Wlasnie uczylem sie prezentacji z polaka. Jak na razie, za cholere mi to do glowy nie wchodzi :roll: Moze krotka przerwa dobrze mi zrobi
Z polskiego maturka dosyc prosta. Chociaz, w przeciwienstwie do wiekszosci, bardziej podobal mi sie tekst z probnej. Mysle, ze dostane okolo 15 punktow za pierwsza czesc. Jako temat na wypracowanie wybralem 'Chlopow'. Makbeta w ogole nie powtarzalem, wiec wyboru duzego nie mialem

W zasadzie 'Chlopow' podczas przygotowan do matury tez troche olalem. Stwierdzilem, ze jak byli na probnej to teraz dadza cos innego. No ale nie tylko ja bylem zaskoczony :]
Ma ktos klucz odpowiedzi z polaka? Podkreslam
klucz, bo przykladowy model odpowiedzi oczywiscie posiadam.
Z angielskiego maturka tez dosyc latwa. Z podstawowego, z zamknietych mam maxa, z rozszerzonego stracilem 4,5-8,5 pkt (nie pamietam kilku swoich odpowiedzi). Wybralem rozprawke. Nie jestem do konca z niej zadowolony, chociaz po tylu godzinach egzaminu ciezko bylo napisac cokolwiek gornolotnego. No i ten popieprzony limit slow

Jeszcze ustalenie dolnej granicy potrafie zrozumiec, ale po cholere wtracaja sie do reszty. Zarowno w przypadku listu jak i rozprawki, najpierw napisalem na brudno, podliczylem slowa i musialem wybierac, ktore zdania skreslic
Nastepny tydzien mam napiety: polak, matama, angol. Pozniej 5 dni przerwy i fiza. A potem? Zegnaj LO
