Serie A (26): JUVENTUS 1-0 Napoli
- alex_pl
- Juventino
- Rejestracja: 13 sierpnia 2004
- Posty: 158
- Rejestracja: 13 sierpnia 2004
No i po meczu.. nasuwa mi się parę wniosków;
-Niesamowicie rozwinął się Marchisio, bramka, dużo walki, biegania- bardzo pozytywna postać.. mimo paru strat i głupich zagrań w drugiej połowie (powinien chyba nawet obejrzeć drugą żółtą kartkę po kopnięciu w twarz Lavezziego w ostatnich minutach) Wierzę że w przyszłości będzie rządził w środku pola.
-Jestem pod wrażeniem jak szybko po bardzo słabym meczu z Chelsea pozbierał się Chiellini, grał dzisiaj praktycznie bezbłędnie.
-Cieszy że znalazł się w podstawowej jedenastce Giovinco, chociaż według mnie Ranieri zbyt pospieszył się ze zdjęciem Go z boiska, miał dużą ochotę do gry i starał się mieszać, aczkolwiek trudno pokazać pełnie swych możliwości dostając tak mało szans.
-Widać że Trezeguet jeszcze potrzebuje parę meczy by powrócić do swej dawnej strzeleckiej formy, dziś bardzo dużo razy łapany na spalonym, starał się jak mógł, ale niestety w drugiej połowie nasza ofensywa raczej nie istniała.
-To jak Buffon wybronił strzał Hamsika, jak dla mnie poezja, mimo sprytnie podciętej piłki zachował zimną krew i uchronił od straty bramki, dzisiaj bronił bardzo, ale to bardzo PEWNIE.
Podsumowując 1 połowa zdecydowanie dla nas, mieliśmy sporą przewagę i udokumentowaliśmy to dość szczęśliwą bramką.W drugiej już było gorzej, na szczęście wynik udało się utrzymać do końca, a gdyby Sebastian strzelił do pustej bramki oszczędziłby kibicom sporo nerwów.
-Niesamowicie rozwinął się Marchisio, bramka, dużo walki, biegania- bardzo pozytywna postać.. mimo paru strat i głupich zagrań w drugiej połowie (powinien chyba nawet obejrzeć drugą żółtą kartkę po kopnięciu w twarz Lavezziego w ostatnich minutach) Wierzę że w przyszłości będzie rządził w środku pola.
-Jestem pod wrażeniem jak szybko po bardzo słabym meczu z Chelsea pozbierał się Chiellini, grał dzisiaj praktycznie bezbłędnie.
-Cieszy że znalazł się w podstawowej jedenastce Giovinco, chociaż według mnie Ranieri zbyt pospieszył się ze zdjęciem Go z boiska, miał dużą ochotę do gry i starał się mieszać, aczkolwiek trudno pokazać pełnie swych możliwości dostając tak mało szans.
-Widać że Trezeguet jeszcze potrzebuje parę meczy by powrócić do swej dawnej strzeleckiej formy, dziś bardzo dużo razy łapany na spalonym, starał się jak mógł, ale niestety w drugiej połowie nasza ofensywa raczej nie istniała.
-To jak Buffon wybronił strzał Hamsika, jak dla mnie poezja, mimo sprytnie podciętej piłki zachował zimną krew i uchronił od straty bramki, dzisiaj bronił bardzo, ale to bardzo PEWNIE.
Podsumowując 1 połowa zdecydowanie dla nas, mieliśmy sporą przewagę i udokumentowaliśmy to dość szczęśliwą bramką.W drugiej już było gorzej, na szczęście wynik udało się utrzymać do końca, a gdyby Sebastian strzelił do pustej bramki oszczędziłby kibicom sporo nerwów.
"Ci piłkarze są zwycięzcami i są niezdolni tylko do zwykłego brania udziału w grze - oni chcą wygrywać."-Claudio Ranieri
DP mnie irytuje, tak jak ktos juz napisal strasznie samolubnie gra.... Wiem kim jest w Juve ale dla mnie liczy sie dobro drozyny i powinien zostac troche uteperowany bo zachowuje się jak "swieta krowa" ( nie sadzilem ze kiedys tak o nim napisze... )
A Santacroce powinien grac w Juve
A Santacroce powinien grac w Juve

- Zawidowianin
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 593
- Rejestracja: 13 lipca 2004
Wydaje mi się, że Claudio nie dostał dzisiaj żadnej kartki.alex_pl pisze:
-Niesamowicie rozwinął się Marchisio, bramka, dużo walki, biegania- bardzo pozytywna postać.. mimo paru strat i głupich zagrań w drugiej połowie (powinien chyba nawet obejrzeć drugą żółtą kartkę po kopnięciu w twarz Lavezziego w ostatnich minutach) Wierzę że w przyszłości będzie rządził w środku pola.
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Co można napisać po takim meczu. jak tylko cieszą 3 pkt. i na zero z tyłu oczywiście jest Kielon.
No i można powiedzieć, że wygraliśmy nie dużym nakładem sił jak Siewier zauważył mamy napięty terminarz jak baranie jaja. Mecz po Cheslea i w tygodniu gramy w CI. Nie po to doszliśmy do pół finału, aby odpuścić tym bardziej, że to może być nasz jedyny sukces w tym roku, oczywiście wierze w więcej. Odpoczną Nedved Amauri Del Piero zszedł w 70 min, nie wiem, takie były założenia, czy dzisiaj grał nieco słabiej. Na pewno to była słuszna decyzja trenera dać trochę odpocząć, bo Napoli ostatni raz wygrało 11 stycznia, oni nie pamiętają jak smakuję wygrana.
Dobrze też, że Treze zagrał 90min on tego potrzebuję, szkoda ze nie strzelił gola , ale wszystkiego mieć nie można. Buffon, Kielon Marchisio na plus.
Smuci mnie fakt, że przy stanie 1-0 nie umiemy wyjść z soczystą kontrą, ani razu nie pachniało golem pod bramka rywali. Na pewno kontuzja Legro to nie jest dla nas dobra wiadomość oby nic groźnego. A już się cieszyłem, że w Palermo nie było kontuzji, myślałem, że te problemy już za nami, a tu w Londynie Caamor dziś Legro. Tak inni odchodzą inni wracają np. Brazo za nie długo pewnie Zebina i tak w koło.
O naszej słynnej 3 się nie wypowiadam, choć u MM jakieś przebłyski były. dobrze, że nie wszedł Pralka, bo mnie czepie, zdecydowanie lepiej się spisują Marchisio, czy Poulsen.

No i można powiedzieć, że wygraliśmy nie dużym nakładem sił jak Siewier zauważył mamy napięty terminarz jak baranie jaja. Mecz po Cheslea i w tygodniu gramy w CI. Nie po to doszliśmy do pół finału, aby odpuścić tym bardziej, że to może być nasz jedyny sukces w tym roku, oczywiście wierze w więcej. Odpoczną Nedved Amauri Del Piero zszedł w 70 min, nie wiem, takie były założenia, czy dzisiaj grał nieco słabiej. Na pewno to była słuszna decyzja trenera dać trochę odpocząć, bo Napoli ostatni raz wygrało 11 stycznia, oni nie pamiętają jak smakuję wygrana.
Dobrze też, że Treze zagrał 90min on tego potrzebuję, szkoda ze nie strzelił gola , ale wszystkiego mieć nie można. Buffon, Kielon Marchisio na plus.
Smuci mnie fakt, że przy stanie 1-0 nie umiemy wyjść z soczystą kontrą, ani razu nie pachniało golem pod bramka rywali. Na pewno kontuzja Legro to nie jest dla nas dobra wiadomość oby nic groźnego. A już się cieszyłem, że w Palermo nie było kontuzji, myślałem, że te problemy już za nami, a tu w Londynie Caamor dziś Legro. Tak inni odchodzą inni wracają np. Brazo za nie długo pewnie Zebina i tak w koło.
O naszej słynnej 3 się nie wypowiadam, choć u MM jakieś przebłyski były. dobrze, że nie wszedł Pralka, bo mnie czepie, zdecydowanie lepiej się spisują Marchisio, czy Poulsen.



Ostatnio zmieniony 28 lutego 2009, 22:39 przez oliver, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
To wygladalo troche tak, jakby on zszedł dla świętego spokoju : )Łukasz pisze:Wiesz, uszkodzenie kolana wcale nie jest lepsze od kontuzji mięśnia. Co prawda Legro mógł chodzić, ale tu należy uwzględnić działanie adrenaliny.eslk pisze:Moim zdaiem Legro nie bedzie pauzował zbyt długo ; ) Nie wygladalo na to, ze cos bardzo powaznego mu sie stało. Trzymał się za kolano/udo, ale to na pewno nie czworogłowy.
Oby to było tylko stłuczenie.
- peste
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
- Posty: 141
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
Wygraliśmy... cieszą 3 pkt, ale nasza gra to DNO, DNO i jeszcze raz DNO
Jeśli nie poprawią skuteczności i przedewszystkim chęci do gry :doh: to o strzeleniu 2 bramek Chelsea możemy pomarzyć
Kilka dobrych niewykorzystanych sytuacji, fartowna bramka to pierwsza połowa... Druga to irytująca gra Juve z bodajże 1
strzałem MM 5m od bramki i (tak myślałem, że taka gra skończy się bramką dla Napoli) całeszczęście gol z minimalnego offside-u dla przyjezdnych...
Wiem, że wygrali... wiem, że mają trudny okres i mecze co 3 dni... ale za taką grę w 2 połowie powinni dostać sporą porcje gwizdów... bo zaangażowanie było ZEROWE
Mam nadzieje, że to się szybko zmieni :roll:
Forza Binconeri :!:



Wiem, że wygrali... wiem, że mają trudny okres i mecze co 3 dni... ale za taką grę w 2 połowie powinni dostać sporą porcje gwizdów... bo zaangażowanie było ZEROWE

Mam nadzieje, że to się szybko zmieni :roll:
Forza Binconeri :!:
- gawron
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2008
- Posty: 652
- Rejestracja: 01 marca 2008
Ta. Dla świętego spokoju nie mógł chodzić. Dla świętego spokoju pokazał Ranieremu, że chce zmianę. Dla świętego spokoju miał minę jakby umierał z bólu.eslk pisze:To wygladalo troche tak, jakby on zszedł dla świętego spokoju : )Łukasz pisze:Wiesz, uszkodzenie kolana wcale nie jest lepsze od kontuzji mięśnia. Co prawda Legro mógł chodzić, ale tu należy uwzględnić działanie adrenaliny.eslk pisze:Moim zdaiem Legro nie bedzie pauzował zbyt długo ; ) Nie wygladalo na to, ze cos bardzo powaznego mu sie stało. Trzymał się za kolano/udo, ale to na pewno nie czworogłowy.
Oby to było tylko stłuczenie.
- Radek_88
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2005
- Posty: 1179
- Rejestracja: 22 stycznia 2005
Chocby wyimaginowane faule Amauriego w koncowce spotkania.JuveLethal pisze:Dlaczego uwazasz ze Ayroldi sedziowal koszmarnie? Podaj mi jedna sytuacje gdzie zle sie zachowal . Nawet gdy Ranieri dostal agresora to Ayroldi jakos opanowal sytuacje.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Mnie też się podobał Santacroce, bez przerwy przerywał te akcje na lewej stronie. Wyróżniłbym jeszcze Lavezzi'ego. Moim zdaniem już lepiej jego sprowadzić niż Cassano. Dzisiaj niewiele zdziałał, ale bez przerwy nękał naszych obrońców. Zawodnik troche podobny do Teveza w stylu gry.
Aha i jeszcze jedno. Środek pomocy na szczęście nie wymaga wzmocnień w letnim mercato. Mamy odpowiednich piłkarzy w tej formacji.
Aha i jeszcze jedno. Środek pomocy na szczęście nie wymaga wzmocnień w letnim mercato. Mamy odpowiednich piłkarzy w tej formacji.
- uriziel
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2007
- Posty: 33
- Rejestracja: 04 listopada 2007
JuveLethal pisze:...
Dlaczego uwazasz ze Ayroldi sedziowal koszmarnie? Podaj mi jedna sytuacje gdzie zle sie zachowal . Nawet gdy Ranieri dostal agresora to Ayroldi jakos opanowal sytuacje.
Natomiast gorzej Maggiani i Pirondini - kilka razy nie bylo spalonego...
haha uwazasz ze sedzia potrafił opnaowac sytuacje i ze dobrze sedziował? Ile było sytuacji ze nawet nie podszedł bo sie pewnie bał do napietej sytuacji bo ktos tam był złosliwy, w promieniu 5 m od Treze prócz obroncy Napoli wchodzacego ewidentna nakładka - gramy dalej i cała masa innych sytuacji ktorych nie odgwizdał i w nasza i w przeciwna strone, liniowi tez sie popisali - Odgwizdany spalony Treze którego nie było (I połowa) i nie taki ewidentny spalony po którym padła bramka dla Napoli to tylko kilka.
Za nerwowosc w koncówce obwiniam sedziego gwizdał ogólnie to co nie trzeba.
Zmiana Hasan za Gio zupełna wtopa, nie lepiej by było za Grygere albo MM?
gra w drugiej połowie to jeszcze gorsza kaszana niz w I bo co tu wiecej napisac?
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2009, 22:44 przez uriziel, łącznie zmieniany 1 raz.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Powiem tylko tyle: obyś miał rację. Chciałbym podzielać Twój optymizm dla tej sprawy.eslk pisze:To wygladalo troche tak, jakby on zszedł dla świętego spokoju : )
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Nie przesadzaj. Legro nawet wrocil na boisko na pare chwil, po 'kontuzji'. Nikt go nie znosił na naszach, nie utykał. To na pewno nie czworogłowy - byc moze jakies lekkie stluczenie. Sztab nie chcial ryzykowac powaznej kontuzji, bo mimo wszystko Nicola odczuwał bol, wiec wszedł Mellberg.gawron pisze:Ta. Dla świętego spokoju nie mógł chodzić. Dla świętego spokoju pokazał Ranieremu, że chce zmianę. Dla świętego spokoju miał minę jakby umierał z bólu.eslk pisze:To wygladalo troche tak, jakby on zszedł dla świętego spokoju : )Łukasz pisze: Wiesz, uszkodzenie kolana wcale nie jest lepsze od kontuzji mięśnia. Co prawda Legro mógł chodzić, ale tu należy uwzględnić działanie adrenaliny.
Oby to było tylko stłuczenie.
Dramatyzujesz : )
Jestem tutaj optymistą. Jesli Legro bedzie pauzował, to maksymalnie 7 - 10 dni : ) Na Chelsea zdąży się wyleczyc. To nie wygladało po prostu jak cos powaznego. Gdy Zanetti schodził z boiska trzymajac sie za czworogłowy, od razu bylo wiadomo, ze nie pogra on wiele tygodni.Łukasz pisze:Powiem tylko tyle: obyś miał rację. Chciałbym podzielać Twój optymizm dla tej sprawy.eslk pisze:To wygladalo troche tak, jakby on zszedł dla świętego spokoju : )
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2009, 22:49 przez eslk, łącznie zmieniany 3 razy.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Słaby mecz w naszym wykonaniu, jedynie garstka sytuacji, mimo wszystko z przebiegu meczu byliśmy lepsi. Na poważniejsze wyróżnienia zasługują: Marchisio i Poulsen. Szczególnie Marchisio który walczył i widać było że nie składa broni w związku z bardzo dobrą forma Tiago. Zainkasowaliśmy ważne trzy punkty i czekamy na jutrzejszy przebieg wydarzeń.
Na plus:
- Marchisio
- Poulsen
- Chiellini
- Buffon
Na minus:
- Marchionni
Na plus:
- Marchisio
- Poulsen
- Chiellini
- Buffon
Na minus:
- Marchionni
- alex_pl
- Juventino
- Rejestracja: 13 sierpnia 2004
- Posty: 158
- Rejestracja: 13 sierpnia 2004
Racja, mój błąd.Zawidowianin pisze:Wydaje mi się, że Claudio nie dostał dzisiaj żadnej kartki.
"Ci piłkarze są zwycięzcami i są niezdolni tylko do zwykłego brania udziału w grze - oni chcą wygrywać."-Claudio Ranieri
- gawron
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2008
- Posty: 652
- Rejestracja: 01 marca 2008
Wrócił na boisko, bo może myślał, że da radę, a na pewno nie chciał, żeby Claudio robił 3. zmianę w 70'.eslk pisze:Nie przesadzaj. Legro nawet wrocil na boisko na pare chwil, po 'kontuzji'. Nikt go nie znosił na naszach, nie utykał. To na pewno nie czworogłowy - byc moze jakies lekkie stluczenie. Sztab nie chcial ryzykowac powaznej kontuzji, bo mimo wszystko Nicola odczuwał bol, wiec wszedł Mellberg.
Dramatyzujesz : )
Utykał.
No, ale miejmy nadzieję, że dramatyzuję i że Legro powróci na następny mecz, a już na pewno na derby.
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2009, 23:07 przez gawron, łącznie zmieniany 1 raz.