Zarty, Dowcipy, Kawały
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 2082
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Miłość nie jedno ma imię, czy też... każda miłość inaczej smakujeswiergot pisze:Jeżeli ktoś się zastanawia co Kermit oglądał, dobrze wam radzę, NIE SZUKAJCIE TEGO FILMIKU

- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Niech Cie szlag trafi!pan Zambrotta pisze:
Kermit ogląda słynny filmik "2girls1cup" :lol: :lol: :lol:
PS. A tu druga część
Reakcje jak reakcje, ale zaciekawiło mnie co to niby za filmik jest.
NIECH CIE PIEKŁO POCHŁONIE!!
Dirty mind
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Im więcej osób napisze 'nie oglądajcie tego', tym więcej ludzi będzie chciało to zobaczyć. Takie nasze życie
Mnie to jakoś przeszło obok :]
Jak to ktoś napisał: problem w tym, że są dwie dziewczyny a tylko jeden kubeczek

Mnie to jakoś przeszło obok :]
Jak to ktoś napisał: problem w tym, że są dwie dziewczyny a tylko jeden kubeczek

- swiergot
- Juventino
- Rejestracja: 22 czerwca 2003
- Posty: 1153
- Rejestracja: 22 czerwca 2003
Nie no, jakimi ty od pewnego czasu mądrościami sypieszSiewier (Nieobecny) pisze:Miłość nie jedno ma imię, czy też... każda miłość inaczej smakuje

Można jeszcze z gwintamesju pisze:Jak to ktoś napisał: problem w tym, że są dwie dziewczyny a tylko jeden kubeczek

- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 587
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 3983
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
oooo ja Cie, dobrze ze nic wczesniej nie jadłem łeeeeeee
http://www.ereoh.com/2up/?p=2128
tam znajdziesz link do filmu ale wczesniej przeczytaj ostrzezenie bo lepiej naprawde tego nie ogladac
edit: link nie jest bezposrednio do filmu a wrecz artykul jeszcze ostrzega przed ogladaniem wiec nie łamie regulaminu i mam nadzieje ze nie bedzie kary
http://www.ereoh.com/2up/?p=2128
tam znajdziesz link do filmu ale wczesniej przeczytaj ostrzezenie bo lepiej naprawde tego nie ogladac
edit: link nie jest bezposrednio do filmu a wrecz artykul jeszcze ostrzega przed ogladaniem wiec nie łamie regulaminu i mam nadzieje ze nie bedzie kary
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2008, 09:24 przez tabo89, łącznie zmieniany 1 raz.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Venomik pisze: Niech Cie szlag trafi!
Reakcje jak reakcje, ale zaciekawiło mnie co to niby za filmik jest.
NIECH CIE PIEKŁO POCHŁONIE!!
Mateo21 pisze:Przed chwilą to zobaczyłem , Niedobrze mi jest. Nie polecam ! ciekawość w tym przypadku się nie popłaca!
cieniasy ! a nie mówiła Wam Mama że ciekawośc to pierwszy stopień do piekła?swiergot pisze:Jeżeli ktoś się zastanawia co Kermit oglądał, dobrze wam radzę, NIE SZUKAJCIE TEGO FILMIKU
Nie martwcie się, że to oglądaliście. To jest jak różyczka. Każdy musi przez to przejść.
Jeśli chcesz zobaczyć jak to się robi z "gwinta", polecam "2 girls 1 finger". Ale linku nie podam. Na Waszą odpowiedzialność!swiergot pisze:Można jeszcze z gwintamesju pisze:Jak to ktoś napisał: problem w tym, że są dwie dziewczyny a tylko jeden kubeczek
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2008, 12:27 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.
- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 3983
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
moze zmienimy temat i jakies kawały napiszemy:
Chodzi chłopiec po parku i cały czas się schyla. W końcu podchodzi do niego facet, który już od dłuższego czasu mu się przyglądał i pyta się go:
- Chłopczyku a co Ty robisz?
- Ja zbieram kupy - odpowiada.
- To bardzo ładnie z Twojej strony, ale tu z prawej strony jedną zostawiłeś - mówi do chłopca pokazując w drugą stronę.
- Taką już mam.
Dwaj wędkarze łowią ryby i popijają piwko. Nagle przepływa chłopak na windsurfingu i straszy im ryby. Pierwszy wędkarz mówi do drugiego:
- Jeśli jeszcze raz tędy przepłynie, to rzucę go tą butelką. Nie mija pięć minut i chłopak przepływa po raz kolejny. Wkurzony wędkarz rzuca butelką w jego stronę, trafia go w głowę i chłopak wpada do wody. Przestraszeni wędkarze wskakują do wody i szukają chłopaka. Wyciągają go z wody, zaczynają go reanimować. Nagle jeden wędkarz do drugiego:
- Ty, Andrzej to nie ten.
- Skąd wiesz?
- Bo ten ma łyżwy na nogach.
Polak, Niemiec i Rusek zagubili się na pustyni bez jedzenia. Postanowili, że każdy z nich co tydzień odda coś z siebie do jedzenia, żeby mogli przeżyć. Pierwszy Niemiec - postanowił oddać nogę. Jedli nogę przez tydzień i kolej Ruska. Rusek postanowił oddać rękę, Więc przez następny tydzień jedli rękę. Na trzeci tydzień przyszła kolej na Polaka. Polak myśli i myśli i ściąga spodnie. Niemiec ucieszony mówi:
- O, w końcu zjem paróweczki śląskie.
Polak na to:
- Nie, nie. Po jogurciku i spać.
Kierownik tłumaczył swoim robotnikom, jak ważne jest noszenie hełmu na budowie i opowiada przykłady.
- Pracował kiedyś u nas taki jeden chłopak, który nie nosił hełmu, spadła mu cegłówka na głowę i umarł. Był taki wypadek, w którym naszej pracownicy spadła cegłówka na głowę, ale miała hełm i tylko uśmiechnęła się, otrzepała i poszła dalej. Nagle jeden z pracowników podnosi rękę i mówi:
- Ja znam tą dziewczynę. Ona do tej pory chodzi w hełmie i się uśmiecha.
pomyłki
Chodzi chłopiec po parku i cały czas się schyla. W końcu podchodzi do niego facet, który już od dłuższego czasu mu się przyglądał i pyta się go:
- Chłopczyku a co Ty robisz?
- Ja zbieram kupy - odpowiada.
- To bardzo ładnie z Twojej strony, ale tu z prawej strony jedną zostawiłeś - mówi do chłopca pokazując w drugą stronę.
- Taką już mam.
Dwaj wędkarze łowią ryby i popijają piwko. Nagle przepływa chłopak na windsurfingu i straszy im ryby. Pierwszy wędkarz mówi do drugiego:
- Jeśli jeszcze raz tędy przepłynie, to rzucę go tą butelką. Nie mija pięć minut i chłopak przepływa po raz kolejny. Wkurzony wędkarz rzuca butelką w jego stronę, trafia go w głowę i chłopak wpada do wody. Przestraszeni wędkarze wskakują do wody i szukają chłopaka. Wyciągają go z wody, zaczynają go reanimować. Nagle jeden wędkarz do drugiego:
- Ty, Andrzej to nie ten.
- Skąd wiesz?
- Bo ten ma łyżwy na nogach.
Polak, Niemiec i Rusek zagubili się na pustyni bez jedzenia. Postanowili, że każdy z nich co tydzień odda coś z siebie do jedzenia, żeby mogli przeżyć. Pierwszy Niemiec - postanowił oddać nogę. Jedli nogę przez tydzień i kolej Ruska. Rusek postanowił oddać rękę, Więc przez następny tydzień jedli rękę. Na trzeci tydzień przyszła kolej na Polaka. Polak myśli i myśli i ściąga spodnie. Niemiec ucieszony mówi:
- O, w końcu zjem paróweczki śląskie.
Polak na to:
- Nie, nie. Po jogurciku i spać.
Kierownik tłumaczył swoim robotnikom, jak ważne jest noszenie hełmu na budowie i opowiada przykłady.
- Pracował kiedyś u nas taki jeden chłopak, który nie nosił hełmu, spadła mu cegłówka na głowę i umarł. Był taki wypadek, w którym naszej pracownicy spadła cegłówka na głowę, ale miała hełm i tylko uśmiechnęła się, otrzepała i poszła dalej. Nagle jeden z pracowników podnosi rękę i mówi:
- Ja znam tą dziewczynę. Ona do tej pory chodzi w hełmie i się uśmiecha.
pomyłki
- adam3p
- Juventino
- Rejestracja: 21 maja 2007
- Posty: 22
- Rejestracja: 21 maja 2007
Parę naprawdę dobrych żartów:
80-letnia babcia dzwoni na policję, żeby zgłosić kradzież
- Policja... słucham?
- Panie... siedzę w moim nowiutkim samochodzie... zostałam okradziona.
Ukradli prawie wszystko... kierownicę, radio, pedał sprzęgła, hamulec, nawet pedał gazu...
- Spokojnie, już wysyłam do pani funkcjonariusza.
Kilka minut później w samochodzie oficera jadącego do zdarzenia:
- Już wszystko w porządku... nie fatyguj się...
- Jak to nie fatyguj?
- Ona przez pomyłkę usiadła na tylnim siedzeniu.
Jasiu mówi do taty:
- Jak dasz mi dwie dychy to powiem ci co mówił do mamy pan, który tu dzisiaj był.
- To masz i gadaj - mówi ojciec.
- "Dzień dobry, poczta dla pani."
W tramwaju struszka przygląda się wychudzonemu studentowi i mówi:
- Pan chyba chory... Niech pan usiądzie.
- Ależ nie, ja tylko całą noc się uczyłem żyby utrzymać moja średnią 4,6.
- To niech pan choć da mi swój płaszczyk do potrzymania.
- To nie jest płaszczyk, to mój kolega. On ma średnią 5,0.
80-letnia babcia dzwoni na policję, żeby zgłosić kradzież
- Policja... słucham?
- Panie... siedzę w moim nowiutkim samochodzie... zostałam okradziona.
Ukradli prawie wszystko... kierownicę, radio, pedał sprzęgła, hamulec, nawet pedał gazu...
- Spokojnie, już wysyłam do pani funkcjonariusza.
Kilka minut później w samochodzie oficera jadącego do zdarzenia:
- Już wszystko w porządku... nie fatyguj się...
- Jak to nie fatyguj?
- Ona przez pomyłkę usiadła na tylnim siedzeniu.
Jasiu mówi do taty:
- Jak dasz mi dwie dychy to powiem ci co mówił do mamy pan, który tu dzisiaj był.
- To masz i gadaj - mówi ojciec.
- "Dzień dobry, poczta dla pani."
W tramwaju struszka przygląda się wychudzonemu studentowi i mówi:
- Pan chyba chory... Niech pan usiądzie.
- Ależ nie, ja tylko całą noc się uczyłem żyby utrzymać moja średnią 4,6.
- To niech pan choć da mi swój płaszczyk do potrzymania.
- To nie jest płaszczyk, to mój kolega. On ma średnią 5,0.
- swiergot
- Juventino
- Rejestracja: 22 czerwca 2003
- Posty: 1153
- Rejestracja: 22 czerwca 2003
Weźcie głęboki oddech i obejrzyjcie ten obrazek:
http://fun.noshit.pl/DIR-2008.01.18/nsx ... ileqc2.jpg
http://fun.noshit.pl/DIR-2008.01.18/nsx ... ileqc2.jpg

- minimav
- Juventino
- Rejestracja: 06 czerwca 2007
- Posty: 190
- Rejestracja: 06 czerwca 2007
Stronka niezla, ale mnie rozwalilo to: http://fun.noshit.pl/DIR-2008.01.18/391 ... nladen.jpg
(jesli sie wam nie wyswietli, to wejdzcie na http://fun.noshit.pl/?d=5265
14 i 15 zdjecie od gory
(jesli sie wam nie wyswietli, to wejdzcie na http://fun.noshit.pl/?d=5265
14 i 15 zdjecie od gory

- Okoni
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
- Posty: 416
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
tabo89 twoje dowcipy mnie rozbrajają :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Wściekły profesor wchodzi do sali wykładowej i mówi:
- Wszyscy nienormalni maja wstać!
Nikt się nie rusza. Po dłuższej chwili wstaje jeden student.
- No proszę! - mówi ironicznie profesor i pyta studenta. - Czemu uważa się pan na nienormalnego?
- Nie uważam się za nienormalnego, ale głupio mi, że pan profesor tak sam stoi...
Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony.
Pracownik szpitala mówi:
- Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki pańskiej żony wróciły z
laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze
mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne.
- Co to znaczy?
- Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS.
- Ale chyba badania można powtórzyć ?!
- Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa
testy dla tego samego pacjenta.
- To co ja mam robić ?
- Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę do śródmieścia i tam
zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia.
Pewien misjonarz w Brazylii lubił po pracy chłodzić się w okolicznej rzece, jednakże strach przed piraniami powstrzymywał go od tego. Pewnego dnia życzliwi sąsiedzi wyjaśnili mu, że piranie atakują ludzi tylko wtedy gdy płyną ławicą, lecz na tym odcinku rzeki w ławicach się nie pojawiają. Uspokojony misjonarz kapał się w rzece przez całe lato, aż do dnia gdy usłyszał o tym, ze pewien rybak wypadł do rzeki i ślad po nim zaginął. Zaniepokojony znowu udał się po poradę do sąsiadów, czy przypadkiem nie pożarły go piranie.
- Ależ nie - odparli sąsiedzi - piranie nigdy nie pojawiają się w ławicach tam gdzie są aligatory!!
Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać
Idzie gostek przez pustynię i widzi głowę wystająca z piasku. Głowa łamiącym sie głosem prosi o pomoc:
- Niech pan mnie odsypie, zakopał mnie tu jakiś sadysta...
- Oj niedokładnie, niedokładnie - odparł gostek przysypując głowę.
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...
To na tyle wiem, że prawie wszystkie to czarny humor ale to jest mija ulubiona kategoria dowcipów
:rotfl:
Wściekły profesor wchodzi do sali wykładowej i mówi:
- Wszyscy nienormalni maja wstać!
Nikt się nie rusza. Po dłuższej chwili wstaje jeden student.
- No proszę! - mówi ironicznie profesor i pyta studenta. - Czemu uważa się pan na nienormalnego?
- Nie uważam się za nienormalnego, ale głupio mi, że pan profesor tak sam stoi...
Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony.
Pracownik szpitala mówi:
- Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki pańskiej żony wróciły z
laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze
mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne.
- Co to znaczy?
- Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS.
- Ale chyba badania można powtórzyć ?!
- Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa
testy dla tego samego pacjenta.
- To co ja mam robić ?
- Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę do śródmieścia i tam
zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia.
Pewien misjonarz w Brazylii lubił po pracy chłodzić się w okolicznej rzece, jednakże strach przed piraniami powstrzymywał go od tego. Pewnego dnia życzliwi sąsiedzi wyjaśnili mu, że piranie atakują ludzi tylko wtedy gdy płyną ławicą, lecz na tym odcinku rzeki w ławicach się nie pojawiają. Uspokojony misjonarz kapał się w rzece przez całe lato, aż do dnia gdy usłyszał o tym, ze pewien rybak wypadł do rzeki i ślad po nim zaginął. Zaniepokojony znowu udał się po poradę do sąsiadów, czy przypadkiem nie pożarły go piranie.
- Ależ nie - odparli sąsiedzi - piranie nigdy nie pojawiają się w ławicach tam gdzie są aligatory!!
Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać
Idzie gostek przez pustynię i widzi głowę wystająca z piasku. Głowa łamiącym sie głosem prosi o pomoc:
- Niech pan mnie odsypie, zakopał mnie tu jakiś sadysta...
- Oj niedokładnie, niedokładnie - odparł gostek przysypując głowę.
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...
To na tyle wiem, że prawie wszystkie to czarny humor ale to jest mija ulubiona kategoria dowcipów

- Ifrit23
- Juventino
- Rejestracja: 27 czerwca 2006
- Posty: 93
- Rejestracja: 27 czerwca 2006
Egzamin z anatomii człowieka. Zadanie polega na tym, żeby włożyć rękę do pudełka z organami ludzkimi, wymacać i powiedzieć co to jest.
Pierwszy student wkłada rękę i mówi:"wątroba". Wyciąga, faktycznie wątroba, 5! Drugi wkłada rękę i mówi:"serce". Wyciąga i trzyma serce, 5 do dziennika. Wchodzi studentka, wkłada rękę. Myśli po czym mówi:"kiełbasa". Profesorowie zdziwieni:"jest pani pewna? "Hmmm....? No tak". Wyciąga, faktycznie kiełbasa, egzaminatorzy nie mogą nic zrobić i dali 5. Po egzaminie jeden profesor do drugiego: Stasiu, jak to była kiełbasa to czym my wczoraj zagryzaliśmy wódke?"

Pierwszy student wkłada rękę i mówi:"wątroba". Wyciąga, faktycznie wątroba, 5! Drugi wkłada rękę i mówi:"serce". Wyciąga i trzyma serce, 5 do dziennika. Wchodzi studentka, wkłada rękę. Myśli po czym mówi:"kiełbasa". Profesorowie zdziwieni:"jest pani pewna? "Hmmm....? No tak". Wyciąga, faktycznie kiełbasa, egzaminatorzy nie mogą nic zrobić i dali 5. Po egzaminie jeden profesor do drugiego: Stasiu, jak to była kiełbasa to czym my wczoraj zagryzaliśmy wódke?"



Audi, vide, tace, si vis vivere in pace - Słuchaj, patrz, milcz, jeśli chcesz żyć w spokoju.