Serie A (8): JUVENTUS 1-1 Fiorentina
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Pragnę zmiany taktyki na 4-2-3-1 z Sissoko i Melo jako defensywnymi, a za napastnikiem tercet Giovinco - Diego - Camoranesi. Dlaczego nie spróbujemy nawet przez jakiś czas 30 minut w meczu zagrać tym ustawieniem. Mamy za mało argumentów w ofensywie, atakujemy zbyt małą ilością graczy. Gra się nie klei dlatego próbujemy prostymi sposobami.
- Marcin_FCJ
- Juventino
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
- Posty: 697
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
Bez Del Piero formacja ofensywna nie istnieje. Z takimi drewniakami jak Amauri i przede wszystkim Iaquinta daleko nie zajedziemy. Takie piłkarskie beztalencia jak ten drugi nie powinny nigdy mieć miejsca w barwach klubu takiego jak Juventus. Dzień w którym ten partacz odejdzie z Juve będzie moim prywatnym świętem. Zaczynam tez mieć poważne wątpliwości czy zmiana Zanettiego na Melo wyszła nam na korzyść... no ale z tym jeszcze poczekam... W obronie widać, ze najsłabszym punktem jest prawa strona, choc po Grosso tez można spodziewać sie więcej. grając taktyka bez bocznych pomocników trzeba mieć wyjątkowo ofensywnych i kreatywnych bocznych obrońców. Ani Grygera ani Zebina tacy nie są, choć z tej dwójki wolałbym jak najczęściej oglądać Francuza. W pomocy Melo więcej nam przeszkadza niz pomaga. Jest wolny, malo kreatywny, i zamiast odbierać piłkę to sam zalicza dużo strat.. Sissoko mimo iz nie zagrał dziś wyjątkowego meczu pokazał, ze wyprzedza Melo o conajmniej klasę. Nie wszystko mu wychodziło, ale we wszystkim widać było pomysł, widać było ze wie co chce grac i ze nie ma w tym przypadku tak jak u Brazylijczyka. Poulsen nie jest piłkarzem na ten klub, ale to wiemy od dawna. Diego zawodzi poza meczem z Roma. Atak żenada.. Amauri w kryzysie, i ten śmieszny Iaquinta. Chłop nie wnosi zupełnie nic, wolny slaby fizycznie, odbija sie od obrońców rywala... Zero walki, zaangażowania, za to dużo zmarnowanych szans... To co mu najlepiej wychodzi to poprawianie włosów. Az szkoda patrzeć jak Trezeguet siedzi na rezerwie.. Ferrara zmienia jak juz jest za późno.. Coz, ze Siena pewnie wygramy. Dociągnijmy jakoś do powrotu Del Piero, przy nim i Diego sie rozegra.
Ostatnio zmieniony 17 października 2009, 21:23 przez Marcin_FCJ, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Na temat naszego trenera mam identyczne zdanie co Pluto. Ferrara może zostać jako asystent przy doświadczonym szkoleniowcu, na naukę proponuję udać się do Sieny, Lecce czy też Bari. Ciekawe jak długo zarząd będzie miał pełne zaufanie do Ferrary, może do tego czasu Spalletti pozostanie bez pracy?
Na temat zawodników szkoda słów. Diego z każdym meczem zawodzi coraz bardziej, nasz atak to dwóch drwali i zupełnie nie rozumiem dlaczego zamiast Iaquinty nie gra Treze. Vicenzo momentami sam nie wie co zrobić z piłką, nie mówiąc o tym, że przeszkadza kolegą z własnej drużyny. Amauri bardzo podobnie, a Francuz gorszy nie będzie.
Miło powspominać czasy kiedy nasz zespól prowadzili tacy TRENERZY jak Lippi czy Capello.
Jestem wściekły, że nie mamy takiego szczęścia jak barany z Mediolanu, oni pomimo słabej postawy potrafią zdobyć gola w 90 minucie. Na chwilę obecną jadą 0:2 Genoe i całkowicie zasługują na ten wynik, spoko.

Na temat zawodników szkoda słów. Diego z każdym meczem zawodzi coraz bardziej, nasz atak to dwóch drwali i zupełnie nie rozumiem dlaczego zamiast Iaquinty nie gra Treze. Vicenzo momentami sam nie wie co zrobić z piłką, nie mówiąc o tym, że przeszkadza kolegą z własnej drużyny. Amauri bardzo podobnie, a Francuz gorszy nie będzie.
Miło powspominać czasy kiedy nasz zespól prowadzili tacy TRENERZY jak Lippi czy Capello.
Jestem wściekły, że nie mamy takiego szczęścia jak barany z Mediolanu, oni pomimo słabej postawy potrafią zdobyć gola w 90 minucie. Na chwilę obecną jadą 0:2 Genoe i całkowicie zasługują na ten wynik, spoko.
Pieprzenie, Melo to na dzień dzisiejszy najlepszy transfer ostatniego mercato. Dziś przytrafiło mu się słabe spotkanie, ale wcześniej grał bez zarzutu, ba, bywał najlepszym zawodnikiem na boisku.Marcin_FCJ pisze:W pomocy Melo więcej nam przeszkadza niz pomaga. Jest wolny, malo kreatywny, i zamiast odbierać piłkę to sam zalicza dużo strat.. Sissoko mimo iz nie zagrał dziś wyjątkowego meczu pokazał, ze wyprzedza Melo o conajmniej klasę.
Spoko, zgadzam się, ale dlaczego piszesz to po naprawdę dobrym meczu Duńczyka?Marcin_FCJ pisze:Poulsen nie jest piłkarzem na ten klub, ale to wiemy od dawna.
Ostatnio zmieniony 17 października 2009, 21:31 przez Lypsky, łącznie zmieniany 1 raz.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 30 maja 2003
Prócz tej skuteczności , to wyraźnie widać , że w Juve nie ma piłkarza, który potrafi z dystansu przywalić petardę, takich strzałów jest w ciul mało , pchamy się z tą piłką pod samą bramkę . Co do Diego , dzisiaj zagrał przyzwoicie , ale czego Wy od niego wymagacie, skoro on musi się po tą piłkę cofać na środek boiska, spójrzcie jak grał w Werderze , koledzy walczyli w środku boiska i podawali do Diego dopiero przy polu karnym i tam już potrafił zrobić z piłką cuda, bo nie miał przed sobą tylu przeciwników. Amauriego to ja krytykowałem od dnia kiedy do nas przyszedł , po co nam "Rasialdo" , Iaquinta fakt imponuje szybkością , ale jego brak porozumienia z kolegami z ataku oraz samolubność i brak skuteczności , po prostu miażdżą. Czy by grał z Del Piero czy nie on i tak by nie potrafił się zgrać klepkę z Alexem. De Ceglie z Molinaro niech spadają do Romy i Napoli , bo tylko pośmiewisko z siebie robią. Mając Giovinco moglibyśmy spróbować 4-2-3-1 , z Treze na szpicy , to by była najlepsza opcja. Oby w meczu z Maccabi nastąpiło przełamanie.
Fragment wywiadu z Diego na juventus.com
"Czuję się zdecydowanie lepiej grając bliżej bramki przeciwnika, ale jestem zmuszony do cofania się, by utrzymać posiadanie piłki."
A to tak na potwierdzenie moich słów co do Diego, zanim naskoczycie na niego , pomyślcie gdzie leży stan rzeczy jego nie do końca perfekcyjnej gry.
Fragment wywiadu z Diego na juventus.com
"Czuję się zdecydowanie lepiej grając bliżej bramki przeciwnika, ale jestem zmuszony do cofania się, by utrzymać posiadanie piłki."
A to tak na potwierdzenie moich słów co do Diego, zanim naskoczycie na niego , pomyślcie gdzie leży stan rzeczy jego nie do końca perfekcyjnej gry.
Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe


- gruzin_juve
- Juventino
- Rejestracja: 28 grudnia 2007
- Posty: 381
- Rejestracja: 28 grudnia 2007
mecz jak wszystkie ostatnio w wykonaniu Juventusu. nie powiem, dzisiaj byli lepsi, niestety jak sie 2 setek nie strzela to skąd mają byc trzy punkty?
Poulsen zamknął pyski wszystkim widze?no i spoko, mam nadzieje że ta pewność zostanie mu na dłużej.
na przeciwnym biegunie są nasi boczni obrońcy, którzy zupełnie nie wspierają ofensywy, a i w obronie dają ciała równo.
Diego nie czaruje, ale myśle że będzie jeszcze z niego pociecha, nie wiem tylko czy z Melo nie będzie więkrzej
jeśli nie ujawni brazylijskich talentów do zmiany klubów.
a Inter nam spyla...
Poulsen zamknął pyski wszystkim widze?no i spoko, mam nadzieje że ta pewność zostanie mu na dłużej.
na przeciwnym biegunie są nasi boczni obrońcy, którzy zupełnie nie wspierają ofensywy, a i w obronie dają ciała równo.
Diego nie czaruje, ale myśle że będzie jeszcze z niego pociecha, nie wiem tylko czy z Melo nie będzie więkrzej
a Inter nam spyla...
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Chyba przeciętnej gry. Naprawdę więcej spodziewałem się po nim w tym spotkaniu. Z drugiej jednak strony nasi napastnicy swoim poruszaniem się po boisku, nie ułatwiają mu zadania.Molek big fun juve pisze: A to tak na potwierdzenie moich słów co do Diego, zanim naskoczycie na niego , pomyślcie gdzie leży stan rzeczy jego nie do końca perfekcyjnej gry.

Alessandro Del Piero ole!
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Jest kilka pozytywów dzisiejszego meczu. Wreszcie trafił Amauri, na pewno boisko po blisko półrocznej przerwie wrócił Momo, Diego zdaje się wracać do pełni formy, Poulsen odebrał piłkę :shock:...
Optymizmem napawa też fakt, że zagraliśmy lepiej niż z Palermo, ale też trudno było zagrać gorzej.
Optymizmem napawa też fakt, że zagraliśmy lepiej niż z Palermo, ale też trudno było zagrać gorzej.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
O dziwo Ferrara "coś" widzi: http://www.solojuve.com/index.php?optio ... temid=1213
Nie lubię meczów w soboty o 18.
Nie lubię meczów w soboty o 18.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 30 maja 2003
Heh , tyle , że gdyby Iaquinta potrafił strzelać to Diego miałby dzisiaj 2 asysty i pewnie byś napisał , że dobrze zagrał , a tak to przeciętnie. Nie grając na swojej pozycji ciężko mu cokolwiek zrobić. Jakby nie było 3 obrońców wkręciłForzaDelPiero pisze:Chyba przeciętnej gry. Naprawdę więcej spodziewałem się po nim w tym spotkaniu. Z drugiej jednak strony nasi napastnicy swoim poruszaniem się po boisku, nie ułatwiają mu zadania.Molek big fun juve pisze: A to tak na potwierdzenie moich słów co do Diego, zanim naskoczycie na niego , pomyślcie gdzie leży stan rzeczy jego nie do końca perfekcyjnej gry.

Komentarz Ciro mnie powalił, widać , że zbyt dużo wymaga od Diego, jak tak bardzo liczy na niego to niech mu da kogoś do pomocy i zabroni mu się cofać po piłkę, bo wychodzi na to , że to on ma nam wygrywać wszystkie mecze swoimi podaniami ;|
Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe


- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Oglądając ten mecz mam to samo odczucie.Lypsky pisze:Diego powinien zobaczyć jak dziś gra Sneijder, co chwilę wystawia idealną piłkę do napastników. Inter 4 Genoa 0, jakbym oglądał mecz Milan-Inter.
Sam Juventus powinien ogladnąć (o właśnie 5:0 dla Interu) jak aplikuje się pięć bramek na piekielnym terenie bez napastników. Nic tylko przyklasnąć.
A co do dzisiejszego meczu to chciałbym wyróżnić Poulsena który zagrał pierwszy naprawdę dobry mecz odkąd przybył do Juve.
- binio
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
- Posty: 525
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
Ciro po prostu nie mówi o słabych napastnikach których zapewne chce wymienić, ale mówi ogólnie.
"Musimy lepiej wykorzystać naszych napastników ..." - kilka setek dla VI i Amauriego mowi za siebie, sytuacje są ale nie strzelają!
Ale fakt, jego spoznione zmiany denerwują.
"Musimy lepiej wykorzystać naszych napastników ..." - kilka setek dla VI i Amauriego mowi za siebie, sytuacje są ale nie strzelają!
Ale fakt, jego spoznione zmiany denerwują.
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 30 maja 2003
I w meczu Interu widać różnicę Mourinho-Ferrara . Ten 1 ma jaja, nie ma Milito i Eto'o to zaaplikował taktykę 4-2-3-1 , jakie są efekty ? Ano 5-0 i , że Inter w końcu zasługuje na tą wygraną i gra pięknie dla oka. A co do Snijdera Lypski , to fakt fajnie zagrywa , ale zauważ , że on ma wsparcie kolegów , a Diego ma jakiekolwiek ? Tam jak lecą do ataku to w 4-5 , nie mówiąc o Maiconie , który się elegancko włącza do akcji. Grając taką taktyką , Inter jest w stanie dokonać więcej odbiorów na połowie i dzięki temu leci kontra. Oby Ferrara zastosował taką taktykę. A co do Interu to mają 4-5 zawodników , którzy potrafią przywalić z 20-30 metrów , a my ?
Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe


- Madara
- Juventino
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
- Posty: 264
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
Takie wyniki może wpłyną jakoś na mercato.
Chociaż wątpię.
Tylko pomoc i pozycja bramkarza jest ok.
Atak, stoper i boki obrony muszą być nowe.
Wszystko naraz raczej nie wyjdzie, ale może przynajmniej większość.
Meczu nie oglądałem, ale po waszych komentarzach widzę, że już nie ma sensu liczyć na napastników, którzy grając ze sobą 3 sezon i kompletnie się nie rozumiejąc może denerwować.
Grosso = Molinaro albo zamienił stryjek...
Nowa formacja albo Giovinco do ataku bo inaczej bieda.
Chociaż wątpię.
Tylko pomoc i pozycja bramkarza jest ok.
Atak, stoper i boki obrony muszą być nowe.
Wszystko naraz raczej nie wyjdzie, ale może przynajmniej większość.
Meczu nie oglądałem, ale po waszych komentarzach widzę, że już nie ma sensu liczyć na napastników, którzy grając ze sobą 3 sezon i kompletnie się nie rozumiejąc może denerwować.
Grosso = Molinaro albo zamienił stryjek...
Nowa formacja albo Giovinco do ataku bo inaczej bieda.
- Buri
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
- Posty: 549
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
Powtórzę to po raz kolejny, brakuje nam LIDERA. Jest nim Del Piero, a jeżeli on nie jest w formie, albo go nie ma to już nikt nie potrafi pokierować grą zespołu. Kiedyś był to jeszcze Nedved ale taraz go nie ma więc nie ma co o tym dyskutować. Co z tego, że mamy bardzo dobrych piłkarzy ( Diego, Melo, Sissoko ). Nie ma kto pokierować tą grą głownie jeżeli chodzi o atak bo w obronie dzięki Cannavaro zdobyliśmy dzisiaj 3 pkt.
Jedyna nadzieja w tym, że wróci Del Piero i to w formie, lub po jakimś czasie któryś z tej trójki wyrośnie na lidera drużyny i pokieruje grą.
Jedyna nadzieja w tym, że wróci Del Piero i to w formie, lub po jakimś czasie któryś z tej trójki wyrośnie na lidera drużyny i pokieruje grą.
"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero