Muzyka - tutaj wszystko.

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 16 października 2011, 13:52

meda11 pisze:Jeśli są na tym forum wielbiciele połamanych bitów to muszą posłuchać i obejrzeć Skrillexa. Ten chaos jest piękny! Facet musi zawitać do Polski w przyszłym roku. Musi!
Mówisz o chaosie? To posłuchaj Merzbow'a :D


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
meda11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 1081
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 16 października 2011, 14:54

deszczowy pisze:Mówisz o chaosie? To posłuchaj Merzbow'a :D
Pozostane przy swoim dubstepowym. :wink:


Obrazek
kuchcior

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lipca 2007
Posty: 27
Rejestracja: 15 lipca 2007

Nieprzeczytany post 03 listopada 2011, 19:33

Chciałbym się dowiedzieć ile jest na tym forum maniaków szeroko rozumianego TRANCE ! ; ) ewentualnie prog. house, electro-house itp. ;)


ORJAN NILSEN - VIKING
kuchcior

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lipca 2007
Posty: 27
Rejestracja: 15 lipca 2007

Nieprzeczytany post 03 listopada 2011, 19:36

meda11 pisze:Jeśli są na tym forum wielbiciele połamanych bitów to muszą posłuchać i obejrzeć Skrillexa. Ten chaos jest piękny! Facet musi zawitać do Polski w przyszłym roku. Musi!
jeśli ściągną go do Polski to się naprawdę zdziwię ! nie liczyłbym na to jeszcze teraz, ale oby ;)


ORJAN NILSEN - VIKING
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 03 listopada 2011, 19:50

Giovani pisze:Pytanie do słuchających bluesa : macie coś może w tym stylu ? - chodzi o utwory z grą na harmonijce.



Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 03 listopada 2011, 20:21

Słuchał ktoś nowego Waitsa? ; )


Donnie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 września 2006
Posty: 600
Rejestracja: 17 września 2006

Nieprzeczytany post 03 listopada 2011, 20:24

deszczowy pisze:
Wiking pisze:Stare, ale jak dla mnie wciąż wgniatające:

Brzmi najlepiej z płyty na jakimś sensownym sprzęcie ale poglądowo można posłuchać.
Haaa, to oni nagrali coś poza "Dust in the wind"? :)
Nagrali jeden z moich ulubionych kawałków ever

A ostatnio wpadło mi w ucho to. Trochę wieje AC/DC :-D


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 03 listopada 2011, 20:40

Tak coś czułem, zanim kliknąłem, że to będzie ten utwór. Uwielbiam wykonanie Randy'ego Marsha.
;)
Donnie pisze: A ostatnio wpadło mi w ucho to. Trochę wieje AC/DC :-D
No wieje, wieje... Z nowszych rzeczy - od Airbourne też mocno wieje.
;)


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Kogut W.

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 czerwca 2007
Posty: 459
Rejestracja: 03 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 04 listopada 2011, 21:31

Jeśli chodzi o nowości...



A jeśli chodzi o starocie...


djj

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 sierpnia 2010
Posty: 49
Rejestracja: 10 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 05 listopada 2011, 13:43

meda11 pisze:
deszczowy pisze:Mówisz o chaosie? To posłuchaj Merzbow'a :D
Pozostane przy swoim dubstepowym. :wink:
Skrillex to nie dubstep zią :snooty:


acolu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 października 2011
Posty: 11
Rejestracja: 30 października 2011

Nieprzeczytany post 05 listopada 2011, 14:03

kuchcior pisze:Chciałbym się dowiedzieć ile jest na tym forum maniaków szeroko rozumianego TRANCE ! ; ) ewentualnie prog. house, electro-house itp. Wink
Zgłaszam się!

Jeśli chodzi o czysty trance, to preferuję ten z lat 98-04. Teraz słucha się zdecydowanie więcej muzyki progresywnej.

Sunny Lax, Eco, Breakfast, A.Bayer. :ok:


Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 1842
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 24 listopada 2011, 21:15

Dzisiaj mija 20 lat odkąd zmarł Freddie Mercury. Dla mnie największy wokalista rockowy wszechczasów, niesamowity showman, dla wielu innych artystów punkt odniesienia. I mimo iż byłem jeszcze małym dzieckiem, kiedy Mercury zmarł, to w zasadzie nie ma dnia, w którym nie usłyszałbym chociażby jednego kawałka Queen. Ponadczasowa muzyka. Są tutaj na forum jacyś fani tego legendarnego zespołu i ich świetnego frontmana?


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 24 listopada 2011, 21:41

Antichrist pisze:Dzisiaj mija 20 lat odkąd zmarł Freddie Mercury. Dla mnie największy wokalista rockowy wszechczasów, niesamowity showman, dla wielu innych artystów punkt odniesienia. I mimo iż byłem jeszcze małym dzieckiem, kiedy Mercury zmarł, to w zasadzie nie ma dnia, w którym nie usłyszałbym chociażby jednego kawałka Queen. Ponadczasowa muzyka. Są tutaj na forum jacyś fani tego legendarnego zespołu i ich świetnego frontmana?
Oczywiście, szatanku! Choćby ja.

Freddie i Queen, Queen i Freddie. Ha. Tyle o nim powiedziano i napisano, że chyba niemożliwym jest dodać coś odkrywczego. Może więc po prostu podzielę się kilkoma swoimi przemyśleniami.

Dla mnie Freddie pozostanie ostatnim prawdziwym "herosem muzyki". To postać absolutnie z tej samej półki, co Louis Armstrong, Elvis, Dylan, Jim Morrison. On stał się pomostem "spinającym" wszystkich tych ludzi. Łączył w sobie ich cechy - niesamowity talent, jakąś "iskrę bożą", fantastyczne zdolności i ogromną charyzmę.

Zespolenie wrażliwości, talentu i umiejętności przekazu - to są wg mnie rzeczy, które decydują o określeniu kogoś artystą. A Freddie był moim zdaniem artystą totalnym. Potrafił rozbawić, wzruszyć, zmusić do myślenia. A zarazem zawsze pozostawał (wg mnie) szczery w kontakcie z odbiorcą. Tak przynajmniej odbierałem jego twórczość. Nie jako sceniczną zabawę, grę w coś - bawiąc innych, sam również doskonale się bawił. Dziś takich wykonawców już nie ma. Freddie stał się dla mnie archetypem artysty - takim muzycznym wzorcem z Sevres.

Freddie nie napisał nawet połowy hitów grupy - so what? Queen już na zawsze będzie utożsamiane z Freddiem. I będzie to racja, bo on był Queen. Radosnym facetem, który pod pozorem popowych piosenek krył fajne przesłanie, tak jak pod wąsami krył swoje krzywe zęby. Ale powtórzę to jeszcze raz - nigdy nie był w tym nieszczery.

Sam o sobie powiedział, że nie chce być gwiazdą- on chce zostać legendą. Los zachichotał złośliwie, ale jego życzenie spełnił.

Graj, gdzieś tam i śpiewaj, Freddie. Miło, że wpadłeś do nas i zaśpiewałeś tyle fajnych piosenek.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 24 listopada 2011, 22:16

Lubię Queen, to fajny, oryginalny zespół (może nieco zbyt eklektyczny - vide takie badziewa jak Radio Ga-Ga). Freddie był bardzo wyrazisty. Bardzo. 3 ulubione utwory?


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Skibil

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 czerwca 2007
Posty: 1215
Rejestracja: 27 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 24 listopada 2011, 22:20

Gdy tylko przychodzą takie rocznice, zawsze żałuję, że nie jestem ze 20 lat starszy... Gdy oglądam filmik z występu Queen na Wembley, przechodzą mnie ciarki - facet tak potrafił zawładnąć publiką, wspaniale czuł się na scenie, bawił razem w fanami. Oddałbym wiele, żeby móc być choć raz na koncercie takim jakie dawało Queen i Freddie.

Co do jego talentu muzycznego... Wątpię, że znajdzie się jeszcze o takim charakterystycznym i za razem bardzo... "plastycznym" głosie. Piosenki z pierwszego albumu brzmią zupełnie inaczej niż te z ostatniej płyty. Do tego jego zakres, barwa. Freddie niezaprzeczalnie miał wspaniały dar głosu i genialnie to wykorzystał. Jak wielu wyśmienitych artystów odszedł zbyt wcześnie, ale może to i dobrze - nie miał czasu, żeby swoją legendę rozmienić na drobne i zobaczyć własnymi oczami co się dzieje z dzisiejszą muzyką.


ODPOWIEDZ