Strona 5 z 10
: 03 maja 2009, 17:02
autor: Moonk
W zwyczaju po każdym meczu trenerzy dziękują sobie za spotkanie, Ranieri nawet nie miał nie wiem jak to nazwać, odwagi

by podziękować trenerowi Lecce...ehhh człowiek przegrany.
Co tu dużo mówić. remis to dla nas porażka, niestety już wygrywaliśmy, a nasi nie potrafili przytrzymać piłki i dociągnąć to prowadzenie do końca. W momencie dośrodkowywania przez zawodnika Lecce, przy strzelcu bramki był De Ceglie, gdy piłka już była na głowę Castillo Paolo gdzieś się miotał zostawiając go niekrytego...
Bardzo fajny mecz Amauriego, no i 2 brami Nedveda...dla mnie jedyne plusy...
: 03 maja 2009, 17:06
autor: Reg
6. mecz z rzędu bez zwycięstwa. Ostatnio wygraliśmy 21 Marca 2008 roku. Przed meczem nie mogłem uwierzyć, że Ranieri zdecydował się na tak ofensywne ustawienie. Jak się później okazało niewiele to zmieniło. Po stracie gola jedyne na co było mnie stać to histeryczny śmiech. Byłem na to przygotowany bo w tym sezonie takich goli było już mnóstwo, ale jednak nie mogłem uwierzyć w to co widziałem. Kolejne deja vu. Nie chcę mi się pisać o grze poszczególnych graczy bo nie ma o czym pisać. Wyróżnię jedynie Nedveda bo się starał i zmniejszył rozmiary tego blamażu. W przerwie Ranieri zaskoczył po raz kolejny. Tym razem negatywnie i znów zareagowałem śmiechem. O dziwo zarówno Marchionni jak i Poulsen mieli dziś duży udział w utrzymaniu tego remisu bo Marco zaliczył świetną asystę przy golu na 2:1, a Poulsen wybił piłkę z naszej linii bramkowej. Gol w 93` niezbyt mnie zaskoczył. To było do przewidzenia tak jak bramka stracona na początku po świetnej pułapce offside`owej (pomijaj już fakt, że chyba był tam minimalny spalony).
Milan i Viola wygrywają także 2. miejsce możemy sobie wybić z głowy. Ale to nic. Naszym celem jest zagwarantowanie sobie udziału w eliminacjach do LM :lol: Dzisiaj nawet Gigiemu nie było do śmiechu.
Ranieri tuż po gwizdu szybkim krokiem udał się do tunelu. Miejmy nadzieję, że prosto do domu, żeby spakować walizki i jak najszybciej opuścić Turyn.
Edit: Ktoś wie czemu Buffon był na boisku kilka minut przed resztą drużyny (przed rozpoczęciem II połowy)?
: 03 maja 2009, 17:08
autor: white_wolv
Mnie najbardziej porazil dzis widok po drugiej bramce kiedy Amauri musial przywolywac czesc zespolu zeby łaskawie pogratulowała Pavlovi bramki..NIEWYOBRAZALNE.
To tylko pokazuje ze to cale gadanie o wielkim zjednoczonym zespole to chrzanienie poboznych zyczen..
Smutny czas dla kazdego wierzacego w bialo-czarne barwy.
My go przetrwamy, mam nadzieje ze zarzad i trener nie.
Forza Elkann trzeba w koncu pozamiatac smieci ktorym sie pozwolilo zalegac w siedziebie klubu bo zaczynaja smierdziec :evil:
: 03 maja 2009, 17:09
autor: Winner
Wynik jak do jakiego ostatnio przywykliśmy

. Ranieri wystawia nas w systemie 4-3-3 i widać że nasi niewiedzą co robić na boisku potem 2 "kapitalne" zmiany dają nam klasyczne 4-4-2 i poprawę gry a więc 2 zmiany "stracone" przez taktykę naszego trenera. Końcówka meczu znowu chaotycznie bronimy się jak z Chievo efekt podobny. Nie wiem czy to wina Legro(czy był na boisku bo wcześniej go skurcz złapał) czy Melberga ale obrona znowu dała ciała

. I co ciekawe 2 piłkarzy łapią skurcze widać jak jesteśmy świetnie do sezonu przygotowani. Jeśli Milan nie straci punktów to Ranieri dokonał niebywałej sztuki żeby nas 2 miejsca pozbawić. Za tydzień Milan z taką grą strach się bać
P.S Ktoś wie o co chodziło w tej sytuacji z Zebiną ?
: 03 maja 2009, 17:11
autor: Juve Master
Ten mecz przelał czarę goryczy. Możemy zapomnieć o vice-mistrzostwie.
Z taką grą, z takim trenerem przeciwko Ejsi Milanowi, który ostatnimi czasy jest w bardzo dobrej formie - dzisiaj 2-0 vs Catania, nie mamy najmniejszych szans.
Ergo, powtarzamy wielki sukces posługując się retoryką Ranieriego i zarządu z poprzedniego sezonu. Wtedy za Interem i Romą, teraz za Interem i Milanem. Bajecznie.
Tu potrzebne są drastyczne kroki. Zarząd jeżeli ma genitalia, dowolnego rodzaju to powinien w trybie natychmiastowym zwolnić Claudię. Ten sezon i tak jest już dla nas przekreślony.
Nie mamy Champions League, bo z czym do ludzi. Nie mamy Serie A, bo z czym do ludzi. Nie mamy nawet Coppa Italia, bo...
Z CZYM DO LUDZI ?
Przykro to mówić, ale porównując naszą grę w dniu dzisiejszym do wczorajszej gry Barcelony płakać mi się chcę.
Rewolucja!
: 03 maja 2009, 17:12
autor: zoff
Nihil novi!
Żyjemy sobie w naszej korporacji, która po mimo kryzysu przynosi nam zyski. A, że punktów nie zdobywamy to już zupełnie inna sprawa. Żal mi jest tylko Buffona, który po prostu nie pamięta, by Juventus gubił punkty z takimi rywalami. Rozumiem gdyby był to jakiś przypadek. Niestety, drużyna z końca tabeli dyktuje warunki gry. Weteran Nedved w ogóle sprawia, że mamy coś jeszcze do powiedzenia.
: 03 maja 2009, 17:13
autor: mrozzi
Czy to wymaga jakiegokolwiek komentarza

:!: Po raz kolejny tracimy jakże ważne punkty w ostatniej minucie doliczonego czasu :!: Z taką grą to możemy zapomnieć o jakimkolwiek korzystnym wyniku w pojedynku z Milanem za tydzień. Płakać się normalnie chce :!: :płaczę: II pozycja w tabeli praktycznie przepadła - teraz módlmy się, aby nie dogoniły nas ekipy z czwartego i piątego miejsca...

JAK RANIERI MÓGŁ ZMIENIĆ DEL PIERO I CAMORA NA POULSENA I MARCHIONNIEGO

Udowodnił już, że o taktyce ma marne pojęcie, zapomniał też chyba, że do dyspozycji ma genialnego Sebę i Treze... Piszę nie pierwszy i nie ostatni raz - Ranieri OUT. Tragedia jednym słowem - patrzeć już nie mogę na Grygerę, a pojawienie się na ekranie Marchionniego czy Poulsena wywołuje u mnie ból głowy... Nie mam słów - CO BĘDZIE DALEJ

Ja nie zdzierżę szkoleniowca turyńczyków w kolejnym sezonie - BASTA...
: 03 maja 2009, 17:14
autor: uriziel
ja p......iernicze, normalnie nie wime co powiedziec, jak zarzad i Ranieri nie wyleca po sezonie to ja nie wiem co my kibice poczniemy, trzeba sie sprezyc bo oddech violi przybrał na sile i jesli piłkarze w nastepnym meczu nie wezma sie w garsc to przykro mi ze to mowie ale prawdopodobnie skonczy sie na 4 miejscu
btw. zara sie zejdzie gromadka ludzi którzy beda mowic ze pech ranieri dobry jest itd bo odziwo sa jeszcze tacy ide stad bo nie chce czegos rozwalic jak bede ich czytał
: 03 maja 2009, 17:16
autor: JuveR
Reg pisze:6. mecz z rzędu bez zwycięstwa. Ostatnio wygraliśmy 21 Marca 2008 roku.
To było aż tak dawno? :-D
: 03 maja 2009, 17:17
autor: Bukol87
Cięzki mecz. Lecce postawiło nam naprawdę trudne warunki. Bardzo dobre zmiany Poulsena i Marchionniego, którzy wprowadzili dużo ożywienia w poczynaniach naszego zespołu. Niestety świetne dryblingi i pomysłowa gra napastników gości była kluczem do sukcesu. Taka jest Serie A, nie ma tutaj słabeuszy. Nie pozostaje nam nic innego jak skupić się na pozostałych meczach i walczyć o miejsce premiowane bezpośrednim awansem do LM. Grazie!
A teraz mniej sarkastycznie.
Co to do cholery ma być? Ostatnie 10 minut to 4 doskonałe okazje zawodników Lecce. Nasi chłopcy stanęli na własnej połowie i myśleli, że będą ich doić? Poulsen wszedł na 45 minut i zdążył mnie wk... chyba z 4 razy. Świetny strzał z woleja lewą nogą, doskonałe zagranie wzdłuż boiska po którym poszła groźna kontra. No cóż, przynajmniej jest szybki, nie to co X.Alonso.
Teraz kilka słów o obronie... hm? My mamy w ogóle taką formację? Nasz prawy garbaty obrońca nazywany Zdenkiem Grygerą wśród przyjaciół sucharem bądź drewniakiem wraz ze swoim kolegą spod prysznica M&M's powinni już dawno oglądać mecze z trybun.
Nedved, który już myśli o Florydzie i swoim domku na plaży, gdzie spędzi emeryturę strzela nam dwie bramki. Giovinco wkrótce dostanie zapalenia płuc, jak będzie się tak intensywnie rozgrzewał, a później znowu siadał na ławce.
Trenerzyna Ranieri.. przecież ten facet jest jak dziecko we mgle. Zero koncepcji, pomysłu. Zmiany, które dokonał w przerwie to prawdziwy kunszt sztuki trenerskiej.
Rzygać mi się chce jak oglądam twarze naszego zarządu, przed każdym ujęciem realizator powinien ostrzegać odpowiednim napisem u dołu ekranu, że zamierza pokazać facjaty tych "miszczów".
Małe plusy tego spotkania:
- może zarząd zostaie czym prędzej wywieziony na taczkach z dala od Turynu
- Buffon zawsze będzie dla mnie wzorem piłkarza Juventusu, tak naprawdę tylko on, Nedved i VI mieli autentyczny smutek na twarzach po końcowym gwizdku. Szkoda mi tych zawodników, nie zasłużyli na taki Juventus
: 03 maja 2009, 17:17
autor: pan Zambrotta
Zmiany dały efekt. Marchionni zaliczyl asyste, a Poulsen wyglada prawie jak Nedved.
nie ma nas w lidze mistrzow? calkiem mozliwe.
: 03 maja 2009, 17:19
autor: dr.DeV
Teraz pozostaje liczyć że w 4 meczach my zdobędziemy 6 pkt a Fiora wygra wszystko do końca i mamy 3 miejsce! Tra-Ge-Dia. Ranieri - out na całej lini ####! Do tego połowa piłkarzy.
: 03 maja 2009, 17:22
autor: Reg
JuveR pisze:Reg pisze:6. mecz z rzędu bez zwycięstwa. Ostatnio wygraliśmy 21 Marca 2008 roku.
To było aż tak dawno? :-D
Oczywiście 2009 rok

Co nie zmienia faktu, że to i tak bardzo dawno.
: 03 maja 2009, 17:25
autor: Juventini2007
Po raz kolejny frajersko tracimy punkty w końcówce. Zamiast przytrzymać piłkę i trochę ją poszanować to obrońcy wykopywali ją przed siebie aż w końcu ta niekonsekwencja się zemściła i Lecce wyrównało. Istne deja vu. Niemal identyczna sytuacja miała miejsce 5 kwietnia w 90. minucie w meczu z Chievo. I właśnie tych 4 punktów, które straciliśmy w dwóch meczach z outsiderami brakuje nam teraz do 2. miejsca.
Według mnie najlepiej z piłkarzy Juve zaprezentował się Nedved, który zdobył 2 gole i oprócz tego było widać że jemu naprawdę zależało na zwycięstwie. O dziwo nieźle zaprezentował się dziś Marchionni, który wszedł za Camora. Za to obrona zagrała po raz kolejny słabiutko. I chyba najsłabiej z nich zagrał Mellberg.
Za tydzień jedziemy na San Siro i jeżeli nie wygramy to możemy się pożegnać z wicemistrzostwem.
: 03 maja 2009, 17:26
autor: Gherrick
Brawo patałachy ! 2:2 z drużyną walcząca o utrzymanie? Dobrze, że już wcześniej się upiłem, bo inaczej byłoby jeszcze gorzej :doh: Trener trenerem, ale trzeba nam piłkarzy...lepszych piłkarzy !