ME 2024
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1745
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Z wyniku w Katarze byłem zadowolony mimo braku sympatii do Michniewicza i starałem się oddzielać wynik sportowy od niesławnej afery premiowej.Maly pisze: ↑25 czerwca 2024, 13:44@Garreat: nie zaczepiam cię tylko pytam czy wtedy też byłeś niezadowolony pomimo wyników a teraz piszesz o wynikach (czyli klepiesz aby klepać bez sensu) czy też jednak taką masz filozofię i wtedy nie interesował cię styl tylko cieszyłeś się awansem do fazy pucharowej a teraz z czystym sumieniem możesz krytykować brak punktów.
Co nie czyni Michniewicza super szkoleniowcem, ale obiektywnie osiągnął z kadrą jakiś tam niewielki sukces.
Oczywiście że interesował mnie styl, ale jako wartość drugorzędna. Tak samo jak broniłem Allegriego póki wyniki były po jego stronie. Wynik to wynik, a styl to okoliczność. W przypadku Juventusu czy reprezentacji Polski ranking jest (dla mnie) ponad wartością rozrywkową.
Ty nie odnosisz się do treści tylko dywagujesz co kto mówił dwa lata temu, co stanowi definicję czepialstwa i nie jest w ogóle powiązane z bieżącym wątkiem. Widocznie masz własne motywy, co ciekawe własnego postu na dwie linijki nie postrzegasz jako "pisanie by pisać".
...Polska nr 26 -- rozumiem że austriackie nołnejmy są lepsze od naszych; mecz typowo na remis z nadzieją na zwycięstwo, w praktyce oddany prawie bez walkimarcinek pisze:Austria nr 25
Eksponowanie środka przez 3-5-2 (zupełnie jak w Juve) gdzie nie mamy jakości ani organizacji, postawienie na Frankowskiego kosztem Casha (bez powołania -wtf?) to konkretne decyzje Probierza, które okazały się całkowicie chybione, a regres między Hamburgiem a Berlinem dopełnia obrazu niekompetencji sztabu.
Ostatnio zmieniony 25 czerwca 2024, 15:15 przez Garreat, łącznie zmieniany 1 raz.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Po pierwsze nie było sensu się rozpisywać jeśli pisałbyś aby pisać a po drugie to co najważniejsze zawarłem w jednym zdaniu - to nie była grupa na punkty więc wynik inny niż 4 miejsce w grupie byłby sukcesem. Na ME nie jedzie się pokazać ze stylem więc nie widzę sensu go komentować szerzej. O stylu to można mówić w kontekście Francji, Anglii czy Niemiec a nie takiego outsidera jak Polska.
Ktoś tu wyżej żałował Szkotów a oni oddali rekordowo mało strzałów w historii ME od kiedy jest faza grupowa a do tego powinien być karny dla Węgier w pierwszej połowie za strzał łokciem w głowę i to niech będzie najlepsze podsumowanie gdy rozmawiamy o stylu takich drużyn jak Polska czy Szkocja - z definicji mających dostarczać punktu lepszym.
Ktoś tu wyżej żałował Szkotów a oni oddali rekordowo mało strzałów w historii ME od kiedy jest faza grupowa a do tego powinien być karny dla Węgier w pierwszej połowie za strzał łokciem w głowę i to niech będzie najlepsze podsumowanie gdy rozmawiamy o stylu takich drużyn jak Polska czy Szkocja - z definicji mających dostarczać punktu lepszym.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1745
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Co? Sorry ale przeczytałem to dwa razy i nie wiem co chciałeś przekazać.
To są jakieś inne grupy niż na punkty? Więc zajmijmy 3. miejsce i mówmy o sukcesie, niestety zajęliśmy 4. i mówimy o porażce (tzn. ja mówię, bo niektórzy dopatrują się sukcesu).- to nie była grupa na punkty więc wynik inny niż 4 miejsce w grupie byłby sukcesem.
Dlatego też pozwoliłem sobie nie zgodzić się z postem kolegi 4d1k wspominając o oderwanej od realiów propagandzie medialnej, ale nie wiedzieć czemu postanowiłeś ustawić dyskusję po swojemu.Na ME nie jedzie się pokazać ze stylem więc nie widzę sensu go komentować szerzej. O stylu to można mówić w kontekście Francji, Anglii czy Niemiec a nie takiego outsidera jak Polska.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Zapytałem tylko o twoje odczucia po MŚ 2022
Czy blamażem można nazwać brak punktów w grupie, która nas przerastała nie wiem, wg mnie chyba jednak nie ale to subiektywne odczucie.

Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Bart985
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Posty: 419
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Może warto wyjaśnić czym dla kogo jest ów "styl"? To, wbrew pozorom, nie są sztuczki techniczne czy efektowne zagrania. To jest taktyka, która jest realizowana w każdym meczu ew. jej płynna zmiana jeśli przeciwnik jest wyraźnie lepszy.
Stylem polskiej repry, nie wiem dlaczego opluwanym i wyśmiewanym, zawsze była czwórka obrońców i granie z kontry. I jak działało to to był nasz styl. Brzydszy wizualnie niż, nie wiem, tiki-taka, ale może być skuteczny? Czy przypadkiem Real Madryt od lat tak nie gra, zwłaszcza w poważnych meczach, ich kontry i wykończenia nie wyglądają ładnie?
Guardiola z tiki-taką też wszystkiego nie wygrał, ale jednak trochę tak. A podchodzenie do każdego meczu z jakimś innym pomysłem albo bez niego to jest tylko przepis na klęskę, względnie na farta.
I taki był Michniewicz na MŚ, ale też, o czym mało kto chce pamiętać, Nawałka na słynnym najlepszym podobno Euro 2016. Mikra ilość goli, niby najlepszy napastnik świata z jednym i przepychanie karnymi, gdzie raz się udało, a raz nie.
A potem bajdurzenia o osłabionej Walii i już, już medale na piersiach.
Sorry, ale na turniej jedzie się znaleźć w finałowej czwórce, a nie że wyjść z grupy czy dobrze w niej zagrać. To dotyczy każdej reprezentacji, inaczej nie byłoby sensu startować.
Tymczasem w Polsce zagościła jakaś mania trójki z tyłu, wahadłowych których nie mamy (zresztą uważam, że ta pozycja jest tak dziwaczna, że może ogarnia ją dobrze z 10 zawodników na świecie), a do tego totalny brak wiary nie w pokonanie Holandii czy Francji, ale kurna Austrii, gdzie ich taktyce powinniśmy przeciwstawić naszą, wypracowaną.
Ale gdzie ją można wypracować jak od dawna co roku grana jest loteria selekcjonerska, bo nikt nie umie wybrać odpowiedniego gościa i dać mu szansę. Kurde, futbol pokazuje, że tylu ludzi początkowo zbierało baty, żeby potem wyjść na prostą. To niczego nie uczy?
Stylem polskiej repry, nie wiem dlaczego opluwanym i wyśmiewanym, zawsze była czwórka obrońców i granie z kontry. I jak działało to to był nasz styl. Brzydszy wizualnie niż, nie wiem, tiki-taka, ale może być skuteczny? Czy przypadkiem Real Madryt od lat tak nie gra, zwłaszcza w poważnych meczach, ich kontry i wykończenia nie wyglądają ładnie?
Guardiola z tiki-taką też wszystkiego nie wygrał, ale jednak trochę tak. A podchodzenie do każdego meczu z jakimś innym pomysłem albo bez niego to jest tylko przepis na klęskę, względnie na farta.
I taki był Michniewicz na MŚ, ale też, o czym mało kto chce pamiętać, Nawałka na słynnym najlepszym podobno Euro 2016. Mikra ilość goli, niby najlepszy napastnik świata z jednym i przepychanie karnymi, gdzie raz się udało, a raz nie.
A potem bajdurzenia o osłabionej Walii i już, już medale na piersiach.
Sorry, ale na turniej jedzie się znaleźć w finałowej czwórce, a nie że wyjść z grupy czy dobrze w niej zagrać. To dotyczy każdej reprezentacji, inaczej nie byłoby sensu startować.
Tymczasem w Polsce zagościła jakaś mania trójki z tyłu, wahadłowych których nie mamy (zresztą uważam, że ta pozycja jest tak dziwaczna, że może ogarnia ją dobrze z 10 zawodników na świecie), a do tego totalny brak wiary nie w pokonanie Holandii czy Francji, ale kurna Austrii, gdzie ich taktyce powinniśmy przeciwstawić naszą, wypracowaną.
Ale gdzie ją można wypracować jak od dawna co roku grana jest loteria selekcjonerska, bo nikt nie umie wybrać odpowiedniego gościa i dać mu szansę. Kurde, futbol pokazuje, że tylu ludzi początkowo zbierało baty, żeby potem wyjść na prostą. To niczego nie uczy?

- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1214
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 43 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Mamy honorowy punkt i chociaż tyle, choć daleko mi do euforii. Francja mega słaba na ten moment, kompletnie nie dojechała na ten turniej. Ogólnie mam spory niedosyt, bo uważam (choć pewnie wielu uzna mnie za wariata), że przy dobrej grze, każdy w tej grupie był do ogrania. Mocna grupa przed rozpoczęciem Euro, która po zakończeniu zmagań grupowych, okazała się zbiorem drużyn kompletnie bez formy. Francja dramat, Holandia słabiutko, a mnie osobiście Austriacy póki co też nie zachwycili, mimo że grupę wygrali niespodziewanie. Spodziewałem się po nich więcej. Nasi jednak tak słabej dyspozycji przeciwników nie umieli wykorzystać.
Osobny akapit na Lewego. Niepopularna opinia, ale naprawdę, dzień w którym weźmie przykład ze Szczęsnego, będzie wielkim dniem dla tej reprezentacji. Serio, wystarczy już. Facet wygląda od długiego czasu jak ciało obce w tej drużynie, wychodzi mu niewiele jak na gwiazdę takiego formatu, niestety do niego nie chce to dotrzeć. Wieku się nie oszuka, choć jak dla mnie poza bardzo nielicznymi wyjątkami, w reprezentacji nigdy nie pokazał tego co powinien, biorąc pod uwagę to co pokazywał w klubach. Mecz który pamiętam, gdzie zagrał na naprawdę świetnym poziomie, to Szwecja na Euro 2020. Poza tym parę dobrych spotkań i od groma przeciętnych, słabych. Karne dramat, powtórka z Kataru i znów fart, że sędzia tego karnego powtórzył, niech już odda je do wykonywania komu innemu. Inna sprawa, że od dawna te jego karne powinny być powtarzane, bo tak jak się zatrzymuje przy tych karnych, to nie wiem jak można to do tej pory olewać.
Cieszy ten remis, bo chociaż kończymy ten turniej z punktem i to po meczu z Francją. Jest kilka młodych chłopaków, na których można budować tą reprezentację, choć w obronie jest dramat. Kiwior dzisiaj udowodnił, co widzę od dawna, że jest średniakiem i do takiego choćby Glika, brakuje mu wiele. Mam nadzieję, że to spotkanie pokazało włodarzom Juve, że nie warto sobie głowy nim zawracać. Czy Probierz jest odpowiedni do budowania tej drużyny? Moim zdaniem nie, ale wiemy już że zostaje, więc zobaczymy co będzie. Nie podoba mi się tylko deklarowanie pozostawienia szkoleniowca jeszcze przed zakończeniem turnieju, bo jednak jakieś te wymagania trzeba stawiać.
Naszych nie ma, więc pozostaje mi kibicować Włochom, którzy też wyglądają bardzo słabo. Wczoraj prosili się o porażkę, już od samego wystawienia składu przez Spalettiego. Finalnie na wielki farcie udało się z tej grupy wyjść z drugiego miejsca, jeszcze najprawdopodobniej wyrzucając z turnieju Chorwatów. Daleko mi jednak do optymizmu i obstawiam bardzo ciężki bój ze Szwajcarią w 1/8. Porażka w ogóle mnie nie zdziwi, gdyż Szwajcarzy pokazali z Niemcami, że mogą postraszyć mocniejsze drużyny. Oby jednak było inaczej, choć na jakiś większy sukces nie ma się co w ogóle nastawiać. To kompletnie inna drużyna Italli niż trzy lata temu. Cieszy jednak, że na ten moment zarówno Hiszpania, Niemcy, Francja i Portugalia wylądowali po drugiej stronie drabinki. Czy jednak Włosi są w stanie to wykorzystać...?
Na ten moment najpewniej wyglądają Hiszpanie, Niemcy dobrze zaczęli, ale mam wrażenie, że z każdym meczem zaczynają puchnąć i męczą się coraz bardziej. Francja i Anglia (główni faworyci bukmacherów) póki co bardzo przeciętnie, Portugalia zaczęła słabo, ale z Turcją już lepiej, pytanie co będzie dalej.
Osobny akapit na Lewego. Niepopularna opinia, ale naprawdę, dzień w którym weźmie przykład ze Szczęsnego, będzie wielkim dniem dla tej reprezentacji. Serio, wystarczy już. Facet wygląda od długiego czasu jak ciało obce w tej drużynie, wychodzi mu niewiele jak na gwiazdę takiego formatu, niestety do niego nie chce to dotrzeć. Wieku się nie oszuka, choć jak dla mnie poza bardzo nielicznymi wyjątkami, w reprezentacji nigdy nie pokazał tego co powinien, biorąc pod uwagę to co pokazywał w klubach. Mecz który pamiętam, gdzie zagrał na naprawdę świetnym poziomie, to Szwecja na Euro 2020. Poza tym parę dobrych spotkań i od groma przeciętnych, słabych. Karne dramat, powtórka z Kataru i znów fart, że sędzia tego karnego powtórzył, niech już odda je do wykonywania komu innemu. Inna sprawa, że od dawna te jego karne powinny być powtarzane, bo tak jak się zatrzymuje przy tych karnych, to nie wiem jak można to do tej pory olewać.
Cieszy ten remis, bo chociaż kończymy ten turniej z punktem i to po meczu z Francją. Jest kilka młodych chłopaków, na których można budować tą reprezentację, choć w obronie jest dramat. Kiwior dzisiaj udowodnił, co widzę od dawna, że jest średniakiem i do takiego choćby Glika, brakuje mu wiele. Mam nadzieję, że to spotkanie pokazało włodarzom Juve, że nie warto sobie głowy nim zawracać. Czy Probierz jest odpowiedni do budowania tej drużyny? Moim zdaniem nie, ale wiemy już że zostaje, więc zobaczymy co będzie. Nie podoba mi się tylko deklarowanie pozostawienia szkoleniowca jeszcze przed zakończeniem turnieju, bo jednak jakieś te wymagania trzeba stawiać.
Naszych nie ma, więc pozostaje mi kibicować Włochom, którzy też wyglądają bardzo słabo. Wczoraj prosili się o porażkę, już od samego wystawienia składu przez Spalettiego. Finalnie na wielki farcie udało się z tej grupy wyjść z drugiego miejsca, jeszcze najprawdopodobniej wyrzucając z turnieju Chorwatów. Daleko mi jednak do optymizmu i obstawiam bardzo ciężki bój ze Szwajcarią w 1/8. Porażka w ogóle mnie nie zdziwi, gdyż Szwajcarzy pokazali z Niemcami, że mogą postraszyć mocniejsze drużyny. Oby jednak było inaczej, choć na jakiś większy sukces nie ma się co w ogóle nastawiać. To kompletnie inna drużyna Italli niż trzy lata temu. Cieszy jednak, że na ten moment zarówno Hiszpania, Niemcy, Francja i Portugalia wylądowali po drugiej stronie drabinki. Czy jednak Włosi są w stanie to wykorzystać...?
Na ten moment najpewniej wyglądają Hiszpanie, Niemcy dobrze zaczęli, ale mam wrażenie, że z każdym meczem zaczynają puchnąć i męczą się coraz bardziej. Francja i Anglia (główni faworyci bukmacherów) póki co bardzo przeciętnie, Portugalia zaczęła słabo, ale z Turcją już lepiej, pytanie co będzie dalej.

"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Zagraliśmy trzy mecze, trzy były komentowane przez trzy różne pary. Wiadomo kiedy było najgorzej. Pytanie co się jeszcze musi wydarzyć żeby Szpakowski odłożył mikrofon?
Dziś bardzo słaba Francja, ale oni byli tak samo słabi w poprzednich meczach, a tam ugrali nawet więcej. To co mnie drażni to to, że my odstajemy fizycznie, gdybyśmy mogli grać na wyższej intensywności to byśmy z pewnością lepiej punktowali, a jak nie ma ruchu (zwłaszcza z przodu) to nie ma czym. To na tym punkcie wyróżnia się chwalony Urbański, bo on biega a nie stoi.
Dziś bardzo słaba Francja, ale oni byli tak samo słabi w poprzednich meczach, a tam ugrali nawet więcej. To co mnie drażni to to, że my odstajemy fizycznie, gdybyśmy mogli grać na wyższej intensywności to byśmy z pewnością lepiej punktowali, a jak nie ma ruchu (zwłaszcza z przodu) to nie ma czym. To na tym punkcie wyróżnia się chwalony Urbański, bo on biega a nie stoi.
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1214
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 43 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Czy ja wiem czy najgorzej za Szpakowskiego? Owszem, bawią mnie nie raz jego pomyłki, ale przynajmniej facet w odróżnieniu od pozostałej dwójki skupia się w miarę na tym co się dzieje w meczu, a Borek i Laskowski nieraz gadają diabli wie o czym, szczególnie ten pierwszy. Kiedyś dla mnie Borek był najlepszym komentatorem, ale to było kilka/kilkanaście ładnych lat temu, kiedy rzeczywiście zajmował się piłką. Dzisiaj piłka to już raczej dodatek dla niego do sportów walki, dodatkowo facet nabrał nie wiadomo jakiego mniemania o sobie, więc średnio za nim przepadam obecnie. Wiem, że hejt na Szpaka jest w modzie, ale serio, nie jest najgorzej, jak na faceta w tym wieku, z resztą to już raczej i tak końcówka w jego wykonaniu, chyba nawet dostaje najmniej meczów na Euro w porównaniu do reszty.

"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Bart985
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Posty: 419
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Jestem oficjalnie zaskoczony.
Nie mniej posłuchałem sobie, poczytałem i tak drugiego odklejonego narodu to chyba nie ma nigdzie. 9 turniej w XXI wieku, jeden dyskusyjny imho "sukces" 2016, "sukces wyjścia z grupy" na MŚ błagając Argentyńczyków o niestrzelanie i liczenie, że Meksyk nie strzeli i wychodzi... 7 kompromitacji.
Chociaż dla mnie 8, bo to co odwalał Michniewicz to

W każdym bądź razie dużo kompromitacji. I co czytam, co słyszę? Wyszliśmy z twarzą, godny remis przeciwko wicemistrzom świata, jest na czym budować, Probierz-top, bla, bla, bla brakuje tu emotki wyrzygania się.
Nikt chyba inny niż Polacy z każdego wp... nie potrafi wyciągnąć pozytywnych wibracji, różowych okularów, takiego "nic się nie stało", bo jest pomysł i zaraz będzie lepiej. I tak od DWUDZIESTU DWÓCH lat.
To jak opisać Austrię w tej grupie? Skoro to Polacy mają twarz, godność, sukces i przyszłość?

Obejrzałem też drugą połowę Anglików i ja cie sunę, o ile może Francuzom podcięła skrzydła absencja Mbappe (co jest dziwne, ciągle nie rozumiem czemu mega-paka grajków wybiera sobie jednego i bez niego nagle stają się słabiakami), to u Angoli są wszyscy. Cudeńka na ławie, cudeńka w ogóle nie pojechały na turniej. A oczy krwawią. Serio, nie przypominam sobie żadnego meczu z tego sezonu Premier League żebym czuł taki ból.
Ale drabinka układa się trochę jak w Euro 2020, pamiętacie? Po jednej Anglia z Holandią, w drugiej Portugalia, Włosi, Hiszpania, Chorwacja, Belgia, Francja... teraz do Angoli dołączyli Włosi, a na górze piekło


- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Zrobiłem symulacje co by było gdyby nie gol Zaccaniego i wychodzi, że w 1/8 Włosi trafiliby na Rumunię jeśli Gruzja nie pokona Portugalii także zaraz się może okazać, że łatwiej by było jakby Chorwacja wygrała ten mecz
Takie to te awanse z 3 miejsc...

Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Bart985
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Posty: 419
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Teraz to wychodzi, że wygrana Chorwacji wyeliminowałaby Włochów, więc... ja tam nie lubię matmy w piłce, kalkulacji, trzeba wyjść i grać o 3 punkty.
Tak jak Gruzja dzisiaj. Łał, świetne to było. Zerknąłem sobie na występy polskiej kadry na turniejach i taka gra w grupie to było ostatnio zwycięstwo... z nikim. Z USA 3:1? Przecież to nie potentaci. Dramat, dramat jak polska piłka jest w dupie, a "dziennikarze" potrafią wysmażyć coś takiego
Biało-czerwoni wracają zatem do kraju z podniesioną głową. Wstydu na pewno nie przynieśli. Wynik jest oczywiście rozczarowujący, ale w tunelu pojawiło się światełko. Ta kadra w końcu zmierza w jakimś kierunku. Dziś nie musimy drżeć o przyszłość. Dziś możemy mieć nadzieję na lepsze jutro.
Niejaki Dominik Budziński, tekst z meczyki+
Ale w wielu miejscach widzę coś takiego...
EDIT
Właściwa pucharówka

Polska drugą najgorszą ekipą na tym turnieju. To tak w kontekście wyjścia z twarzą itp.
24. Szkocja 1 -5
23. Polska 1 -3
22-21. Czechy/Albania 1 -2
...
Tak jak Gruzja dzisiaj. Łał, świetne to było. Zerknąłem sobie na występy polskiej kadry na turniejach i taka gra w grupie to było ostatnio zwycięstwo... z nikim. Z USA 3:1? Przecież to nie potentaci. Dramat, dramat jak polska piłka jest w dupie, a "dziennikarze" potrafią wysmażyć coś takiego
Biało-czerwoni wracają zatem do kraju z podniesioną głową. Wstydu na pewno nie przynieśli. Wynik jest oczywiście rozczarowujący, ale w tunelu pojawiło się światełko. Ta kadra w końcu zmierza w jakimś kierunku. Dziś nie musimy drżeć o przyszłość. Dziś możemy mieć nadzieję na lepsze jutro.
Niejaki Dominik Budziński, tekst z meczyki+
Ale w wielu miejscach widzę coś takiego...
EDIT
Właściwa pucharówka

Polska drugą najgorszą ekipą na tym turnieju. To tak w kontekście wyjścia z twarzą itp.
24. Szkocja 1 -5
23. Polska 1 -3
22-21. Czechy/Albania 1 -2
...

- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1214
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 43 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Rzeczywiście teraz jak patrzę Włosi tą bramką w 98 minucie uratowali byt na tym turnieju. Przyznam szczerze, nie spodziewałem się wtedy, że w razie porażki 3 punkty i bilans bramkowy -1 nie wystarczą do awansu, zwłaszcza patrząc jakie były sytuację w grupach przed 3 kolejką. A tutaj jednak mieliśmy sporo niespodzianek i okazało się finalnie, że Włosi rzutem na taśmę awansowali do fazy pucharowej. Mało brakło a tak by się skończyła gra na remis.
Zaimponowali mi bardzo Gruzini, uczmy się co to znaczy dobry występ na Euro, nawet mimo braku potencjału w kadrze. Podobają mi się od początku turnieju, ale niestety los sprawił, że trafiają na Hiszpanów. Jakby się jednak nie skończyło, to szacun za to co już dokonali.
Portugalię muszę dopisać do Francji i Anglii, jako na razie totalne rozczarowania tego Euro. Belgia w sumie podobnie, choć po nich za wiele się nie spodziewałem. Ciekawie się ta drabinka ułożyła, obawiam się, że mimo słabej postawy, Anglicy znów mają szansę doczłapać się do finału, ale obym się mylił. Chciałoby się żeby Włosi wykorzystali tą okazję, ale na razie się na to nie zanosi. Z drugiej strony drabinki na ten moment faworytem są dla mnie Hiszpanie, choć to faza pucharowa i wszystko może się nagle zmienić, zwłaszcza, że sporo tam potencjalnie mocnych ekip. Liczę tam przede wszystkim na szybkie wyeliminowanie Niemców. Jeśli nie uda się to Danii, to oby Hiszpanie dokonali tego dzieła w ćwierćfinale.
Zaimponowali mi bardzo Gruzini, uczmy się co to znaczy dobry występ na Euro, nawet mimo braku potencjału w kadrze. Podobają mi się od początku turnieju, ale niestety los sprawił, że trafiają na Hiszpanów. Jakby się jednak nie skończyło, to szacun za to co już dokonali.
Portugalię muszę dopisać do Francji i Anglii, jako na razie totalne rozczarowania tego Euro. Belgia w sumie podobnie, choć po nich za wiele się nie spodziewałem. Ciekawie się ta drabinka ułożyła, obawiam się, że mimo słabej postawy, Anglicy znów mają szansę doczłapać się do finału, ale obym się mylił. Chciałoby się żeby Włosi wykorzystali tą okazję, ale na razie się na to nie zanosi. Z drugiej strony drabinki na ten moment faworytem są dla mnie Hiszpanie, choć to faza pucharowa i wszystko może się nagle zmienić, zwłaszcza, że sporo tam potencjalnie mocnych ekip. Liczę tam przede wszystkim na szybkie wyeliminowanie Niemców. Jeśli nie uda się to Danii, to oby Hiszpanie dokonali tego dzieła w ćwierćfinale.

"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Takie to te awanse z 3 miejsc...
Też nie sądziłem, że ten gol cokolwiek zmieni w kwestii awansu, że 3 punkty nie wystarczą bo wtedy już Węgrzy byli gorsi a w grupach sytuacja była jaka była.
Drabinka zawsze komuś jest łatwiejsza, kiedyś wykorzystała to Portugalia, Chorwaci doszli do niej nawet do finału MŚ a i w LM przypadki można wymieniać niemal bez końca. Dlatego często liczy się tylko kto wygrał a wicemistrzostwa pamiętają ci, którzy w finale znaleźli się z przypadku.

Drabinka zawsze komuś jest łatwiejsza, kiedyś wykorzystała to Portugalia, Chorwaci doszli do niej nawet do finału MŚ a i w LM przypadki można wymieniać niemal bez końca. Dlatego często liczy się tylko kto wygrał a wicemistrzostwa pamiętają ci, którzy w finale znaleźli się z przypadku.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2687
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
@Bart985
Nieźle się zdziwiłem jak zobaczyłem dziś wpisy o tym, że gdyby nie gol Włochów w ostatnich sekundach meczu z Chorwacją, to odpadliby z turnieju, bo jeszcze we wtorek wydawało się, iż nie byłoby na to praktycznie żadnych szans. Jeżeli są jakieś (nawet czysto matematyczne) wątpliwości co do awansu, to należy wyjść na boisko z zamiarem wygrania meczu, a nie jakiś kalkulacji i kunktatorstwa.
Nieźle się zdziwiłem jak zobaczyłem dziś wpisy o tym, że gdyby nie gol Włochów w ostatnich sekundach meczu z Chorwacją, to odpadliby z turnieju, bo jeszcze we wtorek wydawało się, iż nie byłoby na to praktycznie żadnych szans. Jeżeli są jakieś (nawet czysto matematyczne) wątpliwości co do awansu, to należy wyjść na boisko z zamiarem wygrania meczu, a nie jakiś kalkulacji i kunktatorstwa.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Bart985
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Posty: 419
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Ja nigdy tego nie ogarniałem, że ktoś chce wygrać drabinkę dostając najsłabszych przeciwników. Jak idziesz na mistrza/po puchar to klepiesz wszystkich. Ciekawe co dalej będzie z Anglią, Włochami, będą jaja jak ci cieniujący Belgowie pchną Francuzów...
