JUVENTUS - Inter M. 0-1
- tomcatmi6
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 października 2003
- Posty: 536
- Rejestracja: 01 października 2003
Jakbys czytal w moich myslach.Kiedy czytam wypowiedzi po meczu z Liverpoolem, a następnie te po Lecce, i teraz po spotkaniu z Interem to mnie normalnie ściska. Mam deja vu - to co teraz czytam na niektórych serwisach (nawer na JP) to powtórka z rozrywki. Ciekawe że niektórzy wrzucali na Juve i Liverpool po spotkaniu w LM, następnie Juve chwalili, a teraz znów wrzucają. Rozumiem że trzeba jakoś odreagować ale nie przeginajmy! No ale cóż, nie każdy jest idealny........ Rolling Eyes
Nie ma co rozpaczac bo wciaz mamy 1 miejsce, trzeba wierzyc w Juve i w to ze utrzymaja 1 meijsce do konca. Tym ciekawszy bedzie pojedynek z Milanem, ktorego wszyscy sie boja. Jesli ktos wierzy w zwyciestwo w tym sezonie, to nie nalezy sie obawiac jakiejs druzyny, bo z kazdym mozna wygrac.Nie mozna powiedziec "nie ma co rozpaczac" bo jest.
Nie rozumiem pretensji wielkich niektorych ludzi, pierwszy raz przegrywamy czy jak?
Przegrane w sporcie sie zdarzaja, nawet takie jak wczorajsza czyli neizasluzone.
Proponuje troche sie zdystansowac i nie wrzucac na trenera za kazdym razem jak Juve przegra, bo chyba nie na tmy polega kibicowanie?
pozdr
"cane che abbaia non morde"

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Mistrz nie zawodzi w najwazniejszych mometach, jezeli chcemy zdobyc scudetto musimy wygrywac z najlepszymi, wczoraj nadeszlo rozczarowanie.
Tak dla porownania: Milan pokonal Inter w tym sezonie czterokrotnie tymczasem my ani razu
o czyms to swiadczy.
Teraz pozostaje czekac na spotkanie w Mediolanie, ewentualna porazka w tym meczu (badz kazdym innym do konca sezonu) odbiera nam szanse.
Mialem nadzieje ze utrzymamy 3 punkty przewagi do spotkania na San Siro i tam bedziemy mogli w ostatecznosci pozwolic sobie na porazke, niestety znow musimy bic sie z silniejszym Milanem :doh:
Nie tracmy nadzieji, chcemy byc mistrzem? musimy pokonac najsilniejszych, nawet Milan :]
Tak dla porownania: Milan pokonal Inter w tym sezonie czterokrotnie tymczasem my ani razu

Teraz pozostaje czekac na spotkanie w Mediolanie, ewentualna porazka w tym meczu (badz kazdym innym do konca sezonu) odbiera nam szanse.
Mialem nadzieje ze utrzymamy 3 punkty przewagi do spotkania na San Siro i tam bedziemy mogli w ostatecznosci pozwolic sobie na porazke, niestety znow musimy bic sie z silniejszym Milanem :doh:
Nie tracmy nadzieji, chcemy byc mistrzem? musimy pokonac najsilniejszych, nawet Milan :]
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Niestety nie mialem okazji ogladac nawet skrotow tego spotkania
Prosilbym o jakis skrot...
Szkoda ze przegralismy
Z tego co czytalem to w drugiej polowie zagralismy lepiej i nalezala sie nam bramka, no ale coz...
Co do straconej bramki (bramke widzialem)- mysle ze obronca ktory kryl Cruza a byl nim chyba Birindelli z tego co widzialem popelnil blad spozniajac sie z wyskokiem... choc trzeba przyznac ze Cruz strzelil swietna bramke.
Szkoda ze Milan wygral i mamy tyle samo punktow :?
I zasmucilo mnie jeszcze jedno: frekfencja- na telegazecie czytalem ze bylo.... 25 tys
Tak malej liczby sie nie spodziewalem. W tym sezonie frekfencja na Delle Alpi jest wrecz tragiczna !!!

Szkoda ze przegralismy

Z tego co czytalem to w drugiej polowie zagralismy lepiej i nalezala sie nam bramka, no ale coz...
Co do straconej bramki (bramke widzialem)- mysle ze obronca ktory kryl Cruza a byl nim chyba Birindelli z tego co widzialem popelnil blad spozniajac sie z wyskokiem... choc trzeba przyznac ze Cruz strzelil swietna bramke.
Szkoda ze Milan wygral i mamy tyle samo punktow :?
I zasmucilo mnie jeszcze jedno: frekfencja- na telegazecie czytalem ze bylo.... 25 tys

- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Dokładnie tak ma się to o mnie. Dziś już zrozumialem wszystko_Jah pisze:Ci, którzy do tego momentu nie potrafią pogodzić się z tym, że zostaliśmy wyeliminowani z Ligi Mistrzów przez graczy The Reds, chyba teraz, mają
odpowiedź na wszystkie dręczące ich pytania.

Jesteśmy wręcz słabi. Bo jak ktoś uważa , że naszą siłę (patrz kadra), weryfikują wygrane z zespołami pokroju Lecce,Atalanty czy Livorno, to jest w błędzie...to sprawdzenia formy i siły są mecze z najlepszymi, a my żadnego z owych wygrać nie potrafimy. Nędza i tyle_Jah pisze:Nie jesteśmy najlepsi, hyh. Aby być wielkim, trzeba wygrywać z wielkimi. My niestety, w tym sezonie, tego nie robimy. Rzymu..

Piękne to co napisaleś DjJuventinho, same superlatywy. Jednak spojerzeć na to moim krytycnzym okiem, to pojutrze każdy zapomni jak graliśmy a wynik będzie pamietał każdy, nawet za 10 lat :?
Nie rozumiem twoich pretensji. Masz rację jak ktoś wrzuca na JUVE a zaraz ich kocha, ale jak chwali i zaraz krytykuje to sie nie zgodzę. Chodzi tu na podanym przez Ciebie przykładzie o meczu. Odpadli z Liverpollem w fatlanym stylu więc krytyka jest jak najbardziej na miejscu. Wygrali z Lecce, należą im się brawa. Za Inter również trzeba ich skrytykować :? Poprostu oceniajmy to co jest w DANEJ sytuacji. Chyba nikt już nie żyje meczem z Lecce i ocenia naszą formę tylko i wyłącznie po wczorajszym meczu...Coolfi pisze: Kiedy czytam wypowiedzi po meczu z Liverpoolem, a następnie te po Lecce, i teraz po spotkaniu z Interem to mnie normalnie ściska. Mam deja vu - to co teraz czytam na niektórych serwisach (nawer na JP) to powtórka z rozrywki. Ciekawe że niektórzy wrzucali na Juve i Liverpool po spotkaniu w LM, następnie Juve chwalili, a teraz znów wrzucają. Rozumiem że trzeba jakoś odreagować ale nie przeginajmy! No ale cóż, nie każdy jest idealny........ :roll:
Ja zaś mam podobne myślenie jak DJJuve. Jaki spokój, ludzie? 7 kolejek do końca a wy chcecie do wszystkiego podchodzić z dystansem. Sorry, ale jak zawlimy nie daj Boże Scudetto w ostaniej kolejce, to zorumiecie, że było źle i gdzieś popełniliśmy błedy?DjJuve pisze:Mistrz nie zawodzi w najwazniejszych mometach, jezeli chcemy zdobyc scudetto musimy wygrywac z najlepszymi, wczoraj nadeszlo rozczarowanie.
3-krotnie...i to były jedynbe porażki tego .... Interu :roll:DjJuve pisze:Tak dla porownania: Milan pokonal Inter w tym sezonie czterokrotnie tymczasem my ani razuo czyms to swiadczy.

Podziwiam tu coniektórych za jakiś wrodzony spokój. Ja nie jestem jakiś szalony czy coś, ale cieżko mi czytać wypowiedzi snute ze spokojem ,,Spokojnie, jeszcze jest czas, mec z Milanem bedzie decydujący''. Jak przegramy z Milanem 4-0 to co powiecie? Czas ucieka a meczy coraz mniej, to już ostania prosta....
Jestem ogromnie zawiedziony. Chodze naładowany złą energią i nie potrafię sobie racjonalnie wyjaśnić, tego co nas wczoraj spotkało :?
1.Kolejny raz tracimy przewagę w najkrótszym czasie, w jakim można to zrobić.
2.Nie mamy ławki rezerwowych, dobrze, że Capello nie musi nas wspomagać na boisku.... :roll:
3.Widać teraz naszą siłę uderzeniową. Zdziesiatkowany Liverpool i Inter, pokazali nam jak się gra w piłkę :?
4.Prawdziwy kompleks Interu! Niepokonaliśmy ich od ...2003 r.! Od pamiętnego zwyciestwa 3-0, wtedy wygrywaliśmy z najlepszymi, stąd też Scudetto było u nas już na 2 kolejki przed końcem. Jakie to piękne
5.W tym sezonie JUVENTUS mnie poprostu zaskakuje, że nie potrafię ich przewidzieć.
6.Kluczem do sukcesu jest wygrywanie z NAJLEPSZYMI! My tego nie potrafimi. W lidzie z nikim silnym nie wygraliśmy. Chyba nie sądzicie, ze cienutka Roma to silny zespół, albo rozpadające sie Lazio :? W LM jedynie pokonanie Realu coś znaczyło. Z Bayernem u siebie nic nie graliśmy ale wyszla 1 akcja, na wyjeździe gdyby nie fenomen Buffona i Zlatana, byśmy przegrali. Przykre....mankament silnych drużyn.
7. I nie ma co tu mówić, że nasi przeciwni bramkarze graja mecze życia. To nie jest wymówka. Oni są też ludźmi i ich też da się pokonać. Ale co sam Zlatan zrobi? :roll:
8.Na derby Italii zjawiło się....uwaga, 23,157 tys. widzow!! Fenomenalnie! Powinni poprostu zburzyć ten stadion i grać jak kiedyś w PUEFA w Palermo, jak piłka wyleciała w trybuny to nie oddawli, o frekwencji nie wspomnę. Wstyd przed cały środowiskiem piłkarskim :oops: :evil:
9.Nigdy nie wyróżniam jakieś piłkarza szczególnie, ale nie można przejśc obok tego co w tym sezonie ( swoim 1!) oferuje nam Zlatan. To geniusz jakich mało, jetem pewien, że gdyby nie on, ten sezon bysmy skończyli już dobry miesiąc temu. Chyba nie sądzicie, że Zala, który na 3 mecze 1 rozgrywa dobry, wraz Del Piero, który zgasł, pociągneli by nasz zespół. O Treze nie wspomnę, bo jest w naszej kadrze tylko na papierze

Sorry, jakby ktoś odebral tego posta jako zbyt impulsywnego. Nie miałem takiego zamiaru. Niemniej jednak otwarcie piszę o tym że jest źle, bo jest. Poprostu, co będe ukrywał, pojawia mi się już przed oczami najczarniejszy scenariusz, który walczy z moją wiarą. Zobaczmy kto wygra, 2-giego zawalonego z rzędu sezonu w takim składzie, poprostu nie przeżyję :roll:
Ostatnio zmieniony 21 kwietnia 2005, 16:38 przez Dragon, łącznie zmieniany 1 raz.

- bblackk
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 830
- Rejestracja: 27 października 2003
Birindelli wcale nie spóźnił się z wyskokiem... jak on nawet na 3 cm nie oderwał się od ziemiDamKam pisze:Co do straconej bramki (bramke widzialem)- mysle ze obronca ktory kryl Cruza a byl nim chyba Birindelli z tego co widzialem popelnil blad spozniajac sie z wyskokiem...

Dokładnie 23,157 ... ŻENADA! Nie oglądąłem meczu, ale myślałem, że będą pełne trybuny. W pierwszej chwili po przeczytaniu Twoich słów o frekwencji, to się zastanawaiłem na jaką ty strone w telegazecie patrzyłeś... Derby Italii i przychodzi tylu kibiców... :shock:DamKam pisze:I zasmucilo mnie jeszcze jedno: frekfencja- na telegazecie czytalem ze bylo.... 25 tysTak malej liczby sie nie spodziewalem. W tym sezonie frekfencja na Delle Alpi jest wrecz tragiczna !!!
Ostatnio zmieniony 21 kwietnia 2005, 16:40 przez bblackk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Coolfi
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2005
- Posty: 351
- Rejestracja: 12 stycznia 2005
Tego co niektórzy pisali po meczu z L'poolem krytyką bym nie nazwał....Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze: Nie rozumiem twoich pretensji. Masz rację jak ktoś wrzuca na JUVE a zaraz ich kocha, ale jak chwali i zaraz krytykuje to sie nie zgodzę. Chodzi tu na podanym przez Ciebie przykładzie o meczu. Odpadli z Liverpollem w fatlanym stylu więc krytyka jest jak najbardziej na miejscu. Wygrali z Lecce, należą im się brawa. Za Inter również trzeba ich skrytykować :? Poprostu oceniajmy to co jest w DANEJ sytuacji. Chyba nikt już nie żyje meczem z Lecce i ocenia naszą formę tylko i wyłącznie po wczorajszym meczu...
Poprostu niektórzy rzucali epitetami na prawo i lewo. Wystarczy spojrzeć na komentarze pod newsem i zwrócić uwagę na ilość kartek i banów. Ofiarą padli głównie Capello i Del Piero, a nawet Zlatan. A co było po Lecce ? - Zlatan King! Strzelił hat-tricka! Capelli trafił z Appiahem! Brawo! Oczywiście że krytyka jest na miejscu, i jest nawet potrzebna, ale po co od razu rzucać mięsem ?
pozdro
Podobno w chwili śmierci...
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
- tomcatmi6
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 października 2003
- Posty: 536
- Rejestracja: 01 października 2003
Pierwsze miejsce w tabeli... Mistrz musi wygrywac z kazdym zarowno silnym jak i slabszym. To wlasnie charakteryzuje mistrzow. A za zwyciestwo z Milanem jak i z Atalanta sa takie same 3 pkty i dokladnie tak samo sie licza do ogolnej klasyfikacji, ktora to przesadza o koncowym rezultacie. Co do wygrywania z najlepszymi, to chyba juz zapomniales o fazie grupowej LM? Albo o zwyciestwie z, wtedy silna i zawsze grozna Roma 2-0 ?Jesteśmy wręcz słabi. Bo jak ktoś uważa , że naszą siłę (patrz kadra), weryfikują wygrane z zespołami pokroju Lecce,Atalanty czy Livorno, to jest w błędzie...to sprawdzenia formy i siły są mecze z najlepszymi, a my żadnego z owych wygrać nie potrafimy. Nędza i tyle Sad Evil or Very Mad
Moim zdaniem nie ma co tu krytykowac, mielismy kilka naprawde dogodnych sytuacji, odrobina szczescia i by wpadlo (glowka Emersona, spojenie Zlatana, kilka strzalow Zlatana). Walczylismy dzielnie, niestety nie udalo sie strzelic. Trudno sie mowi, nie mozna od razu wieszac na zawodnikach i trenerze psow.Za Inter również trzeba ich skrytykować Confused
Zwykly spokoj i wiara. Nie ma co podnosic grupowego lamentu, bo Juve nie gralo padaki (tak jak z Liverpoolem). Trzeba wierzyc, czekac cierpliwie i nie panikowac.Ja zaś mam podobne myślenie jak DJJuve. Jaki spokój, ludzie? 7 kolejek do końca a wy chcecie do wszystkiego podchodzić z dystansem.
I co wtedy? Widac gdzie popelnilismy bledy, ale gadanie bez sensu, ze ten zle zagral, ze Capello wprowadzil mlodzika, ze to ze tamto nic tu nie da. Czy naprawde sadziles ze Capello bez lawki zdobedzie trzy korony?Sorry, ale jak zawlimy nie daj Boże Scudetto w ostaniej kolejce, to zorumiecie, że było źle i gdzieś popełniliśmy błedy?
A my ogralismy Siene ktora pokonala Milan, i? Po prostu dobrze sie z nimi gra, nic pozatym. Zobaczymy jak przyjdzie do konfrontacji Milanu i Juve, wtedy bedzie wiadomo ktora z tych druzyn jest lepsza.DjJuve napisał:
Tak dla porownania: Milan pokonal Inter w tym sezonie czterokrotnie tymczasem my ani razu Neutral o czyms to swiadczy.
Nic nie powiem. Za to jak Juve uda sie wygrac, pozwole sobie wypomniec co poniektorym brak wiary w zwyciestwo i kulenie ogona przed rowna nam druzyna. Owszem czas ucieka a meczy coraz mniej... dlatego wlasnie teraz jest potrzebna pewnosc siebie i wsparcie kibicow a nie gdybanie o 4-0 i przygotowywanie sie na kleske. Najlatwiej jest zalozyc rece i czekac ze spuszczona glowa na najgorsze. Troche optymizmu panowie (i panieJak przegramy z Milanem 4-0 to co powiecie? Czas ucieka a meczy coraz mniej, to już ostania prosta....

Po przegranej ze Siena nie spodziewales sie ze Milan wygra a Juve moze przegrac? Bo to chyba bylo do przewidzenia, ale jak zwykle wszyscy sie zachlysneli zwyciestwem z Lecce i uznali ze to ze gramy z Interem i Lazio nic nie znaczy. Jak juz pokazal czas, z kazdym i zawsze mozna tracic punkty, wiec sadze ze do samego konca bedzie sie toczyc walka o mistrzostwo.1.Kolejny raz tracimy przewagę w najkrótszym czasie, w jakim można to zrobić.
Od tego jest przyszle mercato2.Nie mamy ławki rezerwowych, dobrze, że Capello nie musi nas wspomagać na boisku.... Rolling Eyes

Moral z tego taki ze trzeba kupic napastnika, co zreszta jest w planach.3.Widać teraz naszą siłę uderzeniową. Zdziesiatkowany Liverpool i Inter, pokazali nam jak się gra w piłkę Confused
Liverpool nie pokazal jak sie gra w pilke, a tymbardziej nie zrobil tego Inter. Liver bronilo wyniku, z rzadka tworzac akcje, a Inter wykorzystal swoja okazje. Juve moglo spokojnie wygrac ten mecz. Toldo pokazal jak mozna ladnie bronic.
Rok temu to lepiej nie mowic, Legro roooox po prostu a ten sezon jest pierwszym po zmianie trenera, dajcie mu troche czasu.4.Prawdziwy kompleks Interu! Niepokonaliśmy ich od ...2003 r.! Od pamiętnego zwyciestwa 3-0, wtedy wygrywaliśmy z najlepszymi, stąd też Scudetto było u nas już na 2 kolejki przed końcem. Jakie to piękne Crying or Very sad 2 rok z rzędu przegyrwamy u sibie z Interem.
Kluczem do sukcesu jest wygrywanie z kazdym nie tylko z silnymi. Zauwaz z kim Milan tracil punkty, mozliwe ze te przegrane ze slabszymi pozbawia ich mistrzostwa. Dla mnie nie jest to przykre, lepiej przegrac z kims naprawde dobrym niz ze slaba druzyna.6.Kluczem do sukcesu jest wygrywanie z NAJLEPSZYMI! My tego nie potrafimi. W lidzie z nikim silnym nie wygraliśmy. Chyba nie sądzicie, ze cienutka Roma to silny zespół, albo rozpadające sie Lazio Confused W LM jedynie pokonanie Realu coś znaczyło. Z Bayernem u siebie nic nie graliśmy ale wyszla 1 akcja, na wyjeździe gdyby nie fenomen Buffona i Zlatana, byśmy przegrali. Przykre....mankament silnych drużyn.
Jak nazwiesz strzal w spojenie slupka z poprzeczka i glowke w poprzeczke Emersona? Pech7. I nie ma co tu mówić, że nasi przeciwni bramkarze graja mecze życia. To nie jest wymówka. Oni są też ludźmi i ich też da się pokonać. Ale co sam Zlatan zrobi? Rolling Eyes

To jest po prostu wstyd, ciekaw jestem dlaczego tylko tyle osob odwiedzilo Delle Alpi na Derby Wloch:/ smutne to jest, mozemy sie tylko wstydzic za naszych kolegow z Wloch.8.Na derby Italii zjawiło się....uwaga, 23,157 tys. widzow!! Fenomenalnie! Powinni poprostu zburzyć ten stadion i grać jak kiedyś w PUEFA w Palermo, jak piłka wyleciała w trybuny to nie oddawli, o frekwencji nie wspomnę. Wstyd przed cały środowiskiem piłkarskim Embarassed Evil or Very Mad
Tu sie zgadzam, ale w sumie wg niektorych to Zlatan powinien siedziec na lawie, a "wiecznie boski DP" powinien smigac na ataku -_-. Czas pomyslec o malej rewolucji na linii napadu, bo niedobrze jak drugiego napastnika musi wyreczac ofensyfny pomocnik.9.Nigdy nie wyróżniam jakieś piłkarza szczególnie, ale nie można przejśc obok tego co w tym sezonie ( swoim 1!) oferuje nam Zlatan. To geniusz jakich mało, jetem pewien, że gdyby nie on, ten sezon bysmy skończyli już dobry miesiąc temu. Chyba nie sądzicie, że Zala, który na 3 mecze 1 rozgrywa dobry, wraz Del Piero, który zgasł, pociągneli by nasz zespół. O Treze nie wspomnę, bo jest w naszej kadrze tylko na papierze Sad
Rowniez nie chcialbym abysmy sie mineli z mistrzostwem ale coz, porazka niesie za soba zmiany, wiec sadze ze Juve zasluguje na Scudetto, chociazby dlatego ze w tabeli widac wyraznie jakie druzyny rzadza we WloszechZobaczmy kto wygra, 2-giego zawalonego z rzędu sezonu w takim składzie, poprostu nie przeżyję Rolling Eyes

pozdr
"cane che abbaia non morde"

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Takich ludzi to się nawet nie nazywa ,,sezonowymi kibicami''. Zasłuzona krytyka TAK, ale jeźdżenie a zaraz miłość, czyli częsta zmiana nastrojów stanowczo NIE. Kwestia zamkniętaCoolfi pisze: Tego co niektórzy pisali po meczu z L'poolem krytyką bym nie nazwał....
Poprostu niektórzy rzucali epitetami na prawo i lewo. Wystarczy spojrzeć na komentarze pod newsem i zwrócić uwagę na ilość kartek i banów. Ofiarą padli głównie Capello i Del Piero, a nawet Zlatan. A co było po Lecce ? - Zlatan King! Strzelił hat-tricka! Capelli trafił z Appiahem! Brawo! Oczywiście że krytyka jest na miejscu, i jest nawet potrzebna, ale po co od razu rzucać mięsem ?
pozdro

Tak, za każdy wygrany mecz zawsze bądą 3 pkt. Jednak wiodomo, że cenniejsze są uzyskane te w końcowej fazie sezonu, gdzie 1 może zadecydować o mistrzostwie, niż te za początku sezonu, gdzie przed nami jeszcze dobrych 30 kolejek. Dalatego boli mnie, że teraz nie potrafimy z siebie wykrzesać całego potencjału, to już końcówka...musmy dać radę.tomcatmi6 pisze:A za zwyciestwo z Milanem jak i z Atalanta sa takie same 3 pkty i dokladnie tak samo sie licza do ogolnej klasyfikacji, ktora to przesadza o koncowym rezultacie. Co do wygrywania z najlepszymi, to chyba juz zapomniales o fazie grupowej LM? Albo o zwyciestwie z, wtedy silna i zawsze grozna Roma 2-0 ?
Co do Romy, to bądźmy szczerzy. Prześledź ich wyniki w lidzie i LM, przed tym meczem z nami i pwiedz, czy nie byli slabi? Cały sezon grają jak nie wiedzieli co to futbol.
Ja nie wieszam, oj nietomcatmi6 pisze:Walczylismy dzielnie, niestety nie udalo sie strzelic. Trudno sie mowi, nie mozna od razu wieszac na zawodnikach i trenerze psow.

Dobrze, że chociaż w 2 połowie coś grali. Widzisz, i to jest najgorsze, nie grali padaki, a mimo to nie dopisaliśmy na swoim koncie nawet 1 cennego pkt. To jest brutalne...ale tylko piłka nożna może być tak nie sprawiedliwa.tomcatmi6 pisze:Zwykly spokoj i wiara. Nie ma co podnosic grupowego lamentu, bo Juve nie gralo padaki (tak jak z Liverpoolem). Trzeba wierzyc, czekac cierpliwie i nie panikowac.
Akurat do Capello pretensji nie mam. Zresztą nigdy takowych nie mialem. Jedynie czasem dziwiły mnie jego decyzję. Póki co broni go to, że to jest jego 1 sezon w JUVE, na rozliczenie przyjdzie czas po 38 kolejce.tomcatmi6 pisze:I co wtedy? Widac gdzie popelnilismy bledy, ale gadanie bez sensu, ze ten zle zagral, ze Capello wprowadzil mlodzika, ze to ze tamto nic tu nie da.
Gdy zaczynaliśmy sezon, ta lawka jeszcze jakoś się prezentowała. Zresztą 1 skladem pokonywaliśmy każdego. Cóż, nie ma co sie oszukiwać, ale nasi zawodnicy poprostu już nie wytrzymują fizycznie trudów tego sezonu. Szczególnie Emerson, zresztą grał praktycznie w każdym meczu 90 minut.tomcatmi6 pisze:Czy naprawde sadziles ze Capello bez lawki zdobedzie trzy korony?
Tutaj moje sprostowanie. Mi wiary nie brak nigdy szczególnie w JUVE. To był tylko przyklad, co może niektórych skłonić do refleksji na temat naszej, no nienajlepszej gry i wyników, bo jak narazie, to wiekszość myśli, że spokojnie damy radę, a inni zacierają ręce na pojedynek z Milanem, tu moze zdarzyć się wszystko. Oby nie powtórzył się scenariusz z 1 meczu.tomcatmi6 pisze:Nic nie powiem. Za to jak Juve uda sie wygrac, pozwole sobie wypomniec co poniektorym brak wiary w zwyciestwo i kulenie ogona przed rowna nam druzyna. Owszem czas ucieka a meczy coraz mniej... dlatego wlasnie teraz jest potrzebna pewnosc siebie i wsparcie kibicow a nie gdybanie o 4-0 i przygotowywanie sie na kleske. Najlatwiej jest zalozyc rece i czekac ze spuszczona glowa na najgorsze. Troche optymizmu panowie (i panie).
Może źle sie wyraziłem. Jednak pokzali mądrość. Bronili się przede wszytkim z głową co dało oczekiwane efekty, a my aniu razu nie mogliśmy rozmontować ich oborny. Zróćmy uwagę, że Inter i Liv'pool, tracą w tym sezonie wiele goli. Co do Toldo, jak powiedzialem to też człowiek...tomcatmi6 pisze:Moral z tego taki ze trzeba kupic napastnika, co zreszta jest w planach.
Liverpool nie pokazal jak sie gra w pilke, a tymbardziej nie zrobil tego Inter. Liver bronilo wyniku, z rzadka tworzac akcje, a Inter wykorzystal swoja okazje. Juve moglo spokojnie wygrac ten mecz. Toldo pokazal jak mozna ladnie bronic.
Tu miałem na myśli tylko tych silniejszych. Ze slabymi sobie radzimy, wiec o tym nie wspominalem. Szkoda, żebyśmy jeszcze z nimi nie potrafili wygrywać :roll: Tyle, że na koniec najwyżej są najsilniejsi, więc ich trzeba pokonywać w 1 kolejności.tomcatmi6 pisze:Kluczem do sukcesu jest wygrywanie z kazdym nie tylko z silnymi. Zauwaz z kim Milan tracil punkty, mozliwe ze te przegrane ze slabszymi pozbawia ich mistrzostwa. Dla mnie nie jest to przykre, lepiej przegrac z kims naprawde dobrym niz ze slaba druzyna.

- if22
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 25
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Tutaj jest:BaDeJ pisze:Wie ktos skad mozna skrot sciagnac??
http://xandru.footballclips.net/Others/Juve-Inter.wmv
:}
- BaDeJ
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2004
- Posty: 46
- Rejestracja: 15 lipca 2004
dziekuje bardzoif22 pisze:Tutaj jest:BaDeJ pisze:Wie ktos skad mozna skrot sciagnac??
http://xandru.footballclips.net/Others/Juve-Inter.wmv

- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
No faktycznie... jeszcze raz dokladnie obejzalem ta bramke i racją jest ze Birindelli wogole nie wyskoczyl do pilki :? Nawet nie staral sie przeszkodzic Cruzowi !!!bblackk pisze:Birindelli wcale nie spóźnił się z wyskokiem... jak on nawet na 3 cm nie oderwał się od ziemiDamKam pisze:Co do straconej bramki (bramke widzialem)- mysle ze obronca ktory kryl Cruza a byl nim chyba Birindelli z tego co widzialem popelnil blad spozniajac sie z wyskokiem...W tej akcji Birindelli był tylko pomagierem (fajne słowo :-D) Cruza, któremu służył jako podpórka, przy wyskoku :x Założe się, że przy tym zachowaniu Cruza, gdyby Birndelli upadł, sędzia nie zaliczyłby gola, bo byłby faul, a na dodatek piłka zapewne nie znalazłaby drogi do siatki, bo uderzenie nie byłoby takie precyzyjne.
U mnie jest wszystko ok, skrot dziala bez zarzutu :!:Flyer pisze:wy tez tak macie że skrót sie w połowie wyłacza??
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Coz, na chlodno moge powiedziec, ze... przegralismy :roll: Nie wiem w zasadzie, co napisac. Uwazam, ze powinnismy tak naprawde wygrac ten mecz, a przynajmniej wygralismy go chyba w statystykach.. mielismy sporo sytuacji, niektore akcje byly naprawde ladne, ale co z tego, skoro Toldo nie popelnil bledow. Trzeba mu pogratulowac dobrej postawy w tym meczu.
Z naszych dobrze zagral Zlatan, przynajmniej w skrocie meczu bylo go ciagle pelno :roll: Bylo go pelno i w akcjach z pilka, ale tez i bez pilki
hieh hieh, ma facet charakter...
Sytuacja zrobila sie troche skomplikowana, ale ja do konca bede wierzyl, ze nasze i tak bedzie na wierzchu na koniec sezonu. Po prostu teraz bedziemy mieli okazje pokazac, jak sie zachowujemy w takich sytuacjach- troche przyparci do muru, troche oslabieni, a moze nawet bez jednej z naszych glownych 'broni'- jesli mowimy w tym momencie o absencji Ibrahimovica w nastepnych meczach. Moze i faktycznie bedziemy oslabieni, ale mam nadzieje, ze tak jak bez Nedveda umielismy ograc Real, tak bez Ibrahimovica- z calym szacunkiem dla jego wkladu w gre Juve- bedziemy w stanie uporac sie z Lazio i Milanem. Choc bedzie na pewno duzo trudniej.
Z naszych dobrze zagral Zlatan, przynajmniej w skrocie meczu bylo go ciagle pelno :roll: Bylo go pelno i w akcjach z pilka, ale tez i bez pilki
Sytuacja zrobila sie troche skomplikowana, ale ja do konca bede wierzyl, ze nasze i tak bedzie na wierzchu na koniec sezonu. Po prostu teraz bedziemy mieli okazje pokazac, jak sie zachowujemy w takich sytuacjach- troche przyparci do muru, troche oslabieni, a moze nawet bez jednej z naszych glownych 'broni'- jesli mowimy w tym momencie o absencji Ibrahimovica w nastepnych meczach. Moze i faktycznie bedziemy oslabieni, ale mam nadzieje, ze tak jak bez Nedveda umielismy ograc Real, tak bez Ibrahimovica- z calym szacunkiem dla jego wkladu w gre Juve- bedziemy w stanie uporac sie z Lazio i Milanem. Choc bedzie na pewno duzo trudniej.