Serie A 12/13 (38): Sampdoria 3-2 JUVENTUS
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2507
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 51 razy
Jest gdzieś skrót dostępny ?
Całe szczęście, że nie mogłem oglądać tego meczu, bo tylko niepotrzebnie bym się zdenerwował ...
Giovinco znowu fajtłapa ?
Całe szczęście, że nie mogłem oglądać tego meczu, bo tylko niepotrzebnie bym się zdenerwował ...
Giovinco znowu fajtłapa ?

- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Jeżeli nie ma tego w skrótach to nie poratujezahor pisze:natomiast patelni dla Giaccheriniego sobie za diabła nie jestem w stanie przypomnieć, nie ma tego też na żadnym spośród skrótów które oglądałem, żeby odświeżyć sobie pamięć. Poratujesz jakoś?

Niby tak, z tym że, zazwyczaj gdy gra jako typowy napastnik to nawet nie ma okazji, żeby tego rywala przejść, bo zazwyczaj dostaje piłke tyłem do bramki gdzie największym problemem jest dla niego dojście do sytuacji w której będzie przodem w strone rywala.zahor pisze:Przejście obrońcy generalnie wychodzi mu dość dobrze w każdej strefie boiska.
No więc właśnie, a powinno być zupełnie na odwrót. Szczerze mówiąc to jednak ciężko mi uwierzyć, że Gio sam z siebie nie wraca się po piłke, bo raczej jest świadomy tego, że jeżeli się nie wróci, to nic efektywnego na boisku nie zrobi. I tutaj znowu powraca temat tych 'żelaznych ustaleń taktycznych'.zahor pisze:Absolutnie nie mogę się z tym zgodzić. To nie było tak, że Quagliarella operował dalej od bramki, a Giovinco bliżej. Po prostu Fabio poruszał się po boisku tak, że wszędzie było go pełno, podczas gdy Seba pozorował grę.
Nie, żebym bronił Sebe do ostatnich kropli krwi, bo o ile w pierwszej częsci sezonu jeszcze sporo na boisku robił i naprawde uważałem, że krytyka ze strony forum jest przesadzona, o tyle teraz rzeczywiście Giovinco daje z siebie zdecydowanie za mało. Ale jednocześnie ciężko mi uwierzyć, że on sam skazuje się na taką katorgę, jaką jest odgrywanie roli najbardziej wysuniętego napastnika. To jest poprostu niedorzeczne i dlatego uważam, że gdyby zretuszować liste zadań jakie Krasnal ma do wykonywania na boisku, to i jeszcze sporo uciechy by z niego było. Ale to już ból głowy Conte. A przecież nasz trenejro ma głowe na karku i będzie kombinował tak, ażeby wyszło z pożytkiem dla zespołu. A w mojej skromnej opinii sporo możemy zyskać jeżeli Sebastian ustawiany byłby dużo głębiej aniżeli drugi z napastnik, bądź też gdyby zostal ustawiony na skrzydle w 4:3:3.
Swoją drogą uważam, że żaden Messi i czy żaden Sanchez za wiele by pożytku nie robili gdyby zostali ustawieni tyłem do bramki na '16' metrze i mieliby walczyć przy dośrodkowaniach. A Seba obecnie tak ustawiany jest. Ewentualnie sam się tak ustawia w co totalnie nie wierze.
Małe OT wyszło.
Jeszcze co do wczorajszego meczu to mam nadzieje, że to było pożegnalne spotkanie dla Isli. Hejtuje tego zawodnika ostro od początku sezonu i chyba jednak troszke racji w tym hejcie było. Bo nie można przez 9 miesięcy zrzucać słabej formy zawodnika na barki kontuzji którą kiedyś tam złapał. Totalną ironią losu już jest to, że to okazał się być nasz najsłabiej dośrodkowujący zawodnik... nawet Lichy czasem wkopie tę piłke w pole karne, a do DC to już nie ma co porównywać.
ktoś tam pisze:"(...)oni sa chorzy na zwyciestwa"
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Meczu nie widziałem i chyba na dobre mi to wyszło
) A tak sie zarzekali że powalczą o rekordy w tych ostatnich meczach, ale cóż od rezerw nie ma sensu dużo oczekiwać, zresztą mecz bez znaczenia...
Teraz liczy sie mercato.
FORZA JUVE!! 8)

Teraz liczy sie mercato.
FORZA JUVE!! 8)
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 1976
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
100% sie zgadzan, nie ktorzy dla zasady juz hejcą Giovinco ale nie widza juz ze wylozyl w tym meczu przynajmniej ze 3 pilki na tacy ktorych m.in wasz wysmienity rezerwowy zawsze trzyamajacy poziom Padoinek nie wykancza takich sytuacji czy Quagbooyak pisze:Dante93 Popieram w całej rozciągłości. Niektórzy trochę na wyrost jadą po Giovinco, chyba z przyzwyczajenia. Jeśli miałbym wybierać kto z dwójki Gio/Quag ma zostać na przyszły sezon to zostawił bym właśnie Sebe.
Giovinco technicznie zjada tych waszych Giaccherinow, jedyne co ma gorsze to uderzenie a poza tym to potrafi dobrze dograc pilke czy tez zejsc z pilka ze skrzydla do srodka. Wierze ze sie ogarnie w przyszlym sezonie
- jareckik
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2009
- Posty: 841
- Rejestracja: 20 marca 2009
Ja jedyną nadzieję pokładam w tym, że w Parmie w pierwszym sezonie miał identyczne staty jak teraz a w drugim to już każdy widział ;]Bazyliszek pisze:100% sie zgadzan, nie ktorzy dla zasady juz hejcą Giovinco ale nie widza juz ze wylozyl w tym meczu przynajmniej ze 3 pilki na tacy ktorych m.in wasz wysmienity rezerwowy zawsze trzyamajacy poziom Padoinek nie wykancza takich sytuacji czy Quagbooyak pisze:Dante93 Popieram w całej rozciągłości. Niektórzy trochę na wyrost jadą po Giovinco, chyba z przyzwyczajenia. Jeśli miałbym wybierać kto z dwójki Gio/Quag ma zostać na przyszły sezon to zostawił bym właśnie Sebe.
Giovinco technicznie zjada tych waszych Giaccherinow, jedyne co ma gorsze to uderzenie a poza tym to potrafi dobrze dograc pilke czy tez zejsc z pilka ze skrzydla do srodka. Wierze ze sie ogarnie w przyszlym sezonie
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Ta Sampdoria to jest jakaś nasza zmora, nie potrafimy z nimi grać, a oni mają jakiś chory patent na nas. Wygrywali z nami już w czasach Capello i to na Delle Alpi, teraz też mają na nas sposób. Sięgnąłem pamięcią i przeraziłem się patrząc na bilans naszych meczów z Samp po Calciopoli:
07/08: 0:0, 3:3
08/09: 0:0, 1:1
09/10: 5:1, 0:1
10/11: 3:3, 0:0
12/13: 1:2, 2:3
10 meczów: 1 wygrana, 6 remisów, 3 porażki. Mózg wybucha, co ta drużyna ma w sobie, że nie potrafimy z nią grać?
07/08: 0:0, 3:3
08/09: 0:0, 1:1
09/10: 5:1, 0:1
10/11: 3:3, 0:0
12/13: 1:2, 2:3
10 meczów: 1 wygrana, 6 remisów, 3 porażki. Mózg wybucha, co ta drużyna ma w sobie, że nie potrafimy z nią grać?
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Wydaje mi się że właśnie doszliśmy do sedna. Otóż podstawowe pytanie, które należy sobie postawić, brzmi "dlaczego Giovinco przyjmuje piłkę tyłem do bramki?". Dlaczego nie gra na granicy spalonego, nie wychodzi na czystą pozycję, nie szuka sobie miejsca jak robi to Fabio? Ile razy w trakcie sezonu widziałeś jak Giovinco wpada na pełnej prędkości w pole karne, nie będąc jeszcze na spalonym w ten sposób, że aż się prosi żeby mu podać? Widok rzadki, nieporównywalnie rzadszy niż w przypadku Matriego czy Quagliarelli.Dante93 pisze: Niby tak, z tym że, zazwyczaj gdy gra jako typowy napastnik to nawet nie ma okazji, żeby tego rywala przejść, bo zazwyczaj dostaje piłke tyłem do bramki gdzie największym problemem jest dla niego dojście do sytuacji w której będzie przodem w strone rywala.
Ty winą za to obarczasz poniekąd Conte. Jak już wielokrotnie wspominałem, nie uważam że nasz trener to alfa i omega, wciąż brakuje mu doświadczenia i musi się jeszcze sporo nauczyć, aby znaleźć się w ścisłej światowej czołówce, ale nie wierzę że może popełniać aż tak wielkie błędy, że każe Sebie z uporem maniaka pełnić rolę Borriello, stać przed tym polem karnym w miejscu, tyłem do bramki i za żadne skarby nie próbować wystartować przed przyjęciem piłki do nogi.
Jak dla mnie wszystko to wiąże się w pierwszej kolejności z powolnością Giovinco. Kiedy stoi (podkreślam, stoi) naprzeciwko rywala, twarzą do niego, faktycznie jest w stanie odskoczyć mu na tyle szybko, że zanim obrońca zdąży go dogonić, krasnal przy dobrym wietrze zdąży już oddać strzał. Natomiast kiedy defensor jest rozpędzony, cała ta przewaga bierze w łeb. Druga sprawa to taka, że moim zdaniem Giovinco nie posiada instynktu snajpera. Nie czuje jak się w tym polu karnym ustawić, kiedy się urwać, gdzie odbije się piłka i gdzie najlepiej na nią czekać. Na forum pisze się (słusznie zresztą), że Giovinco nie powinien grać z Vuciniciem, bo się nie rozumieją. Zgadza się, tylko czy jest w Juventusie (albo ogólnie na świecie) napastnik, z którym Seba rozumiałby się chociaż w połowie tak dobrze, jak np. Del Piero z Trezeguetem (mówię o samym zrozumieniu, nie o klasie piłkarzy)?
Do czego zmierzam - naprawę nie wiem jaki to system gry spośród tych, o których potencjalnie można mówić w kontekście obecnego Juventusu pozwoliłbym wykorzystać potencjał Giovinco i przykamuflować wszystkie jego braki. Jak widać, nie jest to ustawienie 3-5-2, niezależnie od roli jaką Giovinco ma w nim pełnić, nie jest nim również 4-3-3 z kilku innych powodów. Nie wiem czy w ogóle taki system istnieje i mocno wątpię czy opłaca się go szukać za wszelką cenę.
Zobacz sobie jak Messi zachowuje się w okolicach szesnastki rywala. Drepcze sobie, drepcze, szuka miejsca, nagle ciach i znajduje się w polu karnym, bez rywala na plecach, Xavi czy Iniesta dogrywa mu tylko patelnię którą Argentyńczyk z zimną krwią wykorzystuje. Oczywiście, raz na jakiś czas zdarza mu się zrobić to, czego Giovinco nieudolnie próbuje dokonać zdecydowanie za często, tzn. przyjąć piłkę poza polem karnym, okiwać czterech i wbiec z piłką do bramki, ale tego akurat od naszego krasnala nie oczekuję.Dante93 pisze: Swoją drogą uważam, że żaden Messi i czy żaden Sanchez za wiele by pożytku nie robili gdyby zostali ustawieni tyłem do bramki na '16' metrze i mieliby walczyć przy dośrodkowaniach. A Seba obecnie tak ustawiany jest. Ewentualnie sam się tak ustawia w co totalnie nie wierze.
Dośrodkowania obu wingbackow miały przynajmniej dobre/bdb trajektorie. Licht zagrał do Giaka brukiew i miał fuksa. Trzeba też mieć trochę szczęścia przy centrach - PDC zagrał w 2. min dopieszczoną do Q, a ten nie trafił z 2 metrów.pumex pisze:Isla walił kilogramy dośrodkowań, wszystkie jak jeden mąż fatalne. Lichtsteiner wchodzi, druga czy trzecia wrzutka i asysta. Yo!
Nie wiem czym się przejmować w meczu, gdzie przy złym wyniku trener wpuszcza 3. bramkarza.Bartek(Juventino) pisze:Można wyjść pobiegać, nawet połazić byle nie z kijkami, obejrzeć dobry film, może coś Scorsese - dobrze opowiada, albo jakiś serial - House'a albo Grę o Tron, byle zapomnieć o tym meczu. Szkoda nerwów.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Dokładnie i to jest chore. Kolejna drużyna, która nam nie ,leży'. Cagliari, palerma czy blogna itp.My musimy takie meczy wygrywać, jak Bayern w lidze co frajerów zjada i wydala w 1 chwili. My nie jestesmy już Juventusem, ktory się buduje, ale tym co ma wygrywać z każdym! Czas odpalić z 6,7 chłopów bo niestety dla wyrobników z miejscem już ciasno...Vincitore pisze:
10 meczów: 1 wygrana, 6 remisów, 3 porażki. Mózg wybucha, co ta drużyna ma w sobie, że nie potrafimy z nią grać?
Tym, że ten mecz mimo majstra jest o 3 pkt. w lidze! To nie jest mecz towarzyski. Jak ja mam oglądać 3 ost. mecze tak jak zagraliśmy, to ja wolę Scudetto zdocywać w ost. kolejce :? Tego nie dało się oglądać.alina pisze:Nie wiem czym się przejmować w meczu, gdzie przy złym wyniku trener wpuszcza 3. bramkarza.Bartek(Juventino) pisze:Można wyjść pobiegać, nawet połazić byle nie z kijkami, obejrzeć dobry film, może coś Scorsese - dobrze opowiada, albo jakiś serial - House'a albo Grę o Tron, byle zapomnieć o tym meczu. Szkoda nerwów.
pokazano nam, że nie mamy ataku, nawet napoli i pewnie roma bedą mieli wiecej strzelonych goli jak mistrz Włoch. Nie mówiąc już, że za Conte po raz trzecie stracliliśmy 3 gole w 1 meczu..No żenada...2 porażki z beniaminkiem, sory, ale ja tego nie kupuję...
1 oficjalnym meczem będzie SPW, gdzie zagramy z romą lub lazio. I Co? My oddamy 25 starzałów, oni 3 i bedzie 2-3 dla nich i nic się nie stało? Nie potrafimy strzelać goli, przychodzi nam to tak cieżko....

A i jeszcze extra edit 3,5 miecha nie strzelamy gola z rożnego(Na ok. 70 wykonywanych) Wczoraj tracimy 2, 1 po bezpośrednim, 2 po kontrze z ....naszego rożnego. Urywamy jaja


- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Na pewno piszesz o Bayenie? O tym Bayernie, który zanotował jedne z najbardziej spektakularnych wpadek sezonu, wynikających z braku odpowiedniego nastawienia do meczu (vide 0:2 z BATE i 1:3 z Arsenalem)?Dragon pisze:My musimy takie meczy wygrywać, jak Bayern w lidze co frajerów zjada i wydala w 1 chwili.

Ale te rożne martwią mnie już od grudnia :?
Dla Conte to był własnie sparing, który miał pokazać co grają jego rezerwowi. Gdyby dbał o wynik, to po przerwie zobaczylibyśmy na boisku Mirko i Vidala. Conte wolał jednak ładnie pożegnać się z Bendtnerem i dać pograć Rubinho.Dragon pisze:Tym, że ten mecz mimo majstra jest o 3 pkt. w lidze! To nie jest mecz towarzyski. Jak ja mam oglądać 3 ost. mecze tak jak zagraliśmy, to ja wolę Scudetto zdocywać w ost. kolejce :? Tego nie dało się oglądać.
Uwielbiam to słownictwo. "Żenada", "tragedia", "masakra" :roll:Dragon pisze:pokazano nam, że nie mamy ataku, nawet napoli i pewnie roma bedą mieli wiecej strzelonych goli jak mistrz Włoch. Nie mówiąc już, że za Conte po raz trzecie stracliliśmy 3 gole w 1 meczu..No żenada...2 porażki z beniaminkiem, sory, ale ja tego nie kupuję...
Przecież w tym meczu wpakowaliśmy 2 goleDragon pisze:Nie potrafimy strzelać goli, przychodzi nam to tak cieżko..../



93 bramki w sezonie = nie umiemy strzelać bramek? "przychodzi nam to tak ciężko" - LOL. Inne drużyny strzelają z łatwością 5 w meczu :roll:
Garść statystyk:Dragon pisze:A i jeszcze extra edit 3,5 miecha nie strzelamy gola z rożnego(Na ok. 70 wykonywanych) Wczoraj tracimy 2, 1 po bezpośrednim, 2 po kontrze z ....naszego rożnego. Urywamy jaja
Gole po rożnych - 6 - 5. miejsce w lidze.
Gole po stałych fragmentach - 22 - 2. miejsce w lidze (za Fiorą)
Wolne:
Bezpośrednio - 5 - 1. miejsce w Serie A
Pośrednio - 3 - 9. miejsce
Karne - 8 - 2. miejsce (za Milanem)
Po strzałach głową straciliśmy...3 gole. Milan stracił 14 (aktualizacja: 15).
I teraz pytanie - czy powyższe wyniki to tragedia?
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Chodzi chyba o to, że strzelamy mało goli, w porównaniu do okazji jakie mamy. 26 strzałów i 2 bramki - Sampa 10 strzałów i 3 bramki. W poprzednich kolejkach nie było lepiej: Z Cagliari 20 strzałów/1 bramka, z Atalantą 14/1, z Palermo 18/1. W przekroju całego sezonu tak to wygląda i to jest problem. W porównaniu do Bayernu, Barcy czy Realu wyglądamy w takim zestawieniu słabo.alina pisze:Przecież w tym meczu wpakowaliśmy 2 goleDragon pisze:Nie potrafimy strzelać goli, przychodzi nam to tak cieżko..../
![]()
![]()
![]()
93 bramki w sezonie = nie umiemy strzelać bramek? "przychodzi nam to tak ciężko" - LOL. Inne drużyny strzelają z łatwością 5 w meczu :roll:
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Brawo chłopie, chociaż Ty mnie zrozumialeśSkibil pisze:Chodzi chyba o to, że strzelamy mało goli, w porównaniu do okazji jakie mamy. 26 strzałów i 2 bramki - Sampa 10 strzałów i 3 bramki. W poprzednich kolejkach nie było lepiej: Z Cagliari 20 strzałów/1 bramka, z Atalantą 14/1, z Palermo 18/1. W przekroju całego sezonu tak to wygląda i to jest problem. W porównaniu do Bayernu, Barcy czy Realu wyglądamy w takim zestawieniu słabo.alina pisze:Przecież w tym meczu wpakowaliśmy 2 goleDragon pisze:Nie potrafimy strzelać goli, przychodzi nam to tak cieżko..../
![]()
![]()
![]()
93 bramki w sezonie = nie umiemy strzelać bramek? "przychodzi nam to tak ciężko" - LOL. Inne drużyny strzelają z łatwością 5 w meczu :roll:

Potarzam 25 strzałów 2 gole, przy tak doskonałych okazjach. Grając 1 mecz o puchar jak SPW, przegrywając w taki sposób jak z sampą, też mi napiszesz, że milan stracił 14 goli po stałych fragmentach zamiast dostrzec nasz problem z wykańczaniem 100 a czasem 200% okazji?
alina, ja wiem ile strzeliliśmy goli po rożnych, wyraźnie napisałem w ciągu ostatnich 3,5 miesięcy, nie zauważyłeś tego? :?
Odnosiłem się do ostatnich meczów. Statystycznie w przeciągu sezonu wyglądamy dobrze, ale przypomnij sobie ile razy kląłeś albo drżałeś o wynik przez naszą nieskuteczność.alina pisze:Przecież w tym meczu wpakowaliśmy 2 goleDragon pisze:Nie potrafimy strzelać goli, przychodzi nam to tak cieżko..../
![]()
![]()
![]()
93 bramki w sezonie = nie umiemy strzelać bramek? "przychodzi nam to tak ciężko" - LOL. Inne drużyny strzelają z łatwością 5 w meczu :roll:
Fajnie, że napoli dostało

...w rezultacie zdobywając w spektakularny sposób potrójną koronę (tak sądzę)? Gdzie tu problem?SKAr7 pisze:Na pewno piszesz o Bayenie? O tym Bayernie, który zanotował jedne z najbardziej spektakularnych wpadek sezonu, wynikających z braku odpowiedniego nastawienia do meczu (vide 0:2 z BATE i 1:3 z Arsenalem)?Dragon pisze:My musimy takie meczy wygrywać, jak Bayern w lidze co frajerów zjada i wydala w 1 chwili.

- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1535
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Panowie nie wiem nad czym te dyskusje, od jakiś kilku miesięcznych wiemy ,że nasz atak można rozbić o kant przysłowiowej pupy. To ,że Q gdy strzeli gola wali z każdej pozycji i potrafi zmarnować setkę wiedzieli wszyscy, podobno wiedzę mieliśmy dotyczącą "robienia szumu" przez Gio czy klockowatości Matriego. Też żadnym odkryciem nie jest ,że Padoin a zwłaszcza mój ulubieniec PDC nigdy nie zbliżą się do poziomu prawdziwego Juve. Ten mecz to było po prostu podsuwanie ogólnie nabytej wiedzy na temat niektórych naszych kopaczy. To okienko będzie najważniejsze, jeżeli je prześpimy albo spieprzymy to będziemy stać w miejscu. Mamy kopaczy, którzy mogę wejść na 20 minut i powiedzmy ,że nic nie spierniczą ale na pewno tej gry nie pociągną (no może po za Pogbą czy niektórymi zrywami Gacka). Teraz trzeba kupić kogoś bardzo dobrego do napadu i wymienić takiego Padoina na Zunige czy DC na Diamantiego (tak wiem nie te pozycje, ale nie o to mi chodzi). Teraz zobaczymy na co stać naszego guru transferowego, przyszły sezon będzie w bardzo dużym stopniu zależał od niego.
PS: Przepraszam za wulgaryzm, ale chciałem dodać smaczku wypowiedzi.
Pozdrawiam
PS: Przepraszam za wulgaryzm, ale chciałem dodać smaczku wypowiedzi.
Pozdrawiam