Boks
- Łoles
- Juventino
- Rejestracja: 26 października 2010
- Posty: 800
- Rejestracja: 26 października 2010
Oglądałem właśnie nagranie z konferencji prasowej po walce Kliczki i mina jaką skwitował całe to zamieszanie Kliczko - bezcenna
~4:11
~4:11
"Prawda jest taka, że ty jesteś słaby, a ja jestem tyranią złych ludzi. Ale staram się Ringo, naprawdę bardzo się staram być pasterzem..."
- dav3d
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2007
- Posty: 483
- Rejestracja: 30 maja 2007
A jednak fałszywy alarm i zwykła plotka z tym końcem kariery wiedziałem, że jest coś nie tak
No taka scena mogła tylko uśmiech politowania wzbudzić i Mistrza
EDIT : Vitek po wszystkim bije brawo a Haye jakby nigdy nic podchodzi do niego i wymieniaja uścisk dłoni
No taka scena mogła tylko uśmiech politowania wzbudzić i Mistrza
EDIT : Vitek po wszystkim bije brawo a Haye jakby nigdy nic podchodzi do niego i wymieniaja uścisk dłoni
topboxing.pl zapraszam
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 1005
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Bez bicia przyznaję się do błędu. Myślałem przed walką, że Chisora udaje, a wszystko jest nakręcone przy aprobacie Vitalija... ale popełniłem błąd, on naprawdę jest walnięty
Plucie na Włada w ringu, parcie cały czas do przodu przez 12 rund, a potem sklepanie Haye'a nie wchodzi w kanon normalnych zachowań.
Napisałbym, że to wszystko - od akcji Chisory na ważeniu, przez kontuzję Vitalija, aż po bójkę na konferencji - było zaplanowane, żeby podnieść atrakcyjność całej wagi ciężkiej... ale zaraz zostanę zbesztany za teorie spiskowe i posądzony o wiarę w NWO, kłamstwo smoleńskie, spisek żydów i masonów etc., więc się powstrzymam
Plucie na Włada w ringu, parcie cały czas do przodu przez 12 rund, a potem sklepanie Haye'a nie wchodzi w kanon normalnych zachowań.
Dziwne, że po tych wszystkich akcjach tak po prostu podali sobie rękę. I nie wyglądało to na spotkanie wrogów...dav3d pisze:EDIT : Vitek po wszystkim bije brawo a Haye jakby nigdy nic podchodzi do niego i wymieniaja uścisk dłoni
Napisałbym, że to wszystko - od akcji Chisory na ważeniu, przez kontuzję Vitalija, aż po bójkę na konferencji - było zaplanowane, żeby podnieść atrakcyjność całej wagi ciężkiej... ale zaraz zostanę zbesztany za teorie spiskowe i posądzony o wiarę w NWO, kłamstwo smoleńskie, spisek żydów i masonów etc., więc się powstrzymam
"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Alex Del Piero
- couec
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2010
- Posty: 490
- Rejestracja: 01 października 2010
Za duzo tych zbiegów okolicznosci.. a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kase.evilboy pisze:Dziwne, że po tych wszystkich akcjach tak po prostu podali sobie rękę. I nie wyglądało to na spotkanie wrogów...dav3d pisze:EDIT : Vitek po wszystkim bije brawo a Haye jakby nigdy nic podchodzi do niego i wymieniaja uścisk dłoni
Napisałbym, że to wszystko - od akcji Chisory na ważeniu, przez kontuzję Vitalija, aż po bójkę na konferencji - było zaplanowane, żeby podnieść atrakcyjność całej wagi ciężkiej... ale zaraz zostanę zbesztany za teorie spiskowe i posądzony o wiarę w NWO, kłamstwo smoleńskie, spisek żydów i masonów etc., więc się powstrzymam
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 2132
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Z tego, co zdążyłem zauważyć, to raczej Chisora oberwał w tej "walce"...evilboy pisze: (...) a potem sklepanie Haye'a nie wchodzi w kanon normalnych zachowań.
Bo nie było. Zachowanie Haye przed walką to było nakręcanie atmosfery, a zachowanie Chisory, to wybryk bezmózgiej (wg Salety nakręconej teściem) małpy.evilboy pisze:Dziwne, że po tych wszystkich akcjach tak po prostu podali sobie rękę. I nie wyglądało to na spotkanie wrogów...dav3d pisze:EDIT : Vitek po wszystkim bije brawo a Haye jakby nigdy nic podchodzi do niego i wymieniaja uścisk dłoni
Podanie ręki było gestem sportowym. Przypominam, że w ringu Haye zachował się z klasą i pogratulował mistrzowi.
Myślę, że w ewentualnej (bardzo mało prawdopodobnej) walce Haye - Chisora, małpiszon przegra.
- couec
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2010
- Posty: 490
- Rejestracja: 01 października 2010
http://www.polskieradio.pl/43/265/Artykul/547762
Cos jest na rzeczy, pytanie tylko na ile miałoby być to ostateczne zakonczenie kariery.[/quote]
Cos jest na rzeczy, pytanie tylko na ile miałoby być to ostateczne zakonczenie kariery.[/quote]
- dav3d
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2007
- Posty: 483
- Rejestracja: 30 maja 2007
do usunięcia
Ostatnio zmieniony 25 lutego 2012, 03:10 przez dav3d, łącznie zmieniany 1 raz.
topboxing.pl zapraszam
- dav3d
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2007
- Posty: 483
- Rejestracja: 30 maja 2007
No chyba tylko kompletny laik i ignorant mógł uwierzyć ,że Vitek zgodził się żeby mu Chisora w pysk strzelił ,a Władimir zgodzić na oplucie ,żeby zwiększyć oglądalność i zyski... Kliczkowie jeśli chodzi o kulturę i zachowanie to zupełnie inna półka. Daliby się jakiemuś młokosowi tak sponiewierać? Chisora to po prostu psychol i narwaniec. A Haye to typowy showman i nie kryje sie z tym ,że to co robi to zagrywki czysto marketingowe. Przed walką z Władkiem zachowywał się jak zachowywał,a le po walce uścisnął dłoń i wyraził swój szacunek i uznaniemiyagi pisze:Za duzo tych zbiegów okolicznosci.. a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kase.evilboy pisze:Dziwne, że po tych wszystkich akcjach tak po prostu podali sobie rękę. I nie wyglądało to na spotkanie wrogów...dav3d pisze:EDIT : Vitek po wszystkim bije brawo a Haye jakby nigdy nic podchodzi do niego i wymieniaja uścisk dłoni
Napisałbym, że to wszystko - od akcji Chisory na ważeniu, przez kontuzję Vitalija, aż po bójkę na konferencji - było zaplanowane, żeby podnieść atrakcyjność całej wagi ciężkiej... ale zaraz zostanę zbesztany za teorie spiskowe i posądzony o wiarę w NWO, kłamstwo smoleńskie, spisek żydów i masonów etc., więc się powstrzymam
topboxing.pl zapraszam
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 1005
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Chisora na pewno miał w głowie wszystkie te incydenty zanim się wydarzyły. Czemu? Bo po pierwsze - wcześniej takie wybryki mu się nie zdarzały, a po drugie - jego manager (a także komentatorzy Polsatu) wypowiada się o nim jako spokojnym, inteligentnym człowieku. Walka z Vitalijem to była jedyna szansa w jego karierze na zabłyśnięcie i wydaje mi się, że głównie za sprawą skandalicznych incydentów ten cel osiągnął. Kary nałożono na niego względnie niewielkie (łącznie bodaj $150.000), a media ustawiają się teraz do niego w kolejce po wywiady. W połączeniu z wyjątkowo dobrym występem w starciu z Vitem, jego kolejna walka ma zagwarantowany sukces kasowy, niezależnie od tego z kim się odbędzie.dav3d pisze:No chyba tylko kompletny laik i ignorant mógł uwierzyć ,że Vitek zgodził się żeby mu Chisora w pysk strzelił ,a Władimir zgodzić na oplucie ,żeby zwiększyć oglądalność i zyski... Kliczkowie jeśli chodzi o kulturę i zachowanie to zupełnie inna półka. Daliby się jakiemuś młokosowi tak sponiewierać? Chisora to po prostu psychol i narwaniec. A Haye to typowy showman i nie kryje sie z tym ,że to co robi to zagrywki czysto marketingowe. Przed walką z Władkiem zachowywał się jak zachowywał,a le po walce uścisnął dłoń i wyraził swój szacunek i uznanie
Haye przed walką z Władimirem "ucinał głowy" Kliczków, wyzywał ich nie przebierając w słowach. Vitalij wielokrotnie mówił, że chciałby ukarać Anglika zadając mu ciężki nokaut. A teraz jak gdyby nigdy nic wymieniają się uśmiechami w przyjaznym uścisku dłoni, niczym dobrzy kuple? :roll:
Nie chodzi o to, że Kliczko zaplanował szereg upokorzeń przeciwko samemu sobie, ale że gdzieś tam w środku wszyscy Ci bokserzy rozumieją, że tworzą show, które musi przyciągnąć jak najszerszą widownię i poniekąd oddzielają tę całą szopkę od sfery prywatnej. Takie nakręcanie atmosfery jest zresztą charakterystyczne nie tylko dla boksu, ale dla wszystkich sportów walki.
"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Alex Del Piero
- couec
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2010
- Posty: 490
- Rejestracja: 01 października 2010
Wiem kolego, że jesteś zafascynowanym braćmi z Ukrainy, ale doszukiwanie się w każdym poście gdzie jest choć odrobina negacji ostatniej walki starszego K., ataku na ich wyidealizowane osobistości, to już lekka przesada. Możesz jednak odetchnąć z ulgą, nie atakuje Twoich świętych krów, chodziło mi bardziej o kwestie, które porusza evilboy w swoim poście.dav3d pisze: No chyba tylko kompletny laik i ignorant mógł uwierzyć ,że Vitek zgodził się żeby mu Chisora w pysk strzelił ,a Władimir zgodzić na oplucie ,żeby zwiększyć oglądalność i zyski... Kliczkowie jeśli chodzi o kulturę i zachowanie to zupełnie inna półka. Daliby się jakiemuś młokosowi tak sponiewierać? Chisora to po prostu psychol i narwaniec. A Haye to typowy showman i nie kryje sie z tym ,że to co robi to zagrywki czysto marketingowe. Przed walką z Władkiem zachowywał się jak zachowywał,a le po walce uścisnął dłoń i wyraził swój szacunek i uznanie
- dav3d
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2007
- Posty: 483
- Rejestracja: 30 maja 2007
śmieszy mnie doszukiwanie się w każdym geście zagrywek marketingowych i 'ustawek'miyagi pisze:Wiem kolego, że jesteś zafascynowanym braćmi z Ukrainy, ale doszukiwanie się w każdym poście gdzie jest choć odrobina negacji ostatniej walki starszego K., ataku na ich wyidealizowane osobistości, to już lekka przesada. Możesz jednak odetchnąć z ulgą, nie atakuje Twoich świętych krów, chodziło mi bardziej o kwestie, które porusza evilboy w swoim poście.dav3d pisze: No chyba tylko kompletny laik i ignorant mógł uwierzyć ,że Vitek zgodził się żeby mu Chisora w pysk strzelił ,a Władimir zgodzić na oplucie ,żeby zwiększyć oglądalność i zyski... Kliczkowie jeśli chodzi o kulturę i zachowanie to zupełnie inna półka. Daliby się jakiemuś młokosowi tak sponiewierać? Chisora to po prostu psychol i narwaniec. A Haye to typowy showman i nie kryje sie z tym ,że to co robi to zagrywki czysto marketingowe. Przed walką z Władkiem zachowywał się jak zachowywał,a le po walce uścisnął dłoń i wyraził swój szacunek i uznanie
topboxing.pl zapraszam
- couec
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2010
- Posty: 490
- Rejestracja: 01 października 2010
Jeśli uważasz, że Chisora tego wszystkiego prędzej nie zaplanował, żeby ze swoje życiowej szansy wycisnąć jak najwięcej soku to musisz być strasznie naiwny.dav3d pisze: śmieszy mnie doszukiwanie się w każdym geście zagrywek marketingowych i 'ustawek'
- dav3d
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2007
- Posty: 483
- Rejestracja: 30 maja 2007
Pokaż mi gdzie tak napisałem. Oczywiście ,że sobie to zaplanował żeby zwrócić na siebie uwagę. Tylko moim zdaniem Kliczkowie nie brali w tym udziału, bo nie sądze by dali się tak mu 'sponiewierać' i ustawili sobie policzkowanie i plucie...miyagi pisze:Jeśli uważasz, że Chisora tego wszystkiego prędzej nie zaplanował, żeby ze swoje życiowej szansy wycisnąć jak najwięcej soku to musisz być strasznie naiwny.dav3d pisze: śmieszy mnie doszukiwanie się w każdym geście zagrywek marketingowych i 'ustawek'
A tymczasem trwa walka Powetkin-Huck. Całkiem przyzwoita póki co jest
topboxing.pl zapraszam
- couec
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2010
- Posty: 490
- Rejestracja: 01 października 2010
Patrząc trochę na KSW trochę na tą walkę, muszę przyznać, że to co widziałem mile mnie zaskoczyło. Po mistrzu olimpijskim spodziewałem się jednak trochę więcej, a pseudo szwab widać, że ma potencjał. Jak dla mnie najsprawiedliwszy byłby remis.dav3d pisze: A tymczasem trwa walka Powetkin-Huck. Całkiem przyzwoita póki co jest
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 2132
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Dokładnie. Przede wszystkim zastanawiam się, czy Huck nie ma ciosu, czy to Powietkin ma tak mocną szczękę? To, co ustał w ostatniej rundzie przewróciłoby Godzillę...
Ta walka powinna wszystkim uświadomić, na czym polega dominacja braci Kliczko -> pozostali są bardzo słabi... Wchodzi nienajlepszy cruiser walczący jak typowy wioskowy drwal i okłada mistrza świata aż miło... ehhh... idę spać...
Ta walka powinna wszystkim uświadomić, na czym polega dominacja braci Kliczko -> pozostali są bardzo słabi... Wchodzi nienajlepszy cruiser walczący jak typowy wioskowy drwal i okłada mistrza świata aż miło... ehhh... idę spać...