Milan 2-1 JUVENTUS (Puchar Berlusconiego)
- baker
- Milanista
- Rejestracja: 30 listopada 2004
- Posty: 106
- Rejestracja: 30 listopada 2004
Jeszcze raz napisze, ze bardzo mi przykro z powodu kontuzji Buffona. Bardzo lubie i szanuje tego bramkarza. Zycze mu jak najszybszego powrotu do zdrowia i udanych wystepow w Juve i (zwlaszcza
) w reprezentacji Wloch.
Nie masz racji. Nawet na skrocie wyraznie widac, ze Kaka uderza w pilke, chcac minac Buffona. Bramkarz Juve wygrarnia mu futbolowke i powoduje upadek gracza Milanu. Brazylijczyk spadajac nastepuje na przedramie Buffona. Kaka wiec bezposrednio (oczywiscie niecelowo) moglby spowodowac jedynie kontuzje przedramienia Buffona. Glownym powodem zwichniecia barku zdaje sie, jak napisal kornknot to, ze bramkarz zatrzymal pilke tylko jedna reka, nie majac jej odpowiednio zablokowanej. Kaka byl rozpedzony wiec moglo sie to skonczyc kontuzja Buffona (i niestety sie skonczylo). Dobry przyklad dal w komentarzach do newsow bodajze tom_n: to tak, jakby wpasc pod pociag i miec pretensje do maszynisty.
Rozumiem Wasze zdenerwowanie i uwazam, ze jest ono w pelni uzasadnione. Mam tylko pretensje o sposob wyrazania tego zdenerwowania. Czy naprawde musi sie ono wiazac z wyzywaniem zawodnikow, trenera, dzialaczy czy kibicow Milanu?
. Napisalem to na forum ACMilan.pl:

Poza tym to chyba nic dziwnego, ze patrzylem na mecz z perspektywy Milanu. Bramka dla Juve padla po indywidualnym bledzie Maldiniego i po prostu to stwierdzilem.
I to jest dobre podsumowanie calej dyskusji. Wy, kibice Juve, jestescie zdenerwowani kontuzjami Waszych czolowych graczy. Patrzycie wiec przez pryzmat emocji. Ja to doskonale rozumiem. Jednak Wasze rozzalenie nie musi isc w parze z bezpodstawnym obrzucaniem obelgami Milanu i ludzi z nim zwiazanych. Mam nadzieje, ze gdy troche ochloniecie to zaczniecie inaczej patrzec na to co sie stalo. Wierze w to jeszcze bardziej, gdy czytam "chlodne" opinie Coolfiego czy kornknota. Kibicujmy swoim ukochanym zespolom i szanujmy rywali i ich kibicow.
Pozdrawiam.

rafal005 pisze:Bez przesady! Może i atakował piłkę, a nie ramię Buffona, ale nie trafił w piłkę, tylko trafił w ramię!
Nie masz racji. Nawet na skrocie wyraznie widac, ze Kaka uderza w pilke, chcac minac Buffona. Bramkarz Juve wygrarnia mu futbolowke i powoduje upadek gracza Milanu. Brazylijczyk spadajac nastepuje na przedramie Buffona. Kaka wiec bezposrednio (oczywiscie niecelowo) moglby spowodowac jedynie kontuzje przedramienia Buffona. Glownym powodem zwichniecia barku zdaje sie, jak napisal kornknot to, ze bramkarz zatrzymal pilke tylko jedna reka, nie majac jej odpowiednio zablokowanej. Kaka byl rozpedzony wiec moglo sie to skonczyc kontuzja Buffona (i niestety sie skonczylo). Dobry przyklad dal w komentarzach do newsow bodajze tom_n: to tak, jakby wpasc pod pociag i miec pretensje do maszynisty.
To samo mozna powiedziec o Kace. On po prostu doszedl do pilki, chcial minac Buffona, ale ten go zatrzymal ryzykownym wyjsciem. To byla fenomenalna interwencja szkoda, ze skonczyla sie kontuzja.rafal005 pisze:Buffon nie bawił się w żadnego kamikadze, tylko wyszedł do prostopadłej piłki i chciał przeciąć jej lot. Co miał zostać w bramce i czekać aż Kaka zapakuje mu ją do siatki?!
Marq_ pisze:Jak się chłopie mamy nie denerwować jak przed początkiem sezony mamy tyle poważnych kontuzji(Birindelli, Chellini, Nedved, Buffon)
Rozumiem Wasze zdenerwowanie i uwazam, ze jest ono w pelni uzasadnione. Mam tylko pretensje o sposob wyrazania tego zdenerwowania. Czy naprawde musi sie ono wiazac z wyzywaniem zawodnikow, trenera, dzialaczy czy kibicow Milanu?
Pisalem juz o tym wiele razy, ze jezeli chcecie, zeby JuvePoland bylo dostepne jedynie dla juventinich to po prostu banujcie kibicow innych druzyn zanim cokolwiek napisza.Marq_ pisze:To jest forum Juventusu Turyn, więc jak ci się nie podoba co on napisał to nie przeglądaj tej strony.
Oczywiscie, ze moge to przyznackedzier pisze:Masz rację! to wina Milanu że Juventus strzelil im bramkę nie możesz po prostu przyznać że Juventus był lepszy na początku? Czy to nie byłoby może według ciebie obiektywne?

Tak jak poczatek meczu nalezal do Juve, tak koncowka 1 polowy to zdecydowana przewaga Milanu.
Nie napisalem tego tutaj, bo po prostu nie chcialem sie powtarzac. Nastepnym razem zrobie chyba tak jak Marcin_FCJ alias Del Piero i po prostu na obu forach wkleje tego samego postaGeneralnie 1 polowa wyrownana ze wskazaniem na Juve i zasluzone prowadzenie bianconerich.

Poza tym to chyba nic dziwnego, ze patrzylem na mecz z perspektywy Milanu. Bramka dla Juve padla po indywidualnym bledzie Maldiniego i po prostu to stwierdzilem.
Ja tez nikogo od polglowkow nie wyzywalem (w przeciwienstwie np. do Marq_). Generalnie stwierdzilem, ze komentarze do newsow to raj dla polglowkow. Dzieje sie tak na kazdej stornie, nie tylko na JP. Oczywiscie w komentach "szaleja" nie tylko kibice Juve, ale takze i innych zespolow, lacznie z milanistami.kedzier pisze:Czy ktoś na tym forum wyzwał cię od półgłówków? Jak któs kiedyś napisał ( nie pamiętam kto) Atakujemy poglądy a nie ich autora
Sheva to akurat dobry przyklad. Nie tak dawno przeciez zostal uderzony glowa w twrarz, co spowodowalo zlamanie kosci policzkowej i wyeliminowanie z gry Ukrainca na kilka tygodni. Kontuzja ta jednak miala miejsce w ferworze walki i nikt z nas nie mial pretensji do zawodnika Bologny o brutalna gre. Podobnie ma sie sytuacja z Buffonem. Pilka nozna to gra kontaktowa i kontuzje sie zdarzaja.kedzier pisze:P.S.2 Moge się założyć że gdyby przez któregoś z zawodników Juve Schevchenko złamał sobie chociażby paznokieć od razu podniosłyby się głosy o brutalnej grze Juve ze strony kibiców Milanu. Ale byłyby to oczywiście ich obiektywne opinie...
Zgadzam sie co do Maldiniego. Wyraznie mu nie szlo. Jednak jestem pewien, ze nie probowal "odbijac" sobie tego atakujac Nedveda. Kapitan Milanu brzydko faulowal Czecha jednak opinie o "brutalnym" czy "chamskim" wejsciu sa przesadzone. Maldini trafil najpierw w pilke, a dopiero pozniej w noge przeciwnika. Faul byl i sedzia slusznie go odgwizdal. Zolta kartka tez bylaby na miejscu.venomik pisze:Dlatego to, co wyprawiał Maldini (mimo iż tego zawodnika bardzo lubię i szanuję) to wielka przesada. Nie szło mu wybitnie w tym spotkaniu, ale nie powinien tak sprawy nadrabiać.
Wierz mi, ze Juve tez gralo z zaangazowaniem i ostro. Mam w pamieci mocne wejscie Vieiry wslizgiem od tylu w nogi Pirlo. To wejscie tez moglo sie skonczyc kontuzja gracza Milanu.MAT pisze:Jakoś umknoł mi moment jak znośili kogoś z Milanu na noszach.baker pisze:
Obie druzyny graly z duzym zaangazowaniem i na powaznie.
.MAT pisze: A tak na poważnie to to poważnie troche inaczej wyglądało patrząc na Juve a inaczej patrząc na Milan
I to jest dobre podsumowanie calej dyskusji. Wy, kibice Juve, jestescie zdenerwowani kontuzjami Waszych czolowych graczy. Patrzycie wiec przez pryzmat emocji. Ja to doskonale rozumiem. Jednak Wasze rozzalenie nie musi isc w parze z bezpodstawnym obrzucaniem obelgami Milanu i ludzi z nim zwiazanych. Mam nadzieje, ze gdy troche ochloniecie to zaczniecie inaczej patrzec na to co sie stalo. Wierze w to jeszcze bardziej, gdy czytam "chlodne" opinie Coolfiego czy kornknota. Kibicujmy swoim ukochanym zespolom i szanujmy rywali i ich kibicow.
Pozdrawiam.
" Znam twoje czyny, że ani zimny , ani goracy nie jestes. Obys byl zimny albo goracy! A tak, skoro jestes letni i ani goracy, ani zimny, chce cie wyrzucic z mych ust." Apokalipsa
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Trochę się pozwolę nie zgodzić z sytuacją Kaki.
Jeśli się nie mylę ktoś tutaj wspominał, że sam Capello nie widział nic złego w zachowaniu Kaki bo się nie wypowiadał;
Capello:
"Wielka szkoda, że tracimy tak dużo zawodników w tym okresie. Nedveda brzydko potraktował Paolo Maldini, a mógł tego uniknąć. Taka samo Kaka." - fragment newsa z Juvepoland.com
I tu się zgadzam w zupełności. Wychodzisz sam na sam z bramkarzem, rzuca Ci się pod nogi (typowe zachowanie) - nie masz już praktycznie żadnych szans na udany zwód, tylko moment na reakcje. Typowym zachowanie w tej sytuacji jest przeskoczenie bramkarza! Kaka jednak próbował zwodu, który był niewykonalny. Z jego perspektywy decyzja znakomita - marne szanse na cokolwiek z tej akcji, ale on nic nie ryzykuje. Do samego końca nie podniósł nogi ani odrobinę, nie próbował ominąć Buffona.
Tak, jak twierdzi Capello - Kaka spokojnie mógł tego uniknąć, ale nie chciał.
Lubię tego zawodnika, mój ulubiony gracz Milany i reprezentacji Brazylii. Ale tym razem zarobił u mnie minusa.
Jeśli się nie mylę ktoś tutaj wspominał, że sam Capello nie widział nic złego w zachowaniu Kaki bo się nie wypowiadał;
Capello:
"Wielka szkoda, że tracimy tak dużo zawodników w tym okresie. Nedveda brzydko potraktował Paolo Maldini, a mógł tego uniknąć. Taka samo Kaka." - fragment newsa z Juvepoland.com
I tu się zgadzam w zupełności. Wychodzisz sam na sam z bramkarzem, rzuca Ci się pod nogi (typowe zachowanie) - nie masz już praktycznie żadnych szans na udany zwód, tylko moment na reakcje. Typowym zachowanie w tej sytuacji jest przeskoczenie bramkarza! Kaka jednak próbował zwodu, który był niewykonalny. Z jego perspektywy decyzja znakomita - marne szanse na cokolwiek z tej akcji, ale on nic nie ryzykuje. Do samego końca nie podniósł nogi ani odrobinę, nie próbował ominąć Buffona.
Tak, jak twierdzi Capello - Kaka spokojnie mógł tego uniknąć, ale nie chciał.
Lubię tego zawodnika, mój ulubiony gracz Milany i reprezentacji Brazylii. Ale tym razem zarobił u mnie minusa.
Dirty mind
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Musze przyznac, ze podoba mi sie postawa i podejscie do calej sprawy bakera. Mowie powaznie. Niejeden pewnie nabijalby sie z tego, ze stracilismy kilku podstawowych graczy i nie wiadomo, jakim skladem tak naprawde podejmiemy walke na poczatku sezonu.
Tak jak napisalem pod jednym z newsow, moim zdaniem nerwy na sam Milan i bluzganie w nieboglosy nie ma wiekszego sensu, czasu nie cofniemy. Powstal problem i teraz trzeba skupic sie nad tym, jak go rozwiazac. Mozemy byc pewni, ze Buffon i Nedved nie beda sie tulali po jakichs watpliwej jakosci szpitalach i klinikach, tylko pozostana pod czujnym okiem profesjonalistow i specjalistow, ktorych zadaniem bedzie sprawic, zeby jak najszybciej powrocili do zdrowia. A na to potrzeba niestety czasu.
O samych sytuacjach nie moge zbyt wiele powiedziec, bo widzialem tylko sytuacje z Buffonem i Kaka w rolach glownych. Sytuacja, ktora moze byc roznie odbierana przez rozne osoby. Moze i Kaka nie cofnal nogi, a moze i Buffon zbyt smialo wyszedl do tej pilki.
Na wloskim forum Juve wybuchla dyskusja, ze Milan gral w rugby, a nie w pilke. Nie wiem, jak naprawde gral Juventus. Na pewno byl to mecz wazny, moze nie bardzo wazny, ale pilkarze podeszli do tego serio.
Dlatego uwazam, ze mimo tych nerwow na pewne rzeczy musimy spojrzec z dystansem i ochlonac. I co wazniejsze- myslec nad rozwiazaniem problemu, a nie klac los i wszystko dookola za to, ze problem nastapil.
Tak jak napisalem pod jednym z newsow, moim zdaniem nerwy na sam Milan i bluzganie w nieboglosy nie ma wiekszego sensu, czasu nie cofniemy. Powstal problem i teraz trzeba skupic sie nad tym, jak go rozwiazac. Mozemy byc pewni, ze Buffon i Nedved nie beda sie tulali po jakichs watpliwej jakosci szpitalach i klinikach, tylko pozostana pod czujnym okiem profesjonalistow i specjalistow, ktorych zadaniem bedzie sprawic, zeby jak najszybciej powrocili do zdrowia. A na to potrzeba niestety czasu.
O samych sytuacjach nie moge zbyt wiele powiedziec, bo widzialem tylko sytuacje z Buffonem i Kaka w rolach glownych. Sytuacja, ktora moze byc roznie odbierana przez rozne osoby. Moze i Kaka nie cofnal nogi, a moze i Buffon zbyt smialo wyszedl do tej pilki.
Na wloskim forum Juve wybuchla dyskusja, ze Milan gral w rugby, a nie w pilke. Nie wiem, jak naprawde gral Juventus. Na pewno byl to mecz wazny, moze nie bardzo wazny, ale pilkarze podeszli do tego serio.
baker pisze:Rozumiem Wasze zdenerwowanie i uwazam, ze jest ono w pelni uzasadnione. Mam tylko pretensje o sposob wyrazania tego zdenerwowania. Czy naprawde musi sie ono wiazac z wyzywaniem zawodnikow, trenera, dzialaczy czy kibicow Milanu?
I tutaj musze Ci racje przyznac. Z reszta mysle, ze powinnismy czasem docenic bardziej fakt, ze sa kibice innych klubow, ktorzy odwiedzaja to forum i ktorzy umieja sie kulturalnie wypowiedziec. Nikomu chyba nie trzeba mowic, ze bywaja tu i tacy milanisci, ktorzy potrafia napsuc nerwy i zwymyslac kogos personalnie, ale bywaja i tacy juventini, ktorzy zrobia to samo na forum Milanu czy Romy.Wy, kibice Juve, jestescie zdenerwowani kontuzjami Waszych czolowych graczy. Patrzycie wiec przez pryzmat emocji. Ja to doskonale rozumiem. Jednak Wasze rozzalenie nie musi isc w parze z bezpodstawnym obrzucaniem obelgami Milanu i ludzi z nim zwiazanych. Mam nadzieje, ze gdy troche ochloniecie to zaczniecie inaczej patrzec na to co sie stalo.
Dlatego uwazam, ze mimo tych nerwow na pewne rzeczy musimy spojrzec z dystansem i ochlonac. I co wazniejsze- myslec nad rozwiazaniem problemu, a nie klac los i wszystko dookola za to, ze problem nastapil.
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Zgadzam się w zupełności, że wszelkie bluzgi na drużynę Milanu, czy nawet samych zawodników (choćby Maldiniego) są całkowicie nie na miejscu.
Ponarzekać można, można krytykować, ale obrzucać wyzwiskami - absolutnie nie!
mam żal do zawodników Milanu o zbyt ostrą grę. Z tym rugby bym nie przesadzał, ale dwóch kontuzjowanych zawodników w meczu towarzyskim - to nie jest normalne.
Teraz jednak należy spojrzeć w przyszłość. Na miejsce Nedveda mamy Mutu - w tej roli ostatnio spisywał się znakomicie, więc jeśli absencja Czecha się przedłuży - mamy godnego zmiennika (dzięki Ci Moggi).
Natomiast co do Buffona - ze zdaniem forumowiczów i polemikami można się zapoznać w dziale o transferach.
Zapraszam tam.
Mam nadzieję, że ten temat umrze śmiercią naturalną dość szybko, bo jest zbyt ryzykownym tematem - który tworzy zupełnie zbęda nerwową atmosferę. Mecz dawno się skończył, więc i sam temat o spotkaniu winien odchodzić w zapomnienie...
Pozdrawiam
Ponarzekać można, można krytykować, ale obrzucać wyzwiskami - absolutnie nie!
mam żal do zawodników Milanu o zbyt ostrą grę. Z tym rugby bym nie przesadzał, ale dwóch kontuzjowanych zawodników w meczu towarzyskim - to nie jest normalne.
Teraz jednak należy spojrzeć w przyszłość. Na miejsce Nedveda mamy Mutu - w tej roli ostatnio spisywał się znakomicie, więc jeśli absencja Czecha się przedłuży - mamy godnego zmiennika (dzięki Ci Moggi).
Natomiast co do Buffona - ze zdaniem forumowiczów i polemikami można się zapoznać w dziale o transferach.
Zapraszam tam.
Mam nadzieję, że ten temat umrze śmiercią naturalną dość szybko, bo jest zbyt ryzykownym tematem - który tworzy zupełnie zbęda nerwową atmosferę. Mecz dawno się skończył, więc i sam temat o spotkaniu winien odchodzić w zapomnienie...
Pozdrawiam
Dirty mind
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1032
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Półgłówek ?? :roll: Obraza piłkarza nie sądzisz?? A z tym zawieszeniem do końca życia to głeboko przesadziłeś.Marq_ pisze:Gdybym ja był w komisji dyscyplinarnej to bym go zawiesił do końca życia.Bramkarz jest nietykalny w polu karnym, ale ten półgłówek kopnął go i wiemy że nasz mistrz nie zagra przez miesiąc.
Forum jest dla każdego, także dla kibiców innych klubów.Marq_ pisze:To jest forum Juventusu Turyn, więc jak ci się nie podoba co on napisał to nie przeglądaj tej strony.
Tak pisze w regulaminie.kedzier pisze:Jak któs kiedyś napisał ( nie pamiętam kto) : Atakujemy poglądy a nie ich autora :!: :evil:
Ochłonąłem trochę po tym meczu i choć dalej jestem bardzo zasmucony kontuzjami naszych graczy, to po oglądnięciu wiele razy powtórki akcji z Gigim zgadzam się z tym, że gdyby łapał dwoma rękami, niebezpieczeństwo kontuzji było by mniejsze. Był to mecz towarzyski więc równie dobrze Kaka mógł odpuścić dojście do piłki, jak i Buffon niebezpieczną interwencje. Sprawa Kaki wyjaśniona, jednak nikt nie przekona mnie co do Maldiniego. Czyżby w nadchodzącym sezonie zaczęły się jego problemy?? Wyraźnie sobie nie radził, zawalił przy bramce Vieiry i dodatkowo faulował.
Jeszcze co do półgłówków to zdarzają się tacy i wśród kibiców Juve:
zapraszam tutaj - http://www.acmilan.pl/forum/viewtopic.p ... c&start=25 - wypowiedź dark_avejuve
... i wśród kibiców Milanu:
zapraszam do w/w linku - wypowiedź alezzza
:roll:
- Solaris
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2004
- Posty: 184
- Rejestracja: 27 lipca 2004
Szczególnie dla takich jak baker...leniup pisze: Forum jest dla każdego, także dla kibiców innych klubów.

Dla mnie to i tak dobrze, że przeczytał regulaminleniup pisze: Tak pisze w regulaminie.
Ci dwaj panowie niestety nie zasługują na nazywanie ich kibicami. Ach nie wiem po co tacy wogóle logują się na forumleniup pisze: Jeszcze co do półgłówków to zdarzają się tacy i wśród kibiców Juve:
zapraszam tutaj - http://www.acmilan.pl/forum/viewtopic.p ... c&start=25 - wypowiedź dark_avejuve
... i wśród kibiców Milanu:
zapraszam do w/w linku - wypowiedź alezzza
:roll:

--------------------------------------------------
Myślę, że oba zespoły potraktowały mecz zbyt poważnie. Szkoda, że z niezłego meczu zrobiła się wielka draka, wkońcu tu nie o to chodzi. Nie można całej winy za kontuzje Buffona zwalać na Kakę, wkońcu Gigi wyszedł do piłki z wielkim poświęceniem, mógł wiedzieć czym to się skończy... Życzmy szybkiego powrotu do zdrowia obu zawodnikom, a sami ( vel. MarQ ) zajmijmy się czymś lepszym niż obelgami.
PS: mnowomiejsky nowy avik


- rafal005
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 290
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Ta dalsza część mojej wypowiedzi była skierowana już do innych, którzy się wypowiadali wcześniej i mówili, że Buffon powinien cofnąć rekę bo to mecz towarzyski. Sorry, że to było pod twoim cytatem, jakoś tak wyszło.kornknot pisze: Gdzie ja w ogole pisalem ze Buffon powinien cofnac reke?
Na to się jeszcze mogę zgodzić - że żaden z nich nie popełnił błędu. Denerwuje mnie po prostu jak ktoś pisze, że Buffon popełnił błąd odważnie wychodząc do piłki i próbując powstrzymać Kakę za wszelkę cenę. Taki jego obowiązek, zrobił co powinien w tej sytuacji i nie powinniśmy mieć do niego pretensji.kornknot pisze:A tak poza tym Kaka próbowal Gigiego minąc wiec raczej to tez nie jego wina ze takim niefartem go uderzyl. Tyle z mojej strony
baker pisze:Glownym powodem zwichniecia barku zdaje sie, jak napisal kornknot to, ze bramkarz zatrzymal pilke tylko jedna reka, nie majac jej odpowiednio zablokowanej
Najbardziej denerwują mnie wypowiedzi takich pseudo-fachowców, którzy najlepiej wiedzą jak Buffon powinien zachwować się w tej sytuacji. Nie nam to oceniać, nie jesteśmy fachowcami najwyższej klasy, tak jak on. Może nie dało się w tej sytuacji interweniować dwoma rękami? Nie wiemy. A najśmieszniejsze w tym jest to, że jak uważa baker główną przyczyną zwichnięcia barku jest właśnie interwencja jedną ręką, a nie noga Kaki, która kopnęła Buffona w tę rękę.leniup pisze:po oglądnięciu wiele razy powtórki akcji z Gigim zgadzam się z tym, że gdyby łapał dwoma rękami, niebezpieczeństwo kontuzji było by mniejsze.
venomik pisze:Typowym zachowanie w tej sytuacji jest przeskoczenie bramkarza!



baker pisze:Nie mozna jednak mowic o "brutalnej" grze Milanu
A o czym można mówić? Brutalna to bardzo dobre słowo, nie wiem czemu ująłeś je w cudzysłów, powinieneś się przyznać, że tego wieczoru piłkarze Milani grali brutalnie, zbyt brutalnie. A rugby to jednak trochę za mocne słowo.mnowomiejsky pisze:Na wloskim forum Juve wybuchla dyskusja, ze Milan gral w rugby, a nie w pilke
I na koniec:
Czemu uważasz, że ty jesteś obiektywny?baker pisze:Niektorych z kibicow Juve stac na obiektywizm (szkoda ze tak niewielu)
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1032
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Niech Ci będzie, może i jestem pseudo fachowcem - bo za jakiegoś tam wielkiego znawce piłki nożnej się nie uważam. Ale swoje wiem. Może i nie mi oceniać i pouczać jak Buffon powinien łapać piłke, ale wyrażam moje zdanie i z mojego punktu widzenia po dokładnym przeanalizowaniu sytuacji twierdze tak a nie inaczej. No właśnie rafal005 nie wiemy czy się dało interweniować czy nie. Skąd Ty wiesz czy teraz Buffon sobie nie wypomina tej sytuacji i nie pluje sobie w twarz że zamiast dwoma rękami, chciał złapać piłkę jedną. Nic nie wiemy, mozemy tylko wysuwać przypuszczenia i opinie. Nie twierdze że Twoje zdanie jest złe, ale moje jest inne i utrzymuje się jednak przy tym co powiedziałem wczesniej.rafal005 pisze:baker pisze:Glownym powodem zwichniecia barku zdaje sie, jak napisal kornknot to, ze bramkarz zatrzymal pilke tylko jedna reka, nie majac jej odpowiednio zablokowanejNajbardziej denerwują mnie wypowiedzi takich pseudo-fachowców, którzy najlepiej wiedzą jak Buffon powinien zachwować się w tej sytuacji. Nie nam to oceniać, nie jesteśmy fachowcami najwyższej klasy, tak jak on. Może nie dało się w tej sytuacji interweniować dwoma rękami? Nie wiemy. A najśmieszniejsze w tym jest to, że jak uważa baker główną przyczyną zwichnięcia barku jest właśnie interwencja jedną ręką, a nie noga Kaki, która kopnęła Buffona w tę rękę.leniup pisze:po oglądnięciu wiele razy powtórki akcji z Gigim zgadzam się z tym, że gdyby łapał dwoma rękami, niebezpieczeństwo kontuzji było by mniejsze.
PS. Solaris masz racje co do określenia tych dwóch panów z forum ACM"kibicami" :roll:
Ostatnio zmieniony 16 sierpnia 2005, 17:00 przez leniup, łącznie zmieniany 1 raz.
- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
rafal005 to nie sa zadne wymysly internetowych pseldo fachowców to fakt, ze jesli bu Gigi dwoma rękami próbowal interweniowac to by nie doznal kontuzji prawdopodobnie. I nie mow mi ze nie wiem co pisze bo przez pol zycia bronilem i mialem nie raz taka sytuacje ze mi prawie bark wybilo przy interwencji jedna reka. Zreszta do tego wcale nie trzeba byc specjalista bo nim nie jestem. To oczywiste jest. Wedlug mnie po prostu Buffon zle ocenil sytucje, w koncu nie jest robotem zeby zawsze wiedziec czy dojdzie do pilki czy tez sie spozni. Rozumiem ze mozna go uwielbiac ale bez przesady nie jest nieomylny.
A ogladajac powtorki w zwolnionym tempie mozna to spokojnie okreslic co pisalem wczesniej. To samo uwazm ze nie bylo zadnego kopniecia przez Kake tylko bardziej zderzenie, nie bylo w ogole ruchu noga w ramie Gigiego.
Jak sie biegnie z pilka to nie zawsze widzi sie bramkarza, albo po prsotu czasami mozna zle ocenic odleglosc w ktorej sie on znajduje.
A tak w ogole to mowienie teraz o tym co mogl zrobic wedlug mnie nie ma sensu, gdybanie jest dobre dla komentatorow sportowych. Jedynie szkoda kontuzji i tyle. Wedlug mnie zadna ze stron nie zawinila zwalalbym to bardziej an przypadek
A ogladajac powtorki w zwolnionym tempie mozna to spokojnie okreslic co pisalem wczesniej. To samo uwazm ze nie bylo zadnego kopniecia przez Kake tylko bardziej zderzenie, nie bylo w ogole ruchu noga w ramie Gigiego.
Jak sie biegnie z pilka to nie zawsze widzi sie bramkarza, albo po prsotu czasami mozna zle ocenic odleglosc w ktorej sie on znajduje.
A tak w ogole to mowienie teraz o tym co mogl zrobic wedlug mnie nie ma sensu, gdybanie jest dobre dla komentatorow sportowych. Jedynie szkoda kontuzji i tyle. Wedlug mnie zadna ze stron nie zawinila zwalalbym to bardziej an przypadek
- Pavon
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2004
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 stycznia 2004
kornknot na acmilan.pl przeczytalem, ze Kaka przyznal sie do tego, iz trafil czubkiem buta w ramie Buffona jednak jak mowi nie zrobil tego specjalnie. I ja mu wierze. Ogladajac powtorki nie widzialem zlosliwosci w jego zagraniu, po prostu chcial strzelic bramke a Buffon skutecznie mu w tym przeszkodzil. Mozliwe, ze Buffon poczul sie za pewnie i pomyslal, ze Kaka odpusci i interweniowal jedna reka, sam nie wiem co o tym myslec by trzeba zapytac poszkodowanego. Po obejrzeniu skrotu za pierwszym razem, stwierdzilem, ze kontuzji by nie bylo, gdyby Gigi wybronil to dwoma rekami, ale to tylko gdybanie, tak mialo byc i koniec. Mam nadzieje, ze Superman szybko wroci, bo to twardziel.
- Solaris
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2004
- Posty: 184
- Rejestracja: 27 lipca 2004
Można mieć pretensje za ... nierozsądek. Mógł nie poświęcać całego siebie, by uratować gola...rafal005 pisze:
Na to się jeszcze mogę zgodzić - że żaden z nich nie popełnił błędu. Denerwuje mnie po prostu jak ktoś pisze, że Buffon popełnił błąd odważnie wychodząc do piłki i próbując powstrzymać Kakę za wszelkę cenę. Taki jego obowiązek, zrobił co powinien w tej sytuacji i nie powinniśmy mieć do niego pretensji.
Nie sądzisz, że za dużo rzeczy Ciebie denerwujerafal005 pisze: Najbardziej denerwują mnie wypowiedzi takich pseudo-fachowców, którzy najlepiej wiedzą jak Buffon powinien zachwować się w tej sytuacji. Nie nam to oceniać, nie jesteśmy fachowcami najwyższej klasy, tak jak on. Może nie dało się w tej sytuacji interweniować dwoma rękami? Nie wiemy. A najśmieszniejsze w tym jest to, że jak uważa baker główną przyczyną zwichnięcia barku jest właśnie interwencja jedną ręką, a nie noga Kaki, która kopnęła Buffona w tę rękę.
-------------------------
Wątpie, by Buffon wolał po raz drugi zrobić to samo... niż raczej na spokojnie interweniować
Jeśli to miała być ironia to chyba wyjątkowo nie udanarafal005 pisze:![]()
![]()
I Kaka powinien tak zrobić (nawet nie chodzi o to, że to mecz towarzyski - wielu zawodników tak robi - nawet w meczach o najwyższą stawkę). Taka niepisana "futbolowa etykieta".

Jak na kibica innego klubu to był ( nawet bardzo ) obiektywnyrafal005 pisze:
Czemu uważasz, że ty jesteś obiektywny?
--------------------------------
Ech kibice...


- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Kornkot, ciekawa konstrukcja wypowiedzi.
Najpierw piszesz, że ta opinia nie jest zdaniem pseudofachowców, ale fakt. Dlaczego uznajesz to za fakt - nie piszesz. Może to jest fakt, bo taka jest też Twoja opinia? :>
Potem piszesz, że sie znasz, bo pół życia broniłeś, potem znów, że fachowcem nie jesteś...
A po chwili, że dyskusja jest bez sensu :rotfl:
Pewnie, że bezsensu, ale faktem jest, że straciliśmy bramkarza.
ja swojego zdania nie zmienię. Nie uważam i nigdy uważał nie będe, że Kaka zrobił to specjalnie. To był przypadek. Nic tego nie zmieni. Ale faktem jest, że w sytuacjach gdy zawodnik nie ma realnych szans na zrobienie czegokolwiek z piłką powinien przeskoczyć bramkarza. Kaka nawet nie próbował. I za to go winię...
A stwierdzenie, że zawodnik w trakcie sytuacji sam na sam nie zawsze widzi bramkarza składam na karb tego, że Ty byłeś tym broniącym
Najpierw piszesz, że ta opinia nie jest zdaniem pseudofachowców, ale fakt. Dlaczego uznajesz to za fakt - nie piszesz. Może to jest fakt, bo taka jest też Twoja opinia? :>
Potem piszesz, że sie znasz, bo pół życia broniłeś, potem znów, że fachowcem nie jesteś...
A po chwili, że dyskusja jest bez sensu :rotfl:
Pewnie, że bezsensu, ale faktem jest, że straciliśmy bramkarza.
ja swojego zdania nie zmienię. Nie uważam i nigdy uważał nie będe, że Kaka zrobił to specjalnie. To był przypadek. Nic tego nie zmieni. Ale faktem jest, że w sytuacjach gdy zawodnik nie ma realnych szans na zrobienie czegokolwiek z piłką powinien przeskoczyć bramkarza. Kaka nawet nie próbował. I za to go winię...
A stwierdzenie, że zawodnik w trakcie sytuacji sam na sam nie zawsze widzi bramkarza składam na karb tego, że Ty byłeś tym broniącym

Dirty mind
- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
chyba nie do konca zrozumiales o co mi chodzilo... Po pierwsze to ze bronilem przez pol zycia nie czyni mnie fachowcem jedynie wiem w miare na czym polega caly mechanizm ze tak powiem tego co mialo miaejsce w meczu. to ze jest to fakt to chyba oczywiste jest dla kogos kto wie jak wyglada bark i na jakiej zasadze on funkcjonuje. Nie bede opowiadal o tym bo to wg mnie nie ma sensu. Nazywanie kogos pseudo specjalistami jest jak dla mnie bardziej wysmianiem ich.venomik pisze:Kornkot, ciekawa konstrukcja wypowiedzi.
Najpierw piszesz, że ta opinia nie jest zdaniem pseudofachowców, ale fakt. Dlaczego uznajesz to za fakt - nie piszesz. Może to jest fakt, bo taka jest też Twoja opinia? :>
Potem piszesz, że sie znasz, bo pół życia broniłeś, potem znów, że fachowcem nie jesteś...
A po chwili, że dyskusja jest bez sensu :rotfl:
A to ze dyskusja jest bez sensu to widac po wczesniejszych postach bo kazdy wie swoje i nie slucha innych. A poza tym teraz mozemy gadac ze mogl interweniowac dwoma rekami ale raczej nic to nie da jak juz sie stalo.
Jak dalej uwazasz ze pisze nieskladnie to przykro mi, niestety nie umiem tego jasniej wytlumaczyc
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Zupełnie nie o to mi chodziło 
Ale nieistotne...
Twoje zdanie doskonale rozumiem, mam swoje, różne od Twojego i jestem tak samo przekonany o słuszności naszych racji
Na szczęście jesteśmy zgodni w jednej kwestii: nie było w zagraniu Kaki celowości. Nie chciał nic złego zrobić Buffonowi.
Ja uważam, że grał zbyt twardo i ryzykownie (zwłaszcza, że szastał nie swoim zdrowiem) jak na mecz towarzyski. Nic bym nie pisał, gdyby to był mecz o punkty.
O o tym, że ten temat winien zostać zakończony też sam wspominałem
Pozdrawiam

Ale nieistotne...
Twoje zdanie doskonale rozumiem, mam swoje, różne od Twojego i jestem tak samo przekonany o słuszności naszych racji

Na szczęście jesteśmy zgodni w jednej kwestii: nie było w zagraniu Kaki celowości. Nie chciał nic złego zrobić Buffonowi.
Ja uważam, że grał zbyt twardo i ryzykownie (zwłaszcza, że szastał nie swoim zdrowiem) jak na mecz towarzyski. Nic bym nie pisał, gdyby to był mecz o punkty.
O o tym, że ten temat winien zostać zakończony też sam wspominałem

Pozdrawiam
Dirty mind
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Po obejżeniu skrótu mogę powiedzieć, że Kaka specjalnie nie sfaulował Buffona :!: Prawda jest taka że nasz bramkarz, jakos dziwacznie chciał wyłapać tę piłke 8) no i sie skonczyło tak jak sie skonczyło
. A co do faulu Maldiniego to wydaje mis ei zę ten faul był bardziej brutalny
.
Inną sprawą są specjalne faule a inną podejście do meczu!
Mialn do tego meczu podeszeł bardziej zdeterminowany i wiecej walczył. oni potraktowali ten mecz jako "normalny", a my z większym dystansem.
Juve grał świetniew pierwszej połowie. Doskonała akcja całego zespołu po której gola zdobył Viera. A w drugiej koleją rzeczy, był odczucie strachu przed koeljnymi kontuzjami anszych zawodników a Mialn zagrał lepiej i skoczyło sie tak, ze przegralismy - tyle.


Inną sprawą są specjalne faule a inną podejście do meczu!
Mialn do tego meczu podeszeł bardziej zdeterminowany i wiecej walczył. oni potraktowali ten mecz jako "normalny", a my z większym dystansem.
Juve grał świetniew pierwszej połowie. Doskonała akcja całego zespołu po której gola zdobył Viera. A w drugiej koleją rzeczy, był odczucie strachu przed koeljnymi kontuzjami anszych zawodników a Mialn zagrał lepiej i skoczyło sie tak, ze przegralismy - tyle.

Alessandro Del Piero ole!