LM 13/14 (gr. B) [6]: Galatasaray 1-0 JUVENTUS
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
https://www.facebook.com/AntiyizGs?fref=ts
https://www.facebook.com/AntiGalatasaray.TR
Kliknijcie sobie na FB, to może Wam co niektórym ulży
Rozumiem wszystkie rzeczowe argumenty, ale wysyłanie Conte i całej drużyny do diabła (po każdej porażce) - nie trafi do mnie nigdy.
Zatem jeżeli ktoś uważa, że sezon dla Juventusu już się skończył ( i nie interesują go nawet mecze w tej żałosnej Serie A) - powinien się zastanowić nad dalszym sensem kibicowania. Może warto zmienić swój ulubiony zespół, a może nawet dyscyplinę sportową (no wielka szkoda, że dziś, nie rozegrali tam meczu na żużlu - warunki idealne i może niektórzy zaczęli by się pasjonować - tym fascynującym, czarnym sportem).
Teraz najważniejszą sprawą jest obrona tytułu w lidzę i kupno 3 konkretnych zawodników: bocznego obrońcy, skrzydłowego i środkowego pomocnika. Liga Europy hmm
Zobaczymy jak podejdą do tego sami zawodnicy...
EDIT:
@zahor
Nie dramatyzujmy.
1. Arsenal - Oni dopiero w tym sezonie, mają realną szansę wygrać swoję ligę (po ośmiu latach) :!: W finale L.M byli w 2006.
2. Liverpool - Już od paru sezonów, są w większym kryzysie, niż my za czasów Del Neriego. Wątpliwe, iż w tym sezonie - zakwalifikują się do Champions League. Ostatni Mistrzostwo w Anglii, prawie ćwierć wieku temu...
3. Tottenham - Kiedy i co, oni wygrali
Odnośnie tych drużyn, które awansowały do 1/8 wymienionych przez Ciebie - ekip.
1. Real - Przypomnij sobie, jaką ksywkę mieli w nazwie swojego klubu, dopóki Mourinho do nich nie przyszedł. Ma ona związek z rundą w której zwykle odpadali (przeważnie z takim francuskim zespołem), nie pomogło nawet przyjście Ronaldo.
2. City - No to już w ogóle przykład. Im nawet szejkowie nie pomogli. Dopiero Pellegrini zdziałał - coś dobrego.
3. PSG - Póki nie pojawiły się petrodolary, ten zespół nie istniał.
https://www.facebook.com/AntiGalatasaray.TR
Kliknijcie sobie na FB, to może Wam co niektórym ulży

Rozumiem wszystkie rzeczowe argumenty, ale wysyłanie Conte i całej drużyny do diabła (po każdej porażce) - nie trafi do mnie nigdy.
Zatem jeżeli ktoś uważa, że sezon dla Juventusu już się skończył ( i nie interesują go nawet mecze w tej żałosnej Serie A) - powinien się zastanowić nad dalszym sensem kibicowania. Może warto zmienić swój ulubiony zespół, a może nawet dyscyplinę sportową (no wielka szkoda, że dziś, nie rozegrali tam meczu na żużlu - warunki idealne i może niektórzy zaczęli by się pasjonować - tym fascynującym, czarnym sportem).
Teraz najważniejszą sprawą jest obrona tytułu w lidzę i kupno 3 konkretnych zawodników: bocznego obrońcy, skrzydłowego i środkowego pomocnika. Liga Europy hmm

EDIT:
@zahor
Nie dramatyzujmy.
1. Arsenal - Oni dopiero w tym sezonie, mają realną szansę wygrać swoję ligę (po ośmiu latach) :!: W finale L.M byli w 2006.
2. Liverpool - Już od paru sezonów, są w większym kryzysie, niż my za czasów Del Neriego. Wątpliwe, iż w tym sezonie - zakwalifikują się do Champions League. Ostatni Mistrzostwo w Anglii, prawie ćwierć wieku temu...
3. Tottenham - Kiedy i co, oni wygrali

Odnośnie tych drużyn, które awansowały do 1/8 wymienionych przez Ciebie - ekip.
1. Real - Przypomnij sobie, jaką ksywkę mieli w nazwie swojego klubu, dopóki Mourinho do nich nie przyszedł. Ma ona związek z rundą w której zwykle odpadali (przeważnie z takim francuskim zespołem), nie pomogło nawet przyjście Ronaldo.
2. City - No to już w ogóle przykład. Im nawet szejkowie nie pomogli. Dopiero Pellegrini zdziałał - coś dobrego.
3. PSG - Póki nie pojawiły się petrodolary, ten zespół nie istniał.
Ostatnio zmieniony 11 grudnia 2013, 21:06 przez Lucas87, łącznie zmieniany 2 razy.
SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Ja już mam dość wyciągania wniosków typu "trzeba grać od pierwszej kolejki,a nie od czwartej", bo żeby na to wpaść, nie trzeba mieć wysokiego IQ! Ja chcę żeby ktoś wreszcie wykorzenił raz na zawsze tą naszą włoską mentalność że jeszcze dziś nie trzeba, można i jutro. Jak nie słownie to ręcznie. Byle przyniosło żądany efekt. I nic w tym złego, że po losowaniu rozmyślaliśmy z kim zagramy w 1/8, bo tak powinno być! To nie kwestia umiejętności, bo powiedzmy sobie szczerze - z takim składem spokojnie mogliśmy liczyć na awans albo i nawet więcej. To kwestia nastawienia za co obwiniam trenera. Za często wypowiada się zbyt kolorowo, a przecież mógłby przekazać to samo ale dobierając inne słowa. Druga sprawa to ustawienie. Niby z Realem wywalczyliśmy 1 pkt (właściwie tyle samo co z Gala),ale ustawienie pozwoliło na wiele więcej. 3-5-2 na Serie A - ok, w LM nie sprawdziło się. Czas na poważnie pomyśleć o czymś nowym.
Jeśli chodzi o spór - LE tak czy nie? jestem za tymi co uważają że jest o co zawalczyć. I nie ma co tu strzelać fochów. Trudno, w tym sezonie widocznie tam nasze miejsce. Może to nauczy trochę rozumu co niektórych. A gadka że to puchar pocieszenia - nie wiem jak wam, ale mi właśnie potrzeba tego pocieszenia. Tym bardziej że finał u nas.
@LordJuve
Pozytywnie mnie dziś zaskoczyłeś swoim podejściem! Oby tak dalej

Jeśli chodzi o spór - LE tak czy nie? jestem za tymi co uważają że jest o co zawalczyć. I nie ma co tu strzelać fochów. Trudno, w tym sezonie widocznie tam nasze miejsce. Może to nauczy trochę rozumu co niektórych. A gadka że to puchar pocieszenia - nie wiem jak wam, ale mi właśnie potrzeba tego pocieszenia. Tym bardziej że finał u nas.
@LordJuve
Pozytywnie mnie dziś zaskoczyłeś swoim podejściem! Oby tak dalej



Ostatnio zmieniony 11 grudnia 2013, 20:34 przez kuba2424, łącznie zmieniany 1 raz.
- Swider10
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2005
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 lipca 2005
Mam to samo ... Jestem ciekaw co z nowym kontraktem Pogby, mówiono ,że podpiszę po meczu z Galata pewnie zakładali, ze awansujemy i co za tym idzie wpadnie nie mała kasa (za sam awans do play off 20 mln), oby teraz nie chcieli wyrównać tego na rynku transferowymmazi12 pisze:Nawet nie chce się włączać kolejnych meczów LM, wraz z naszym odpadnięciem te rozgrywki straciły dla mnie cały swój urokByć kibicem Juve i oglądać LM z boku, jako postronny kibic...No nie mogę przeboleć

"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 605
- Rejestracja: 24 maja 2011
Ja to mam największą bekę z tych co, jeszcze wczoraj, celebrowali, zawczasu i bezczelnie, brak awansu Napoli. Tymczasem to My umoczyli tyłki w meczu, który nie powinien się wydarzyć. Przecież Real strzelił im 10! Przecież Real rozdupcył ich w 10!
Kiedy to ostatnio wszystkie włoskie ekipy odpadły po fazie grupowej? Bo Napoli rzeczywiście ma małe szanse. A Milan w takiej formie jak najbardziej może dostać w tubę od Ajaxa.
No i rozumiesz. Jakie plany na LE.
Ja oczekuję przede wszystkim przejścia na 4-3-3 i co najmniej pòłfinału, a nie że Fulham nam pokonuje.
Kiedy to ostatnio wszystkie włoskie ekipy odpadły po fazie grupowej? Bo Napoli rzeczywiście ma małe szanse. A Milan w takiej formie jak najbardziej może dostać w tubę od Ajaxa.
No i rozumiesz. Jakie plany na LE.
Ja oczekuję przede wszystkim przejścia na 4-3-3 i co najmniej pòłfinału, a nie że Fulham nam pokonuje.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Jako, że po smętnym Sneijder - Juventus 1:0 wyczuwam atmosferę przygnębienia, smutku i wszelkiej padliny polecam wam na chwilę poczuć się morsem:
To pomaga.
To pomaga.
Ostatnio zmieniony 11 grudnia 2013, 20:41 przez deszczowy, łącznie zmieniany 1 raz.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Najważniejsze, że mam kozła ofiarnego. Juventus odpadł nie przez to, że pierwsze dwa miesiące piłkarze byli wypompowani i nie mieli siły walczyć na boisku, nie zabrakło jakości, umiejętności ani doświadczenia, nie jest problemem to, że graliśmy bezsensownie ziemią na tym kartoflisku - winne jest ustawienie. Gdybyśmy w Kopenhadze zagrali 4-3-3, to bramkarz nie obroniłby cudem tych sytuacji, których napastnicy nie umieli wykorzystać. Gdyby w Stambule grać 4-3-3, to ta tiki-taka pozwoliłaby wygrać 5:0. Ale że było 3-5-2, to jest jak jest.Bobeknaklo pisze: 1. Trzeba skończyć z tą farsą pod nazwą 3-5-2
A tak serio, mógłbyś podać jakiekolwiek uzasadnienie, zamiast urządzać polowanie na czarownice?
---------------------------------------------------------------------------------
Spodziewałem się tego, że po takiej porażce pojawi się wysyp <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> komentarzy. Jedni będą szukać spisku, drudzy zwalniać Conte i wywalać 90% drużyny na bruk, jeszcze ktoś inny nastawia się już mentalnie na rozjechanie Bayernu/Realu/Barcelony w sierpniu, są też tacy którzy odkopują starą śpiewkę pt. "ustawienie winne całego zła na świecie". Warto jednak podejść do sprawy na spokojnie.
Po pierwsze, nie jesteśmy europejską potęgą i warto zdać sobie z tego sprawę. Im szybciej to do nas dotrze, tym lepiej. Niektórzy się obrażają za to że nie stawia się nas w jednym szeregu z Barceloną czy Bayernem (ani nawet z Borussią, skandal!!), inni twierdzą że taki Arsenal, Tottenham czy inny Liverpool nie ma do zaoferowania (oprócz pieniędzy) niczego, czego nie miałby Juventus. A pojawili się ostatnio i tacy, którzy twierdzili że obecna drużyna Starej Damy w niczym nie ustępuje ... jedenastce złożonej z najlepszych piłkarzy, jakich miał okazję trenować Ancelotti. Możemy sobie robić grafiki pokazujące ile to myśmy nie zapłacili za Barzagliego, Pirlo, Vidala, Pogbę i kogo tam jeszcze i zestawiać to z "przepłaconymi" zakupami Realu, Manchesteru City czy PSG, ale faktem jest że tamte zespoły zobaczymy w kolejnej fazie LM, a Juventus nie.
Z drugiej jednak strony, nie ma co drzeć szat i zwalniać od razu Conte, Marottę, Agnellego, Paraticiego i kogo tam jeszcze. Antek, wbrew temu co jeszcze niedawno wyczytałem, nie jest trenerskim Messim, tymi swoimi mega-super-hipermęczącymi obozami przygotowawczymi przyczynił się do tego, że początek sezonu był jaki był i po dwóch pierwszych meczach mieliśmy na koncie dwa punkty. Również jego życzenia transferowe były, powiedzmy sobie, dziwne, bo czy na pewno Ogbonna był dokładnie tym, kogo najbardziej potrzebowaliśmy? No i nie sposób obarczyć go winą za to, że podczas gdy gracze Manciniego grali ciągle lagę w przód, co w tych warunkach było strategią optymalną, nasi męczyli tą nieudolną tiki-takę. Ale trzeba też powiedzieć sobie wprost - Conte na pewno w obecnym Juventusie nie jest najsłabszym ogniwem, nie jest tym, kogo pierwszego należy kopnąć w tyłek żeby w klubie zaczęło się dziać lepiej. Nie widzę w tej chwili poważniejszego kandydata, który mógłby objąć Juventus. Myślicie że Mourinho, Guardiola albo Ancelotti połasi się, jak ktoś mu powie "masz tutaj najstarszy zespół w LM, latem dostaniesz jakieś 15-20 mln na transfery na czysto, zrób tak żeby był przynajmniej półfinał"?
Dalej jest Marotta - będę uparcie powtarzać, że nie jest to i nigdy nie będzie ekspert na miarę Moggiego czy Gallianiego z najlepszych lat, ale znowu nie on tutaj jest ojcem porażki, przynajmniej nie jedynym. On jest po prostu taki, jak cały obecny Juventus. Jest mniej więcej takim dyrektorem, jakim Bonucci jest obrońcą (do niedawna panował pogląd, że to poziom Maldiniego czy Nesty, ale to już chyba nieaktualne), Marchisio pomocnikiem, Llorente napastnikiem (od razu wyjaśniam - naprawdę lubię Baska, uważam że wniósł bardzo dużo jakości do zespołu, ale nie oszukujmy się, nie jest to Ibra ani Cavani), a Conte trenerem (chociaż cały czas wierzę, że Antek ciągle się rozwija). Nie da się w obecnym Juventusie wskazać palcem jednego, konkretnego elementu, który kuleje, który należy wymienić tak, żeby za rok półfinał LM mieć w kieszeni. Ta drużyna weszła na pewien poziom i w chwili obecnej nie zapowiada się żeby miała się z niego ruszyć - ani w górę, ani w dół. Wskoczenie półkę wyżej będzie wymagało sporych nakładów finansowych i obawiam się, że w najbliższym czasie nie jest możliwe mimo że, jak to niektórzy twierdzą, pieniądze nie grają. Nie przewiduję również nagłego kryzysu, bo sytuacja finansowa jest stabilna, pozycja we Włoszech dość silna, wpływy na najbliższe kilka lat zabezpieczone.
Pokusiłbym się o jakąś konkluzję, ale wstrzymam się do czasu, aż do każdego (albo chociaż większości) dotrze to, co napisałem powyżej. A spodziewam się że może to potrwać trochę czasu, bo jedni jeszcze wczoraj widzieli Juventus w gronie trzech-czterech faworytów do wygrania LM, a inni już szykowali się na ewentualną porażkę żeby zmieszać z błotem i obrzucić łajnem dosłownie każdego, kto w tym klubie odrywa jakąkolwiek rolę.
- trayor
- Juventino
- Rejestracja: 28 lipca 2007
- Posty: 118
- Rejestracja: 28 lipca 2007
Chciałbym dodać jeszcze jedną rzecz. Atletico nie grając w LM od wielu, wielu lat, było przed sezonem na 11(!) miejscu w rankingu klubowym. I w losowaniu LM 2 koszyk mieli na luzie, bez obaw, a nawet otarli się o 1 bo z klubów przed nimi nie było Interu i Valencii. A skąd mieli te punkty i ranking? Z LE. Bo tam wymiatali i w nagrodę łatwa grupa w LM + doświadczenie w grach międzynarodowych. A teraz wystarczyło kilka dobrych meczów w LM i juz sobie nabili punktów na tyle ze są w 8
wiec za rok bedą mieć koszyk 1. W sezonie 12/13 Juventus za swój ćwierćfinał i wczesniejszą dobrą grę zarobił 25.8832 pkt do rankingu.
Chelsea za swoje 3 miejsce w grupie, granie 2 spotkań wiecej niz finaliści LM, bo LE zaczyna fazę pucharową od 1/16, i zwycięstwo w całych rozgrywkach zarobiła 30.2856 pkt do rankingu. Wniosek, warto starać się w LE.
W ostatnich 5 latach Napoli grało 2 razy w LE. gdyby nie błaźnili się tam tylko grali jak potrafią i doszli chociaż do 1/2 finału, to w tej edycji LM nie byliby losowani z 4 koszyka tylko np. z 3 albo nawet 2 i nie byliby w grupie śmierci z której mało kto by wyszedł. Więc włosi sami sobie w sumie winni przez to olewanie. Myślą często, że są "za mocni" na LE i powinni grać w LM, chociaż prawda jest taka, ze są za słabi na LM i w związku z tym olewają LE.
Dlatego dzisiaj życzę Milanowi porazki, Napoli i tak juz odpadło i niech wszystkie zespoły z Włoch graja w LE. Niech zaden nie wyjdzie z grupy w LM, co sie dawno nie zdarzyło. Albo i nigdy. Moze taki zimny prysznic zweryfikuje ich za wysokie zdanie o sobie. Prawda jest taka, ze Serie A teraz to zgraja średniaków z trochę lepszym od wszystkich Juventusem, który stać na niezłą grę z wymagającym rywalem i kilkoma zespołami mogącymi jednorazowo powalczyc z dobrymi ekipami w Europie jak BVB (Napoli w tym roku). Juventus powinien podejśc jak najbardziej serio do tych rozgrywek, już pomijając kwestię, że finał jest na Juventus Stadium. Powinni walczyć o punkty dla siebie, nawet nie, że "dla ligi", to przy okazji. Żeby za rok spokojnie mieć ten drugi koszyk, a w perspektywie pierwszy przy losowaniu LM.
Ale znając włoską rzeczywistość i podejście to pewnie wywalą nas jacyś bułgarzy bo na skrzydłach hasać będą De Ceglie i Padoin a stadion na meczach u siebie będzie w połowie pusty. Sami sobie strzelajmy w kolano taką postawą...
wiec za rok bedą mieć koszyk 1. W sezonie 12/13 Juventus za swój ćwierćfinał i wczesniejszą dobrą grę zarobił 25.8832 pkt do rankingu.
Chelsea za swoje 3 miejsce w grupie, granie 2 spotkań wiecej niz finaliści LM, bo LE zaczyna fazę pucharową od 1/16, i zwycięstwo w całych rozgrywkach zarobiła 30.2856 pkt do rankingu. Wniosek, warto starać się w LE.
W ostatnich 5 latach Napoli grało 2 razy w LE. gdyby nie błaźnili się tam tylko grali jak potrafią i doszli chociaż do 1/2 finału, to w tej edycji LM nie byliby losowani z 4 koszyka tylko np. z 3 albo nawet 2 i nie byliby w grupie śmierci z której mało kto by wyszedł. Więc włosi sami sobie w sumie winni przez to olewanie. Myślą często, że są "za mocni" na LE i powinni grać w LM, chociaż prawda jest taka, ze są za słabi na LM i w związku z tym olewają LE.
Dlatego dzisiaj życzę Milanowi porazki, Napoli i tak juz odpadło i niech wszystkie zespoły z Włoch graja w LE. Niech zaden nie wyjdzie z grupy w LM, co sie dawno nie zdarzyło. Albo i nigdy. Moze taki zimny prysznic zweryfikuje ich za wysokie zdanie o sobie. Prawda jest taka, ze Serie A teraz to zgraja średniaków z trochę lepszym od wszystkich Juventusem, który stać na niezłą grę z wymagającym rywalem i kilkoma zespołami mogącymi jednorazowo powalczyc z dobrymi ekipami w Europie jak BVB (Napoli w tym roku). Juventus powinien podejśc jak najbardziej serio do tych rozgrywek, już pomijając kwestię, że finał jest na Juventus Stadium. Powinni walczyć o punkty dla siebie, nawet nie, że "dla ligi", to przy okazji. Żeby za rok spokojnie mieć ten drugi koszyk, a w perspektywie pierwszy przy losowaniu LM.
Ale znając włoską rzeczywistość i podejście to pewnie wywalą nas jacyś bułgarzy bo na skrzydłach hasać będą De Ceglie i Padoin a stadion na meczach u siebie będzie w połowie pusty. Sami sobie strzelajmy w kolano taką postawą...
- Bobeknaklo
- Juventino
- Rejestracja: 11 lutego 2007
- Posty: 862
- Rejestracja: 11 lutego 2007
Wódz przemówił. Nie, nie mogę. Piszę to tylko po to, żebyś miał na co ponarzekać na forumzahor pisze:Najważniejsze, że mam kozła ofiarnego. Juventus odpadł nie przez to, że pierwsze dwa miesiące piłkarze byli wypompowani i nie mieli siły walczyć na boisku, nie zabrakło jakości, umiejętności ani doświadczenia, nie jest problemem to, że graliśmy bezsensownie ziemią na tym kartoflisku - winne jest ustawienie. Gdybyśmy w Kopenhadze zagrali 4-3-3, to bramkarz nie obroniłby cudem tych sytuacji, których napastnicy nie umieli wykorzystać. Gdyby w Stambule grać 4-3-3, to ta tiki-taka pozwoliłaby wygrać 5:0. Ale że było 3-5-2, to jest jak jest.Bobeknaklo pisze: 1. Trzeba skończyć z tą farsą pod nazwą 3-5-2
A tak serio, mógłbyś podać jakiekolwiek uzasadnienie, zamiast urządzać polowanie na czarownice?
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Podpisuję się pod tym. Wiadomo, że nie jesteśmy murowanym kandydatem do finału LE, ale jeżeli zepniemy poślady i zagramy każdy mecz z takim zaangażowaniem, jak zagraliśmy ostatnio z Napoli to możemy powalczyć o dobry rezultat. Czas pokaże, czy Conte portafi zmotywować naszych do grania w "pucharze pocieszenia". I czy sam go nie oleje przez granie rezerwowym składem.trayor pisze:Chciałbym dodać jeszcze jedną rzecz. Atletico nie grając w LM od wielu, wielu lat, było przed sezonem na 11(!) miejscu w rankingu klubowym. I w losowaniu LM 2 koszyk mieli na luzie, bez obaw, a nawet otarli się o 1 bo z klubów przed nimi nie było Interu i Valencii. A skąd mieli te punkty i ranking? Z LE. Bo tam wymiatali i w nagrodę łatwa grupa w LM + doświadczenie w grach międzynarodowych. A teraz wystarczyło kilka dobrych meczów w LM i juz sobie nabili punktów na tyle ze są w 8
wiec za rok bedą mieć koszyk 1. W sezonie 12/13 Juventus za swój ćwierćfinał i wczesniejszą dobrą grę zarobił 25.8832 pkt do rankingu.
Chelsea za swoje 3 miejsce w grupie, granie 2 spotkań wiecej niz finaliści LM, bo LE zaczyna fazę pucharową od 1/16, i zwycięstwo w całych rozgrywkach zarobiła 30.2856 pkt do rankingu. Wniosek, warto starać się w LE.
W ostatnich 5 latach Napoli grało 2 razy w LE. gdyby nie błaźnili się tam tylko grali jak potrafią i doszli chociaż do 1/2 finału, to w tej edycji LM nie byliby losowani z 4 koszyka tylko np. z 3 albo nawet 2 i nie byliby w grupie śmierci z której mało kto by wyszedł. Więc włosi sami sobie w sumie winni przez to olewanie. Myślą często, że są "za mocni" na LE i powinni grać w LM, chociaż prawda jest taka, ze są za słabi na LM i w związku z tym olewają LE.
Dlatego dzisiaj życzę Milanowi porazki, Napoli i tak juz odpadło i niech wszystkie zespoły z Włoch graja w LE. Niech zaden nie wyjdzie z grupy w LM, co sie dawno nie zdarzyło. Albo i nigdy. Moze taki zimny prysznic zweryfikuje ich za wysokie zdanie o sobie. Prawda jest taka, ze Serie A teraz to zgraja średniaków z trochę lepszym od wszystkich Juventusem, który stać na niezłą grę z wymagającym rywalem i kilkoma zespołami mogącymi jednorazowo powalczyc z dobrymi ekipami w Europie jak BVB (Napoli w tym roku). Juventus powinien podejśc jak najbardziej serio do tych rozgrywek, już pomijając kwestię, że finał jest na Juventus Stadium. Powinni walczyć o punkty dla siebie, nawet nie, że "dla ligi", to przy okazji. Żeby za rok spokojnie mieć ten drugi koszyk, a w perspektywie pierwszy przy losowaniu LM.
Ale znając włoską rzeczywistość i podejście to pewnie wywalą nas jacyś bułgarzy bo na skrzydłach hasać będą De Ceglie i Padoin a stadion na meczach u siebie będzie w połowie pusty. Sami sobie strzelajmy w kolano taką postawą...
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Panowie Panowie..
Jak Milan nie da rady, Neapol nie wygra to sie skonczy 5 zespolami Serie A w LE.
Bedzie walka o wygrana. HAhha:D
Jak Milan nie da rady, Neapol nie wygra to sie skonczy 5 zespolami Serie A w LE.
Bedzie walka o wygrana. HAhha:D
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 521
- Rejestracja: 23 października 2013
Zgadzam się, niech emocje ochłoną chcecie zwalniać Conte i sprzedać pół składu.pumex pisze:Ja doskonale rozumiem pomeczową frustrację, pewnie część winy za odpadnięcie z LM jest po stronie Conte, ale żeby żądać jego zwolnienia? Albo ktoś od 15:30 wypił zbyt dużo alkoholu, albo powinien po niego sięgnąć, pójść spać i obudzić się jutro.
Trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski, Conte na pomeczowej konferencji przyznał, że zaważyły 2 pierwsze mecze a nie ostatni.
Ochłońmy.
Juve, storia di un grande amore
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Ja ci z chęcią podam jakiekolwiek uzasadnienie przeciw 3-5-2...wynik 1:0. I odpowiadam - tak,jestem przekonany że gdybyśmy grali 4-3-3 wynik byłby korzystny. Teraz twoja kolej - daj tym,którzy krytykują 3-5-2 jakiekolwiek uzasadnienie, że byłoby gorzej.zahor pisze: A tak serio, mógłbyś podać jakiekolwiek uzasadnienie, zamiast urządzać polowanie na czarownice?
I jeszcze pytanko - czemu twoim zdaniem Conte nie zagrał z Realem 3-5-2.Kaprys???
Wódz zapomina że też jest tylko zwykłym śmiertelnikiem i może czasem się mylić. No ale jak tu się przyznać!Bobeknaklo pisze:Wódz przemówił. Nie, nie mogę.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
W takim razie ja jestem zdania, że winę za porażkę ponosi czapka Conte, w której wyglądał jak Papa Smerf. Uzasadnienie? Wynik 1:0. Jestem przekonany że gdyby Antek założył beret z antenką, to byśmy wygrali 6:0. Teraz Twoja kolej, udowodnij że nie mam racji.kuba2424 pisze: Ja ci z chęcią podam jakiekolwiek uzasadnienie przeciw 3-5-2...wynik 1:0. I odpowiadam - tak,jestem przekonany że gdybyśmy grali 4-3-3 wynik byłby korzystny. Teraz twoja kolej - daj tym,którzy krytykują 3-5-2 jakiekolwiek uzasadnienie, że byłoby gorzej.
Ot, tak, żebyś miał wyobrażenie jak się czyta posty tego rodzaju.
Zauważyłem taką tendencję, że jest na tym forum spora grupa ludzi, którzy wpadają, sprzedają jakieś swoje dziwne wnioski i nawet nie silą się na jakąkolwiek argumentację, a jak ktoś stara się podjąć rzeczową dyskusję i domaga się uzasadnienia, to zaraz się nasłucha o "forumowych ekspertach", "samozwańczych guru" itp. Teraz widzę pojawiło się nowe określenie - wódz. No ciekawe.kuba2424 pisze: Wódz zapomina że też jest tylko zwykłym śmiertelnikiem i może czasem się mylić. No ale jak tu się przyznać!
A czemu z Galatą nie zagrał 4-3-3? Kaprys?????kuba2424 pisze: I jeszcze pytanko - czemu twoim zdaniem Conte nie zagrał z Realem 3-5-2.Kaprys???
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Kolejny przejaw "profesjonalizmu" gospodarzy. Służby porządkowe zamiast robić wszystko, aby boisko nadawało się się do grania, to za odśnieżanie brała się grupa z łapanki, co zresztą widać też na kolejnych dwóch fotkach.whitesignus pisze:Świat sie wali, jesli nawet na WP.pl jest cos o warunkach naszego meczu xD
http://sport.wp.pl/gid,16251291,kat,171 ... leria.html
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood