Serie A: (26) Messina 2-2 JUVENTUS
- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 1460
- Rejestracja: 26 lipca 2004
Skrót pierwszej połowy.
Skrót drugiej połowy.
Potem jeszcze coś dopisze, teraz wrzucam linki, żeby wszyscy mogli obejrzeć skrót
.
Jeszcze raz daje linki, bo doszły mnie słuchy, że tamte nie działają.
Skrót pierwszej połowy.
Skrót drugiej połowy.
Teraz już na spokojnie mogę napisać o tym meczu. Trochę szkoda straconych punktów, ale nie dlatego, że graliśmy z Messiną, klubem z dołu tabeli, ale dlatego, że straciliśmy je w głupi sposób. Bramka na początku spotkania ustawiła mecz, Juventus nie mógł się bronić i liczyć na grę z kontrataku, tylko musiał odważnie zaatakować. Ten gol padł przez brak koncentracji w szeregach naszej obrony. Cannavaro, który niemal zawsze stara się zablokować każdy strzał (czasami nawet w nieco śmieszny sposób
), teraz przyglądał się tylko jak tracimy bramkę. Drugi gol padł w podobnych okolicznościach, przez indywidualne błędy, które były spowodowane brakiem mobilizacji. Myślę, że Buffon przed kontuzją byłby w stanie obronić jeden z tych strzałów, ale oczywiście nie będę go obarczał winą za stratę punktów :naughty: . Przed tym meczem spodziewałem się remisu. Jednak nasi piłkarze zrobili wszystko, aby najpierw doprowadzić do wyrównania, a później do strzelenia drugiej bramki. Przez głupi błąd straciliśmy punkty, na które ciężko zapracowaliśmy. Mam nadzieję, że przez to nie zabraknie nam sił w środę. Tam już nie będzie można pozwolić sobie na jakiekolwiek błędy.
Skrót drugiej połowy.
Potem jeszcze coś dopisze, teraz wrzucam linki, żeby wszyscy mogli obejrzeć skrót
Jeszcze raz daje linki, bo doszły mnie słuchy, że tamte nie działają.
Skrót pierwszej połowy.
Skrót drugiej połowy.
Ale zauważ, że Buffon nie miał tam okazji do potwierdzenia swojego geniuszu. Fakt, bronił pewnie, ale raczej proste strzały, a nie zachwycał nas wspaniałymi paradami.Yari pisze:ale na podstawie konfrontacji z Interem moge uczciwie stwierdzić , że Buffon bronił nadzwyczaj pewnie .
Chcemy (przynajmniej ja chcę) zwrócić uwagę na to, że Buffon nie gra tak dobrze, jak przed kontuzją. To wszystko. Oczywiście obrońców również trzeba zganić za ten występ.Yari pisze:Dlaczego za stracone gole obarcza się Buffona zapominając o obrońcach ?
Masz rację, wiele osób tego właśnie się spodziewało. Ja również, ale miałem nadzieję, że Juventus potwierdzi klasę i zdobędzie 3 punkty (może w słabym stylu, ale jednak). Cóż, nie udało sie :roll: ._Jah pisze:Po emocjach dotyczących ostatniego szlagieru na SS można było się spodziewać, że mobilizacja ulegnie lekkiemu zachwianiu. I tak też się stało w istocie.
I zważywszy na to, że w 81 minucie strzeliliśmy bramkę na 2:1._Jah pisze:Zważywszy również na pewne okoliczności, jak na przykład czerwona kartka Cannavaro w 53' meczu.
Teraz już na spokojnie mogę napisać o tym meczu. Trochę szkoda straconych punktów, ale nie dlatego, że graliśmy z Messiną, klubem z dołu tabeli, ale dlatego, że straciliśmy je w głupi sposób. Bramka na początku spotkania ustawiła mecz, Juventus nie mógł się bronić i liczyć na grę z kontrataku, tylko musiał odważnie zaatakować. Ten gol padł przez brak koncentracji w szeregach naszej obrony. Cannavaro, który niemal zawsze stara się zablokować każdy strzał (czasami nawet w nieco śmieszny sposób
Ostatnio zmieniony 19 lutego 2006, 17:37 przez M., łącznie zmieniany 2 razy.
:roll:
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1579
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Niestety zaskoczyli mnie Bianconeri
jestem troszke zly poniewaz juz w srode mecz z Werderem a nasi obroncy sie zbytnio nie pokazali ..wracajac do tematu martwi fakt stracenia tych 2 bramek zreszta jak przez ostatnie 3 mecze stracilismy az 4 gole a wiemy dobrze ze Werder lubi szczelac duzo goli :roll: no coz ale mam nadzieje ze to juz koncowki naszej slabej formy bo Luty sie konczy a my mamy zawsze w tym memencie spadek formy wiec pozostaje tylko czekac na lepsze:)
Forza Juve!

Forza Juve!
- vieira91
- Juventino
- Rejestracja: 15 lutego 2006
- Posty: 7
- Rejestracja: 15 lutego 2006
oto noty poszczególnych piłkarzy z Corriere della sera:http://vieira.cba.pl/index.php?function=show_all&no=20

- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Za dużo wymagacie. Po emocjach dotyczących ostatniego szlagieru na SS można było się spodziewać, że mobilizacja ulegnie lekkiemu zachwianiu. I tak też się stało w istocie. Obojętnie, jakby się piłkarze nie zarzekali, nasza obecna sytuacja w tabeli daje Nam dużo komfortu psychicznego, który ma niestety zgubny wpływ na koncentracje. Podział punktów na trudnym terenie z niewygodnymi dla Nas Sycylijczykami, można śmiało przyjąć do wiadomości. Ta sytuacja nie może dziwić. Zważywszy również na pewne okoliczności, jak na przykład czerwona kartka Cannavaro w 53' meczu. Poza tym, w takich spotkaniach o wiele korzystniej jest aplikować punkt, aniżeli wracać do domu z zerowym kontem, czyli umiejętność a'la Milanu. Dwie stracone bramki były naprawdę ładne w wykonaniu graczy Messiny. Przy pierwszej fantastycznie zachował się Massimo Donati, który świetnie wyłożył piłkę swojemu partnerowi z ataku, który z niezwykłą dokładnością potrafił zmieścić ją tuż przy leweym słupku Gigi'ego. Czy można mu było przeszkodzić? naprawdę ciężko powiedzieć. Możliwe, że Buffon mógł skrócić pole rażenia, próbując wyjść do piłki, ale sposobem tym zostawiłby wolno stronę prawą, ułatwiając tym samym zadanie Floccari'emu. Poza tym, bardzo delikatnie zachował się również Balzaretti. Druga bramka? to z kolei cały komentarz odnośnie samego podejścia naszych graczy do wczorajszego meczu. Najwięcej determinacji w polu karnym zachował ponownie Floccari i mocnym uderzeniem głową nie dał szans Buffon'owi. Obydwie bramki były w zasięgu Gigi'ego. Ale to dobrze. Jest to dla Niego kolejna lekcja, z której wyniesie o wiele więcej, aniżeli z meczu, w którym gramy na 0 i w którym Buffon ma niewiele pracy. Do odzyskania pewności siebie, potrzeba właśnie takich spotkań jak wczoraj. Jestem przekonany, że przy następnej sposobności, Buffon pokaże dużo więcej werwy i być może wreszcie Zdąży.
Ostatecznie, nie wiem jak Wy, ale ja od tygodnia już przygotowuje się na start Ligi Mistrzów. Teraz liczy się tylko Werder Brema. Jestem więcej niż pewien, że podobne odczucia towarzyszą naszym zawodnikom. Słusznie ktoś wyżej zauwazył, że naszym celem na ten rok pozostaje w dalszym ciągu Champion's League, więc proponowałbym zapomnieć o tych wszystkich niedociągłościach i całą swoja uwagę skupić na bandzie Klose. To jest dla Nas teraz najważniejsze.
jo.
Ostatecznie, nie wiem jak Wy, ale ja od tygodnia już przygotowuje się na start Ligi Mistrzów. Teraz liczy się tylko Werder Brema. Jestem więcej niż pewien, że podobne odczucia towarzyszą naszym zawodnikom. Słusznie ktoś wyżej zauwazył, że naszym celem na ten rok pozostaje w dalszym ciągu Champion's League, więc proponowałbym zapomnieć o tych wszystkich niedociągłościach i całą swoja uwagę skupić na bandzie Klose. To jest dla Nas teraz najważniejsze.
jo.
Ostatnio zmieniony 19 lutego 2006, 13:49 przez _Jah, łącznie zmieniany 2 razy.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- tomcatmi6
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 października 2003
- Posty: 536
- Rejestracja: 01 października 2003
Moze i ze slabym, ale to co odroznia druzyny slabe miedzy soba jest chec walki. Jak w zeszlym sezonie Parma przyjechala do Mediolanu to pojawili sie na boisku aby tylko dostac 3-0 i wrocic do domu. Jak widac z Messina jest inaczej, kazda druzyna na mecz z Juve bardzo mocno sie motywuje. Jesli byli na tyle silni mentalnie aby walczyc do konca to naleza im sie slowa uznania. Zauwaz ze wszystkie druzyny grajace w LM, odpuszczaja troche przed europejskimi rozgrywkami. Tak bylo z Chelsea (przegrana z Middlesbrough 3-0), Barce ( ostatnie mecze, pomijajac ten z Betisem), Werder ( mecz z HSV przegrany 0-1), Inter ( remis w ostatniej kolejce i przegrana z Juve:P), Lyon rowniez niezbyt dobrze ostatnio gra. Oczywiscie byly druzyny ktore w ostatnich meczach dobrze graly, czyli Real, Liverpool, Milan. Ale te zespoly musza gonic liderow, wiec nie moga sobie odpoczac przed LM.Damianinho pisze:Tak, można powiedzieć, że znowu tracimy punkty ze słabym rywalem, Messinę powinniśmy ograć bez żadnego problemu, był to taki pojedynek Dawida z Goliatem, przecież to Juve, główny pretendent do zdobycia LM, który już prawie przesądził sprawę Scudetto, a tu niespodziewanie traci punkty z Messiną.
Jesli po zremisowanym meczu tak mowisz o zawodnikach to siekierka dla Ciebie i krzyz na droge ['] (w dodatku nie ogladajac spotkania...)Podsumowując - nasi zagrali jak zera.
Zawsze po zremisowanym meczu mozna mowic o zadyszce, watpie aby cos takiego istnialo. Moim zdaniem dzisiejsza wpadka byla spowodowana slaba postawa obrony (wlaczajac w to czerwo) i brakiem koncentracji (ze wzgledu na zblizajaca sie LM). Nie ma co panikowac po prostu trzeba wierzyc dalej w sukcesy i wspierac druzyne bo bez tego jak niby maja wygrac cokolwiek?białas pisze:lekka zadyszka jeszcze nie odeszła i im dłużej będzie trwała, tym strata kolejnych drużyn do Juve będzie się zmniejszać. przed nami jeszcze sporo meczów ligowych i nie można niczego rozstrzygać przed zakończeniem rozgrywek.
Co do Buffona, faktycznie nie robi niesamowitych parad, ale czego sie spodziewac po bramkarzu ktory nie gral 7 miesiecy? Przeciez to tez tylko czlowiek, musi miec czas na nabranie pewnosci siebie i wiary w swoje umiejetnosci. Nie chcialbym zapeszac ale sadze ze Buffon juz bedzie mial blokade psychiczna i nie wykona takiej parady jak wtedy z Kaka. Mam nadzieje ze powroci do swojej formy i bedzie dalej najpewniejszym punktem naszej defensywy.
Martwic moze to ze znow bardzo wczesnie tracimy bramke. Licze na to ze Capello wraz z zawodnikami zatkaja ta dziure

Ogolnie mowiac, czekam na mecz w LM i licze na dobry wystep naszej druzyny. Wierze ze w tym sezonie zdobedziemy LM i Scudetto

pozdr
"cane che abbaia non morde"

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a
- ADP
- Juventino
- Rejestracja: 04 lutego 2005
- Posty: 91
- Rejestracja: 04 lutego 2005
Szkoda ze nie wykorzystalismy remisu interu bo moglismy podniesc nasza przewage pkt:( No ale trudno nie mozna za wiele wymagac gdy sie gra 10 na 11 . Martwi mnie tylko ze mecz z Werderem juz za kilka dni a my nie gramy zbyt dobrze
Moze chlopaki sie poprawia maja na to 3 dni 


- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
to co? znowu zwalniamy Capello?
Od tego mamy przewagę w tabeli, żeby po takich meczach nasi rywale nadal łykali kurz. Po meczu na San Siro z naszych piłkarzy uszło powietrze, ale to nie znaczy o naszej niedyspozycji. Teraz czeka nas bardzo ważny sprawdzian w Bremie, którego nie możemy zaniedbać. Chociażby z tego powodu wczoraj nie zagraliśmy na 100% przeciwko Messinie.
Po tym, jak tracimy w każdym meczu bramki, zaczęły się sypać komentarze w stronę Buffona. Dajmy mu spokój, za kilka meczy wróci do swojej dawnej dyspozycji. Komu jak komu, ale to bramkarz potrzebuje najwięcej ogrania.
I tak niektórzy Juventini będą niezadowoleni. Na przykład z tego, że Ibracadabra znowu zaczął strzelać bramki...
Od tego mamy przewagę w tabeli, żeby po takich meczach nasi rywale nadal łykali kurz. Po meczu na San Siro z naszych piłkarzy uszło powietrze, ale to nie znaczy o naszej niedyspozycji. Teraz czeka nas bardzo ważny sprawdzian w Bremie, którego nie możemy zaniedbać. Chociażby z tego powodu wczoraj nie zagraliśmy na 100% przeciwko Messinie.
Po tym, jak tracimy w każdym meczu bramki, zaczęły się sypać komentarze w stronę Buffona. Dajmy mu spokój, za kilka meczy wróci do swojej dawnej dyspozycji. Komu jak komu, ale to bramkarz potrzebuje najwięcej ogrania.
I tak niektórzy Juventini będą niezadowoleni. Na przykład z tego, że Ibracadabra znowu zaczął strzelać bramki...
- juverm
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2005
- Posty: 640
- Rejestracja: 05 listopada 2005
Widziałem mecz. Może nie był on na bardzo wysokim poziomie ale Messina grała bardzo dobrze w 1-szej połowie... Z Juve po meczu z Interem jakby uszło trochę powietrzę. Dosyć fatalna gra obrony Cannavaro zupełnie bezmyślnie, bezsensowne wystawienie Kovaca.
Nasuwa mi się jedno wielkie pytanie
DLACZEGO JUVENTUS NIE MOŻE GRAĆ 3 OBROŃCAMI :!:
Bezsensowna jest praktycznie gra 1 napastnikiem....
No cóż miejmy nadzieję ze nie powtórz się sytuacja z poprzedniego sezonu kiedy to z 8 pkt. przewagą Milana nas dogonił
Pozdro
Nasuwa mi się jedno wielkie pytanie

DLACZEGO JUVENTUS NIE MOŻE GRAĆ 3 OBROŃCAMI :!:

Bezsensowna jest praktycznie gra 1 napastnikiem....
No cóż miejmy nadzieję ze nie powtórz się sytuacja z poprzedniego sezonu kiedy to z 8 pkt. przewagą Milana nas dogonił

Pozdro

- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1397
- Rejestracja: 01 października 2005
tomcatmi6 pisze:Jesli po zremisowanym meczu tak mowisz o zawodnikach to siekierka dla Ciebie i krzyz na droge ['] (w dodatku nie ogladajac spotkania...)Podsumowując - nasi zagrali jak zera.
Nie rozpaczajmy tak po remisie na wyjeździe.Oczywiście Messina broni sie przed spadkiem,ale w drugiej części sezonu właśnie takie druzyny mogą być najgroźniejsze.Być może dla Messiny utrzymanie się w Serie A jest ważniejsze niż dla nas zdobycie mistrzostwa.
Dla mnie priorytetem jest zdobycie Ligi Mistrzów, nawet jeśli miałobysię to odbyć kosztem utraty Scudetto.Niektórzy piszą ,że możemy zdobyć obydwa trofea, ale ja w to nie wierzę(bardzo bym chciał),według mnie w Europie nie ma drużyny która byłaby w stanie zdobyć LM i mistrzostwo swojego kraju.
Jeśli nie wygramy Ligi Mistrzów , to nawet Scudetto będzie dla mnie marnym pocieszeniem.Na Puchar Mistrzów czekam już 10 lat i nie mam zamiaru czekać dłużej.
Mam nadzieję ,że w każdym meczu poprzedzającym spotkanie LM będziemy lekko odpuszczać.(Z wyjątkiem Milanu i Romy) :twisted:

- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
A ja oglądałem te 2 mecze i zgodzę się, że to obrona w nich zawiniła, a nie Buffon. Mimo, że Gigi jest cały czas pewny, to w wielkiej formie to on nie jest i powiedzmy sobie szczerze, chyba nikt z nas nie oczekiwał od niego odrazu formy z przed kontuzji. Jednak chociażby w tamtym sezonie,Yari pisze:Nie rozumiem Was. Co ma piernik do wiatraka czyli postawa naszej obrony do ogólnej oceny formy bramkarza.
Nie oglądałem meczu z Messiną , ale na podstawie konfrontacji z Interem moge uczciwie stwierdzić , że Buffon bronił nadzwyczaj pewnie . Dlaczego za stracone gole obarcza się Buffona zapominając o obrońcach ?
Gigi przyzwyczajał nas, że potrafi bronić strzały nie do obrony. I o to mi właśnie chodzi.
- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 955
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Podziekował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, że nasi zagrali przeciętny mecz, bo jeden plus z bramki i akcji Ibry pokrywa się z minusem, jakim bez wątpienia była czerwień dla Cannavaro, więc wyszło na zero. Mój błąd, oczywista racja po twojej stronie.tomcatmi6 pisze:Jesli po zremisowanym meczu tak mowisz o zawodnikach to siekierka dla Ciebie i krzyz na droge ['] (w dodatku nie ogladajac spotkania...)
Owszem, ale sama chęć walki Messiny nie usprawiedliwia tego remisu. Oczywiście wpływa to na morale drużyny i kibiców (Inter wygrał raz z Milanem i Juve od razu chcieli roznieść :-D ) ale jednak to Juventus jest pretendentem do LM i Scudetto i nawet z takim niewygodnym rywalem, który nam nie pasuje powinniśmy wygrać. Wszyscy ostrzyliśmy zęby na ten mecz spodziewając się 3 goli dla Juve a tu remis. Cóż, taka jest piłka. Usprawiedliwiać nas może jedynie ostatni mecz z Interem, po którym mogło (ale nie musiało) nastąpić lekkie rozluźnienie. Kosztowało ono nasz dwa punkty, dobrze, że Inter nie wygrał.tomcatmi6 pisze:to co odroznia druzyny slabe miedzy soba jest chec walki
Czy próbujesz tłumaczyć naszych graczy tym, że Messina się na nas wyjątkowo motywuje?Można powiedzieć, że każdy zespół motywuje się na lidera, ponieważ bardzo chcą urwać im punkty aby pokazać kibicom i udowodnić samym sobie, że z każdym można wygrać lub przynajmniej zremisować. Jak widać Messinie się to udało. Dla nich remis z liderem to zwycięstwo, dla nas remis z drużyną z dolnej części tabeli to porażka :roll:tomcatmi6 pisze:Jak widac z Messina jest inaczej, kazda druzyna na mecz z Juve bardzo mocno sie motywuje
Pozdro
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 695
- Rejestracja: 12 marca 2005
Niestety jestm troche zawiedziony i zdenerwowany. Liczyłem na zwycięstwo a tu klapa... szkoda ze stracilismy tego 2 gola ale w sumie gralismy w 10. Mam nadzieje ze to był tylko wypadek przy pracy a nie dalszy dołek bo jak wszytscy wiedzą gramy z Werderem za kilka dni no i trzeba ten mecz zagrac bynajmniej dobrze. Nie ma co dużo pisac o samym meczu z tego co widziłam (z 30min) to zbyt wielkiej przewagi nie udokumentowaliśmy.
W tym meczu nie było obrony Juve przynajmiej ja jej nie zobaczyłm ja widziałem gości w biało-czarnych strochaj i tyle. Oby takich sytuacji było jak najmniej.
FORZA JUVE Z WERDEREM MA BYĆ O NIEBO LEPIEJ
W tym meczu nie było obrony Juve przynajmiej ja jej nie zobaczyłm ja widziałem gości w biało-czarnych strochaj i tyle. Oby takich sytuacji było jak najmniej.
FORZA JUVE Z WERDEREM MA BYĆ O NIEBO LEPIEJ
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Z Messiną rzadko kiedy szło nam łatwo. Tym razem też łatwo nie było, dodatkowo doszły takie czynniki jak osłabienie drużyny (gra w 10) itp. Nie ma co się łamać, choć wnioski wyciągnąć na pewno trzeba. Nie wydaje mi sie prawdopodobne, żeby Milan zdołał nas dogonić, ale musimy być czujni, żeby ciężko wypracowanej przewagi szlag w końcu nie trafił.
Co do samych bramek: przy pierwszej bramce Messiny moim zdaniem zawaliła obrona, przy napastniku Messiny biegło dwóch naszych- Balzaretti i Cannavaro. Po pierwsze zdziwiło mnie to, że dali się wyprzedzić, po drugie, że o ile Balzaretti wydawało się, że coś jeszcze próbował zrobić, i tyle Fabio moim zdaniem jedynie asystował i nie zrobił nic... :roll: Dziwne.
Bramka Ibrahimovica, jak i w ogóle cała akcja, na pewno podniosła naszych na duchu, bo pokazaliśmy, na co nas stać. Mutu bezbłędnie wykorzystał karniaka, a mimo wszystko Messina wyrównała. Gdzie tkwił błąd.. pewnie w tym, że obrońcy nie upilnowali kogo trzeba...
Co do Buffona. Panowie, trzeba dać mu trochę czasu. Bramkarz to nie napastnik, moim zdaniem potrzebuje nieco więcej czasu na odzyskanie swojej świeżości i pełni umiejętności. Może faktycznie jeszcze rok temu przy pierwszym golu Gigi wybiłby piłkę poza bramkę, a przy drugim instynktownie wybronił strzał. Tak się nie stało, ale też nie jego powinniśmy obarczać za te dwa gole w plecy. Jestem pewien, że Buffon jeszcze pokaże nam parady, z jakich go pamiętamy.
Czas na Niemców!
Co do samych bramek: przy pierwszej bramce Messiny moim zdaniem zawaliła obrona, przy napastniku Messiny biegło dwóch naszych- Balzaretti i Cannavaro. Po pierwsze zdziwiło mnie to, że dali się wyprzedzić, po drugie, że o ile Balzaretti wydawało się, że coś jeszcze próbował zrobić, i tyle Fabio moim zdaniem jedynie asystował i nie zrobił nic... :roll: Dziwne.
Bramka Ibrahimovica, jak i w ogóle cała akcja, na pewno podniosła naszych na duchu, bo pokazaliśmy, na co nas stać. Mutu bezbłędnie wykorzystał karniaka, a mimo wszystko Messina wyrównała. Gdzie tkwił błąd.. pewnie w tym, że obrońcy nie upilnowali kogo trzeba...
Co do Buffona. Panowie, trzeba dać mu trochę czasu. Bramkarz to nie napastnik, moim zdaniem potrzebuje nieco więcej czasu na odzyskanie swojej świeżości i pełni umiejętności. Może faktycznie jeszcze rok temu przy pierwszym golu Gigi wybiłby piłkę poza bramkę, a przy drugim instynktownie wybronił strzał. Tak się nie stało, ale też nie jego powinniśmy obarczać za te dwa gole w plecy. Jestem pewien, że Buffon jeszcze pokaże nam parady, z jakich go pamiętamy.
Czas na Niemców!
- romaneq
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2003
- Posty: 209
- Rejestracja: 15 maja 2003
Jak zwykle w większości postów płacz i wielkie rozczarowanie bo Juventus nie wygrał tylko zremisował, tym razem, z Messiną. :naughty:
Oglądałem cały mecz i jedyne co mogę powiedzieć to to, że niestety brak Thurama i obrona jest całkowicie zagubiona. To co gracze Messiny robili z Kovacem i Pessotto :shock: o zgrozo. Później wyleciał Fabio i wszedł Lilian i wcale, niestety, lepiej nie było
Reasumując gołym okiem było widać brak podstawowych zawodników linii defensywnej. I dlatego 2-2.
Pessotto w Juventusie co miał zrobić już zrobił. Darze go wielkim szacunkiem ale to już nie te lata. Kovac z kolei pokazał, że brak mu pewności siebie. Jego zagrania są często chaotyczne. Buffon nie miał przy bramkach większych szans.
Jestem przekonany, że bez braków w defensywie Juventus ten mecz spokojnie by wygrał.
Tak poza tematem. Mecze ligowe Juventusu można oglądać na stronie znanego bukmachera (nie będe podawał nazwy, każdy się domyśli), z którym to Juventus ma umowę partnerską.
PS. Widział ktoś karnego dla Milanu z Cagliari ? To tak nawiązując do rozmów, że sędziowie gwiżdżą na korzyść Juve. Tylko dlaczego widzi się pomyłki w meczach tylko Juventusu :evil:
Oglądałem cały mecz i jedyne co mogę powiedzieć to to, że niestety brak Thurama i obrona jest całkowicie zagubiona. To co gracze Messiny robili z Kovacem i Pessotto :shock: o zgrozo. Później wyleciał Fabio i wszedł Lilian i wcale, niestety, lepiej nie było

Reasumując gołym okiem było widać brak podstawowych zawodników linii defensywnej. I dlatego 2-2.
Pessotto w Juventusie co miał zrobić już zrobił. Darze go wielkim szacunkiem ale to już nie te lata. Kovac z kolei pokazał, że brak mu pewności siebie. Jego zagrania są często chaotyczne. Buffon nie miał przy bramkach większych szans.
Jestem przekonany, że bez braków w defensywie Juventus ten mecz spokojnie by wygrał.
Tak poza tematem. Mecze ligowe Juventusu można oglądać na stronie znanego bukmachera (nie będe podawał nazwy, każdy się domyśli), z którym to Juventus ma umowę partnerską.
PS. Widział ktoś karnego dla Milanu z Cagliari ? To tak nawiązując do rozmów, że sędziowie gwiżdżą na korzyść Juve. Tylko dlaczego widzi się pomyłki w meczach tylko Juventusu :evil:
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Pessotto zagrał dobrze. Jesteś niesprawiedliwy. Gianluca nie zasługuje na etykietke gracza 'wypalonego'. Jest wartościowym rezerwowym i uważam iż potrafi z powodzeniem spełnić swoje obowiązki. Tyle.romaneq pisze: Pessotto w Juventusie co miał zrobić już zrobił. Darze go wielkim szacunkiem ale to już nie te lata.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!