Mario Mandżukić

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 19 listopada 2017, 23:08

Chciałbym, dla dobra drużyny aby Mandzukić doznał kontuzji, która wyeliminowałaby go z gry na dłuższy czas.Nie mogę patrzeć na jego grę ostatnio.Skrzydłowy powinien umieć minąć rywala i celnie dograć w pole karne.Tymczasem on stoi w polu karnym i czeka na dobitkę ,zostawiając zwykle osamotnionego Sandro na skrzydle.Dziś było jeszcze gorzej bo grał Asamoah.Widzą to wszyscy poza betonem Allegrim, który zachowuje się jakby piłkarze dostali metki pierwszy skład i rezerwowy i nie da się tego w ogóle zmienić. Costa i Bernardeschi mają lepszą technikę,lepsze uderzenie i lepiej odnajdują się w grze kombinacyjnej.Niestety brakuje im regularnej gry oraz bezgranicznego zaufania trenera którym nie wiedzieć czemu cieszy się Jugol ( Hajto miał rację co do niego)

Dlaczego Juventus kupił Higuaina za 90 mln ? Bo po pierwsze Real zabrał Moratę a po drugie Mandzukić to za słaba 9 i dla tego nie gra już w Bayernie czy Atletico tylko w Juve i to na skrzydle.


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 4747
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 19 listopada 2017, 23:46

Jakim <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> trzeba być by życzyć kontuzji zawodnikowi ukochanej drużyny?

Mario zagrał słabo, ale nie gorzej niż wymieniony przez ciebie Bernardeschi, który na dzień dzisiejszy może pucowc buty Mario.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8680
Rejestracja: 07 listopada 2007
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 00:22

Sorek21 pisze:Chciałbym, dla dobra drużyny aby Mandzukić doznał kontuzji, która wyeliminowałaby go z gry na dłuższy czas.
Jesteś powalony jak lato z radiem.


Obrazek
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7363
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 07:51

przecież to najlepszy nasz zawodnik poprzedniego sezonu i Allegri na pewno się nie myli twierdząc, że jest lepszym skrzydłowym niż Costa!! daje drużynie coś czego nikt inny nie daje - zawodnika do którego można kopnąć długą na walkę jak się nie wie co zrobić z piłką w obronie ;]

niestety Sorek ale Mario jest niezniszczalny ;) miał w tym sezonie już 3 razy kontuzję i opuścił tylko jeden mecz :ok: to jedyne w czym jest najlepszy i ciężko mu dorównać

miałem się zlitować i nie wklejać jego średnich not z ostatnich meczów ale chyba nie mogę sobie darować tej przyjemności:
Mandžukić 5.05, Mandžukić 5.28, Mandžukić 5.75, Mandžukić 4.50, Mandžukić 7.14, Mandžukić 5.29, Mandžukić 5.85
Ostatnio zmieniony 20 listopada 2017, 14:57 przez Maly, łącznie zmieniany 1 raz.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
DonPatch

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 stycznia 2010
Posty: 815
Rejestracja: 02 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 11:22

Sorry, ale chyba nikt już się nie daje nabrać na mityczną "waleczność" Mario i jego "rewelacyjne" piętki. Wszyscy podniecali się jego grą w zeszłym sezonie tylko dlatego, że gryzł trawę i fajnie odgrywał głową, ale to chyba za mało na drużynę o aspiracjach Juventusu. Też byłem jego grą oczarowany, ale najwyraźniej wpadłem w ogólnomariowy szał. A piętki Mario to już nawet szkoda komentować.


Obrazek
jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 3246
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 11:34

Spokojnie niedługo kilka razy wróci się do obrony, nakrzyczy na jakiegoś przeciwnika, zrobi groźną minę i wszyscy będą happy. A i jeszcze zostanie wybrany piłkarzem sezonu ;)


#AllegriOut
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 11:52

Ja myślę, że za bardzo obrywa się Mandzukicowi. Tak jak pisałem - gościu bazuje na tężyźnie fizycznej. W momencie, kiedy jest przemęczony, brakuje mu argumentów technicznych, żeby przykryć dołek formy fizycznej. A że jest przemęczony to widać na pierwszy rzut oka. Zresztą, nawet dziennikarze na konferencjach śmieją się z Maxa, że boi się dostać w papę od Chorwata i dlatego wystawia go w praktycznie każdym możliwym meczu.

Mario ciągle może być przydatny. W pierwszej kolejności powinno obrywać się Allegriemu, bo drużyna od dawna nie funkcjonuje jak drużyna, zwłaszcza w fazie konstruowania akcji. Środek pola jest dominowany przez jakichś janków. Tam, gdzie miał być przeniesiony ciężar gry - czyli na skrzydła - poza indywidualnymi zrywami (często desperackimi) praktycznie nic groźnego się nie dzieje. Pressingu nie ma, bo jakieś pojedyncze indywidualne wybiegi Higuaina trudno nazwać zorganizowanym pressingiem. Napastnicy muszą są zmuszeni oddawać strzały z pół-sytuacji. Gdzie w tym wszystkim jest wina Mandzukicia - nie wiem :think:


Obrazek
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7363
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 12:12

nie no to oczywiste, że to nie wina Mario że jest drewniany tylko wina Maksia, że go wystawia, zawsze to powtarzałem i tu nie może być wątpliwości

nie ma na świecie drugiego trenera, który mając Costę, Bernę i Cuadrado grałby 99% meczów Mandzukicem na skrzydle, do tego jest Dybala co pozwala zmienić ustawienie na 3 atakujących a nie 4


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 12:19

Maly pisze:nie no to oczywiste, że to nie wina Mario że jest drewniany tylko wina Maksia, że go wystawia, zawsze to powtarzałem i tu nie może być wątpliwości
No dobra dobra, tylko teraz proste pytanie: myślisz, że coś się diametralnie zmieni na lepsze, jeśli jedynym pomysłem Maxa na zmianę będzie stawianie na np Bernę kosztem Mario?

Jak dla mnie Mandzukić naprawdę dalej może być bardzo mocnym punktem tej drużyny. Ale pod warunkiem, że problem, który leży u podstaw, zostanie przez trenera naprawiony, a nie zamaskowany.

Swoją drogą ciągle nie wiem, czemu niektórzy tak dużo obiecują sobie po regularnych występach Bernardeschiego lub Costy kosztem Mandzukicia :think: Zarówno Brazylijczyk jak i Włoch generalnie rozczarowują swoją grą, powiedziałbym, że nawet częściej niż Chorwat. Więc w czym rzecz?


Obrazek
ozob

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 grudnia 2006
Posty: 922
Rejestracja: 15 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 12:28

pumex pisze:Ja myślę, że za bardzo obrywa się Mandzukicowi. Tak jak pisałem - gościu bazuje na tężyźnie fizycznej. W momencie, kiedy jest przemęczony, brakuje mu argumentów technicznych, żeby przykryć dołek formy fizycznej. A że jest przemęczony to widać na pierwszy rzut oka. Zresztą, nawet dziennikarze na konferencjach śmieją się z Maxa, że boi się dostać w papę od Chorwata i dlatego wystawia go w praktycznie każdym możliwym meczu.

Mario ciągle może być przydatny. W pierwszej kolejności powinno obrywać się Allegriemu, bo drużyna od dawna nie funkcjonuje jak drużyna, zwłaszcza w fazie konstruowania akcji. Środek pola jest dominowany przez jakichś janków. Tam, gdzie miał być przeniesiony ciężar gry - czyli na skrzydła - poza indywidualnymi zrywami (często desperackimi) praktycznie nic groźnego się nie dzieje. Pressingu nie ma, bo jakieś pojedyncze indywidualne wybiegi Higuaina trudno nazwać zorganizowanym pressingiem. Napastnicy muszą są zmuszeni oddawać strzały z pół-sytuacji. Gdzie w tym wszystkim jest wina Mandzukicia - nie wiem :think:
Ty w ogole nie rozumiesz wielu rzeczy, a wystarczy wspomnieć dyskusje o Szczęsnym i Dollarummie gdzie nie potrafiłes dowieść jakie to cechy przywódcze gowniarz Gigi ma lepiej rozwinięte niż 27-letni Szczęsny tak potrzebne do kierowania obrona więc aby mi nie odpowiadziec i się pogrążać z argumentacja finalnie dałeś mi bana.

Mandzukic jest hamulcowym tej druzyny w ofensywie to też nie przejmie on ciężaru rozegrania w ofensywie. Mial juz wctym sezonie kilka akcji, ze mogl isc do przodu to zawsze wybieral zagranie do tylu, co konczylo sie strata badz przejsciem na bezproduktywny atak pozycyjny, co jest w zasadzie domena drużyn Allegrego, bo on w ataku stawia na indywidulanosci kosztem wypracowanych schematów. To w czym sezon temu był niesamowicie przydatny czyli robienie miejsca LO w ataku i zabezpieczanie samemu powstalej luki też już nie funkcjonuje, a jest przyczyną zaburzenia balansu ponieważ nie cofa się już do defensywy. Skutek jest taki, że jak nadchodzi strata piłki to nie jesteśmy na tyłach uporządkowani w liniach tak jak Napoli, Roma, Lazio czy Inter, a ustawienie Juve przypomina raczej pejzaż biało-czarnych punkcikow, bo obronie zostajemy z 2 SO lub z PO+2SO oraz ogromną luka do pomocnikow. Wprowadzenie piłki przez przeciwnika w te strefę wywołuje u nas wręcz panikę i niemal zawsze kończy się groźna akcja.


La fidanzata d'Italia
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4020
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 12:55

Mandżu czasem gra lepiej czasem gorzej jak zresztą większość graczy Juve, wg mnie problemem jest taktyka,która się chyba wypaliła, Dybala nie powinien się tak bardzo cofać a Pjanić mieć tylu zadań w defensywie,ale przy obecnej taktyce inaczej po prostu grać będzie bardzo ciężko, bo Khedira czy Matuidi sami środka nie ogarną a i w kreacji też Dybala musi bardziej pomagać. Dziwi mnie i to bardzo gdy przy braku klasowego PO Allegri nie wróci do gry 3-5-2 z HD w ataku, Cuadrdo-Sandro boki i tercetem Pjanić,Khedira,Matuidi, może też obrona złożona z Chielliniego,Barzagliego i Ruganiego byłaby wtedy sprawniejsza. Poraz kolejny mamy graczy dopasowanych do taktyki a nie taktykę pod konkretnych graczy, z jednej strony to nie jest złe,ale nie wtedy gdy tych graczy,którzy grają na nie do końca naturalnych pozycjach jest 4-5.


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2950
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 13:03

Lypsky pisze:Jakim <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> trzeba być by życzyć kontuzji zawodnikowi ukochanej drużyny?

Mario zagrał słabo, ale nie gorzej niż wymieniony przez ciebie Bernardeschi, który na dzień dzisiejszy może pucowc buty Mario.
:rotfl:

Sorek21 Niestety ma rację. A co do Berny, to w pierwszej połowie był naszym najlepszym zawodnikiem. Niestety w drugiej połowie się spalił po tym jak zawalił swoim wybiciem bramkę. Berna mając piłkę przy nodze sprawia zagrożenie pod bramką przeciwnika, a Mandzu co robi ? Przetrzymuje piłkę, odgrywa do tyłu i ewentualnie klepką zagra do Sandro. Grając z Mandzu na skrzydle mamy o 1go gracza mniej.

Na prawdę tragicznie wygląda nasza gra skrzydłami w ustawieniu gdzie główną robotę mają robić właśnie skrzydłowi. Sandro sam na lewym skrzydle, a Cuadrado sam na prawym.


ozob

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 grudnia 2006
Posty: 922
Rejestracja: 15 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 13:04

Wyjścia sa dwa:

1) 4-2-3-1 z nominalnymi skrzydłowymi gdzie boczni obroncy, a głównie Sandro będą jedynie wspomagać, a nie organizować cała ofensywę na flance.
2) 4-3-3 z Dybala na prawym skrzydle i Howedesem na PO.

3-5-2 Juventusu w Serie A skompromitowalo się dostatecznie rok temu na jesieni gdzie byliśmy przewidyiwalni aż do bólu.


La fidanzata d'Italia
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7363
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 13:07

@ozob: to raczej wynika z tego, że każdy wie już, że Mario będzie szukał podania do Sandro i tyle, wielkiej filozofii tu nie ma

@pumex: Costa na pewno, może nie wróci się z raz do defensywy ale chyba jesteśmy drużyną prawda? niech za niego wraca się jakiś Khedira, Matuidi czy Marchisio (bo przecież nie Pjanic bo ten się nadaje tylko do wolnych co było widać choćby wczoraj przy goli na 2-0) a nawet lewy obrońca nie musiałby ciągle biegać od linii do linii tylko miałby chwilę odpoczynku i mógłby łatać takie dziury

Mandzukic to może być mocnym punktem tylko jeśli chodzi o wygranie główki na 40 metrze z bocznym obrońcą bo już ze środkowym niekoniecznie, w całej reszcie nie jest lepszy od innych a taktyka takiego klubu jak Juve, z takimi aspiracjami etc nie powinna opiera się na waleniu długiej na Mandzukica bo to pomysł z B klasy


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 20 listopada 2017, 13:14

pumex pisze:Swoją drogą ciągle nie wiem, czemu niektórzy tak dużo obiecują sobie po regularnych występach Bernardeschiego lub Costy kosztem Mandzukicia :think: Zarówno Brazylijczyk jak i Włoch generalnie rozczarowują swoją grą, powiedziałbym, że nawet częściej niż Chorwat. Więc w czym rzecz?
Bernardeshi i Costa mogą jednym zagraniem odwrócić losy meczu, nawet jak im w przekroju całego meczu nie idzie.

Mandżukić, nawet jak mu idzie, może co najwyżej celnie zgrać głową do kolegi i powalczyć w defensywie.

Ot, subtelna różnica.

Przypominam - mówimy o pozycji SKRZYDŁOWEGO w 4-2-3-1.

Neymar, Dembele, Carrasco, Ribery, Martial, Asensio, Hazard, Reus, Insigne i ...Mandżukić :lol:

Czujesz to, Pumi?
Ostatnio zmieniony 20 listopada 2017, 13:20 przez wojczech7, łącznie zmieniany 1 raz.


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
ODPOWIEDZ