Co nowego w kinie?
- Juras_Senat
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 21 marca 2010
- Posty: 838
- Rejestracja: 21 marca 2010
Musiałby to być dla kina ciężkie czasy.Łukasz pisze:Ścieżki do Zabójczych Broni i Szklanych Pułapek - w swoim czasie wyznaczały one trend dla całego gatunku.pan Zambrotta pisze:a co stworzył takiego Kamen, że stawiasz go przed Williamsem?Łukasz pisze:ale ja bym wybierał między Morricone i Kamenem.

Mi z niewymienionych podoba się jeszcze twórczość Howarda Shore.
Rzucilem też okiem na filmwebową listę najlepszych kompozytorów.
Williams nr.1
Kamen nr. 124

Ouh_yeah Steven S.

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
tylko błagam, napisz że słuchałeś czegoś więcej niż LOTRJuras_Senat pisze:Mi z niewymienionych podoba się jeszcze twórczość Howarda Shore.

- Juras_Senat
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 21 marca 2010
- Posty: 838
- Rejestracja: 21 marca 2010
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Święte słowa. Muzyka do "Crimson Tide" to absolutne mistrzostwo świata i zestawianie z takim kompozytorem, jak Zimmer mocno dla mnie anonimowego Kamena to tak, jakby uznać prymat Grzesia Skawińskiego nad Gilmourempan Zambrotta pisze:Gwiezdne Wojny, Szczęki, Superman, Indiana Jones, E.T., Park Jurajski, Lista Schindlera, Szeregowiec Ryan, Harry Potter - wycinek twórczości Williamsa.Łukasz pisze:Ścieżki do Zabójczych Broni i Szklanych Pułapek - w swoim czasie wyznaczały one trend dla całego gatunku.pan Zambrotta pisze: a co stworzył takiego Kamen, że stawiasz go przed Williamsem?
Wiesz już, gdzie możesz się schować ze swoją Szklana Pułapką i Zabójczą Bronią ? 8)
Williams >> Kamen

PS. Oglądał ktoś z was "Warrior'a"?
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
No właśnie - wszystko jest kwestią gustu. Żadnej z wymienionych przez Ciebie ścieżek zwyczajnie sobie nie przypominam. A to, co Kamen zrobił z Claptonem i Sanbornem nie dość, że kapitalnie komponuje się z obrazem, to jeszcze samo w sobie słucha się znakomicie...pan Zambrotta pisze: Gwiezdne Wojny, Szczęki, Superman, Indiana Jones, E.T., Park Jurajski, Lista Schindlera, Szeregowiec Ryan, Harry Potter - wycinek twórczości Williamsa.
Wiesz już, gdzie możesz się schować ze swoją Szklana Pułapką i Zabójczą Bronią ? 8)
Williams >> Kamen
Ale ok - jest was więcej, więc pewnie macie rację

- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Tiersen! Zaraz chyba obok Bregovicia najładniejszy czarodziej soundtrackowy...Juras_Senat pisze: Jednak moim ulubionym soundtrackiem, jest ten z Amelii.
Spoko, jest nas dwóch. Dwóch to już kilkoro.Ale ok - jest was więcej, więc pewnie macie rację
Kamen jest nieprzyzwoicie stylowy.
A rankingi Filmweba to tylko i wyłącznie rankingi popularności na szczęście.
Że Daniel Day-Lewis sprosta, to jestem pewien. To w końcu chyba najlepszy aktor anglojęzyczny z niespotykaną charyzmą i nawet z beznadziejnego scenariusza potrafi coś wycisnąć, także o to, że gniotem totalnym biografia Abego Lincolna będzie się nie obawiam. Bo jest ten jeden brodaty plus w cylindrze.
Jedyna wpadka DDL to była Nieznośna lekkość bytu. To z półki fatalnych adaptacji genialnej prozy.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Ja, ja! Film był całkiem dobry, do momentu kiedy zaczął się ten turniejdeszczowy pisze:PS. Oglądał ktoś z was "Warrior'a"?

Szkoda bo myślałem że to będzie coś lepszego, a do takiego "Fightera" nie ma w ogóle porównania.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Ja go sobie cenię za muzykę z Władcy choć wybór kawałków do drugiej części "Zmierzchu" był bardzo dobry. Podszedł mi ten soundtrack, ale osobiście wolę muzykę stworzoną do filmu jest lepszy klimat. Muza z Transformersów genialna.pan Zambrotta pisze:tylko błagam, napisz że słuchałeś czegoś więcej niż LOTRJuras_Senat pisze:Mi z niewymienionych podoba się jeszcze twórczość Howarda Shore.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
to nie jest kwestia gustu, bo mówimy o numerze 1 wśród kompozytorów. Co innego gdybyś powiedział: "wolę Kamena niż Williamsa", wtedy nie można się przyczepić. To jakbyś powiedział: od Cristiano Ronaldo wybitniejszy jest Andrei Arshavin.Łukasz pisze:No właśnie - wszystko jest kwestią gustu. Żadnej z wymienionych przez Ciebie ścieżek zwyczajnie sobie nie przypominam. A to, co Kamen zrobił z Claptonem i Sanbornem nie dość, że kapitalnie komponuje się z obrazem, to jeszcze samo w sobie słucha się znakomicie...pan Zambrotta pisze: Williams >> Kamen
za to ciężko ją znaleźć na rynku płytowymbajbek17 pisze: Muza z Transformersów genialna.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
W przypadku II i III części to fakt, ale pierwsza ma tylko album "The Score". W tej części to chyba tylko własnie jeden kawałek Linkina a tak to wszystko stworzone pod film.pan Zambrotta pisze:za to ciężko ją znaleźć na rynku płytowymbajbek17 pisze: Muza z Transformersów genialna.są tylko "składanki" filmowe, czyli te wszystkie Linkin Parki i inne cuda.
- Juras_Senat
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 21 marca 2010
- Posty: 838
- Rejestracja: 21 marca 2010
Nie wiem jakim cudem umknęło mi, że do kin lada dzień wchodzi nowy film Finchera. Prozy Larssona nie czytałem (jeszcze), skandynawską ekranizację oglądałem, nawet mi przypadła do gustu (wiem, że fani serii wieszali na niej psy). Czego się można spodziewać po amerykańskiej wersji? Reżysera cenię bardzo, Craiga lubię, nie lubię jak amerykanie kręcą coś, co już nakręcono.
Mimo to z ciekawością obejrzę, bo fabuła dobra i mocna. Jest ktoś na forum, kto czeka na ten film?

- Bartek88
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 1047
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
Jak bys przeczytal trylogie to tez bys wieszal psy na reżyserze za podtarcie sie ta ksiazkaJuras_Senat pisze:Nie wiem jakim cudem umknęło mi, że do kin lada dzień wchodzi nowy film Finchera. Prozy Larssona nie czytałem (jeszcze), skandynawską ekranizację oglądałem, nawet mi przypadła do gustu (wiem, że fani serii wieszali na niej psy). Czego się można spodziewać po amerykańskiej wersji? Reżysera cenię bardzo, Craiga lubię, nie lubię jak amerykanie kręcą coś, co już nakręcono.Mimo to z ciekawością obejrzę, bo fabuła dobra i mocna. Jest ktoś na forum, kto czeka na ten film?

Amerykanie wyczaili bardzo dobry scenariusz na film sensacyjny i taki pewnie bedzie, wiec mozna sie spodziewac powyrzucanych multum scen. Ale jak to mowia, jak sie nie ma co sie chce to sie ... co sie ma. Ksiazki nie powstana juz raczej [chodz ponoc troche IV czesci Larson zdazyl napisac, ale nie ma widokow aby ujzalo to swiatlo dzienne... (jego gupia pinda kochanka wszystko zabrala i nie chce upublicznic! ) ] wiec jedynie pozostaje czekac z niecierpliwoscia na film i jakos sie nim nacieszyc

- Juras_Senat
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 21 marca 2010
- Posty: 838
- Rejestracja: 21 marca 2010
- Bartek88
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 1047
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
Craig jest moim ulubionym aktorem wiec mi wszedzie pasuje
- ale w tej ocenie nie jestem obiektywny.
Bardziej pasowala Rapace, chodz byla za stara...czytajac ksiazke wyobrazalem sobie ja jako mlodsza, ladniejsza, bardziej szczupłą i niższą. Co do cyckow, w ksiazke miala male, ale w 2 czy 3 tomie je sobie powiekszyla...W FILMIE TEGO NIE MA! (kolejna zbrodnia przeciwko ludzkosci). Tak samo jak przegieli z Erica... mogli ja troche mlodsza zrobic i pokazac z jedną scene erotyczną... :mrgreen: Ale zeby calkiem nie narzekac to akurat role Blomkvista dopasowali idealnie
A co do nowego filmu to po samych aktorach jak Craig czy ta cala Mara juz bedzie wiadomo w jakim stylu bedzie ten film

Bardziej pasowala Rapace, chodz byla za stara...czytajac ksiazke wyobrazalem sobie ja jako mlodsza, ladniejsza, bardziej szczupłą i niższą. Co do cyckow, w ksiazke miala male, ale w 2 czy 3 tomie je sobie powiekszyla...W FILMIE TEGO NIE MA! (kolejna zbrodnia przeciwko ludzkosci). Tak samo jak przegieli z Erica... mogli ja troche mlodsza zrobic i pokazac z jedną scene erotyczną... :mrgreen: Ale zeby calkiem nie narzekac to akurat role Blomkvista dopasowali idealnie

A co do nowego filmu to po samych aktorach jak Craig czy ta cala Mara juz bedzie wiadomo w jakim stylu bedzie ten film
