JUVENTUS - MILAN 0-0 [karne 2-3] (FINAŁ LIGI MISTRZÓW)

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
pajzano

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2003
Posty: 341
Rejestracja: 01 marca 2003

Nieprzeczytany post 29 maja 2003, 21:08

Owszem, avejuveforever, nie powinno sie piłkarzy skreślać, ale troche krytyki by się przydało. Aż żal bierze, że po takich meczach jak z Realem, oddali Puchar Milanowi w tak kiepskim stylu. Rozbudzili nadzieje po zwycięstwie z Realem, a w najważniejszym meczu zagrali bez pomysłu i dennie. I za to nalezy im sie krytyka.


You may know the name, but the game has changed. - Police Story (1985)
juveluck

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 marca 2003
Posty: 2605
Rejestracja: 05 marca 2003

Nieprzeczytany post 29 maja 2003, 21:33

AveJuveForever pisze:Taki z Ciebie kibic? Jak z reszta wiekszosc z was?! Jak mozna tak uderzyc ?...jak mozna tak zagrac?...Wez postaw sie na ich miejscu dalnie, oni przezywali takie nerwy przy karnych ze ty bys zeszczal sie w gacie! Jak wygrali z Realem to Juve wtedy ok tak? A jak przegrywaja to im wrzucasz! Kibicem jest sie wtedy kiedy jest sie z klubem czy pilkarzem w trudnych momentach, takich jak ta przegrana...myslisz ze zawodnicy to roboty? Wszyscy zagraja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>? Del Piero juz od kontuzji z przed paru lat stracil szybkosc..to widac! Ale ma wiele innych walorow ktorymi to nadrabia i jezeli te walory ma w formie to gra tak jak wszyscy oczekuja...kazdy powinien go szanowac za to ile zrobil dla Juve i jakim jest czlowiekiem i zawodnikiem...a nie krytykowac po kazdym nie udanym meczu..to nie maszyna podobnie jak Camoranesi - identyczna sytuacja. Obaj sa swietnymi zawodnikami. Widac ze chca..staraja sie...ale im poprostu nie wychodzi! Ktos powie ze Del Piero sie nie chce...ze chodzi po boisku a nie biega! g....! On poprostu tak gra! Taki juz jest i taki zostanie! Z tym ze jak strzeli gola to wszyscy nie wytkna ze nie biegal czy byl wolny! Nie moge was sluchac! Rozumiem ze przezywacie porazki tak jak i ja zreszta, ale kazdy pilkaz i klub maja slabsze dni i nie nalezy ich skreslac i krytykowac!!!!!!!
Nie krytykuje pilkarzy po kazdym meczu, ale tylko wtedy kiedy to sie nalezy zegrali zle i taka jest prawda. Zreszta krytyka to zecz normalna, moze byc mobilizujaca. Mam ich chwalic ze to ze grali do niczego to bylo by nienormalne. A ja ich wcale nie skreslilem tylko powiedzialem ze w tym konkretnym meczu zagrali do nieczego(nie wszyscy). A co do karnych ze niby sie tak bali to tak jak wspomnial ToMek Lippi pytal sie kto czyje sie na silach, oni sie nie czuli wiec po co sie zglaszali, tylko Birindellli i Alex (co nie zmienai faktu ze gral do kitu) strzelili pewnie, zrozumial bym jak by Dida wybronil ich strzaly. Ale te pilki sie od niego odbily, przy tym ze nie wpadly do bramki mial malo zaslugi.Szanuje wszystkich pilkarzy Juve ale wyrazam swoja opinie o ich grze w tym meczu. Mimo tej porazki i tak zawsze bede z Juve, zawsze bede ich kochal cieszyl sie ze zwyciestw i smucil porazkami. Jezeli nie podoba ci sie to co piszemy, nie czytaj nie wypowiadaj sie, nie musisz nikt cie nie zmusza. A i jeszce ten down, nie komentuje tego bo nie bede sie znizal do twojego poziomu. Jezeli jestes taki madry to spojrz mi w twarz i to powiedz a nie piszesz sobie na forum i zgrywasz twardziela. Pewnie teraz bedziesz sie rzucal, ale to tylko jeszce bardziej ciebie osmieszy.


Obrazek
FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6410
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 29 maja 2003, 21:43

Właśnie racja ToMeK pzreceż Lippi sie pytał kto sie czuje na siłach i kto nieczuje tremy. Więc nasze pretensje są jak najbardziej uzasadnione i nieczepiaj sie juvelucka tylko jak już to od razu nas wszystkich.Co od meczu to Milan miał jednak lekko przewagę :cry: Ja w przeciwieństwie do Sergiego niepotrafiłem pogratulować koledze z Milanu i tego niezrobię. Powiedziałem, że wiem iż to nie fair play ale niepotrafiłem. Wogóle to co obronił Buffon tę główke Inzaghiego to klasa klasy! Mimo to JUVE niepotrafiło stworzyć sobie klarownych sytuacji :cry: A po zejśćiu Davidsa to juz wogóle tylko sie broniliśmy :cry: Ale dogrywce nasze role sie odwróciły kontuzja R.Juniora spowodowała naszą przewagę. Ale co tam JUVE wolało pograć nba karne bo po co cisnąć nie? W karnych wygarmy bo mamy Buffona nie? Tylko trzeba umieć je jeszcze strzelać! Ah jak mi szkoda GIGIEGO tak ise starał co on czuł kiedy sie, tak wysilał broniąc ,,11'' jego koledzy Treze,Zala i Montero(czujący sie na siłach bez tremy :evil: ) wręcz sie ośmieszyli :cry:
Jednak jeszcze długo będę płakał oglądając JUVE podooszącu puchar w 1996r. Ale to juz tak dawno!!! Boze :cry: Kurde jak mnie w szkole pocieszali ale nic :cry: Powiedzieli, że takiego zmarnowanego mnie jeszcze niwidzieli i że patrząc na mnie żyć im sie odechciewa a ja tylko im odpowiedałem,, i tak nic nierozumiecie'' nawet i w szkole sie rozpłakłełem powiedziałem tak,, z miłości niewstyd płakać'' powiedzeli , że piękne słowa cóż z tego jak ja chciałem płakać z radości!!! A ppo meczu to ja szlochałem wręcz dusiłem sie łzami i po 10 min. niemiałem juz łez!!! Jak narazie wciąż dopiero próbuję sie pogodzić z porażaką co niezinia fgaktu iż wciąć Ti_Amo_JUVENTUS :!: Na dobre i na złe :cry: Ale czemu?????


Obrazek
Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6410
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 29 maja 2003, 22:32

Aha co do Zalayety to w finale bezwątpienia zawiódł :cry: widać u niegio wolę walki ale to zamało, trzeba to jeszcze udowodnić. Co do jego bramki z Barcą to wcale niebyła jakaś piękna 99% przy tym golu to zasługa perfekcyjnego podania Birindelliego. I tak Zala wcale nieczysto trafił w piłkę, ledwo co ją musnął. Tak jak Medi wspomniała Zalayeta jest dobry na PW i na końcówki Serie A w Europie mu brakuje ogrania i doświadczenia :( . Oj boje sie po tym niewypale w finale niektórzy pikarze mogę mieć już dość i tak jak Zidane , który pragnął zdobyć ten puchar bedą chcieli odejść :( Oby sie to niesprawdziło. Zidane przegrał 2 finały i niewytrzymał odchodząć a niektórzy z JUVE przegrali juz 3 finały :!: Trzeba koniecznie sie wzmocnić, niesprzedawać żadnej gwiazdy i pozbyć sie zawodników nieprzydatnych wypożyczając lub sprzedając np: Zenoni, Fresi. I niesprowadzać takiego Obodo po co on nam! W 100% wolałbym Marescę.


Obrazek
Slim

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 825
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 29 maja 2003, 23:40

Ja tez uwazam tak samo! Pilkarze moga miec dosc ale jesli kochaja ten klub to zostana i beda walczyc o to trofeum... Na pewno sie nam uda musi sie wreszcie udac! Ja chce sie wreszcie cieszyc ze zwycieztwa CL!!!


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7088
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 30 maja 2003, 08:46

wspolczucie dla wszystkich ktorzy kibicuja Juve od finalu z ajaxem (bo ich radosc z tamtego meczu nie byla tak wielka jak moja)
wierze ze za rok bedziemy mogli sie wszysy cieszyc ze zdobytego pucharu mistrzow


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 maja 2003
Posty: 75
Rejestracja: 19 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 maja 2003, 09:41

Mam bardzo mieszane uczucia. Jestem juz troszke starszy... i musze sie przyznac, ze nie przezywam tak tej porazki jak tych poprzednich z Borussia czy zwlaszcza z Realem. Chyba nabralem do tego wiecej dystansu... a moze przeczuwalem, ze tak bedzie... poniewaz Final to straszna rzecz. Przegrany w Finale czuje sie tak fatalnie, ze chyba lepiej byloby jakby odpadl w pierwszej rundzie i nie robili nadzieji. Dlaczego jednak dzieje sie tak, ze to Juventus wkolko zawodzi w tym najwazniejszym momencie? po tym poznaje sie wielkich sportu... ze potrafia pokazac wszystko to co najlepsze w nich drzemie wlasnie w tym najwazniejszym dla wszystkich momencie. Juventus tego naprawde nie potrafi. Brak Nedveda, kontuzja Davidsa... owszem... mozna na to zwalac wine, ale nie sadze, aby to mialo sens. Gracze Juve w najwazniejszych momentach graja jak partacze i trzeba sie mocno zastanowic dlaczego tak jest. Ja po prostu nie potrafie zgodnie z sumieniem wypowiedziec slow 'Juventus zagral wszystko co mogl, przegral... bo mial pecha w loterii rzutow karnych'. Prawda jest taka, ze Juventus byl cieniem zespolu, ktory wyeliminowal Real Madryt. Trudno jest mi pogodzic sie z tym faktem. Tymbardziej, ze pokonani zostalismy przez Milan... przez ten sam Milan z ktorym nie mielismy zadnych problemow w Serie A. Przewaga punktowa na koniec sezonu ligowego byla miedzy nami miazdzaca. Dlaczego wiec nie potrafilismy udokumentowac tego w Finale? stres? hm... nie sadze. Wydaje mi sie, ze przyczyna bylo Scudetto. Uwiezylismy za bardzo w swoje mozliwosci i nie podeszlismy odpowiednio zmotywowani do tego spotkania. Puchar wydawal sie dla nas tak bliski zdobycia... po troszku zlekcewazylismy Milan. Nie bylo u nas widac tej zacietosci, pewnosci, opanowania, zimnej krwi... ktora towarzyszyla nam z Realem. Naprawde... szkoda slow... szkoda straconej szansy. Moglo byc tak pieknie... LECZ spokojnie. Zeby ktos mi rok temu powiedzial, ze 'Stara Dama' zdobedzie kolejne Scudetto i dojdzie az do samego Finalu LM eliminujac po drodze Barcelone na Camp Nou i obronce tytulu Real Madryt... bylbym szczesliwy. A teraz? oczywiscie czuje niedosyt. Lecz nie tak wielki... dla mnie obecna druzyna Juventusu jest jeszcze zbyt slaba, aby mogla podniesc Puchar. Jestesmy juz baardzo blisko... pora zastanowic sie czego nam brakuje.


Rap, Maria, Przyjazn, Sex, JuVe ;)
pajzano

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2003
Posty: 341
Rejestracja: 01 marca 2003

Nieprzeczytany post 30 maja 2003, 12:25

Popieram ten post w 100%. Wielkich piłkarzy poznaje sie po tym co pokazują w najważniejszych momentach. Del Piero powiedział przed meczem, że wygraja puchar dla Nedveda, że jest pewny, ze zagrają wielki mecz. Nic z tego. To wlaśnie Del Piero po raz kolejny zawodzi w finale.
Podobnie jak Jah nie rozpaczam zbytnio po tej porażce, nabrałem dystansu po poprzednich przegranych finałach. Nie warto się tym przejmować, skoro przegrali na własne życzenie. Okazuje się że wspaniale zwycięstwo nad Realem poszlo na marne. Rozbudzili nadzieje, a w najważniejszmy momencie kompletnie zawiedli. Apeluję więc: jeśli chodzi o mecze o wielką stawkę nie popadajmy w hurraoptymizm, bo Juventus już dawno udowodnil, jak łatwo można zmarnować szansę.


You may know the name, but the game has changed. - Police Story (1985)
Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 1956
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 30 maja 2003, 13:12

AveJuveForever pisze:
juveluck pisze:Ja dopiero dzisiaj jestem w stanie cos napisac. Wczoraj bylem zalamany, poprostu wpadlem w histerie, ryczalem, bylem wsciekly. Dzisiaj nie moglem isc do szkoly. A co do meczu to nie gralismy nic, po prostu nic. Bez Pavla jestesmy nikim. Przez caly mecz stworzylismy moze ze 2 akcje pod bramkowe. A to ze dotrfalismy do dogrywki zawdzieczamy sedziemu(nie jeden arbiter by brame Schevy uznal) i parada Buffona(choc by po strzale Inaghiego). Wiekszosc naszych pilkarzy nic nie grala. Del Piero mial nas pociagnac do zwyciestwa, a to co robil bylo zalosne, jeden celny strzal na brame. Te kiwki ktore mialy tylko jeden cel wymusic faul, zalosne. Camor to juz wogole, w zadnym stopniu nie zastapil Nedveda, prawie caly czas nie widoczny, tylko pod koniec 1 polowy cos tam sie staral. W pomocy jedynie Davids(ktory musial zejsc) i Zambrotta cos robili bo Tacchinardi tez nie blyszczal. Montero tez do niczego na tej lewej, potem w srodku troche sie podciagnol. Inni obroncy dobrze. Treze w meczu nie mial pilek wiec nie mozna sie czepiac. A jeszcze Conte, on gral nawet dobrze, kto wie jak by uderzyl troche nizej i Zalayeta on podobnie jak Treze musial dostac pilke, a nie mial od kogo bo Del Piero nie potrafil nawet dobrze zagrac. No i te karne, 3 karne strzelone w sposob zalosny, jak tak mozna uderzac prawie w srodek bramki. Dida ich nawet nie bronil one sie od niego odbijaly. A tak wogle dlaczego je strzelali Zala(ktory juz w tym sezonie zawalil karniaka) i Montero, dlaczego nie Thuram i Tcchinardi na przyklad, tego juz nienwiem.Brawa dla Buffona on sie w tych karnych jako jedyny staral. Coz druzyna ktora nie potrafi zastapic jednego gracza nie wygra Ligi Mistrzow, i tak jak powiedziala Medi trzeba dokonac wielu wzmocnien. Zgadzam sie rowniez z Ti Amo, w sprawie oddania nawet z 5 scudetto za ta LM, nie wiem kiedy znowu bedziemy w finale, ale z taka gra i nie moznoscia zastapienie Nedveda i tak nic bysmy w nim nie zdzialali. I na koniec stwierdzam ze niestety bylismy gorsi niz Milan. Ja jednak zawsze bede z Juve i na dobre i na zle. Mam andzieje ze wkoncu doczekam sie wygrania LM
Taki z Ciebie kibic? Jak z reszta wiekszosc z was?! Jak mozna tak uderzyc ?...jak mozna tak zagrac?...Wez postaw sie na ich miejscu dalnie, oni przezywali takie nerwy przy karnych ze ty bys zeszczal sie w gacie! Jak wygrali z Realem to Juve wtedy ok tak? A jak przegrywaja to im wrzucasz! Kibicem jest sie wtedy kiedy jest sie z klubem czy pilkarzem w trudnych momentach, takich jak ta przegrana...myslisz ze zawodnicy to roboty? Wszyscy zagraja <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>? Del Piero juz od kontuzji z przed paru lat stracil szybkosc..to widac! Ale ma wiele innych walorow ktorymi to nadrabia i jezeli te walory ma w formie to gra tak jak wszyscy oczekuja...kazdy powinien go szanowac za to ile zrobil dla Juve i jakim jest czlowiekiem i zawodnikiem...a nie krytykowac po kazdym nie udanym meczu..to nie maszyna podobnie jak Camoranesi - identyczna sytuacja. Obaj sa swietnymi zawodnikami. Widac ze chca..staraja sie...ale im poprostu nie wychodzi! Ktos powie ze Del Piero sie nie chce...ze chodzi po boisku a nie biega! g....! On poprostu tak gra! Taki juz jest i taki zostanie! Z tym ze jak strzeli gola to wszyscy nie wytkna ze nie biegal czy byl wolny! Nie moge was sluchac! Rozumiem ze przezywacie porazki tak jak i ja zreszta, ale kazdy pilkaz i klub maja slabsze dni i nie nalezy ich skreslac i krytykowac!!!!!!!
Nie podoba mi sie ze TY, w swoim pierwszy poscie tak od razu nalatujesz na kibiców Juve. Tak! Na kibicowo Juve. I dlaczego od razu z epitetami? Czy ktos tu zadeklarowal ze przenosi sie na Milan. Po prostu krytyka jest w tym momencie wskazana. Nikt nie obraza pilkarzy, nikt nie chce totalnej zmiany, nikt nie chce aby zwolnili Lippiego. Dlatego nastepnym razem dokladnie przeczytaj posta a jesli nadal cos ci nie odpowiada to zawsze mozesz opuscic forum.


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 1956
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 30 maja 2003, 13:29

Nie bede cytowal posta Jaha bo za duzo miejsca i po co robic zamieszanie. Jakby co to jest trzy posty wyzej 8)
Nie zgodze sie z toba do konca. Skoro Juve nie zasluzyl to tym bardziej Milan. Ale niestety ktos ten final musial wygrac. I niestety byl to Milan. Sadze ze Milan podszedll do tego meczu z taka sama determinacja jak my do meczu z Realem. Nie byli faworytami i wiedzieli ze tylko zacietoscia moga nas pokonac. Juve gral na zasadzie "jakos zagramy i moze cos z tego wyjdzie". Pod koniec chyba tak samo czekali na karne jak Milan, ale to Milan mial wiecej okazji nawet grajac w oslabieniu.
Przed tym finalem wierzylem w zwyciestwo? Dlaczego?
A to dlatego, ze ostatnie dwa tez prowadzil Lippi. I pomyslalem ze Lippi to przeciez inny trener, silniejszy, to samo tyczy sie pilkarzy. Lippi na pewno mogl spokojnie ich przygotowac psychicznie, bo fizycznie mial na to caly sezon. A przeciez Marcello to wytrawny psycholog co udowadnial juz to wielokrotnie. Czy o porazce zadecydowal brak Nedveda? Po czesci, ale przeciez to jest JUVE. Juve a nie jakas Szczakowianka! JUVE!!! Druzyna ktora powinna umiec grac bez swojego podstawowego zawodnika. Druzynam, ktora powinna tworzyc kolektyw i miec pare opcji na kazde zawolanie! W środe nie mial kto poprowadzic gry. Starali sie Davids, Zambrotta i Thuram... Ale to bylo wszystko. Nikt wiecej. Z Realem grala CALA DRUZYNA. Tutaj 3 zawodnkow + buffon ale on to w obronie. To chyba za malo? Tylko ci zawodnicy dali z siebie wszystko. Tylko ich mozna bylo poznac, ze zagrali na najwyzszym poziomie. A gdzie TAcch, Del PIero, Ferrara, Montero, CAMORANESI??? Gdzie RESZTA?? Del Piero pare razy pokrecil pilka ale jedny strzal na bramke to byl lekki i i tak nie w swiatlo bramki?
Czy rzeczywiscie wygralismy Scudetto bo bylismy lepsi? A moze to Inter, Milan i reszta nie potrafili podjac walki. Scudetto zdobylismy w Turynie tylko dlatego, ze Inter nie potrafil wygrac z Parma. Odrobilismy straty z polmetka? Czy inni potracili punkty? Ogladalem w tym sezonie wiele meczow i takich jak ten z Realem czy z Milanem (w Turynie) mozna policzyc na palcach jednej reki. To zdecydowanie za malo! Cos trzeba z tym zrobic.

(sorry za dlugiego posta ale jakos tam samo wyszlo, gratulacje dla tych co przeczytali go calego :-D )


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Slim

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 825
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 30 maja 2003, 14:28

Do Lippiego nie mam pretensji bo jak mowicie Lippi pytal kto chce strzelac... Birindelli i Alex potwierdzili ze sa w formie i bez tremy...
Natomias Treze Zalay i Montero po prostu zawiedli... wydaje mi sie ze Zambrotta bylby w lepszej formie chcoiaz uwazal ze z psychika nie jest dobrze... coz tak to juz jest... nie zawsze mozna wygrywac... pozostaje nam cieszyc sie z wygranej z realem.... :|


juveluck

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 marca 2003
Posty: 2605
Rejestracja: 05 marca 2003

Nieprzeczytany post 30 maja 2003, 14:36

Philby pisze:Do Lippiego nie mam pretensji bo jak mowicie Lippi pytal kto chce strzelac... Birindelli i Alex potwierdzili ze sa w formie i bez tremy...
Natomias Treze Zalay i Montero po prostu zawiedli... wydaje mi sie ze Zambrotta bylby w lepszej formie chcoiaz uwazal ze z psychika nie jest dobrze... coz tak to juz jest... nie zawsze mozna wygrywac... pozostaje nam cieszyc sie z wygranej z realem.... :|
Nie wiem czy czytales, ale ostatnie posty dotycza tego dlaczego przegralismy, caly mecz. Nikt tu o samych karnych za duzo nie pisal, wiec ten twoj post troche jak by tak nie na temat


Obrazek
FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
BIANCONERI

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 916
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 30 maja 2003, 14:41

Po takich meczach odechciewa sie wszystkiego...takie mecze są najgorsze te pier....finały :evil: Niestety bez Nedveda nasza gra ofensywna wygląda żałośnie..Trez i Del byli bezradni nie miał im kto dorywać,Camoranesi nie sprostał zadaniu,zaliczył kolejny słaby mecz w LM.Gdyby grał Nedved gdyby.......


"Bestia najgorsza zna troche litości lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią"
Obrazek
Slim

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 825
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 30 maja 2003, 14:53

Gdybac mozna tak w nieskonczonosc ale to prawda ze w tym sezonie brak Pavla to z gory obnizenie szans na wygrana i to az o 50% naszych mozliwosci... Cos trzeba z tym zrobic... Moggi do roboty a nie do gadania!


Giov@ni

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 lutego 2003
Posty: 104
Rejestracja: 27 lutego 2003

Nieprzeczytany post 30 maja 2003, 15:19

ŻENADA TAK TO DZISIAJ DWA DNI PO MECZU OKREŚLE
PRZEGRANA JAK NAJBARDZIEJ ZASŁUŻONA SZCZEGÓLNIE ZA TE KARNE
MYSLE ŻE MONTERO TERAZ MOŻE ŚMIAŁO ODEJŚC DO LIGI ANGIELSKIEJ TREZE TEŻ A ZALAYETA TO NIECH BANANY TROSTUJE NA FIDŹI.

P.S. WYBACZCIE MI MOJE SFRUSTROWANIE ALE TO BYŁ DLA MNIE CIOS BO CO JAK CO ALE KARNE TO SIE STRZELA ALBO BOBMY NIE DO OBRONY PO BOKACH ALBO SIĘ NIE PODEJMUJE STRZAŁU

I JESZCZE JEDNO ŻAL MI TEGO WSZYSTKIEGO A SZCZEGÓLNIE TRUDU BUFFONA KTÓRY BYŁ FENOMENALNY


CO BY NIE BYŁO I TAK ZAWSZE
JUVE RZĄDZI!!!!!!!!!!!!!!
Zablokowany