Polityka
- Makiavel
- Juventino

- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
"Kuroń wstąpił do PZPR zrobić karierę" - hipoteza 1.
Od początku pobytu kwestionował linię partii, choć awans gwarantowała lojalność i uległość.
Mimo, że raz go wyrzucili, znów, po powrocie, nie był pokornym działaczem partyjnym.
Otwarcie występował z krytyką ustroju, za co skazano go na karę pozbawienia wolności.
Działał aktywnie w opozycji demokratycznej, jako jej czołowa postać, narażając się na utratę wolności, co miało miejsce wielokrotnie.
Hipoteza 1 jest więc fałszywa.
"Kuroń wstąpił do PZPR z przyczyn ideowych" - hipoteza 2.
Młody Jacek Kuroń był zafascynowany socjalizmem.
Od początku starał się proponować reformy, które uczyniłyby ustrój PRL bardziej przyjazny klasie robotniczej.
List otwarty do Partii, którego jest współautorem uznawany był za ważny głos ideowy dla skrajnej lewicy w całej Europie.
Jako minister i później znany był ze swojego prosocjalnego nastawienia, był społecznikiem, przeciwnikiem i krytykiem neoliberalnej transformacji.
Hipoteza 2 jest prawdziwa.
Od początku pobytu kwestionował linię partii, choć awans gwarantowała lojalność i uległość.
Mimo, że raz go wyrzucili, znów, po powrocie, nie był pokornym działaczem partyjnym.
Otwarcie występował z krytyką ustroju, za co skazano go na karę pozbawienia wolności.
Działał aktywnie w opozycji demokratycznej, jako jej czołowa postać, narażając się na utratę wolności, co miało miejsce wielokrotnie.
Hipoteza 1 jest więc fałszywa.
"Kuroń wstąpił do PZPR z przyczyn ideowych" - hipoteza 2.
Młody Jacek Kuroń był zafascynowany socjalizmem.
Od początku starał się proponować reformy, które uczyniłyby ustrój PRL bardziej przyjazny klasie robotniczej.
List otwarty do Partii, którego jest współautorem uznawany był za ważny głos ideowy dla skrajnej lewicy w całej Europie.
Jako minister i później znany był ze swojego prosocjalnego nastawienia, był społecznikiem, przeciwnikiem i krytykiem neoliberalnej transformacji.
Hipoteza 2 jest prawdziwa.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Karowiew
- Juventino

- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1206
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Tak się zastanawiam, w jaki sposób zdanie, które brzmi:
Ma ona wyraźne odchylenie faszystowsko-burżuazyjne :mad2:
ma konfirmować hipotezę, która brzmi:Jako minister i później znany był ze swojego prosocjalnego nastawienia, był społecznikiem, przeciwnikiem i krytykiem neoliberalnej transformacji.
i być jednym z dowodów, żeMakiavel pisze:"
"Kuroń wstąpił do PZPR z przyczyn ideowych" - hipoteza 2.
Uwagę moją można zbyć.Hipoteza 2 jest prawdziwa.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- mateo369
- Juventino

- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Ktoś potrafi w logiczny sposób tę całą aferę z 12 listopada wytłumaczyć? Jeden dureń celowo wyznaczył tę datę na pierwsze posiedzenie sejmu aby kolidowała z posiedzeniem Rady Europejskie. Teraz pozostałe barany z PO i PiS od 3 dni (i jeszcze przez kilka kolejnych) przerzucają na siebie winę i próbują rozkminić jak rozwiązać ten sztucznie stworzony problem. Zrzucanie winy na Tuska, który rzekomo powinien wiedzieć, że pierwsze posiedzenie polskiego sejmu odbędzie się w granicach tej właśnie daty i nie powinien robić podobnego na swoim poletku jest nawet całkiem zabawne
ale cała reszta to jest istny cyrk. Ja rozumiem, że u nas sejm i media ciągle zajmują się pierdołami a ważne sprawy są zamiatane pod dywan i omijane szerokim łukiem no ale to już kurna jest przesada.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Gdyby wyznaczył datę na kilka dni później, ja bym się chciał dowiedzieć, co pani premier takiego ważnego by ustaliła na tym szczycie na kilka dni przed oficjalną dymisjąmateo369 pisze:Jeden dureń celowo wyznaczył tę datę na pierwsze posiedzenie sejmu aby kolidowała z posiedzeniem Rady Europejskiej
Zgadzam się, że konflikt jest naprawdę wybitny. Tak jakby przywódcy innych państw byli kompletnymi <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i nie wiedzieli, co się dzieje w Polsce. Nasz największy problem to puste krzesło na szczycie.
Inną sprawą jest to, że po nawoływaniu w telewizji prezydenta do zwołania rady gabinetowej, platforma teraz wzywa Dudę do pojechania na szczyt. A to wszystko przy równoległej kampanii "Duda pacynką Kaczyńskiego".
- Azrael
- Juventino

- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 977
- Rejestracja: 15 marca 2008
Jestem chyba ostatnim człowiekiem, który zagłosowałbym na Kopacz i PO, ale dziecinada, którą uprawia pan prezydent wraz ze swoim otoczeniem jest naprawdę żenująca. Szczyt jakkolwiek byłby nieważny i jakkolwiek nieistotne byłyby jego ustalenia, warty jest naszego uczestnictwa. Tylko kompletnemu ignorantowi trzeba to tłumaczyć.Ouh_yeah pisze:Gdyby wyznaczył datę na kilka dni później, ja bym się chciał dowiedzieć, co pani premier takiego ważnego by ustaliła na tym szczycie na kilka dni przed oficjalną dymisją
No a jeśli komuś nie podoba się uczestnictwo prawie zdymisjonowanej Kopacz, to faktycznie najlepiej byłoby żeby pojechał nań Duda. Wystarczyło wyznaczyć datę obrad Sejmu i Senatu na dzień później. Trzeba było naprawdę dużo złej woli żeby zrobić inaczej.
Pozdrawiam!
- Makiavel
- Juventino

- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Hmm to może mieć związek z tym, że jak ktoś ideowo jest socjalistą, to, gdy ma taką możliwość, realizuje swoje przekonania w praktyce? Ułożyłem wydarzenia z życia Kuronia, mniej więcej, chronologicznie, żeby pokazać, że cała jego działalność publiczna ma wspólny mianownik - ideową lewicowość, ogromną socjalną wrażliwość.Karowiew pisze:Tak się zastanawiam, w jaki sposób zdanie, które brzmi:
ma konfirmować hipotezę, która brzmi:Jako minister i później znany był ze swojego prosocjalnego nastawienia, był społecznikiem, przeciwnikiem i krytykiem neoliberalnej transformacji.
i być jednym z dowodów, żeMakiavel pisze:"
"Kuroń wstąpił do PZPR z przyczyn ideowych" - hipoteza 2.
Uwagę moją można zbyć.Hipoteza 2 jest prawdziwa.Ma ona wyraźne odchylenie faszystowsko-burżuazyjne :mad2:
Skoro już się tak bawimy, to mógłbym spytać skąd Twoja pewność, że Pilecki był patriotą a nie np. człowiekiem, który lubił ekstremalne ryzyko i chciał się sprawdzić w ekstremalnych warunkach, albo skąd pewność u Ciebie, że Żołnierze Wyklęci działali w myśl jakiejś wyższej idei a nie np. po prostu lubili strzelać do ludzi. Mógłbym zadać te pytania bo oczywiście nie dysponujesz w tej sprawie absolutną pewnością, jako, że nie jesteś rotmistrzem Pileckim ani Żołnierzem Wyklętym, więc motywacje, jakie im przypisujesz są efektem tego samego procesu, który występuje u mnie w stosunku do Kuronia.
Przechodząc do sprawy szczytu: Duda, znów dał popis tego, jakim beznadziejnym jest prezydentem i tyle. Wiedział o szczycie, bo ten został wyznaczony wcześniej, niż on ogłosił swoją decyzję. Jeśli uważał, że Kopacz powinna być na tym szczycie, to wystarczyło zmienić termin pierwszego posiedzenia Sejmu. Może też pojechać tam sam 12 listopada. Zwróćmy uwagę na skrajną ignorancję Waszczykowskiego (bardzo możliwe, że niedługo szefa MSZ), który był już v-ce ministrem w tym resorcie a nie wie, kto może reprezentować Polskę. Zwróćmy też uwagę na ośmieszenie się dr hab. politologi Szczerskiego, który nie doczytał regulaminu Senatu, w którym jest zapis, że otwarcie obrad Senatu przez prezydenta jest fakultatywne, nie obligatoryjne, może to zrobić marszałek senior, gdy Prezydent RP robi coś innego w tym czasie. Idiotyzmem są też zarzuty wobec Tuska, który nie wiedząc kiedy Duda wyznaczy termin pierwszego posiedzenia miał na złość zwołać ten nieformalny szczyt. Wina leży po jednej stronie i chyba tylko Kaczyński wie, co przyświecało decyzji, jaką sygnował swoim nazwiskiem Duda.
Nie łudźmy się, to tylko jeden z wielu aktów żenującego cyrku, który zafundowaliście nam, wy, wyborcy PiSu.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Karowiew
- Juventino

- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1206
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Nie, nie, nie kolego. Żadne tam "może mieć związek". Tam wyżej była postawiona hipoteza, którą ty uznałeś za prawdziwą. Mało tego, uznałeś, że ją dowiodłeś za pomocą tego argumentu. Teraz tak, jesteś uczonym, który posiadł niesamowitą wiedzę na swoich studiach doktoranckich, a twoi przeciwnicy z forum to w większości:Makiavel pisze: Hmm to może mieć związek z tym, że jak ktoś ideowo jest socjalistą, to, gdy ma taką możliwość, realizuje swoje przekonania w praktyce? Ułożyłem wydarzenia z życia Kuronia, mniej więcej, chronologicznie, żeby pokazać, że cała jego działalność publiczna ma wspólny mianownik - ideową lewicowość, ogromną socjalną wrażliwość.
1) Bydło tępe - co to nie myśli i niczego nie rozumie.
2) Szmalcownicy i donosiciele - co to by się chętnie zapisali dziś do PZPR, gdyby istniał.
3) <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> - a więc osobniki o lekkim stopniu upośledzenia umysłowego. Zacytujmy:
4) Motłoch, który niczego ze sobą nie reprezentuje.Teraz byle <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, przykładów nie trzeba szukać daleko, chwali się, że skończył studia a wiedzę ma na poziomie liceum i to nie zawsze.
5) Faszyści - co to popierają Ruch Narodowy.
I teraz, skoro żaden z nas nie dorasta ci do pięt, bo my jesteśmy bydło, a ty homo sapiens (=człowiek rozumny), co to będzie za chwilę doktorem, to proszę ciebie, żebyś opisał tutaj cały eksperyment myślowy, najlepiej w postaci logicznego dowodzenia, gdzie hipotezą prawdziwą jest:
A dowodem:Kuroń wstąpił do PZPR z przyczyn ideowych.
Ciężar dowodu spoczywa na tobie:Jako minister i później znany był ze swojego prosocjalnego nastawienia, był społecznikiem, przeciwnikiem i krytykiem neoliberalnej transformacji.
1) My bydło, ty doktor, więc jako naukowiec - zakładam, że znający się na metodologii - nie będziesz miał problemu taką rozprawkę rozpisać w punktach.
2) Hipotezę ty postawiłeś, uważasz, że jest prawdziwa, teraz tylko ją udowodnij.
A przy okazji, "Bul nadzieji" w strasznym stanie:
Wrzucanie takich filmików jest odchyleniem burżuazyjno-kułackim :mad2:
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Makiavel
- Juventino

- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Znów nie zrozumiałeś "Hmm to może mieć związek" to ironiczny zwrot, który mówi "Oczywistym jest, że logiczną konsekwencją przekonań Jacka Kuronia w nowych realiach był sposób, w jaki sprawował swój urząd ministra i działania, które podejmował w ostatnim etapie swojego życia"
Osoba, która wstąpiła do PZPR nie dla kariery, ale dlatego. że uważała socjalizm (przypominam, z założenia ustrój szanujący prawa pracownicze, dążący do równości, sprawiedliwości społecznej, ogólnego dobrobytu) to dobry ustrój najpierw stara się reformować PZPR i PRL by był wierny tym ideałom, potem dąży do zmiany ustroju i w nowym realizuję swoje przekonania, jako minister i krytyk transformacji o charakterze neoliberalnym. Perfekcyjnie logiczny ciąg zdarzeń: przekonania młodego Kuronia -> wstąpienie do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej -> propozycje reformy systemu -> więzienie, jako dowód, że systemu nie da się zmienić -> dążenie do obalenia systemu i sukces -> realizowanie postulatów socjalnych w roli ministra -> krytyka neoliberalnej (więc przeciwnej wobec "opiekuńczej", socjalnej) transformacji.
Ścieżka karierowiczów wygląda tak: chęć zrobienia kariery -> wstąpienie do PZPR -> wiernopoddańcza lojalność i gorliwość -> awanse -> po transformacji (jeśli dotrwał) odcinanie kuponów. Nie ma w niej miejsca na otwartą krytykę partii, nie ma wieloletnich odsiadek w więzieniu.
http://deser.gazeta.pl/deser/13,143462, ... .html?i=22 Jakby ktoś chciał sprawdzić swoją wiedzę naukową.
Osoba, która wstąpiła do PZPR nie dla kariery, ale dlatego. że uważała socjalizm (przypominam, z założenia ustrój szanujący prawa pracownicze, dążący do równości, sprawiedliwości społecznej, ogólnego dobrobytu) to dobry ustrój najpierw stara się reformować PZPR i PRL by był wierny tym ideałom, potem dąży do zmiany ustroju i w nowym realizuję swoje przekonania, jako minister i krytyk transformacji o charakterze neoliberalnym. Perfekcyjnie logiczny ciąg zdarzeń: przekonania młodego Kuronia -> wstąpienie do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej -> propozycje reformy systemu -> więzienie, jako dowód, że systemu nie da się zmienić -> dążenie do obalenia systemu i sukces -> realizowanie postulatów socjalnych w roli ministra -> krytyka neoliberalnej (więc przeciwnej wobec "opiekuńczej", socjalnej) transformacji.
Ścieżka karierowiczów wygląda tak: chęć zrobienia kariery -> wstąpienie do PZPR -> wiernopoddańcza lojalność i gorliwość -> awanse -> po transformacji (jeśli dotrwał) odcinanie kuponów. Nie ma w niej miejsca na otwartą krytykę partii, nie ma wieloletnich odsiadek w więzieniu.
http://deser.gazeta.pl/deser/13,143462, ... .html?i=22 Jakby ktoś chciał sprawdzić swoją wiedzę naukową.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Lucas87
- Juventino

- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Jak mówi klasyk - szkoda strzępić ryja...

I lepiej przemilczeć pożegnalne słowa żonki, nieszczęsnej kobieciny, której na osłodę po mężu - "człowieku honoru" - państwo "grubej kreski" zapewni prawie 8 tysi na miesiąc.

I lepiej przemilczeć pożegnalne słowa żonki, nieszczęsnej kobieciny, której na osłodę po mężu - "człowieku honoru" - państwo "grubej kreski" zapewni prawie 8 tysi na miesiąc.
SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- pan Zambrotta
- Juventino

- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
kiszczak najświeższą ofiarą mocarza, skrzynka ciechana poszła wczoraj za to
czas jeszcze posprzątać parę gówien typu urban czy bauman i będzie ludziom lżej.
włączam tivika, wszechobecne pompowanie nowoczesnej ciągle modne.
włączam tivika, wszechobecne pompowanie nowoczesnej ciągle modne.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Jeszcze się okaże, że jak Donaldowi się skończy posada, to nie wróci jako wybawca Platformy, tylko jako antysystemowiec do Nowoczesnej :redface:pan Zambrotta pisze:włączam tivika, wszechobecne pompowanie nowoczesnej ciągle modne.
- Karowiew
- Juventino

- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1206
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Mistrzu, ty masz problem z odpowiedzią na moje pytania:
Znowu, chciałbym, żebyś przedstawił nam swoje rozumowanie, które za pomocą argumentu:
Czy ty mógłbyś pisać te swoje doktoranckie posty rzadziej, ale za to czytać je od czasu do czasu, żeby mieć wgląd w to, co wypisujesz? :spiteful:
Jeśli nie otrzymam opisu twego rozumowania - punkt po punkcie - o który proszę od kilku postów, to nie będę kontynuował dyskusji.
Oczywiście, jako kułacki padalec, zaznaczę, że logika tego wszystkiego przypomina mi "obalenie" przez jegomościa Mak-a twierdzenia Smok-a, który napisał ongiś, że on w szkole o Żołnierzach Niezłomnych nie słyszał. Co Makiavel "obalił", znajdując podręcznik na chomikuj, w którym znaleźć można wiadomości o "Niezłomnych" :lol:
Nie, bardziej przypomina mi prawdziwy szlagier z serii "Greatest Hits" argumentacji naszego doktoranta:
------------------------------------------------------------------------------
Oczywiście, że zrozumiałem, ale problem polega na tym, iż słowa "Oczywistym jest, że logiczną konsekwencją przekonań Jacka Kuronia w nowych realiach był sposób, w jaki sprawował swój urząd ministra i działania, które podejmował w ostatnim etapie swojego życia" nie dowodzą hipotezy, która brzmi:Makiavel pisze:Znów nie zrozumiałeś "Hmm to może mieć związek" to ironiczny zwrot, który mówi "Oczywistym jest, że logiczną konsekwencją przekonań Jacka Kuronia w nowych realiach był sposób, w jaki sprawował swój urząd ministra i działania, które podejmował w ostatnim etapie swojego życia ".
Na razie dowiadujemy się tylko z tego "argumentu", że przekonania Kuronia miały wpływ na to, jak sprawował urząd ministra, czyli w latach 1989–1990 i 1992–1993, a to chyba nie jest już PRL? Bo taki pseudodowód mógłbym uznać w przypadku ucznia szkoły podstawowej, ale chyba od pretensjonalnego doktoranta mogę wymagać czegoś więcej, prawda?Kuroń wstąpił do PZPR z przyczyn ideowych.
Znowu, chciałbym, żebyś przedstawił nam swoje rozumowanie, które za pomocą argumentu:
Dowiodło, iż hipoteza brzmiącaJako minister i później znany był ze swojego prosocjalnego nastawienia, był społecznikiem, przeciwnikiem i krytykiem neoliberalnej transformacji.
jest prawdziwa.Kuroń wstąpił do PZPR z przyczyn ideowych"
Gratulujemy! Nie wiedziałem, że objąłeś tekę ministra.(...) i w nowym realizuję swoje przekonania, jako minister i krytyk transformacji o charakterze neoliberalnym
Jeśli nie otrzymam opisu twego rozumowania - punkt po punkcie - o który proszę od kilku postów, to nie będę kontynuował dyskusji.
Oczywiście, jako kułacki padalec, zaznaczę, że logika tego wszystkiego przypomina mi "obalenie" przez jegomościa Mak-a twierdzenia Smok-a, który napisał ongiś, że on w szkole o Żołnierzach Niezłomnych nie słyszał. Co Makiavel "obalił", znajdując podręcznik na chomikuj, w którym znaleźć można wiadomości o "Niezłomnych" :lol:
Nie, bardziej przypomina mi prawdziwy szlagier z serii "Greatest Hits" argumentacji naszego doktoranta:
Link: http://www.forum.juvepoland.com/viewtop ... start=7920 :lol:Faktycznie dobrze byłoby, żeby wrócił, ale nie na uczelnie wyższą (trudno mi uwierzyć, że jakąś skończył, szczególnie, że to co opowiadał o tym, że studenci PWr w maju imprezują a nie uczą się, okazało się bujdą - informacje z pierwszej ręki) (...)
------------------------------------------------------------------------------
Marka piwa niezwykle faszystowska. :mad2:pan Zambrotta pisze:kiszczak najświeższą ofiarą mocarza, skrzynka ciechana poszła wczoraj za to![]()
Ostatnio zmieniony 09 listopada 2015, 10:36 przez Karowiew, łącznie zmieniany 1 raz.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Karowiew
- Juventino

- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1206
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Do usunięcia
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Makiavel
- Juventino

- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Przedstawiłem ciąg wydarzeń z życia Jacka Kuronia, bardzo konsekwentny, od młodzieńczej fascynacji socjalizmem po próbę realizacji kluczowych wartości tej ideologii w praktyce. Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć tego, nie mam zamiaru dłużej tłumaczyć, szkoda mi czasu. Uczepiłeś się ostatniego punktu, który powiązany jest z poprzednimi i tylko tak interpretowany ma sens. Specjalnie dla Ciebie, skrócona, prosta wersja: Jacek Kuroń wstąpił do PZPR z przyczyn ideowych, czego dowodzi całe jego życie (od młodości przypadającej na okres powojenny po schyłek życia w III RP), w którym był wierny ideom, które w teorii przyświecały ustrojowi politycznemu PRL, więc także Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Mógłbym, jeśli wy zaczniecie pisać mądrzejsze posty :dance2:Czy ty mógłbyś pisać te swoje doktoranckie posty rzadziej, ale za to czytać je od czasu do czasu, żeby mieć wgląd w to, co wypisujesz? spiteful
Nie chce mi się szukać tego wątku, ale jak pamiętam to on twierdził, że w szkole się o tym nie uczy (to, że on nie słyszał to mnie nie dziwi, trzeba się cieszyć jeśli słyszał o bitwie pod Grunwaldem) a ja znalazłem informacje o "Wyklętych" i Pileckim w ogólnopolskich, popularnych podręcznikach do historii. Dalej twierdzę, że sprawa to prosta: te ok. 10 lat temu Żołnierze Wyklęci nie byli modni, tak jak dzisiaj, więc dzisiejsi "prawdziwi Polacy", "patriotyczna młodzież" w czasie liceum nie zaglądała do podręczników do historii by się dowiedzieć czegokolwiek na ich temat. W przeciwieństwie do "leminga", "lewackiego ścierwa", takiego, jak ja, który z liceum taką wiedzę wyniósł.Co Makiavel "obalił", znajdując podręcznik na chomikuj, w którym znaleźć można wiadomości o "Niezłomnych" laughing
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Smok-u
- Juventino

- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1536
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Makiavel pisze:Nie chce mi się szukać tego wątku, ale jak pamiętam to on twierdził, że w szkole się o tym nie uczy
Bo nie uczyli mnie w liceum o Pileckim czy Nilu. Miałem wiedzę na Ich temat, wiedziałem kim są, ale nauczycielka niestety nie była na tyle kompetentna by o Nich wspominać.
Wo hoho ho ho, ale się zrobiłeś niesamowicie cwany. Trochę szacunku, ile masz złotych Makiavelów? No ile cwaniaczku? Ja wygrałem swojego dokonując analizy politycznej z aspektem dedukcji. Jest to namacalna wartość, nie wymyślona jak Twoje sukcesy naukowe czy znajomi.Makiavel pisze: (to, że on nie słyszał to mnie nie dziwi, trzeba się cieszyć jeśli słyszał o bitwie pod Grunwaldem)
Przestań twierdzić, myśleć, analizować. Naucz się budować logiczne zdania i czytać ze zrozumieniem. Wyjdź poza obszar swojego rozdmuchanego ego i zdaj sobie sprawę, że jeżeli TOBIE wspomniano o Żołnierzach Wyklętych, to nie znaczy, że u innych było tak samo. Nie jesteś punktem wszechświata, od którego wszystko zależy.Makiavel pisze:Dalej twierdzę
