LM 16/17 (1/4): JUVENTUS 3-0 Barcelona
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Ale zrozumcie, że kibicujecie Włoskiej drużynie i ich nastawienie NIGDY się nie zmieni, mentalność, minimalizm, choćby futbol ewoluował i mecz były rozgrywane na księżycu
. Ja nie oceniam, nie wkurzam się bo wiem , że to się nie zmieni. Dlatego cieszy to, że osiągamy od 6 lat super wyniki a w meczu z Barca jest 50 na 50 POMIMO włoskiej mentalności zespołu. Wiem, że trochę sam stałem się zakładnikiem tej mentalności, że to akceptuję ale co ja tam mogę zmienić jako szary kibic z PL ? Po prostu zaakceptowałem to i staram się cieszyć z tego, że pomimo tej mentalności wygrywamy i zbliżyliśmy się do tej czołówki w postaci Bayernu Realu i Barcy.
Od razu zaorany... pumex, wiem, że nie przepadasz za mną i wiem, że ostatnio nie daję powodów do pokazywania żółtek ale bez przesady

Od razu zaorany... pumex, wiem, że nie przepadasz za mną i wiem, że ostatnio nie daję powodów do pokazywania żółtek ale bez przesady


- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7298
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
No właśnie, zapytałeś czemu zaczęliśmy kibicować włoskiej drużynie. Idź wytłumacz powyższe 9 latkowiCabrini_idol pisze:Ale zrozumcie, że kibicujecie Włoskiej drużynie i ich nastawienie NIGDY się nie zmieni, mentalność, minimalizm, choćby futbol ewoluował i mecz były rozgrywane na księżycu.


Właśnie ta mentalność powoduje, że w przypadku Barcelony, Realu i Bayernu spokojnie można zastanawiać się, czy nie dojdzie do deklasacji. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie nas dyskutujących o tym, czy jeśli dopisze forma, to powieziemy FCB 4:0 czy 5:1. Tylko i aż tyle brakuje nam do TOPu.
Teraz niby nas komplementują, niby nikt nie chce na nas trafić, ale to i tak w głównej mierze kurtuazja. A jak wyglądało to swego czasu -> Wyraża, więcej niż te napompowane wywiady.
Jakakolwiek wygrana i zaliczka w pierwszym meczu niezmiernie mnie ucieszy.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
Cabrini, to nie jest kwestia lubie Cię czy nie Lubie... Odnoszę wrażenie, że wiesz o co chodzi ale na siłe bronisz swojego zdania bylebyśmy się z Toba zgodzili.
Pumex i jackop chyba dobrze wyjaśnili o co chodzi. Skoro pamiętasz lata 90 to wiesz, że inny był wtedy furbol, a zmienił się w sumie na przełomie tysiącleci gdy zaczęto budować Galacticos, później stopniowo wszyscy zaczęli do tego dążyć.
No i co najważniejsze sytuacja w Serie A - mistrzostwo wygrywane/przegrywane w ostatniej kolejce, 3 drużyny idące łeb w łeb od początku do końca sezonu.
Piłka to emocje, które były chociażby rok temu gdy zaspaliśmy na starcie i zaczęliśmy gonić.
W tym roku nic takiego nie było - nuda od początku sezonu, nawet w LM na pół gwizdka. Rok temu, pomimo, że z Bayernem odpadliśmy to były emocje, (inna sprawa, że odpadliśmy na własne życzenie, dodatkowo były kontuzje i konieczność walki w Serie A)
Tak w tym sezonie mamy mega komfort - praktycznie brak urazów, sytuacja w lidze praktycznie rozstrzygnięta i Barcelona słaba jak nigdy... Oczekuje awansu, tylko i aż...
Pumex i jackop chyba dobrze wyjaśnili o co chodzi. Skoro pamiętasz lata 90 to wiesz, że inny był wtedy furbol, a zmienił się w sumie na przełomie tysiącleci gdy zaczęto budować Galacticos, później stopniowo wszyscy zaczęli do tego dążyć.
No i co najważniejsze sytuacja w Serie A - mistrzostwo wygrywane/przegrywane w ostatniej kolejce, 3 drużyny idące łeb w łeb od początku do końca sezonu.
Piłka to emocje, które były chociażby rok temu gdy zaspaliśmy na starcie i zaczęliśmy gonić.
W tym roku nic takiego nie było - nuda od początku sezonu, nawet w LM na pół gwizdka. Rok temu, pomimo, że z Bayernem odpadliśmy to były emocje, (inna sprawa, że odpadliśmy na własne życzenie, dodatkowo były kontuzje i konieczność walki w Serie A)
Tak w tym sezonie mamy mega komfort - praktycznie brak urazów, sytuacja w lidze praktycznie rozstrzygnięta i Barcelona słaba jak nigdy... Oczekuje awansu, tylko i aż...
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5532
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
I bardzo słusznie. Chciałbym, żeby ten mecz przypominał raczej półfinał z Realem niż zeszłoroczną potyczkę z Bayernem. Najważniejsze to wygrać, by w rewanżu być w tej bardziej komfortowej sytuacji.jackop pisze:Jakakolwiek wygrana i zaliczka w pierwszym meczu niezmiernie mnie ucieszy.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7298
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Carbini, jeszcze słówko. Indywidualną sprawą jest podejście do oglądania spotkań, nie mylić z kibicowaniem. Ja najchętniej włączam mecz kiedy na przeciwko siebie spotykają się dwie ekipy prezentujące w miarę równy i wysoki poziom sportowy. Dlatego czasami nie daję rady wytrzymać 90 minut np. przy klepaniu ogórków przez Barcę. Ale nawet wtedy, poświęcam czas, ponieważ przynajmniej jedna drużyna potrafi stworzyć przyjemne widowisko.
W Serie A doszło w tym momencie do absurdu, gdzie z uśmiechem na twarzy nie da oglądać się Juventusu, ani w starciu z ogórkami (minimalizm), ani z resztą czołówki, ponieważ obu stronom brakuje argumentów. Nie ma dla kogo oglądać włoskiej kopanej (w tym sezonie wyróżnia się wyłącznie Atalanta). Zabrakło gwiazd, rywalizacji pod względem sportowym i całej otoczki. Ostatnią ikoną światowego futbolu jest Buffon (o Tottim pamiętają już wyłącznie w Rzymie).
To wszystko (razem z pieniędzmi, Uszatymi Pucharami, bazą kibiców, zainteresowaniem mediów; można by wymieniać). odpłynęło do Anglii i Hiszpanii właśnie przez mentalność. Także zgadzam się z Tobą. ale to nie znaczy, że z automatu akceptuję taki stan rzeczy
W Serie A doszło w tym momencie do absurdu, gdzie z uśmiechem na twarzy nie da oglądać się Juventusu, ani w starciu z ogórkami (minimalizm), ani z resztą czołówki, ponieważ obu stronom brakuje argumentów. Nie ma dla kogo oglądać włoskiej kopanej (w tym sezonie wyróżnia się wyłącznie Atalanta). Zabrakło gwiazd, rywalizacji pod względem sportowym i całej otoczki. Ostatnią ikoną światowego futbolu jest Buffon (o Tottim pamiętają już wyłącznie w Rzymie).
To wszystko (razem z pieniędzmi, Uszatymi Pucharami, bazą kibiców, zainteresowaniem mediów; można by wymieniać). odpłynęło do Anglii i Hiszpanii właśnie przez mentalność. Także zgadzam się z Tobą. ale to nie znaczy, że z automatu akceptuję taki stan rzeczy


O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Czemu mam Cię nie lubić? Po prostu śmieję się, że kręcisz tak, że aż stajesz się zakładnikiem własnych słówCabrini_idol pisze:Od razu zaorany... pumex, wiem, że nie przepadasz za mną i wiem, że ostatnio nie daję powodów do pokazywania żółtek ale bez przesady


- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
jackop masz rację, wiem co chcesz mi powiedzieć. Ale z kim my mamy grać w lidze wyrównane mecze, pełne emocji, jak klepiemy wszystko od 6t lat . Nikt tez nie powie mi, że pojedynki z Bayernem rok temu to była gra do jednej bramki. To był super wyrównany dwumecz, przez niektórych określany jako najlepszy tamtej edycji LM, nie tylko przez kibiców Juve. Podobnie było z Realem kiedy dochodziliśmy do LM. TO nie jest tak, że Juve wychodząc na mecz z Barcą nie ma szans. Powiem więcej ma dużo większe szanse niż 2 lata temu w finale, gdzie każdy wierzył dużo mocniej niż teraz.

- Aleexxx
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 456
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Przeciez w tym sezonie:Cabrini_idol pisze:jackop masz rację, wiem co chcesz mi powiedzieć. Ale z kim my mamy grać w lidze wyrównane mecze, pełne emocji, jak klepiemy wszystko od 6t lat.
Inter Juventus 2:1
http://www.flashscore.pl/mecz/4fnrTHHe/ ... ki-meczu;0
48-52% posiadanie pilki
16-9 sytuacji podbramkowych
AC Milan Juventus 1:0
http://www.flashscore.pl/mecz/464Rd2fq/ ... ki-meczu;0
41-59% posiadania pilki
8-22 sytuacji podbramkowych
Juventus 2:1 Napoli
http://www.flashscore.pl/mecz/vqLjwWFq/ ... ki-meczu;0
51-49% posiadania pilki
10-12 sytuacji podbramkowych
Juventus 1:0 AS roma
http://www.flashscore.pl/mecz/IaV2lWsR/ ... ki-meczu;0
40-60% posiadania pilki
7-10 sytuacji podbramkowych
Juventus AC Milan 1:1 (3:4) Superpuchar
http://www.flashscore.pl/mecz/bHJbb4S6/ ... ki-meczu;0
47-53% posiadania pilk
15-17 sytuacji podbramkowych
Pozniej byl puchar wloch, ale pozwolcie ze odpuszcze.
Juve - Inter 1:0
48-52% posiadania pilki
14-12 sytuacji podbramkowych
http://www.flashscore.pl/mecz/2DGZsF24/ ... ki-meczu;0
Juve - AC Milan 2:1
59-41%
24-6 sytuacji podbramkowych
http://www.flashscore.pl/mecz/SrYQYe70/ ... ki-meczu;0
Napoli 1:1 Juve
61-39% posiadania pilki
17-4 sytuacji podbramkowych
http://www.flashscore.pl/mecz/pbVWmSC4/ ... ki-meczu;0
Przeciez to sa jak najbardziej rowne mecze, tylko bez emocji (chyba ze tych najgorszych) za wyjatkiem meczu z milanem, po ktorym wszyscy byli zachwyceni nawet niektorzy kibice Milanu, bo zobaczyli wspaniale spotkanie dla oka.
Wcale tez nasze statystyki nie powalaja.
3 porazki
4 zwyciestwa
1 remis
Czeka nas tez mecz z Roma i obstawialbym zwyciestwo Romy, bo pewnie beda bardzo zmotywowani, a my przyjedziemy jak na wakacje.
Gra sie dla kibicow. Kibic przyjdzie, albo z powodu ladnej gry dla oka, albo z powodu sukcesow. Sama Serie A nam nie wystarczy, a minimalizmem LM raczej nie podbijemy... Szczegolnie, ze moim zdaniem brakuje nam pomyslu na gre i sam Allegri to widzial dlatego zmienilismy taktyke na 4:2:3:1 (ktora wygladala na poczatku smiesznie z Mario na boku, a teraz jest nasza podstawa), ale i to nie pomaga.
Jedziemy przez ten sezon bardziej na indywidualnych zagraniach, a nie na zgraniu. To moja opinia
Ostatnio zmieniony 07 kwietnia 2017, 14:46 przez Aleexxx, łącznie zmieniany 1 raz.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Napisałem, OD 6 LAT. Wziąłem to w klamrę jako całokształt. To, że przegramy pojedyncze mecze czy zremisujemy nie zmienia faktu, że klepiemy wszystko praktycznie we Włoszech od 6 lat. Mało tego, w tym roku 3 raz z rzędu klepniemy dublet. To jest hegemonia, nie można tego podważać. A styl w jakim to zdobyli to inna bajka.
Co do Barcy.. nieobecność Busquetsa będzie bbbaaardzo odczuwalna. To on był/ jest katalizatorem między obroną a atakiem.
Dobra kończę właśnie robotę, miłego wieczoru pesymiści
Co do Barcy.. nieobecność Busquetsa będzie bbbaaardzo odczuwalna. To on był/ jest katalizatorem między obroną a atakiem.
Dobra kończę właśnie robotę, miłego wieczoru pesymiści


- Aleexxx
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 456
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Klepiemy lige od 6 lat i to prawda, co nie zmienia faktu, ze wygrywamy ja, tylko dzieki wygranym z ogorkami. Wtedy zazwyczaj gramy nudnie (chociaz zdarzaja sie perelki) i jestem jak najbardziej za taka gra z takimi druzynami.
ALE:
Zapytales z kim mamy grac wyrownane mecze, jak klepiemy wszystkich. No wlasnie potrafilismy klepac czolowke nawet po 3:1, 3:0 po calkiem fajnych spotkaniach:
Jednak w pewnym momencie (po wyprzedazy pomocnikow) sie to skonczylo i gramy jedno wielkie gowno.
Teraz my gramy te "wyrownane mecze" w lidze ( ktore wygladaja jak gowno) z takimi zespolami jak: inter, Fiorentina (1 porazka, 1 zwyciestwo), Roma, Napoli czy Milan.
Dodatkowo wcale tej LM jakos nie podbilsmy. Gdyby nie dwie czerwone kartki Porto to gralismy dosyc nieudolnie, ale i tak mozna powiedziec ze gralismy najlepsze mecze w sezonie. Do tego mecze z Sevilla tez nie wygladaly jakos super...
ALE:
Zapytales z kim mamy grac wyrownane mecze, jak klepiemy wszystkich. No wlasnie potrafilismy klepac czolowke nawet po 3:1, 3:0 po calkiem fajnych spotkaniach:
Jednak w pewnym momencie (po wyprzedazy pomocnikow) sie to skonczylo i gramy jedno wielkie gowno.
Teraz my gramy te "wyrownane mecze" w lidze ( ktore wygladaja jak gowno) z takimi zespolami jak: inter, Fiorentina (1 porazka, 1 zwyciestwo), Roma, Napoli czy Milan.
Dodatkowo wcale tej LM jakos nie podbilsmy. Gdyby nie dwie czerwone kartki Porto to gralismy dosyc nieudolnie, ale i tak mozna powiedziec ze gralismy najlepsze mecze w sezonie. Do tego mecze z Sevilla tez nie wygladaly jakos super...
Ostatnio zmieniony 07 kwietnia 2017, 14:59 przez Aleexxx, łącznie zmieniany 3 razy.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Paradoks polega na tym, że to argument na korzyść tezy Cabriniego.jackop pisze:A jak wyglądało to swego czasu -> Wyraża, więcej niż te napompowane wywiady.

To oczywiście nie był wyjątek od reguły, przypomnijmy sobie choćby tę sytuację. www.youtube.com/watch?v=WKW8PWPASKU
I jeszcze jeden, Chorwacki cukiereczek. www.youtube.com/watch?v=u1mVzTtIF80
https://en.wikipedia.org/wiki/2002%E2%8 ... v_Juventus
Tak, można powiedzieć, że to nasz styl. Tylko po pierwsze on przyniósł na międzynarodowej arenie bardzo mizerne rezultaty a po drugie nie był skrajnie defensywny, nie w meczach z najlepszymi. Chodzi o to żeby nie czekać na rywala na dwudziestym metrze jak to było z Bayernem ale łapać go agresywnie dwadzieścia metrów dalej. Nikt o zdrowych zmysłach nie oczekuje wysokiego pressingu na połowie rywala przez cały mecz. Rzecz w tym żeby nie wprowadzac w życie planu pt. od tej chwili nie interesuje nas nic poza nie straceniem bramki. Futbol cały czas się rozwija i takie skrajne podejście znane jako powszechnie jako catenaccio nie ma racji bytu w starciach z drużynami pokroju dzisiejszej Barcelony, to woda na ich młyn. Stracony gol staje się kwestią czasu a awans oddaje się w dużej mierze w ręce szczęścia a nie swoich umiejętności
calma calma
- borysfcb
- Katalończyk
- Rejestracja: 03 czerwca 2015
- Posty: 70
- Rejestracja: 03 czerwca 2015
Busquets - absolutnie kluczowy. Jak jest forma, to cała pomoc funkcjonuje jak za dawnych lat. Moim zdaniem, i usłyszysz to od wielu innych kibiców Barcy, po Messim drugi najbardziej kluczowy zawodnik ostatnich 8-9 lat w Barcelonie.Adrian27th pisze: A myślisz że zagrają 3 obrońcami? To troszkę głupota wiedząc w jaki sposób boczni obrońcy Juve wchodzą w pole karne - szczególnie Sandro.
Podczas gdy boczny obrońca kryje Mandzu, ten robi wszystko by przyjąć i oddać rozpędzonemu Alexowi, który to z piłką jest naprawdę efektywny.
Jak to jest z tym Busquetsem. Naprawde jest tak kluczowy? Mało Barcy ogladałem, a jak oglądałem to raczej skupiałem się na MSN i Umtitim.
Kto zagra w jego miejsce?
Co do gry trójką obrońców - w zasadzie nie ma znaczenia jak ofensywne macie boki obrony. Po pierwsze z uwagi na MSN i ich potencjał w kontratakach, większość drużyn decyduje się i tak przyspawać bocznych obrońców do swojej połowy. Po drugie - bronimy 4-4-2 niezależnie od ustawienia w ataku.
- LordRahl
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
- Posty: 549
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
Tak z ciekawości kto pomaga pomocnikom w obronie? Neymar jest jako ten 4 ? Chodzi mi o moment, w którym sie bronicie jak to wygląda? Mało oglądam Barcy w tym sezonieborysfcb pisze:Busquets - absolutnie kluczowy. Jak jest forma, to cała pomoc funkcjonuje jak za dawnych lat. Moim zdaniem, i usłyszysz to od wielu innych kibiców Barcy, po Messim drugi najbardziej kluczowy zawodnik ostatnich 8-9 lat w Barcelonie.Adrian27th pisze: A myślisz że zagrają 3 obrońcami? To troszkę głupota wiedząc w jaki sposób boczni obrońcy Juve wchodzą w pole karne - szczególnie Sandro.
Podczas gdy boczny obrońca kryje Mandzu, ten robi wszystko by przyjąć i oddać rozpędzonemu Alexowi, który to z piłką jest naprawdę efektywny.
Jak to jest z tym Busquetsem. Naprawde jest tak kluczowy? Mało Barcy ogladałem, a jak oglądałem to raczej skupiałem się na MSN i Umtitim.
Kto zagra w jego miejsce?
Co do gry trójką obrońców - w zasadzie nie ma znaczenia jak ofensywne macie boki obrony. Po pierwsze z uwagi na MSN i ich potencjał w kontratakach, większość drużyn decyduje się i tak przyspawać bocznych obrońców do swojej połowy. Po drugie - bronimy 4-4-2 niezależnie od ustawienia w ataku.
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 676
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Sam chciałem to napisać ale bałem się, że w oczach innych będzie zakrawało to o herezjęborysfcb pisze: Moim zdaniem, i usłyszysz to od wielu innych kibiców Barcy, po Messim drugi najbardziej kluczowy zawodnik ostatnich 8-9 lat w Barcelonie.

Natomiast, co do bronienia to Neymar sporo pomaga w obronie ale także Suarez, więc w zasadzie oprócz Messiego wszyscy bronią jeżeli trzeba (szczególnie z lepszymi rywalami). Chociaż rzadko zdarza się, żeby Barcelona cofała się głęboko całą drużyną. Głównie ma to miejsce przy stałych fragmentach.
- Forza
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2015
- Posty: 37
- Rejestracja: 24 czerwca 2015
@jackop
zastanow sie zanim dodasz koment...
Jestesmy bardzo podobna druzyna do Atletico stylem gry... Zobacz ich wyniki za Simeone z Barca i Realem... Dla normalnego kibica neutralnego to zadna niespodzianka jak Atleti wygra z jedna badz druga ekipa... Podobnie z Juve .. Na 10 spotkan z Barca jestesmy w stanie wygrac 5 i Barca 5 .... Widze nie ufasz Juve bo "minimalizm" smiech na sali
zastanow sie zanim dodasz koment...
Jestesmy bardzo podobna druzyna do Atletico stylem gry... Zobacz ich wyniki za Simeone z Barca i Realem... Dla normalnego kibica neutralnego to zadna niespodzianka jak Atleti wygra z jedna badz druga ekipa... Podobnie z Juve .. Na 10 spotkan z Barca jestesmy w stanie wygrac 5 i Barca 5 .... Widze nie ufasz Juve bo "minimalizm" smiech na sali