Serie A (17): JUVENTUS 1-2 Catania
- KamilDeath
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
- Posty: 243
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
do niedawna widzałem na gazzetta.it w napadzie Del Piero i Treze, co zawsze jest lepszą opcją niż Amauri - Treze, która to właśnie pojawia się od niedawna na uprzednio wymienionej stronie, na razie to jest sugestia portalu, ale jeśli się spełni można śmiało powiedzieć, że nic z tego nie będzie, i naprawdę jeśli ten zły sen się ziści który mówiłem parę postów wyżej i znowu będzie remis lub gorzej, to naprawdę pożegnanie Ciro to będzie aż nazbyt miłe, mimo wszystko wierze w pomyłkę gazzetta.it
mi zupełnie nie chodzi co by Del Piero musiał wyjść w podstawowej 11, ale granie na dwie wieże bez skrzydeł to po prostu parodia, jeśli gramy rzeczywiście środkiem to musimy grać też cofniętym napastnikiem, i czy to będzie D.P czy GiO, mi to obojętne ale ktoś na tym boisku musi do jasnej ciasnej wymienić parę podań z pierwszej piłki z Diego, czy naprawdę tego Ciro nie rozumie ??? heh zobaczymy jutro przed 15
mi zupełnie nie chodzi co by Del Piero musiał wyjść w podstawowej 11, ale granie na dwie wieże bez skrzydeł to po prostu parodia, jeśli gramy rzeczywiście środkiem to musimy grać też cofniętym napastnikiem, i czy to będzie D.P czy GiO, mi to obojętne ale ktoś na tym boisku musi do jasnej ciasnej wymienić parę podań z pierwszej piłki z Diego, czy naprawdę tego Ciro nie rozumie ??? heh zobaczymy jutro przed 15
...abyssus abyssum invocat.......piekło wzywa na pomoc piekła....
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Nigdy się w to nie bawiłem ale muszę odreagować Ferrarę
.
Manninger
Caceres, Legro, Canna, Grosso
Tiago
Marchisio, Melo
Diego, Giovinco
Amauri
Obrona i bramkarza to rzecz jasna.
Tiago na ostatnim pomocniku, bo raz, że nie mamy na ta pozycję w całej kadrze porządnego gracza, dwa może w końcu by się odnalazł i przypomniał Ferrarze na jaki to pseudonim zapracował w Lyonie. Jednak Ciro "pralkę" czyszczącą środek pola szybciej ustawi na ofensywnym skrzydle.
Po drugie Melo, zawodnik, który kiedyś świetnie radził sobie w ataku, z zerowymi predyspozycjami do gry jako ostatni pomocnik. Ma za to brazylijską błyskotliwość, dobrą technikę i ciąg do przodu - wszystko czego trzeba na tej pozycji. Niestety tutaj również Ciro widzi sprawę zupełnie inaczej, mimo podpowiedzi od Dungi czy Prandelliego. Obok Melo Marchisio o podobnej charakterystyce. W przyszłości również Sissoko, który także świetnie pasuje na tą pozycję.
Przed nimi dwuosobowa, ofensywna część przedstawienia. Dwuosobowy skład pozwoli zachować równowagę w defensywie, Diego "będzie miał z kim grać", kosztem drewnianych i nieskutecznych napastników znajdzie się miejsce dla Giovinco a kontuzja szklanego Camora nie rozłoży tego ustawienia.
W ataku szanse dałbym Amauriemu, który grając w podobnej formacji miał w Palermo swoje najlepsze lata.
Brazzo traktowałbym jako bocznego obrońcę, De Cegiele jako czwartego "środkowego" pomocnika, Poulsen podonie jak Tiago nadaje sie przede wszystkim na ostatniego gracza pomocy, Camor do ofensywnej dwójki, snajper Treze na szpicy, miejsca Alexa w ofensywnym trójkącie w zalezności od potrzeb, a drewno Iaquinta na zimowy opał
.
Niestety prawie pod każdym względem Ferrara widzi sprawy inaczej. Szkoda, że podczas swojej obłąkanej podróży taktycznej, w którą zabrał Juventus ani razu nie przyszedł mu do głowy właśnie francuski model, tzw. choinka.

Manninger
Caceres, Legro, Canna, Grosso
Tiago
Marchisio, Melo
Diego, Giovinco
Amauri
Obrona i bramkarza to rzecz jasna.
Tiago na ostatnim pomocniku, bo raz, że nie mamy na ta pozycję w całej kadrze porządnego gracza, dwa może w końcu by się odnalazł i przypomniał Ferrarze na jaki to pseudonim zapracował w Lyonie. Jednak Ciro "pralkę" czyszczącą środek pola szybciej ustawi na ofensywnym skrzydle.
Po drugie Melo, zawodnik, który kiedyś świetnie radził sobie w ataku, z zerowymi predyspozycjami do gry jako ostatni pomocnik. Ma za to brazylijską błyskotliwość, dobrą technikę i ciąg do przodu - wszystko czego trzeba na tej pozycji. Niestety tutaj również Ciro widzi sprawę zupełnie inaczej, mimo podpowiedzi od Dungi czy Prandelliego. Obok Melo Marchisio o podobnej charakterystyce. W przyszłości również Sissoko, który także świetnie pasuje na tą pozycję.
Przed nimi dwuosobowa, ofensywna część przedstawienia. Dwuosobowy skład pozwoli zachować równowagę w defensywie, Diego "będzie miał z kim grać", kosztem drewnianych i nieskutecznych napastników znajdzie się miejsce dla Giovinco a kontuzja szklanego Camora nie rozłoży tego ustawienia.
W ataku szanse dałbym Amauriemu, który grając w podobnej formacji miał w Palermo swoje najlepsze lata.
Brazzo traktowałbym jako bocznego obrońcę, De Cegiele jako czwartego "środkowego" pomocnika, Poulsen podonie jak Tiago nadaje sie przede wszystkim na ostatniego gracza pomocy, Camor do ofensywnej dwójki, snajper Treze na szpicy, miejsca Alexa w ofensywnym trójkącie w zalezności od potrzeb, a drewno Iaquinta na zimowy opał
Niestety prawie pod każdym względem Ferrara widzi sprawy inaczej. Szkoda, że podczas swojej obłąkanej podróży taktycznej, w którą zabrał Juventus ani razu nie przyszedł mu do głowy właśnie francuski model, tzw. choinka.
calma calma
- alex_KiNiO
- Juventino
- Rejestracja: 18 lipca 2006
- Posty: 304
- Rejestracja: 18 lipca 2006
Iaquinta drewno tak?... I wg Ciebie zdecydowanie lepszy jest Amauri? Jakoś nie bardzo to widać na boisku... Vincenzo w tym sezonie zagrał 720 minut i zdobył 4 bramki i 2 asysty, a Amauri w 1460 minut 4 bramki i 1 asysta...Pluto pisze: (...) a drewno Iaquinta na zimowy opał
A co do meczu: bardzo bym chciał zobaczyć choćby na kilka minut Ariaudo... Nie wiem dlaczego Ferrara wogóle nie bierze go pod uwagę.. Czyżby tak słabo prezentował się na treningach? W poprzednim sezonie w kilku meczach zaprezentował się naprawdę bardzo solidnie i kto wie czy już teraz nie byłby dobrą alternatywą dla Cannavaro...
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości.
Gianni Agnelli
Gianni Agnelli
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Bardziej wydaje mi się że Pluto miał na myśli styl gry Iaquinty i jego częste faule w ofensywie, oraz współczynnik strzelonych bramek do zmarnowanych sytuacji. Niemniej jednak początek sezonu w Serie A należał do Vincenzo i to on był wtedy naszym najlepszym napastnikiem.alex_KiNiO pisze:Iaquinta drewno tak?... I wg Ciebie zdecydowanie lepszy jest Amauri? Jakoś nie bardzo to widać na boisku... Vincenzo w tym sezonie zagrał 720 minut i 4 bramki i 2 asysty, a Amauri w 1460 minut 4 bramki i 1 asysta...Pluto pisze: (...) a drewno Iaquinta na zimowy opał
Nie przesadzałbym z tym Ariaudo. Dla mnie jest on zawodnikiem bezpłciowym. Ani on słaby, ani jakiś wybitny. Jak dla mnie nikłe szansę na to że zagości na stałe w pierwszej jedenastce Juventusu w przyszłości. Powinien pójść na wypożyczenie, do dzisiaj nie pojmuję dlaczego nie oddaliśmy go przed sezonem do Cagliari kiedy była ku temu okazja.alex_KiNiO pisze:A co do meczu: bardzo bym chciał zobaczyć choćby na kilka minut Ariaudo... Nie wiem dlaczego Ferrara wogóle nie bierze go pod uwagę.. Czyżby tak słabo prezentował się na treningach? W poprzednim sezonie w kilku meczach zaprezentował się naprawdę bardzo solidnie i kto wie czy już teraz nie byłby dobrą alternatywą dla Cannavaro...
edit:
Mówisz i masz

http://www.juvepoland.com/news.php?id=14689
Ostatnio zmieniony 20 grudnia 2009, 13:10 przez Vincitore, łącznie zmieniany 2 razy.
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 977
- Rejestracja: 15 marca 2008
No to Kolego odreagowałeś ustawiając Tiago jako ostatniego defensywnego pomocnika przed obrońcami!Pluto pisze:Nigdy się w to nie bawiłem ale muszę odreagować Ferrarę.
Manninger
Caceres, Legro, Canna, Grosso
Tiago
Marchisio, Melo
Diego, Giovinco
Amauri

Nie mówię, że gra takim ustawieniem nieco a la Barcelona nie jest głupim rozwiązaniem, ale trzecia zmiana systemu gry w tym sezonie to chyba nie byłby dobry pomysł.
Ja osobiście uważam, że powinniśmy sobie odpuścić jutrzejszy mecz, bo jeśli faktycznie temperatura ma oscylować wokół wartości nawet -9 stopni, to trochę się mija z celem, a i prawdopodobieństwo różnego rodzaju "farfocli" w wykonaniu beznadziejnej ostatnio obrony Juventusu będzie o wiele większe. Nie ma sensu grać na siłę.
Pozdrawiam!
- FelekJUVE
- Juventino
- Rejestracja: 03 lutego 2007
- Posty: 863
- Rejestracja: 03 lutego 2007
Zawodnicy Juve powinni sobie obejżeć dzisiejszy mecz Realu z Saragosą! Zobaczyc jak sie powinno grać! Real nie dość ze po pierwszej polowie wygrywal 4-0 to w drugiej nie odpuszczal ani na chwile! VdV 2 bramki Diego powinien podpatrzyć od niego jak ma grać i jak się ustawiać na boisku!
A co do meczu z Catania jeżeli się odbędzie to licze tylko i wylacznie na wygraną! Inny wynk nie wchodzi w grę! No i oczywiscie w podstawowej 11 i Diego i Giovinco!
A co do meczu z Catania jeżeli się odbędzie to licze tylko i wylacznie na wygraną! Inny wynk nie wchodzi w grę! No i oczywiscie w podstawowej 11 i Diego i Giovinco!
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Juz abstrahując od warunków pogodowych, nikt w tym sezonie nie sprawdził się na tej pozycji. Ewentualnie zostaje Poulsen, któremu jednak mimo wszystko brakuje cechy najważniejszej na tej pozycji - zmysłu taktycznego, czytania gry. A właśnie o to podejrzewam TiagoAzrael pisze:No to Kolego odreagowałeś ustawiając Tiago jako ostatniego defensywnego pomocnika przed obrońcami!Już widzę jak przy 9-stopniowym mrozie nasz Portugalczyk brnie przez śniegi Stadio Olimpico, by raz po raz przecinać podania rywali i odbierać im piłki w bezpośrednich starciach...

Uważam jednak, że maglowane 4231 czy 4312 w wydaniu Ferrary to zdecydowanie gorszy pomysłAzrael pisze:Nie mówię, że gra takim ustawieniem nieco a la Barcelona nie jest głupim rozwiązaniem, ale trzecia zmiana systemu gry w tym sezonie to chyba nie byłby dobry pomysł.

W godzinach meczu ma być koło zera, także odwoływanie spotkania będzie można usprawiedliwić jedynie tym, że mówimy o włoskich realiach. Gdzie czasami może się wydawać, że ludzie mają w głowach więcej makaronu niż szarych komórek.Azrael pisze:Ja osobiście uważam, że powinniśmy sobie odpuścić jutrzejszy mecz, bo jeśli faktycznie temperatura ma oscylować wokół wartości nawet -9 stopni, to trochę się mija z celem, a i prawdopodobieństwo różnego rodzaju "farfocli" w wykonaniu beznadziejnej ostatnio obrony Juventusu będzie o wiele większe. Nie ma sensu grać na siłę.
Co do Iaquinty to gdy facet się połamie pewnego razu próbując zagrać piłkę bez przyjęcia, wspomnicie moje słowa ;p. Już parę razy był tego naprawdę bliski ale kończyło się na komicznie marnowanych "setkach".
calma calma
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Po pierwsze to bardzo liczę na to, że mecz się odbędzie. Cieżko byłoby żegnać ten rok w tak fatalnym stylu. Jeśli już zagramy to mam nadzieję, że warunki będą przynajmniej przyzwoite, bo gry ,,przypadku'' w wykonaniu naszych nie chcę oglądać, bo robią to w normalnych warunkach.
Mam tylko 1 życzenie. Giovinco w 1 składzie
Nie mogę już więcej patrzeć jak Ferrara go karci i niszczy mu karierę, gość tylko wejdzie na śmieszne 10 minut, i robi 2 akcje po, których stwarzamy największe zagrożenie. Także panie Ferrara, trochę jaj. :roll:
Miło byłoby jeszcze zobaczyć Diego i Del Piero, ciekawe jakby układałaby się współpraca tej trójce.
Wyniki? Zadowoliło by mnie w pełni 3-0, ale wiem ,że wymęczymy 1-0 lub 2-1, choć i remisem mi śmierdzi...łapię się za głowę na myśl, że nie jetsem spokojny przed spotkaniem z najsłabszą drużyną w lidze, to jakiś kataklizm...
Mam tylko 1 życzenie. Giovinco w 1 składzie

Miło byłoby jeszcze zobaczyć Diego i Del Piero, ciekawe jakby układałaby się współpraca tej trójce.
Wyniki? Zadowoliło by mnie w pełni 3-0, ale wiem ,że wymęczymy 1-0 lub 2-1, choć i remisem mi śmierdzi...łapię się za głowę na myśl, że nie jetsem spokojny przed spotkaniem z najsłabszą drużyną w lidze, to jakiś kataklizm...

- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Mecz po prostu musi się odbyć. Ważne jest by zakończyć pewien, nawet kompletnie nieudany cykl, pozytywem. Nie ukrywajmy, że rok 2009 był dla nas po prostu fatalny. Zimą coś tam jeszcze graliśmy, ale po meczu w pierwszy dzień wiosny z Romą przez następne kilka tygodni byliśmy chyba najgorszą ekipą w Serie A. Dwa ostatnie mecze tamtego sezonu wlały trochę optymizmu. Niestety chyba tylko złudnego bo jesień w wykonaniu Juve jest również fatalna.
Dzisiaj wypadałoby wygrać. Tylko tyle.
Dzisiaj wypadałoby wygrać. Tylko tyle.
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Dziwnie się czuje przed tym meczem, mam chore obawy, że po raz kolejny nie podołamy... z ostanią drużyną w lidze.
Z takim składem to ten mecz spokojnie możemy wygrać 5-0, ale z taki składem i jego obecnym nastawieniem do gry, którego kompletnie nie widzę, pewnie będzie 1-0, bo bardzo męczącej grze Naszych.
Liczę na dobrą postawę Manningera, taką jaką prezentował w tamtym sezonie, bo o błędy w obronie Legro i Canny nie trudno...
Melo, niech ruszy wreszcie dupsko i gra jak od niego każdy oczekuje. Chłop ma cały czas coś do udowodnienia, Nam, działaczom i samemu sobie
Giovinco do pierwszej "11'! Wątpliwe, ale możliwe 8)
Treze do ataku, jak zagra na pewno strzeli
Co do składu:
Bramka : Manninger
Obrona: Caceres, Canna, Legro, Grosso
Pomoc: Melo, Marchisio, Giovinco, Diego
Atak: Del Piero i Treze
Nawet nie liczę na 4-2-3-1...
Forza!
Z takim składem to ten mecz spokojnie możemy wygrać 5-0, ale z taki składem i jego obecnym nastawieniem do gry, którego kompletnie nie widzę, pewnie będzie 1-0, bo bardzo męczącej grze Naszych.
Liczę na dobrą postawę Manningera, taką jaką prezentował w tamtym sezonie, bo o błędy w obronie Legro i Canny nie trudno...
Melo, niech ruszy wreszcie dupsko i gra jak od niego każdy oczekuje. Chłop ma cały czas coś do udowodnienia, Nam, działaczom i samemu sobie
Giovinco do pierwszej "11'! Wątpliwe, ale możliwe 8)
Treze do ataku, jak zagra na pewno strzeli

Co do składu:
Bramka : Manninger
Obrona: Caceres, Canna, Legro, Grosso
Pomoc: Melo, Marchisio, Giovinco, Diego
Atak: Del Piero i Treze
Nawet nie liczę na 4-2-3-1...
Forza!
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
A ja dalej nie rozumiem.. czemu grajac taka padake jestesmy tak wysoko ? Chcecie mi wmowic że np. Roma tez nie potrafi wykonac rzutu roznego ?
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
I to właśnie najbardziej boli, że obecnie z Turynu punkty wywieźć może każdy. Dawniej nie do pomyślenia było stracić punkty z drużynami z dołu tabeli nawet na wyjeździe, a dzisiaj byle ogórek przyjeżdża do Turynu i momentami spycha nas do defensywy. Pamiętam jak Muntari kiedyś się wypowiadał, że gdy grał w Udinese to razem z kolegami zastanawiał się przed meczem jak tu uniknąć kompromitacji w starciu z nami. Szkoda że to już przeszłość.Dragon pisze:Wyniki? Zadowoliło by mnie w pełni 3-0, ale wiem ,że wymęczymy 1-0 lub 2-1, choć i remisem mi śmierdzi...łapię się za głowę na myśl, że nie jetsem spokojny przed spotkaniem z najsłabszą drużyną w lidze, to jakiś kataklizm...
Niestety na stronie LGdS (wiem wiem, marne źródło, lecz póki co jedyne) widnieje niesamowity skład o_O
Otóż o ile w obronie (Martin, Legro, Canna, Grosso) nie ma niespodzianek i w ataku (Diego - Del Piero, Trezeguet) o tyle w pomocy obok Melo i Marchisio widnieje !? O zgrozo... Hasan! Który w tym sezonie nie zagrał jeszcze ani minuty. Byłaby to kolejna kretyńska decyzja Ferrary w tym sezonie, podobnie jak wystawienie Marchisio świeżo po kontuzji w Cagliari, czy Del Piero w Bordeaux. No cóż, mam nadzieję że się pomylę.
Naprawdę nie wiem, czy to my jesteśmy ślepi czy trenerzy Juventusu. Giovinco mecz w mecz udowadnia że pierwszy skład mu się należy i przebywając 10 minut na boisku robi więcej szumu niż reszta przez cały mecz, a mimo to Ranieri i Ferrara nie przepadają za nim. Dlaczego on im nie pasuje?
Ostatnio zmieniony 20 grudnia 2009, 12:44 przez Vincitore, łącznie zmieniany 1 raz.
- krop
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2005
- Posty: 304
- Rejestracja: 25 maja 2005
Po ostatnich poczynaniach naszych pupili z pewnoscia bede ogladal ten mecz z takim samym strachem jak mecz z Interem... Mam nadzieje ze wygramy, ale co nasi wyczaruja na boisku to sie okaze, jezeli w ogole bedzie dzisiaj ten mecz...