Polityka

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 listopada 2014, 22:44

Makiavel pisze:Jako produkt rządu Tuska dostaje wszystkie swoje myśli od niego listownie,
Jak to listownie? Toć nawet jaskiniowcy w PiS-ie odkryli jak się posługiwać SMS-ami. Zresztą myślałem, że w Platformie jest jak w "The Strain", czyli Mistrz przekazuje sługom swoje myśli telepatycznie :wink:.
Makiavel pisze:ostatnio nawet w łamanym angielskim, którym obaj się posługujemy.
Widzisz, czyli obaj posługując się łamanym angielskim mamy coś wspólnego z nowym królem Europy.


Obrazek
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 30 listopada 2014, 22:47

Ja pisałem o sobie i o Ottonie IV bo tak się naprawdę nazywa Tusk. Sądząc po Twoich wstawkach Ty władasz angielskim co najmniej tak płynnym jak Fotyga ;-)


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 listopada 2014, 22:54

Bardzo dziękuję, ale gdzie mi tam do Fotygi, ja na razie jestem równie biegły jak bonobo imieniem Kanzi, a Kanzi mówić, że jest dobrze :lol:.


Obrazek
Railis

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2006
Posty: 563
Rejestracja: 01 lutego 2006

Nieprzeczytany post 30 listopada 2014, 23:26

Ja tak zapytam z innej beczki. Odnośnie mechanizmu wyborów.

Czy wybory ciągle muszą być festiwalem karteczek, gdzie głosy liczone są tak jak stówki za okazyjnego Passata 1.9 TDI kombi przez Mirka Sprzedawce? Dlaczego głosowania nie mogą zostać w całości skomputeryzowane? Gdzie głosy oddawało by się w podobny sposób, jak zdaje się egzamin teoretyczny na prawo jazdy? Wyniki byłyby wysyłane automatycznie i błyskawicznie?

Po czym, każdy mając swoje dane (np. pesel) mógłby sprawdzić i potwierdzić swój głos, a po zakończeniu wyborów zobaczyć dokładniejsze statystyki. Interfejs mógłby być zrobiony idiotoodpornie, co wyeliminowałoby całkowicie głosy nieważne. Jeżeli już muszą być karteczki, dlaczego nie mógłby ich liczyć skaner? Tak jak to np. ma miejsce w testach gimnazjalnych?

Ostatnie wydarzenia, takie jak spowiedź jednego z przewodniczących, który stwierdził, że nie mieli już siły się matematycznie pochylić nad każdym głosem, sprawiają, że mi całkowicie znika wiara w sens tych wyborów. Po podglądnięciu raportu zauważyłem, że mój głos nie został policzony. Żałuje, że nie zrobiłem zdjęcia z dowodem, tak jak wielu to zrobiło.

Dlaczego te struktury państwowe są tak bardzo odporne na jakiekolwiek poprawy? Przecież przy dzisiejszej technologii (nawet wczorajszej) tego nie trzeba liczyć. Nie musi to przechodzić przez tuzin rąk leśnych dziadków, nie trzeba czekać kilku dni na to, aż głosy zostaną policzone na liczydle. Dlaczego?


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 30 listopada 2014, 23:44

Myślę, że wiele osób zadaje sobie takie pytanie. Technicznie na pewno można to rozwiązać bez problemu, problemem jest brak chęci do jakichkolwiek zmian. Zresztą ten system działał więc nikt nie widział potrzeby zmiany. Pamiętaj też, że żyjemy w kraju, w którym poprzedni premier uważał internautów za pornogrubasów z piwem w ręku (co trzymają w drugiej wolę nie pisać) a ostatni miał pod sobą ministerstwo cyfryzacji, które zużywa najwięcej papieru z wszystkich resortów. To może być jedna z odpowiedzi.


EDIT: Jak to słyszę to nie wiem czy śmiać się czy płakać http://sfora.wrzuta.pl/film/anyX77dDCTH ... sie_czegos


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 01 grudnia 2014, 20:02

Pragnąłbym nieśmiało zauważyć, że od siedmiu lat Polską nie rządzi archaiczny PiS i jego staroświecki prezes, tylko rzekomo nowoczesna europejska partia, na czele, której przez większość tego czasu stał "dotknięty przez Pana Boga geniuszem i nieprawdopodobną intuicją" Donald Tusk, "Człowiek Wielkiej Wiedzy, Honoru i Wspaniałego Serca", który dzisiaj został intronizowany na króla Europy. Teraz premierem jest ponoć jeszcze lepsza od Donalda Tuska Ewa Kopacz, więc jak w ogóle można kwestionować ich chęć do zmieniania Polski na lepsze :lol:?

Dzisiaj przeczytałem, że: "Niewypał za ćwierć miliarda. Polska kupi amunicję, która nie przebije pancerzy rosyjskich czołgów?". Oczywiście, bardzo bym sobie życzył, żeby polska amunicja nigdy nie musiała przebijać pancerzy rosyjskich czołgów. Jednak dobrze byłoby wiedzieć, że ma taką możliwość. Zwłaszcza jak się wydaje na nią ćwierć miliarda. Wprawdzie pani premier zapowiedziała, że w razie czego schowa się w domu, ale liczyłem, że minister Siemoniak, który ponoć jest jednym z niewielu kumatych w tym rządzie wyjaśni jej, że w dzisiejszych czasach chowanie się za ścianą nie chroni przed nowoczesną bronią. Zresztą to kolejny super pomysł najlepszego rządu tysiąclecia. Wcześniej przyznano 400 milionów złotych pożyczki LOT-owi na ratowanie spółki, która pomimo kiepskiej kondycji kupuje Dreamlinery, które są albo zepsute albo LOT nie ma pomysłu co z nimi zrobić i wypożycza je innym liniom czy kupno Pendolino za 400 milionów złotych, które nie ma odpowiednich torów do rozwijania maksymalnej prędkości. Normalnie rząd traktuje ludzi jak pielgrzymi Indian. Rzuca im świecidełka i mówi: "Macie i radujcie się"! Potem tvn zrobi relacje jak do Polski przybywa pierwszy Dreamliner lub Pendolino i lud się raduje jaki nowoczesne mamy państwo.

Obrazek

Jednak dzisiaj wszyscy świętujemy, bo Donald Tusk wstępuje na tron, w związku z czym proponuję niewielką modyfikację hymnu na jego cześć.

O, radości, iskro bogów,
Kwiecie Elizejskich pól,
Święta, na twym świętym progu
Staje nasz natchniony król.
Jasność jego wszystko zaćmi,
Złączy, co rozdzielił los,
Wszyscy ludzie będą braćmi
Tam, gdzie zabrzmi jego głos.


Obrazek
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 01 grudnia 2014, 21:50

Nie wiem czy naprawdę Ciebie to jeszcze dziwi Vimesie. Od lat utrzymujemy nierentowne kopalnie ostatnio chyba nawet pertraktowano z górnikami możliwość dalszego zatrudniania ich w kopalni, w której nie ma węgla. Ładujemy kasę w mnóstwo idiotycznych projektów i firm, które dawno powinny upaść. Cały nasz system obronny jest bez sensu, powinniśmy skupić wydatki na jakiejś jednej specjalności, po konsultacji z sojusznikami z NATO bo bez NATO to możemy wydawać i 5%PKB na armię a i tak Rosji (która nie ma zamiaru nas atakować) nie powstrzymamy. To, że jesteśmy śmietnikiem na sprzęt wojskowy wiadomo już od lat.

Piękna przeróbka, aż się wzruszyłem. Ale jednak to nie do Tuska skandowano "Jarosław, Polskę zbaw". Co do zasady jednak się zgadzam, hołdy, jakie swoim panom i władcom składają partyjni koledzy mogą zemdlić. Dla mnie motywem dnia i tak jest


Alex96

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lutego 2014
Posty: 788
Rejestracja: 14 lutego 2014

Nieprzeczytany post 01 grudnia 2014, 22:07

Od lat utrzymujemy nierentowne kopalnie ostatnio chyba nawet pertraktowano z górnikami możliwość dalszego zatrudniania ich w kopalni, w której nie ma węgla.
Jezeli piszesz "ostatnio" to pewnie chodzi o kopalnie Juliusz w Sosnowcu. Wegla tam jest tyle, ze na chwile obecną CZTERECH prywatnych inwestorow jest zainteresowanych kupnem tej kopalni.
Inna sprawa, ze jest nierentowna. A czemu? To chyba wiadomo.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 01 grudnia 2014, 22:31

Przybliż sytuację z tymi CZTEREMA prywatnymi inwestorami bo nic o tym nie słyszałem. Czytałem natomiast, że nawet w szacunkach związków zawodowych węgla starczy tam na bardzo krótki czas.


Alex96

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lutego 2014
Posty: 788
Rejestracja: 14 lutego 2014

Nieprzeczytany post 01 grudnia 2014, 22:36

Jak wiadomosc ta była na topie gdzies przewineła mi sie informacja o 4. Tu masz na szybko o 3, bo niestety nie mam teraz czasu poszukac.
http://www.twojezaglebie.pl/jest-zgoda- ... -sosnowcu/


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2014, 00:41

Donald Tusk nauczył się mówić po angielsku, ale nie nauczył się rozmawiać: "Zagraniczni dziennikarze oburzeni na Tuska". W sumie to ma rację. Jak się zostaje królem Europy, to nie po to, żeby uczyć się języków. Jak pismaki chcą się dostać na audiencję to niech się nauczą polskiego. W końcu kto ma się dostosować do kogo, król do poddanych czy poddani do króla?

Profesor Środzie są potrzebne korepetycje, tylko nie wiem czy z polskiego czy z geografii:

Obrazek

Mieszkaniec Słupska to słupszczanin, a mieszkaniec Słupcy to słupczanin. Chyba, że system PKW wskazał, iż Biedronia wybrali w obu miastach, co nie byłoby zaskoczeniem patrząc na to, co się działo w pierwszej turze.


Obrazek
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2014, 00:47

@Alex96 Szczerze mówiąc mało to wnosi. http://www.nettg.pl/news/125129/gornict ... marzeniach To do mnie przemawia bardziej

Vimes ale jest łaskawy, mógł im powiedzieć "fuck off old man" albo szepnąć, że nie chce pytań od "monkey in red" a nie powiedział nic. Zresztą jak miał im udzielić wywiadu? Po polsku mu nie wypada, po angielsku on by nie zrozumiał. Tak lubicie rozliczać ten rząd, aż dziw, że nikt nie rzucił kwoty jaką Tusk wydał na naukę angielskiego, która "went into the forest"


Railis

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2006
Posty: 563
Rejestracja: 01 lutego 2006

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2014, 02:17

Makiavel pisze:@Alex96 Szczerze mówiąc mało to wnosi. http://www.nettg.pl/news/125129/gornict ... marzeniach To do mnie przemawia bardziej
Tutaj nie chodzi o sam fakt, że wydobycie się nie opłaca i koniec. Problem polega na tym, że samo wydobycie jest u nas droższe. W końcu jakoś Rosjanie wydobywają podobnej/gorszej klasy węgiel i jakimś cudem im się to opłaca.

Zrobić z tym można było wiele. Od nie zgodzenia się na zabawy w ekologię, przez modernizacje metod wydobycia, przez chociażby przyjęcie oferowanej jakiś czas temu przez Japończyków, na patent do zmniejszenia emisji CO2 przy wydobyciu. Niemniej jednak, to byłby sprzeciw w kierunku Angeli (btw. Państwa, które kopci na potęgę) i przy takim rozwoju wypadków, kto wie czy udałoby się wdrapać na europejski tron świetlisty.

Posiadanie węgla, a zachowywanie się, jakby go w ogóle nie było, jest zdecydowanie bardziej nieopłacalne. Co więcej, po już kilkunastu zimach testów jestem tego pewny, że może polski węgiel jest nieco droższy, ale pali się kilka razy dłużej i mocniej.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2014, 11:27

Problem z tym sektorem u nas polega na tym, że wydobywa się tam, gdzie nie powinno się, a nie wydobywa się tam, gdzie to opłacalne. Wiadomo kto w Polsce ma najsilniejsze związki zawodowe - górnicy. To zresztą grupa społeczna rozpieszczona przez poprzednią władzę (w sensie PRL) i chcąca dalej żyć jak pączki w maśle. Dlatego oni są w stanie bronić każdej, nawet najgorszej kopalni gdzie po węgiel trzeba zjeżdżać tak głęboko, że nie wiadomo czy to już nie są złoża leżące pod jakimś państwem po przeciwnej stronie globu. Ich nie obchodzi sensowność ich pracy, zresztą znamienne były słowa jednego ze związkowców podczas protestów jakieś 3-4 lata temu, który stwierdził, że ich protest nie przynosi strat, bo jak nic nie robią to jak mogą generować straty...
Drugą stroną medalu jest to, że u nas strasznie cacka się z ludźmi. Mamy ogromne złoża łatwo dostępnego i świetnego jakościowo węgla ale jakiś Xińsi i Ykowski mają tam swoją chałupę i szopę i mówią "takiego wała, nie będziecie tu kopać węgla". A ich sąsiedzi ze wsi obok mówią "nie chcemy kopalni bo będzie brzydko w okolicy". I koło się zamyka. Kopiemy na siłę w nierentownych kopalniach bo tak kolejnym rządom każą związki zawodowe, nie kopiemy tam, gdzie się to opłaca bo paru nierozgarniętych Mietków zabrania.

Co do Rosjan to mam takie przypuszczenie, że u nich w kopalniach górnicy nie mają tak dobrze i kopalnie nie utrzymują tylu darmozjadów z ogromnymi pensjami ze związków zawodowych. Przynajmniej ja nic nie słyszałem o tym, żeby rosyjscy górnicy demolowali Moskwę bo chcą podwyżek i gwarancji pracy nie zależnie od ekonomicznego jej uzasadnienia.


Railis

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2006
Posty: 563
Rejestracja: 01 lutego 2006

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2014, 12:18

No ale to jest przecież jeden z krzywo-lewicowych paradygmatów. Coś takiego jak rentowność, to stek bzdur, który wymyślili chciwi kapitaliści. Pracownik ma mieć zapewnioną pracę, niezależnie czy jest górnikiem, filatelistą, czy profesjonalnym twórcą zamków z piasku. Liczy się człowiek, poza jakimikolwiek dywagacjami. Logika to tylko zagłuszacz wyrzutów sumienia, które nie chce zapewnić bytu każdemu.

Tak więc roszczeniowość to racja. Pracownicy huty, oraz budowy i ich dzieci mają te same żołądki.

EDIT

http://zus.pox.pl/zus/zus-nie-potrafil- ... system.htm

Czyli skracając, system na który wydaliśmy już kilkaset milionów nie potrafi policzyć podwyżek emerytur. Wymagana modernizacja, która będzie kosztować ... 6 mln zł.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,170 ... juz_w.html
Tego nawet nie skomentuje, idiotyzm przekracza wszelkie możliwe poziomy.

A i smaczek na koniec, jeżeli chodzi o otwarty system do PKW, tworzony przez gawiedź.
http://openpkw.pl/pipermail/openpkw-ana ... 00057.html
Już na wstępie zaczynają się flamy o sposób serializacji danych. Czyli jednym słowem znowu zabrało się za to Kuc-bezrobocie i mamy bliźniaczą sytuację jak u nas w sejmie, rozprawiajmy i debatujmy o pierdołach i rozwiązujmy nieistniejące problemy.

Czyli generalnie, to nie rząd, to nasza większość jest siebie warta.


ODPOWIEDZ