Alvaro Morata

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
ManInBlack87

Juventino
Juventino
Rejestracja: 19 września 2012
Posty: 102
Rejestracja: 19 września 2012

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2017, 19:18

Przeciez makiaviel troluje robi sobie jaja i smieje sie przy piwku, wyluzujcie :)

Morata u nas był spoko, ale jest zakochany na ślepo w Madrycie i nic na to nie poradzimy.


lenor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Posty: 1102
Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Podziekował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2017, 19:24

Dajcie spokój, 54 strony płaczu bo Morata gra w Realu nie u nas, komentowania i wznawiania tematu po każdym pierdnięciu Hiszpana. Jaki trza mieć ból żopy. :facepalm2:


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2017, 21:06

Bawię się świetnie :snackgy: Nie muszę pisać nic o polityce, nawet w tak prostym temacie, jak piłka nożna, moje wiadomości przerastają szczypka :prochno:

Dalej nie rozumiem całej tej ruchawki. Napisałem, że Morata zaliczył kolejny dobry występ w Realu. Oceniłem więc grę byłego gracza Juve, co jest celem tego tematu i tego działu. Napisałem prawdę, bo zagrał dobrze i był to kolejny raz. Wbrew temu, co piszą użytkownicy, którzy piszą dużo ale niemądrze, Morata strzelał dla Realu kluczowe bramki jesienią. Pamiętając go z Juve można obstawiać, że na wiosnę znów strzeli parę takowych, bo zawsze lepiej mu szło w rundzie rewanżowej. Nie widziałem by w temacie o Giovinco czy Pogbie było takie poruszenie po komentarzu o ich występach. Wnioskuje na tej podstawie, że wiele osób ma tu dziwne uprzedzenia. Pytanie czy do Moraty czy chodzi o to, że ja to piszę.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2017, 21:31

Makiavel pisze:Morata strzelał dla Realu kluczowe bramki jesienią.
Wygrana ze Sportingiem* i Bilbao. Całe dwie, kluczowe bramki jesienią. No szał. Tych "kolejnych" dobrych występów to jedną cyfrą opisać można, więc miej chłopie litość i nie zakłamuj rzeczywistości.

Wygrana ostatecznie bez większego znaczenia, i tak zajęli 2 miejsce.

Chciałbym dyskutować na argumenty, ale nie ma to szans, bo lepsze są wycieczki w moją stronę i pisanie sto razy tych samych bredni.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2017, 21:50

1. Bramka z Celtą w wygranym 2:1 meczu
2. Bilbao
3. Bramka z Deportivo w wygranym meczu 3:2
4. Sporting

To daje cztery. Jak jest ze statystykami to już zostało wyżej pokazane. To tak dla tych, którzy byli skłonni uwierzyć, że szczypek chce używać rzeczowych argumentów

:prochno:


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2017, 22:21

Czyli kluczowe bramki, według Ciebie, to bramki w meczach wygranych jednym golem? Jak wygrywają 3:2 to kluczowa bramka, jak 4:2 to już nie, tak? Mecz z Celtą wygrali po tym jak Morata zszedł z boiska, nie wiem co tu kluczowego. Wytłumacz mnie.

Statystyki nie kłamią, Benzema gra, strzela i asystuje częściej.

Morata przegrywał rywalizacje z (słabym według Ciebie i Malego) Mandzukiciem, przegrywa z (słabym według kibiców Realu) Benzemą, ciekawe jak potoczy się dalej jego kariera i kto kolejny będzie sadzał go na ławce.

EDIT.
Tak sobie podliczyłem tym Twoim rozumowaniem i mi wyszło, że Ronaldo w lidze i LM był dla nich kluczowy tylko w 4 spotkaniach:
1. Sporting L (1 bramka i 2:1)
2. Atletico (3 bramki i 3:0)
3. Sporting G (2 bramki i 2:1)
4. Alaves (3 bramki, 4:1)

I super. Mogliby w sumie sprzedać Portugalczyka skoro mają taki skarb.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2017, 09:49

Nauka czytania dla analfabetów wtórych:

- być kluczowym = ogrywać bardzo ważną rolę, bez której nie sposób się obejść

- zrobić coś kluczowego = dokonać czegoś bardzo ważnego, co miało decydujące znaczenie dla wyniku końcowego

Pierwsze określenie, drogie dzieci i niedouczenie starsi, odnosi się do ogólnej pozycji, drugie do jednostkowych akcji.

W wygranym 3:0 meczu trudno wskazać bramkę kluczową, bo bez jednej, a nawet dwóch z trzech mecz kończy się i tak zwycięstwem. W meczu wygranym jedną bramką, każda bramka jest kluczowa, bo jest różnicą między wygraną a remisem.

Morata strzelił cztery kluczowe gole. Co nie oznacza, że jego rola w Realu jest kluczowa. Rola Ronaldo w Realu jest kluczowa (choć malejąca), co nie ma związku z ilością kluczowych bramek i asyst zaliczonych w tym sezonie.

Kolejna lekcja powinna dotyczyć statystyk. Ale to już odrobinę trudniejsze od nauki czytania, więc chyba będę marnował czas. Tak tylko zaznaczę, że cały świat posługuje się miarami względnymi: PKB do liczby mieszkańców, wzrost PKB rok do roku, dług publiczny, jako procent PKB; ilość osób z dostępem do Internetu na 1000 mieszkańców, ilość telefonów komórkowych na 1000 mieszkańców, itp.. Jeśli ktoś strzeli 10 bramek w 100 meczach i zaliczy w nich 10 asyst to według szczypka ma lepsze statystyki od tego, kto w 10 meczach zaliczył 9 goli i 9 asyst. To już pozostawiam ocenie indywidualnej każdego.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 31 stycznia 2017, 10:35

Makiavel pisze:W wygranym 3:0 meczu trudno wskazać bramkę kluczową, bo bez jednej, a nawet dwóch z trzech mecz kończy się i tak zwycięstwem. W meczu wygranym jedną bramką, każda bramka jest kluczowa, bo jest różnicą między wygraną a remisem.
Zapominasz o jednej rzeczy, każda akcja niesie za sobą pewną reakcję. I tak, jeśli strzelamy gola na 1:0 to drużyna przeciwna zaczyna atakować chcąc odrobić straty, wtedy możemy kontrować i też strzelać kolejne bramki. Taka bramka, która napoczyna przeciwnika może być kluczowa dla przebiegu spotkania i jego ostatecznego rezultatu. Także Twoje rozumowanie jest tutaj bardzo ułomne. Morata strzelił w meczu z Celtą gola na 1:0, później Celta wyrównała, czyli mecz jakby rozpoczął się na nowo, a nie wiemy czy gdyby Real nie strzelił na 1:0 to Celta by w ogóle cokolwiek w tamtym meczu strzeliła. To, co widzimy to remis, gdy Morata schodzi z boiska. Wtedy Real strzela gola i wygrywa. Gdzie tu widzisz kluczową bramkę Moraty? W Twoim rozumowaniu, ułomnym rozumowaniu, jeśli wygrywasz 2:0 strzelając wszystkie bramki w doliczonym czasie gry, żadna z tych bramek nie jest kluczowa, bo gdyby nie strzelili jednej, strzeliliby drugą. No tak to nie działa.

Morata miał więc dwie kluczowe bramki jesienią, Sporting i Athletic.

Benzema gra częściej niż Morata, strzelił więcej bramek i więcej asystował. To są fakty. Morata jest zawodnikiem skuteczniejszym, bo średnio, do ilości rozegranych minut, strzela częściej. Na pewne rzeczy trzeba spojrzeć szerzej i o ile w dyskusji Morata vs Mandzukic przekonywaliście mnie z Malym z uporem, że Morata nie na swojej pozycji, że nie miał komfortu psychicznego etc. to to miało znaczenie, ale teraz gdy mamy dyskusję Morata vs Benzema, nie ma znaczenia kto jak i gdzie.

Bramki Moraty to większości "dobicie przeciwnika":
Legia
Alaves
Leganes
Sosiedad
Leonesa x2.
+ 2 gole bez znaczenia i 2, o których możemy powiedzieć, że kluczowe.
Przeciwnicy też nie powalają na kolana.

Poza tym uwielbiam jak kolejny raz zarzekasz się, że nie będziesz już ze mną dyskutował, bo to nie ten poziom, a za chwilę znowu to robisz. Nie możesz beze mnie żyć, doktorku? :prochno:


Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 6009
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 04 lutego 2017, 13:26

Co za IRONIA losu :lol:

Morata ma niby dołączyć do Chelsea, czyli do Antka Conte, który go swego czasu nie chciał? I być może przez niego odeszdł? A teraz go chce? :bravo:


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 04 lutego 2017, 13:37

Nie no, Conte też chciał Moratę, tylko że raczej nie widział w nim największego transferu okienka, a rzeczywistość okazała się brutalna :prochno:


Aleexxx

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 lutego 2006
Posty: 458
Rejestracja: 06 lutego 2006
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 04 lutego 2017, 13:40

Wojtek pisze: [...] Antka Conte, który go swego czasu nie chciał? I być może przez niego odeszdł? A teraz go chce? :bravo:
Jak to nie chciał. Przecież to było pierwsze życzenie transferowe Conte. Conte odszedł, bo nie chcieli mu ściągnąć wszystkich zachcianek. W tym zdaje się Cuadrado, którego wykupiła Chelsea. Dodatkowo nie chciał sprzedawać najważniejszych piłkarzy:

Zmiany nastąpiły w Juventusie detaliczne, co nie oznacza, że nie wpłynęły na drużynę zasadniczo. Trenerowi Conte zostanie zapamiętana tyrada, podczas której grzmiał, że "jeśli masz w portfelu 10 euro, to nie wejdziesz do restauracji, w której danie kosztuje 100 euro". Niewystarczającymi finansami tłumaczył niepowodzenia w LM, choć turyńczycy przegrywali tam z jeszcze biedniejszym Galatasaray. Mówiąc inaczej, wysłał mocny sygnał - on, wielki motywator - że jego piłkarze nie potrafią.
Źródło: http://www.juvepoland.com/text.php?id=1858

Morata:
http://www.juvepoland.com/news.php?id=29352
http://www.juvepoland.com/news.php?id=29052

Cuadrado
http://www.juvepoland.com/news.php?id=27806


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5533
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 12 lutego 2017, 13:07

Alvaro wczoraj kolejny mecz bez gola.


PlanetJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 sierpnia 2006
Posty: 1687
Rejestracja: 27 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 12 lutego 2017, 13:32

szczypek pisze:Alvaro wczoraj kolejny mecz bez gola.
Trudno mu było wywalczyć plac, w końcu grali z Osasuna.
W wywiadzie przyznał, że tęskni za Juve i będzie go cieszyło zwycięstwo nad Napoli przez jego przeszłość w Juve. Powrót coraz bliżej ;)


Crunny

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Posty: 3492
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Otrzymał podziękowanie: 18 razy

Nieprzeczytany post 12 lutego 2017, 15:34

Główną zaletą Moraty jest jego wiek. Ale patrząc na umiejętności, to z trójki: Higuain, Mandzukic, Morata jest niestety w tym momencie na ostatnim miejscu.

Ani w Realu, ani w Juve w żadnym sezonie nie był podstawowym zawodnikiem. Najlepiej byłoby mu wzorem Morientesa iść do takiego Monaco i tam przy regularnej grze przez cały sezon mógłby się rozwinąć.


kawek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 612
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 12 lutego 2017, 15:56

BYlem praktycznie pewien ze we wczorajszymmeczu z outsiderem Alvaro wyjdzie w podstawie a tu klops, klops podwojny bo on nawet nie wyszedl na plac, to juz nawet ciezko mowic o policzku od Zidana a raczej o nokaucie. Chlopak moze faktycznie jest juz sprzedany do Chelsea albo gdzie indziej i celowo pomijaja go bo nie zalezy im na dalszym rozwoju nieswojego zawodnika
Podwojna szkoda znajac sytuacje z jego powrotem do Realu na ktora bardzo nalegal sam zawodnik chcac za wszelka cene wrocic do domu opuszczajac tak przyjazne mu srodowisko jak byl dla niego JUventus


ODPOWIEDZ