Juventus 2-1 Lazio

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
archie

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 grudnia 2004
Posty: 7
Rejestracja: 02 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 18:55

Sporo nerwów kosztował mnie mecz z Lazio choć byłem pewien że tego meczu nie możemy przegrać no ale jak tu się nie denerwować skoro na boisku było chyba tylko dziesięciu naszych zawodników ponieważ nazwiska Appiah nawet komentatorzy nie wymianiali prawie wcale, a i ja oglądając mecz nie widziałem go w akcjach Juve. Nie wiem naprawdę co myśleć o tym zawodniku nie jestem do niego broń Boże uprzedzony ale naprawdę musi złapać się za jaja i w końcu coś grać bo póki co moim zdaniem przechodzi obok meczów. Dzisiaj między innymi za jego sprawą środek pomocy nie istniał przez większość meczu, sam Emerson nie jest sobie w stanie poradzić już chyba bym wolał zeby grał Blasi, że nie wspomnę Alessio. Póki co Fabio bronią wyniki ale na Boga chyba każdy widzi gołym okiem, że i Appiah i Blasi jeszcze muszą się dużo uczyć aby prezentować poziom Alessio dla mnie o czym już kiedyś pisałem tylko Maresca mógł konkurować do miejsca w składzie ale jego nie wiem czemu pozbyto się. Co do samego meczu należy uznać, że słabiej zagrała obrona ale nie roztaczał bym wizji na temat powrotu obrony z poprzedniego sezonu nie przesadzajmy słabsze mecze mogą się zdarzyć ale krytykowny Thuram częściej gra jak profesor i nie wysyłalbym go na emeryturę. Bardzo cieszy dobra a nawet bardzo dobra forma Zlatana rewelacyjnie zaprezentował sie Kapo któremu osobiście bardzo kibicuję żeby powiodło mu się w JUVE. zwycięstwo nasze uwazam za jak najbardziej zasłużone nie oszukujmy się Lazio tylko dzięki dużej ambicji ( za co im chwała) i naszym prezentom próbowło nawiązac walkę ale Juve kiedy przyciskalo bylo zdecydowanie lepsze. Możemy sobie po tym meczu pogratulowć i czekać na mecz rundy a wcześniej do Bologny też nie wysyłałbym rezerwowego składu bo Mazzone nie lubi Juve i też swój zespół mocno umotywuje.
p.s oddzielna jeszcze sprawa to komentarz meczu w canal + lubię Tomasza Lipińskiego ale Grzegorz Milko to dla mnie totalny Idiota który na dodatek jestem pewien że nie lubi Juve bo non stop robi jakieś głupie aluzje co do naszego ukochanego klubu. czy ktoś też to zauważą. Pozdrawiam wszystkich kibiców JUVE


darel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 426
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 19:37

Jakże ważna wygrana. Zwyciestwo w tym meczu było bardzo pożądane, żeby przewaga nad Milanem nie stopniała. Wynik 2:1 może nie rzuca na kolana, ale mnie satysfakcjonuje w 100%. Bardzo bałem sie remisu i trzeba przyznać, że nie wiele brakowało, żeby takim wynikiem zakończyło sie spotkanie.
Martwić może tylko jedno: nasza defensywa zaczenia popełniać coraz więcej błędów. Tak jak z poczatku sezonu mieliśmy obrone nie do przejścia, tak teraz z każdym meczem jej forma jakby szła w dól. Mam nadzieje, że to tylko chwilowe i że w meczu z Milanem zobaczym wspaniałą formacje defensywną.


na zawsze wierni turyńskiej drużynie
fredi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 września 2003
Posty: 162
Rejestracja: 20 września 2003

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 19:39

No i fajne zakończenie dnia .. Juve wygrywa nad słabym Lazio ( jeżeli w tym sezonie poradzimy se z Milanem to będzie doskonale) .. Fajnie że Zlatan strzelił.. może zacznie strzelać więcej.. ForzaJuve:)


Obrazek
PROmilky
Juventus Turyn - Tobie Chwała na wieki !!
tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 19:44

Witam, mnie sporo nerwow kosztowalo ogladanie Alexa... ja rozumiem ze to symbol i wogole superekstra ale nie moze byc tak zeby zawodnik ledwo co wroci po kontuzji i wlazi od poczatku spotkania. Wedlug mnie powinien grac od poczatku Zalayeta bo widac ze sie stara i nic mu nie dolega. Pozatym z tego co widzialem z ostatnich meczy to nie wiem czy miedzy nimi jest az taka przepasc.. nic nie mam do DP ale powinien najpierw sie wyleczyc do pelnej sprawnosci dojsc do siebie i dopiero wyjsc aby cos pokazac a nie swierzo po kontuzji grac. Thuram dzis mnie lekko zawiodl swoja gra ale mozliwe ze to tylko po prostu gorszy dzien naszego obroncy. Co do gry Kapo to jestem pod wielkim wrazeniem, sadze ze mozna spokojnie na niego stawiac, szkoda ze Olivera sie polamal, ciekaw jestem cy to tylko powierzchowna tymczasowa kontuzja czy cos powazniejszego (odpukac). Emerson w pierwszej polowie tak niezbyt widoczny, dopiero w drugiej zaczal sie ruszac wiecej.
Coz mam nadzieje ze Juve wygra z Bologna a Fiorentina uszczknie pkty Milanowi. A za dwa tygodnie wielki mecz na ktory chyba wszyscy kibice Juve czekaja;D ... zalozylem sie o 25 zl z kolega Milanista ze jego druzyna przegra i mam nadzieje ze Juve pomoze mi wygrac te pieniadze;)
pozdr


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 20:12

Racja, że możemy mówić o sporym szczęściu. Ale ono jest niezbędne i cieszę się, że jest po naszej stronie. Plan wykonany.
Cieszy postawa Kapo. Wcześniej pokazał się Paolo Montero, a teraz On. Na uwagę zasługuje bramka Olivery. Na ławce wciąż czeka na swoją szansę, Alessio Tacchinardi. Na pewno mamy jakieś alternatywy wśród zawodników z ławki rezerwowej. I przy najbliższej okazji, musimy ich dokładniej sprawdzić.
Co do aktualnej dyspozycji jo Thurama wypowiadać się nie chcę. Pragnę jedynie przypomnieć, że w stosunku do zeszłego sezonu, Jo poczynił spore postępy i krytyka pod jego adresem jest nie na miejscu. Każdy ma słabsze momenty. Cieszy kolejny, dobry występ Camoranesi'ego. Kolejny raz potwierdził, że możemy na niego liczyć.
Zlatan jest niezbędny i kluczowy. Martwi, nie najlepsza dyspozycja Del Piero, ale akurat tego można było się spodziewać.
Ostatecznie wygraliśmy, mamy spokój. Ten ostatni kwadrans z Mediolanu jak się okazuje, nie zostawił w naszych głowach znaczących śladów. Możemy więc odetchnąć z ulgą. Chillout w Izraelu, a później? kolejna przeszkoda, tym razem Bologna.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 1630
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 20:46

zwycięstwo cieszy, ale forma niektórych graczy to tragedia. DP jest dopier co po kontuzji, więc jemu jeszcze można wybaczyć słabszy dzień. ogrywa się i niech będzie gotowy na Milan. ale Appiah? po jakiego on w podstawowej jedenastce na boisko wyłazi? jeśli to są na najlepsi, to jaką formę mają pozostali, którzy nie grali? niech Capello się nad nim mocno zastanowi. bo z taką grą, to on daleko nie zajdzie...


ballack13

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 lipca 2003
Posty: 432
Rejestracja: 03 lipca 2003

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 20:55

nom niezłe emocje myslałem że Juve wygra pewnie a tu jednak tak kolorowo nie było choć liczą sie 3 pk

tyle że ostatnio coś forma Juve szfankuje
remis z Interem i teraz szczęśliwa wygrana z Lazio (mało pewna :/)

ciekawe czy odpuszczą mecz w LM


Seiru

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 czerwca 2003
Posty: 471
Rejestracja: 05 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 21:06

A więc na prośbę 3d :wink:

Mecz Juve-Lazio mozna juz zasysać torrentem z http://football.hn.org


non mollare mai
Chip

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 lutego 2004
Posty: 185
Rejestracja: 24 lutego 2004

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 21:16

Muszę przyznać że mecz był fatalny. Zawodnicy ledwo co biegali po boisku, zero dynamicznych akcji, ładnych przerzutów, dużo strat z jednej i drugiej strony. Co do Juve, no to chwała im że wygrywają ale ja nie jestem wcale taki bardzo zadowolony z postawy naszej drużyny. Taktyka jest bardzo defensywna, w dzisiejszym meczu nie można wyróżnić żadnej formacji, wszystkie zagrały słabo no może oprócz Bramkarza, bo do Buffona nigdy nie ma się o co przyczepić.Obrona zagrała bardzo złe spotkanie- Thuram chyba naprawdę powinien już sobie darować, nie widać było akcji Zebiny, Zambrotta był nieporadny i często tracił piłkę. W pomocy tragedia, cała pomoc była beznadziejna, jedynie wporowadzony Kapo pokazał kilka ładnych zagrań. Atak też bez fajerwerków, mimo że Alex jest moim ulubionym zawodnikiem muszę przyznać że dzisiaj zagrał przeciętnie no ale czego tu się spodziewać jeżeli trzy razy w miesiącu jest kontuzjowany.Zlatan też słabo ale przynajmniej strzelił gola. Mam nadzieję że to nie są ostateczne i optymalne możliwości drużyny Cappelo bo tego bym nie zniósł.


"Czyż to, co daje szczęście człowiekowi, musi być następnie źródłem jego cierpień?"-Johann Wolfgang Goethe
Aga_Del_Piero

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2004
Posty: 13
Rejestracja: 11 listopada 2004

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 21:41

Seiru pisze:A więc na prośbę 3d :wink:

Mecz Juve-Lazio mozna juz zasysać torrentem z http://football.hn.org
jesteś pewien ? wchodzę na tą stronę, a tam napis "hello" i to wszystko.
o co chodzi ??


Machnes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2004
Posty: 406
Rejestracja: 24 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 22:22

No mecz szczególnie szczęśliwy... mieliśmy przewage, ale kiepskaa skuteczność. Niesamowity był dzisiaj Kapo... ale ze Zlatanem to niezłe sztuczki pokazywali... ale po prostu to był świetny mecz w jego wykonaniu. na początku bałem się Pandeva, jednak potem chłopak ucichł... zaopiekował się nim Cannavaro. Co do Thurama, to w każdym meczu boję się o jego błąd. nawet jeśli gra świetnie to zawsze jedną wpadke zaliczy... obrona dzisiaj kiepsko, jedyny Canna się moim zdaniem wyróznił, jego nie obwiniam za stratę bramki. No Camor po tych pochwałach zagrał nie najgorszy, aczkolwiek dużo słabszy mecz niż zwyke :wink: ale asyste zaliczył... ciekaw jestem też, kto ile ma asyst.

Plan niepewnie, ale wykonany, teraz mecz z Maccabi, czy znów 1:0 :twisted: ??


DeeJay

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 1341
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 22:47

RadeKas pisze: Generalnie mecz byl dosyc malo ciekawy, jednak uwazam ze Juventus zasluzyl na wygrana.
Co do atrakcyjności to zupełnie się nie zgadzam. Być może nie był to jakiś klasyk, nie było też aż tak wielu pięknych zagrań i akcji, ale emocji przysporzył mi i moim współoglądającym strasznie wiele. Końcówka meczu na stojąco!
RadeKas pisze: W pierwszej polowie obrona sie osmieszyla. Pandev zakrecil nimi lepiej niz Del Piero zakrecil Salgado w pamietnym polfinale LM. Obawiam sie, ze powraca zeszloroczna defensywa. Zwlaszcza Thuram zagral fatalnie. O malo nie doprowadzil do 2-2 w koncowce meczu...
Myśle, że krytykowanie Thurama za praktycznie dwa błędy jest kompletnym nonsensem. Tak samo obrony Juventusu i porównywanie jej do tej z przed sezonu. Fakt faktem, tracimy nieco więcej goli niż na początku sezonu, ale bez przesady. Przeciwników mamy na poziomie.
stazzorZ pisze:
Asta#8 pisze:Teraz trzeba wysłać do Izraelu rezerwowy skład, potem też drugim składem przejść Bologne i wygrać z Milanem.
na maccabi ok ale nie radziłbym podchodzic do meczu z bologna z taka mysla ze trzeba go przejsc jak najmniejszym nakładem sił. to moze byc zgubne. mozemy sie potknac a wowczas wygrana z milanem na marne a pozatym mamy tak dobrych rezerwowych ze spokojnie mozemy grac z bologna jak w kazdym meczu ligowym czyli na 100%
Również uważam, iż w walce o scutetto nie możemy lekceważyć żadnego rywala, bo łatwo możemy się na tym przejechać. Co do meczu z Maccabi, to faktycznie - można odpuścić, dać pograć zmiennikom, a może uda się wygrać z 1-0 :wink:
tomcatmi6 pisze:Witam, mnie sporo nerwow kosztowalo ogladanie Alexa... ja rozumiem ze to symbol i wogole superekstra ale nie moze byc tak zeby zawodnik ledwo co wroci po kontuzji i wlazi od poczatku spotkania. Wedlug mnie powinien grac od poczatku Zalayeta bo widac ze sie stara i nic mu nie dolega. Pozatym z tego co widzialem z ostatnich meczy to nie wiem czy miedzy nimi jest az taka przepasc..
Absolutnie się nie zgodzę. Del Piero zagrał dobrze, tym bardziej jak na zawodnika po kontuzji. Świetnie radził sobie z piłką, pokazał kilka świetnych zagrań. Brakowało mu jednak sporo wyczucia i zimnej krwi w polu karnym. Jak dla mnie może otrzymać spokojnie 6,5.


A teraz ogólnie o meczu. To było zupełnie inne Juve niż zawsze, jednak jak to zazwyczaj bywa - zwycięskie. I to jest najważniejsze. Kolejny świetny występ zaliczył Camoranesi. Dziwi mnie, że nikt zbytnio nie wspomina o jego grze. Jego fantastyczne zagraniania są dokładne niczym mierzone linijką! Świetna robota. Olivera po raz kolejny udowodnił, że powinien otrzymywać więcej szans. Podobnie Kapo - zagrał świetnie - ale o tym już chyba nie trzeba wspominać bo wszystko zostało powiedziane.

A żeby troche ponarzekać... Wiem, że radość po strzelonych bramkach jest zawsze ogromna, ale zarobiliśmy dzięki niej dwa żółte kartoniki... Kontrowersyjna była też decyzja sędziego, który mógł w końcówce meczu podyktować dla Lazio rzut karny za faul Buffona. Na nasze szczęście nie zrobił tego. Być może słusznie, być może nie. Fatalną postawę po raz kolejny zaprezentowali tifosi Juve. Na meczu z takim przeciwnikiem jak Lazio zjawiło się ok. 20 000 ludzi, z czego jeden sektor zajęli kibice Laziale. Mecz wyglądał, jakby odbywał się przy pustych trybunach... :(


Bardzo cieszy mnie to zwycięstwo, tym bardziej, że wywalczone po bardzo ciężkim boju.


baker

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 listopada 2004
Posty: 106
Rejestracja: 30 listopada 2004

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 23:49

Gratki dla Juve za zwyciestwo. Tym razem Turynczycy pokazali, ze nie tylko potrafia strzelic gola na poczatku meczu i pozniej skuteczni bronic tego wyniku :wink: .
Byc moze mielibysmy dzis podobny scenariusz, gdyby nie wspaniala bramka Pandeva. Fenomenalnie ogral 3 obroncow (zwlaszcza Canna nie wiedzial co sie dzieje :wink: ) i pokonal Buffona. Juventus jednak pokazal charakter i zasluzenie wygral. Znow gola strzelil Zlatan (Szatan :wink: ), czym potwierdzil, ze jest swietnym pilkarzem. Mysle, ze gdy wroci Treze to DP na stale zasiadzie na lawie. Kapo rzeczywiscie rozruszal Juve, a przy ostatniej bramce popisal sie swietna indywidualna akcja.
Ogolnie Juve nie zachwyca, ale wygrywa i utrzymuje przewage nad Milanem.


" Znam twoje czyny, że ani zimny , ani goracy nie jestes. Obys byl zimny albo goracy! A tak, skoro jestes letni i ani goracy, ani zimny, chce cie wyrzucic z mych ust." Apokalipsa
białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 1630
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2004, 23:52

hej, baker, to co napisałes, wszyscy już wiedzieli. ale fajnie jak fan Milanu potwierdza, że Juve jest najlepsze, co potwierdziło w meczu z Lazio...
Ostatnio zmieniony 06 grudnia 2004, 00:55 przez białas, łącznie zmieniany 1 raz.


tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2004, 00:29

Co do postu DJ Juventinho, to mowie ze wystawienie zawodnika ledwo co wyleczonego bylo bledem wedlug mnie, Del Piero ma talent jest dobrym gracem ale nie powinien grac od razu po wyjsciu z kontuzji, moim zdaniem gral dzis zle, nie potrafil sie zbytnio znalesc, a jak juz sie znalazl to marnowal okazje, co z tego ze strzelil z przewrotki jak trafil lekko w bramkarza, co z tego ze wyszedl na czysta pozycje jak przeniosl pile nad bramka? Uwazam ze lepiej bylo wystawic Zalayete w tym meczu a z Bologna wystawic DP po tym jak by potrenowal po kontuzji i zeby ogral sie przed meczem z Milanem. :) Coz ale szanuje zdanie, tylko wyrazam wlasne wiec luzik;) , czekam tylko na mecz z Milanem, zbieram kase aby postawic na Juve z 50 zl i mozliwe ze pojde do pubu na mecz ale to sie okaze.
pozdr i Forza Juve


Zablokowany