Strona 5 z 6

: 08 lipca 2006, 12:26
autor: xpack
Nurtuje mnie pytanie kto z tego Szczecina jedzie na mecz do Berlina jak u was nawet na mecze w pubie nie ma zadnej ekipy... :P
nie wszyscy zyja internetem. Moze jest nas malo bo szczecin to Roma i Lazio ale jakos sie trzymamy a nie pojechac do Berlina na finał 8) .......pozdrawiam

: 08 lipca 2006, 14:33
autor: Alexxxxx
Jedzie ktoś z Warszawy też do tego Berlina ( trasą do Poznan-Frankfurt->Berlin?), poza tymi co jada specjalnym InterCity do Berlina?:] Bo Mleko jak zwykle dał tyłka i nie jedzie :]

: 08 lipca 2006, 17:09
autor: ^Bianconero^
Alexxx swoja droga dlaczego ty nie jedziesz z nami tym intercity ? :)

: 08 lipca 2006, 17:27
autor: Alexxxxx
^Bianconero^ pisze:Alexxx swoja droga dlaczego ty nie jedziesz z nami tym intercity ? :)
Bo jest dwa razy taniej ?:D hmm tak to chyba przez to :>

: 08 lipca 2006, 18:21
autor: ^Bianconero^
Cos mi sie nei chce wierzyc ze cie cala impreza z dojazdem do poznania kosztuje 110 zl :)

A juz swoja droga o co ho z ta powodzia ? Bo slyszalem ze jakies imprezy na wolnym powietrzu zostaly poodwolywane .

: 08 lipca 2006, 18:41
autor: juveluck
xpack pisze:
nie wszyscy zyja internetem.
No chyba wlasnie zyja skoro nie potraficie spotkac sie na meczu w pubie 8)

: 08 lipca 2006, 20:18
autor: Kombinat
^Bianconero^ pisze:A juz swoja droga o co ho z ta powodzia ? Bo slyszalem ze jakies imprezy na wolnym powietrzu zostaly poodwolywane .
Właśnie macie jakieś info?

Chyba fałszywy alarm, chociaz też to słyszałem w wiadomościach.
Ale przed chwilą pokazywali zdjęcia z Fanfestu w berlinie na zywo, więc najwyzej zostało wszystko rozstawione w innym miejscu...

: 08 lipca 2006, 20:24
autor: Alexxxxx
^Bianconero^ pisze:Cos mi sie nei chce wierzyc ze cie cala impreza z dojazdem do poznania kosztuje 110 zl :)

A juz swoja droga o co ho z ta powodzia ? Bo slyszalem ze jakies imprezy na wolnym powietrzu zostaly poodwolywane .
nawet te 60 zł oszczednosci, to juz cos :) Nie wszyscy tak szastaja kasa na prawo i lewo :D Zrestza mogliscie mi wczesniej powiedzieć :D

: 10 lipca 2006, 21:13
autor: juveluck
Dzieki dla calej 15 jaka wyjechala z Poznania, chyba nikt nie zaluje bo bylo genialnie i obylo sie bez problemow. :dance:

: 10 lipca 2006, 21:29
autor: Venomik
Nawet mi do głowy nie przyszło, by żałwoać :)
Wyjazd udał się genialine, było po prostu wspaniale.
Juveluck - zwracam honor. Wyśmiewałem się z Twoich 2 milionów ludzi. Wprawdzie słusznie (było ich ok jednego miliona) ale ja obstawiałem, że w granicach stu tysięcy 8)
Teraz tylko prosze o wrzucenie wszystkich zdjęć, które zostały zrobione.
Zwłaszcza zdjęcia Jacola - który chyba jako jedyny robił zdjęcia gdy leciało confetti i świeciły race.

: 10 lipca 2006, 21:34
autor: Mati
Na TVP pokazywali funfest przed meczem i kilku kolesi pokazywało do kamery polską flagę.Od razu sobie pomyślałem, czy to przypadkiem nie panowie z JP :wink: ??

: 10 lipca 2006, 21:38
autor: mesju
juveluck pisze:Dzieki dla calej 15 jaka wyjechala z Poznania, chyba nikt nie zaluje bo bylo genialnie i obylo sie bez problemow. :dance:
A czego tu żałować? :)

Przyznam, że to był pierwszy wyjazd tego typu. Byłem ciekaw jak wyglądają ludzie z JP, których do tej pory znałem tylko wirtualnie... no i nie zawiodłem się :prochno: Spoko ekipa :smile: Szkoda, że nie uda mi się dotrzeć na zlot

Co do samego Berlina - ciągle jestem w szoku. Inny świat... genialna atmosfera, przyjaźń obu ekip, bajka. I przede wszystkim niezapomniane przeżycia (nigdy wcześniej nie spałem na dworcu :D )

Niech żałuje ten, kto nie jechał :dance:
mati__________ pisze:Na TVP pokazywali funfest przed meczem i kilku kolesi pokazywało do kamery polską flagę.Od razu sobie pomyślałem, czy to przypadkiem nie panowie z JP :wink: ??
To było niemożliwe. Przeczytaj to, co napisał juveluck kilka stron wcześniej na temat polskiej flagi. W sumie staliśmy pod samą Bramą Brandenburską, więc może ktoś po stopklatce mógłby kogoś z nas dostrzec :)

: 11 lipca 2006, 08:58
autor: Der Dritte
A my tez bawilismy swietnie w medzynarodowym towarzystwie, najlepsze bylo to ze niewazne czy brazylijczyk meksykanin niemiec francuz anglik czy polak bawil sie z nami przed telewbimem w czasei meczu a pozniej do 4 rano w czasie fiesty, wszyscy byli usmiechnieci zadowoleni i szczesliwi z tego co sie tam dzialo, i nikt nie mial rozkminek brac flage czy nie brac, gspiewac hymn czy nie spiewac, drapac sie po jajkach czy nie bo kazdego to gowno obchodzilo. ja spiewalem hymn zdazylo mi sie machac najroznieszymi flagami w tym polska i jakos nikt nie patrzyl na mnie wilkiem ani nie robil glupich docinkow, a po meczu zaczela sei fiesta, nie wiem cczy mieliscie to samo pod stadionem czy gdzie tam byliscie ale u nas po tym ja dj skonczyl grac do glosu doszli bebniarze i wtedy sie zaczelo, ogolnjie wrazenia nie do przecenienie, najlepiej wydane pieniadze w zyciu

: 11 lipca 2006, 10:25
autor: juveluck
My mielismy miejsca pod głowna scena (doslownie z 5 metrow od niej) co spowodowalo, ze byly w naszej okolicy wlasciwie tylko dwie grupy: po lewej francuzi po prawej Wlosi wsrod ktorych bylismy my, obie grupy rozdzielaly mneisjza grupki Niemcow bedacych raczej za francuzami plus jakis 4 meksykanczykow;p. Atmosfera byla genialna po meczu w ruch poszly race i swiece dymne;p (doszlo nawet do malego pozaru) a organizatorzy wyrzucili w powietrze konfeti w kolorach wloskiej flagi po czym uraczyli nas malym pokazem laserow w podobnej tonaci kolorowej. Pozniej mozna bylo tanczyc w rytm puszczanej muzyki.
Natomiast przed meczem atrakcji bylo jeszcze wiecej, gadzety (koszulki czy oficialne pilki i tysiace dmuchanych gadzetow kibica, ktore w wiekszosci konczyly marnie:P moje glownie na glowie Alexxxa :D ) wrzucane w tlum, wielkie pilki ktore ludzie odbijali rekoma. Wystepy blizej mi nie znanej kapeli ktora jednak spiewala najwieksze hity swiatowej muzyki czym rozruszala caly tlum, pokazy sztuczek z pilka jakiegos kolesia ktory gra w reklamowkach Nike, wizyta Billa Clintona:P skwitowana przez nas okrzykami "Monika, Monika, Monika". Z racji, wspomnianego juz wspanialego miejsca w ktorym stalismy, moglismy to ogladac na wlasne oczy a nie na telebimie. 8)

W trakcie meczu natomiast atmosfera niemal jak na stadionie, moze poza tym szczegolem, ze nie bylo jednej osoby ktora prowadzila by doping co powodowalo, ze czasami jedni spiewali swoje inni swoje. Nie zmienia to faktu, ze bylismy o niebo lepsi od francuzow ktorych doping organiczla sie do alle le ble, badz ewentualnie alle zizu :lol: (przepraszam za fonetyczny zapis nie znam gramatycznego) my po meczu przeksztalcilismy to na adie le ble :D No i machalismy tylko flagami Itali 8)

Dla wiedzacych o co chodzi ta tatatata taaa ta, ta tatatata taaaa ta :D :D :D

Pewnie i tak o czym zapomnialem;p

: 11 lipca 2006, 11:22
autor: Alexa Del Piero
juveluck pisze:tysiace dmuchanych gadzetow kibica, ktore w wiekszosci konczyly marnie:P moje glownie na glowie Alexxxa :D )
Dziewne..moje też tak kończyły :D

Tego co się wydarzyło w Berlinie nie zapomnę do końca życia. Atmosfera była naprawdę świetna, ani trochę nie żałuję że tam pojechałam.

Wielkie dzięki dla wszystkich, którzy byli w Berlinie


SIAMO CAMPIONI DEL MONDO