Polityka
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Przemówienie Kukiza, w którym mówi kilka słów prawdy o tvn24: https://www.youtube.com/watch?v=ElB_s2l6Ans. Paweł kocham Cię za to, zwłaszcza, że poszło też na antenie tej najbardziej zakłamanej stacji w Polsce
.
- LordJuve
- Juventino

- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Sama determinacja nie wystarczy. Trzeba sztabu, sprawnych struktur terenowych, działań marketingowych, sensownych doradców.AdiJuve pisze: Cóż może i racja ale i tak próżno szukać kogoś bardziej zdeterminowanego do działania od Kukiza,który ma tak wysokie zaufanie społeczne.
Nie ma ludzi idealnych.Alex96 pisze:Hmmm gdyby nie Pan od grubej kreski to teraz moglo byc juz w miare normalnie... No ale jak Ci kogos takiego brakuje... [']LordJuve pisze: Brakuje nam kogoś pokroju Mazowieckiego, Havla...
- Makiavel
- Juventino

- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Pod tym podpisuje się obiema rękami.Brakuje nam kogoś pokroju Mazowieckiego, Havla... Sad
Jeszcze raz powtarzam. Nie sugeruje odbierania komukolwiek praw wyborczych. Stwierdzam tylko fakty. Ekonomista lepiej się zna na ekonomii od nieekonomisty, prawnik na prawie od nieprawnika, etc.. To raz. Dwa, uważam, stawiam taką hipotezę: osoby lepiej wykształcone są bardziej świadomymi wyborcami.
Wiem, że to coś, co wielu trudno przełknąć, bo chcieliby aby wyszło, że na Komorowskiego głosuje jakiś "ciemny lud" albo, jak sugerował Antek666, pijaczki na bezrobociu. Wyszło, że wygrywa w grupach najmocniej zaangażowanych w wytwarzanie polskiego PKB, u osób lepiej wykształconych, pełniących wyższe i bardziej odpowiedzialne funkcje.
Jeszcze raz powtórzę odpowiedź na pytanie: kto w ogóle głosuje na Komorowskiego? Dobrze wykształceni, zamożni, odnoszący sukcesy, przedsiębiorczy.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- AdiZ
- Juventino

- Rejestracja: 21 lipca 2010
- Posty: 415
- Rejestracja: 21 lipca 2010
Pełna zgoda.LordJuve pisze:Duda ma całkiem, całkiem żonę i fajną córę... będzie zdecydowanie lepiej realizował najważniejszą - reprezentacyjną - funkcję prezydenta.![]()
Po pierwsze nie 40 milionowego kraju tylko jak już coś to 35 milionowego jak nie 33-34mln.LordJuve pisze:Kukiz? Facet nie ma struktur, doświadczenia w polityce centralnej. Ma fajne piosenki, ale on nie ma kompetencji by zmieniać na lepsze niemalże 40 milionowy kraj. Położony w tak beznadziejnym miejscu na mapie.
Jakie doświadczenie w polityce miał elektryk okrętowy z Popowa. Nie można Kukizowi zarzucać braku doświadczenia w polityce, bo żaden z naszych polityków go nie miał, to ludzie z przypadku, którzy zajmują się polityką - albo tak im się to wydaje. Brak struktur to też nie problem wystarczy grupa ludzi z wizją i wszystko da się zbudować. Kukiz musi przemyśleć pewne sprawy, pokazać swoją wizję na Polskę, jeśli będzie dobra osiągnie przyczółek do dalszej walki.
- AdiJuve
- Juventino

- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4198
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Sugerując się sondażami można mieć naprawdę mylne pojecie:) Sprawdzanie na wybiórczej liczbie osób może prowadzić do sporych błędów jak było chociażby przed wyborami.Makiavel pisze: Jeszcze raz powtórzę odpowiedź na pytanie: kto w ogóle głosuje na Komorowskiego? Dobrze wykształceni, zamożni, odnoszący sukcesy, przedsiębiorczy.
Do tego realną ilość głosujących osób otrzymamy wtedy gdy podzielimy to na 2 z powody frekwencji(która oczywiście dla każdej grupy może być różna) także:
18% właściciel/współwłaściciel firmy Komorowskiego.
20% dyrektor/kierownik/specjalista Komorowski.
17% pracowników administracji lub usług Komorowskiego.
18% z wyższym wykształceniem.
Wrażenia to na mnie zupełnie nie robi:) Także trochę koloryzujesz, bo nawet nie co 5 przedstawiciel ww grup głosuje na Komorowskiego, ba co drugi w zasadzie ma to wszystko gdzieś. Ogólnie dalej martwi,że co drugiego Polak mało co obchodzi los kraju;/
Aczkolwiek te obliczenia są obarczone ryzykiem błędu frekwencji w danej grupie,ale raczej mało realne by głosowało z tych grup dużo więcej niż 50%.
Nasza wymiana zdań odnośnie przepływu elektoratu Komorowskiego, tutaj odpowiedź:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 41058.html
Ostatnio zmieniony 11 maja 2015, 01:31 przez AdiJuve, łącznie zmieniany 2 razy.
- LordJuve
- Juventino

- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Napisałem niemalże.AdiZ pisze:Po pierwsze nie 40 milionowego kraju tylko jak już coś to 35 milionowego jak nie 33-34mln.
Miał doświadczenie związkowe, poza tym dość sensowne struktury (Solidarność), które za nim stały.AdiZ pisze:Jakie doświadczenie w polityce miał elektryk okrętowy z Popowa.
To nie jest prawda. Niektórzy z obecnych polityków zbierali pierwsze doświadczenia jeszcze w PRLu. Paweł Kukiz - darzę go wielką sympatią i kibicuję mu - ma doświadczenie polityczne na poziomie początkującego samorządowca.AdiZ pisze:Nie można Kukizowi zarzucać braku doświadczenia w polityce, bo żaden z naszych polityków go nie miał, to ludzie z przypadku, którzy zajmują się polityką - albo tak im się to wydaje.
Kto jak kto, ale Komorowski nim został prezydentem, miał okazję szefować ministerstwu obrony czy pełnić funkcję marszałka sejmu.
Komorowskiemu życzę przegranej, natomiast nie zwalnia mnie to z obowiązku zachowania podstawowego obiektywizmu. Nie masz racji z tym brakiem doświadczenia.
Hehehe. W PSL od lat nie mają wizji, a ich struktury terenowe zapewniają im więcej niż 5% w wyborach i rolę "wiecznego koalicjanta".AdiZ pisze: Brak struktur to też nie problem wystarczy grupa ludzi z wizją i wszystko da się zbudować. Kukiz musi przemyśleć pewne sprawy, pokazać swoją wizję na Polskę, jeśli będzie dobra osiągnie przyczółek do dalszej walki.
Wizja - ok, jest ważna. Entuzjazm etc. Natomiast budowanie dobrze działającej struktury, która daje efekty, nie jest proste. Niech dowodem będą: PJN, Polska Razem czy nawet Ruch Palikota.
Tak w ogóle. Toczycie tutaj dyskusję, rodem z Korwina, o wyższości człeka wykształconego w stosunku do półgłówka - szczególnie w kontekście wyborów politycznych.
Ci prostaczkowie mają, niczym pelikany, łykać te wszystkie kłamstwa wyborcze, całą tą marketingową paszę - bo to nawet kiełbasą wyborczą nie można nazwać.
Z drugiej strony, część osób nie widzi problemu w tym, że Paweł Kukiz, całkiem dobry muzyk, jest jednocześnie facetem bez doświadczenia politycznego, ale też specjalnego wykształcenia.
Co przemawia za Pawłem Kukizem, jakie jego cechy pozwoliłyby mu być sensownym - nie mówię równym - partnerem dla Merkel, Obamy czy Putina?
Ludzie nabijali się z dr Ogórek. Przywarł do niej przydomek "syntezatora mowy". Mam wrażenie, że nie bezpodstawnie.
Jednak w czym lepszy był Paweł Kukiz? Ostatnio nawet ten jego sztandarowy pomysł, czyli JOWy, został dość mocno skrytykowany.
Nóż w plecy wbił mu JKM. Był to wyjątkowo bolesny - bo celny i skuteczny - cios. Rzeczywiście w UK te JOWy zupełnie się nie sprawdzają.
- Knursen
- Romanista

- Rejestracja: 03 stycznia 2014
- Posty: 122
- Rejestracja: 03 stycznia 2014
Platforma razem z Komorowskim przez 5 lat mogła robić co chciała w tym kraju, mieli wolną rękę, wystarczyło tylko kukły z PSLu przekonywać i droga wolna. Co oni przez ten czas robili?
Bronek to zwykła marionetka. potulny baranek Zachodu i tylko przynosi naszemu krajowi wstyd. Zero charyzmy, prezencji, charakteru, jak to mawia Pan Braun: prezydent-rezydent. Mimo że nie głosowałem na Dudę, dobrze że pokonał Bronka, mam nadzieję że powtórzy to za dwa tygodnie, bo po prostu rzygam tą obłudą towarzyszącą platformie, Bronkowi i mediom na ich usługach. Widzieliście te rozmowy z kandydatami przed wyborami na różnych stacjach? Pytania, dawanie swobody wypowiedzi Bronkowi, podczas gdy większa część reszty kandydatów wchodziła jak na ring. W debacie, gdzie można by zobaczyć jak Bronek sobie poradzi z prawdziwymi pytaniami od reszty kandydatów, niestety nie był łaskaw brać udziału, zasłaniając się tanią wymówką. Tchórzostwo, po prostu wiedział że zostanie ostro zjechany delikatnie mówiąc. Teraz wielki wódz sam oferuje debatę Dudzie, śmieszny jest.
Wiadomo że nie oczekuje cudów od Dudy, czy nie gloryfikuje Pisu, ale żyłem za rządów obu tych partii i PO jest dla mnie symbolem kolesiostwa, cwaniactwa, egoizmu i kłamstwa. Chociażby te nagrania z knajpy, jak można takim ludziom ufać?
Czekam na wybory parlamentarne i liczę że muzyk-alkoholik stworzy struktury, wybierze właściwych ludzi i ugra jak najwięcej kosztem wykształciuchów-krętaczy.
Sam Kukiz dotychczas wydawał mi się być nieświadomym graczem reżimowych mediów, które go wyraźnie promowały, na pewno nie przypadkowo, ale po dzisiejszym wystąpieniu widać że ktoś się chyba przeliczył w swoich planach i nie był to Kukiz.
A co do wyborców, nie dziwmy się że ludzie mniej zamożni i mniej wykształceni nie głosują na Bronka, po prostu im żyje się źle. Podniesiono podatki, dostali jeszcze lata de emerytury i zapierdzielają ciężko żeby jakoś żyć. Oni chcą zmiany bo widzą że źle się dzieje. Może bogatsi tego tak nie odczuwają?
Oby wynik Kukiza był zapowiedzią odchodzenia od tego dwupartyjnego monopolu, potrzeba świeżości.
Bronek to zwykła marionetka. potulny baranek Zachodu i tylko przynosi naszemu krajowi wstyd. Zero charyzmy, prezencji, charakteru, jak to mawia Pan Braun: prezydent-rezydent. Mimo że nie głosowałem na Dudę, dobrze że pokonał Bronka, mam nadzieję że powtórzy to za dwa tygodnie, bo po prostu rzygam tą obłudą towarzyszącą platformie, Bronkowi i mediom na ich usługach. Widzieliście te rozmowy z kandydatami przed wyborami na różnych stacjach? Pytania, dawanie swobody wypowiedzi Bronkowi, podczas gdy większa część reszty kandydatów wchodziła jak na ring. W debacie, gdzie można by zobaczyć jak Bronek sobie poradzi z prawdziwymi pytaniami od reszty kandydatów, niestety nie był łaskaw brać udziału, zasłaniając się tanią wymówką. Tchórzostwo, po prostu wiedział że zostanie ostro zjechany delikatnie mówiąc. Teraz wielki wódz sam oferuje debatę Dudzie, śmieszny jest.
Wiadomo że nie oczekuje cudów od Dudy, czy nie gloryfikuje Pisu, ale żyłem za rządów obu tych partii i PO jest dla mnie symbolem kolesiostwa, cwaniactwa, egoizmu i kłamstwa. Chociażby te nagrania z knajpy, jak można takim ludziom ufać?
Czekam na wybory parlamentarne i liczę że muzyk-alkoholik stworzy struktury, wybierze właściwych ludzi i ugra jak najwięcej kosztem wykształciuchów-krętaczy.
Sam Kukiz dotychczas wydawał mi się być nieświadomym graczem reżimowych mediów, które go wyraźnie promowały, na pewno nie przypadkowo, ale po dzisiejszym wystąpieniu widać że ktoś się chyba przeliczył w swoich planach i nie był to Kukiz.
A co do wyborców, nie dziwmy się że ludzie mniej zamożni i mniej wykształceni nie głosują na Bronka, po prostu im żyje się źle. Podniesiono podatki, dostali jeszcze lata de emerytury i zapierdzielają ciężko żeby jakoś żyć. Oni chcą zmiany bo widzą że źle się dzieje. Może bogatsi tego tak nie odczuwają?
Oby wynik Kukiza był zapowiedzią odchodzenia od tego dwupartyjnego monopolu, potrzeba świeżości.
- szczypek
- Juventino

- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5557
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Czyli ludzie, którym generalnie dobrze się żyje i nie chcą zmian, żadnych zmian, bo i z jakiego powodu mieliby o takowe zabiegać? Przecież to oczywista sprawa była, jest i będzie. Gdyby tylko tacy "świadomi", jak ich nazywasz, wyborcy decydowali o losach tego kraju, to podział na "lepszych" i "gorszych" (nikogo nie obrażając) w Polsce byłby jeszcze większy. To właśnie ta władza sprawiła, że tych "gorszych" stale przybywa (no chyba, że żyje nam się coraz lepiej, ale to mogę się nie znać, jeszcze się uczę), więc totalnie nie rozumiem zdziwienia a już próba używania tego jako jakiegoś argumentu przemawiającego za Komorowskim, jest, z całym szacunkiem, absurdem.Makiavel pisze:Jeszcze raz powtórzę odpowiedź na pytanie: kto w ogóle głosuje na Komorowskiego? Dobrze wykształceni, zamożni, odnoszący sukcesy, przedsiębiorczy.
- Marat87
- Juventino

- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2134
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Klikam, klikam i widzę, że manipulujesz.Makiavel pisze:http://www.tvn24.pl/wybory-prezydenckie-2015,117,m Polecam poklikać. Miasta - Komorowski. Wyższe wykształcenie - Komorowski. Właściciel firmy - Komorowski. Dyrektor/kierownik/specjalista - Komorowski. To chyba odpowiedź na często stawiane tu pytanie - kto głosuje na Komorowskiego. Odpowiedź: dobrze wykształceni, kreatywni, przedsiębiorczy, z miast. Wygląda na to, że prezydenta wybiorą nam bezrobotni, rolnicy i robotnicy, ze słabym wykształceniem.
Bronek 37% wśród wykształconych, a Duda z Kukizem razem 50%.
Jakby Bronek zdobył pod 60% w tej grupie, to co innego, a on tymczasem ma raptem 1/3. Wychodzi na to, że większość tych najbardziej wartościowych i świadomych, gajowego nie chce mieć za prezydenta.
- zbysioJuve
- Juventino

- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 994
- Rejestracja: 22 września 2013
Po tym co wypisuje tutaj Makiavel to nie wiem człowieka aż korci żeby coś napisać mimo, że z reguły jest się osobą raczej spokojną i zrównoważoną. Dotąd uważałem go za człowieka wykształconego, który powinien mieć jakiś tam szacunek w stosunku do innych, ale widzę, że w nim jest tylko jedna buta, pycha i pogarda do tych, że tak powiem mniejszych, którzy, że tak powiem najlepiej tylko byliby po to aby robić ich w konia. Najlepiej wg niego żeby tym mniejszym, mniej wykształconym od razu odebrano prawa wyborcze bo nie wiedzą na kogo mają głosować. Tylko kto później szuka głosów wśród tak zwanego marginesu społecznego zbierając pospolitych pijaczków i za flaszkę wódki zabierając ich do lokalu wyborczego. Oczywiście Ci bardziej wykształceni, Ci co są na górze i co obecnie rządzą w tym naszym kraju. Jeszcze raz wrócę do kolegi Makiavela, jeśli naprawdę można go tak nazywać, że za grosz u niego szacunku w stosunku do innych. Świadczyć o nim może też ten jego autorytet polityczny w osobie jednego ważnego pana z naszej sceny politycznej a na którego tylko spojrzeć to widać od razu, że mu źle z oczu patrzy. I nie wiem nawet ile fałszerstw by nie popełnił i nie zrobił złych rzeczy to dla niego i tak pozostanie największym autorytetem i nie mówię tu wcale o Komorowskim.
Oto niektóre jego złote myśli:
Oto niektóre jego złote myśli:
Weź może wybierz się ze dwa czy trzy razy w pole i popracuj sobie z cały dzień to wtedy zobaczysz jaka to jest praca.Makiavel pisze: Wygląda na to, że prezydenta wybiorą nam bezrobotni, rolnicy i robotnicy, ze słabym wykształceniem.
Makiavel pisze:Ekonomista lepiej się zna na ekonomii od nieekonomisty, prawnik na prawie od nieprawnika, etc.. To raz. Dwa, uważam, stawiam taką hipotezę: osoby lepiej wykształcone są bardziej świadomymi wyborcami.
Makiavel pisze:odpowiadam, m.in. Tobie (jak dobrze pamiętam, pytałeś tu o to) kto głosuje na Komorowskiego. Wyrażam też niezadowolenie z tych wyroków, do czego mam prawo. Osobiście wolałbym żeby prezydent wygrał w wyborach głosami ludzi świadomych i rozumiejących to, o czym mowa w wyborach.
No sorry, ale już chyba naprawdę Ci się w głowie pokręciło kto tu kogo oszukuje i to przez tyle lat. Nie wiem jak można być ślepym co się w tej chwili dzieje. Jedyne wytłumaczenie to to, że samemu jest się z tego układu.Makiavel pisze: Jednak ja wiem, kiedy ktoś mnie oszukuje, na czym oszustwo polega i podejmuje świadomą decyzję. Czy można tak powiedzieć o ludziach słabo wykształconych, czerpiących wiedzę z tabloidów, Radia Maryja czy właśnie spotów telewizyjnych?
Nie wiem nie widziałem, ale znowu tylko aby przypiąć komuś łatkę. Ale to gdzie miał go w takim razie pokazywać w kiblu czy na jakimś wysypisku? czy w TVP czy w TVN, które wiadomo cały czas za kim stoją a o czym było wyżej napisane? Jeśli tak było to chyba normalna rzecz z jego strony i co tu się dziwić!Makiavel pisze:Nie muszą mu tego Rydzyka przyczepiać specjalnie. Duda gościł u Rydzyka w TV a Jarek wychwalał go na antenie Radia Maryja
- Karowiew
- Juventino

- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1206
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
O tym, że minister w rządzie Messnera lubi sobie golnąć niezwykle często, w Warszawie było tajemnicą Poliszynela już w latach 80. Potocka opisywała, że jak Kwaśny pojechał w 1987 do Tokio, to z Ciechowskim chlali trzy dni. Nie była to prawda ogólnie znana w Polsce, niemniej Kwaśny był znany na Mazowszu jako ...Makiavel pisze:@Karowiew jak wygrywał to nikt o tej chorobie nie wiedział. W 1995 roku Kwaśniewski nie miał gorszego wykształcenia od Kukiza (który chyba nawet nie dotarł na studiach do tego etapu, co Kwach), za to był liderem dużego ugrupowania politycznego, z dużym, jak na swój wiek, doświadczeniem. Nie był na pewno muzykiem, który nie ma pojęcia nawet o swoim "programie" wyborczym.
Wykształcenie Kwaśnego: W latach 1973–1977 studiował handel zagraniczny na Wydziale Ekonomiki Transportu Uniwersytetu Gdańskiego. Nie zdał wszystkich egzaminów przewidzianych w programie studiów i nie złożył pracy magisterskiej.
Wykształcenie Kukiza: Studiował administrację na Uniwersytecie Wrocławskim, a następnie prawo i nauki polityczne na Uniwersytecie Warszawskim, nie kończąc żadnego z tych kierunków.
Różnica zasadnicza jest taka, że Kukiz przyznał się, że nie skończył studiów, a Kwaśny twierdził, że był magistrem, a jego żona nawet widziała, jak on tę pracę magisterską napisał :lol:
Co najważniejsze, Kukiz nie był członkiem formacji politycznej, która została Polsce narzucona przez ZSRR, która doprowadziła kraj do bankructwa, która mając w nazwie "robotnicza", strzelała do robotników. Co do Kwaśnego są podejrzenia, że był TW.
http://www.tvn24.pl/wybory-prezydenckie-2015,117,m Polecam poklikać. Miasta - Komorowski. Wyższe wykształcenie - Komorowski. Właściciel firmy - Komorowski. Dyrektor/kierownik/specjalista - Komorowski. To chyba odpowiedź na często stawiane tu pytanie - kto głosuje na Komorowskiego. Odpowiedź: dobrze wykształceni, kreatywni, przedsiębiorczy, z miast.
Chciał głosować też na Bula ten pan
Nie wiem, co ma oznaczać „dobrze wykształceni”, w dzisiejszych czasach dyplomem można sobie ogólnie tyłek podetrzeć (chyba że to kierunek, na który jest zapotrzebowanie na rynku), bo każdy łepek zrobi studia. Fakt, że człowiek, który ma wyraźne problemy z językiem polskim, robi doktorat, jest wielce symptomatyczny.
Ogromnie się raduję, że tak ciebie boli wynik I rundy wyborów
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- joy
- Katalończyk

- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 676
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Mnie ciekawią 2 rzeczy, ale sprowadzające się do tego samego:
1. Ile osób z głosujących na Bronka/Dudę, znając obecne wyniki wyborów zagłosowałoby jednak na Kukiza? (bo uważali wcześniej, że Kukiz i tak nie ma szans)
2. Ile osób, które nie poszło do głosowania, widząc obecne wyniki jednak do tego głosowania by poszło? (jw.)
1. Ile osób z głosujących na Bronka/Dudę, znając obecne wyniki wyborów zagłosowałoby jednak na Kukiza? (bo uważali wcześniej, że Kukiz i tak nie ma szans)
2. Ile osób, które nie poszło do głosowania, widząc obecne wyniki jednak do tego głosowania by poszło? (jw.)
- Karowiew
- Juventino

- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1206
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Chcesz mieć kogoś pokroju Mazowieckiego? To przypomnijmy w pigułce, co ten człowiek głosił w latach stalinowskiego terroru:LordJuve pisze: Brakuje nam kogoś pokroju Mazowieckiego, Havla...
Żołnierze Wyklęci zostali przez Mazowieckiego przedstawieni jako mordercy, a prowadzona przez nich działalność jako „bezsensowna” i „szkodliwa”. Gdy Sowieci i ich kolaboranci stosowali powszechny terror wobec podziemia niepodległościowego, Mazowiecki pisał w swojej książce, że koncepcja „drugiego wroga” (komunistów) jest wytworem od lat ciągnącej się propagandy antykomunistycznej i antyradzieckiej, którą w nowych warunkach kontynuują ośrodki dywersji w rodzaju BBC, Głosu Ameryki, Radia Madryt i Radia Wolna Europa ze swoim przekazem: „zabijajcie się wzajemnie”. W ten sposób próbuje się – stwierdzał Mazowiecki – zakwestionować owoce „rewolucji społecznej” w Polsce.
Przyszły premier III RP zaznaczał, że owa rewolucja musi rodzić ofiary: „Byłoby jakąś ahistoryczną, sentymentalną ckliwością nie widzieć tego, że każda wielka przemiana dziejowa pociąga za sobą ofiary także w ludziach. Każda rewolucja społeczna przeciwstawia sobie tych, którzy bronią dotychczasowego porządku rzeczy, i tych, którzy walczą o nowy; przeciwstawia bezlitośnie. Jej prawa są twarde. ”
Co więc zrobić z antykomunistycznym podziemiem? Mazowiecki tłumaczył: „Człowiekowi, który świadomie i uporczywie daje posłuch tej dywersyjnej propagandzie, musimy otwarcie powiedzieć, że wraz z nią stawia na zapomnienie i schodzi na stromą drogę. Trzeba to wyrazić brutalnie, bo podobno śpiącego nigdy, nawet dość delikatnie – listkiem róży – przebudzić nie można.”
Ostatnio zmieniony 11 maja 2015, 09:56 przez Karowiew, łącznie zmieniany 1 raz.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- gregor_g4
- Juventino

- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1140
- Rejestracja: 14 października 2003
Cisza wyborcza za nami, można się wypowiedzieć bez stresu
Przede wszystkim cieszy dużo większa aktywność w tym temacie - to pokazuje, że jednak młodym ludziom (bo tacy tu dominują) dobro kraju i jego losy leżą na sercu.
Zaczne od tematu jeszcze sprzed wyborów, który uważam jest na tyle ciekawy, że nie można go tu pominąć.
Oskarżonymi w sprawie jest autor w/w książki, oraz Alekander L. Łapówkę, której nigdy nikt nie złożył ani nie przyjął miał zapłacić Leszek Tobiasz, który po roku czasu od tego zdarzenia złożył donos w prokuraturze. Nie było by w tej sprawie nic ciekawego, że jeden ze świadków przed przesłuchaniem zmarł, podobnie jak Leszek Tobiasz, który zdąrzył zeznawać. Niespodziewanie jednak do sprawy został włączony kolejny świadek - Urzędujący Prezydent RP Bronisław Komorowski. Leszek Tobiasz zmarł przed tym jak miała nastąpić konfrontacja na lini Leszek Tobiasz - Bronisław Komorowski. Ich zeznania całkowicie się nie zgadzały.
Warto też dodać, że wydarzenie bez precedensu jakim było przesłuchanie Prezydenta, przeszło bez echa w reżimowych mediach (mimo że głowne stacje miały pozwolenia na relacje na żywo). Jedynym dostępnym nagraniem jest 3godzinna relacja w TV Republika.
Prezydent w składał dwa razy, rozbieżne zeznania, a w sądzie na 100 ze 150 pytań odpowiedział nie pamiętam, w pozostałych odpowiadał zwykle - jest tak jak zeznałem w prokuraturze.
W jego zeznaniach bardzo ciekawe jest przyznanie się do kilkukrotnych spotkań z w/w Aleksandrem L. oraz Leszkiem Tobiaszem, pomimo tego że Prezydent, do czego sam się przyznał miał świadomość, że jeden z nich jest agentem rosyjskiego wywiadu. Prezydent kontynuował swoją grę - prywatne śledztwo przez miesiąc nim poinformował o tym odpowiednie służby. Kończąć ten wywód należy wspomnieć jak potoczyła się kariera Oleksego po kontaktach z agentem obcego wywiadu, lub Kwaśniewskiego, który jak twierdził nie wiedział że spotyka się z agentem...
Prezydent BK ma taryfę ulgową, w sądzie, w mediach.
Wracając do książki, jest to topowa pozycja w salonach sprzedaży, pomimo jakiejkolwiek promocji w TV (poza takimi przypadkami jak np. nieplanowane pokazanie jej na żywo przez G. Brauna w TVP)
Książka drukowana była w Czechach, by utrudnić nadzór nad nią polskim służbom.
Autor sam mówi o niej, że na wszystko ma dowody w którym obroni się w uczciwym sądzie. Zresztą trudno się dziwić - kto orientuje się w wydarzeniach politycznych naszego kraju zobaczy tam drugie dno opisywanych w mediach wydarzeń.
Sporo tematów poruszonych w książce, można przeczytać w necie, bądź usłyszeć w wywiadach Sumlińskiego.
Jakby ktoś nie wiedział kim jest autor - dziennikarz śledczy zajmujący się od lat tajemnicą śmierci księdza Popiełuszki, sprawami polskiej mafii, przemytu na przejściu granicznym w Terespolu, a także WSI.
W książce dużo dokładniej jest opisana tematyka działania służb w naszym kraju. Opisano jak powstała Fundacja Pro Civili, z jakimi podmiotami, przez kogo prowadzonymi współpracowała. Jak wyłudzała pieniądze z państwowych banków, WAT (Wojskowa Akademia Techniczna), jak powiązana jest/była mafia pruszkowska/wołomińska z polskimi politykami.
Książka opisuje jak głęboko sięgają WSI, które są w stanie kontrolować, bądź wpływać na większość ważnych dziedzin życia. Siatka kontaktów i powiązań pozwoliła wyprowadzić z kraju ogromne sumy pieniędzy, a osoby za to odpowiedzialne są praktycznie nietykalne. Dodatkowo w swoich działaniach co ukazane jest w książce - są wyjątkowo bezwzględne.
Tematy, które poruszono w książce, a o których do tej pory nie czytałem nigdzie na internecie to sprzedaż Telekomunikacji Polskiej, przez co całkowicie został rozbrojony system polskiego bezpieczeństwa
Jest też ciekawy temat lotniska w Białej Podlaskiej, które miało być ważnym punktem wojskowym na wschodniej granicy, wpompowano w nie duże pieniądze, a następnie sprzedano za granicę.
Dlaczego taki tytuł? A no okazuje się, że za każdą z tych spraw mniej lub bardziej pośrednio stoi osoba Bronisława Komorowskiego... W książce pokazane jest, że jeśli nawet prezydent nie brał w czymś bezpośrednio udziału, to wiedział i dawał przyzwolenie na niebezpieczne dla naszego raju działania...
Opisany jest także dokładniej sprawa sądowa, którą streściłem powyżej.
Książka jest szokująca, bo to niestety nie jest fikcja, a bieżące sprawy - najważniejsze sprawy, dotyczące Polski. Wiele rzeczy można zweryfikować samemu - pokojarzyć fakty, przypomnieć sobie co działo się w polityce kilka lat temu i okaże się, że autor nie wyssał tego z palca.
Cóż Minister Sienkiewicz wiedział o czym mówi wypowiadając słowa o teoretycznym istnieniu Polski....
[/b]
Przede wszystkim cieszy dużo większa aktywność w tym temacie - to pokazuje, że jednak młodym ludziom (bo tacy tu dominują) dobro kraju i jego losy leżą na sercu.
Zaczne od tematu jeszcze sprzed wyborów, który uważam jest na tyle ciekawy, że nie można go tu pominąć.
Tak, czytałem, polecam. Ale o tym kilka linijek niżej, bo należy sprostować to:Vimes pisze:
Czy ktoś już może czytał, warto kupić?
Tak, to prawda, autor został zatrzymany przez ABW w maju 2008 roku. Najpierw pod zarzutem odsprzedania do GW dokumentu tajnego jakim jest Aneks do Raportu z likwidacji WSI. Później zmieniono zarzut na płatną protekcję przy weryfikacji byłych żołnierzy WSI.Makiavel pisze:Książki nie czytałem, ale ponoć wobec autora toczy się postępowanie karne i ma zarzuty o korupcję.
Oskarżonymi w sprawie jest autor w/w książki, oraz Alekander L. Łapówkę, której nigdy nikt nie złożył ani nie przyjął miał zapłacić Leszek Tobiasz, który po roku czasu od tego zdarzenia złożył donos w prokuraturze. Nie było by w tej sprawie nic ciekawego, że jeden ze świadków przed przesłuchaniem zmarł, podobnie jak Leszek Tobiasz, który zdąrzył zeznawać. Niespodziewanie jednak do sprawy został włączony kolejny świadek - Urzędujący Prezydent RP Bronisław Komorowski. Leszek Tobiasz zmarł przed tym jak miała nastąpić konfrontacja na lini Leszek Tobiasz - Bronisław Komorowski. Ich zeznania całkowicie się nie zgadzały.
Warto też dodać, że wydarzenie bez precedensu jakim było przesłuchanie Prezydenta, przeszło bez echa w reżimowych mediach (mimo że głowne stacje miały pozwolenia na relacje na żywo). Jedynym dostępnym nagraniem jest 3godzinna relacja w TV Republika.
Prezydent w składał dwa razy, rozbieżne zeznania, a w sądzie na 100 ze 150 pytań odpowiedział nie pamiętam, w pozostałych odpowiadał zwykle - jest tak jak zeznałem w prokuraturze.
W jego zeznaniach bardzo ciekawe jest przyznanie się do kilkukrotnych spotkań z w/w Aleksandrem L. oraz Leszkiem Tobiaszem, pomimo tego że Prezydent, do czego sam się przyznał miał świadomość, że jeden z nich jest agentem rosyjskiego wywiadu. Prezydent kontynuował swoją grę - prywatne śledztwo przez miesiąc nim poinformował o tym odpowiednie służby. Kończąć ten wywód należy wspomnieć jak potoczyła się kariera Oleksego po kontaktach z agentem obcego wywiadu, lub Kwaśniewskiego, który jak twierdził nie wiedział że spotyka się z agentem...
Prezydent BK ma taryfę ulgową, w sądzie, w mediach.
Wracając do książki, jest to topowa pozycja w salonach sprzedaży, pomimo jakiejkolwiek promocji w TV (poza takimi przypadkami jak np. nieplanowane pokazanie jej na żywo przez G. Brauna w TVP)
Książka drukowana była w Czechach, by utrudnić nadzór nad nią polskim służbom.
Autor sam mówi o niej, że na wszystko ma dowody w którym obroni się w uczciwym sądzie. Zresztą trudno się dziwić - kto orientuje się w wydarzeniach politycznych naszego kraju zobaczy tam drugie dno opisywanych w mediach wydarzeń.
Sporo tematów poruszonych w książce, można przeczytać w necie, bądź usłyszeć w wywiadach Sumlińskiego.
Jakby ktoś nie wiedział kim jest autor - dziennikarz śledczy zajmujący się od lat tajemnicą śmierci księdza Popiełuszki, sprawami polskiej mafii, przemytu na przejściu granicznym w Terespolu, a także WSI.
W książce dużo dokładniej jest opisana tematyka działania służb w naszym kraju. Opisano jak powstała Fundacja Pro Civili, z jakimi podmiotami, przez kogo prowadzonymi współpracowała. Jak wyłudzała pieniądze z państwowych banków, WAT (Wojskowa Akademia Techniczna), jak powiązana jest/była mafia pruszkowska/wołomińska z polskimi politykami.
Książka opisuje jak głęboko sięgają WSI, które są w stanie kontrolować, bądź wpływać na większość ważnych dziedzin życia. Siatka kontaktów i powiązań pozwoliła wyprowadzić z kraju ogromne sumy pieniędzy, a osoby za to odpowiedzialne są praktycznie nietykalne. Dodatkowo w swoich działaniach co ukazane jest w książce - są wyjątkowo bezwzględne.
Tematy, które poruszono w książce, a o których do tej pory nie czytałem nigdzie na internecie to sprzedaż Telekomunikacji Polskiej, przez co całkowicie został rozbrojony system polskiego bezpieczeństwa
Jest też ciekawy temat lotniska w Białej Podlaskiej, które miało być ważnym punktem wojskowym na wschodniej granicy, wpompowano w nie duże pieniądze, a następnie sprzedano za granicę.
Dlaczego taki tytuł? A no okazuje się, że za każdą z tych spraw mniej lub bardziej pośrednio stoi osoba Bronisława Komorowskiego... W książce pokazane jest, że jeśli nawet prezydent nie brał w czymś bezpośrednio udziału, to wiedział i dawał przyzwolenie na niebezpieczne dla naszego raju działania...
Opisany jest także dokładniej sprawa sądowa, którą streściłem powyżej.
Książka jest szokująca, bo to niestety nie jest fikcja, a bieżące sprawy - najważniejsze sprawy, dotyczące Polski. Wiele rzeczy można zweryfikować samemu - pokojarzyć fakty, przypomnieć sobie co działo się w polityce kilka lat temu i okaże się, że autor nie wyssał tego z palca.
Cóż Minister Sienkiewicz wiedział o czym mówi wypowiadając słowa o teoretycznym istnieniu Polski....
[/b]
- blackadder
- Juventino

- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 970
- Rejestracja: 23 września 2006
Zamożni może tak. Reszta, opisuje lwią część naszej emigracji. Ile to ludzi? 2-3mln? Oni zagłosowali nogami. Gwarantuję Ci że Komorowski zebrałby tyle głosów co Jarubas czy inna Ogórek.Makiavel pisze: Jeszcze raz powtórzę odpowiedź na pytanie: kto w ogóle głosuje na Komorowskiego? Dobrze wykształceni, zamożni, odnoszący sukcesy, przedsiębiorczy.
Dziś ten cwaniak próbuje sobie kupić drugą kadencję podbierając elektorat Kukizowi. Zawodowo wykiwa wszystkich, bo z JOWami szanse na zaistnienie realnej opozycji na jesieni maleją. Zaprzestanie finansowania partii politycznych z budżetu to kolejny postulat który może PO tylko pomóc, a wprowadzenie "dubio pro tributario" to czysty populizm. Dlaczego ta zasada nie funkcjonowała od dawna? Dajcie mi drugą kadencję to będziemy was traktować jak popychadła i oszustów... trochę mniej.



