Afera Calcioscommesse
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Szczypson, bez formy jesteś. Przeczytałeś całość mojej wypowiedzi? Masz chwilowe zaćmienie? Brak kofeiny? Nie wychwyciłeś, więc sparafrazuję swoje słowa, byś załapał. Nie twierdzę, że Conte stracił godność z powodu zaniechania doniesienia. Twierdzę, że może ją stracić w opinii publicznej z powodu ugody. Lepiej? Chwytasz?szczypek pisze:A Ty cnotę. Stratę czego trudniej Ci przeboleć?pumex pisze:Mnie absolutnie nie chodzi o to, że Conte powinien donieść, ale nie robiąc tego stracił godność.
Dla jasności ubiorę wypowiedź w nawiasy, jak to robią nauczycielki wczesnej edukacji:
Mnie absolutnie nie chodzi o to że (Conte powinien donieść, ale nie robiąc tego stracił godność), tylko o to, że (...)

- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 października 2003
- Podziekował: 3 razy
To moze inaczej. Per analogiam.
Wyobrazcie sobie, ze w waszym kraju istnieje przepis/regulacja prawna/zakaz, z ktorym sie nie zgadzacie (i powiedzmy, ze macie do tego jako takie podstawy).
Posluze sie w tym miejscu przykladem z naszego podworka, a dotyczacym zakazu posiadania niewielkich ilosci marihuany. Powiedzmy, ze zlapali was z 0,5 g. Macie sprawe. Mozecie oczywiscie zdecydowac sie na tyrade przed sadem o znikomej szkodliwosci spolecznej czynu, niewielkiej ilosci posiadanego srodka, jego zdrowotnych wlasciwosciach jednoczesnie twierdzac, ze obowiazujacy zakaz jest do niczego, i ze sie nie przyznajecie. W koncowym rozrachunku dostalibyscie pewnie za taka postawe przed sadem w wiekszosci wypadkow niskie zawiasy.
Z drugiej strony prokurator wraz z sadem za przyznanie sie do winy chca wam zaproponowac warunkowe umorzenie postepowania czyli instytucje dla was duzo przychylniejsza. Co byscie wybrali?
Wyobrazcie sobie, ze w waszym kraju istnieje przepis/regulacja prawna/zakaz, z ktorym sie nie zgadzacie (i powiedzmy, ze macie do tego jako takie podstawy).
Posluze sie w tym miejscu przykladem z naszego podworka, a dotyczacym zakazu posiadania niewielkich ilosci marihuany. Powiedzmy, ze zlapali was z 0,5 g. Macie sprawe. Mozecie oczywiscie zdecydowac sie na tyrade przed sadem o znikomej szkodliwosci spolecznej czynu, niewielkiej ilosci posiadanego srodka, jego zdrowotnych wlasciwosciach jednoczesnie twierdzac, ze obowiazujacy zakaz jest do niczego, i ze sie nie przyznajecie. W koncowym rozrachunku dostalibyscie pewnie za taka postawe przed sadem w wiekszosci wypadkow niskie zawiasy.
Z drugiej strony prokurator wraz z sadem za przyznanie sie do winy chca wam zaproponowac warunkowe umorzenie postepowania czyli instytucje dla was duzo przychylniejsza. Co byscie wybrali?
Make friends for life or make hardcore enemies!
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1535
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
peZet wjechałby na rozprawę na białym rumaku, w jednej ręce trzymałby krzyż, a w drugiej flagę. Zapewne nuciłby pod nosem Bogurodzicę i miał za pazuchą tanto, żeby w razie czego ratować swój honor.Nadziej pisze:To moze inaczej. Per analogiam.
Wyobrazcie sobie, ze w waszym kraju istnieje przepis/regulacja prawna/zakaz, z ktorym sie nie zgadzacie (i powiedzmy, ze macie do tego jako takie podstawy).
Posluze sie w tym miejscu przykladem z naszego podworka, a dotyczacym zakazu posiadania niewielkich ilosci marihuany. Powiedzmy, ze zlapali was z 0,5 g. Macie sprawe. Mozecie oczywiscie zdecydowac sie na tyrade przed sadem o znikomej szkodliwosci spolecznej czynu, niewielkiej ilosci posiadanego srodka, jego zdrowotnych wlasciwosciach jednoczesnie twierdzac, ze obowiazujacy zakaz jest do niczego, i ze sie nie przyznajecie. W koncowym rozrachunku dostalibyscie pewnie za taka postawe przed sadem w wiekszosci wypadkow niskie zawiasy.
Z drugiej strony prokurator wraz z sadem za przyznanie sie do winy chca wam zaproponowac warunkowe umorzenie postepowania czyli instytucje dla was duzo przychylniejsza. Co byscie wybrali?

Nie mogłem się powstrzymać.
Oczywiście masz rację. Prawnicy Conte wybrali z pewnością najbardziej korzystny (w ogólnym rozrachunku) wariant dla swojego klienta i jego pracodawcy.
- Wojt
- Juventino
- Rejestracja: 02 lipca 2006
- Posty: 315
- Rejestracja: 02 lipca 2006
Jak dal mnie sprawa jest jasna, wszyscy umoczeni powinni z Juventusu wylecieć i tyle.
From rivers of sorrow, to oceans deep with hope, I have travelled them.
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
- Ein
- Juventino
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
- Posty: 1127
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
Porównanie jak najbardziej nietrafne wręcz użyłbym tutaj innego dość wulgarnego określenia.Nadziej pisze:To moze inaczej. Per analogiam.
Wyobrazcie sobie, ze w waszym kraju istnieje przepis/regulacja prawna/zakaz, z ktorym sie nie zgadzacie (i powiedzmy, ze macie do tego jako takie podstawy).
Posluze sie w tym miejscu przykladem z naszego podworka, a dotyczacym zakazu posiadania niewielkich ilosci marihuany. Powiedzmy, ze zlapali was z 0,5 g. Macie sprawe. Mozecie oczywiscie zdecydowac sie na tyrade przed sadem o znikomej szkodliwosci spolecznej czynu, niewielkiej ilosci posiadanego srodka, jego zdrowotnych wlasciwosciach jednoczesnie twierdzac, ze obowiazujacy zakaz jest do niczego, i ze sie nie przyznajecie. W koncowym rozrachunku dostalibyscie pewnie za taka postawe przed sadem w wiekszosci wypadkow niskie zawiasy.
Z drugiej strony prokurator wraz z sadem za przyznanie sie do winy chca wam zaproponowac warunkowe umorzenie postepowania czyli instytucje dla was duzo przychylniejsza. Co byscie wybrali?
Dobrze się stało, że tylko taki, dość niski wymiar kary. Teraz wyciągnąć innych i coś wygrać.
- Łoles
- Juventino
- Rejestracja: 26 października 2010
- Posty: 677
- Rejestracja: 26 października 2010
Mówił że z mocniejszym składem ugrał by więcej. Mamy teraz mocniejszy skład więc może to jest pomysłstahoo pisze: Del Neri na trenera!

Na poważnie to ludzie ogarnijcie się do jasnej cholery!
Żadne wywalanie Antka nie wchodzi w gre, zostaje by zgarniać kolejne trofea i koniec tematu.
Teksty o jego wywaleniu z klubu to nawet nei jest kiepski żart.
Koleś zrobił dla klubu w zeszłym sezonie genialna robote a Wy teraz za jakąś wpadkę z przeszłości chcecie go palić na stosie - żenujące.
"Prawda jest taka, że ty jesteś słaby, a ja jestem tyranią złych ludzi. Ale staram się Ringo, naprawdę bardzo się staram być pasterzem..."
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Jest zasadnicza roznica miedzy zastanawianiem sie i nie spaniem po nocach czy aby na pewno moich chlopcy cos kombinuja a wypaleniem na odprawie, ze jestesmy dogadani z przeciwnikiem. Do tej pory mozna bylo spekulowac, czy te slowa Carrobbio byly prawda ale przyznanie sie Conte wyjasnilo ta sprawe.stahoo pisze:Juz widzę, jak ci wszyscy, którzy krytykują Conte, pobiegliby zaraz na policję, kiedy usłyszeliby, że ich koledzy z drużyny (wiem, tam byli podopieczni, ale taki przykład) zastanawiają się nad sprzedaniem meczu.
I nie porownujcie ustawiania spotkan w zawodowym futbolu, w drugiej lidze do palenia trawki przez kolegow, przyznania sie kogos na forum do sharingu czy z drugiej strony wypowiedzenia wojny neapolitanskiej mafii.
Pewnie wszyscy tutaj pomstuja na fakt, ze na nizszych szczeblach w polskiej pilce wystarczy flaszka dla sedziego czy fakt, ze jest szwagrem ktoregos z zawodnikow zeby bez skrepowania przekrecac wynik. I mimo, ze wszyscy wiedza co sie stalo nikt nie reaguje bo zwiazek, szczegolnie na lokalnym szczeblu, jest wypelniony lesnymi dziadkami, ktorzy kombinuja jak sie nachapac i utrzymac na stolku a w calym srodowisku panuja ludzie i filozofia rodem z prl-u. Pewnie wieksosc szlag trafia, ze przez to hermetyczne, nietykalne srodowisko polska pilka wyglada jak wyglada.
Ale nagle gdy chodzi o druga lige we Wloszech okazuje sie, ze ustawianie spotkan to nic strasznego i mozna na to przymykac oko tak jak to zrobil Conte. Czysta hipokryzja.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
:shock:mnowo pisze:NIE BĘDZIE ugody! Komisja odrzuciła wniosek o ugodę z Conte...
...
:shock:
Co to oznacza? Strzelam, że niszczenia Juventusu ciąg dalszy i wymierzenie wszystkich armat przeciwko Conte...
2006r deja vu, jak bum cyk cyk
Ostatnio zmieniony 01 sierpnia 2012, 14:22 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.

- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
No to trzeba zacząć szukać trenera...
Chyba, że przy niekorzystnym wyroku dla Antka, adwokaci skierują sprawę do Strasburgu czy kij wie gdzie i tam będą się bić o swoje... Chyba taka możliwość jest?
Chyba, że przy niekorzystnym wyroku dla Antka, adwokaci skierują sprawę do Strasburgu czy kij wie gdzie i tam będą się bić o swoje... Chyba taka możliwość jest?
Ostatnio zmieniony 01 sierpnia 2012, 14:24 przez Kubba, łącznie zmieniany 1 raz.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1535
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
A kibice wyzywali prokuratora...
Nie wierzę... Dokładnie taki sam dzień! Drugi raz to samo!
Kuj nam po tych wszystkich Joveticiach i Van Persich jak zostaniemy bez głównego architekta sukcesu...
Nie wierzę... Dokładnie taki sam dzień! Drugi raz to samo!
Kuj nam po tych wszystkich Joveticiach i Van Persich jak zostaniemy bez głównego architekta sukcesu...