JuvePoland

wagner pisze:

yanquez pisze: Caceres - 5 - Barca zrobi interes życie, jeśli Juventus go kupi za więcej niż 5mln euro
skrzydle, przegrane wszystkie pojedynki

ale obiektywna ocena nie ma co :rotfl: żałosne, chlopak wrócil po kilku miesiącach rozbratu z piłką, a 100% kibic juve ocenia jego przydatność do drużyny patrząc tylko na jeden mecz, tylko pogratulować

Może masz rację.... Po prostu zły jestem na chłopaków jak cholera...

^Slim^ pisze:

Lypsky pisze:

^Slim^ pisze: Wow! Połowa albo i więcej użytkowników tego forum nie śpi po nocach wyczekując informacji dotyczących przyszłego trenera, a Ty już wiesz?! Zlituj się, powiedz nam.

Żartujesz sobie?

Lypsky pisze: Moje tajne źródła potwierdzają, że na 99,9% Benitez od nowego sezonu w Juventusie.

Na zaczepki peZeta odpowiadać nie zamierzam boli prawda z tematu "wszystko o Interze"!

Jeśli ten post jest kierowany do mnie to nie wiem o co Ci chodzi, wytłumacz mi na PW. Wypisujesz głupoty przez które robi się niepotrzebny spam.

oj luzik, luzik. Po prostu wpierw nie zrozumiałeś ironii Lypskyego, potem on dalej ironizuje (z tym żartujesz sobie), a na końcu "ciśnie" (a raczej przypomina o tekście Siewiera bodajże) Pana Zambrottę (w skrócie PZ, fonetycznie pezet ).

jak już pisałem z 10 meczy temu, przyzwyczaiłem się, że Juventini grają taką kakę i już mnie to nie rusza...o zgrozo. Ciekaw tylko jestem czy są choćby maleńkie szanse, ze Lippi przemyci Alexa do RPA-na tym mi zależy w tej chwili chyba najbardziej-bo to, że Squadra nie błyśnie, jest niemal pewne już w tej chwili...

Wstyd. Dobrze że sezon się kończy, dostaniemy jeszcze tylko z Milanem i miejmy nadzieje że można bedzie za pomnieć o tym koszmarnym sezonie...chyba że kolejny będzie równie udany

Cieszę się, że Zac ma kontrakt do końca sezonu bo on o piłce to niewiele wie. Caceres jak na powrót po kontuzji grał dobrze. Stwarzał przewage liczebną w ataku gdzie pzry stanie 1-1 w polu karnym przeciwników obrońców było 5-6 przy naszych dwóch napastnikach a reszta podawała sobie na 30 metrze. De Ceglie to w ogóle chyba z choinki się urwał bo stwarzał wrażenie jeźdźca bez głowy wpychając się ciągle w środek gdzie było juz 4 naszych pomocników. Trzeba go sprzedać póki jeszcze mówi się o nim jako o talencie bo nic z niego raczej nie będzie. Marchisio bezbarwny, Poulsen to tylko do odbioru bo uparł się na skomplikowane podanie, których nie potrafi po prostu wykonać. Melo grał dobrze jak i Diego, po którym już widać zmęczenie sezonem. Atak spoko nawet tylko niepotrzebnie Alex wracał się po piłkę gdzie było pełno naszych, szczególnie oddając od razu piłkę z klepy i tracąc przy tym tylko siły i do tego zostawiając samego Iaquinte w ataku.

wspolczuje tgym co byli na meczu. Zeby u siebie z Parma ? Wstyd i oni gadaja o dobrym zakonczeniu sezonu ? KONCZ SIE SEZONIE

Z przykrością patrzy się na ten wrak zespołu i chodzący rynsztok. Dzięki Bogu, że są jakieś perspektywy na przyszłość i na lepsze jutro. Jeszcze tylko jeden mecz i koniec tego koszmaru.

No to spieprzyliśmy sezon kompletnie nawet 6 miejsca nie będzie.Jak by miał ktoś fotę z meczu naszych z JPC to prosiłbym żeby mi wysłał na pw.

Mniej wiecej wszystko juz zostalo powiedziane. Wynik meczu mnie zabardzo nie obchodzi, juz gorzej sie blaznilismy w tym sezonie. Wazne jest natomiast to, ze zostalo tylko lanie z milanem, i mamy koniec tego zakichanego sezonu.

Tharp pisze:Mniej wiecej wszystko juz zostalo powiedziane. Wynik meczu mnie zabardzo nie obchodzi, juz gorzej sie blaznilismy w tym sezonie. Wazne jest natomiast to, ze zostalo tylko lanie z milanem, i mamy koniec tego zakichanego sezonu.

Może warto ustawić się na ostatni czat w tym sezonie?

Tylko 5 drużyn ma straconych więcej bramek od nas... H@H@...śmiać się czy płakać? :? z CHIELLINIM, BUFFONEM, CANNAVARO, SISSOKO CZY MELO... 53 gole...

Podsumowanie meczu: początek dobry (jak zawsze), bramka, luz, głupio stracona bramka, gramy dalej swoje, przerwa (interwencja kapitanów ;d), stracona bramka, wrzutki w pole karne, bezradność, 0 dobrych sytuacji. Później wyłączyłem bo nie mogłem na to patrzeć.

Tharp pisze:zostalo tylko lanie z milanem, i mamy koniec tego zakichanego sezonu.

jak to powiedzial jasio wracajac ze swiadectwem do domu.."jeszcze wpier... i wakacje" :]

Co do "zamieszek" i uspokajania kibicow przez Aleksa przedstawionego na "foteczce".Wygladalo to w ten sposob jakby do ogrodzenia podeszli lepkowie, ktorzy byli poprostu najblizej i ani oni ani Alex nie wiedzili co powiedziec - "ej chlopaki.. wyluzyjcie - yhy, wow dotknalem Alexa..."

Jesli chodzi o przebieg spotkania to naprawde komiczna jest gra naszych oskrzydlajacych - dzisiaj garbusek i kakeres. Tyle trudu kosztuje ich przyjecie pilki, jej opanowanie, poprawienie i przygotowanie na dosrodkowanie, ze posiwcaja na to cala swoja uwage. I ze wzrowkiem wklejonym w pilke nie maja pojecia gdzie i jak dosrodkowac. Dochodzi do jeszcze bardziej komicznych sytuacji gdy taki element nie zorientuje sie nawet, ze metr przed nim stoi juz obronca, i po prostu ładuje w niego pile jak w sciane bez najmniejszej proby dryblingu czy balansu ciala. Zenada.

Najgorsze, ze nie moge sobie wyobrazic, ze przyjdize nowy trener, paru graczy sie zmieni, druzyna pojedzie na oboz przygotowawczy i... zacznie grac trzy klasy lepiej.

W tamtym sezonie na Stadio Olimpico w Turynie zakończył Iaquinta w tym sezonie też.
Graty dla Lanzafame

Co my wyprawiamy w tym seoznie to Masakra :roll:

Dobrze że sezon się już za tydzień kończy

Pa takim sezonie, Stadio Olimpico zapełnia się niamalże po brzegi, aby na zakończenie zobaczyć chociaż zwycięstwo i co?? Kolejny kop w dup# i splunięcie nam w twarz, brak szacunku. Z 24 osobowej kady, w tym sezonie tylko 6 zawodników pokazało, charakter, jaja i że ma siłę by nosić tę historyczną koszulkę.
Co za hańba i brak wstydu...
Pogrążali nas nasi zawodnicy! Takie osobistości jak Almiron, Marchionni i Lanzafame... to jakiś koszmar...
Najbardziej to mi chyba żal siebie, że nie dźwignąłem tego sezonu psychicznie... jakbym mógł to pewnie i z księdzem bym się kłócił... :roll:

A na deser uzupełnienie tego arytykułu:
http://www.juvepoland.com/text.php?id=1021
-13 porażek... brakuje nam już tylko 1(milan?) i zrównamy się z najgorszym wynikiem w historii...
-7 miejsce w tabeli... W ciągu 14 lat bycia Juventino, nigdy nie zaznałem takiego upokorzenia... a mieliśmy walczyć o mistrza... kiedy ostatnio tak nisko byliśmy? W Sezonie 1990/91... :doh:
-JPC czekało aż 12 wyjazdów aby znowu na żywo zobaczyć porażkę... ten ostatni był 13stym licząć od ostatnij (1 wyjazd z Bayernem 2-1).
-Atalanta Bergamo, spadkowicz Serie A, co mam na myśli umieszcząjąc ich nazwę w tych koszmarnych statystykach??