Alvaro Morata
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7087
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
a kto bronił nieskuteczności Moraty na jesieni? ja pisałem w kontekście całego sezonu, że jego nieskuteczność to także wynik braku regularnej gry bo możesz sobie zakłamywać rzeczywistość jak chcesz ale od 1 do ostatniej kolejki był rezerwowym, który grał w przypadku kontuzji pary Dybala-Mandzukic, nie miał komfortu psychicznego jaki posiadał Chorwat pt. "mogę grać kopę a za tydzień i tak pierwszy skład", jeśli nie wiesz co to znaczy dla napastnika to ta wymiana zdań nie ma kompletnie sensupanlider pisze:Swoją drogą zarzucanie Mandzukiciowi nieskuteczności na początku tego roku, przy jednoczesnym bronieniu Moraty, który na jesieni miał równie upokarzającą serię, a do tego załatwił nam Bayern w 1/8 psując patelnie za patelnią w meczu z Sevillą, to jet czystej wody hipokryzja.
a odnośnie meczu z Sevilla widać jak przemawia przez was niechęć do niego - przykładowemu Dybale taka sytuacja (wcale nie aż taka prosta jak się wydaje) zostałaby zapomniana następnego ranka a Moratę obwinia się o porażkę podczas gdy przecież to nie on pilnował Llorente przy golu...
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1530
- Rejestracja: 05 października 2008
Czytaj ze zrozumieniem człowieku, napisałem o bronieniu Moraty w ogólności, a nie o jego nieskuteczności.
Wzruszył mnie Twój wywód na temat tego, jak biedny Alvaro musiał się czuć, zaczynając mecz na ławce... Dobry piłkarz powinien być odporny psychicznie, a nie mazać się, że jest tylko rezerwowym.
Co do meczu z Sevillą, to on tam mógł spokojnie strzelić ze 3 bramki, więc nie mówimy o jednej sytuacji. Poza tym nie wydaje mi się, żeby taki popis nieskuteczności zostałby szybko zapomniany jakiemukolwiek napastnikowi.
Wzruszył mnie Twój wywód na temat tego, jak biedny Alvaro musiał się czuć, zaczynając mecz na ławce... Dobry piłkarz powinien być odporny psychicznie, a nie mazać się, że jest tylko rezerwowym.
Co do meczu z Sevillą, to on tam mógł spokojnie strzelić ze 3 bramki, więc nie mówimy o jednej sytuacji. Poza tym nie wydaje mi się, żeby taki popis nieskuteczności zostałby szybko zapomniany jakiemukolwiek napastnikowi.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7087
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
podrzuć linka z łaski swojej gdzie są te 3 zmarnowane sytuacje bo nie potrafię znaleźć

panlider pisze:napisałem o bronieniu Moraty w ogólności, a nie o jego nieskuteczności.
logika by panlider - skoro Morata był nieskuteczny na jesieni to ogólnie nie można go bronić natomiast jeśli Mandzukic miał równie upokarzającą serię na początku roku to jego już możnapanlider pisze:...zarzucanie Mandzukiciowi nieskuteczności na początku tego roku, przy jednoczesnym bronieniu Moraty, który na jesieni miał równie upokarzającą serię...

Ostatnio zmieniony 12 września 2016, 19:10 przez Maly, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- RSelevan
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2010
- Posty: 171
- Rejestracja: 02 lutego 2010
Wy tak na serio z tym Moratą? Gościem który przez większość czasu markował grę, rozkładał ręce, przechadzał się, był niewidoczny, marnował sytuacje, i tylko raz na kilka meczy miał jakiś przebłysk?
Szczęście, że przebłyski zdarzały się podczas istotnych spotkań, ale chociażby np, z Realem, bramka padła po kiczowatym strzałe, fart.
Dla odmiany, z Sevillą załatwił nam Bayern w 1/8.
Pomijając wiek, to kogoś mi Morata przypomina.. Był taki zawodnik, na literę "A". Też był potwornie irytujący, miał przebłyski, i gola z Realem.
Szczęście, że przebłyski zdarzały się podczas istotnych spotkań, ale chociażby np, z Realem, bramka padła po kiczowatym strzałe, fart.
Dla odmiany, z Sevillą załatwił nam Bayern w 1/8.
Pomijając wiek, to kogoś mi Morata przypomina.. Był taki zawodnik, na literę "A". Też był potwornie irytujący, miał przebłyski, i gola z Realem.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
A ja napisze, że nam Morata załatwił wyjście z grupy bo dzięki niemu wygraliśmy pierwszy mecz w LM z City. I kto mi udowodni, że się mylę?
Wciąż czekam na to, aż ktoś mi poda jakie elementy gry w piłkę, które liczą się u napastnika, Mandzukic ma lepsze niż Morata, skoro są to piłkarze porównywalni albo Chorwat jest lepszy.
Argument z tym, że Morata siedział na ławce a Mandzukic grał jest genialny... Wychodzi z tego, że Vucinic i Matri a także Lord Bendtner byli lepsi od Del Piero, gdyż najpierw ci dwaj posadzili Alex na ławie a potem ten trzeci go zastąpił w kadrze. Wychodzi na to, że w Milanie mieli lepszych pomocników od Pirlo skoro nie kto inny, jak Max Allegri puścił go za darmo do Juve.
Wciąż czekam na to, aż ktoś mi poda jakie elementy gry w piłkę, które liczą się u napastnika, Mandzukic ma lepsze niż Morata, skoro są to piłkarze porównywalni albo Chorwat jest lepszy.
Argument z tym, że Morata siedział na ławce a Mandzukic grał jest genialny... Wychodzi z tego, że Vucinic i Matri a także Lord Bendtner byli lepsi od Del Piero, gdyż najpierw ci dwaj posadzili Alex na ławie a potem ten trzeci go zastąpił w kadrze. Wychodzi na to, że w Milanie mieli lepszych pomocników od Pirlo skoro nie kto inny, jak Max Allegri puścił go za darmo do Juve.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1530
- Rejestracja: 05 października 2008
Znowu przypisujesz mi słowa, których nie napisałem... Rozmowa z Tobą nie ma najmniejszego sensu. W dodatku przekręcasz mój nick, co już jest tak żałosne, że szkoda to nawet komentować, bo albo robisz to złośliwie albo jesteś analfabetą.Maly pisze:podrzuć linka z łaski swojej gdzie są te 3 zmarnowane sytuacje bo nie potrafię znaleźćpanlider pisze:napisałem o bronieniu Moraty w ogólności, a nie o jego nieskuteczności.logika by palinder - skoro Morata był nieskuteczny na jesieni to ogólnie nie można go bronić natomiast jeśli Mandzukic miał równie upokarzającą serię na początku roku to jego już możnapanlider pisze:...zarzucanie Mandzukiciowi nieskuteczności na początku tego roku, przy jednoczesnym bronieniu Moraty, który na jesieni miał równie upokarzającą serię...
Odnośnie Twojej prośby, proszę bardzo:
Przestrzelona główka na początku meczu, potem jeszcze dwie setki zmarnowane po podaniach Dybali i Cuadrado.
A tutaj bonus, zaraz na początku filmiku - wywrócenie się o własne nogi:
Enjoy!
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Mogę się mylić, ale dla napastnika kluczowe wydaje się być zdobywanie bramek, a w tym elemencie nie można w żadnym wypadku powiedzieć, że Hiszpan przewyższa Chorwata.Makiavel pisze:Wciąż czekam na to, aż ktoś mi poda jakie elementy gry w piłkę, które liczą się u napastnika, Mandzukic ma lepsze niż Morata, skoro są to piłkarze porównywalni albo Chorwat jest lepszy.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7087
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
@szczypek: no i niestety mylisz się bo Rooney sezon temu 8 goli w lidze czyli wychodzi, że Mario jest od niego lepszym napastnikiem 
@panlider: literówka nie świadczy o analfabetyzmie ale wielkie sorry skoro tak cię to dotknęło
główki z początku meczu nie ma co komentować bo z takiej sytuacji najlepsi zdobyliby gola raz na 5-10 prób albo i mniej, natomiast o sytuacji z końcówki meczu zapomniałem więc dzięki za przypomnienie
tak czy inaczej przegraliśmy nie przez Moratę a błąd w obronie i ogólnie słabą grę i tyle, wyszliśmy jak to było w zwyczaju na 0-0 i skończyło się tak jak w zwyczaju ;] ew jeśli się upierasz zakoduj sobie to co napisał wyżej Makiavel - dzięki Moracie wyszliśmy z grupy bo on strzelił gola (z niczego) w meczu z MC
a co do słów których niby nie powiedziałeś - przecież ja cytuję twoje słowa a ty post niżej piszesz, że tego nie powiedziałeś
albo masz problem z wyrażeniem myśli albo używasz tak wielkich skrótów myślowych, że najwyraźniej nie jestem w stanie tego pojąć, ciekawe jednak jak inni zrozumieli co napisałeś...

@panlider: literówka nie świadczy o analfabetyzmie ale wielkie sorry skoro tak cię to dotknęło
główki z początku meczu nie ma co komentować bo z takiej sytuacji najlepsi zdobyliby gola raz na 5-10 prób albo i mniej, natomiast o sytuacji z końcówki meczu zapomniałem więc dzięki za przypomnienie
tak czy inaczej przegraliśmy nie przez Moratę a błąd w obronie i ogólnie słabą grę i tyle, wyszliśmy jak to było w zwyczaju na 0-0 i skończyło się tak jak w zwyczaju ;] ew jeśli się upierasz zakoduj sobie to co napisał wyżej Makiavel - dzięki Moracie wyszliśmy z grupy bo on strzelił gola (z niczego) w meczu z MC
a co do słów których niby nie powiedziałeś - przecież ja cytuję twoje słowa a ty post niżej piszesz, że tego nie powiedziałeś

Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
To niesamowite. Mamy Igłę, a temat o Moracie wiecznie żywy. :rotfl:
Morata to przeciętny grajek, który miał przebłyski i dobił kilka piłek po Tevezie. Nie wróżę mu wielkiej kariery. Tym bardziej z jego psychiką zakompleksionego nastolatka.
Morata to przeciętny grajek, który miał przebłyski i dobił kilka piłek po Tevezie. Nie wróżę mu wielkiej kariery. Tym bardziej z jego psychiką zakompleksionego nastolatka.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Nie? Inne zespoły i inne rozgrywki, tak się tego nie porówna. Przypadek Moraty i Mandzu już Ci tłumaczyłem, jeśli nie dociera do Ciebie, że Morata miał swoje szanse, ale jego problemem jest przede wszystkim skuteczność, to nie ma sensu tego dalej ciągnąć. W Realu obecnie w temacie o Moracie narzekają tylko na jedno, na skuteczność, on jej po prostu nie ma i nigdy nie miał.Maly pisze:@szczypek: no i niestety mylisz się bo Rooney sezon temu 8 goli w lidze czyli wychodzi, że Mario jest od niego lepszym napastnikiem
Mnogość dziwnych twierdzeń, które szukacie z Makiavelem na usprawiedliwienie powyższego faktu świadczy tylko o tym, że jest on prawdziwy i kluczowy.
W zasadzie dyskusje z Tobą, Maly, powinienem zakończyć po tym jak napisałeś, że Morata strzeli w tym sezonie więcej bramek niż Higuain, bo na argumenty nie można upaść niżej.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Łap póki ciepłe, choć to stary kotlet: http://www.forum.juvepoland.com/viewtop ... ht=#876255Olek1987 pisze:Naprawde tak napisał ?
- Olek1987
- Juventino
- Rejestracja: 13 stycznia 2010
- Posty: 530
- Rejestracja: 13 stycznia 2010
trzeba mieć fantazję, żeby coś takiego napisaćszczypek pisze:Łap póki ciepłe, choć to stary kotlet: http://www.forum.juvepoland.com/viewtop ... ht=#876255Olek1987 pisze:Naprawde tak napisał ?

Morate bronią tylko i wyłącznie bramki w LM, a tak w ogole to na chwile obecna nie jest to wybitny piłkarz, a na pewno o klasę gorszy niż Higuain.
Morata został w Realu bo nie było za niego dobrej oferty to raz a dwa to kontuzja Benzemy...
Zero szacunku dla Pogby
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7087
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
czyli rozgrywki i zespoły mają znaczenie a to, że jeden grał 97% meczów w 1 składzie, zawsze gdy był zdrowy i zawsze na szpicy a drugi był wiecznym rezerwowym zastępującym kontuzjowanych kolegów przez co raz grał na szpicy a raz na skrzydle już znaczenia nie ma?;) szczególnie w sytuacji gdy różnica bramek wynosi jeden?:) w takim razie wiesz kto jest także lepszym napastnikiem od Moraty? Pogba bo strzelił gola więcej w lidzeszczypek pisze:Inne zespoły i inne rozgrywki, tak się tego nie porówna.

z tobą nie ma sensu jeśli nie rozumiesz, że nie ważne ile się marnuje tylko ile strzela, Morata zmarnował więcej bo do większej liczby sytuacji doszedł, spora część z tego to także jego indywidualna zasługa a nie wynik wrzutki wprost na głowę jak w przypadku Marioszczypek pisze:Przypadek Moraty i Mandzu już Ci tłumaczyłem, jeśli nie dociera do Ciebie, że Morata miał swoje szanse, ale jego problemem jest przede wszystkim skuteczność, to nie ma sensu tego dalej ciągnąć.
miód na uszy można powiedzieć, jakby tu było tylko narzekanie na skuteczność to ani ja ani Makiavel byśmy się w tym temacie raczej nie odzywali ale wy uparcie twierdzicie, że Mandzukic to lepszy napastnik bo w przeciągu jednego sezonu zdobył gola więcejszczypek pisze:W Realu obecnie w temacie o Moracie narzekają tylko na jedno, na skuteczność

swoją drogą to ciekawe, że kibice drużyny którzy od lat mają w składzie wielkich zawodników nie piszą, że gość jest za słaby, za drewniany, za wolny, za mało podaje, za dużo się przewraca i ogólnie lepiej jakby grał piłkarz pokroju Mandzukica zamiast niego a tu ludzie podniecają się bo nasz napastnik jest najlepszym obrońca na świecie :lol:
ps. @Olek1987: nikt nie mówi, że jest lepszy
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?