszego zespołu.jpjp5 pisze:ja bym się zainteresował na miejscu Marotty i Allegriego zawodnikami z naszej Primavery, bo jak Marchisio skończy karierę to będziemy mieć -4 piłkarzy do zgłoszenia do LM, bo żadnych innych wychowanków o ile mnie pamięć nie myli to nie mamy.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Sto razy wolę od Montolivo Hernanesa, zwłaszcza tego w ostatnich tygodniach, który może się do końca nie ogarnął, bo to za mocne słowo, ale przynajmniej nie robi takiej lipy jak na początku sezonu. Trochę szacunku nabrałem do niego po rewanżu w Monachium. Montolivo to najgorszy sort bezjajecznych piłkarzy.