: 28 maja 2005, 20:43
Poprostu czuje wstęt do systemu, który doprowadził do kilkumilionowego bezrobocia, zacofania gospodarczego, zmnieszenia procentu ludności pracującego zawodowo, nierówności społecznej, powszechnej biedy i ubóstwa. Jak chcesz możesz to nazywać chorobą. Ja leczyć się z niej nie zamierza. A stwierdzenie, że w polskim parlamencie występują tylko partie socjalistyczne to niezaprzeczalny fakt.kyle666 pisze:Wszędzie widzisz socjalistów, to może być objaw jakiejś choroby.bandit15 pisze: Giertych - socjalista z opcją prorosyjską
Kaczyński - socjalista z opcją prounjną
Borowski - socjalista z opcją prounijną
Tusk - liberalny-socjalista
Kierując się Twoim tokiem myślenia można uznać, że dobre partie to tylko takie które mają duże poparcie społeczne. W warunkach polskiej polityki były by to np. Samoobrona, LPR. Muszę szczerze przyznać, że nie zgadzam się z Twoim podejściem do tej sprawy. JA nie uważam, że większość ma zawsze racje. Jeśli by tak było, to Polska w ostatnich piętnastu latach rządzona przez większość stała by się krainą "mlekiem i miodem płynącą".kyle666 pisze:A tak, ten co zawsze startuje i zawsze ma poniżej jednego procenta.bandit15 pisze:Ja optuje za kandydaturą Janusza Korwina Mikke.