LUBLIN || wspólne wypady na mecze
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Z bólem serca wchodzę do tego tematu... ehh... interistów już się nawet 3 zebrało do tifosi...
Ostatnio przejrzałem fotki z chelsea. Niedowierzam... przynajmniej 15 os.z tamtej ekipy wciąż jest w Lublinie...

Ostatnio przejrzałem fotki z chelsea. Niedowierzam... przynajmniej 15 os.z tamtej ekipy wciąż jest w Lublinie...

- JaPs
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2006
- Posty: 505
- Rejestracja: 04 sierpnia 2006
Dragonik, każdy z opuszczających Lublin dorzucił się do zaistniałej sytuacji, więc mówienie teraz w lubelskim temacie o zbierających się interistach w stałej od dekady liczbie 3, jest cokolwiek nie na miejscu.
Wszyscy wiedzieliśmy, że to nastąpi, bo obserwując sytuację na przestrzeni 2 lat wiadomo było, że to nieuniknione. Romek jeszcze próbował pracować z ludźmi, w których wierzył, ale...
Mnie już nic nie boli, kiedy tutaj wchodzę bo wiem, że ostatnim postem będzie ten, który napisałem sam lub ktoś z grona 3-4 osób którym jeszcze by się mogło chcieć. Nie ma co wypisywać na forum 4 dni przed meczem czy się zbieramy w jakiejś barówie, bo lepiej wykonać 3 telefony i zaprosić kogoś do siebie.
Nie ma też co pisać, że w najbliższym czasie to koniec spotkań w Lublinie, bo pewnie jakaś roma czy borussia jest dobrym asumptem do naskrobania wiadomości w temacie, ale nie czarujmy się... Superpuchar oglądaliśmy we 3... Jak interiści, tfu!
Wszyscy wiedzieliśmy, że to nastąpi, bo obserwując sytuację na przestrzeni 2 lat wiadomo było, że to nieuniknione. Romek jeszcze próbował pracować z ludźmi, w których wierzył, ale...
Mnie już nic nie boli, kiedy tutaj wchodzę bo wiem, że ostatnim postem będzie ten, który napisałem sam lub ktoś z grona 3-4 osób którym jeszcze by się mogło chcieć. Nie ma co wypisywać na forum 4 dni przed meczem czy się zbieramy w jakiejś barówie, bo lepiej wykonać 3 telefony i zaprosić kogoś do siebie.
Nie ma też co pisać, że w najbliższym czasie to koniec spotkań w Lublinie, bo pewnie jakaś roma czy borussia jest dobrym asumptem do naskrobania wiadomości w temacie, ale nie czarujmy się... Superpuchar oglądaliśmy we 3... Jak interiści, tfu!
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Trochę się nie zrozumieliśmy, nie pisałem w takim kontekście jak to odebrałeś
Raczej mnie zebrało na sentymenty niż jakiś skierowany atak?
Co do reszty to się oczywiście z Tobą zgadzam. interistów podałem tylko jako ciekawostkę
p.s co do wyjeżdżających to zgoda, ja zwróciłem uwagę na tych co są ale się rozpłyneli. Pooglądaj zdjęcia, nie uwierzysz
Szkoda, że nie graliśmy wczoraj


p.s co do wyjeżdżających to zgoda, ja zwróciłem uwagę na tych co są ale się rozpłyneli. Pooglądaj zdjęcia, nie uwierzysz
Szkoda, że nie graliśmy wczoraj


- DYZIO_STW
- Juventino
- Rejestracja: 11 grudnia 2008
- Posty: 255
- Rejestracja: 11 grudnia 2008
Było dać znać - byłoby nas 4echJaPs pisze: Superpuchar oglądaliśmy we 3... Jak interiści, tfu!

Z pozostałą częścią twojego posta Japs - pełna zgoda. W sumie od dłuższego czasu wchodzę w ten temat tylko po to, żeby sprawdzić czy kilka osób, z którymi mi się fajnie kibicuje, się zbierze (bardziej mi zależy na walnięciu browarka w gronie znajomych [i wspólnym "pokibicowaniu" - czyli powrzucaniu na Padoina i takie tam] niż na samym meczu w knajpie [akcent, że chodzi o miejsce oglądania meczu] - ten mogę obejrzeć i w domu).
Ludzie się rozpłynęli, co gorsza - bez słowa, że np. nie chce się już komuś chodzić, czy nie ma czasu. Nawet ciężko przez to coś ogarniać bo nie wiadomo ile osób się spodziewać.
Racja - jak się pomyśli o takich meczach jak np. z czelsi - to aż się "łezka w oku kręci".CinO pisze:Ale fakt w porównaniu do 2-3 lat wstecz, zniknięcie tylu kibiców w lbn to jest jakiś fenomen.
Ostatnio zmieniony 06 stycznia 2015, 13:09 przez DYZIO_STW, łącznie zmieniany 3 razy.
"Od autu rozpocznie zamaskowany mściciel, Zdenek Grygera"
Juve - storia di un grande Amore!!
C'e solo un Capitano! Alessandro Del Piero! Grazie Alex!
Grazie Gigi Buffon!
37.
Juve - storia di un grande Amore!!
C'e solo un Capitano! Alessandro Del Piero! Grazie Alex!
Grazie Gigi Buffon!
37.
- CinO
- Juventino
- Rejestracja: 29 kwietnia 2010
- Posty: 145
- Rejestracja: 29 kwietnia 2010
Jak by co do ja nie zapomniałem o meczach ^^
Tylko gdzieś do końca stycznia mam taki <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> że pracuje nawet w święta i to po kilkanaście godzin. Potem będę mógł spokojnie wrócić do cotygodniowego oglądania, jeśli będzie do czego ofc
.
Ale fakt w porównaniu do 2-3 lat wstecz, zniknięcie tylu kibiców w lbn to jest jakiś fenomen.
Tylko gdzieś do końca stycznia mam taki <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> że pracuje nawet w święta i to po kilkanaście godzin. Potem będę mógł spokojnie wrócić do cotygodniowego oglądania, jeśli będzie do czego ofc

Ale fakt w porównaniu do 2-3 lat wstecz, zniknięcie tylu kibiców w lbn to jest jakiś fenomen.
- STAN
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2004
- Posty: 434
- Rejestracja: 15 czerwca 2004
Wszystko fajnie ładnie, jak ktoś ma blisko itd.
Dragon już sam się przekonał że dojechanie gdzieś na mecz nie jest takie proste, bo też nie mieszka w samej Wawie.
Każdy mecz wieczorem to dla mnie wyprawa do Lbna i kimanko o rodzinki bo nie mam później nocnego połączenia. W miarę możliwości raz na jakiś czas się pojawiam, sam chciałbym częściej, ale niestey czasy imprez w saskim i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> już się skończył bo każdy jet już stary, ma rodzinę, pracę obowoiązki i wiele innych spraw.
Nie ma co płakać i się użąlać, już tak jest i raczej się nie zmieni. Mimo wszystko wiem że raz na jakiś czas się zobaczę ze znanymi mordami i napiję piwka
Dlatego dziś też zostaje w domu, ale tak jak napisał Japi jeszcze będzie mecz że zbierzemy się w większym gronie, napijemy, pogadamy i obejrzymy mecz.
Tymczasem do następnego.
Dragon już sam się przekonał że dojechanie gdzieś na mecz nie jest takie proste, bo też nie mieszka w samej Wawie.
Każdy mecz wieczorem to dla mnie wyprawa do Lbna i kimanko o rodzinki bo nie mam później nocnego połączenia. W miarę możliwości raz na jakiś czas się pojawiam, sam chciałbym częściej, ale niestey czasy imprez w saskim i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> już się skończył bo każdy jet już stary, ma rodzinę, pracę obowoiązki i wiele innych spraw.
Nie ma co płakać i się użąlać, już tak jest i raczej się nie zmieni. Mimo wszystko wiem że raz na jakiś czas się zobaczę ze znanymi mordami i napiję piwka

Dlatego dziś też zostaje w domu, ale tak jak napisał Japi jeszcze będzie mecz że zbierzemy się w większym gronie, napijemy, pogadamy i obejrzymy mecz.
Tymczasem do następnego.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
wyjechał Bartek i zaczęły się problemy... wszystko przez niego :?
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
a będzie jakaś zbiórka?
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- romek20.20
- Juventino
- Rejestracja: 06 grudnia 2009
- Posty: 351
- Rejestracja: 06 grudnia 2009
o Boże... odzew... nie wierzę :shock: ja wybieram się na bvb... do stolicy 

"Nazywam się Agnelli, a to do czegoś zobowiązuje"
"Moim priorytetem jest boisko, nie kontrakt". - A. Del Piero
"Moim priorytetem jest boisko, nie kontrakt". - A. Del Piero