Cagliari 1:1 Juventus

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Bany_DG

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 595
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 09:47

paweł (neo) pisze: :puck: Emerson nie ma w srodku z kim grac... appiach , tach i blasi to piłkarze nie godni grania w pierwszym składzie... Juve ..przynajmniej w takiej formie!!)
:puck: Obrona taka troche ospała... zero walecznosci...
:ball: Blasi <cienas> Appiah<przecietniak> mówisz ze Tacchinardi nie jest godny 1 skladu :?: :| Zastanów sie 2 razy i przemysl to jeszxze raz :?
:ball: Obrona zero walecznosci :?: Nie smiem twierdzic ze ten mecz byl jednym z najlepszych w tym sezonie w wykonaniu Thurama i Cannavaro. 1 Taranowal wszystkich jak idzie 2 Dzielnie go wspieral,za to Zambro gral na swoim poziomie.Nie mozna osadzac obrony po 1 bledzie Zebiny.W tym meczu strasznie zle gral Atak bo w pomocy procz gry Blasiego nie widze zlego akcentu


Mania

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2003
Posty: 366
Rejestracja: 17 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 10:03

paweł (neo) pisze: Potrzeba co najmniej 3 dobrych nowych zawodników
:puck: Emerson nie ma w srodku z kim grac... appiach , tach i blasi to piłkarze nie godni grania w pierwszym składzie... Juve ..przynajmniej w takiej formie!!)
W zaden sposob nie chce podwazac autorytetu Capello- ale moim skromnym zdaniem Tacchinardi jest jak najbardziej godny grania w pierwszym skladzie- a to co stalo sie z nim w tym sezonie jest wina jak najbardziej trenera- jak on moze byc w formie kiedy dostaje szanse raz na 2-3 tygodnie i to tylko jako ktorystam kolejny rezerwowy? Skad wzial sie dziwny brak zaufania Capello do Alessio :?: Raczej- skad wzielo sie jego nadmierne zaufanie do Appiaha ktory w niczym nie jest lepszy od Tacchiego :| :?: Nie potrafie dokladnie sprecyzowac co mam do tego kolesia ale wolalabym zeby juz opuscil szeregi Juventusu- nawet za doplata :?

Agnieszka


mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2169
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 10:19

marsek pisze:Co wy jesteście nienormalni?!!Przecież Cagliari to nie jest cieniutki klub typu Reggina!!!!To bardzo niewygodny przeciwnik szczególnie na własnym boisku!!!
No wiec chyba tym bardziej nie nalezy grac "na minimum", czytalem juz wiele relacji z tego meczu, i w kazdej mozna przeczytac, ze po pierwsze- juve po strzeleniu bramki nie atakowalo juz tak powinno- tak jakby w pelni zadowalal ich wynik 0:1 :? , a po drugie- ze gdy Zola strzelil te nieszczesna bramke na minute czy dwie przed koncem, pilkarze Juve nie zrobili praktycznie nic, zeby jeszcze wygrac ten mecz. :|
przeciez Juve cały mecz atakowało a Cagliari sie broniło!!!!
...no chyba wlasnie niekoniecznie... :?
PS.Ti Amo: jaki wstyd?jaka żenada?ogladałes mecz wogóle?
Ja tez nie ogladalem meczu. Ale przeczytalem o nim wystarczajaco wiele. I moze teraz podchodze juz do tego remisu bardziej "na spokojnie", ale pare minut po zakonczeniu meczu zacytowalbym wrecz Ti_Amo, bo myslalem podobnie. Ilez mozna... :? Wiec czemu Ty sie dziwisz?


M.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lipca 2004
Posty: 1460
Rejestracja: 26 lipca 2004

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 10:27

:evil: To nie tak miało być. Po raz kolejny Juventus został ukarany. Atakują (czasem lepiej czasem gorzej) i strzelamy w końcu bramkę. I co dalej? Cofamy się do obrony i czekamy na koniec meczu. Przecież to bez sensu. Raz czy dwa to się uda, ale na dłuższą metę taką grą Scudetta i Ligi Mistrzów się nie wygra. Mając ogromny potencjał w ataku strzelamy jedną bramkę w meczu :roll: . Owszem Caglairi było nieprzyjemnym rywalem, ale czemu Juve przy stanie 1:0 cofnęło się do obrony? Gdyby padła bramka na 2:0 wtedy możnaby spokojnie bronić wyniku. Najważniejsze mecze w sezonie już całkiem niedaleko, a poprawy nie widać :evil:


:roll:
tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 10:31

Moge Wam powiedziec ze moim zdaniem Capello zrezygnowal z wprowadzenia Tacchinardiego, majac na uwadze wspieranie druzyny przez jego silna wole i zimna krew (majac na uwadze ten element w meczu z Atalanta:P) pozatym Blasi nie jest zly nie wiem dlaczego sypiecie gromami na niego, a zmiana an Appiah'a to wg mnie nieporozumienie. Nie ma co narzekac jestesmy liderami i tyle, gramy swoje, wiec spokojnie nie ma co sie martwic.
pozdr


Rybeq

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lutego 2003
Posty: 539
Rejestracja: 20 lutego 2003

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 10:45

smiac mi sie chce czytajac wiekszosc komentarzy (ludzi ktorzy meczu nie widzieli). bramke stracilismy po indywidualnych bledach naszych graczy. ghanijskiej ofermy i zebiny (w sumie 2 fatalne bledy w kryciu). po raz kolejny zabraklo koncentracji (jesli zola strzela glowa majac przy sobie zebine...). do momentu strzelenia bramki przewazalismy zdecydowanie. gol byl tylko kwestia czasu. po raz kolejny nasi gracze po strzeleniu gola zaczeli bawic sie (zlatan) zamiast spokojnie kontrowac i trzymajac reke na pulsie. dalismy ciala i tyle.
ale przeciez tak najlepeij jest strzelić gola i zrobić obroę częstochowy
mam dziwne wrazenie ze meczu nie widziales.
nie mówiąc już o Milanie
o ile dobrze pamietam milan z nami zremisowal.
Real to już w ogólne nas zmiecie.
gdyby nie fakt ze pisales to zaraz po meczu to bym sie mocno smial.


[']rybeq[']
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1551
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 11:13

No i kolejny mecz z ktorego nie mozemy byc w pelni zadowoleni :?
Z tego co widzialem to Juve stwarzal wiecej groznych sytuacji ale o ostatecznych losach spotkania zadecydowaly bledy konkretnych graczy :? Tak jak w meczu z Parma :( I to jest nasza bolaczka..... jest w miare dobrze, a tu nagle ktos popelni fatalny blad i po meczu.
Tak jak w meczu z Atalanta- Appiah udowodnil iz nie jest godny tego zeby nosic koszulke Juve !!!! On jest po prostu za slaby... nie wiem dlaczego Capello wposcil akurat jego a nie np. Olivere czy Tacchinardiego :?
I wydaje mi sie ze czasem w wypowiedziach pomeczowych Capello robi dobra mine do zlej gry... tak jak to czesto robil Lippi pod koniec swojej pracy w Juve :| Moglby czasem troche bardziej nakrzyczec na pilkarzy... :wink:
W tym nowym roku Juventus mial grac lepiej.... po przerwie swiatecznej zawodnicy mieli wrocic do pelni formy !!!!! No ale niestety jakos tego nie widac- i Juve zalicza kolejny przecietny mecz....
Ostatnio zmieniony 17 stycznia 2005, 12:03 przez DamKam, łącznie zmieniany 1 raz.


BIGGI

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 grudnia 2002
Posty: 1926
Rejestracja: 01 grudnia 2002

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 11:50

No nie dobrze sie dzieje..... :? Co z tego ze kontrolowalismy spotkanie , strzelilismy bramke jak w koncowce ZNOW błąd i od razu strata bramki. Na dodatek Zola z głowki :!: :roll: Wkurzony jestem na maxa,znow glupia strata punktow. Jeszcze z Cagliari - wielką "potęgą" Calcio.
Takie mecze trzeba wygrywac a jesli tak dalej pójdzie to bedziemy musieli pilnowac drugiego miejsca :?

Mam wielką nadzieje ze znow powroci uwazna gra i kontrolowanie wyniku, ale faktycznie taka gra na 1-0 jest strasznie ryzykowna. I ponownie sprawdza sie zdanie - brak porządnych zmiennikow. Wlazł Appiah i juz błąd po ktorym pada bramka....no luuudzie..... :?


paweł (neo)

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2003
Posty: 161
Rejestracja: 29 maja 2003

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 12:15

Juventin pisze:
paweł (neo) pisze: :puck: Emerson nie ma w srodku z kim grac... appiach , tach i blasi to piłkarze nie godni grania w pierwszym składzie... Juve ..przynajmniej w takiej formie!!)
:puck: Obrona taka troche ospała... zero walecznosci...
:ball: Blasi <cienas> Appiah<przecietniak> mówisz ze Tacchinardi nie jest godny 1 skladu :?: :| Zastanów sie 2 razy i przemysl to jeszxze raz :?
:ball: Obrona zero walecznosci :?: Nie smiem twierdzic ze ten mecz byl jednym z najlepszych w tym sezonie w wykonaniu Thurama i Cannavaro. 1 Taranowal wszystkich jak idzie 2 Dzielnie go wspieral,za to Zambro gral na swoim poziomie.Nie mozna osadzac obrony po 1 bledzie Zebiny.W tym meczu strasznie zle gral Atak bo w pomocy procz gry Blasiego nie widze zlego akcentu
hmm... napisałem przeciez ze w takiej formie tacchinardi nie powinien grac.To moja opinia nie musisz sie z nia zgadzac
Jezeli uwazasz ze obrona zagrała dobrze to gratuluje humoru.
to jakim sposobem stracilismy bramke z beniaminkiem (o ile sie nie myle w zeszłym roku byli na 2 miejscu serie B) ..
Niewiem czego ty oczekujesz po Juve , ale ja przynajmniej oczekuje zwyciestw(choc wiem ze nie zawsze mozna wygrac)...
Jakby co to mozemy podyskutowac na GG


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6411
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 12:34

_Jah pisze:Nie rozumiem Was. Cagliari, zwłaszcza u siebie, to bardzo niewygodny rywal. Tymczasem My, zupełnie bez formy, po kompromitacji w Coppa Italia, hę. Remis był tutaj jak najbardziej do przewidzenia.
I to jest własnie dziwme. Owszem, podstawową zasadą jest resperktowanie rywali. Stymże jeżeli dla nas zepół Cagiari jest rywalem, którego nie możemy pokonać, to sorry, ale co będzie w LM? :? Bo ja sobie nie wyobrażam. Jakie Cagliari ma sukcesy? Jakie ma gwiazdy? 38 letni Zola? My jesteśmy wielkim JUVENTUSEM więc nie wiem czemu nie radzimy sobie z gorszymi ,,na kartce rywalami''.
Moim zdaniem to brak charakteru i determinacji, co nas cechowało za Lippiego. Kiedyś to my strzelaliśmy gole w koncówce, teraz karta się odwróciła
marsek pisze:Co wy jesteście nienormalni?!!Przecież Cagliari to nie jest cieniutki klub typu Reggina!!!!
Tak jak wyżej wyjaśniłem. Natomiast odniosę się do przykladu Regginy. Chyba niezbyt trafileś, bo to dotąd jedyny zepół jaki pokonal nas w Serie A. Czy jest tak źle? :roll:
marsek pisze:PS.Ti Amo: jaki wstyd?jaka żenada?ogladałes mecz wogóle?
Słuchaj. Meczu nie ogladałem, lecz kolega mi nagrał, więc to zorbię. Jak mogłeś się zorientować, moją opinię wyraziłem na temat uzyskanego wyniku przez Juve, który mnie osobiście kompletnie nie satysfakcjonował. Oceniałem tylko i wyłącznie wynik, i sytuację, jaka się wyziązała przez to w tabeli. A to, że nie oglądałem meczu, sprawiło, iż nie pisałem kto zawalił, kto grał źle, kto dobrze.
W sumie to sie cieszę, że nie oglądałem
Rybeq pisze:
Real to już w ogólne nas zmiecie.
gdyby nie fakt ze pisales to zaraz po meczu to bym sie mocno smial.
Fakt, użyłem zbyt mocnego stwierdzenia, przyznaję. Jednak byłem bardzo sfrustrowany.
Mimo wszystko, real pod wodzą nowego trenera wszystko wygraywa, a my wręcz odwrotnie. Czy nie sądzicie, że sytuacja z 1 rundy, powoli się odwraca? :?

Z waszych komentarzy wynika, że znów środek pola zaważył o wyniku. To zdecydowanie nasz najslabszy punkt. ,,PUMA'' owszem, ciągnie zespół, ale ile da radę? Gra pełne 90 minut w każdym meczu! Do tego nie ma, żadnego zmiennika dla niego. Co on sam może zrobić? Już dawno wiedziałem, że Appiah nie zasługuje na noszenie naszej koszulki :|


Obrazek
Lizard

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 listopada 2003
Posty: 239
Rejestracja: 27 listopada 2003

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 12:34

Mam nadzieję, że Capello wyciągnie wnioski z tego meczu i Appiah będzie dostawał szansę tylko wtedy, gdy wyniku możemy być pewni (prowadzenie 2-0). Chciał dać mu szansę do rehabilitacji, ale Ghanijczyk tylko się jeszcze pogrążył tym występem.

Nasz trener wyciągnał wnioski o tym, że brak wyraźnej rotacji w zespole był błędem z jego strony i teraz postanawia wprowadzić ten schemat w naszej kadrze. Ale trochę za późno z wdrażaniem tego pomysłu i mamy tego efekty. Nie wiem, może rezerwowym wciąż brakuje ogrania, bo to były proste błędy ze strony Appiaha, zupełnie jak w meczu z Atalantą. No i Zebina, który powinien upilnowac Zolę przy tym strzale głową. Brakuje nam szczęścia i koncentracji do ostatnich minut, bo po raz kolejny tracimy bramki pod koniec spotkania. Graliśmy nieźle, ale znów ktoś z powrotem pakuje nas w bagno.


BIANCONERI

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 916
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 12:37

Po raz kolejny straciliśmy punkty w ostatnich minutach,wcześniej takie sytuacje miały miejsce podczas meczów z Interem i Parmą.Juventus nie rozegrał wielkiego spotkania ale dominował praktycznie przez cały mecz co udokumentowane zostało bramką Emersona.Cagliari obudziło sie dopiero po wejściu Langelli,który zmienił nieudolnego Suazo.Duży błąd w środku pola popełnił Appiah,który podobnie jak Montero w meczu z Parmą stracił piłke w prosty sposób,a przeciwnik to wykorzystał.Może i Cagliari jest niebespieczne na własnym terenie,ale remis w takich okolicznościach jest porażką.


"Bestia najgorsza zna troche litości lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią"
Obrazek
DeeJay

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 1341
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 12:47

Po raz kolejny zapominamy, że mecz trwa do ostatniego gwizdka sędziego. To jest niewyobrażalne, żeby taki klub jak Juventus wyprawiał takie rzeczy! Gdzie jest ten prawdziwy Juventus?! Walczący o każdą piłkę do ostatniej chwili!? Szkoda punktów tym bardziej, że zagrali całkiem dobrze. Przede wszystkim w środku pola. Brakowało jednak strzałów na bramkę i wykończenia akcji. Juventus zdominował grę, przy prowadzeniu 1-0 chciał uśpić przeciwnika. Przeciwnik jednak bardzo konsekwentnie oszukał rywala, budząc się w końcówce, stwarzając świetne sytuacje i strzelając gola. Brawo dla Buffona za koncentracje! Dobrze, że przynajmniej on nie dał się uśpić i nie przegraliśmy tego meczu. Dobra gra Emersona, Nedveda, Zambrotty i Camora. Co tu więcej komentować? Po świętach mieliśmy zobaczyć nowy Juventus. Widzimy nowy - jeszcze gorszy.
a_gu_nia pisze:
Jezeli oni byli usatysfakcjonowani przy stanie 1:0 to nalezala im sie strata bramki- moze pomysla na drugi raz.
To już nie był nawet drugi, ale kolejny raz...
Farmer pisze: Na c..j Capello zmienial Blasiego jak dobrze gral ?!!!
Dobra gra Blasiego? Jakbym nie widział go w wyjściowym składzie, to nie wiedziałbym, że grał. No chyba, że 'dobrą grą' uznajemy wtedy, gdy zawodnik nie popełnia błędów a'la Montero czy al'a Appiah, a jest 'przynajmniej' niewiodoczny... Ja się teraz zastanawiam, jak Tacchinardi mógł stracić miejsce na rzecz tych zawodników?!
paweł (neo) pisze: appiach , tach i blasi to piłkarze nie godni grania w pierwszym składzie... Juve ..przynajmniej w takiej formie!!)
Na jakiej podstawie twierdzisz, że Tacchinardi to piłkarz nie godny do grania w pierwszym składzie?! Capello mógłby to chociaż sprawdzić...
paweł (neo) pisze: Obrona taka troche ospała... zero walecznosci... potrzeba co najmniej jednego dobrego sr obroncy typu bonera... bo ile mozna grac bez zmian w obronie.. nie majac godnych zastepców... przykłąd... Legro , montero , iuliano...(nadaja sie tylko na sp[rzedarz)
Mamy tylko 4 klasowych podstawowych obrońców. Zambrotta, Thuram, Cannavaro no i Zebina. Gdzie są jednak ich zmiennicy? Zmiennicy, którzy mogliby godnie ich zastępować. Iuliano już nie ma. Zostaje jednak jeszcze masa tych piłkarzy. Wspomnieni Lagro, Montero, jest jeszcze Tudor, Pessotto.
_juvel_ pisze:No jeżeli będziemy tak grać to wątpie, żebyśmy pokonali Real.
Po losowaniu wszyscy byli zadowoleni i pewni, że z taką formą obydwu zespołów, spokojnie rozjedziemy Real. Teraz sytuacja zaczyna się odwracać. Real gra coraz lepiej a Juve z meczu na mecz słabnie.
marsek pisze:Co wy jesteście nienormalni?!!Przecież Cagliari to nie jest cieniutki klub typu Reggina!!!!
To jest tylko połowa faktu. Druga jest taka, że Juventus walczy o tytuł mistrza Włoch! Najlepszej druzyny we Włoszech! Drużyna chcąca taki tytuł zdobyć, nie może sobie pozwalać na takie 'wpadki'. A już na pewno nie na frajerskie tracenie goli w ostatnich minutach. Jeśli nie radzimy sobie z Cagliari, to jak mamy walczyć z Milanem czy Interem?!


Andryk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 lipca 2003
Posty: 1239
Rejestracja: 08 lipca 2003

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 12:54

nie rozumiem tych co mówią, żeby na nich nie najeżdżać! co nie ogladalismy meczu, no i co??? Mnie to nie obchodzi, że grali wspaniale, ale jakoś wynik tego nie pokazał. Gdyby im tak szło świetnie to byśmy wygrali 4-0 ale ostatecznie zremisowalismy.Nikt nam przeciez za gre punktów nie doda. MIlan teraz nadrabia, a juve traci po raz kolejny. Parma, atalanta teraz cagliari... co ich łaczy? no własnie to, że straciliśmy bramke w ostatnich minutach. Brakuje nam chyba koncetracji.. za szybko chyba chłopaki uwierzyli, ze mecz juz jest wygrany.
PS. DO JP
1. Czego nie ma bramek z meczu z Atalanta??
2. czy ebda bramki z tego meczu
pozdrawiam


leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1032
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 17 stycznia 2005, 13:04

No niestety. Kolejny mecz "głupi" mecz, "głupi rems". Tracimy bramkę w końcówce i zamiast mieć już kilka punktów przewagi nad mIlanem maymy tylko 2. Niemogę nic powiedzieć o grze Juvge i Ci co nie oglądali meczu też niech nie krytykują. Mam tylko nadzieje że Capello wyciągnie odpowiednie wnisoki i zobaczymy lepszy Juventus ( zresztą zawsze mam taką nadzieje)
Andrewtbg pisze:PS. DO JP
1. Czego nie ma bramek z meczu z Atalanta??
2. czy ebda bramki z tego meczu
pozdrawiam
Martin w komentarzu pod meczem z Calgari napisał, że się nie wyrobił i bramki będą we wtorek.


Obrazek
Zablokowany