Bundesliga
- Marian.
- Juventino
- Rejestracja: 25 lutego 2009
- Posty: 1213
- Rejestracja: 25 lutego 2009
Nie mam pojęcia, jakie tam BVB ma plany zastąpienia Lewego, ale Aubameyang jest piłkarzem, który mógłby go zastąpić. W końcu to napastnik. W Saint Etienne grał najczęściej na środku ataku.jarmel pisze:Ja nie mogę ciągle zrozumieć czemu nie spieniężyli Lewego latem, tak czy siak zgarnia go Bayern, a wątpię że te kilkanaście goli, które strzelił są warte tych milionów jakie BVB straciło.
Kupiliby sobie za tę kasę jakiegoś niezłego napastnika i byłoby spoko, a tak pewnie znowu będą narzekać jaki Bayern zły i jak drogo na rynku. Dziwny ten ich zarząd.
2:0 w dupke ze słabiutkim Hamburgiem, ciekawie.

- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 767
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
No właśnie. Gdyby takie coś wydarzyło się w lidze włoskiej czy polskiej to każdy tu obecny Janusz krzyczałby "ale ta liga jest słaaaabaaa!!!!!!!" a w tym przypadku jakoś nikt nie ma jaj tego głośno powiedzieć.Marian. pisze:
2:0 w dupke ze słabiutkim Hamburgiem, ciekawie.
Umówmy się. Bundesliga to jeden wielki Bayern i długo,długo nic. Przypadki takie jak zeszłoroczne BVB to jedynie przypadki potwierdzające regułę. Dzisiejszy łomot 3-0(!) w Hamburgu i wyruchanie polskiej Borussi to jedynie zobrazowanie powrotu do normalności w Bundeslidze,polegającej na dominacji Bayernu Monachium.
Brawo HSV,nieliczne niemieckie ladacznice stojące tam na ulicy latarni będą dawać za pół ceny

[u No właśnie. Ten sezon pokazuje,że BVB w ostatnich okienkach narobiła jednak pełno błędów transferowych. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie,że zmiennicy/ławkowicze Juve są lepsi niż odpowiednicy z Dortmundu.jarmel pisze:Też tak myślałem, byłby Aubameyang-Mkhitaryan i kupa kasy na wzmocnienie innych pozycji. A tak będzie nie wiadomo co.
- Zhx123
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 03 maja 2013
- Posty: 263
- Rejestracja: 03 maja 2013
Borussia znowu pokazała, że jest idealnym przeciwnikiem do przełamania się. HSV chyba z 7 ostatnich meczów nie mogło wygrać. Choć pewnie zmiana trenera zrobiła swoje.
Naszym nawet się nie chciało biegać.... dawno nie widziałem żebyśmy tak mało km przebiegli. A zwykle słyniemy z tego, że biegamy bardzo dużo. Tłumacze to sobie wtorkowym meczem z Zenitem. Bo o problemach kadrowych już nie będę mówił bo jest to nudne ;p
Ale nie ma co ukrywać - HSV należą się wielkie gratulacje za ten mecz. Znowu nas hmm upokorzyli :-D Nie ma co ukrywać. W tamtym sezonie udało im się raz wygrać z nami 1:4, teraz 3:0.
Gol na 3:0
Naszym nawet się nie chciało biegać.... dawno nie widziałem żebyśmy tak mało km przebiegli. A zwykle słyniemy z tego, że biegamy bardzo dużo. Tłumacze to sobie wtorkowym meczem z Zenitem. Bo o problemach kadrowych już nie będę mówił bo jest to nudne ;p
Ale nie ma co ukrywać - HSV należą się wielkie gratulacje za ten mecz. Znowu nas hmm upokorzyli :-D Nie ma co ukrywać. W tamtym sezonie udało im się raz wygrać z nami 1:4, teraz 3:0.
Gol na 3:0
- naros
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 960
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Ktoś spogląda na Bouy'a w HSV? Jak się prezentuję? U nas w zasadzie nie dostał żadnej szansy tam widzę że gra często ale czy dobrze to nie wiem bo Bundesligi nie oglądam.

Un capitano c'è solo un capitano!!!
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 1976
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
Rozegrał 3 mecze pod wodzą van Marwijka w barwach HSV (1 z ławki, 2 zaczynał w podstawie), tydzień temu go zwolnili i dzisiaj nawet na ławie sie nie znalazł :oops:naros pisze:Ktoś spogląda na Bouy'a w HSV? Jak się prezentuję? U nas w zasadzie nie dostał żadnej szansy tam widzę że gra często ale czy dobrze to nie wiem bo Bundesligi nie oglądam.
- Kejker
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2012
- Posty: 169
- Rejestracja: 22 grudnia 2012
Przecież ten argument o przewadze Bayernu nad resztą i ocenianie przez pryzmat ich dominacji siły ligi to jest kretynizm.Antek666 pisze:No właśnie. Gdyby takie coś wydarzyło się w lidze włoskiej czy polskiej to każdy tu obecny Janusz krzyczałby "ale ta liga jest słaaaabaaa!!!!!!!" a w tym przypadku jakoś nikt nie ma jaj tego głośno powiedzieć.
Umówmy się. Bundesliga to jeden wielki Bayern i długo,długo nic. Przypadki takie jak zeszłoroczne BVB to jedynie przypadki potwierdzające regułę. Dzisiejszy łomot 3-0(!) w Hamburgu i wyruchanie polskiej Borussi to jedynie zobrazowanie powrotu do normalności w Bundeslidze,polegającej na dominacji Bayernu Monachium.

- Zhx123
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 03 maja 2013
- Posty: 263
- Rejestracja: 03 maja 2013
To jest BayernLiga gdzie mistrz teraz może być tylko jeden. Ale czy w Serie A byłoby inaczej gdyby tam grał Bayern?
Jakby nie patrzeć to już kolejny raz Niemcy mają 4 reprezentantów na poziomie 1/8 LM. Więc taka słaba reszta nie jest, jednak zdominowana przez bawarski klub.
Jakby nie patrzeć to już kolejny raz Niemcy mają 4 reprezentantów na poziomie 1/8 LM. Więc taka słaba reszta nie jest, jednak zdominowana przez bawarski klub.
- Don Paolo
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2013
- Posty: 591
- Rejestracja: 27 kwietnia 2013
Bundesliga jest mocno przereklamowana - zresztą zawsze nią była...
Bayern Monachium to naturalnie najlepsza drużyna na świecie - ale ten trend wiecznie przecież trwać nie będzie. Co do reszty to:
Bayer Leverkusen. Wicelider Bundesligi który zostaje wręcz rozjechany przez PSG w Lidze Mistrzów. Drużyna w której grają takie tuzy jak Boenisch (dzisiaj pierwszy skład) i Donati - w Serie A nikt go nie chciał, a w Bundeslidze grał podobno na tyle dobrze że krytycznie nastawiony do Włochów Hajto zaczął go chwalić. Nie wiem czy brak jego osoby w pierwszym składzie może mieć przełożenie na wyniki Leverkusen ale odkąd Donati zasiadł na ławce Bayer dołuje i to bardzo.
Borussia Dortmund? Nie czarujmy się to obecnie poziom Napoli. Różnica jest taka, że Napoli ciągle się wzmacnia, a Borussia regularnie się osłabia.
Schalke 04. Kwestia czasu kiedy stracą swojego najlepszego piłkarza - Draxlera. Co potem? Nadzieja w szklance o nazwie "Huntelaar" i Boatengu - nomen omen ten marniak robi tam za gwiazdę :rotfl: Stawiam na szalę swój honor, że Schalke dostanie od Realu takie baty jakie PSG zgotowało Leverkusen. Reszta składu? Dupy nie urywa.
Wolfsburg. Taki trochę odpowiednik Zagłębia Lubin. Kasa niby jest, nawet ogromna, kilka głośnych nazwisk zdecydowanie by się znalazło, ale drużyny nie ma. Znając życie to za chwilę znowu będzie zmiana trenera i budowanie wszystkiego od początku. Zanim to wszystko się zazębi wspomniane głośne nazwiska będą miały już dość. Luis Gustavo chyba już powoli ma...
Borussia MG. Ter Stegen już się zwija. W jego ślady pójdzie zapewne Max Kruse notabene jedyny napastnik reprezentacji Niemiec grający w Bundeslidze (reszta gra w Serie A), Arango jest coraz starszy...
Reszty nawet nie opłaca się komentować.
Tym którzy oceniają siłę poszczególnych lig przez pryzmat gry w europejskich pucharach (odpowiadam: :doh: i) przypominam , że przed rokiem kluby z Premier League nie dotarły do ćwierćfinałów LM...
Bayern Monachium to naturalnie najlepsza drużyna na świecie - ale ten trend wiecznie przecież trwać nie będzie. Co do reszty to:
Bayer Leverkusen. Wicelider Bundesligi który zostaje wręcz rozjechany przez PSG w Lidze Mistrzów. Drużyna w której grają takie tuzy jak Boenisch (dzisiaj pierwszy skład) i Donati - w Serie A nikt go nie chciał, a w Bundeslidze grał podobno na tyle dobrze że krytycznie nastawiony do Włochów Hajto zaczął go chwalić. Nie wiem czy brak jego osoby w pierwszym składzie może mieć przełożenie na wyniki Leverkusen ale odkąd Donati zasiadł na ławce Bayer dołuje i to bardzo.
Borussia Dortmund? Nie czarujmy się to obecnie poziom Napoli. Różnica jest taka, że Napoli ciągle się wzmacnia, a Borussia regularnie się osłabia.
Schalke 04. Kwestia czasu kiedy stracą swojego najlepszego piłkarza - Draxlera. Co potem? Nadzieja w szklance o nazwie "Huntelaar" i Boatengu - nomen omen ten marniak robi tam za gwiazdę :rotfl: Stawiam na szalę swój honor, że Schalke dostanie od Realu takie baty jakie PSG zgotowało Leverkusen. Reszta składu? Dupy nie urywa.
Wolfsburg. Taki trochę odpowiednik Zagłębia Lubin. Kasa niby jest, nawet ogromna, kilka głośnych nazwisk zdecydowanie by się znalazło, ale drużyny nie ma. Znając życie to za chwilę znowu będzie zmiana trenera i budowanie wszystkiego od początku. Zanim to wszystko się zazębi wspomniane głośne nazwiska będą miały już dość. Luis Gustavo chyba już powoli ma...
Borussia MG. Ter Stegen już się zwija. W jego ślady pójdzie zapewne Max Kruse notabene jedyny napastnik reprezentacji Niemiec grający w Bundeslidze (reszta gra w Serie A), Arango jest coraz starszy...
Reszty nawet nie opłaca się komentować.
Tym którzy oceniają siłę poszczególnych lig przez pryzmat gry w europejskich pucharach (odpowiadam: :doh: i) przypominam , że przed rokiem kluby z Premier League nie dotarły do ćwierćfinałów LM...
- Zhx123
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 03 maja 2013
- Posty: 263
- Rejestracja: 03 maja 2013
Dobra niech będzie, że Bundesliga jest cienka jak du pa węża.
Wymieniasz te Schalke, Bayery i Borussie, ale chociaż grają ostatnio regualnie w Lidze Mistrzów i ich fani są z tego dumni. Nawet jak w końcu dostaną od PSG czy Realu Madryt.
Ja np jako kibic Borussii Dortmund miałem wiele radości gdy w tamtym roku dotarliśmy do finału LM, a w tym wyszliśmy z grupy śmierci z 1 miejsca i walczymy teraz mocno o wicelidera w Niemczech. Wiele emocji i radości nas spotkało. Ty sobie możesz co roku mówić i oceniać jakie te drużyny są słabe. Ale wspomnień nikomu nie zabierzesz
I o to chodzi w piłce.
Wymieniasz te Schalke, Bayery i Borussie, ale chociaż grają ostatnio regualnie w Lidze Mistrzów i ich fani są z tego dumni. Nawet jak w końcu dostaną od PSG czy Realu Madryt.
Ja np jako kibic Borussii Dortmund miałem wiele radości gdy w tamtym roku dotarliśmy do finału LM, a w tym wyszliśmy z grupy śmierci z 1 miejsca i walczymy teraz mocno o wicelidera w Niemczech. Wiele emocji i radości nas spotkało. Ty sobie możesz co roku mówić i oceniać jakie te drużyny są słabe. Ale wspomnień nikomu nie zabierzesz