LM (gr. A) [05]: Bordeaux 2-0 JUVENTUS
- ^Slim^
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 72
- Rejestracja: 24 września 2009
Nawet nie wiem kogo inwidualnie ochrzaniać, bo wszyscy zagrali beznadziejnie (no może poza Chiellinim). Zero gry piłką, jakby nie można było nią trochę pograć, przetrzymać, tylko na hura do przodu coby szybciej stracić. Kiedy oni nauczą się wymieniać więcej niż 4 podania w akcji?
Jakby miał powiedzieć o kimś dobre słowo to Sissoko coś próbował grać, biegał cały czas i szukał piłki. Caceres też grał całkiem dobrze (na tle innych), choć ta druga brama to zalicza się na jego konto.
No i oczywiście Ciro też wykazał się swoim "geniuszem trenerskim" i wpuścić Immobile za DP, któremu w końcu coś się udało zagrać. Do tego Giovinco za Amauriego (który zresztą nie potrafi strzelić bramki sam na sam z bramkarzem [pomijam fakt, że był na spalonym]) - LM to nie za bardzo odpowiedni moment na testowanie nowych rozwiązań. Właściwie to nie wiem jak to możliwe, że DP wychodzi w pierwszej 11 w tak ważnym meczu zaraz po kontuzji, w ogóle nie rozegrany.
Taką ilością piachu, jaką dziś pokazaliśmy, spokojnie można by zasypać Wielki Kanion. Pozostaje dalej sobie wmawiać, że będzie lepiej.
Jakby miał powiedzieć o kimś dobre słowo to Sissoko coś próbował grać, biegał cały czas i szukał piłki. Caceres też grał całkiem dobrze (na tle innych), choć ta druga brama to zalicza się na jego konto.
No i oczywiście Ciro też wykazał się swoim "geniuszem trenerskim" i wpuścić Immobile za DP, któremu w końcu coś się udało zagrać. Do tego Giovinco za Amauriego (który zresztą nie potrafi strzelić bramki sam na sam z bramkarzem [pomijam fakt, że był na spalonym]) - LM to nie za bardzo odpowiedni moment na testowanie nowych rozwiązań. Właściwie to nie wiem jak to możliwe, że DP wychodzi w pierwszej 11 w tak ważnym meczu zaraz po kontuzji, w ogóle nie rozegrany.
Taką ilością piachu, jaką dziś pokazaliśmy, spokojnie można by zasypać Wielki Kanion. Pozostaje dalej sobie wmawiać, że będzie lepiej.
- JuveForever1983
- Juventino
- Rejestracja: 22 kwietnia 2009
- Posty: 48
- Rejestracja: 22 kwietnia 2009
policzylem do 1000 zeby nie dostac kolejnej kartki..., zlosc wyladowalem na paczce chipsow. ogolnie przez taka gre wylysieje, utyje i popadne w alkoholizm( zaczelo sie juz sezon temu). no i poczatkowo mialem ochote zwyzywac onet za jakosc transmisji
brazylijczycy w Juve sie chyba nie sprawdzaja. Melo mnie ostatnio bardzo zawodzi. Diego zmarnowal taka sytuacje (swietne zagranie Alexa. Diego zabral mu fantastyczna asyste). wraca Marchisio:)
slabo ze stracilismy az 2 bramy. jeszcze smutniejsze ze nie strzelilismy zadnej. nasz atak nie istnieje. coraz bardziej brakuje mi Nedveda:(
mamy noz na gardle. oby nie wyszli z Bayernem grajac na remis, bo znajac geniusz naszych grajkow moze to sie skonczyc liga europejska w 90 minucie. ale w zeszlym sezonie bylem mega optymista po dwukrotnym rozjechaniu Realu. faza grupowa sprowadzila mnie na ziemie. moze w tym sezonie meczarnie w grupie to odmienia? w kazdym razie: nigdy nie trac nadzieje, jakoc sie kolwiek dzieje. bo nie juz slonce ostatnie zachodzi, a po zlej chwili piekny dzien przychodzi"
brazylijczycy w Juve sie chyba nie sprawdzaja. Melo mnie ostatnio bardzo zawodzi. Diego zmarnowal taka sytuacje (swietne zagranie Alexa. Diego zabral mu fantastyczna asyste). wraca Marchisio:)
slabo ze stracilismy az 2 bramy. jeszcze smutniejsze ze nie strzelilismy zadnej. nasz atak nie istnieje. coraz bardziej brakuje mi Nedveda:(
mamy noz na gardle. oby nie wyszli z Bayernem grajac na remis, bo znajac geniusz naszych grajkow moze to sie skonczyc liga europejska w 90 minucie. ale w zeszlym sezonie bylem mega optymista po dwukrotnym rozjechaniu Realu. faza grupowa sprowadzila mnie na ziemie. moze w tym sezonie meczarnie w grupie to odmienia? w kazdym razie: nigdy nie trac nadzieje, jakoc sie kolwiek dzieje. bo nie juz slonce ostatnie zachodzi, a po zlej chwili piekny dzien przychodzi"
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Żal, wstyd, hańba i antyfutbol. W tych oto słowach można by przedstawić grę naszych w tym spotkaniu... Miało być pięknie - było jak zawsze. Znowu nie istnieliśmy w ataku - trochę się ruszyło po przerwie, ale tylko do momentu utraty bramki... Szkoda 100%-owej okazji Diego, który nie trafił w piłkę z metra... W sumie przy wygranej Niemców remis też by nas nie urządzał. Bordeaux zagrało zasłużenie, pewnie, a my wracamy z pustymi rękoma...
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Jako ze cierpliwosc nie jest moja mocna strona wlasnie mi sie skonczyla.
Ferrara moze i jest sympatycznym gosiem i wiele dla nas zrobil na boisku ale trener z niego jak z koziej...
To nie jest szkolka trenerska ale Juventus do ciezkiej cholery. Ile musi minac czasu zeby pionek zauwazyl, ze nasza defensywa przy stalych fragmentach nie istnieje, ze ostatnia pozycja, na ktorej powinien grac Melo jest ostatni pomocnik, ze rozmienia potencjal Diego na drobne?!
Dzisiaj to juz przeszedl samego siebie ustawiajac go na skrzydle. Pare tygodni i zobaczymy go w bramkarskiej bluzie.
Jedyna okazja w meczu, do strzelenia bramki byla po przeblysku Alexa i w tym samym momencie Ciro wpadl na pomysl zeby go zastapic Immobile.
Blanc na papierze mial dwa razy slabszy zespol a na boisku sprawy wygladaly odwrotnie.
Defensywa to jedna wielka kpina, od Sissoko po Chilliniego. Null, zero.
Naprawde trudno zgadnac co ta "druzyna" robi na treningach.
Ferrara moze i jest sympatycznym gosiem i wiele dla nas zrobil na boisku ale trener z niego jak z koziej...
To nie jest szkolka trenerska ale Juventus do ciezkiej cholery. Ile musi minac czasu zeby pionek zauwazyl, ze nasza defensywa przy stalych fragmentach nie istnieje, ze ostatnia pozycja, na ktorej powinien grac Melo jest ostatni pomocnik, ze rozmienia potencjal Diego na drobne?!
Dzisiaj to juz przeszedl samego siebie ustawiajac go na skrzydle. Pare tygodni i zobaczymy go w bramkarskiej bluzie.
Jedyna okazja w meczu, do strzelenia bramki byla po przeblysku Alexa i w tym samym momencie Ciro wpadl na pomysl zeby go zastapic Immobile.
Blanc na papierze mial dwa razy slabszy zespol a na boisku sprawy wygladaly odwrotnie.
Defensywa to jedna wielka kpina, od Sissoko po Chilliniego. Null, zero.
Naprawde trudno zgadnac co ta "druzyna" robi na treningach.
calma calma
- krop
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2005
- Posty: 304
- Rejestracja: 25 maja 2005
Hheheeh brawo, i co teraz powiecie mi typki ktore byly na czacie i mowily ze grmay dobrze do przerwy? hahahaha. My wcale nie jestesmy gorszym technicznie zespolem, my nie mamy w ogole kondycj i icheci do gry. Jak oni maja do siebie podawac jak zawodnicy sie w ogole nie wystawiaja? :shock: nie dosc ze same kontuzje to jeszcze brak kondycji, brawo! tylko Caceres i Sissoko dzisiaj biegali jak szalence a reszta to DNO, totalne DNO. Teraz dostaniemy baty z Bayernem bo nie sadze ze wygramy z takim podejsciem
niech dalej wyjda z zalozeniem ze trzeba sie bronic to wygramy, puchar bezdomnych...

- saioo
- Juventino
- Rejestracja: 17 marca 2009
- Posty: 38
- Rejestracja: 17 marca 2009
trzeba się z tym zgodzić, do tego gramy strasznie nierówno, zawodników po tym meczu nie za bardzo mi się chce oceniać bo moim zdaniem wygląda to niestety czasem tak jakbyśmy nie mieli pomysłu na grę.stahoo pisze:Ferrara nie ma pomysłu na zespół... Turyńskim Guardiolą to on nie jest i nie będzie.
Do tego znaczący jest dla mnie fakt, że w tej edycji ligi mistrzów wygrywamy 2 razy i to z Maccabi Haifa więc to też o czymś chyba świadczy.
No ale zobaczymy jak będzie wyglądał mecz z Bayernem.
- mati888
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2007
- Posty: 579
- Rejestracja: 16 września 2007
może i tak - pierwsze, że DP nie ma jeszcze formy po kontuzji i startuje w 1. składzie. Wejście nieopierzonego Immobile, kiedy aż się prosiło o Gio. No i jakoś gramy bez jaj, Juventus teraz jest kompletnie bezbarwny, niestety. Ale z 2. strony porównanie z Guardiolą-weźmy Caceresa, w Barcelonie Guardioli był ogonem, nie mieścił się w składzie, a u nas wciąga nosem pozostałych prawych obrońców. Różnica klasy samych zawodników-to robi największą róznicę między Ferrarą a Guardiolą. Sam mecz był słabiuteńki, mam nadzieję, że do Interu się coś ruszy...stahoo pisze:Ferrara nie ma pomysłu na zespół... Turyńskim Guardiolą to on nie jest i nie będzie.
Ostatnio zmieniony 25 listopada 2009, 23:11 przez mati888, łącznie zmieniany 1 raz.
'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
- Simi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2006
- Posty: 861
- Rejestracja: 07 maja 2006
Zgodze sie z tym, ale jako że bylem za nim aby był trenerem, nie będe go krytykowac, bo szkoda na to czasu.stahoo pisze:Ferrara nie ma pomysłu na zespół... Turyńskim Guardiolą to on nie jest i nie będzie.
W meczu napewno spodobał mi sie Caceres i Momo, swoją walecznością. Szkoda przegranej, graliśmy dno, nic w ataku, jeszcze ta sytuacja Diego, reakcja Del Piero idealna..

- Moonk
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Posty: 708
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Prawda jest taka, że Juventus nie potrafi grać, gdy rywale grają przeciw nam twardo i pressingiem...niestety, nie potrafimy wymienić 2-3 szybkich podań by rozmontować obronę przeciwnika, gramy za wolnoooo. Żałuję, że dziś na boisku od początku nie było Poulsena(taka prawda) i Giovinco...
Potencjał w ataku=0
Czeka nas niezła wojna w Turynie...oby zwycięska
Potencjał w ataku=0
Czeka nas niezła wojna w Turynie...oby zwycięska
Ostatnio zmieniony 25 listopada 2009, 23:14 przez Moonk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tharp
- Rejestracja:
Graja w 'wewnetrzne gierki' 5 na 5, czy 8 na 8, na mini boisku.Pluto pisze: Naprawde trudno zgadnac co ta "druzyna" robi na treningach.
A mecz kiepski! Ot co.
- Reg
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 299
- Rejestracja: 27 marca 2006
Kolejny beznadziejny mecz w tym sezonie. Chyba najgorszy po Palermo. Od samego początku bojaźliwa postawa. Widać, że przyjechali po remis, chociaż jak zwykle na darmo gadali że jadą po 3 pkt. Normalka. W pełni zasłużone zwycięstwo Bordeaux. Nasi obudzili się dopiero pod koniec, ale jak zwykle było już po meczu. Mogło być wyżej, ale na szczęście mamy Gigiego. Najlepiej (już tradycyjnie) właśnie Gigi i Chiellini. Poza tym podobała mi się waleczność Caceresa. Legro słabo, Grosso też. Melo tradycyjnie beznadzieja poza jedną ładną akcją na lewej stronie. Sissoko tez dzisiaj gorzej. Camor cały mecz prosił się o czerwo, ale sędzia był wyjątkowo łaskawy. Zresztą nasi grali dziś naprawdę brutalnie. Diego z meczu na mecz gra coraz gorzej. I nie wiem czemu ciągle wykonuje wolne i wali te swoje farfocle z 30m. Jak Giovinco był na boisku to on powinien wykonywać SFG. Del Piero na początku słabo, później się trochę rozkręcił, ale nie wytrzymał całego meczu. Świetna akcja gdzie wystawił Diego piłkę jak na tacy, ale poza tym nic nie pokazał. A co do tej 200% sytuacji Diego to sam Iaquinta by się tego nie powstydził
Amauri niewidoczny, zero w wsparcia od kolegów, więc nie ma się co dziwić.
Szkoda, że Ferrara nie wystawił od początku Gio w miejsce Alexa i Poulsena lub Marchisio w miejsce Melo. Cannavaro najwyraźniej uraz (niech zgadnę...mięśnie
). Zastanawiam się czy to my jesteśmy tak beznadziejni czy Bordeaux takie mocne... Mecz o awans zagramy bezpośrednio z Bayernem. Swoją droga możemy awansować nawet z jedynie dwoma zwycięstwami z Maccabi i trzema remisami :roll: Normalnie byłbym w miarę spokojny o awans, bo przegrać z Bayernem to nie lada wyczyn, ale u nas wszystko jest możliwe. Pewnie zagrają na remis, stracimy pechowo gola i po meczu. Ale z drugiej strony to nie byłoby takie złe, bo nie ośmieszylibyśmy się w 1/8. A z taką gra to byłoby nieuniknione. Skoro z takim Bordeaux zagraliśmy jak Inter z Barceloną to strach myśleć jak wypadlibyśmy w meczu z Hiszpanami czy Anglikami. A zajmując 2. miejsce prawdopodobnie trafilibyśmy właśnie na nich. Z takim nastawieniem i grą na remis to nawet od Interu możemy nieźle dostać za półtora tygodnia.
Szkoda, że Ferrara nie wystawił od początku Gio w miejsce Alexa i Poulsena lub Marchisio w miejsce Melo. Cannavaro najwyraźniej uraz (niech zgadnę...mięśnie

- ZbawcaOprawcA
- Juventino
- Rejestracja: 25 listopada 2009
- Posty: 3
- Rejestracja: 25 listopada 2009
hehe jaki piękny wynik
dobrze że nie był wyższy, o co można się było obawiać w przebiegu meczu
dalej niech grają małe urwisy jak Melo czy dziadziusie Del Piero, niech dalej wszyscy biegają w tempie beznogich noworodków, dalej niech Ferrara (pan Surowa Mina) dokonuje cudownych zmian a może może za te 15-20 lat zdobędziemy Coppa Italia albo nawet Puchar Ligi europejskiej...
a tak na poważnie - Brak chęci do gry, umiejętności, przygotowania fizycznego - czyli wszystkiego czym cechuje się dobra drużyna..
witaj szara otchłani przeciętności...
a więc dobrej nocy i FORZA JUVE może bedzie lepiej (mam taką nadzieję)
dobrze że nie był wyższy, o co można się było obawiać w przebiegu meczu
dalej niech grają małe urwisy jak Melo czy dziadziusie Del Piero, niech dalej wszyscy biegają w tempie beznogich noworodków, dalej niech Ferrara (pan Surowa Mina) dokonuje cudownych zmian a może może za te 15-20 lat zdobędziemy Coppa Italia albo nawet Puchar Ligi europejskiej...
a tak na poważnie - Brak chęci do gry, umiejętności, przygotowania fizycznego - czyli wszystkiego czym cechuje się dobra drużyna..
witaj szara otchłani przeciętności...
a więc dobrej nocy i FORZA JUVE może bedzie lepiej (mam taką nadzieję)
- mb_1897
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2008
- Posty: 194
- Rejestracja: 16 lipca 2008
a ja wole żeby grał Immobile niż Amauri.
Do Brazylijczyka nie mam już sił...
Do Brazylijczyka nie mam już sił...
"Jeśli Juventus wygra kolejne trofea, będę chciał być pierwszym, którzy założy na siebie trykot Starej Damy z trzema gwiazdkami na piersi".
- David Trezeguet
- David Trezeguet
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
Jutro napiszę coś więcej, bo teraz mnie krew zalewa, dziś powiem krótko gratuluję Ciro za piękny skład; Del Piero na skrzydle niech on się stuknie
Giovinco i Cannavaro ława, Poulsen też zagrałby lepiej niż Melo. Zwycięskiej drużyny się nie zmienia, tak mówi stara piłkarska, ale Ferrara pokazać swą "mądrość". I ją pokazał, że w ostatniej kolejce będzie mecz o wszystko z Bayernem, serdeczne gratulacje.
