Coppa Italia (1/8): Empoli 2-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
mpolek

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 czerwca 2005
Posty: 348
Rejestracja: 14 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2007, 22:43

No! Mecz obwitował w wiele niecelnych podań w wykonaniu Bianconerich. Obrona Empoli była znakomicie przygotowana. Nie mieliśmy zbytnio pomysłu na grę ofensywną. Chyba z 55% podań było niecelnych. Bramki stracone po głupich stratach. Almiron nieciekawie zagrał, Tiago zresztą też. Wejście w końcówce Nocerino wiele dało, chociaż widać było, że Marchionni się starał. W styczniu rewanż - ważne, że przynajmniej Iaquinta strzelił bramkę, więc wystarczy 1-0 w Turynie i przechodzimy dalej. Z meczu nie jestem za bardzo zadowolony, ale przypuszczałem, że ta gra będzie tak wyglądać . W końcu drugi skład.

Edit. Zapomniałem dodać. Najlepszy piłkarz na boisku - Giovinco:)


Obrazek
Mortal Wombat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 maja 2007
Posty: 125
Rejestracja: 03 maja 2007

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2007, 22:46

Prawdopodobnie Almiron tym występem przypieczetował swój los :whistle: . Tylko dzięki Iaquincie jest jeszcze duża szansa na awans do dalszej rundy. Ale wtedy trzeba zagrać ligowym składem. Ale porażka z zespołem, który niby totalnie odpuszcza Puchar nie jest dobrym sygnałem, mimo że graliśmy rezerwowym składem :|


Obrazek
..::JUVENTUS TURYN FOREVER::..
hijjawi

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 października 2007
Posty: 124
Rejestracja: 06 października 2007

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2007, 22:52

Goals

1-0 Pozzi (Min 19) Click Here For Video
2-0 Abate (Min 50) Click Here For Video
2-1 Iuaquinta (Min 80) Click Here for Video

Chances

Tiago Shoot (Min 53) Click Here For Video
Almiron Red Card Click Here for Video


KamilDeath

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 czerwca 2004
Posty: 243
Rejestracja: 04 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2007, 22:58

:angry:
Iaquinta Iaquinta Iaquinta :ok: i tak naprawde koniec pozytywów a szkoda bo liczyłem na dużo wiecej . Juve widać musi mieć zawodnika w ataku wysokiego , bo o wiele zgrabniej przesuwa sie do przodu i dochodzi do wielu sytuacji bramkowych . chce sie naprawde prawie kazdego skrytykować bo tak Juve nasze kochane grać nie powinno . Almirion jak wielu widzialem w nim dobrego pomocnika , Tiago ..... hmmmm jeszcze poczekam , ale jak patrzyłem jak gra dzisiaj ta para to sie wcale nie dziwię czemu Ranieri stawia na inną parę w srodku , Criscito ...... chłopak cały czas za nerwowo gra , ma czas owszem ale my go teraz nie mamy , Legro nie wiem jak on to robi ale sie bardzo ciesze choć byłem strasznie zdziwiony w sierpniu ze został, teraz dziekuje :)
panowie nadchodzi Nowy Rok wielkimi krokami , styczen okienko transferowe
tutaj Juve jednak powinno sie pokazać , bo nie oszukujmy sie potrzebujemy wzmocnień Nedved nie bedzie biegał wiecznie , a w środku cały czas brakuje ofensywnego , czekam na niedziele i na spokojne 2:0 :)


...abyssus abyssum invocat.......piekło wzywa na pomoc piekła....
Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2007, 23:09

Ok, więc zacznijmy od początku

Niech Ranieri nie... gada o chęci wygrania pucharu skoro wystawia takie rezerwy. Ja rozumiem, odpoczynek dla podstawowych graczy, pokazanie się zmienników, bla bla bla... ale na boisku był tylko jeden (!) podstawowy gracz - środkowy obrońca (Legro), który pewnie by usiadł gdybyśmy mieli jakieś rozsądne alternatywy (Boumsonga nie liczę, ledwie wznowił treningi). Grygera ostatnio jest rezerwowym, Salihamidzic może i trochę gra, ale tylko przez kontuzje graczy z pierwszego składu.
Jedziemy dalej: Nocerino do defensywny pomocnik, a do tej pory zawsze grał z Zanettim z tyłu. Chciałem po tym meczu porównać Tiago i Almirona. Na obu bardzo liczyłem, po ich transferach byłem bardzo zadowolony (biję się w pierś - choć nie ja jeden). Chciałem więc zobaczyć jak prezentuje się Nocerino jako ten jedyny defensywny pomocnik. Miałem nadzieję na środek pola Nocerino - Almiron w jednej połowie a w drugiej Nocerino - Tiago.
Niestety, Ranieri postawił na duet Tiago - Almiron, który już grywał ze sobą i zawsze (!) zawodził. Cóż, to on jest trenerem, nie ja. Ale mecz pokazał jak kiepski to był wybór. W środku pola brakowało nam elementarnej twardości gry. Rywale chcieli biec z piłką - biegli. I tyle. Brak defensywnego pomocnika aż nadto widoczny.

A teraz zawodnicy:
Belardi - co powinien obronić - obronił. Co złapać - złapał. Większych zastrzeżeń do niego nie mam.
Birindelli - brak sensownych akcji z przodu, kiepsko w defensywie. Co chwile sobie jakiś zawodnik biegał z piłką po jego stronie i nie miałem pojęcia gdzie jest nasz gracz. No i raz stracił piłkę, po czym śmiało mógł być karny po jego wejściu.
Legro - dużo słabiej niż w ostatnich spotkaniach. Mimo wszystko kilka ataków rozbił. Czy to nie on się przewrócił przy pierwszej bramce?
Criscito - od początku sezonu nasza nadzieja gra bardzo słabo. Zawalił pierwszą bramkę, zamiast kryć swojego gracza to krył powietrze, dopuścił do groźnej sytuacji w pierwszej połowie i w ogóle gubił krycie. Bardzo słaby mecz
Grygera - coś tam grał, ale nic szczególnego. Dziwnie często brakowało mi go w obronie.
Almiron - katastrofa, co pisałem juz komentarzach przed czerwoną kartką. Cieszyłem się po jego transferze, ale w Juve pokazuje dno. Wszystkie dalekie zagrania trafiały do rywali, w defensywie słabo, rozgrywający od siedmiu boleści. Dodatkowo ten wślizg w powietrze przy drugiej bramce. Atak 3 na 3 a on zamiast trzymać zawodnika z piłką robi wślizg daleko od piłki. Katastrofa. A na koniec czerwona kartka. Sędzia go uciszał, Almiron i tak wie swoje. Sędzia więc chwile odczekał po czym mu pokazał kartkę. Nie wiem co powiedział, ale w takich sytuacjach się po prostu milczy.
Tiago - cóż, niewiele lepiej. Słabo jako rozgrywający, coś jednak w ofensywie próbował zrobić. Sporo fauli, łatwo rywale go mijali. Poza tym zmarnowana sytuacja na 16 metrze - piłka w górze, pusto przed bramką, jego wolej leci w trybuny. Jedna z naprawdę niewielu nasyzch groźnych akcji
Marchionni - coś się starał zrobić w pierwszej połowie, grał wiecznie tuż przy linii. Przeprowadził jedną groźną akcję i tyle. Dośrodkowania do nikogo, w drugiej połowie nie potrafił nawet podać celnie piłki. Ogólnie słaby mecz.
Del Piero - kolejny mecz gdzie żal było patrzeć na naszą ikonę. Miał mnóstwo piłek w tym meczu, w zasadzie albo oddawał do tyłu albo tracił. Sporo niepotrzebnych zagrań. Zmarnowanie groźnej sytuacji (zupełnie przypadkowej). On naprawdę chciał coś dać drużynie, ale widać zupełne zagubienie formy. Za niego powinien wejść Iaquinta.
Palladino - liczyłem na niego w tym meczu, ma niezłe wyszkolenie techniczne i chciałem by to pokazał na tle słabego Empoli. Niestety zabierali mu piłkę jak dziecku. Mimo wszystko zaprezentował się ciut lepiej niż Alex - i na pewno kondycyjnie lepiej wytrzymywał spotkanie.

Zmiennicy:
Nocerino - niby wystawiony na skrzydło, ale grał bardziej jako defensywny pomocnik. Ze swoich zadań wywiązywał się nieźle. Coś próbował w ofensywie, ale widać że nie jest do tego stworzony. Nie jego pozycja. Nie mam mimo to do niego zastrzeżeń.
Molinaro - nie wiem czy Ranieri bał się czerwonej kartki dla Grygery czy co. Postanowił nie ryzykować i wprowadził naszego młodzieńca, który sobie w ofensywie zupełnie nie radzi. On po prostu nie umie dośrodkować. Jedna wrzuta za boisko, druga w bramkarza. To nie jest zmiana gdy mamy gonić wynik.
Iaquinta - gracz, który uratował wynik. Dzięki niemu mamy duże szanse na awans (wystarczy skromne 1-0). Przez krótki czas zrobił więcej na boisku niż Alex i Palladino. Strzelił bramkę, pociągnął akcję, zgrywał piłkę w polu karnym i potrafił wygrać pojedynek główkowy (wcześniej w polu karnym po prostu nie istnieliśmy).

Na koniec krótkie już podsumowanie: Almiron to klapa niestety, dawanie mu do pary Tiago to samobójstwo. Alex to tylko stałe fragmenty gry (choć dziś walnął tylko w mur), Palladino grał słabo. Ciężko u nas o zmienników w ataku. Istnieje tylko Treze, Iaquinta, potem nic, później Palladino, później znów długi nic. Alex gdzieś tam daleko w tyle.
Criscito powinien iść w przyszłym sezonie pograć do innego klubu. W innym wypadku nic z niego nie będzie. Jeśli jakiś obrońca przyjdzie do nas w styczniu - Criscito powinien odejść na wypożyczenie już teraz.
Birindelli po sezonie niech kończy karierę. Jest za słaby by grać.
Giovinco był najlepszym Juventinim na boisku. Nie wiem zbytnio jak Marchisio, bo nie potrafiłem go wypatrzyć przy słabej jakości obrazu, jednak jako że nie potrafiliśmy się przebić środkiem pola - nie mam do niego zastrzeżeń.

W meczu u siebie powinniśmy zagrać bardziej podstawowym składem.
Podziękowania dla GolTV za transmisje meczu :)


Dirty mind
Giacobbneri

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 czerwca 2007
Posty: 255
Rejestracja: 12 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2007, 00:32

Co do Tiago mam nadal mieszane uczucia. Widać, że ciągle się uczy grać na włoskich boiskach to widać, czasmi się gubi. Ale jednoczesnie w jego zagraniach widać jakiś zamysł, potrafi powalczyć, z pomysłem zagrać z pierwszej piłki, odegrać z pierwsej piłki. Uważam, że z tego Tiago jeszcze coś bedzie natomiast Almiron...Na moje moze juz sie zaczac pakowac, nie widze dla niego przyszlosci w tej druzynie, jest poprostu beznadziejny.
Zgadzam się w 100 % . Almironowi mówi papa , bo po prostu to nie ta klasa ( od początku dziwiłem się czemu nasi dali za niego prawie 10 mln . teraz nawet pewnie nikt 4-5 nie da za niego , ale nawet takie pieniądze należy wziąć bez oglądania ) ale Tiago widać , że ma potencjał i jest klasowym pomocnikiem . Ja w pamięci mam jego wejście w spotkaniu z Parmą , gdzie był jednym z głównych autorem wielkiego powrotu w tym meczu . Tak jak napisaliście powyżej Tiago powinien dostać szansę gdy obok gra Nocerino lub Zanetti a nie nijaki Almiron , bo wtedy nie może pokazać swoich możliwości .

To spotkanie potwierdziło jednak kilka rzeczy . Po pierwsze bez Buffona , Treze , Camora , Iaquinty czy Zannettiego ten zespół nie gra dobrze . Dwa Del Piero zagubił gdzieś swoją formę i jego wejście z Palermo troszkę zakrzywia obraz jego gry w tym sezonie . Niestety z taką formą Alex nie ma szans na pierwszą jedenastkę . Palladino niestety też nie wykorzystał swojej szansy i pewnie już rola "uzupełniacza" składu zostanie mu powierzona . Po 3 wreszcie Criscito to jeszcze ( a może nigdy ) nie jest gracz , któremu może zostać powierzona misja środkowego obrońcy . On po prostu nie ma warunków fizycznych , doświadczenia i pewności w grze i jak najprędzej powinien zostać wypożyczony a Ranieri mam nadzieję , że w styczniu sprowadzi jakiegoś defensora do naszego składu .

No ale nie krytykowałbym Ranierego , że wystawił taki skład a nie inny . Wszyscy chyba spodziewaliśmy się czegoś innego po naszej drużynie , lecz Juventus grający bez szkieletu zaprezentował się słabo i teraz wiemy , że Palladino , Marchionni czy nawet Del Piero prezentują się dobrze tylko wtedy jeśli na boisku są nasi liderzy. Taki sprawdzian jednak musiał być przeprowadzony i dobrze , że stało się to w 1 meczu Pucharu Włoch , bo w Turynie jesteśmy w stanie spokojnie odrobić jednobramkową porażkę. A nasi wypoczęci liderzy wynagrodzą nam tą porażkę efektownym zwycięstwem nad Atalantą .


Piccinini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 października 2007
Posty: 25
Rejestracja: 20 października 2007

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2007, 01:09

Niestety nie widziałam meczu ale czytając wasze komentarze i spostrzeżenia to aż boję się oglądać jutrzejszą transmisję na Polsacie :( Mam nadzieję, że po obejrzeniu będę miała jeszcze chęć coś napisać od siebie.


Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2007, 01:11

Oj, mnie takie mecze bardziej nastrajają do napisania czegoś. Co widać powyżej :)

PS: ale sobie nick wybrałaś. Widząc starą damę to nie wiem czy to Ty czy ta druga osoba :)


Dirty mind
Piccinini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 października 2007
Posty: 25
Rejestracja: 20 października 2007

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2007, 01:25

Venomik: Oj, mnie takie mecze bardziej nastrajają do napisania czegoś. Co widać powyżej :)

Też chętnie podzieliłabym się jakimiś uwagami ale jeśli Cię to interesuje to musisz poczekać do jutra :wink:

Coś mi zniknęło :smile: (tekst o nicku)
Na Atalante? Jasne :) Ale gdzie?
Ostatnio zmieniony 07 grudnia 2007, 01:37 przez Piccinini, łącznie zmieniany 2 razy.


Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2007, 01:27

Zmiana to nie taka straszna rzecz - nick zmienił Zlatan (obecnie El Ninho) z wiadomych powodów - drobna informacja w podpisie i nie było z tym problemów.
PS: widzimy Cie w niedziele? :wink:


Dirty mind
Kryształ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2005
Posty: 419
Rejestracja: 17 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2007, 13:02

Zdecydowanie za dużo starych dam sie pojawiło na tym forum. Bede postulowal o zmiane nicku. ;)


DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1551
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2007, 16:43

To, że graliśmy w rezerwowym składzie jest dla mnie rzeczą zupełnie normalną, bo po prostu się już do tego przyzwyczaiłem... co nie znaczy, że popieram takie traktowanie Pucharu Włoch :roll: Co do meczu, to nie widziałem, więc nie będę wielce komentował. Cieszy mnie gol Iaquinty, który od początku bardzo mi imponuje :bravo: Co do Giovinco, to mam nadzieję, że zarząd wkońcu zdecyduje się sprowadzić chłopaka do Turynu. Bo to, iż jest to wielki talent pisze się już od lat, więc nie wiem na co oni czekają :? Ogólnie ta porażka, to taki mały blamaż. Na całe szczęście jest jeszcze rewanż. Oczywiście nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli nie wygrać na Olimpico i nie awansować do dalszej rundy :!:


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2007, 16:48

Venomik pisze: Del Piero - kolejny mecz gdzie żal było patrzeć na naszą ikonę. Miał mnóstwo piłek w tym meczu, w zasadzie albo oddawał do tyłu albo tracił. Sporo niepotrzebnych zagrań. Zmarnowanie groźnej sytuacji (zupełnie przypadkowej). On naprawdę chciał coś dać drużynie, ale widać zupełne zagubienie formy. Za niego powinien wejść Iaquinta.
Palladino - liczyłem na niego w tym meczu, ma niezłe wyszkolenie techniczne i chciałem by to pokazał na tle słabego Empoli. Niestety zabierali mu piłkę jak dziecku. Mimo wszystko zaprezentował się ciut lepiej niż Alex - i na pewno kondycyjnie lepiej wytrzymywał spotkanie.
Nie mogę sie zgodzić. Palladino wcale nie zagrał lepiej. Na początku drugiej połowy prezentował się słabiej niż Alex, więc to on opuścił boisko. Poza tym nie popadaj w tak modną skrajność krytykując każde zagranie Del Piero. Wywalczył kilka wolnych (co mogło być przydatne, kiedy drużynie gra się nie kleiła), miał w drugiej połowie nie jedno ciekawe zagranie do PRZODU( Ty piszesz, że grał tylko do tyłu) - że wspomnę chociażby o asyście.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2007, 17:10

Była to szansa dla tych którzy mało grają, Tiago i Almiron tej szansy nie wykorzystali i pokazali iż na miejsce w podstawowym składzie zasługują Zanetti i Nocerino, cóż nie jest to na pewno ich ostatnia szansa. Almiron za bardzo chciał się pokazać przeciwko byłym kolegom i mu to wyszło w odwrotną stronę. Iaquinta po raz kolejny pokazał że zasługuje na miejsce w podstawowym składzie, bo komu jak komu ale akurat jemu serca i ambicji odmówić nie można, a jeżeli do tego dochodzą jeszcze naprawdę wysokie umiejętności jakie prezentuje to mamy do czynienia z napastnikiem kompletnym, brawa dla niego bo uratował nam ten mecz i to już nie pierwszy raz bo mecze ligowe z Romą i Parmą również. Szanse na awans są duże i wystarczy nam 1:0 do w Turynie.


zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 2462
Rejestracja: 12 lipca 2006
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2007, 17:15

Niestety kolejny mecz, który pozostawiał wiele do życzenia. Nie było piłkarza z ekipy Juve, który rzucałby się w oczy. Wszyscy zagrali blado, jak dla mnie bez walki. Dotychczasowy lider naszej obrony Legro, zagrał równie słabo jak reszta drużyny. Almiron i Tiago to niewypały letniego mercato takie, że głowa boli. Zdenek wcale nie jest od nich lepszy. Nie wiem czy Ranieri zlekceważył przeciwnika czy może sami piłkarze zlekceważyli ten mecz. Wiem jedno, cała drużyna zagrała tak jakby musiała, a nie chciała, a jak powszechnie wiadomo z niewolnika nie ma pracownika. Dziwie się szczególnie takim piłkarzą jak Sergio czy Alex, którzy powinni pokazać wolę walki i przekonać Ranieriego do postawienia ich w wyjściowym składzie na przyszłe mecze. Moim zdaniem, Almirona powinniśmy sprzedać byle szybciej najlepiej już w styczniu, bo dostaniemy za niego większą kase teraz niż na lato.

Cieżko mi się pisze powyższe słowa, ponieważ w tym zawodniku pokładałem wiele nadziei na odrodzenie się przyszłego, lepszego oraz czystego Juve. Jak widać nic takiego nie następuje.


Obrazek
Zablokowany