Serie A (6): Torino 0-1 JUVENTUS
- Tharp
- Rejestracja:
HahaPelson pisze:FORZA JUVEEEEEEEEENTUS!
Po raz kolejny pozdrawiam wszystkich którzy odprawiali z kwitkiem Trezegola i nakazywali mu szukać sobie klubu :*.
(...)


Gra chociazby Nedveda srednio zadowalajaca, ale liczy sie wynik i 3 punkty... i w sumie : tak jak miało być : pokazalismy Torino miejsce w szeregu

- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1067
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
@ pluto o co ci chodzi ;P ?
dp nie zagral dobrej akcji w 1 polowie? a jak minal paru gosci i go sfaulowali przed polem karnym? kazda normalna druzyna na swiecie (oprocz z hiszpanii ;P) ocenia trenera po wynikach. idzie nam wspaniale dzieki fatuchowi glownie xD z Torino, Roma i Calgiari. miejsce w tabeli jest zaskakujaco dobre i z tego nalezy sie cieszyc.
dp nie zagral dobrej akcji w 1 polowie? a jak minal paru gosci i go sfaulowali przed polem karnym? kazda normalna druzyna na swiecie (oprocz z hiszpanii ;P) ocenia trenera po wynikach. idzie nam wspaniale dzieki fatuchowi glownie xD z Torino, Roma i Calgiari. miejsce w tabeli jest zaskakujaco dobre i z tego nalezy sie cieszyc.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- romaneq
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2003
- Posty: 209
- Rejestracja: 15 maja 2003
Też byłem zdziwiony zmianą Palladino ale szczerze powiedziawszy to w drugiej połowie w porównianiu do pierwszej zagrał dużo gorzej, w pierwszej był zdecydowanie wyróżniającym się zawodnikiem Juve. Nedved trochę jakby przeszedł obok meczu ale w podświadomości miał już na koncie szybko zarobioną żółtą kartkę a jego temperament wszyscy znamy. Z drugiej strony gdyby Pavel wykorzystał podanie Del Piero w końcówce meczu, byłby dziś bohaterem i nikt by nie pamiętał jak zagrał. David niewidoczny przez cały mecz jedną akcją został bohaterem biało-czarnej części Turynu.
Typowy mecz walki jakiego się spodziewałem, a takiego scenariusza życzyłbym sobie 4 listopada na Stadio Olimpico.
Spalonego nie było Pan Walter Novellino po meczach z Juventusem ma zawsze bardzo dużo do powiedzenia.
Typowy mecz walki jakiego się spodziewałem, a takiego scenariusza życzyłbym sobie 4 listopada na Stadio Olimpico.
Spalonego nie było Pan Walter Novellino po meczach z Juventusem ma zawsze bardzo dużo do powiedzenia.
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003

Turyn jest nasz i nic więcej sie nie liczy !!! Derby to derby zawsze rządzą się swoimi prawami, nie oczekiwałem pięknej gry czy 5 bramkowego zwycięstwa, oczekiwałem jakiegokolwiek zwycięstwa i to sie stało !!! Radość jest wielka,czekaliśmy na ten mecz 4 lata !!!
Co do samego meczu, to dobrze zagrali Palladino i nie zauważony chyba trochę Zanetti, obaj zmienieni, co nie wyszło na lepsze... Ale to nie jest ważne, bo cel został osiągnięty.

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 695
- Rejestracja: 12 marca 2005
No i pięknie, mamy tak oczekiwane zwycięstwo w derbach.
Fakt ze troche fartem ale najważniejsze ze Turyn jest nasz i zdobyliśmy 3 pkt.
Co do tej bramki Treze to, jak powiedział komentator spalonego absolutnie nie było. Podanie było od obrońcy, w dodatku David uciekał z pozycji spalonej. Trener Torino przegią pałę, no ale porażka w derbach boli!
GRANDE JUVENTUS
Fakt ze troche fartem ale najważniejsze ze Turyn jest nasz i zdobyliśmy 3 pkt.
Co do tej bramki Treze to, jak powiedział komentator spalonego absolutnie nie było. Podanie było od obrońcy, w dodatku David uciekał z pozycji spalonej. Trener Torino przegią pałę, no ale porażka w derbach boli!
GRANDE JUVENTUS
- JuveScudetto
- Juventino
- Rejestracja: 08 września 2007
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 września 2007
Trezeguet kolejny raz uratował Juve. Nie wiem czemu tak wiele osób w środowisku piłkarskim go niedocenia. Chodzi mi tu na przykład o trenera reprezentacji Francji, który wystawia Anelke i Cisse, a nie Trezegueta.
A co do mecz to szkoda że Iaquinta nie zagrał, ale i tak najważniejsze jest zwycięstwo.
"Przyszedłem z prowincjonalnego klubu i nie jest proste przyzwyczaić się do gry w tak wielkim klubie jak Juventus" - Vincenzo Iaquinta
A co do mecz to szkoda że Iaquinta nie zagrał, ale i tak najważniejsze jest zwycięstwo.
"Przyszedłem z prowincjonalnego klubu i nie jest proste przyzwyczaić się do gry w tak wielkim klubie jak Juventus" - Vincenzo Iaquinta
Ostatnio zmieniony 01 października 2007, 16:27 przez JuveScudetto, łącznie zmieniany 1 raz.
- Max_LP
- Juventino
- Rejestracja: 16 października 2006
- Posty: 149
- Rejestracja: 16 października 2006
Forza Juve!!!
Mi osobiście mecz sie podobał .. Twardy , widać było że obie drużyny nie oszczędzały się nawzajem
Naprawde ciężko było wywalczyć 3 pkt a się udało .. Forza Treze :!: Byłem głupcem gdy go skreślałem i uważałem ze trzeba go jak najszybciej sprzedać
Juve rządzi w Turynie :!: :!:
Ps. Byłbym wdzięczny za skrót

Mi osobiście mecz sie podobał .. Twardy , widać było że obie drużyny nie oszczędzały się nawzajem



Juve rządzi w Turynie :!: :!:
Ps. Byłbym wdzięczny za skrót

bianco che abbraccia il nero..
biel, która obejmuje czerń..
biel, która obejmuje czerń..
- mpolek
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 14 czerwca 2005
- Posty: 348
- Rejestracja: 14 czerwca 2005
Oglądałem cały mecz w telewizji i szczerze mówiąc był bardzo ciekawy. Dosyć sporo naliczylem żółtych kartek, była ostra walka i niewiele sytuacji bramkowych, ale to co się działo na trybunach było przepiękne. Kibice przygotowali piękne transparenty i doping był bardzo głośny nie tylko ze strony kibiców Torino. Wyróżniającymi się piłkarzami byli Buffon, Palladino i Grygera, natomiast ze strony rywali groźnie atakowali Recoba i Barone. Zdziwiło mnie nieco ustawienie na ten mecz, ale nie było najgorsze chociaż widać było dziury w drugiej lini zwlaszcza w środku. Zwycięstwo dość szczęśliwe, ale nic tylko się cieszyć z pokonania rywala i z 3 bezcennych punktów.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Co za emocje, nie da się tego opisać. Tak jak napisał juveluck, w tym meczu nie liczył się styl lub różnica bramek, tylko 3 pkt. Derby byly podobne do tych z Genui, walka, walka i jeszcze raz walka. Do ostatniej sekundy wierzyłem, że mimo slabej gry, strzelimy, zobil to zawodnik, ktory w takich sytuacjach jest niezastąpiony! Kolejny raz się usmiecham pod nosem, z tych co chcieli go sprzedawać
Brawa dla tych, którzy się do tego przyznają
Turyn jest nasz, nasz i jeszcze raz nasz, na zawsze!!!
Beznadziejna forma Nedveda i Del Piero, jestem bardzo zaniepokojny ich dyspozycją...
W niedzielę jedziemy do piekła :twisted:
GRAZIE JUVENTUS!!!!!!!!!!!


Turyn jest nasz, nasz i jeszcze raz nasz, na zawsze!!!
Beznadziejna forma Nedveda i Del Piero, jestem bardzo zaniepokojny ich dyspozycją...
W niedzielę jedziemy do piekła :twisted:
GRAZIE JUVENTUS!!!!!!!!!!!

- jacek32w
- Juventino
- Rejestracja: 14 stycznia 2006
- Posty: 31
- Rejestracja: 14 stycznia 2006
Jam mam ale jeszcze z Interam przerobionym na dywanik:p Proszę, Większej rozdzielczości niestety nie posiadam...Gamber pisze: zdjęcie jak zebra z juve siedzi na tronie a kreatura z Mialnu podaje na tacy korone
Co do samego meczu to napewno wygrana cieszy... Ja wyróżnił bym Palladino, Grygere, Buffona, Zanettiego i moze jeszcze Legrro

- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7090
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
znam, jestem sedzia pilkarskim, komentatorzy natomiast w zyciu nie czytali przepisow gry w pilke nozna co niejednokrotnie udowadniaja w swoich komentarzachBartas_01 pisze:a zasady pilki noznej znasz??Maly pisze:ja ogladalem od 85 dopiero niestety
co do meczu to pewnie gazety jutro sie beda rozpisywaly o sedziach, strzelic gola z 5 metrowego spalonego to sztuka w doliczonym czasie gry...
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Hmm... nie kwiestonuję, gdyż sam nie jestem żadnym ekspertem, ale zawsze mi się wydawało, że spalony może być tylko wtedy, gdy do zawodnika podaje... swój zawodnikMaly pisze:znam, jestem sedzia pilkarskim, komentatorzy natomiast w zyciu nie czytali przepisow gry w pilke nozna co niejednokrotnie udowadniaja w swoich komentarzachBartas_01 pisze:a zasady pilki noznej znasz??Maly pisze:ja ogladalem od 85 dopiero niestety
co do meczu to pewnie gazety jutro sie beda rozpisywaly o sedziach, strzelic gola z 5 metrowego spalonego to sztuka w doliczonym czasie gry...


- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1070
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Nie liczy sie nic innego oprócz zwycięstwa, bramka Trezegueta ucieszyła mnie jak żadna inna w tym sezonie, być może dflatego że trzeba było na nią czekać do 92 minuty.Cały mecz określił bym krótko = ogromna nerwówka.Nie dziwi więc wspaniałe zachowanie kibiców, euforia Juventinich i wielka radość strzelca bramki.Moment tuż po strzeleniu gola oglądałem niemal ze łzami w oczach.Usmiech z twarzy nie zszedł mi już wczorajszego dnia
.
Jeśli chodzi o grę poszczególnych zawodników to ja wyróżnił bym dwóch - Buffona, który oprócz wspaniałego bronienia pokazał dziś jak powinni grać obrońcy, bardzo często wychodząc do piłek pod sam kraniec pola karnego i wybijając je.W dodatku żadna piłka przelatująca nad głową Gigiego nie dotarła do celu, wyłapywał wszystko !Zanetti natomiast pokazał klasę w defensywie, wyśmienicie czyścił pole, ten Cristiano jest sto razy lepszy niż - o dziwo - Zanetti grający w ubiegłym sezonie przeciw słabszym przeciwnikom w Serie B.
Palladino owszem, ładnie, ale moim zdaniem grał on jako prawy pomocnik, czasem schodząc tylko do środka za plecy napastników.Dla Nedveda duże brawa że nie dał się sprowokować Coriniemu (natomiast Palladino był bliski kartki również z tego powodu).
Pod nieobecność Andrade dobrze kierował defensywą Chiellini, dla niego też duże brawa.
Bardzo miły wieczór na Stadio Olimpico, Forza Juvetus, Grazie Trezeguet

Jeśli chodzi o grę poszczególnych zawodników to ja wyróżnił bym dwóch - Buffona, który oprócz wspaniałego bronienia pokazał dziś jak powinni grać obrońcy, bardzo często wychodząc do piłek pod sam kraniec pola karnego i wybijając je.W dodatku żadna piłka przelatująca nad głową Gigiego nie dotarła do celu, wyłapywał wszystko !Zanetti natomiast pokazał klasę w defensywie, wyśmienicie czyścił pole, ten Cristiano jest sto razy lepszy niż - o dziwo - Zanetti grający w ubiegłym sezonie przeciw słabszym przeciwnikom w Serie B.
Palladino owszem, ładnie, ale moim zdaniem grał on jako prawy pomocnik, czasem schodząc tylko do środka za plecy napastników.Dla Nedveda duże brawa że nie dał się sprowokować Coriniemu (natomiast Palladino był bliski kartki również z tego powodu).
Pod nieobecność Andrade dobrze kierował defensywą Chiellini, dla niego też duże brawa.
Bardzo miły wieczór na Stadio Olimpico, Forza Juvetus, Grazie Trezeguet

- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Praktycznie zawsze na youtube już dzień po meczu znajdowałem bramki, skróty, filmiki z trybun... a póki co, po tych derbach nic :shock: Nawet jeszcze porządnego skrótu nie widziałem. Choć z drugiej strony, jeżeli nie wiele się działo, to dużo mnie nie ominęło
Choć nie jest to dla mnie zaskoczeniem i zgadzam się z większością, iż nie to było najważniejsze tego wieczoru. Typowe derby- walka, walka i jeszcze raz walka. I jakże cudowanie się stało, że zdołaliśmy wygrać tą batalię o Turyn :-D Wielkie brawa dla Treze, który wprawił wszystkich Juventinich w ekstazę
No i skoro wygraliśmy na Toro, to przed własną publiką tym bardziej musimy udowodnić swoją wyższość nad Granata. Już się nie mogę tego doczekać.
Torino e' BIANCONERA

Torino e' BIANCONERA
