Serie A (25): Milan 1-1 JUVENTUS [DPL na meczu!]
- Łoles
- Juventino
- Rejestracja: 26 października 2010
- Posty: 677
- Rejestracja: 26 października 2010
Ogólnie rzez ujmując to im więcej teorii nt naszego ustawienia się pojawia tym bardziej zaczyna mnie to *******ć w jakim ustawieniu zagramy.
Po raz kolejny w sezonie zaufam naszemu trenejro, dopóki ma on za sobą wyniki to czy jest sens coś ruszać?
Po raz kolejny w sezonie zaufam naszemu trenejro, dopóki ma on za sobą wyniki to czy jest sens coś ruszać?
"Prawda jest taka, że ty jesteś słaby, a ja jestem tyranią złych ludzi. Ale staram się Ringo, naprawdę bardzo się staram być pasterzem..."
- mambooocha
- Juventino
- Rejestracja: 04 grudnia 2006
- Posty: 133
- Rejestracja: 04 grudnia 2006
to będzie dla nas taki pierwszy top-match (oczywiście w moim mniemaniu
) od czasów rewanżu z Chelsea, czyli prawie 4 lat. Naprawdę dawno nie mówiło się o nas w kontekście szczytowego meczu w takim momencie sezonu. Jeśli wygramy w sobotę to nie wydaje mi się, aby ktoś nas później powstrzymał. Milan skupi się na LM, po ostatnich wyczynach Lazio i Udinese nie ma już co traktować ich dalej poważnie jako rywali w walce o scudetto.
Taaaak, na taki wielki mecz czekałem od bardzo dawna :-D
jeśli już treneiro będzie chciał zagrać w nielubianym przez większość 3-5-2 to bez żadnych wynalazków w pierwszym składzie typu Esti, Giaccherini, Padoin czy Borriello
W obronie Caceres za Bonucciego, w ataku Vucinić - Quaglia. Szczególnie liczę na Mirko, który w pierwszej rundzie w meczach z Milanem właśnie, Interem czy Napoli grał bardzo dobrze. Ibra w niedzielę trybunki i powinno się udać 

Taaaak, na taki wielki mecz czekałem od bardzo dawna :-D
jeśli już treneiro będzie chciał zagrać w nielubianym przez większość 3-5-2 to bez żadnych wynalazków w pierwszym składzie typu Esti, Giaccherini, Padoin czy Borriello
fino alla fine FORZA JUVENTUS!
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Po wygranej w sobotę mamy 2 pkt przewagi nad Milanem, które stracimy w zaległym meczu z Bolonią. Jeszcze jeden remis i Milan nas wyprzedza.mambooocha pisze:Jeśli wygramy w sobotę to nie wydaje mi się, aby ktoś nas później powstrzymał.
Nie ma mowy o jakims "kluczowym dla mistrzostwa meczu"/
- pudełko21
- Juventino
- Rejestracja: 25 marca 2010
- Posty: 45
- Rejestracja: 25 marca 2010
Ja też jestem podjarany i nie mogę doczekać się meczu
. Cóż, myślę, że jak tego nie wygramy, to będzie to koniec marzeń o mistrzostwie. Milan ma lekki terminarz, a co jak co, ale z ogórami to wygrywać potrafi. My natomiast mamy dosyć ciężki i co wypracujemy z drużynami z wyższej półki, roztrwonimy remisami z zespołami z końca tabeli. Jeśli uda się wygrać, kwestia scudetto pozostanie otwarta, ale i tak jego zdobycie będzie baaaardzo trudne.

- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
A Niby w jaki sposob stracimy te 2 pkt przewagi?stahoo pisze:Po wygranej w sobotę mamy 2 pkt przewagi nad Milanem, które stracimy w zaległym meczu z Bolonią. Jeszcze jeden remis i Milan nas wyprzedza.mambooocha pisze:Jeśli wygramy w sobotę to nie wydaje mi się, aby ktoś nas później powstrzymał.
Nie ma mowy o jakims "kluczowym dla mistrzostwa meczu"/
Ze niby przegrana/remis sprawia ze zostaną nam odjęte 2 pkt?
Remis z Bologna da nam 1pkt i powiekszy przewage do 3pkt.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Milan za to średnio gra z czołówką, z którą my radzimy sobie bardzo dobrze.stahoo pisze:Dobrze wiesz jak. Milan bije średniaki, my remisujemy. Kluczowa nie będzie batalia na San Siro, tylko późniejsze mecze w różnych zadupiach.
Generalnie to uważam, że należy odejść od tych chorych sporów dotyczących mistrzostwa i wpływu tego meczu na nie. My ten mecz mamy wygrać i jak wierzyłem przed pierwszym meczem tak i teraz, że tak właśnie się stanie. To są trzy ważne punkty, trzeba je zdobyć.
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 817
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
stahoo pisze: Nie ma mowy o jakims "kluczowym dla mistrzostwa meczu"/
Dokładnie. Kolejny mecz o trzy punkty. Gdyby był to mecz o wszystko (mistrzostwo) to moglibyśmy tylko w sezonie dwa mecze rozegrać i byłoby po wszystkim, (jak w w lidze hiszpańskiej). Absurd.szczypek pisze: Generalnie to uważam, że należy odejść od tych chorych sporów dotyczących mistrzostwa i wpływu tego meczu na nie. My ten mecz mamy wygrać i jak wierzyłem przed pierwszym meczem tak i teraz, że tak właśnie się stanie. To są trzy ważne punkty, trzeba je zdobyć.
Poza tym są jeszcze mecze z Napoli, Interem, i resztą.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Tutaj to akurat chybiony przykład - jest bardzo prawdopodobne że w tym roku Barcelona wygra oba ligowe mecze z Realem (zdziwię się jak Królewscy wywiozą z Camp Nou punkty) a i tak przerżnie mistrzostwo.rad pisze:dyby był to mecz o wszystko (mistrzostwo) to moglibyśmy tylko w sezonie dwa mecze rozegrać i byłoby po wszystkim, (jak w w lidze hiszpańskiej).
Zasadniczo podpisuję się pod tym, co mówią koledzy - Milan, nie Milan, ale w dalszym ciągu to są tylko trzy punkty.
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 1159
- Rejestracja: 13 listopada 2006
mistrzostwo się wygrywa z ogórkami, ale nigdy to nie są tylko 3 pkt, raz, ze my 3 pkt więcej, oni 3 mniej, dwa morale zespołu, trzy ich morale ( chociaż po Arsenalu i po rewanżu i pewnej LM myślę, że przegrana z Juve nie zrobi im krzywdy, ale nam? póki jesteśmy niepokonani atmosfera jest git, ale co jak przegramy?zahor pisze:Tutaj to akurat chybiony przykład - jest bardzo prawdopodobne że w tym roku Barcelona wygra oba ligowe mecze z Realem (zdziwię się jak Królewscy wywiozą z Camp Nou punkty) a i tak przerżnie mistrzostwo.rad pisze:dyby był to mecz o wszystko (mistrzostwo) to moglibyśmy tylko w sezonie dwa mecze rozegrać i byłoby po wszystkim, (jak w w lidze hiszpańskiej).
Zasadniczo podpisuję się pod tym, co mówią koledzy - Milan, nie Milan, ale w dalszym ciągu to są tylko trzy punkty.
czekam na ten mecz baaardzo;d
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 817
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Rzeczywiście, przykład mało trafny (przynajmniej biorąc pod uwagę sezon obecny). Sugerowałem się raczej tym, że oprócz dwóch zespołów, od kilku lat liga hiszpańska nie może zagwarantować tego, że walka o mistrzostwo będzie należeć do większej niż dwóch ekip hiszpańskich.zahor pisze:Tutaj to akurat chybiony przykład - jest bardzo prawdopodobne że w tym roku Barcelona wygra oba ligowe mecze z Realem (zdziwię się jak Królewscy wywiozą z Camp Nou punkty) a i tak przerżnie mistrzostwo.rad pisze:dyby był to mecz o wszystko (mistrzostwo) to moglibyśmy tylko w sezonie dwa mecze rozegrać i byłoby po wszystkim, (jak w w lidze hiszpańskiej).
Zasadniczo podpisuję się pod tym, co mówią koledzy - Milan, nie Milan, ale w dalszym ciągu to są tylko trzy punkty.
Jak wielkie ma znaczenie bycie najlepszym, kiedy ci z którymi rywalizujesz nie mają za wiele do zaoferowania ?
Czasy, nie mam pojęcia na jak długo, być może bezpowrotnie, kiedy to Valencia, Real Zaragossa czy Deportivo La Corunia mogły zdecydowanie napsuć krwi wielkim pretendentom do zdobycia mistrzostwa kraju minęły.
Nie wiem czy chciałbym, jako kibic piłki nożnej, aby ligę hiszpańską "zmodernizowano" na wzór np. ligi szkockiej, kiedy to zdają się sugerować co niektórzy takie właśnie tendencje. Z drugiej strony wkraczają olbrzymie pieniądze sponsorów pochodzenia arabskiego i kto wie czy taka np. Malaga za 3, 4 lata nie osiągnie poziomu pozwalającego stanowczo konkurować z Realem i Barceloną. Ponadto, biorąc pod uwagę takiego "zewnętrznego inwestora" jak i olbrzymie długi co niektórych klubów, trudno przewidywać i gdybać w jakim kierunku potoczy się dalsza rywalizacja zespołów z Hiszpanii.
Wracając do tematu...
Wydaję się to być trafna uwaga. Jeżeli chcielibyśmy być precyzyjni na miarę "Piłka jest jedna, a bramki są dwie", albo "Mecz można wygrać, przegrać, albo zremisować", to trzeba by powiedzieć, że o zdobyciu mistrzostwa decyduje ostateczny bilans po 38 kolejkach. Wszyscy o tym wiedzą. Ze swojej strony chciałem tylko uświadomić co niektórym, mimo przedmeczowego napięcia z Milanem, że to nie jest mecz decydujący.Eric6666 pisze:
mistrzostwo się wygrywa z ogórkami, ale nigdy to nie są tylko 3 pkt, raz, ze my 3 pkt więcej, oni 3 mniej, dwa morale zespołu, trzy ich morale ( chociaż po Arsenalu i po rewanżu i pewnej LM myślę, że przegrana z Juve nie zrobi im krzywdy, ale nam? póki jesteśmy niepokonani atmosfera jest git, ale co jak przegramy?
czekam na ten mecz baaardzo;d
Równie dobrze, Juve może mieć w tej kolejce 3pkt więcej, w następnej 3pkt mniej. Do końca jest do rozegrania (w przypadku Juve) 15 spotkań. Teoretycznie mistrzostwo może wygrać jeszcze nawet i drużyna z środka tabeli. Mało prawdopodobne ? Mało prawdopodobne było i to, że nie wygramy ze Sieną czy Parmą.
Ale chcę też podkreślić to, że jestem daleki od narzekania na stan obecny, chcę jedynie (i aż) aby Juventus był konsekwentny w dążeniu do bycia mistrzem do końca sezonu i zawsze.
Niemniej trzymam kciuki za pozytywny rezultat, zarówno ten najbliższy jak i końcowy, po 38 spotkaniu;>
Ostatnio zmieniony 22 lutego 2012, 19:03 przez rad, łącznie zmieniany 1 raz.
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Ale byłyby jaja, gdyby Juve wygrało wszystkie 4 spotkania z Milanem
Liczę na grę Matriego u boku Fabio od pierwszego gwizka, no i że w końcu Alex dostanie te 20/30 minut w meczu ligowym 


ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- karosznurek
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
Liczę na dobrą grę naszych zarówno w obronie jak w ataku. Mam także nadzieje, że Alex dostanie kilkadziesiąt minut w meczu. Forza Juve
"Vincere non importante l'unica cosa che conta."