Serie A (26): JUVENTUS 1-0 Napoli

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:19

Siewier pisze: Nie wyglądało to na nic poważnego, po prostu go oszołomiło, myślę, że prędko dojdzie do siebie.
No nie wiem, niekontrolowane zderzenie z Buffonem zawsze jest groźne, a kolano wyglądało na spuchnięte.
leniup pisze: Alex zagrał dziś jedno z najsłabszych spotkań w tym sezonie i zasłużenie został zmieniony. Z podań to żyje Trezeguet. Alex dziś był ospały, grał ociężale, truchtał po boisku, dużo strat. Najbardziej mnie jednak denerwowało, że wiecznie zwalniał grę.
Niektórzy i tak będą twierdzić, że było inaczej, tak jak to miało miejsce w temacie o reprezentacji Włoch...


Najlepsi Kielon i Marchisio.
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2009, 22:25 przez Łukasz, łącznie zmieniany 2 razy.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1032
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:19

filippo0 pisze:
Siewier pisze:Niczego więcej od tego spotkania nie wymagam, byleby były trzy punkty najniższym nakładem sił jaki jest tylko możliwy.
A przepraszam ,szanowny Panie, po co i na co mamy siły oszczędzać? :angry: Oczekuje efektywnej i efektownej gry od Juventusu zeby mnie przekonali że są w stanie pokonać Chelsea...
Na co? walczymy na trzech frontach, Jak nie liga, to Champions League, znów liga, coppa italia, znów liga, znów CL, znów liga i tak w kółko... Dodatkowo szpital w drużynie i na boisku muszą grać gwiazdy pokroju pana z numerem 32 na plecach.

Wygraliśmy 1-0, najmniejszym nakładem sił, po ciężkim wyjeździe do Londynu, zaledwie trzy dni po meczu z Chelsea. Mecz był jaki był, bramka niezwykle szczęśliwa, jednak liczą się trzy punkty, brawo. Chociaż końcówka chyba wszystkich nas strasznie wkurzyła, któryś kolejny raz Juventus gra tak samo w końcowych minutach, prowadząc 1-0... cieszmy się, że sędzia odgwizdał spalonego bo trzech punktów by nie było. Swoją drogą, arbiter dzisiejszego meczu był koszmarny, niezwykle słaby poziom sędziowania.
filippo0 pisze:Krytykować wolno każdemu, ale dobrze gdy ta krytyka jest uzasadniona. Napastnik żyje z podań, a dzisiaj Juventus gra źle..więc wstrzymałbym się z taką radykalną oceną DP i nadziejami względem Amauriego
Alex zagrał dziś jedno z najsłabszych spotkań w tym sezonie i zasłużenie został zmieniony. Z podań to żyje Trezeguet. Alex dziś był ospały, grał ociężale, truchtał po boisku, dużo strat. Najbardziej mnie jednak denerwowało, że wiecznie zwalniał grę.

EDIT: JuveLethal Radek już Ci odpowiedział.
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2009, 22:55 przez leniup, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Radek_88

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 stycznia 2005
Posty: 1179
Rejestracja: 22 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:23

O ile gra w pierwszej polowie byla w miare dobra, o tyle 'gra' w drugiej czesci to zenada. Ja nie czy wszyscy sa tak zmeczeni, ze moga biegac tylko 45min czy co sie dzieje. Zeby nie potrafic wyjsc z pilka z wlasnej polowy.. Najlepsi na boisku Chiellini i nasz JEDYNY biegajacy od poczatku do konca meczu zawodnik - Molinaro. Najgorszy zdecydowanie Del Piero.

No i na dokladne groznie wygladajaca kontuzja Legro.

PS. Sedzia bankowo z neapolu..


eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 528
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:23

Druga połowa juz troche gorsza. Slabo zagrali nasi skrzydlowi oraz napastnicy! Del piero - chyba najslabszy wystep w sezonie. Trezeguet - bez podan. Amauri sie staral, ale zbyt krotko grał i nie mial wsparcia. Salihamidzic bardzo, bardzo, przecietnie.

Najlepszym naszym skrzydlowym byl dzisiaj Marchionni : ) No i Giovinco, ale ten tez nie zaliczyl rewelacyjnego meczu.

Generalnie wygralismy dzieki swietnej postawie obrony i srodkowych pomocnikow.

Moje oceny po meczu:

Buffon - 6-
Grygera - 5+
Legro - 6+
Chiellini - 6+
Molinaro - 6-
Marchionni - 5+/6-
Marchisio - 6+
Poulsen - 6+
Giovinco - 5+/6-
Trezeguet - 5+
Del piero - 5

Rezerwowych nie oceniam - grali zbyt krotko.
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2009, 22:25 przez eslk, łącznie zmieniany 2 razy.


Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 977
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:23

Po raz kolejny cudowna gra skrzydłami dała nam jakże błyskotliwe zwycięstwo w meczu w którym nie daliśmy szans przeciwnikowi. Nasz trener Ranieri genialnie zestawił formacje, dobrał idealną taktykę pod przeciwnika i wykorzystał idywidualne umiejętności naszych graczy w 100%-tach. Z taką grą, z tyloma sytuacjami Roman Abramowicz zapewnie drży gdzieś teraz w swej londyńskiej posiadłości, bo jego drużyna niemal na pewno zostanie zmiażdżona w Turynie. Ech, skrzydła, skrzydła, skrzydła...

Pozdro!


ewerthon

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 marca 2008
Posty: 2620
Rejestracja: 03 marca 2008

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:26

Poulsen był najlepszym piłkarzem na boisku w tym meczu :) Nic dziwnego przecież, facet ma dzisiaj urodziny (wszystkiego najlepszego!:P ).
Mieliśmy trochę szczęścia z tą bramką i w ogóle, ale tak właśnie grają czołowe włoskie drużyny w tym sezonie.

Nie zauważyliście, że Molinaro dostaję coraz mniej piłek podczas akcji na połowie rywala? Chyba niektórzy boją się, że znów spieprzy kolejną wrzutkę. Mówie tu w szczególności o Giovinco, który wolał często inny wariant niż podanie do wbiegającego za jego plecami Molinaro.


bilu222

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 stycznia 2009
Posty: 5
Rejestracja: 29 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:27

No to jesteśmy po meczu. Wynik dowieziony do końcowego gwizdka, także trzy punkty dopisujemy i czekamy na zwycięstwo Romy w jutrzejszym spotkaniu z Interem. Mnie dla odmiany mecz się nawet podobał. Dawno nie oglądałem spotkania Juve, gdzie bym nie narzekał na zawodników, że zagrali piłkę tak, a nie inaczej. Chciałbym zauważyć, że Poulsen rozegrał przyzwoite zawody. Co prawda na początku pomyliłem go z Nedvedem... Mimo wszystko jako przecinak bardzo w porządku sobie radził. Trezeguet jeszcze trochę musi pobiegać zanim wróci do formy sprzed kontuzji. Co do kontuzji Legrottaglie, no szkoda. Na początku myślałem, że wszystko będzie ok, bo środkowy obrońca wstał po jakimś czasie o własnych siłach, jednak po chwili kuśtykając opuszczał plac gry. Niestety, ale widok spuchniętego kolana nie napawa optymizmem. Oby nie było jakieś skręcenie, czy naderwanie wiązadeł... W końcówce zrobiło się gorąco za sprawą przede wszystkim sędziego. Trochę niezrozumiałe decyzje, a i piłkarzom powoli puszczały nerwy.


Desant.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 maja 2007
Posty: 342
Rejestracja: 01 maja 2007

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:28

No ja osobiście jestem zadowolony z wyniku...Z samego spotkania to tak w 80%.W pierwszej połowie graliśmy dobrze, widziałem Juventus walczący i dominujący na boisku, a napoli było w cieniu.Niestety w drugiej odsłonie spotkania już trochę zwolniliśmy tempo, nie wiem, być może ze względu na wtorkowy mecz z Lazio...

Obrona funkcjonowała nawet nieźle, jedyne co mnie po tym martwi to Legro...

Podobało mi się jak Marchisio kopnął pod koniec spotkania "kolegę" z Neapolu :smile:
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2009, 22:30 przez Desant., łącznie zmieniany 1 raz.


eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 528
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:29

Moim zdaiem Legro nie bedzie pauzował zbyt długo ; ) Nie wygladalo na to, ze cos bardzo powaznego mu sie stało. Trzymał się za kolano/udo, ale to na pewno nie czworogłowy.


Kubba

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 lipca 2006
Posty: 1281
Rejestracja: 27 lipca 2006

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:29

Po arcyważnym meczu zdobywamy całe 3pkt. Mecz był szczerze mówiąc śednio ciekawy, ze względu na małą ilość sytuaci bramkowym dla Juve. Mimo wszytsko cieszy komplet punktów.

Co do składu. Dziwi mnie to, że Ranieri nie poeksperymentował z obroną. Chłopaki grają co kilka dni, praktycznie w każdym meczu tym samym składem. Miałem nadzieje, że zobacze Ariaudo, ale niestety do tego nie doszło, za to mamy kolejną kontuzje.. Legro. Co mu jest to nie wiem. Najpierw trzymał się za kolano, a później za kark. Oby to było nic poważnego.
O dziwo MM nawet jakoś sobie radził. Oczwyiście tracił piłki, podawał niedokładnie, ale mimo wszytsko lepiej niż dotychczas.
Marchisio i Poulsen bardzo dobrze. Cieszy kolejne trafienie tego pierwszego.
W ataku DP i Treze słabo. Mało co było ich widać, szczególnie Davida)prócz strzału w bramkarza z 5m :/ ). Alex czasami coś tam próbował zrobić, ale nie wyszło... oba strzły obronił bramkarz Napoli.
Cieszy powrót Hasana. Radził sobie bardzo dobrze. Świetna piłka do Treze, szkoda, że David jest troche za wolny.
Liczyłem na występ Iaquinty, ale niestety go nie zobaczyłem, ale to chyba przez kontuzje Legro. Za to grał Amauri, bez szału ale radził sobie dobrze.

Co do graczy Napoli. Cholernie podobała mi się gra Santacroce. Grał po prostu świetnie. Chyba nikomu z Juve nie udało mu się go przejść. Nie wiem jak grał dotychczas, ale dziś z Juve naprawde pokazał, że radzi sobie świetnie. Warto się przyjżeć temu zawodnikowi.[/list]
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2009, 22:30 przez Kubba, łącznie zmieniany 1 raz.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:30

Lypsky pisze:ach ta Twoja cięta riposta.
Dzięki.
Lypsky pisze:z kim chciał lać się Chellini?
Nie wiadomo, jeszcze nie było tego poniedziałku.
eslk pisze:Rezerwowych nie oceniam - grali zbyt krotko.
Zmiany (trzy) dzisiaj, jak na naszego trenera, były przeprowadzone dość szybko (chociaż ta Legrottaglie to taka z przymusu).

Wygraliśmy i to jest najważniejsze. W końcówce meczu pomyślałem, że jak stracimy w jakiś frajerski sposób bramkę to się załamie. Bramka dla Napoli była, ale gwizdek sędziego było słychać jeszcze przed strzałem na bramkę, a spalony moim zdaniem również zasłużony.
Jeśli o Del Piero chodzi to żałuję tej jego okazji z drugiej połowy, gdy mógł zagrać do Davida, a ten najpewniej strzelić bramkę, a on się odwrócił i oddał piłkę do tyłu... Z Lazio w jego miejsce chcę zobaczyć jak zagra Iaquinta.
Wrócił Salihamidzic, ale ja go wiele razy nie widziałem przy piłce w tym meczu, wiele też nie oczekiwałem, więc pozwolę sobie go nie oceniać (jeszcze).


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:31

eslk pisze:Moim zdaiem Legro nie bedzie pauzował zbyt długo ; ) Nie wygladalo na to, ze cos bardzo powaznego mu sie stało. Trzymał się za kolano/udo, ale to na pewno nie czworogłowy.
Wiesz, uszkodzenie kolana wcale nie jest lepsze od kontuzji mięśnia. Co prawda Legro mógł chodzić, ale tu należy uwzględnić działanie adrenaliny.
Oby to było tylko stłuczenie.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Simi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2006
Posty: 861
Rejestracja: 07 maja 2006

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:31

Dzis dla mnie Poulsen , to stary dobry Poulsen z Shalke i z Sevilli , twardy , przecinający akcje , NAJLEPSZY NA BOISKU razem z Marchisio.

Mecz ogółem zanudzający , ale dobrze ze wygraliśmy , liczą sie 3pkt dopisane w tabeli.


JuveLethal

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 listopada 2003
Posty: 293
Rejestracja: 14 listopada 2003

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:31

leniup pisze: Swoją drogą, arbiter dzisiejszego meczu był koszmarny, niezwykle słaby poziom sędziowania.

Dlaczego uwazasz ze Ayroldi sedziowal koszmarnie? Podaj mi jedna sytuacje gdzie zle sie zachowal . Nawet gdy Ranieri dostal agresora to Ayroldi jakos opanowal sytuacje.

Natomiast gorzej Maggiani i Pirondini - kilka razy nie bylo spalonego...


Kamex22

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Posty: 1396
Rejestracja: 19 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 28 lutego 2009, 22:32

Tak jak pisalem pierwsza polowa ok, druga tragedia, a sedziowanie jeszcze gorsze. Sediza uwzial sie na Amaurieog ktory troche sie przepychal ale cialem a nie rekoma i wielkie faule , a jak blasi wjezdzal w nogi od tylu to nawet kartki nie bylo...

Co do zawodnikow to według mnie pomoc zagrala dobrze Marchionni tez, obrona razem z Grygera rowniez dobrze, w ataku Treze sie staral szukal pilki ale malo dochodzilo do niego, a to co robil Dp bylo smieszne.... Wlasciwie z pomocy tylko Sali nie gral jakos super ale byl krotko no i po ontuzji. No i nigdy nie zrozumiem o co wam chodzi z MM. czasem zagra slabo ale dzis, szczegolnie w 1 polowie gral b. dobrze, w drugiem tez w miare ok ale tedy tempo calej druzyny siadlo...


Zablokowany