: 24 stycznia 2005, 16:47
Największą radość w tej kolejce, zapewniły mi wieści z Livorno, gdzie poległ wreszcie 'nietykalny' AC Milan
. To była jedynie kwestia czasu, kiedy ujdzie z nich powietrze, a cieszy tymbardziej, gdyż nastąpiło to w niezwykle odpowiednim dla Nas, momencie. Oby więcej takich niespodzianek, a nasze ostateczne zwycięstwo, będzie coraz bliżej
. Nawet, jeżeli polegniemy na San Siro, hę. Zresztą, tak to już jest, kiedy stawia się styl, ponad cele.
Ale w sumie, powrócmy do Juventusu. Mecz z Brescią to była jedynie, czysta formalność. Był to gatunkowo mecz, w którym niezależnie od prezentowanej dyspozycji, muszą zostać dopisane nam, 3 punkty. Realizacja planu, okazała się niezbyt trudna, a to jedynie potwierdza naszą regularność, która może okazać się najlepszą bronią w walce z pewniakami, ze stolicy mody. Na pytanie, dlaczego nie zagrał Del Piero, mieliśmy odpowiedź w znakomitej grze, Ibrahimovica. Nie wińmy w tej sytuacji sira Capello, który ma jedynie na uwadze, dobro zespołu. Wszyscy widzą kto zasługuje na grę w pierwszej drużynie, i zapewne nawet sam Alex, ma tego świadomość. Musi ciągle pracować nad sobą, i wykorzystywać szanse, których na pewno nie zabraknie. Rezerwowi przecież odgrywają w tak wielkich zespołach, również, kluczową rolę. Chwilowe nieobecności Emersona, czy nieco bardziej wyraziste, Nedveda, mogą odbić się nawet pozytywnie na ten zespół. W końcu nadeszła okazja, aby spróbować nowych rozwiązań, które mam nadzieję, okarzą się równie skuteczne. Przed nami Atalanta, a więc poprzeczka zawieszona jest jeszcze, stosunkowo nisko. Cieszmy się, bo mamy naprawdę, z czego. Radosne nastroje powinny zaprocentować w Bergamo, gdzie trzeba pomścić Puchar Włoch.
Ale w sumie, powrócmy do Juventusu. Mecz z Brescią to była jedynie, czysta formalność. Był to gatunkowo mecz, w którym niezależnie od prezentowanej dyspozycji, muszą zostać dopisane nam, 3 punkty. Realizacja planu, okazała się niezbyt trudna, a to jedynie potwierdza naszą regularność, która może okazać się najlepszą bronią w walce z pewniakami, ze stolicy mody. Na pytanie, dlaczego nie zagrał Del Piero, mieliśmy odpowiedź w znakomitej grze, Ibrahimovica. Nie wińmy w tej sytuacji sira Capello, który ma jedynie na uwadze, dobro zespołu. Wszyscy widzą kto zasługuje na grę w pierwszej drużynie, i zapewne nawet sam Alex, ma tego świadomość. Musi ciągle pracować nad sobą, i wykorzystywać szanse, których na pewno nie zabraknie. Rezerwowi przecież odgrywają w tak wielkich zespołach, również, kluczową rolę. Chwilowe nieobecności Emersona, czy nieco bardziej wyraziste, Nedveda, mogą odbić się nawet pozytywnie na ten zespół. W końcu nadeszła okazja, aby spróbować nowych rozwiązań, które mam nadzieję, okarzą się równie skuteczne. Przed nami Atalanta, a więc poprzeczka zawieszona jest jeszcze, stosunkowo nisko. Cieszmy się, bo mamy naprawdę, z czego. Radosne nastroje powinny zaprocentować w Bergamo, gdzie trzeba pomścić Puchar Włoch.