Czy kibicujesz Interowi w europejskich pucharach?
- D-Rose
- Juventino
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
- Posty: 1863
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
No nie powiem, intrygujace podejscie do tematu. Zadam inne pytanie:Chcielibyście aby inter był słaby, miał lipny skład i problemy finansowe i nie wiadomo jeszcze jakie, czy wolelibyście aby mieli w ciul kasy, sprowadzali najlepszych a mimo to z nami przegrywali? Ja wolałbym chyba tę drugą opcję, ponieważ wtedy byłaby większa satysfakcja ze zwycięstwa.
Wolisz ogrywac inter czy z nim przegrywac?
Jezeli wolisz ogrywać inter, to pytanie numero due:
Ktory interek szybciej ograsz? słaby z lipnym składem i problemami finansowymi czy ten ktory ma full kasy i najlepszych zawodników + jakiegos magika na etacie trenera?
Uwierz mi, ze satysfkacja bedzie taka sama. inter to inter. Nie wazne czy jest mocny czy nie. Zawsze zostanie interem. A jego problemy finansowe, lipny skład i walka o srodek serie A bedzie miodem na moje serce. Serio.
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Słabsza liga to również słabszy poziom i prestiż,Juventus będzie się sprawdzał na wysokim poziome jedynie w LM a to będzie żadkość i może to mieć złe skutki.Brak wysokiego poziomu na co dzień może spowodować słabsze występy w Lidze Mistrzów,będzie problem z wyjściem z grupy. Mocne zespoły mediolańskie to gwarancja na ostrą wysoką rywalizację w lidze a wysoki poziom w LM będzie dla Juve normalnością.Pluto pisze: Slabsza liga to latwiejsza droga do mistrzostwa, szczegolnie w czasie nowych zasad finansowania klubow. Jesli ktoras z mediolanksich druzyn znajdzie sie w tym sezonie poza podium to bedzie w czarnej pupie.
Fajnie,że obecnie Juventus wiedzie w lidze prym jak 6 lat temu,ale dla nas Juventinich mistrzostwo dla Juve jest czymś normalnym a wiemy,że upragnionym od zawsze sukcesem jest ten w Champions League.
Nie muszą to być zespoły z Mediolanu,ale historia była taka,żę to z nimi rywalizowaliśmy na wysokim poziomie.Może to być teraz Napoli czy Roma Zemana :rotfl: ale chodzi o sam poziom ligi.
Ostatnio zmieniony 21 września 2012, 16:03 przez Piotr Juvefan, łącznie zmieniany 1 raz.
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 2129
- Rejestracja: 13 listopada 2006
mi osobiście wystarczy Roma, Napoli, Lazio, ew. Milan, które beda sie ciekawie wzmacniały i może uda im sie przestac osmieszac w Europie typu Udinese w tym roku. Inter niech idzie na dno tabeli, gdzie ich miejsce. Jeżeli mamy gdybac to mocna Serie A na duże tak, ale mocny Inter? Nikt ich nie lubi, wiec ich lokata na dnie tabeli chyba nikogo nie skrzywdzi? 8)
W Europie zawsze "mocny" był Milan, niech tak zostanie, podobno po 2 latach mają wrócic do walki o scudetto, a tak to mają dac szanse Massimo A. i łatac dziure budzetowa. Napoli to zespół ciekawy, ale wiadomo, że LM/LE i Serie A to może byc dla nich za duzo patrząc na ławke rez.
Jestem jak najbardziej za tym, żeby Roma wróciła do Europy, byle bez Zemana, bo typa nie znosze i życze mu podzielenia losu Luisa E.
Dalej sądze, że Serie A jest ciekawsza niż Bundesliga i Ligue 1.
Juventus......Napoli..Roma,Lazio,Milan....Inter,Fiorentina. Zapewne na razie tak można odczytywac szanse, ale nie zdziwie sie jak beda na koniec sezonu to tylko "majaki fana juve" a włoska liga znowu pokaże swoją nieprzewidywalnośc.
W Europie zawsze "mocny" był Milan, niech tak zostanie, podobno po 2 latach mają wrócic do walki o scudetto, a tak to mają dac szanse Massimo A. i łatac dziure budzetowa. Napoli to zespół ciekawy, ale wiadomo, że LM/LE i Serie A to może byc dla nich za duzo patrząc na ławke rez.
Jestem jak najbardziej za tym, żeby Roma wróciła do Europy, byle bez Zemana, bo typa nie znosze i życze mu podzielenia losu Luisa E.
Dalej sądze, że Serie A jest ciekawsza niż Bundesliga i Ligue 1.
Juventus......Napoli..Roma,Lazio,Milan....Inter,Fiorentina. Zapewne na razie tak można odczytywac szanse, ale nie zdziwie sie jak beda na koniec sezonu to tylko "majaki fana juve" a włoska liga znowu pokaże swoją nieprzewidywalnośc.
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- filippo
- Juventino
- Rejestracja: 29 listopada 2004
- Posty: 1028
- Rejestracja: 29 listopada 2004
yanquez pisze:Żenada.filippo pisze:Ludzie na tym forum są jednak strasznie ograniczeni i nie potrafią myśleć szerzej i na dłuższą mete.
Daruj sobie naprawdę. Jesteś na tyle "strasznie ograniczony", iż nie potrafisz zrozumieć, że rozumiemy co da lidze włoskiej i Juventusowi dobra gra tamtej drużyny? Wali mnie, że zmniejsza się ilość miejsc dla SerieA w LM. Znaczy to dla mnie znacznie mniej niż każda porażka tamtych.
A poza tym, gdybyś umiał "myśleć szerzej i na dłuższą metę", to zauważył byś, że przy obecnym systemie przyznawania punktów, mniej miejsc w LM powoduje iż Juventus odgrywa w niej ważniejszą rolę dla SerieA (dzielimy przez 6, a nie przez 7). Aż nie chcę myśleć, jak ucierpiałaby opinia ligi, gdyby Udinese dostawało oklep od jakichś Clujów i innych Celtików.
Żenadą jest to, że chcąc merytorycznie porozmawiać na ten temat podkreślasz mi jakieś pierdoły, nic nie znaczący błąd ortograficzny. Wiem, że pisze się metę, ale jakie to ma znaczenie w tej dyskusji?
A poza tym, gdybys umial myśleć szerzej i na dłuższą METĘ to zwróciłbyś uwagę na to, że drużyny dostają bonusowe punkty za awans do CL. A Opinia ligi już ucierpiała. 2 drużyny z Włoch w CL - to sie nie mieści w pale. I jeszcze ten cholernie słaby Milan remisuje z Anderlechtem.
A co do Udinese. Ty wiesz na pewno, że dostawali by oklep i nie zajeliby chociaż 3 miejsca w grupie. Wczoraj zremisowali z niezłym Anży u siebie, ale nie wyszli w podstawowym składzie (Di Natale dopiero w 2 połowie). To, że dziś grają słabo, nie znaczy, że za miesiąc też będą tak grać (choć musze przyznać, że jest spora szansa )
Sam widzisz jaka jest tendecja. W lidze Europy Napoli czy Inter oszczędzają mimo wszystko kluczowych graczy. Korzystnie podwójnie byłoby dla Juve, gdyby brali LE na poważnie, bo wtedy kadra jest bardziej wykorzystywana, kluczowi zawodnicy bardziej zmęczeni (a może jakaś kontuzja wpadnie przed meczem z nami?), no i przede wszystkim ciupą punkty w rankingu, w rozgrywkach w których z nimi nie rywalizujemy.Pluto pisze: Slabsza liga to latwiejsza droga do mistrzostwa, szczegolnie w czasie nowych zasad finansowania klubow. Jesli ktoras z mediolanksich druzyn znajdzie sie w tym sezonie poza podium to bedzie w czarnej pupie.
Bądźmy uczciwi. Gdyby rok temu Milan nie grał w CL to by to mistrzostwo prawdopodobnie zdobył
Też myślĘ (to dla ciebie Yanquez), że SerieA jest ciekawsza od tych lig, nawet od hiszpańskiej. Tylko musisz pamiętać o jednym. To liga włoska jest w odwrocie, a atakują francuska (PSG) i rosyjska (zenit i jego transfer Hulka + Anży). W tych ligach robi się transfery po 40 mln, są bardziej pod tym względem atrakcyjniejsze. W Niemczech Bayern sobie kupił Martineza za 40 mln. Kto dzis we Włoszech wyda tyle kasy na zawodnika? Chcąc byc konkurencyjnym, SerieA musi być konkurencyjna finansowoEric6666 pisze: Dalej sądze, że Serie A jest ciekawsza niż Bundesliga i Ligue 1.
Juventus......Napoli..Roma,Lazio,Milan....Inter,Fiorentina. Zapewne na razie tak można odczytywac szanse, ale nie zdziwie sie jak beda na koniec sezonu to tylko "majaki fana juve" a włoska liga znowu pokaże swoją nieprzewidywalnośc.
- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 948
- Rejestracja: 27 października 2003
Dla mnie nie ma dyskusji. Nie jestem w stanie kibicowac interowi w zadnym wypadku - wedlug mnie nienawisc do tego klubu powinna byc dla kibica Juventusu uczuciem organicznym, fundamentalnym.
Chociaz ta kwestia nie odnosi sie bezposrednio do zadanego w ankiecie pytania to zostala poruszona w ramach tematu. Los innych wloskich druzyn w pucharach. Podejscie do tej kwestii mozna rozpatrywac wielorako:
1) uwielbienie dla wloskiej kultury sensu largo (vide De Rossi) - podejscie najbardziej zrozumiale, chociaz sam go nie podzielam;
2) upatrywanie w postepach calcio w Europie szans na odbudowanie sie calej ligi - naiwne i bezpodstawne rozumowanie, zostalo to juz wyjasnione wyzej. Calcio potrzebuje gruntownej reformy, zaczynajacej sie na regulacjach prawnych, przebiegajacej przez struktury zwiazkowe, konczacej sie na kwestiach finansowania klubow i mentalonosci dzialaczy;
3) laczenie powierchownego kibicowania Juventusowi z sympatia do innych wloskich klubow - komentarz zbedny.
Chociaz ta kwestia nie odnosi sie bezposrednio do zadanego w ankiecie pytania to zostala poruszona w ramach tematu. Los innych wloskich druzyn w pucharach. Podejscie do tej kwestii mozna rozpatrywac wielorako:
1) uwielbienie dla wloskiej kultury sensu largo (vide De Rossi) - podejscie najbardziej zrozumiale, chociaz sam go nie podzielam;
2) upatrywanie w postepach calcio w Europie szans na odbudowanie sie calej ligi - naiwne i bezpodstawne rozumowanie, zostalo to juz wyjasnione wyzej. Calcio potrzebuje gruntownej reformy, zaczynajacej sie na regulacjach prawnych, przebiegajacej przez struktury zwiazkowe, konczacej sie na kwestiach finansowania klubow i mentalonosci dzialaczy;
3) laczenie powierchownego kibicowania Juventusowi z sympatia do innych wloskich klubow - komentarz zbedny.
Make friends for life or make hardcore enemies!
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6213
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Słowo klucz na dziś - może. W tamtym sezonie graliśmy w słabej Serie A, ale na tle Chelsea nie zaprezentowaliśmy się źle. Byłoby moim zdaniem jeszcze lepiej gdyby nie fakt iż dawno w tych rozgrywkach nie braliśmy udziału i się trochę przestraszyliśmy. To tak tytułem wstępu. Teraz do rzeczy. Juventus w ostatnich latach (nawet nie sezonie) bardzo dobrze radził sobie z zespołami, które były, powiedzmy sobie szczerze, lepsze. Gorzej było z typowymi ogórkami. Jaką lokatę zajmowaliśmy? Co zrobiliśmy w LE? Kończąc niejako. Brak wysokiego poziomu może również spowodować, że łatwiej będzie się nam grało w lidze, będziemy mogli się oszczędzać a przez to w Lidze Mistrzów będziemy mogli pokazać na co nas naprawdę stać. O poziom sportowy Juventusu w Lidze Mistrzów się nie boję, o motywacje również. Czego chcieć więcej? Silnej Serie A? Po cholerę?Piotr Juvefan pisze:Słabsza liga to również słabszy poziom i prestiż,Juventus będzie się sprawdzał na wysokim poziome jedynie w LM a to będzie żadkość i może to mieć złe skutki.Brak wysokiego poziomu na co dzień może spowodować słabsze występy w Lidze Mistrzów,będzie problem z wyjściem z grupy.
- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 872
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
interowi? Kategoryczne nie. Z włoskich ekip obecnie będących w pucharach to jedynie jakoś tam troszkę lubię Udine i jedynie ich chętnie widziałbym nawet i w wyższych fazach pucharowych.Interek był zawsze number one jako hejtowany klub,a do Napoli i Milanu jakikolwiek szacunek straciłem po ostatnim sezonie(czy też po superpucharze z SSC),za całokształt postaw tych klubów wobec nas.
Niech odpadnie ten inter nawet i w fazie grupowej,ich frajerstwo zawsze mnie cieszy.Zresztą wystawiając rezerwy i mając "wywalone" na LE takie kluby tylko stracą finansowo odpadająć wcześniej z rozgrywek tracą na premiach od ueafa,zyskach z meczów u siebie,no i tracą światowego fejmu co przekłada się na gorsze sprzedaże koszulek itp.Zresztą milan jak i inter,niestety w przeciwieństwie do nas w ostatnim dajmy na to 5-leciu dochodziły nawet i do finałów Champions League i to i tak im nie przyniosło długoterminowych korzyści finansowych/marketingowych patrząc po ich transferach..
Myślę,że wspominanie pojedynków z Bayernem,Fulhamem,$ity czy leszkiem nie ma sensu,bo przecież to teraz mamy ekipę na poziomie dawnego Juve np Lippiego,no i wreszcie świetnego trenerjo.Naprawdę po środowym meczu myślisz,że jak trafimy w późniejszych fazach np na Bayern to nam skopią tyłek?Owszem jest to możliwe,bo nie ma rzeczy niemożliwych,ale ja bardziej wierzę z góry w nas tym bardziej,że mamy naprawdę sporo powodów do wiary w obecne Juve i w jego siłę...
Niech odpadnie ten inter nawet i w fazie grupowej,ich frajerstwo zawsze mnie cieszy.Zresztą wystawiając rezerwy i mając "wywalone" na LE takie kluby tylko stracą finansowo odpadająć wcześniej z rozgrywek tracą na premiach od ueafa,zyskach z meczów u siebie,no i tracą światowego fejmu co przekłada się na gorsze sprzedaże koszulek itp.Zresztą milan jak i inter,niestety w przeciwieństwie do nas w ostatnim dajmy na to 5-leciu dochodziły nawet i do finałów Champions League i to i tak im nie przyniosło długoterminowych korzyści finansowych/marketingowych patrząc po ich transferach..
Tylko,że ci jak to mówisz potentaci ligowi np w ostatnim sezonie wywalili M.city z LM czy rywalizowali jak równy z równym z Chelsea,mówię o Napoli oczywiście.deszczowy pisze:Szczypku, radziliśmy sobie, owszem, ale to byli potentaci na skalę ligową: Milan, Inter, w dalszej kolejności Roma i Napoli. Natomiast kiedy przyszło zmierzyć się z mocniejszym przeciwnikiem spoza Serie A było gorzej. Poprzednim razem nieznacznie, ale jednak przegraliśmy w dwumeczu z Chelsea, Bayern zrobił nam z ### jesień średniowiecza. Potrafiło nas pogonić Fulham. Serie A jest słaba jak nigdy, a wśród ślepców jednookie jest królem.
Z grupy raczej wyjdziemy. Myślę, że Szachtar jest do puknięcia. Ale co potem? Czy jesteśmy na tyle silni, by walczyć jak równy z równym z Bayernem, Barcą...?
Myślę,że wspominanie pojedynków z Bayernem,Fulhamem,$ity czy leszkiem nie ma sensu,bo przecież to teraz mamy ekipę na poziomie dawnego Juve np Lippiego,no i wreszcie świetnego trenerjo.Naprawdę po środowym meczu myślisz,że jak trafimy w późniejszych fazach np na Bayern to nam skopią tyłek?Owszem jest to możliwe,bo nie ma rzeczy niemożliwych,ale ja bardziej wierzę z góry w nas tym bardziej,że mamy naprawdę sporo powodów do wiary w obecne Juve i w jego siłę...
Ostatnio zmieniony 21 września 2012, 17:38 przez Antek666, łącznie zmieniany 1 raz.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Szczypku, radziliśmy sobie, owszem, ale to byli potentaci na skalę ligową: Milan, Inter, w dalszej kolejności Roma i Napoli. Natomiast kiedy przyszło zmierzyć się z mocniejszym przeciwnikiem spoza Serie A było gorzej. Poprzednim razem nieznacznie, ale jednak przegraliśmy w dwumeczu z Chelsea, Bayern zrobił nam z dupy jesień średniowiecza. Potrafiło nas pogonić Fulham. Serie A jest słaba jak nigdy, a wśród ślepców jednookie jest królem.szczypek pisze: Słowo klucz na dziś - może. W tamtym sezonie graliśmy w słabej Serie A, ale na tle Chelsea nie zaprezentowaliśmy się źle. Byłoby moim zdaniem jeszcze lepiej gdyby nie fakt iż dawno w tych rozgrywkach nie braliśmy udziału i się trochę przestraszyliśmy. To tak tytułem wstępu. Teraz do rzeczy. Juventus w ostatnich latach (nawet nie sezonie) bardzo dobrze radził sobie z zespołami, które były, powiedzmy sobie szczerze, lepsze. Gorzej było z typowymi ogórkami. Jaką lokatę zajmowaliśmy? Co zrobiliśmy w LE? Kończąc niejako. Brak wysokiego poziomu może również spowodować, że łatwiej będzie się nam grało w lidze, będziemy mogli się oszczędzać a przez to w Lidze Mistrzów będziemy mogli pokazać na co nas naprawdę stać. O poziom sportowy Juventusu w Lidze Mistrzów się nie boję, o motywacje również. Czego chcieć więcej? Silnej Serie A? Po cholerę?
Z grupy raczej wyjdziemy. Myślę, że Szachtar jest do puknięcia. Ale co potem? Czy jesteśmy na tyle silni, by walczyć jak równy z równym z Bayernem, Barcą...?
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2780
- Rejestracja: 16 maja 2006
Jak już wielu pisało, po ranking. Wyobraź sobie, że nie będziemy wygrywać ligi co sezon przez najbliższe x lat. Na pewno zdarzy się słabszy sezon i np. 3 miejsce, a w międzyczasie serie a może stracić kolejne miejsce w LM. I wtedy miejsce na pudle da nam LE. Tak więc ja kibicuję włoskim drużynom w pucharach, mając na uwadze dobro Juventusu i ciągłość gry w LM.szczypek pisze:Słowo klucz na dziś - może. W tamtym sezonie graliśmy w słabej Serie A, ale na tle Chelsea nie zaprezentowaliśmy się źle. Byłoby moim zdaniem jeszcze lepiej gdyby nie fakt iż dawno w tych rozgrywkach nie braliśmy udziału i się trochę przestraszyliśmy. To tak tytułem wstępu. Teraz do rzeczy. Juventus w ostatnich latach (nawet nie sezonie) bardzo dobrze radził sobie z zespołami, które były, powiedzmy sobie szczerze, lepsze. Gorzej było z typowymi ogórkami. Jaką lokatę zajmowaliśmy? Co zrobiliśmy w LE? Kończąc niejako. Brak wysokiego poziomu może również spowodować, że łatwiej będzie się nam grało w lidze, będziemy mogli się oszczędzać a przez to w Lidze Mistrzów będziemy mogli pokazać na co nas naprawdę stać. O poziom sportowy Juventusu w Lidze Mistrzów się nie boję, o motywacje również. Czego chcieć więcej? Silnej Serie A? Po cholerę?Piotr Juvefan pisze:Słabsza liga to również słabszy poziom i prestiż,Juventus będzie się sprawdzał na wysokim poziome jedynie w LM a to będzie żadkość i może to mieć złe skutki.Brak wysokiego poziomu na co dzień może spowodować słabsze występy w Lidze Mistrzów,będzie problem z wyjściem z grupy.
Aczkolwiek, co do samego pytania z ankiety to nie, akurat Interowi życzę jak najgorzej zawsze i wszędzie. Oni są dla mnie ponad wszystkim rankingami itp.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Tylko,żeby nie było jak z Lyonem niegdyś,który dominował w słabej lidze,sześć czy siedem razy z rzedu wygrywając Ligue 1 a w LM max ćwierćfinał...Jeśli byłoby tak jak piszesz,że słabość Serie A pomogłaby Juve w dobrej grze w LM to szczerze nie obchodziłyby mnie wyniki osiągane przez włoskie kluby w Europie,ale jako,że może być różnie to 4 miejsca mogą się Juventusowi w przyszłości przysłużyć.szczypek pisze:Brak wysokiego poziomu może również spowodować, że łatwiej będzie się nam grało w lidze, będziemy mogli się oszczędzać a przez to w Lidze Mistrzów będziemy mogli pokazać na co nas naprawdę stać. O poziom sportowy Juventusu w Lidze Mistrzów się nie boję, o motywacje również. Czego chcieć więcej? Silnej Serie A? Po cholerę?
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6213
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Na zajęcie 3 miejsca scenariusz jest jeden i to nie może być przypadek zakładając jednocześnie, że Juventus pozostaje klubem, który ma ambicje na Ligę Mistrzów, sportowo nie musi się osłabiać i tak dalej. Scenariusz jest taki, że wyprzedzają nas jakieś dwa kluby grające (uwaga!) jeszcze lepiej niż Juve, wtedy najpewniej ostro i powalczą w Lidze Mistrzów, raczej nie wydaje mi się jakoby takie zespoły miały powstać znikąd i nagle. Jeśli więc założymy, że takie zespoły będą to będą wpierw delikatnie za Juventusem, a zatem dlaczego mam zakładać, że stracimy kolejne miejsce w LM?fazzi pisze:Jak już wielu pisało, po ranking. Wyobraź sobie, że nie będziemy wygrywać ligi co sezon przez najbliższe x lat. Na pewno zdarzy się słabszy sezon i np. 3 miejsce, a w międzyczasie serie a może stracić kolejne miejsce w LM. I wtedy miejsce na pudle da nam LE. Tak więc ja kibicuję włoskim drużynom w pucharach, mając na uwadze dobro Juventusu i ciągłość gry w LM.
Do czego zmierzam? Spójrzmy na Manchester United. Ile oni razy byli poza pierwszą dwójką w swojej lidze w ciągu ostatnich 10 lat? 2? Dlaczego my tak nie możemy? Twój scenariusz zakłada słabszy sezon, spójrzmy na Juventus przed Calciopoli. Ile razy my wypadliśmy poza podium w ciągu kilku lat? No właśnie, pewnie gdyby nie Calciopoli tego tematu w ogóle by nie było, bo po prostu nikomu by do głowy nie przyszło, że Juventus może zająć 7 miejsce w lidze ot tak.
Poza tym wszystkim ja tłumaczyłem, nie obchodzą mnie wyniki włoskich drużyn, nie zamierzam im kibicować w Europie. Jeśli są w stanie coś ugrać to niech ugrają, ale ja na to leję, ponieważ nie potrafię komuś życzyć wszystkiego najlepszego, aby trzy dni później go przeklinać i za chwilę znowu całować po tyłku, bo dał kilka punktów lidze włoskiej.
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2780
- Rejestracja: 16 maja 2006
A mało to w piłce było przypadków, że nagle coś przestawało trybić i faworyci zaczynali zawodzić ? Może ktoś wyłoży za Vidala 50mln i go sprzedamy, a pozyskany w jego miejsce piłkarz nie wkomponuję się tak genielanie w drużynę ? DO tego Pirlo odejdzie na emeryture, Pogba okaże się klapą itp. itd. można by tak długo. Nie ma nic pewnego i nie będzie nigdy, dlatego wolę aby było więcej miejsc w LM dla włochów. A co do powstawania nagle i znikąd to my, można powiedzieć tak powstaliśmy. 2 razy z rzędu 7 miejsca, nikt na nas nie stawiał, mieliśmy bić się zaciekle o top 3, a wyszedł z tego mistrz.szczypek pisze: Scenariusz jest taki, że wyprzedzają nas jakieś dwa kluby grające (uwaga!) jeszcze lepiej niż Juve, wtedy najpewniej ostro i powalczą w Lidze Mistrzów, raczej nie wydaje mi się jakoby takie zespoły miały powstać znikąd i nagle. Jeśli więc założymy, że takie zespoły będą to będą wpierw delikatnie za Juventusem, a zatem dlaczego mam zakładać, że stracimy kolejne miejsce w LM?
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- Bobeknaklo
- Juventino
- Rejestracja: 11 lutego 2007
- Posty: 1010
- Rejestracja: 11 lutego 2007
Ale dramatyzujesz. Żeby stracić kolejne miejsce, Włochy musiałyby spaść 3 miejsa we wsółczynniku. Jestem zwolennikiem powiedzenia "niemożliwe nie istnieje" ale to już przesada. Wystarczy, że jedna drużyna pogra w fazie pucharowej LM, jedna odpadnie po grupie, to samo w LE i nie ma opcji, że Włochy spadają trzy miejsce.fazzi pisze:Jak już wielu pisało, po ranking. Wyobraź sobie, że nie będziemy wygrywać ligi co sezon przez najbliższe x lat. Na pewno zdarzy się słabszy sezon i np. 3 miejsce, a w międzyczasie serie a może stracić kolejne miejsce w LM. I wtedy miejsce na pudle da nam LE.
PS: Aby uniknąć spadnięcia Serie A na 7 miejsce, trzymajmy kciuki za inter
PS2: Jeszcze jedna rzecz. Jeśli jednak włosi stracą kolejne miejsce w LM, to oznacza to, że kluby są słabsze, to oznacza, że mamy mniejszą konkurencję w Serie A, a to znaczy, że 3 miejsce to byłby wstyd dla Juve. Bo chyba zgodzimy się, że Juventus idzie do przodu z sezonu na sezon, a na tą chwilę inter i Milan do tyłu.
- filippo
- Juventino
- Rejestracja: 29 listopada 2004
- Posty: 1028
- Rejestracja: 29 listopada 2004
A ty szczypek wracaj skąd przyszedłeś.szczypek pisze:To się nazywa brak wiary we własny zespół. Więc... forza Inter!fazzi pisze:Nie ma nic pewnego i nie będzie nigdy, dlatego wolę aby było więcej miejsc w LM dla włochów.
Zapal kolejnego jointa i załóż różowe okulary
:roll: