Serie A (06): JUVENTUS 1-2 Palermo
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
kilka przemyśleń.
zastanawiam się kto przygotowywał ten zespół, 3 środkowy obrońca łapie kontuzję. w tej sytuacji chyba nie można mówić tylko o braku szczęścia?
głowię się również nad tym czy nasz trener jest niewidomy czy niepełnosprawny umysłowo. Trzymać tak beznadziejnego Sissoko, który raz po raz prosi się o czerwoną kartkę? mistrzostwo świata. Swoją drogą gratuluję inteligencji naszemu murzynkowi, może specjalnie na ramadan powinien brać wolne, bo jak widać, źle wpływa to głównie na jego głowę.
Nie stworzyliśmy żadnej klarownej sytuacji bramkowej, co tu dużo mówić, żenada.
Chciałem pogratulować również panu Secco, wspaniałego transferu Knezevica. Ten jakże wspaniały i zdolny zawodnik pozwolił wyprzedzić się kontuzjowanemu (!) Miccoliemu, który notabene zdobył bramkę. W końcu nie od dziś wiadomo, że rolą środkowego obrońcy jest stać w polu karnym i rozglądać się (a raczej przypatrywać jak zawodnik przeciwnika dopada do piłki).
Plus dla Alexa za bramkę, poza tym tradycyjnie, padaka.
Podoba mi się Giovinco, ale żeby było to coś nadzwyczajnego, nie powiedziałbym.
nie chcę się na to patrzeć, zapewne skończy się remisem, ostatnio to nasz ulubiony rezultat.
zastanawiam się kto przygotowywał ten zespół, 3 środkowy obrońca łapie kontuzję. w tej sytuacji chyba nie można mówić tylko o braku szczęścia?
głowię się również nad tym czy nasz trener jest niewidomy czy niepełnosprawny umysłowo. Trzymać tak beznadziejnego Sissoko, który raz po raz prosi się o czerwoną kartkę? mistrzostwo świata. Swoją drogą gratuluję inteligencji naszemu murzynkowi, może specjalnie na ramadan powinien brać wolne, bo jak widać, źle wpływa to głównie na jego głowę.
Nie stworzyliśmy żadnej klarownej sytuacji bramkowej, co tu dużo mówić, żenada.
Chciałem pogratulować również panu Secco, wspaniałego transferu Knezevica. Ten jakże wspaniały i zdolny zawodnik pozwolił wyprzedzić się kontuzjowanemu (!) Miccoliemu, który notabene zdobył bramkę. W końcu nie od dziś wiadomo, że rolą środkowego obrońcy jest stać w polu karnym i rozglądać się (a raczej przypatrywać jak zawodnik przeciwnika dopada do piłki).
Plus dla Alexa za bramkę, poza tym tradycyjnie, padaka.
Podoba mi się Giovinco, ale żeby było to coś nadzwyczajnego, nie powiedziałbym.
nie chcę się na to patrzeć, zapewne skończy się remisem, ostatnio to nasz ulubiony rezultat.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 468
- Rejestracja: 03 października 2008
Aż się nie chce tego komentować...Ranieri po kazdym meczu mowi "stwarzalismy sobie okazje bla bla bla ale brakuje skutecznosci" to Ja sie pytam ile strzałów oddalismy w tej polowie? w sumie znam odp 1!!!!! i to z wolnego po ktorym padła bramka...to jest smieszne po prostu
Secco OUT, Ranieri..On jak zwykle bedzie zadowolony..gdybysmy zakonczyli Serie A na 16 miejscu powiedziałby "Ciesze sie ze zdołalismy sie utrzymac w Lidze sezon był naprawde ciezki...gratuluje Moim piłkarzom..." 


- Coldsoul
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 403
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Łukasz pisze:Coś trochę pomerdałeś niestety. Pamiętaj, że Lippi był trenerem Juve do 99 roku, a Alex pierwszy mecz po kontuzji rozegrał bodajże 4 sierpnia tego samego roku. Wtedy trenerem był już Ancelotti, który prowadził zespół do roku 2001.Peja pisze: Nie wiem jak to było w latach 1998-2003, bo wtedy nie byłem zbytnio na bieżąco, ale z tego co się orientuje Alex po kontuzji odniesionej w 1998 nie bardzo mógł dojść do szczytowej formy w ciągu kilku lat, a mimo to grał... W najlepszej formie od tamtego czasu znajdował się chyba w tamtym sezonie.
Ewentualne pretensje możesz wysuwać do sezonu 00/01 (9 goli w 31 meczach), ale czyniąc to byłbyś bardzo odważny, bowiem ciężko sobie wyobraźić tamtą drużynę bez Alexa, który może goli strzelał mniej, ale był niezwykle pożyteczny na boisku, a ciężar gry - szczególnie w pierwszej części sezonu, kiedy to Nedved był jeszcze mocno zagubiony (nie od razu odnalazł się w roli następcy Zidane'a) - spoczywał praktycznie tylko i wyłącznie na barkach nowo uczynionego kapitana. Dodatkowo drużyna Lippiego zdobyła przecież w sez. 00/01 mistrzostwo.
Więc Twoje zarzuty są zupełnie bezpodstawne.
Faworyzowanie Del Piero przez Lippiego można by Grande Marcello zarzucić, kiedy sprzedał Baggio aby utalentowany chłopak z Conegliano mógł się rozwijać. Ale czy ktoś tego dziś żałuje? To była w pełni trafiona decyzja, jak większość posunięć Trenera w naszym klubie.
ogólnie to się zgadzam ale sezon o którym piszesz to 2001/2002, w poprzednim mistrzem była Roma a u nas grali jeszcze Zidane i Inzaghi

- Pinturicchio1987
- Juventino
- Rejestracja: 12 maja 2008
- Posty: 102
- Rejestracja: 12 maja 2008
- Il Storico
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 522
- Rejestracja: 11 listopada 2007
No i gol,kolejne spotkanie w plecy.Jestem ciekaw czy wywalą Ranieriego na bruk,bo to wkurzające się robi
- MaHeR
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2006
- Posty: 216
- Rejestracja: 26 maja 2006
No to jest pięknie
Dziękujemy bardzo!!
Czekamy na jakąkolwiek reakcje ze strony władz klubu...bo obawiam się, że Claudio R. będzie mówił to co zawsze. Nie wiem tak naprawdę gdzie dokładnie popełniono błedy, czy w transferach, czy podczas przygotowań, ale jedno jest pewne...TRZEBA COŚ Z TYM ZROBIĆ!!

Czekamy na jakąkolwiek reakcje ze strony władz klubu...bo obawiam się, że Claudio R. będzie mówił to co zawsze. Nie wiem tak naprawdę gdzie dokładnie popełniono błedy, czy w transferach, czy podczas przygotowań, ale jedno jest pewne...TRZEBA COŚ Z TYM ZROBIĆ!!
- D-Rose
- Juventino
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
- Posty: 1607
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
jak dla mnie Ranieri do odstrzalu po tym meczu... nie zebym go nie lubial ale to co Juventus gra to jest naprawde Tragi_komedia. Ja rozumiem przegrac. ale nie u siebie i nie z Palermo... trzeba szukac nowego coacha który ma za przeproszeniem jaja. bo z taka pipa to my najwyzej wyjdziemy z grup ale pucharu UEFA.... :evil: :evil: :evil:
- Il Storico
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 522
- Rejestracja: 11 listopada 2007
No to koniec.Ranieri do wylotu.
Fatalna gra dzisiaj,w ogóle na przestrzeni meczów remisowych.
Trzeba kogoś zatrudnić,bo jak widzę go na ławce Juve to tracę wiarę.
Rijaard,Hiddink potencjalni kandydaci.Choć Ruscy Hiddinka nie puszczą.Aha i może Spaletti,albo Prandelli;/
Fatalna gra dzisiaj,w ogóle na przestrzeni meczów remisowych.
Trzeba kogoś zatrudnić,bo jak widzę go na ławce Juve to tracę wiarę.
Rijaard,Hiddink potencjalni kandydaci.Choć Ruscy Hiddinka nie puszczą.Aha i może Spaletti,albo Prandelli;/
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7323
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 71 razy
Graliśmy pięknie, wręcz cudownie. Te 48 podań z rzędu z pierwszej piłki, te dokładne dośrodkowania, cud miód i orzeszki. Najlepszy atak w SERIE A oddał 18 celnych strzałów na bramkę przeciwnika, brawo.
1-2 to wszystko przez Sissoko, przecież nie przez magika taktyka Claudio Ranieriego i naszych transferowych asów: Grygera, Poulsen, Amauri, Knezevic, Melberg. Oraz zawodników w szczytowej formie Alex, Camor, Nedved.
Grajmy tak dalej, nie załamujmy się, będzie dobrze tere-fere, Ranieriemu trzeba dać kolejną 8 ostatnią szansę.
1-2 to wszystko przez Sissoko, przecież nie przez magika taktyka Claudio Ranieriego i naszych transferowych asów: Grygera, Poulsen, Amauri, Knezevic, Melberg. Oraz zawodników w szczytowej formie Alex, Camor, Nedved.
Grajmy tak dalej, nie załamujmy się, będzie dobrze tere-fere, Ranieriemu trzeba dać kolejną 8 ostatnią szansę.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Peja
- Juventino
- Rejestracja: 12 listopada 2003
- Posty: 385
- Rejestracja: 12 listopada 2003
Mr Cezary & Łukasz
Co do meczu, czy może bardziej na temat posady Ranieriego, bo o meczu nawet mi się nie chce pisać. Obecność Claudio na naszej ławce trenerskiej będzie można co najmniej zauważyć dotąd póki nie zawalimy LM (czyt. nie wyjdziemy z grupy).
Także proszę nie wypisywać mi tu historyjek przeczytanych w internecie, skoro nie widzieliście tego na wlasne oczy (śmiem twierdzić, że tak było :lol: ). Na samym początku posta uwypukliłem, że nie znam dobrze tematu :roll: a Wy tu "błyszczycie wiedzą" :lol: i próbujecie mi wmówić, że Lippi nie faworyzował Del Piero, a tak było :roll:Peja pisze:Nie wiem jak to było w latach 1998-2003, bo wtedy nie byłem zbytnio na bieżąco,
Co do meczu, czy może bardziej na temat posady Ranieriego, bo o meczu nawet mi się nie chce pisać. Obecność Claudio na naszej ławce trenerskiej będzie można co najmniej zauważyć dotąd póki nie zawalimy LM (czyt. nie wyjdziemy z grupy).
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3080
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Zny zadowolony nie jestem. Widziałem tylko pierwszą połowę i powiem, że wtedy jakoś bardzo źle to nie wyglądało, ale nie mogę zrozumieć, że w meczu w, którym zapowiadano powrót do zwycięstw nie tyle nie wygrali co przegrali i to z drużyną, której powinni strzelić 3 gole.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Żenujące to było. W pierwszej połowie kiepska gra. Bresciano i Miccoli (do zejścia) bardzo swobodnie czuli się zbyt swobodnie. Alex wreszcie trafił z wolnego, ale podziękować też może Amelii, bo uderzenie nie było jakieś superprecyzyjne. Niepokoi kontuzja Mellberga, środek obrony Grygera-Kneze zdecydowanie nie jest gwarancją bezpieczeństwa z tyłu.
Gra w drugiej połowie to w zasadzie konsekwencja jak najbardziej zasłużonego czerwa dla Sissoko.
P.S. Otóż to: "Juventus bez zęba". A właśnie: Zdenek stracił '1' w dzisiejszym spotkaniu? Bo jakoś mi to umknęło... Transmisja mocno się dziś cieła na bet... Widziałem tylko jego uzębienie po fakcie: co się stało?
Gra w drugiej połowie to w zasadzie konsekwencja jak najbardziej zasłużonego czerwa dla Sissoko.
Tak, chodzi o sez. 01/02. To literówka. A w zasadzie ...cyfrówka.MoszeUsz pisze: ogólnie to się zgadzam ale sezon o którym piszesz to 2001/2002, w poprzednim mistrzem była Roma a u nas grali jeszcze Zidane i Inzaghi
Gościu - z całym szacunkiem: nie wmawiaj mi czegoś, o czym nie masz pojęcia. I jeśli nie znasz tematu, to po prostu go nie poruszaj.Peja pisze:Mr Cezary & Łukasz
Także proszę nie wypisywać mi tu historyjek przeczytanych w internecie, skoro nie widzieliście tego na wlasne oczy (śmiem twierdzić, że tak było :lol: ). Na samym początku posta uwypukliłem, że nie znam dobrze tematu :roll: a Wy tu "błyszczycie wiedzą" :lol: i próbujecie mi wmówić, że Lippi nie faworyzował Del Piero, a tak było :roll:Peja pisze:Nie wiem jak to było w latach 1998-2003, bo wtedy nie byłem zbytnio na bieżąco,
P.S. Otóż to: "Juventus bez zęba". A właśnie: Zdenek stracił '1' w dzisiejszym spotkaniu? Bo jakoś mi to umknęło... Transmisja mocno się dziś cieła na bet... Widziałem tylko jego uzębienie po fakcie: co się stało?
Ostatnio zmieniony 05 października 2008, 17:11 przez Łukasz, łącznie zmieniany 2 razy.
- PrzemasJuve
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2005
- Posty: 1017
- Rejestracja: 13 marca 2005
niech ranieri poki moze sam stad odejdzie razem z secco i tymi sprowadzonymi pseudokopaczami(amauri niech zostanie) obraz nedzy i rozpaczy gol ze stalego fragmentu a jedyny strzelajacy napastnik..na lawce..
tyle..
p.s. dobra metafora z usmiechem zdenka:]
tyle..
p.s. dobra metafora z usmiechem zdenka:]
Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!