LM (1/4): Arsenal 2-0 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
madmax1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 22
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 22:51

antyfoootbal w wykonaniu Juve, żenada w wykonaniu Ibrahimovicia i jego całkowita bezproduktywność i ani jeden celny strzał na bramke...... ani jeden - nie przypominam sobie żeby choć raz musili Lehmana do popełnienia błędu - to jest absurd... Trezeguet to zawodnik do wykańczania akcji więc do niego nie mam pretensji ale Ibrahimović nie dość że nie strzelał, nie podawał celnie to jeszcze tracił prawie wszystko co mógł... najgorszy mecz w wykonaniu Zlatana jaki widziałem - poza tym pękła we mnie wiara w możliwości Capello - myślałem że bedzie on potrafił przewidzieć to co sie bedzie działo i odpowiednio ustawi zespół - tymczasem gra Juve to było walenie głową w mur...


Jest pewna doza ryzyka w sportach motorowych, zwłaszcza w Formule 1, ale to jej immanentny element.(...)Tak się składa, że ja za bardzo lubię to, co robię, żeby to rzucić. Nie mogę tego rzucić. To jest część mojego życia." -Ayrton Senna
Spitfire

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2003
Posty: 390
Rejestracja: 31 maja 2003

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 22:52

Jak ktoś wcześniej napisał,ja też nigdy wcześniej się tak nie wstydziłem za naszą drużynę.Capello albo już myśli o Realu,albo o Anglii bo to co robi mija się z celem.Zmiany,podstawowy skład i taktyka są tragiczne.Chociaż ja zawsze byłem fanem talentu Zlatana,to jak teraz Go widzę a w tym sezonie widziałem więcej niż połowę meczuy Juve to jestem załamany.Z taką grą to nawet Zagłębie Lubin by nas pokonało,bo gra dużo lepiej i co najważniejsze z koncepcją. A co do Camora to jemu już chyba całkiem coś się pod garem poprzestawiało. Podsumowując,Arsenal wyggra LM w tym sezonie,a my znowu odpadniemy w ćwierćfinale ale czego się spodziewać po takiej grze jakąprezentujemy istatnimi czasy. Chociaż zawsze byłem optymistą to jakoś teraz zaczynam wątpić.Dobrze że chociaż scudetto wygramy...oby


tylko margaryna mleczna jest na ciążę skuteczna
Tarnos15

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2003
Posty: 293
Rejestracja: 29 września 2003

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 22:52

Ja może tak daleko jak inni bym sie nie posuwał ale fakt faktem. Juve z Capello w Europie nic nie zdziała. Jego taktyka jest dobra na Lige Włoską gdzie ciułamy punkty i nie raz uda nam sie wygrac z lepszą druzyną.
Dziś moim zdaniem jedynymi jasnymi punktami Juve byli Cannavaro i Buffon a to świadczy o tym, ze to Arsenal dominował. Juventus nie zagrał prawie nic. Jedyna konkretna okazja to strzal Camora, ktory jakby wpadl to tylko z głupoty Lehmana. Jak to mój ojciec powiedział "Ostatni ładny mecz Juve w Lidze Mistrzów jaki widziałem to chyba ten z Realem co 3-1 wygrali" Trudno się z tym nie zgodzić. Mam nadzieje ze rozegramy taki mecz za tydzień w Turynie i doprowadzimy chociaż do dogrywki bo tą druzynę jest na to stać, to nie ulega najmniejszej wątpliwości- ale coż od kiedy to juz mowimy o tym, ze Juve stać na wiele a jakoś w Europie tego nie widać :(


Danielpiero

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 287
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 22:53

Co za porażka. Dobrze że ,,tylko" 2:0. To co dzisiaj grał Juve to jest poprostu koszmar. To był jeden z nagorszych, jak i nie najgorszy mecz w sezonie. ZERO pomysłu na gre, praktycznie tylko długie piłki. Zlatan- udał mu sie dzis jakiś zwód? Fakt że próbował ale kompletnie niema formy , nic mu dzisiaj nie wychodziło. Treze wogóle nie widoczny, ale on musi dostawac podania, a dzis niby od kogo? Vieira moim zdaniem najgorszy zawodnik na boisku, to nie ten sam Patrick co w Arsenalu, i to nie tylko w dzisiejeszym meczu pokazał ale praktycznie cały sezon póki co gra słabo. Mutu również, jak dzisaj chyba wszyscy mało aktywny, niewidoczny. Camor- ganiał, próbował, niewiele to sie zdało, głupie faule i bez niego zagramy za 8 dni. Obrona tez zagrał słabo, koronkowa gra Arsenalu punktowała nasza obrone raz po razie. Dobrze że mamy Buffona bo mogłoby by być naprawde tragicznie.
Zostaje nam rewanz, to bedzie trudny mecz, w pomocy zabraknie Viery( może to i dobrze)i Camora. Mam nadzieje że wróci DP i Nedved i mam nadzieje że oboje pociagnom nasz zespół, chociaż odrobić straty z 2-0 z taka forma bedzie bardzooo ciężko. :?


Paulo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 539
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 22:55

Brawo panowie, świetny mecz. Nasz skład jest na miarę zwycięstwa w LM, taki potencjał. Ibrahimovic - najlepszy piłkarz świata. Po prostu takiej kompromitacji i upokorzenia nie czułem nawet po meczu z Milanem w tym sezonie na San Siro. Teraz chciałbym oddać głos wszystkim członkom fan klubu "boskiego" Zlatana i INieMaMocnego trenera Capello. Co macie teraz na ich obronę??? Proszę wytoczcie swoje argumenty na ich geniusz. Tak się zarzekaliście niedawno, że wszyscy ich krytykują, bo się nie znają na piłce, a teraz co....

Henry - Moggi powinien zapłakać gorzko 5 lat temu, jak go oddawał.

Aha, komu z forumowiczów powiedziałem w tym sezonie, że jeszcze gorzko zapłacze po meczu LM, bo nie pamiętam ???

Camoranesi - brawo za totalną głupotę i beznadziejne zachowanie

Świetnie, 2 mecze - 3 czerwone kartki. Nic tylko się powiesić.

Za tydzień proponuje zabójczy atak Capello - Ibra, bo nie wiem kto zagra w takiej sytuacji, gdy nie będzie DP.


zlatan_sc

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2004
Posty: 199
Rejestracja: 09 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 22:55

Dwa słowa: zostawcie Zlatana! Kto oprocz niego staral sie dzisaj w druzynie Juve? Zambrotta? Moze cos Emerson jeszcze, a reszta? Nie widzialem staran, moze niewielkie. I ta nasza cala piekna gra oparta na schematach, szkoda tylko, ze schemat polegal na tym: dluga pilka od obroncy do Zlatana, a Zlatan odgrywa do graczy Arsenalu.. :? Zebina i Camor, wstyd i zenada. I zal kibicow, ktorzy wymarzli w Londynie.

I te 4 strzaly.. 4 pieprzone strzaly na bramke! I jak tu wierzyc, ze wygramy w rewanzu, jak?!


Obrazek
wloski w alfabecie pisze:Prawdą jest to, że eskimosi jedyną przyjemnością miedzy ludzką na jaką mogą sobie pozwolić jest pocieranie się o nosek.
stefan590

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2004
Posty: 129
Rejestracja: 24 września 2004

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 22:55

Balamaż!! Tragiedia! Czarno widzę rewanż, jeżeli nie zmienimy gry...

I jedna sprawa... jeżeli po tym meczu ktoś powie, żeby Ibre trzymac w Juve to normalnie zabiję! Póki dają nam 50milionów to bierzmy! To co dzisiaj on grał to ludzkie pojęcie przechodzi...

W rewanżu Alex musi grac od poczatku, a cały zespół musi wspjąć się na wyżyny umiejętności!!

Cokolwiek by się nie stało będę za JUVE!!


grandejuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 listopada 2005
Posty: 74
Rejestracja: 19 listopada 2005

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 22:55

Wstyd:!: Jak drużyna tak jak Juventus moze pozwolic sobie na cos takiego :?: Prezgrana w takim stylu. Dwie czerwone kartki. Po prostu szok :!: Arsenal robił nas jak chciał. Z łatwością mijali naszą linie pomocy i obrony, co doskonale widać przy bramkach, w któych Gigi nie mial nic do powiedzenia. I tak wybronił pare dokonałych strzałów. Chyba jedynym zawodnikiem jakiego można pochwalić to Zambrotta, który włożył najwięcej serca w gre. Reszta Juve nie funkcjonowała. Jakby im nie zależało na korzystnym wyniku. Ciekawie co powie Capello po meczu. Juventus zagrał dobry mecz. Zobaczyliśmy silną i zdeterminowaną drużyne :?: :?: Szczerze mówiąc zaczynam mieć w dupie jego taktyke i styl jaki preferuje.
Teraz musimy czekać na rewanż i modlić się o przejście. Chyba tylko to nam zostało. A tak w ogóle to ciekawie jaki wystawimy skład:?: Trzeba zastąpić Camora, Vieire i Zebine. Do składu wróci Nedved, ale Alex nie zagra. Mam nadzieję, żę zostane mile zaskoczony. Ale żeby przejść trzeba zwyciężyć przewagą 3 bramek :pray: Zeby tego dokonąć musi przyjść jakaś mega forma albo zdażyć się cud...[/url]


Capitan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2004
Posty: 139
Rejestracja: 26 lutego 2004

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 22:56

Żenada? Zlatan drewo?
Pozwólcie że ja zapytam.
KIBICE??
Z całym szacunkiem ale takie narzekanie i najeżdżanie na zawodników i trenera, nie kwalifikuje was na kibiców.
Proponuje zmienić waszą krytykę na bardziej konstruktywną. Ja również, jak wy, nie jestem zadowolony z gry i wyniku, ale to przeciez nasza druzyna.
Uważam, dziś Juve zdecydowanie przegrał walkę w środku boiska. Arsenal dzieki temu miał pzrewage w akcjach ofensywnych. Niestety nasi napastnicy nie błyszczeli. Może z Alexem wyglądało by to inaczej.


Jasiek-x

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 603
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 22:56

Boże (to pewnie za te grzechy...) jestem wściekły, chce mi się płakać i wstydze się tych czerwonych kartek i nieporadności całej drużyny. Jezu (w Tobie nadzieja...), na rewanż nie mamy 3 zawodników. Gra ogólnie nie była zła. graliśmy ofensywnie, ale przerażająco nieskutecznie. Jeden celny strzał na cały mecz! Jeszcze takiego Juve nie widziałem, nawet z Werderem było o wiele lepiej. Można by tu jeszcze się żalić, rozpaczać, itp., itd. Ale trudno ten mecz już jest przeszłością. Coś się z nami dzieje, jakiś zły duch wlazł w drużyne i psuje całą grę. Szkoda, wielka szkoda wszystkich starań pojedynczych graczy. Oj! Pewnie teraz posypią (zresztą już się posypały) głosy o tym, że ten czy tamten jest taki i siaki, ten a tamten powinien odejść, a przede wszystkim Capello. Bezsens. Zostawmy całą sprawę jemu - jest fachowce, musi znaleźć sposób na pokonanie arsenalu i przejście do następnej rundy. Wiele jeszcze będzie krytyki i nie da się ukryć, że jest co krytykowaći za co. I jest ona słuszna. Ale pozostaje nam modlitwa o to, aby Juve zachowało twarz, aby następny mecz pokazał naszą chwałę i wszystko co w nas najlepsze, aby to zatkało usta idiotycznemu komentatorowi, który mówi, że arsenal już w półfinale. Bozę, pozwól tej drużynie pokazać na co ją stać, pokazać jej możliwości, umiejętności, talent i serce do gry. Niech to zrobia na Twoją chwałę. Tylko Ty możesz nam pomóc. Wszyscy Cię o to prosimy z nadzieją, że nas wysłuchasz...


Jarojuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 września 2003
Posty: 24
Rejestracja: 15 września 2003

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 22:56

Panowie jedno słowo: żenada... Jak zwykle Capello zapowiada i zawodnicy, że jedziemy po zwycięstwo i jak zwykle Juve totalnie nie potrafi zaistnieć w ataku.Ja nie wiem Juve grał jakby przestraszony, niepewny. Camor tragedia wg mnie ten zawodnik nie pasuje do Juve, ciągle się kiwa, przetrzymuje pilke i ma duzo waznych strat nie mozna tak grac z Arsenalem, cieszę się, że nie zagra w rewanżu. Zebina-wiadomo dno totalne i bardzo dobrze, że jego też nie będzie w rewanżu. Kolejny antybohater to Vieira, który bezmyślnie fauluje w niegroźnych sytuacjach zasłużył nawet na czerwoną kartkę. Jest totalnie bez formy i przy dwóch bramkach miał swój udział bo przy pierwszej stracił, a przy drugiej będąc w pobliżu dał szybko rozpocząć Arsenalowi z wolnego i poszedł atak i brama. Gdzie się podział Zlatan?Ja widziałem tylko kogoś gorszego niż Rasiak, w ogóle podać nie umie, potyka się co chwilę ja bym go sprzedał do Realu... Mutu zawiódł ale wiadomo pomocnik z niego średni, reszta bezbarwnie jedynie Cannavaro zasłużył na pochwałę no i trochę Gigi bo nie zawinił ale też trochę jakby niepewnie grał.
Szansę w rewanżu oceniam na 10 %, pozostaje liczyć na to, że Alex się wykuruje, Zambro i Nedved wzniosą się na wyżyny i strzelimy szybko bramkę. Będę się modlił o cud


M.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lipca 2004
Posty: 1460
Rejestracja: 26 lipca 2004

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 23:01

Czy po słabszym meczu już nie obowiązuje dewiza: dumni po zwycięstwie, wierni po porażce? Teraz widać ilu na forum jest prawdziwych kibiców :evil: .
Ostatnio zmieniony 28 marca 2006, 23:02 przez M., łącznie zmieniany 1 raz.


:roll:
Machnes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2004
Posty: 406
Rejestracja: 24 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 23:01

No wiec tak zaczne od tego, że... jestesmy poprostu ... ciency :/
Arsenal nas rozjechal, Juve bylo bez zycia, i sil nam starczylo jedynie na pierwsze 5min. Nie zgodze sie, ze nie umiemy przegrywac. Czerwone kartki byly przypadkowe i spowodowane ostrą grą Zebiny i Camora przez caly mecz, nawet przy stanie 0:0. Arsenal dochodzil do sytuacji podbramkowych z taką latwoscią, jak to, że sobie wsadze paluszka w dupeczke :] Moze i byl okres, w ktorym przycisnelismy (?) ale wszystko sie konczylo na jakims podaniu i natychmiastowej kontrze Kanonierow. Powiem krotko, potrzebujemy nowej mobilizacji i mysle, ze jestesmy wstanie ją wytworzyc. Wierze, jeszcze w koncowe zwyciestwo, ale dzisiaj bylo katastrofalnie. Wierze, ale to Arsenal jest duzooo blizszy zwyciestwa. Capello to nie jest ten sam trener co jeszcze sezon temu. Ciekaw jestem jego komentarzu. Po raz kolejny sprawdza sie to, ze bez Del Piero Juventus jest duzo slabszy, sama obecnosc Alexa w druzynie ma wielki wplyw na gre Juve. Zlatan nie zagral tak zle, ale oczekiwalem od Niego wiecej. Jaki dzisiaj byl pozytek z Treze? Gdyby nie jedno przeciecie podania wogole nie wiedzialbym, ze on gra :/ Mutu bladziutko, Vieira (?) LoL Tacchi wracaj. Vieira zawalil nam pierwsza bramke, z tym wolnym biegiem to nawet slon by mu zdazyl zabrac tą pilke! Emerson niczym sie nie wyroznil, nic nie stracil i nic nie zrobil taka prawda, a z takiego czegos tez nie mamy pozytku. Camoranesi glupie faule, ktore kazaly mu opuscic boiska, takze chwaly mu nie przyspoza, i chyba nawet lepiej, ze nie zagra w rewanzu :/ Zebina, niech on juz z tad idzie :/ Balzaretti spisalby sie duzo lepiej.. jestem pewien. Canna i Thuram, byli wkrecani niemilosiernie w ziemie przez zawodnikow Arsenalu. Zambro cos tam niby probowal ale z 0 skutkiem. Buffon najjasniejsza postac w Juventusie, gdyby nie on moglo byc gorzej :/

Kim zastapimy Camora, Vieirie, Zebine? Mutu, Del Piero i Balzarettim! Mysle ze stac nas ( jesli k**** mac odzyskamy jakies wartosci wkoncu) na wywalczenie awansu, a przynajmniej walka o niego.

PS. Capello zawiodles nas wszystkich! Zaden z Ciebie "Don"


Izajasz

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 sierpnia 2004
Posty: 11
Rejestracja: 08 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 23:01

No nie wiem czy Zlatan się starał. Dreptał sobie po boisku zamiast wracać i wspomóc defensorów czy też rozegrać piłkę z pomocy. Jeśli już dostał piłkę to ją tracił źle przyjmując lub oddawając ja bezsensownie przeciwnikowi. Nawet jeśli sie starał to staraniami meczu sie nie wygrywa. Ide spać. Mam nadzieje ze w rewanżu zobacze prawdziwe Juve. Nawet jeśli mają odpaść, to po dobrej grze.
Ostatnio zmieniony 28 marca 2006, 23:02 przez Izajasz, łącznie zmieniany 1 raz.


leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1032
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 28 marca 2006, 23:02

Po pierwsze to wymiotować mi się chce jak widze niektórych opisy na gg, jakim prawem nazywacie się prawdziwymi kibicami wy którzy płaczecie bez sensu po porażce, którzy stawiacie jakieś świeczki. żałosne, żałosne wstyd mi za takich kibiców, WSTYD !!

Komentarz na szybko więc bedize krótki, moze jutro coś dopisze. Początek meczu zapowiadał dobrą grę Juve, ale niestety bramka Arsenalu podnięła nam skrzydła. Od tej pory to Arsenal w pełni kontrolował grę i druga bramka była tylko kwestią czasu. Juventus nie zagrał dobrego meczu, a gdyby nie Gigi i szczeście mogliśmy przegrać wyżej. Równie dobrze mogę powiedzieć że gdyby Camor lepiej przymierzył nastroje byłyby zupełnie inne.

Chyba nawet najwięksi zwolennicy Capello przyznają mi racje, że za długo trzymał Camora. To niezwykle impulsywny piłkarz i od początku meczu prosił się o czerwień, którą w końcu dostał. Zasłużenie.

Treze nie miał szansy by wykazać się instynktem strzeleckim, natomiast Zlatan walczył i się starał tego mu odmówić nie można, ale mimo wszystko ilość jego strat trudno zliczyć, zagrał mizernie.

To już nie jest ten Juventus ze stalową obroną, który nie traci wielu bramek. Coś się posypało.. Ale co?

Mam nadzieje że w rewanżu wróci Alex, błagam. Na pewno wniósł by coś w grę Juve, podobnie jak Nedved.

Juventus bedzie osłabiony przed rewanżem i to poważnie. Zebina, Camor, Vieira to jednak poważna strata.

Mimo wszystko w przeciwieństwie do niektórych :evil: oczywiście wierze w wielki mecz na Delle Alpi i nasz awans.

CZekam na komentarz Marcina ; ]

FORZA JUVE !!
baj


Obrazek
Zablokowany