Serie A 21/22 (01): Udinese 2-2 JUVENTUS FC
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Kiedy pisałem o kolejnych bramkach w drugiej połowie, to nie miałem na myśli dla Udinese… Ale co dzisiaj Wojtek zrobił to aż ciężko uwierzyć. Musi ogarnąć kuwetę, bo ostatnie miesiące jest w kiepskiej formie.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Tony Montana
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
- Posty: 1278
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
Z jednej strony masz rację, z drugiej strony my "kupiliśmy" Locatellego na "odroczone raty":
Trzeba się pogodzić z tym, że kasa klubowa świeci pustkami - na Donnarumę pewnie nie mieliśmy kasy + nie było chętnych na Szczęsnego (a wtedy Juventus musiałby płacić jakieś 10-12 melonów Dolarowi + 6,5 Szczęsnemu, myślę, że absolutnie nie było nas na coś takiego stać). Dodatkowo musielibyśmy coś jeszcze zrobić z Perinem a za niego maks co potrafimy wyciągnąć to darmowe wypożyczenie + plus chyba nawet nic nie musieliśmy dopłacać do pensji. Ot #juvestyleBianconeri pozyskali zawodnika z Sassuolo na zasadzie darmowego wypożyczenia do 30 czerwca 2023 roku. Po dwóch sezonach nastąpi obowiązkowy wykup karty zawodniczej za kwotę 25 milionów euro, które zostaną zapłacone w ciągu trzech lat finansowych.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Teraz Allegri musi pokazać jaja i posadzić Szczęsnego na ławce. Spartoliłeś to zagra rywal a ty pracuj na treningu dwa razy ciężej i czekaj na szansę. Pierwszy skład nie jest za darmo- to powinna być wiadomość dla całego zespołu.
Mecz powinien być wygrany gdyby nasz bramkarz zagrał POPRAWNY mecz a nie dobry czy świetny.
Generalnie po tym spotkaniu mój wniosek na ten cały sezon jest taki - Allegri musi zmienić myślenie i to bardzo.Musi zmienić swój styl. Nie ma już Buffona, Barzagliego oraz Lichtstainera a Chiellini jest wiecznie kontuzjowany. Z taką obroną nie da się grać jak on chce- strzelić dwa gole i bronić na stojąco.
Mecz powinien być wygrany gdyby nasz bramkarz zagrał POPRAWNY mecz a nie dobry czy świetny.
Generalnie po tym spotkaniu mój wniosek na ten cały sezon jest taki - Allegri musi zmienić myślenie i to bardzo.Musi zmienić swój styl. Nie ma już Buffona, Barzagliego oraz Lichtstainera a Chiellini jest wiecznie kontuzjowany. Z taką obroną nie da się grać jak on chce- strzelić dwa gole i bronić na stojąco.
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 446
- Rejestracja: 05 września 2007
Proponuję zerknąć na całą tę akcję kiedy Szczęsny poraz kolejny się popisał. Otóż mieliśmy piłkę na około 45 metrze, przy linii bocznej. Konkretnie miał ją Sandro. Mógł wówczas spokojnie zagrać do środka pola, pomiędzy dwoma zawodnikami Udinese. Podanie na około 5 metrów, luka między zawodnikami Udinese na tyle duża, że ryzyko przejęcia przez nich piłki, niewielkie. Jednak Sandro, jak to w swoim zwyczaju, czyli grając na alibi, oddaje piłkę do tyłu do Bonucciego, dając szansę Udinese na założenie presingu. Udinese korzysta z tego prezentu, bo tylko na to czekali. Podeszli jeszcze bliżej, tak aby Bonucci miał do wyboru wyłącznie podanie do Szczęsnego, ewentualnie wybicie na pałę lub w trybuny. Wybiera Szczęsnego, więc znowu po myśli Udinese. Szczęsny to drewniany piłkarz, nie posiadajacy za grosz techniki, aby opierać rozgrywanie piłki o niego, do tego infantylny cwaniaczek, więc tragedia gotowa.
Dlaczego o tym piszę? W ten sposób próbujemy rozgrywać piłkę z tyłu od dwóch sezonów mimo, że nie mamy do tego wykonawców. Mamy tchórza Sandro na lewej stronie i drewnianego bramkarza, obaj sobie dopomogli.
Dlaczego o tym piszę? W ten sposób próbujemy rozgrywać piłkę z tyłu od dwóch sezonów mimo, że nie mamy do tego wykonawców. Mamy tchórza Sandro na lewej stronie i drewnianego bramkarza, obaj sobie dopomogli.
- Juve_Forever_88
- Juventino
- Rejestracja: 06 stycznia 2021
- Posty: 154
- Rejestracja: 06 stycznia 2021
Co nie przeszkadzało temu dzbanowi bawić się w kiwki rodem z playareny na orliku...
Juve - storia di un grande amore!
od 97 r. solo Juve!
Subiektywna lista forumowych klaunów:
- Maly (ARCYKLAUN EXTRA);
- Baczu (ARCYKLAUN);
- Alexinho 10 (ARCYKLAUN);
- Poprostu (ARCYKLAUN);
- Siła Spokoju;
- Sorek 21;
- Urbi 27;
- Vitoo.
od 97 r. solo Juve!
Subiektywna lista forumowych klaunów:
- Maly (ARCYKLAUN EXTRA);
- Baczu (ARCYKLAUN);
- Alexinho 10 (ARCYKLAUN);
- Poprostu (ARCYKLAUN);
- Siła Spokoju;
- Sorek 21;
- Urbi 27;
- Vitoo.
- Feeps
- Juventino
- Rejestracja: 06 lipca 2007
- Posty: 321
- Rejestracja: 06 lipca 2007
No ten dzban robi to odkąd pamiętam. Zamiast wyczyścić od razu bo nie ma zabawy przy pressingu przeciwnika - to przerzut z jednej nogi na drugą i próba kozaczenie z napastnikami, eh. No jak się to może skonczyć Szczęsny, jeszcze się nie nauczyłeś?Juve_Forever_88 pisze: ↑22 sierpnia 2021, 21:10Co nie przeszkadzało temu dzbanowi bawić się w kiwki rodem z playareny na orliku...
Nie ma nic piękniejszego niż Juve
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1715
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Poza bramkarzem jeszcze słabiutki występ De Ligta, 4-5 błędów wyłącznie fartem bez konsekwencji.
Na Ramseya czy Danilo nie będę psioczył, ich maksimum to "nie zepsuć", co poniekąd się udało.
Morata powinien zamknąć się w ciemnym pokoju i zadzwonić do trenera jak już poskleja swoją kruchą psychikę. Uwielbiam cisnąć po Ronaldo ale bądźmy szczerzy, gramy o mistrza albo gramy z Moratą.
Szczęsny niech już spada do jakiejś Herthy, będzie miał blisko do Grosika na hehe posiadówke.
Mamy w klubie takie trio kolegów Szczęsny - Ramsey - De Ligt i cała trójka działa mi na nerwy.
Na Ramseya czy Danilo nie będę psioczył, ich maksimum to "nie zepsuć", co poniekąd się udało.
Morata powinien zamknąć się w ciemnym pokoju i zadzwonić do trenera jak już poskleja swoją kruchą psychikę. Uwielbiam cisnąć po Ronaldo ale bądźmy szczerzy, gramy o mistrza albo gramy z Moratą.
Szczęsny niech już spada do jakiejś Herthy, będzie miał blisko do Grosika na hehe posiadówke.
Mamy w klubie takie trio kolegów Szczęsny - Ramsey - De Ligt i cała trójka działa mi na nerwy.
- Urbi27
- Juventino
- Rejestracja: 03 września 2012
- Posty: 888
- Rejestracja: 03 września 2012
Ah człowiek tak tęsknił za tym kunktatorstwem Maxa... W drugiej połowie akcji nie zrobiliśmy, zresztą w sumie od 30 minuty nie zagroziliśmy bramce mega mocnego Udinese oprócz 96 minuty, szacun, rewelacyjny start. O Wojtku nie będę nawet pisał, dramat i tyle, ale te podania Bonuca też masakra. Poziom techniczny i mentalny dno jak od wielu lat.
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2535
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
Jesli ktokolwiek myslal, ze w tym ponownym malzenstwie starego wyjadacza Allegriego i Juventusu bedzie inaczej, to chyba urodzil sie wczoraj...
Nie, nie wygralibysmy, bo: oczywiscie, ze Szczesny nas dzisiaj dobil, ale od strzelenia drugiej bramki (nie mowiac juz o calej drugiej polowie, czyli po przerwie), Juventus stopniowo zrzucal biegi i zaciagal reczny (#calmacalma, #wloskiminimalizm, #kunktatorstwo, #oszczedzaniesil). Zamiast <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> lezacego na lopatkach przeciwnika 4 do kola w pierwszej i dorzucic jeszcze ze dwie bramki w drugiej, to nasi zaczynaja grac to, co grali 2-3-4 lata temu za pierwszej kadencji Allegro w Turynie. Oczywiscie Morata i Benta mogli cos trafic i wtedy pewnie bysmy wygrali, ale nie trafili. Ale jak Ci nie wpada, to napierasz dalej i z jeszcze wieksza sila (chyba, ze masz to gdzies, czy wygrasz/przegrasz). No a kto chcial ich pozostania w Juve i dzis ich wystawil? Ano trejner. Jesli odpuszczasz rywalowi i cofasz sie jak PiSda do swojego naroznika, to rywal nabiera coraz wiekszej pewnosci siebie i rosnie. Malo razy w meczach Juventusu z kelnerami to widzielismy? Za dzisiejszy wynik zrzucam wine w 65% na pilkarzy i 35% na trenera. Niestety cofnelismy sie w rozwoju o 3 lata i jestesmy w punkcie wyjscia, gdzies kolo 2018-2019. Prowadzic po 25minutach dwa - zero z Udinese i tego nie wygrac? Z czym do Europy...
Aha, jesli Sousa w reprze nadal bedzie stawial na Szczene, to tak jak powiedzial Wlodarczyk: za 3 miesiace juz go tutaj nie bedzie. Chociaz po rezygnacji Fabiana, akcje Wojtka na pewno jeszcze podskoczyly. Ciekaw jestem, co na temat dzisiejszego wystepu syna ma do powiedzenia (skadinad zawsze surowy) ojciec - Pan Maciej
PS.
@jacop mial racje - zoltko dla Ronaldo zostaje, pomimo ze gol i akcja ulegaja anulacjiXD No coz, nie ogarniam przepisow nowoczesnej pilki noznej.
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8672
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
No jak, Morata przecież to według większości JP świetny zawodnik na świetnych warunkach bo lepszy przecież był niedostępny. Zbieramy odpady z innych klubów, do kompletu potrzebujemy Pjanicia. De Ligt to top przecież, całe JP na niego gorączkowo czekało przypomnę tylko, więc cicho sza.
- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 551
- Rejestracja: 23 października 2013
Cóż Panowie, miło było ale żegnam się z forum. Czytając takie brednie, że wina Maksia bo 2:0 i się cofamy, że 2 połowie nic nie graliśmy (2 słupki oczywiście to nic). Donnaruma i to, że go Maksiu nie chciał...cóż to nie FIFA czy FM a pieniądze nie rosną na krzakach... Żal czytać takie brednie i inny obwinające trenera już po 1 kolejce...Mecz był pod kontrolą. a Szczęsny dał 2 prezenty bezdyskusyjne (jeszcze widziałem próba tłumaczenia go przy 2 bramce...masakra...)
Juve kibicuje od 1995 r. Ciężko być kibicem tego wspaniałego klubu, ale jeszcze gorzej czyta się te farmazony tu... (oczywiście są jednostki, które czyta się przyjemnie...ciekawe jak długo tu wytrzymają...)
Forza i dzięki.
Juve kibicuje od 1995 r. Ciężko być kibicem tego wspaniałego klubu, ale jeszcze gorzej czyta się te farmazony tu... (oczywiście są jednostki, które czyta się przyjemnie...ciekawe jak długo tu wytrzymają...)
Forza i dzięki.
Juve, storia di un grande amore
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1776
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Mam wrażenie, że wśród wielu fanów Juventusu "kontrola" oznacza prowadzenie 2:0. A tymczasem tyle się mówi o tym, że jest to najbardziej zdradliwy wynik, bo wystarczy jeden błąd, by pojawiło się widmo utraty prowadzenia. Widmo, które akurat w przypadku Juventusu, od kilku lat często działa na piłkarzy jakoś, hm... paraliżująco.
Jedną z rzeczy, które najbardziej od kilku lat zdumiewają mnie w Juventusie, jest to, jak my nie potrafimy wchodzić w drugie połowy. To jest coś, co ciągnie się jeszcze od czasów Allegrego, ale też coś, czego nie udało się wyeliminować ani Sarriemu, ani Pirlo. Bardzo często odnoszę wrażenie, że po przerwie na boisko wychodzi jakiś inny zespół — wycofany, oddający pole, jakiś przestraszony. I to się dzieje niezależnie od tego, czy po pierwszych 45 minutach prowadzimy jedną, dwiema czy trzeba bramkami. Zazwyczaj wygląda to tak samo — a im lepiej wchodzimy w mecz i - przynajmniej teoretycznie - zyskujemy nad nim kontrolę, tym większe rozluźnienie następuje później.
I dzisiaj sytuacja się powtórzyła. Oczywiście, skupiamy się na Szczęsnym i całkiem słusznie, ale znowu, już po wyjściu z szatni na drugą połowę, można było zauważyć, że tę "kontrolę" nad meczem tracimy. No i na efekt czekaliśmy niespełna 5 minut. Fakt, że potem mieliśmy jeszcze jakieś pojedyncze szanse, ale dało się wyczuć, że to wszystko stało się jakieś szarpane, niepewne i mniej płynne niż przed przerwą. Owszem, kontrolę mieliśmy, ale tylko do zejścia do szatni, jak to najczęściej bywa. I jakoś to idzie do momentu, gdy wszystko układa się po naszej myśli. Kiedy napotykamy na pierwszą przeszkodę - bramkę dla rywala, czerwoną kartkę... - ta cała "kontrola" sypie się jak domek z kart. A przez to, że najczęściej zadowalamy się prowadzeniem 2:0, często to się kończy tak, a nie inaczej.
Częściowo można zrzucić to na słynny minimalizm Allegrego, ale ta drużyna chyba po prostu siada mentalnie i nie potrafi udźwignąć najbardziej naturalnych w sporcie przeciwności. Dzisiaj nawalił Szczęsny, ale u całej drużyny można było wyczuć nerwowość już w momencie, gdy było 2:1. I często tak to wyglądało w ostatnich sezonach, czy to z Allegrim u steru, czy z Sarrim lub Pirlo.
Mimo wszystko były jakieś pozytywy. Cieszy bardzo dobra gra Dybali i to, że Cuadrado chyba zachował formę z zeszłego sezonu. Kilka fajnych momentów miał też Bentancur. Nie da się ukryć, że generalnie pomoc z Berną i Ramseyem wypadła słabo, ale liczę, że wraz z powrotem Rabiota, może McKenniego i rozegraniem się Locatellego będzie to wyglądło lepiej.
- Armin
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
- Posty: 63
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
Ludzie, prowadzenie po 2 bardzo ładnych bramkach, 2 słupki i 2 kuriozalne bramki do gospodarzy, których po prostu nie dało się przewidzieć. Nie wiem, czy te nastroje i zaciemnianie rzeczywistości są wynikiem wczorajszego 4-0 Interu, z niechęci do Allegriego, czy zwykłą chęcią biadolenia. Rozumiem poirytowanie, ale trzymajmy się faktów. Mam wrażenie, że połowa nawet meczu nie oglądała tylko wylewała swoje frustracje na chacie, a pozostali sprawdzili jedynie wynik na livescore. Litości.
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
mam podobne przemyślenia. My fajne gole, mogło być wyżej, a rywal zdobywa najbrzydsze bramki jakie można zdobyć - z karnego oraz po błędzie bramkarza. W dodatku mają mega farta, bo bramka na 2:3 na niewielkim spalonym... Nie płaczę, bo to 1 kolejka i jak mówi Allegri, dobra lekcja na kolejne mecze.Armin pisze: ↑22 sierpnia 2021, 23:43Ludzie, prowadzenie po 2 bardzo ładnych bramkach, 2 słupki i 2 kuriozalne bramki do gospodarzy, których po prostu nie dało się przewidzieć. Nie wiem, czy te nastroje i zaciemnianie rzeczywistości są wynikiem wczorajszego 4-0 Interu, z niechęci do Allegriego, czy zwykłą chęcią biadolenia. Rozumiem poirytowanie, ale trzymajmy się faktów. Mam wrażenie, że połowa nawet meczu nie oglądała tylko wylewała swoje frustracje na chacie, a pozostali sprawdzili jedynie wynik na livescore. Litości.
Dziś nawet Real 3:3 z Levante.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1715
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
@Armin @rammstein oczywiście macie rację i jakkolwiek śmiesznie to brzmi, są powody do optymizmu po tym meczu.
Pamiętajmy jednak historię z poprzedniego sezonu. Na 8 pierwszych kolejek 3 zwycięstwa, na 4 pierwsze kolejki jedno (!!). No już się docieramy, już prawie jeszcze chwilkę. Sędzia wyrzucił Chiese, Hellas "się postawił", Dybala wybiegł na aut i tak dalej. Potem kwiecień/maj i odmiana tabeli przez wszystkie przypadki.
Udinese to nie jest żaden przeciwnik, we wspomnianej tabeli oglądali plecy "beznadziejnej" Genoi.
Tak jak napisał Sorek -- Allegri musi zareagować.
Pamiętajmy jednak historię z poprzedniego sezonu. Na 8 pierwszych kolejek 3 zwycięstwa, na 4 pierwsze kolejki jedno (!!). No już się docieramy, już prawie jeszcze chwilkę. Sędzia wyrzucił Chiese, Hellas "się postawił", Dybala wybiegł na aut i tak dalej. Potem kwiecień/maj i odmiana tabeli przez wszystkie przypadki.
Udinese to nie jest żaden przeciwnik, we wspomnianej tabeli oglądali plecy "beznadziejnej" Genoi.
Tak jak napisał Sorek -- Allegri musi zareagować.