Polityka

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 994
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 15 kwietnia 2015, 22:46

Odniosę się do tego co mi odpisałeś wcześniej, może trochę z opóźnieniem, ale jak to się mówi lepiej późno niż wcale.
Makiavel pisze:Niestety zaangażowałeś się w dyskusję i teraz wychodzi Twoja ignorancja. Wiesz co to jest substytut? Podejrzewam, że nie. Substytut to coś zastępczego.
Rzeczywiście trochę z tym porównaniem może mi nie wyszło, szczerze przyznaję. Fakt jest jednak taki, że prezydent nic nie robi wbrew temu co postanowi PO. Czyli nie jest apolitytczny a powinien w jakimś tam stopniu chyba być.
Makiavel pisze:Duda jest substytutem Kaczyńskiego lub innego czołowego polityka PiS, gdyż to Kaczyński (lub inny czołowy polityk PiS) powinien startować na prezydenta z ramienia tej partii, a startuje ktoś, kto jest zastępstwem.
Tu już nie wiem skąd jesteś taki pewny, że Duda byłby faktycznie takim papierowym prezydentem a rzeczywiście za wszystkie sznurki pociągałby Kaczyński. Nie wiem czemu Duda miałby być takim zamiennikiem Kaczyńskiego. Chyba po prostu partia wybrała człowieka, który w tej chwili ma największe szanse na sukces i tyle. Lepiej chyba żeby kandydował ktoś młodszy i bardziej perspektywiczny niż jakiś starzejący się dziadek.
Makiavel pisze:Można zaklinać rzeczywistość, pisać głupoty (zresztą nie wiem co znaczy "mieć w głębokim posiadaniu", mówi się "w głębokim poważaniu") ale prawda jest taka, że nie zależnie ile razy powtórzy się te głupoty to dalej Wałęsa będzie noblistą, liderem Solidarności, człowiekiem-ikoną.
Odnośnie Wałęsy to dobrze zauważyłeś moje przejęzyczenie słowne. Miało być tak jak poprawiłeś, ale jak czasami myśli się o kilku rzeczach na raz to ... :wink: Jednak czy ten człowiek ta ikona powinna się tak zachowywać ignorując postanowienia konstytucyjnych organów państwowych czyli sądów, które ponoć są niezawisłe
http://www.fakt.pl/polityka/komornik-u- ... 35681.html
Tak to wygląda, że sobie po prostu kpi z postanowienia sądu. Kogo jak kogo, ale chyba jego powinno być stać na taki wydatek a nie robić z siebie pośmiewisko.
Makiavel pisze: To nie Wałęsa ma w poważaniu "Solidarność" tylko "Solidarność" wypięła się na tych, którzy naprawdę ją tworzyli, stając się przybudówka PiS i tworząc alternatywną historię
A co to ma do rzeczy. Mi się wydaje, że powinien mieć jakiś tam szacunek do ruchu dzięki któremu tak wiele osiągnął i jaką teraz jest osobą. Chyba nie myślisz, że gdyby pozostał tym samym elektykiem teraz by o nim tak mówiono. Fakt, że w jakimś tam stopniu Solidarność zbliżyła się do PiS. Jednak jak już PIS to źle, ale gdyby to była np. PO to już najpewniej byłoby w jak największym porządku.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 15 kwietnia 2015, 23:14

:think: w czym przejawia się moja agresja?

Trudno nazwać coś, co jest publicznie dostępne na stronie internetowej za nieupublicznione. Ktoś te odcinki rozpowszechnił, nie dociekam kto i jak. Ja korzystam z już rozpowszechnionych, inaczej bym do nich nie dotarł.

Jeśli mowa o prawach autorskich do publikacji naukowych, do czego nawiązałeś, jestem zwolennikiem trendu, który obserwujemy m.in. w USA, czyli do wolnego dostępu. Nauka szybciej będzie się rozwijać gdy dostęp do publikacji będzie ułatwiony. Oczywiście rozumiem konieczność zarabiania wydawców (autorzy, poza wyjątkami, nie czerpią z tego specjalnych korzyści) ale powinno to iść w stronę darmowego dostępu.

Doskonale wiem co to korelacja. Od 8 lat słyszę to słowo znacznie częściej niżbym chciał (nie lubię metod ilościowych w ekonomii, ekonometrii, itp.).

"Jeżeli łamię prawo to straszę kaczyzmem" to też rozumiem.

Dalej nic nie wiem o tej "korelacji" ani nie mam dowodów na jej istnienie.

Korelacja wskazuje na to, że istnieje jakiś związek między łamaniem prawa i straszeniem kaczyzmem. Sugerujesz, że jest to korelacja dodatnia, co wynika z tej implikacji. Ok, tu o jedno pytanie zadałem za dużo.Dalej: czy to silna korelacja czy słaba? Jak mocno straszenie kaczyzmem współzależy od łamania prawa?
Według tego co piszesz w środowisku tzw. kiboli, czy też chuliganów stadionowych straszenie kaczyzmem powinno być bardzo powszechne. Trudno mi w to jednak uwierzyć bo to termin używany np. przez Joannę Senyszyn, o której mi nie wiadomo, by łamała prawo. Używają go też ludzie związani z Krytyką Polityczną, więc raczej też nie ci od kiboli.

Dalej czekam na potwierdzenie hipotezy o korelacji między łamaniem prawa a straszeniem kaczyzmem.

@ZbysioJuve Postulat by prezydent wetował często ustawy partii, z której się wywodzi, jest raczej bez sensu. Był w PO dlatego, że mu po drodze z takimi ludźmi i pomysłami. Co nie zmienia faktu, że Komorowski nie jest ikoną apolityczności, choć też nie jest partyjnym prezydentem, jak jego poprzednik.

Skąd wiem? Mówi Ci coś "Kazimierz Marcinkiewicz"? Albo słowa "panie prezesie, melduje wykonanie zadania" a potem częste rozmowy telefoniczne braci, nawet w trakcie ważnych obrad z udziałem prezydenta? Poza tym Duda nie ma żadnej, naturalnej, pozycji politycznej. Jest tym, kim uczynił go Jarosław. Taki np. K.M. Ujazdowski miałby dużo większe szanse na wygraną z Komorowskim, ale nad nim Jarek kontroli by nie miał. Podobnie z innymi silnymi osobowościami i znanymi politykami tej partii.

Bez wątpienia Wałęsa od lat zachowuje się, delikatnie mówiąc, "dziwnie" i ekscentrycznie. Chyba nawet już to tu pisałem parę razy. Ale w 1990 roku nikt nie wiedział jakim prezydentem będzie Lechu, wiadomo było, że to lider ze znaną na całym świecie twarzą i nazwiskiem-firmą. W teorii nadawał się na prezydenta.

Wałęsa ma szacunek do ruchu, nie ma szacunku do tych teraz, co udają "Solidarność". W jednym z przebłysków mądrości Wałęsa słusznie powiedział, że związek zawodowy powinien nazywać się jakoś inaczej, nie "Solidarność". "Solidarność" to był ruch, w którym Wałęsa, Borusewicz, Mazowiecki, Lis, Frasyniuk, Bujak szli ramię w ramię z Gwiazdą, Walentynowicz, Romaszewskim i innymi. Dzisiejsza "Solidarność" to ruch polityczny, który nie ma nic wspólnego z tamtą jednością. Widać to było parę lat temu na obchodach rocznicowych.

EDIT: Tak mi się ładnie połączyło z wątkiem poprzednim

http://wiadomosci.wp.pl/kat,59154,title ... aid=114b1e


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 19 razy

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 00:17

Makiavel pisze::think: w czym przejawia się moja agresja?
Subiektywne odczucie.
Makiavel pisze: Trudno nazwać coś, co jest publicznie dostępne na stronie internetowej za nieupublicznione. Ktoś te odcinki rozpowszechnił, nie dociekam kto i jak. Ja korzystam z już rozpowszechnionych, inaczej bym do nich nie dotarł.
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych artykuł 6 ustęp 1 punkt 3 ma na ten temat inne zdanie:
utworem rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został
w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie;

Ogólnie pachnie mi to paserską mentalnością.
Makiavel pisze: Jeśli mowa o prawach autorskich do publikacji naukowych
Mowa o prawach autorskich w ogólności.
Makiavel pisze: "Jeżeli łamię prawo to straszę kaczyzmem" to też rozumiem.

Dalej nic nie wiem o tej "korelacji" ani nie mam dowodów na jej istnienie.

Korelacja wskazuje na to, że istnieje jakiś związek między łamaniem prawa i straszeniem kaczyzmem. Sugerujesz, że jest to korelacja dodatnia, co wynika z tej implikacji. Ok, tu o jedno pytanie zadałem za dużo.Dalej: czy to silna korelacja czy słaba? Jak mocno straszenie kaczyzmem współzależy od łamania prawa?
Według tego co piszesz w środowisku tzw. kiboli, czy też chuliganów stadionowych straszenie kaczyzmem powinno być bardzo powszechne. Trudno mi w to jednak uwierzyć bo to termin używany np. przez Joannę Senyszyn, o której mi nie wiadomo, by łamała prawo. Używają go też ludzie związani z Krytyką Polityczną, więc raczej też nie ci od kiboli.

Dalej czekam na potwierdzenie hipotezy o korelacji między łamaniem prawa a straszeniem kaczyzmem.
a) Co to jest korelacja słaba/mocna?
b) Wałęsa jest predestynowany w rozumieniu bardziej katolickim, czy protestanckim?
c) Co do Kiboli:
Błędnie rozumujesz, mniej więcej wygląda to tak (przez analogię)

1. Teza: mieszkający w dużych miastach zarabiają (średnio)więcej niż mieszkający na wsi
2. Wskazujesz wśród mieszkańców dużych miast specyficzną podgrupę (szeregowi sprzątacze ulic) i stwierdzasz - zarabiają mało
3. Wskazujesz prezesa dużej spółki mieszkającego na wsi - zarabia dużo
4. Po czym dodajesz, że ludzie mieszkający w miastach średniej wielkości zarabiają dużo, ale przecież nie są mieszkańcami dużego miasta.

Ogólnie to pleciesz od rzeczy.

Co do dowodów:
Mam przesłanki - wyniki wyborów w więzieniach, które (według mojej wiedzy i pamięci) zawsze skręcone są w stronę antykaczystowską.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 01:01

Nie wiem w jaki sposób został ten utwór udostępniony publicznie, nie interesowało mnie to. Korzystam z legalnie działającej strony, na której ktoś coś upublicznia. Tak, jak korzystając z artykułów znalezionych w internecie zakładam, że skoro są upublicznione na legalnie działających stronach to mogę z nich korzystać.
mieszkający w dużych miastach zarabiają (średnio)więcej niż mieszkający na wsi
tu nie wskazujesz żadnej korelacji. Gdybyś powiedział "Im bardziej zaludnione miasto tym większe średnie zarobki" to wskazałbyś na korelację. Byłaby ona słaby gdyby wraz ze wzrostem liczby ludności średnie zarobki rosłyby wolno, proporcjonalnie wolniej niż liczebność i w sposób nieliniowy. Silna korelacja byłaby wtedy, gdyby wzrost liczby ludności powodował podobny wzrost średnich zarobków (tu wzrost byłby liniowy lub zbliżony do liniowego).

Między mieszkaniem w mieście i zarobkami istnieje związek, ale nie korelacja.

Korelacja jest WSPÓŁZALEŻNOŚCIĄ. Gdyby wraz z ilością popełnionych przestępstw rosła częstotliwość straszenia kaczyzmem to byłaby to korelacja. Albo gdyby wraz ze wzrostem liczby osób z prawomocnym wyrokiem w danej grupie rósł w niej strach przed Kaczyńskim (jakoś skwantyfikowany) to byłaby to korelacja.

Takiej korelacji nie ma. Czy jest w ogóle związek, relacja, między łamaniem prawa a straszeniem kaczyzmem? Nie sądzę, gdyż określenie to wziąłem od Senyszyn, która nie złamała prawa a straszy. Podobnie nie wiadomo mi nic o przestępstwach innych osób, które straszą czy mówią o kaczyźmie.

Wyniki wyborów mogłyby ewentualnie skłonić Cie do hipotezy "Popieranie PO wiąże się z byciem kryminalistą" co mnie skłoniłoby do równie głupiej tezy "Popieranie PiS łączy się z chorobą psychiczną" bo PiS, jeśli mnie pamięć nie myli, wygrywa w zakładach psychiatrycznych. Twój problem polega na tym, że Senyszyn jest z SLD :-)
Ostatnio zmieniony 16 kwietnia 2015, 10:16 przez Makiavel, łącznie zmieniany 1 raz.


gregor_g4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 października 2003
Posty: 1140
Rejestracja: 14 października 2003

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 09:58

http://blogpublika.com/2015/04/15/szarz ... a-zatkalo/

Durczok bronił góników i od razu mu molestowanie wykręcili.
Ciekawe czy to Kurzajewski straci pracę, czy Dykiel już w żadnym filmie nie zagra. No a może Komorowski w końcu opuści urząd...
To, że w programie na żywo poszła od znanej w mediach osoby taka opinia, najlepiej podsumowała mina Kurzajewskiego gorzko przełykającego ślinę.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 10:28

Mentorzy polityczni Juvepoland: pan z weszlo.pl i pani Bożena Dykiel. Kandydat na prezydenta - Paweł Kukiz. W dziwną stronę to idzie...


gregor_g4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 października 2003
Posty: 1140
Rejestracja: 14 października 2003

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 10:49

lepsza Dykiel niż Makiavel.


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 1857
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 12:52

pan Zambrotta pisze:
wojczech7 pisze:Jest 3 kandydatów nie umorusanych tą kupą: Kukiz, Tanajno i Braun. Ten pierwszy ma największe szanse na dotarcie do ludzi, więc bez wachania głosuję na niego.
po poziomie ortografii wnioskuję, że zagłosujesz na Komorowskiego :D
W punkt! :prochno:
Swoją drogą bardziej ubliża mi insynuacja, jakobym popierał "Szoguna", aniżeli wytknięcie rażącego błędu ortograficznego...
pan Zambrotta pisze:Z Kukizem mam problem. Niby facet w 100% odzwierciedla moje poglądy, wypowiada się rzeczowo i wali ostro w ten polityczny beton, jednak nie mogę mieć zaufania do człowieka, który kiedyś pluł na zchn, potem pluł na sld, był zwolennikiem platformy i pluł na pis, a teraz pluje na platformę.
Czemu popierał, a teraz pluje na platformę tłumaczy niemal na każdym kroku. Wystarczy poczytać/posłuchać. Ja nie mam wątpliwości.

Z ciekawości, bo mi się zwyczajnie nie chce czytać całego tematu - @Makiavel - kto jest "Twoim" kandydatem? :think:


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 14:18

Kto jest moim kandydatem? Absolutnie nikt. Ani jedna z osób kandydujących nie jest warta mojego głosu. Pójdę na wybory, jak na wszystkie, od kiedy skończyłem 18 lat, i oddam nieważny głos, gdyż jestem zażenowany ofertą, jaką mamy. Jestem przekonany, że będę w zaszczytnym gronie. Już wiem, że to samo zrobi Cimoszewicz, ale pewnie będzie dużo więcej osób, które w ten sposób wyrażą swój stosunek do tego co się dzieje. Piosenkarz, panienka z okienka, pacynka Kaczyńskiego, ochroniarz, błazen lewicujący, błazen prawicowy, dwóch panów, których nazwisk nawet nie kojarzę i fajtłapowaty Komorowski, który najwyraźniej chce iść w prezydenckie ślady Wałęsy - dziękuje, nie popieram. Pominąłem kandydata PSL ale jest tak nudny i przeźroczysty, że nawet nie mam z nim żadnych skojarzeń.

A propos kandydatów
"WPROST": Korwin-Mikke: "Kazałbym strzelać do górników" - i podobne. Bandytów wziął natomiast w obronę herszt wszystkich hersztów, p.Piotr Duda - który zapowiedział, że "da mi w pysk" - z pozdrowieniami od "górników".
Po pierwsze więc przypominam Mu, że pochwalanie i czynne branie w obronę rabusiów, jest w Polsce przestępstwem
A po drugie przypominam, że wprawdzie jest byłym komandosem - ale w odpowiedzi może dostać pozdrowienie od Wielkiego Wyrównywacza Szans - śp.Samuela Colta.
To z Facebooka JKM. To teraz tylko czekać na spotkanie obu panów na ulicy :prochno:

"Lepsza Dykiel niż Makiavel" - nawet się rymuje :ok:


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 19 razy

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 17:29

Makiavel pisze:Nie wiem w jaki sposób został ten utwór udostępniony publicznie, nie interesowało mnie to. Korzystam z legalnie działającej strony, na której ktoś coś upublicznia. Tak, jak korzystając z artykułów znalezionych w internecie zakładam, że skoro są upublicznione na legalnie działających stronach to mogę z nich korzystać.
a) Skąd wiesz, że strony te działają legalnie?
b) Nie wzbudza Twoich podejrzeń fakt, iż serial można obejrzeć za darmo przed premierą?
c) Zgadzasz się z tezą, iż oglądając odcinki gry o Tron, przed premierą złamałeś prawo?
Makiavel pisze:
mieszkający w dużych miastach zarabiają (średnio)więcej niż mieszkający na wsi
tu nie wskazujesz żadnej korelacji. Gdybyś powiedział "Im bardziej zaludnione miasto tym większe średnie zarobki" to wskazałbyś na korelację.
Byłaby ona słaby gdyby wraz ze wzrostem liczby ludności średnie zarobki rosłyby wolno, proporcjonalnie wolniej niż liczebność i w sposób nieliniowy
. Silna korelacja byłaby wtedy, gdyby wzrost liczby ludności powodował podobny wzrost średnich zarobków (tu wzrost byłby liniowy lub zbliżony do liniowego).
a)Sugerujesz, że korelacja może zachodzić tylko między zmiennymi o charakterze ciągłym, nie może zaś dotyczyć zmiennych dyskretnych?


Makiavel pisze: Między mieszkaniem w mieście i zarobkami istnieje związek, ale nie korelacja.
Zgodność między faktami: zamieszkaniem w mieście, i posiadania średnio wyższych zarobków nie zachodzi?
Makiavel pisze: Korelacja jest WSPÓŁZALEŻNOŚCIĄ. Gdyby wraz z ilością popełnionych przestępstw rosła częstotliwość straszenia kaczyzmem to byłaby to korelacja. Albo gdyby wraz ze wzrostem liczby osób z prawomocnym wyrokiem w danej grupie rósł w niej strach przed Kaczyńskim (jakoś skwantyfikowany) to byłaby to korelacja.
Lub zgodnością między faktami.
Makiavel pisze: Takiej korelacji nie ma. Czy jest w ogóle związek, relacja, między łamaniem prawa a straszeniem kaczyzmem? Nie sądzę, gdyż określenie to wziąłem od Senyszyn, która nie złamała prawa a straszy. Podobnie nie wiadomo mi nic o przestępstwach innych osób, które straszą czy mówią o kaczyźmie.
Ja w większości przypadków przypadków słyszałem o groźnym kaczyźmie od osób, które miały swoje na sumieniu. Przy czym nie mówię tu o osobach publicznych wśród których ciężko jest znaleźć osoby skazane prawomocnymi wyrokami. Z osób publicznych niewątpliwie Urban został skazany prawomocnym wyrokiem. Co do Senyszyn nie mam wiedzy na ten temat. Poza tym kaczyzm to negatywne określenie rządów PiS, straszy PiS'em nie tylko Senyszyn.
Makiavel pisze: Wyniki wyborów mogłyby ewentualnie skłonić Cie do hipotezy "Popieranie PO wiąże się z byciem kryminalistą" co mnie skłoniłoby do równie głupiej tezy "Popieranie PiS łączy się z chorobą psychiczną" bo PiS, jeśli mnie pamięć nie myli, wygrywa w zakładach psychiatrycznych. Twój problem polega na tym, że Senyszyn jest z SLD :-)
Raczej do hipotezy:
Bycie kryminalistą wiąże się z popieraniem PO.
Mój problem nie polega na tym, iż Senyszyn jest z SLD, ponieważ nie tylko ona straszy rządami PiS'u.

To tak na szybko. Nie wiem czy w najbliższym czasie będę miał możliwość odpisywania.


Railis

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2006
Posty: 563
Rejestracja: 01 lutego 2006

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 18:45

http://wiadomosci.onet.pl/lodz/janusz-p ... ami/3sdlry

Jakkolwiek różnie to może wyglądać, kiedy propozycję zgłasza członek PSL, pomysł mi się bardzo podoba. Co prawda nie ma możliwości, żeby tę ustawę przepchnąć, bo w ostateczności by pewnie Bul i Nadzieja ją zawetował, ale takie coś mogłoby zrobić wyborom dużo dobrego.


gregor_g4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 października 2003
Posty: 1140
Rejestracja: 14 października 2003

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 19:45

Railis pisze: bo w ostateczności by pewnie Bul i Nadzieja ją zawetował, ale takie coś mogłoby zrobić wyborom dużo dobrego.
uuu to super, byłaby to pierwsza przez niego zawetowana ustawa w trakcie prezydentury! Aaaa, nie druga... przecież zawetował ustawę, która miała nas bronić przed GMO... Aaaa nie były jeszcze 3 inne ustawy, które zawetował. To zwracam honor, niezły wynik ;)


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 21:20

@Wiking

1. Byłem zdziwiony, że jest dostępny więcej niż jeden odcinek, ale założyłem, że skoro tak, to znaczy, że jednak ukazały się już cztery, bo skąd by były dostępne?
2. To strony, na które może wejść każdy, o których powszechnie wiadomo, że istnieją i do czego służą, więc zakładam, że są legalne.

Gdzie coś takiego zasugerowałem, że korelacja zachodzi tylko między zmiennymi o charakterze ciągłym? Korelacja zachodzi między zmiennymi. Bycie mieszkańcem miasta albo wsi to nie jest zmienna w Twoim przykładzie. Nie można być bardziej z miasta albo mniej z miasta, analogicznie ze wsi.

http://www.slownik-online.pl/kopalinski ... 559171.php Tu masz etymologię słowa korelacja.

Gdyby istniała korelacja między łamaniem prawa a straszeniem PiSem to w zakładach karnych największym poparciem musiałby cieszyć się te partie, które straszą a PiS musiałby być na szarym końcu. Co nie występuje faktycznie. Najbardziej straszyli by najwięksi kryminaliści, zaś wśród ludzi bez wyroków straszenie byłoby rzadkością. To też nie prawda. Na tym możemy skończyć. Na siłę szukasz jakiegoś alternatywnego znaczenia dla tego słowa, więc dalsza dyskusja nie ma sensu.


zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 994
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 16 kwietnia 2015, 23:23

Jeżeli już jest mowa wątpliwościach wyborczych w zakładach karnych to ja miałbym takie pytanie do Ciebie Makiavelu a to z racji tego, że znasz się praktycznie na wszystkim.
Otóż chciałbym się spytać jak to jest z wyborami za granicami kraju? Moje wyobrażenie jest takie, ale mogę się mylić, że takie wybory odbywają w różnych ambasadach i konsulatach danych państw. A co za tym idzie pewnie w komisjach wyborczych zasiadają ludzie tam pracujący. A wiadomo kto ich desygnuje do tego typu stanowisk. Chyba polski rząd czyli PO? Do czego zmierzam, po prostu jeśli by tak było jak myślę to nie wiem czy nie mogłyby się z tego powodu odbywać różne machlojki wpływające na rzetelność takich wyborów. A przecież przy zbliżonych wynikach może się liczyć nawet te powiedźmy kilkanaście tysięcy głosów.
Czy wiadomo Ci coś na ten temat i czy w ogóle można gdzieś sprawdzić jak głosowali Polacy za granicą podczas ostatnich wyborów parlamentarnych i prezydenckich? Nie wiem, ale chyba coś mi świta, że tam Platforma pociągnęła nieźle.
Makiavel pisze:Kto jest moim kandydatem? Absolutnie nikt. Ani jedna z osób kandydujących nie jest warta mojego głosu. Pójdę na wybory, jak na wszystkie, od kiedy skończyłem 18 lat, i oddam nieważny głos, gdyż jestem zażenowany ofertą, jaką mamy.
No weź nie żartuj. Jakoś specjalnie Ci nie wierzę po tym co tutaj wypisujesz. No, ale cóż to tylko wyłącznie twoja sprawa.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 17 kwietnia 2015, 00:15

Wszystko znajdziesz w kodeksie wyborczym.
Art. 14. .

§ 1. W celu przeprowadzenia wyborów do Sejmu i do Senatu, wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej oraz wyborów do Parlamentu Europejskiego w Rzeczypospolitej Polskiej tworzy się stałe obwody głosowania dla obywateli polskich przebywających za granicą, jeżeli na terenie obwodu przebywa co najmniej 15 wyborców i jeżeli istnieje możliwość przekazania właściwej komisji wyborczej wyników głosowania niezwłocznie po jego zakończeniu.

§ 2. Obwody głosowania, o których mowa w § 1, tworzy, w drodze rozporządzenia, minister właściwy do spraw zagranicznych, po zasięgnięciu opinii Państwowej Komisji Wyborczej, określając ich liczbę oraz siedziby obwodowych komisji wyborczych. W rozporządzeniu tym wskazuje się ponadto co najmniej jedną obwodową komisję wyborczą na obszarze właściwości terytorialnej każdego konsula właściwą dla celów głosowania korespondencyjnego.

§ 3. Obwody głosowania, o których mowa w § 1, wchodzą w skład okręgu wyborczego właściwego dla dzielnicy Śródmieście miasta stołecznego Warszawy.

Art. 183.

§ 1. Obwodowe komisje wyborcze w obwodach głosowania utworzonych na polskich statkach morskich i za granicą powołują spośród wyborców odpowiednio kapitanowie tych statków oraz konsulowie. Przepisy art. 182 § 3-10 stosuje się odpowiednio.
http://www.migracje.uw.edu.pl/download/publikacja/2493/.

Tu możesz zobaczyć opracowane wyniki. Jak widać PO od lat wygrywa, ale trudno podejrzewać ją o machlojki, bo wygrywała też gdy władzę oddawało SLD i gdy u władzy był PiS.

To w co wierzysz a w co nie to Twoja sprawa. Bezapelacyjnie tylko Komorowski jest w teorii poważnym kandydatem na ten urząd ale ja na niego w I turze nie zagłosuje, tak jak nie głosowałem 5 lat temu. Może Cie to zdziwi ale ja na PO w wyborach do Sejmu i na prezydenta w I turze nie głosowałem jeszcze nigdy. Zdarzyło mi się w wyborach do Senatu (dobry kandydat) i PE (to samo). Gdy Ogórek milczała to chciałem na nią głosować, ale jak zaczęła mówić to mi przeszło.

EDIT: oglądałem wywiad z Kukizem i potrzebowałem się pocieszyć, że kiedyś było jeszcze gorzej. Było, oto dowód.

EDIT 2: Vimesie czy zgadzasz się ze swoim kandydatem na prezydenta, że stan i sytuacja Polski nie różni się wiele od stanu i sytuacji Ukrainy?


ODPOWIEDZ