Polityka
- Railis
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 01 lutego 2006
- Posty: 563
- Rejestracja: 01 lutego 2006
Tak jak przedmówcy powiedzieli kilkakrotnie. Traktat z Schengen to nie zależy od Unii Europejskiej. Państwa będące w Unii mogą z niego nie korzystać, jak i państwa nie należące do Unii mogą.Robaku pisze:W jaki sposób otwarte granice działa osobno od UE ? Słyszałeś o traktacie z Schengen?
Właśnie niekoniecznie. Po pierwsze polityka unii, to polityka najsilniejszych państw, która niekoniecznie musi leżeć w interesie państw słabiej rozwiniętych. A do tego, niemożność spełnienia unijnych norm, chociażby w kwestii walutowania, czy gospodarki wprowadza je w jeszcze większy kryzys. To właśnie unia jest głównym propagatorem równości na siłę, a co za tym idzie podatków progresywnych. Więc im więcej zarobisz, tym wykładniczo więcej będziesz "zobowiązany" oddać państwu. Do tego polityka wspólnotowa to najczęściej atak na przemysł rodzimy (który powinien być naszą siłą), głównie w celu jeszcze większego podporządkowania (kwestie emisji CO2, które niedługo pogrążą nasz przemysł węglowy)Robaku pisze:Kiełbasa wyborczą, kielbasą. Ale ty za to jesteś przykładem tego typowego Kowalskiego, który cytując Sienkiewicza czy Belkę "ku++a na c++j mnie orliki, ja chce miec kilka zł wiecej w kieszeni"
NO stary ja mam troche inne zdanie. Mam dwie rece wiec zarobie. CHce zarabiac wiecej to bede pracował wiecej lepiej wydajniej.
Zdecydowanie uważam, że z dobrą polityką udałoby się to wybudować jeszcze szybciej. Nie potrzebujemy do tego unii. Patrząc tylko na tabliczki informacyjne, albo na to co się buduje, nie widzi się całego obrazka. Polecam zajrzeć do danych Ministerstwa Finansów (które są poniekąd skrzętnie ukrywane... ale dostępne), dotychczasowy stosunek wkładu do unii, do unijnych inwestycji. To nie wygląda tak różowo. Do tego, przez politykę globalistyczną, nasza gospodarka z roku na rok coraz więcej traci. Jeżeli sobie zrobisz proste działanie, zobaczysz że tak naprawdę jesteśmy na minusie, co właśnie rozpulchnia nasze zadłużenie. Na kredyt każdy potrafi kupować/budować, a jeszcze gorzej kiedy takie inwestycje dodatkowo rozwijają pro-unijną propagandę.Robaku pisze: A sorry orliki czy autostrady to objetnie ile bym nie zarabiał sobie nie wybuduje. Jakim argumentem? No to podjedz do Waw i zobacz na tablice informacyjne kto i w jakim stopniu dotuje budowe metra, wymiane taboru kolejowego, kto dotuje budowe autostrad, dróg szybkiego ruchu, budowy oczyszczalni ścieków itp. Czy myslisz, ze bez funduszy z ue byłoby tak szybko?
PS. Jeżeli Ci się wydaje, że autostrady są budowane za unijne pieniądze, to owszem, masz trochę racji, ale ... tak w ~20%. Mało osób wie, że prawie połowa autostrad jest przynajmniej w dużej części sprywatyzowana.
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Odchodząc na chwilę od afery taśmowej. Dzisiaj pojawił się inny, moim zdaniem bardzo ważny news, mianowicie sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen powiedział, że:
Przypominam, że gaz łupkowy miał być panaceum na polskie problemy budżetowe i emerytalne, związane ze spadkiem przyrostu demograficznego. Przypominam również, o tym, że JKM wielokrotnie pisał o tym, iż ruchy ekologiczne i pacyfistyczne na Zachodzie są inspirowane przez Rosję w celu demoralizacji obywateli i osłabienia państw Zachodu. Jednak jak zwykle jego wypowiedzi zakwalifikowano jako oszołomskie, ciekawe czy jak to samo powiedział sekretarz generalny NATO to jego też nazwą oszołomem? Aha i czy aby przypadkiem sprawa z rozpoczęciem prac eksploatacyjnych gazu łupkowego w Polsce nie jest opóźniana czy wręcz hamowana przez Unię Europejską?"Niektórzy członkowie Sojuszu mówią mi na spotkaniach, że w ramach wyrafinowanej operacji informacyjnej i dezinformacyjnej, Rosja aktywnie zaangażowała się w działalność pozarządowych organizacji środowiskowych przeciwnych eksploatacji gazu łupkowego, by utrzymać zależność Europy od gazu importowanego z Rosji. Tak odbieram, co mi mówią" - powiedział Rasmussen, którego cytuje m.in. dziennik "Financial Times" w swym wydaniu internetowym.
Źródło
- Robaku
- Juventino

- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5301
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Podziekował: 2 razy
Ale Zahor jednak trzeba spełnić pewne wymagania zeby byc stroną traktatu z Schengen. Poza tym Szwajcaria wcale nie ma otwartych granic, nadal musisz przekraczac granice z paszportem. A praca w tym kraju ( w Norge chyba jest inaczej) dla osób z UE ( w tym z Polski) wiązac się może z uzyskaniem pozwoleniem.zahor pisze:Doczytaj, bo nie masz racji. Doczytaj, bo nie masz racji. Zeby korzystac z dobrodziejst Schengen, dany kraj nie musi nalezec do UE.Robaku pisze: W jaki sposób otwarte granice działa osobno od UE ? Słyszałeś o traktacie z Schengen?Szkoda ze na tych tablicach nie jest napisane ile wczesniej trzeba bylo do wspolnej kasy dolozyc, albo jakie walki robi sie przy rozdzielaniu dotacji unijnych.Robaku pisze: Jakim argumentem? No to podjedz do Waw i zobacz na tablice informacyjne kto i w jakim stopniu dotuje budowe metra, wymiane taboru kolejowego, kto dotuje budowe autostrad, dróg szybkiego ruchu, budowy oczyszczalni ścieków itp. Czy myslisz, ze bez funduszy z ue byłoby tak szybko?
CO do drugiego Zahor, jestem tak ogarniętym gosciem, że nie musze tutaj tłumaczyć ci pojęcia - beneficjenta netto.
Vimes, uważasz ze z tego powodu Francja zakazała wydobycia gazu łupkowego? I własnie to ona jako jedno z panstwo unii wskazało o takiej polityce Rassmusenowi?
ad. 1. Mogą po spełnieniu kilkunastu pkt, całkiem jak waluta euro.Railis pisze:Tak jak przedmówcy powiedzieli kilkakrotnie. Traktat z Schengen to nie zależy od Unii Europejskiej. Państwa będące w Unii mogą z niego nie korzystać, jak i państwa nie należące do Unii mogą.Robaku pisze:W jaki sposób otwarte granice działa osobno od UE ? Słyszałeś o traktacie z Schengen?
Właśnie niekoniecznie. Po pierwsze polityka unii, to polityka najsilniejszych państw, która niekoniecznie musi leżeć w interesie państw słabiej rozwiniętych. A do tego, niemożność spełnienia unijnych norm, chociażby w kwestii walutowania, czy gospodarki wprowadza je w jeszcze większy kryzys. To właśnie unia jest głównym propagatorem równości na siłę, a co za tym idzie podatków progresywnych. Więc im więcej zarobisz, tym wykładniczo więcej będziesz "zobowiązany" oddać państwu. Do tego polityka wspólnotowa to najczęściej atak na przemysł rodzimy (który powinien być naszą siłą), głównie w celu jeszcze większego podporządkowania (kwestie emisji CO2, które niedługo pogrążą nasz przemysł węglowy)Robaku pisze:Kiełbasa wyborczą, kielbasą. Ale ty za to jesteś przykładem tego typowego Kowalskiego, który cytując Sienkiewicza czy Belkę "ku++a na c++j mnie orliki, ja chce miec kilka zł wiecej w kieszeni"
NO stary ja mam troche inne zdanie. Mam dwie rece wiec zarobie. CHce zarabiac wiecej to bede pracował wiecej lepiej wydajniej.
Zdecydowanie uważam, że z dobrą polityką udałoby się to wybudować jeszcze szybciej. Nie potrzebujemy do tego unii. Patrząc tylko na tabliczki informacyjne, albo na to co się buduje, nie widzi się całego obrazka. Polecam zajrzeć do danych Ministerstwa Finansów (które są poniekąd skrzętnie ukrywane... ale dostępne), dotychczasowy stosunek wkładu do unii, do unijnych inwestycji. To nie wygląda tak różowo. Do tego, przez politykę globalistyczną, nasza gospodarka z roku na rok coraz więcej traci. Jeżeli sobie zrobisz proste działanie, zobaczysz że tak naprawdę jesteśmy na minusie, co właśnie rozpulchnia nasze zadłużenie. Na kredyt każdy potrafi kupować/budować, a jeszcze gorzej kiedy takie inwestycje dodatkowo rozwijają pro-unijną propagandę.Robaku pisze: A sorry orliki czy autostrady to objetnie ile bym nie zarabiał sobie nie wybuduje. Jakim argumentem? No to podjedz do Waw i zobacz na tablice informacyjne kto i w jakim stopniu dotuje budowe metra, wymiane taboru kolejowego, kto dotuje budowe autostrad, dróg szybkiego ruchu, budowy oczyszczalni ścieków itp. Czy myslisz, ze bez funduszy z ue byłoby tak szybko?
PS. Jeżeli Ci się wydaje, że autostrady są budowane za unijne pieniądze, to owszem, masz trochę racji, ale ... tak w ~20%. Mało osób wie, że prawie połowa autostrad jest przynajmniej w dużej części sprywatyzowana.
ad.2. Stary nie wiem, ile lat mieszkasz w Polsce, ale mniemam, iż od urodzenia czyli tak liczmy z 25... i jeśli nie zauwazyles, że Polska to kraj kija i marchewki to mi przykro. Bo ja widze, że my tylko coś robimy jak musimy. Jak musimy wejsc do Unii to robimy wszystko ,zeby wejsc, dostowoujemy gospodarke, przepisy prawne, finanse itp.
Jak chcemy zorganizowac EUro to budujemy Stadiony, autostrady itp.
I dlatego nie dziwie sie, że krakoów decyzja o braku ZIO odciął się od inwestycji na dobre 10 lat - ich wybór.
Niestety, Polska jest takim krajem ,który działa tylko i wyłącznie jesli jest pod scianą, chetnie dowiem się ile mielismy km autostrad przed wejsciem do UE. Jasne autostrada wlkp jest wspolfinansowana przez Kulczyka firmę, ale uwazasz ze wszedłby w to, gdyby Polska nie była w UE. Jakoś Ukraina nie jest i inwestorzy nie wala tam drzwiami i oknami. Mimo całego złego UE to jednak UE daje dla inwestoró zwłaszcza dla takich państw jak POlska ( demoludy) pewność inwestycyjna.
Pokaz mi kraj o tak słabym rozwinieciu jak my który np. jest w "schengen".
Serio chcecie tutaj porównac Szwajcarie, Liechtenstein (!?), Norge (!!!) do PL?
poza tym doprecyzuj prawie połowa. bo jak dla mnie model wyglada tak - panstwo buduje za pieniadze wlasne i unijne i oddaje w uzytkowanie przedsiebiorstu prywatnemu, ktore ma za zadanie dbac ( naprawy i sprzedaz terenów wokoł stacjom paliw itp).
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Odpowiedź na pytanie dlaczego Francja zakazała wydobycia gazu łupkowego można odnaleźć na ekonomicznych stronach "Rzepy" w artykule "Gaz łupkowy zakazany i niechciany".Robaku pisze:Vimes, uważasz ze z tego powodu Francja zakazała wydobycia gazu łupkowego? I własnie to ona jako jedno z panstwo unii wskazało o takiej polityce Rassmusenowi?
Po pierwsze, "Michael Darovskoy partner firmy prawniczej Hogan Lovells mówił w mediach, że jest to decyzja czysto polityczna. Jeszcze jaśniej o kulisach zakazu wypowiedział się Dieter Helm profesor uniwersytetu w Oxfordzie. Jego zdaniem decyzja jest wynikiem nacisków potężnego lobby energetyki jądrowej, a rząd chroni też swoje wydatki na elektrownie atomowe.
- Gaz łupkowy jest we Francji przyjmowany jako potężne zagrożenie dla energetyki jądrowej oraz firm zaangażowanych w technologie odnawialne - wyjaśnia Helm".
Po drugie, "Największe państwowe giganty EDF i GDF Suez ściśle współpracują w rosyjskimi koncernami. GDF i Gazprom to partnerzy projektu Gazociągu Południowego, który dostarczy rosyjski gaz także do Francji.
„Nietrudno zrozumieć, dlaczego Rosjanie stali się wielkimi obrońcami środowiska naturalnego i obwiniają gaz łupkowy o wszelkiego rodzaju nieszczęścia: widzą w nim potencjalnego konkurenta, który może wywołać krach cen gazu z Gazpromu" - oceniła Sylvie Kauffmann z dziennika Le Monde.
Jej zdaniem takie giganty rodzimej energetyki jak EDF czy SGF Suez, które podpisały długoletnie kontrakty na dostawy gazu ziemnego z Gazpromem (a także z Statoil i Sonatrach), nie są zainteresowane w pojawieniu się niekontrolowanego przez nie źródła taniego gazu".
Zresztą postępowanie Francji jest dziwne nie tylko w temacie gazu łupkowego. Przypominam, że Francuzi pomimo afery na Ukrainie sprzedają okręty wojenne Rosji, a wkrótce mają przyjąć kilkuset rosyjskich żołnierzy na szkolenia. Zatem pitolenie o "europejskiej jedności" możemy włożyć między bajki.
Poza tym, Robaku zweryfikuj swoje podejście do UE, bo to, że dają nam jakieś ochłapy w postaci dotacji nie wynika z dobrego serca. W zamian dostają korzystne dla siebie regulacje prawne, które czynią z Polski jak to ujął profesor Kieżun "kraj kolonialny". Gdyby dotacje mogły naprawdę poprawić los jakiegoś regionu to dzisiaj nie powinno być widać żadnych różnic pomiędzy byłym NRD i RFN, między północnymi i południowymi Włochami, które są beneficjentem tychże. Dotacje nie kreują dobrobytu, tylko demoralizują i skłaniają do czekania na dobrego wujka z grubym portfelem.
- deszczowy
- Juventino

- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Mocno wam polecam ten tekst. Przeczytajcie i powiedzcie, co sądzicie, proszę.
http://mediologia.mobile.salon24.pl/591 ... cja-wprost
http://mediologia.mobile.salon24.pl/591 ... cja-wprost
- Greger
- Juventino

- Rejestracja: 13 września 2004
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 września 2004
Rozgrywki rusko-amerykańsko-żydowsko-pruskie, które faktycznie dobierają marionetki do tej politycznej szopki w naszym podrzędnym państwie. Ot co. Akcję przeciwko Tuskowi zaczęli od rewelacji Piskorskiego o dotacjach z CDU. Szczegółów i tak się nie dowiemy. Wszystko pod kontrolą.deszczowy pisze:Mocno wam polecam ten tekst. Przeczytajcie i powiedzcie, co sądzicie, proszę.
http://mediologia.mobile.salon24.pl/591 ... cja-wprost

- gregor_g4
- Juventino

- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1140
- Rejestracja: 14 października 2003
jedyna dobra rzecz, jaką rzad tuska zrobił, a właściwie nie zrobił, to nie wprowadzenie euro...
jeśli ktoś popiera Unie Europejską, to jest niespełna rozumu. Jest to droga do rozbioru, wyprzedarzy kraju, uzależnienia się od zachodu i jego widzimisię, oraz zatracenia niepodległości.
niestety komuna tak nas ukształtowała, że większość bierze w łape, dlatego teraz nasz majątek, dorobek, ziemia, jest wyprzedawane - bogacą sie politykiery, bogaci się zachód naszym kosztem.
dlaczego Czechom, Austryjakom, opłaca się utrzymywać nasze kopalnie i prowadzić wydobycie, a nam się nie opłaca?
dlaczego wybudowanie 1km autostrady w Polsce jest droższe niż wydrążenie 1km autostrady w skale w Norwegii?
dlaczego polskie firmy są przejmowane przez kapitał zagraniczny, bądź udupiane na własnym podwórku?
te taśmy wg mnie ruszyły/ruszą lawinę, jeśli oczywiście nikt z WPROST, nagle nie popełni samobójstwa, albo donek nie wprowadzi stanu wojennego...
każdy kto ma własny rozum widzi, że treści które mogły być nagrane, mogą mocno zatrząść polityczną sceną Polski.
Dla donka oczywiście nie jest problemem, jak minister kupczy stanowiskiem innego ministra, jak wprost mówi o dotowaniu firm pod stołem, o problemach smoleńskich.
dla niego problemem jest kto to nagrał
ale to znana taktyka tego nieudolnego rządu. Znaleźć temat zastępczy. Mam nadzieję, że tym razem społeczestwo nie da sobie zamydlić oczu.
Przykre tylko jest to, że 99% w sejmie to ciągle te same mordy - brak jest alternatywy
Niby jest Korwin, który ma łeb, wiedzę i pomysły, ale brak ogłady, łatwość wyprowadznia go z równowagi i wciągania w gierki przez dziennikarzy działa na jego niekorzyść.
Mam nadzieję, że Bosak i RN, w końcu zaczną odgrywać znaczącą rolę.
jeśli ktoś popiera Unie Europejską, to jest niespełna rozumu. Jest to droga do rozbioru, wyprzedarzy kraju, uzależnienia się od zachodu i jego widzimisię, oraz zatracenia niepodległości.
niestety komuna tak nas ukształtowała, że większość bierze w łape, dlatego teraz nasz majątek, dorobek, ziemia, jest wyprzedawane - bogacą sie politykiery, bogaci się zachód naszym kosztem.
dlaczego Czechom, Austryjakom, opłaca się utrzymywać nasze kopalnie i prowadzić wydobycie, a nam się nie opłaca?
dlaczego wybudowanie 1km autostrady w Polsce jest droższe niż wydrążenie 1km autostrady w skale w Norwegii?
dlaczego polskie firmy są przejmowane przez kapitał zagraniczny, bądź udupiane na własnym podwórku?
te taśmy wg mnie ruszyły/ruszą lawinę, jeśli oczywiście nikt z WPROST, nagle nie popełni samobójstwa, albo donek nie wprowadzi stanu wojennego...
każdy kto ma własny rozum widzi, że treści które mogły być nagrane, mogą mocno zatrząść polityczną sceną Polski.
Dla donka oczywiście nie jest problemem, jak minister kupczy stanowiskiem innego ministra, jak wprost mówi o dotowaniu firm pod stołem, o problemach smoleńskich.
dla niego problemem jest kto to nagrał
Przykre tylko jest to, że 99% w sejmie to ciągle te same mordy - brak jest alternatywy
Niby jest Korwin, który ma łeb, wiedzę i pomysły, ale brak ogłady, łatwość wyprowadznia go z równowagi i wciągania w gierki przez dziennikarzy działa na jego niekorzyść.
Mam nadzieję, że Bosak i RN, w końcu zaczną odgrywać znaczącą rolę.
- zahor
- Juventino

- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Na odwrót. Żeby wstąpić do UE, trzeba spełnić między innymi te wymagania dla kandydatów do przystąpienia do Schengen. Innymi słowy, nie jest tak, że gdyby Polska do Unii nie należała, to do tej strefy byłoby jej wstąpić trudniej, bo musiałaby spełniać jeszcze jakieś dodatkowe wymagania.Robaku pisze: Ale Zahor jednak trzeba spełnić pewne wymagania zeby byc stroną traktatu z Schengen.
Nie z paszportem, wystarczy z dowodem, ale ja nie o tym chciałem. Powoli odbiegamy od tematu. Dyskutowaliśmy o korzyściach z przynależności do UE albo też, jeżeli spojrzeć na to z drugiej strony, o niekorzyściach będących skutkiem nie bycia członkiem tej organizacji. Nie rozumiem zatem dlaczego wyjeżdżasz tutaj z argumentem o kontrolach (niezbyt częstych, ale faktycznie mających miejsce) przy wjeździe do Szwajcarii albo o pozwoleniach na pracę w Norwegii. Gdzie tutaj występuje taka niekorzyść dla kraju nie będącego w Unii? Sugerujesz że Szwajcaria nie może nie kontrolować ruchu na granicach albo zezwalać każdemu z automatu mieszkać i pracować w tym państwie, bo nie należy do UE, a przez to cały kraj i jego mieszkańcy są stratni?Robaku pisze: Poza tym Szwajcaria wcale nie ma otwartych granic, nadal musisz przekraczac granice z paszportem. A praca w tym kraju ( w Norge chyba jest inaczej) dla osób z UE ( w tym z Polski) wiązac się może z uzyskaniem pozwoleniem.
Druga sprawa, jeżeli się nie mylę, to ograniczenia rynku pracy wewnątrz UE również mają miejsce i nie było wcale tak, że po 1. Maja 2004 dowolna ilość Polaków mogła zamieszkać i zacząć pracować w dowolnym zawodzie w dowolnym kraju członkowskim.
Dalej - zasadniczo podpisanie tego traktatu nie odbiera możliwości przeprowadzania kontroli granicznych, bez względu na to czy sygnatariusz jest członkiem Unii czy nie. Teoretycznie zatem Niemcy, Czechy, Litwa i Słowacja mogłyby przywrócić te kontrole i wyjazd z Polski do innego kraju Unii wyglądałby tak samo, jak dziesięć lat temu. Akurat te państwa tego nie robi, bo im się to nie opłaca, a Szwajcarii owszem, ale w żaden sposób nie jest to powiązane z przynależnością do UE.
Posłużę się przykładem. Załóżmy że chcesz sobie kupić buty i masz na ten cel przeznaczoną pewną kwotę. Co robisz w normalnym przypadku? Idziesz do wybranego przez siebie sklepu, znajdujesz obuwie które Ci odpowiada, prosisz o swój rozmiar, mierzysz, jeżeli pasuje i cena jest rozsądna, to kupujesz, jak nie, to szukasz dalej. Proste i logiczne.Robaku pisze: CO do drugiego Zahor, jestem tak ogarniętym gosciem, że nie musze tutaj tłumaczyć ci pojęcia - beneficjenta netto.
A teraz załóżmy że przychodzę ja, zabieram Ci te pieniądze i otwieram Fundusz Obuwniczy. Oczywiście z pompą, prowadzę kampanię informacyjną, drukuję ulotki itd. No i przychodzisz do mnie i zgłaszasz się że chciałbyś że chciałbyś z tego funduszu otrzymać buty. Prosisz, wypełniasz pisma, podania, w końcu ja się łaskawie godzę. Dostajesz jakąś sumę, ale nie możesz jej wydać tak o. Buty muszą być brązowe, koniecznie w rozmiarze 45, koniecznie z ekologicznej skóry, koniecznie kupione w sklepie X. Mówisz "trudno", bo co prawda nosisz 42, szukałeś butów w kolorze czarnym z normalnej skóry, a tenże sklep uchodzi za drogi i tandetny, ale nie wybrzydzasz, cieszysz się że w ogóle dostałeś forsę z funduszu, sąsiad w ogóle się nie załapał. No i jak już po pół roku kupiłeś te buty, wtedy ja wpadam i wyliczam Ci że forsa którą otrzymałeś z Funduszu Obuwniczego (w sensie to co na buty, na kampanię w telewizji, żebyś wiedział że takie coś istnieje, na wszystkie druki które musiałeś wypełnić i na pensje dla osób, które te wnioski rozpatrywały) to 50% więcej niż to, co wpłaciłeś - taki ze mnie dobrodziej, proszę mnie całować po rękach!!
Ten przykład ilustruje dokładnie mój pogląd na wszelkie unijne fundusze. Niby fajnie że tych pieniędzy jest tak dużo, tyle że jak się zagłębić w szczegóły, to okazuje się że są one wydawane w sposób taki, w jaki nikt normalny własnej forsy by nie wydał.
Tylko w tych obszarach, w których ma to sens, więc nie piszę np. o minimalnych stawkach podatków narzucanych przez Unię, ale w przypadku Schengen przykład był jak najbardziej na miejscu.Robaku pisze: Serio chcecie tutaj porównac Szwajcarie, Liechtenstein (!?), Norge (!!!) do PL?
- Alex96
- Juventino

- Rejestracja: 14 lutego 2014
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 lutego 2014
Faktastyczny przyklad. Szkoda, ze ludzie w tej plątaninie pism, pisemek, formularzy zatracaja logiczne myslenie...Posłużę się przykładem. Załóżmy że chcesz sobie kupić buty i masz na ten cel przeznaczoną pewną kwotę. Co robisz w normalnym przypadku? Idziesz do wybranego przez siebie sklepu, znajdujesz obuwie które Ci odpowiada, prosisz o swój rozmiar, mierzysz, jeżeli pasuje i cena jest rozsądna, to kupujesz, jak nie, to szukasz dalej. Proste i logiczne.
A teraz załóżmy że przychodzę ja, zabieram Ci te pieniądze i otwieram Fundusz Obuwniczy. Oczywiście z pompą, prowadzę kampanię informacyjną, drukuję ulotki itd. No i przychodzisz do mnie i zgłaszasz się że chciałbyś że chciałbyś z tego funduszu otrzymać buty. Prosisz, wypełniasz pisma, podania, w końcu ja się łaskawie godzę. Dostajesz jakąś sumę, ale nie możesz jej wydać tak o. Buty muszą być brązowe, koniecznie w rozmiarze 45, koniecznie z ekologicznej skóry, koniecznie kupione w sklepie X. Mówisz "trudno", bo co prawda nosisz 42, szukałeś butów w kolorze czarnym z normalnej skóry, a tenże sklep uchodzi za drogi i tandetny, ale nie wybrzydzasz, cieszysz się że w ogóle dostałeś forsę z funduszu, sąsiad w ogóle się nie załapał. No i jak już po pół roku kupiłeś te buty, wtedy ja wpadam i wyliczam Ci że forsa którą otrzymałeś z Funduszu Obuwniczego (w sensie to co na buty, na kampanię w telewizji, żebyś wiedział że takie coś istnieje, na wszystkie druki które musiałeś wypełnić i na pensje dla osób, które te wnioski rozpatrywały) to 50% więcej niż to, co wpłaciłeś - taki ze mnie dobrodziej, proszę mnie całować po rękach!!
Ten przykład ilustruje dokładnie mój pogląd na wszelkie unijne fundusze. Niby fajnie że tych pieniędzy jest tak dużo, tyle że jak się zagłębić w szczegóły, to okazuje się że są one wydawane w sposób taki, w jaki nikt normalny własnej forsy by nie wydał.
- Smok-u
- Juventino

- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1536
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Nieważne jest złamanie prawa, złamanie konstytucji..ważne jest kto podsłuchiwałdeszczowy pisze:Mocno wam polecam ten tekst. Przeczytajcie i powiedzcie, co sądzicie, proszę.
http://mediologia.mobile.salon24.pl/591 ... cja-wprost
Mąż do żony, która pokazała mu zdjęcia na których zabawia się z kochankiem: "Pomówmy o tym kto je zrobił i dlaczego chce zniszczyć nasze małżeństwo".
- deszczowy
- Juventino

- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
To, co dziś wyszło, to nie jest aferka na podwórku krajowym. Syf wylał się na całą wiochę. Mamy przerypane. W przeddzień kluczowych rozmów o unii energetycznej.
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Gdyby to wyszło na jaw wcześniej to by było pitolenie, że "w przededniu wyborów europejskich", gdyby później, że "w przededniu wyborów samorządowych", jeszcze później to "w przededniu wyborów parlamentarnych" itd. Krótko mówiąc, żaden termin nie dobry :lol:. Jak czytam te stenogramy to mam wrażenie, że Polską rządzą jacyś niedojarzali chłopcy w krótkich spodenkach, w co drugie zdanie wrzucający wulgaryzmy, gimbaza normalnie.
- Sila Spokoju
- Juventino

- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
A najśmieszniejsze jest to, że Ci ludzie stanowią prawo w Polsce. Ludzie, którzy mentalnie nie wyszli jeszcze z podstawówki...Vimes pisze:Gdyby to wyszło na jaw wcześniej to by było pitolenie, że "w przededniu wyborów europejskich", gdyby później, że "w przededniu wyborów samorządowych", jeszcze później to "w przededniu wyborów parlamentarnych" itd. Krótko mówiąc, żaden termin nie dobry :lol:. Jak czytam te stenogramy to mam wrażenie, że Polską rządzą jacyś niedojarzali chłopcy w krótkich spodenkach, w co drugie zdanie wrzucający wulgaryzmy, gimbaza normalnie.
Aż chce się z tego miejsca zacytować Cejrowskiego.

- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Minister (niepo)Radek nie odkrył Ameryki:
.
Minister (niepo)Radek ma amerykańską żonę, więc przynajmniej on może powiedzieć, że "laskę to mu robią Amerykanie, a nie on im"DO SZANOWNEJ ORGANIZACJI NARODÓW ZJEDNOCZONYCH,
W MIEJSCU
Donoszę, że Polacy to też murzyni, tylko biali. W związku z niniejszym należy im się niepodległość.
Jakby Sz. Organizację raził ten kolor skóry, albo były z tym jakie trudności, to my się nawet możemy przemalować. W tym celu prosimy Sz. Organizację o transport czarnej pasty do butów marki Kiwi.
Że my są biali, to nie jest nasza wina. Tak się złożyło. A nawet sama Sz. Organizacja jakby szła ulicą i zobaczyła patrol, to by też zbielała na twarzy.
Chyba że Sz. Organizacja ma zamiast twarzy dupę.
My tej czarnej pasty nie chcemy nieodpłatnie. Za każde jedno kilo możemy Sz. Organizacji przesłać jedną tonę czerwonego lakieru.
Sz. Organizacja bardzo lubi ten kolor, a my go mamy duży remanent z importu.
No to będzie obustronne zadowolenie.
Z murzyńskim pozdrowieniem
Mrożek

