Jak radzą sobie byli Juventini
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Znając Raiole można wywnioskować, że Ibra trafił do Interu bo ten zaoferował najlepsze warunki. Musicie dopuścić do głowy myśl i zarazem fakt, że Ibra stawia przede wszystkim na siebie, a nie na klub. Jak widać z dobrym skutkiem. Gdziekolwiek się pojawił to zdobywał mistrzostwo. Odkąd trafił do Juve to chyba aż do zeszłego sezonu wygrywał ligi cały czas. Można mieć sentyment, poczuć coś więcej i traktować jako coś więcej niż tylko miejsce pracy - ale nie ma takiego obowiązku. Zresztą nawet patrząc na naszą obecną kadrę to tych Juventino kilku jest - Buffon, Chiellini, Marchisio, mający chyba więcej przeciwników jak zwolenników Giovinco, De Ceglie i Marrone. Co z resztą? Najemnicy? Pijawki?
Kogo to obchodzi...?! Na pewno nie mnie. Tak samo fapie widząc kosmiczną grę Vidala, Marchisio czy Bonucciego (to że młodzik Interu to teraz nikomu nie przeszkadza bo facet na prawdę teraz gra porządnie). Pirlo? 10 lat w Milanie i nikt nie krytykuje go za to, że przyszedł do Juve...bo mu wyszło.
Co z tego z jakich powodów u nas grają? Dla pieniędzy, sławy czy tego, że to było ich marzenie? To ich sprawa.
Ilu piłkarzy wypowiadało się o Juventusie w podobnym tonie jak Del Piero, Marchisio czy Buffon? No właśnie. Wygląda na to, że mamy w kadrze więcej najemników niż się wam wydaje.
Kogo to obchodzi...?! Na pewno nie mnie. Tak samo fapie widząc kosmiczną grę Vidala, Marchisio czy Bonucciego (to że młodzik Interu to teraz nikomu nie przeszkadza bo facet na prawdę teraz gra porządnie). Pirlo? 10 lat w Milanie i nikt nie krytykuje go za to, że przyszedł do Juve...bo mu wyszło.
Co z tego z jakich powodów u nas grają? Dla pieniędzy, sławy czy tego, że to było ich marzenie? To ich sprawa.
Ilu piłkarzy wypowiadało się o Juventusie w podobnym tonie jak Del Piero, Marchisio czy Buffon? No właśnie. Wygląda na to, że mamy w kadrze więcej najemników niż się wam wydaje.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
nie bądźcie hipokrytami (nie tylko wy), piłkarz może być pijawką jak nie chce odejść ale już musi zostać w serie B żeby ratować klub? :rotfl: :rotfl: :rotfl:Nedved1983 pisze:albo mamy do czynienia z dorosłym facetem, który wie co podpisał i dotrzymuje umowy albo z bachorem wymuszającym transfer.
Nedwedzie1983... zdaj sobie sprawę, że kibicujesz klubowi-bachorowi wg swojego rozumowania, gratuluje ci wyboru :lol:
EDIT:
@pan Zambrotta: nie wiem dlaczego na idiotę, raczej trochę manipulatora bo obciąłem zdanie tak, żeby pasowało do tego co chciałem napisać (nie chciało mi się szukać innego, który pisał o poszanowaniu kontraktów), w sumie może i głupio że padło na ciebie ale tak wyszło

Ostatnio zmieniony 16 listopada 2012, 12:11 przez Maly, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Maly, przeczytaj moja wypowiedź jeszcze raz, bo widzę że póki co wychodzisz na idiotę, które nie potrafi choć jednego zdania przeczytać ze zrozumieniem :doh:Maly pisze:Nedved1983 pisze:albo mamy do czynienia z dorosłym facetem, który wie co podpisał i dotrzymuje umowy albo z bachorem wymuszającym transfer.nie bądźcie hipokrytami (nie tylko wy), piłkarz może być pijawką jak nie chce odejść ale już musi zostać w serie B żeby ratować klub? :rotfl: :rotfl: :rotfl:pan Zambrotta pisze:tez popieram wywiazywanie sie z umow
@Supersonic, nie wiesz, że rozbijanie posty na części i próba negacji każdego zdania była modną bronią 17-letnich chłopców próbujących "wygrać dyskusję" tutaj w 2006 r. ?

Spróbuję jeszcze raz, chyba ostatni:
Klub pracuje jak firma, piłkarze traktują kluby jak firmy, a swoja przygode z piłką jak kariery. To, że 80% (ponoć, mocno bym dyskutował, zobacz jak sie rozkładają tutaj opinie) kibiców traktuje to inaczej, to jeszcze niczego nie przesądza. Te 80% to ludzie widzący wszystko tylko z jednej strony, to tłum który jak Matri strzela bramki to go kocha, jak nie strzela to z widłami chce go wyrzucać i zastanawia się kto go kupił. Ciemna masa, która zastanawia się, czemu LLorente chce 5 mln kontraktu, wystarczy mu przecież 3 mln bo inaczej bedzie pazerny. Kiedy podkupujemy Interowi Isle to tłum krzyczy że jesteśmy wspaniali i wszystko super, a jak psg nam podkupuje Verattiego to oni są idiotycznymi szejkami zabijającymi futbol i marnujący piłkarzy, i ogólnie są źli.
Trzeba myśleć i patrzeć szerzej na to, a przykład racjonalnej analizy masz chociażby taki:
można?można.Jakieś 5 stron ktoś pisał (nie mam zdrowia tego szukać), że przecież Zlatan się dobrze o Juve wpypowiadał, nawet twierdząc, że w 2005 i 2006 wygraliśmy na boisku. A co miał kurde mówić? "Wycinam z życiorysu ten etap. bo był taki a nie inny wyrok"? Bądźmy poważni.
Porównujesz Ibrę do przykładu Celtic/Rangers, te dwie drużyny szczerze sie nie nawidzą od zarania dziejów. W 2006 roku Inter to był jeden z wielu klubów wrogów, cała ta nienawiść wzięła się co prawda od calciopoli, ale nie z dnia na dzień, z godziny na godzinę, tylko wyszła później, dojrzewała w trakcie. A Ibra przeszedł w sierpniu, wybacz ale pewnie nie miał czasu na głęboką rozkminę typu: "gdzie mam iść, żeby kibice mnie lubili", tylko miał głowe zajeta by uciekać z tonącego statku. Naprawdę uważasz, że miał rozkminiać, kto w calciopoli ma racje, a kto nie, walczyć o sprawiedliwość z klubem, naprawde uważasz że miał na to czas?
Z reszta, czego ty wymagasz od niego, skoro klub mu niemal karierę złamał w ciągu jednego miesiąca, to on ma mieć jakieś sentymenty wobec niego? Jeśli wybrał oferte interu to znaczy że była dla niego najlepsza, every men for himself. Kolejny klub, kolejna firma.
Chyba EOT.
Ouh_yeah pisze:Świetny post Pana Zet.
jaram się jak trotyl w tupolewie <3MoreLL_FTL pisze:Bardzo mądra i treściwa wypowiedź powyżej.
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2012, 12:12 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.
- MoreLL_FTL
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 224
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Bardzo mądra i treściwa wypowiedź powyżej. Dodałbym jedynie tyle, że jak Ibra szedł do Interu, to mógł też mieć na uwadze fakt, że nie przenosi się daleko. Też Włochy, też serieA... dla Was to może nic, ale dla samego piłkarza skakać z państwa do państwa, to też niezaciekawa opcja. Tymbardziej, że to była szybka decyzja.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Świetny post Pana Zet.
Nie przekonuje mnie argument Supersonica, że ludzie się za kluby biją po lasach czy nawet zabijają. To, że w Krakowie latają z katanami i kroją się za kluby, w których większość piłkarzy sprawdza tylko czy stan konta się zgadza, to ich problem a nie Ibrahimovicia.
On zrobił wielką karierę, oni jak kończą wszyscy wiemy.
Nie przekonuje mnie argument Supersonica, że ludzie się za kluby biją po lasach czy nawet zabijają. To, że w Krakowie latają z katanami i kroją się za kluby, w których większość piłkarzy sprawdza tylko czy stan konta się zgadza, to ich problem a nie Ibrahimovicia.
On zrobił wielką karierę, oni jak kończą wszyscy wiemy.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Panie Zambrotto & synowie:pan Zambrotta pisze: Te 80% to ludzie widzący wszystko tylko z jednej strony, to tłum który jak Matri strzela bramki to go kocha, jak nie strzela to z widłami chce go wyrzucać i zastanawia się kto go kupił. Ciemna masa, która zastanawia się, czemu LLorente chce 5 mln kontraktu, wystarczy mu przecież 3 mln bo inaczej bedzie pazerny. Kiedy podkupujemy Interowi Isle to tłum krzyczy że jesteśmy wspaniali i wszystko super, a jak psg nam podkupuje Verattiego to oni są idiotycznymi szejkami zabijającymi futbol i marnujący piłkarzy, i ogólnie są źli.
Trzeba myśleć i patrzeć szerzej na to, a przykład racjonalnej analizy masz chociażby taki:
Wszystko jest prawda, tylko, ze.. tak to funkcjonuje. Moim zdaniem wlasnie opisales wiekszosc kibicow na swiecie. To na JP ludzie rozkminiaja wszystko od statystyk whoscored, wskaznikow oplacalnosci 1/0 box-to-boxow jako registow i setek innych rzeczy.
Ja naprawde rozumiem, ze on nie zostal w Serie B.
Nie kumam faktu, ze przeciez on nie mogl byc slepy (?). Widzial cale bagno od srodka, widzial twarze tysiecy kibicow turynskich, tez niczemu niewinnych. Ludzi, dla ktorych Juve jest duze wazniejsze niz on sam. Widzial w szatni twarze kolegow, z ktorych wszyscy byli w tej samej dupiatej sytuacji.
No, nie wiem, dla mnie w tej sytuacji pojscie to interu jest niezrozumiale i to nie tylko jako dla kibica Juve, ale na poziomie jak-bardzo-mozna-miec-w-tyleczku-wszystko-inne-niz-ty-sam.
Tu nie chodzi o romantyzm. Tu chodzi, dla mnie, o brak parlamentarnych wartosci biznesowych i ludzkich, bo futbol zawsze byl i bedzie ta ludzka najwazniejsza rzecza na swiecie, z tych malo waznych. Winston Churchill - prywatnie kibic

Interu sie nie lubilo nigdy. W 2006 nieco mniej niz po, lecz wciac. Kazdy inny klub bylby lepszy.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Przeczytałem prawie całą Waszą zacną dyskusję i muszę przyznać, rozwalacie mnie.
Ja wiem, że klub piłkarski to firma, że najważniejsze są sukcesy (tak motywowałem odejście Del Piero w lecie) i nie każdy zawodnik musi kochać klub, wiem. Rozumiem, że Zlatan odszedł, bo chciał osiągać sukcesy, a gra w Serie B to nie jest szczyt marzeń. On zresztą o Juventusie prawie zawsze wypowiadał się dobrze, nawet zaraz po odejściu, kiedy to stwierdził, że z nami zdobył te tytuły i czuje się Mistrzem Włoch. Jestem w stanie nawet zrozumieć to, że poszedł do Interu(!). Mało to zawodników było, którzy do nas przyszli z Milanu czy Interu? Zapłacili mu najwięcej, miał spore szanse na sukcesy (przecież Mistrzostwo Włoch w Interze to była formalność, a wówczas i niemałe szanse na Ligę Mistrzów). Co więcej, jak wracał do nas Cannavaro to pisałem, że trzeba to zaakceptować.
To jest rozum. Serce jednak mówi, że Zlatana nie chcę więcej widzieć w Juventusie. Podobnie ma się sprawa z Balotellim. To są tacy zawodnicy, których szczerze znienawidziłem za okres gry, gdy biegali w koszulkach Interu i tego nie da się wyrzucić. Nie zmuszę nikogo do podobnych odczuć, bo to nie w tym rzecz, ale śmieszy mnie to takie totalne porzucenie uczuć w imię najwyższego dobra - sukcesu. Nie każdy sukces smakuje tak samo, a ten osiągnięty bez Ibrahimovica czy Barwuaha mi zawsze smakował będzie bardziej. Wygranie z Catania jest chyba słabsze w smaku niż pokonanie Interu czy Milanu. Przecież sukces jest taki sam - 3 punkty, więc o co chodzi?
Ja wiem, że klub piłkarski to firma, że najważniejsze są sukcesy (tak motywowałem odejście Del Piero w lecie) i nie każdy zawodnik musi kochać klub, wiem. Rozumiem, że Zlatan odszedł, bo chciał osiągać sukcesy, a gra w Serie B to nie jest szczyt marzeń. On zresztą o Juventusie prawie zawsze wypowiadał się dobrze, nawet zaraz po odejściu, kiedy to stwierdził, że z nami zdobył te tytuły i czuje się Mistrzem Włoch. Jestem w stanie nawet zrozumieć to, że poszedł do Interu(!). Mało to zawodników było, którzy do nas przyszli z Milanu czy Interu? Zapłacili mu najwięcej, miał spore szanse na sukcesy (przecież Mistrzostwo Włoch w Interze to była formalność, a wówczas i niemałe szanse na Ligę Mistrzów). Co więcej, jak wracał do nas Cannavaro to pisałem, że trzeba to zaakceptować.
To jest rozum. Serce jednak mówi, że Zlatana nie chcę więcej widzieć w Juventusie. Podobnie ma się sprawa z Balotellim. To są tacy zawodnicy, których szczerze znienawidziłem za okres gry, gdy biegali w koszulkach Interu i tego nie da się wyrzucić. Nie zmuszę nikogo do podobnych odczuć, bo to nie w tym rzecz, ale śmieszy mnie to takie totalne porzucenie uczuć w imię najwyższego dobra - sukcesu. Nie każdy sukces smakuje tak samo, a ten osiągnięty bez Ibrahimovica czy Barwuaha mi zawsze smakował będzie bardziej. Wygranie z Catania jest chyba słabsze w smaku niż pokonanie Interu czy Milanu. Przecież sukces jest taki sam - 3 punkty, więc o co chodzi?
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Ja Ibry nienawidzę z 2 powodów. W Juve grał w pierwszym składzie nawet jak był w beznadziejnej formie bo był ulubieńcem Capello. I dlatego że przeszedł do Interu, na świecie są tysiące klubów i co najmniej kilkanaście w których mógł grać,a wybrał Inter. Może niektórym to nie przeszkadza ale mi tak. Co do innych którzy odeszli to część była ulubieńcami kibiców, a co niektórzy do samego końca mydlili oczy kibicom ( np. Cannavaro). Jedyny plus że nie wzmocnili rywala ( nie licząc Vieiry). Jeszce wracając do sytuacji z Ibrą i olaniem treningu czy też sparingu to o ile nie miał w kontrakcie jakiegoś zapisu związanego z Serie B to póki klub ci płaci to masz obowiązek trenować czy też grać w sparingach czy ci się podoba czy nie. Ja Ibry nie trawię i nie wyobrażam sobie jego powrotu do Juve ze względów finansowych i że tak nazwę kibicowskich ale na pewno jest to jeden z najlepszych napastników na świecie, ale często zawodzi w ważnych meczach( np. mecz z Liverpoolem u siebie w Lm)
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Panowie wzrost gospodarczy maleje, do roboty a nie...
Ibra w Juve ? hahaha...
p.s Ladny gol ... ale bez przesady.
Ibra w Juve ? hahaha...
p.s Ladny gol ... ale bez przesady.

- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Zadrę mamy my - kibice. Zlatan wielokrotnie podkreślał, że dla niego nie istnieją jakieś sympatie i antypatie. Dziś, Juventus jutro Inter. Zlatan kierował się tylko i wyłącznie swoim dobrem. Podobnie było jak wracał do Serie A. Po latach nie mam żalu do niego. Świetny piłkarz, perspektywa gry w Serie B dla takiego dzieciaka jakim jeszcze był to byłaby udręka. Taka sama jak ten sparing w którym po prostu zamknął się w pokoju. Z niewolnika nie ma pracownika.
Ja mu już dawno odpuściłem. A co do ewentualnego powrotu Zlatana napiszę tylko tyle - gdyby coś się Zlatanowi nie podobało w Paryżu to on będzie gotów rozważyć każdą ofertę nawet, a może przede wszystkim tą z Turynu. Piszę to tylko czysto hipotetycznie.
Nie wiem właśnie. Zambrotta z Thuramem wybrali słoneczną Hiszpanię, jego bardzo dobry znajomy Vieira mógł bez problemu odejść do Interu. A nawet mówiło się, że Camoranesi i Treze też mają ochotę pograć na fajnym poziomie, a nie kopać się po kostkach na boiskach Serie B. Po latach, rozumiem Zlatana. Tym bardziej jak pokreśliłem już to wyżej. To był wtedy kompletny dzieciak dla którego liczyło się jego Ferrari i Evilsuperbitchdeluxe vel. Helena.Supersonic pisze: Widzial w szatni twarze kolegow, z ktorych wszyscy byli w tej samej dupiatej sytuacji..
Ja mu już dawno odpuściłem. A co do ewentualnego powrotu Zlatana napiszę tylko tyle - gdyby coś się Zlatanowi nie podobało w Paryżu to on będzie gotów rozważyć każdą ofertę nawet, a może przede wszystkim tą z Turynu. Piszę to tylko czysto hipotetycznie.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Zawsze w Ciebie wierzyłem, zoff :*zoff pisze:Zadrę mamy my - kibice. Zlatan wielokrotnie podkreślał, że dla niego nie istnieją jakieś sympatie i antypatie. Dziś, Juventus jutro Inter. Zlatan kierował się tylko i wyłącznie swoim dobrem. Podobnie było jak wracał do Serie A. Po latach nie mam żalu do niego. Świetny piłkarz, perspektywa gry w Serie B dla takiego dzieciaka jakim jeszcze był to byłaby udręka. Taka sama jak ten sparing w którym po prostu zamknął się w pokoju. Z niewolnika nie ma pracownika.
Nie wiem właśnie. Zambrotta z Thuramem wybrali słoneczną Hiszpanię, jego bardzo dobry znajomy Vieira mógł bez problemu odejść do Interu. A nawet mówiło się, że Camoranesi i Treze też mają ochotę pograć na fajnym poziomie, a nie kopać się po kostkach na boiskach Serie B. Po latach, rozumiem Zlatana. Tym bardziej jak pokreśliłem już to wyżej. To był wtedy kompletny dzieciak dla którego liczyło się jego Ferrari i Evilsuperbitchdeluxe vel. Helena.Supersonic pisze: Widzial w szatni twarze kolegow, z ktorych wszyscy byli w tej samej dupiatej sytuacji..
Wyluzujcie już pory. Zachowujecie się jak gimnazjalista, któremu najlepszy kumpel puknął pannę, choć się ona się z was śmiała. Ibra to pod bramką kocur jakich mało. Daj boże jeszcze kiedyś zobaczyć go (w formie!) u nas.
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
a potem zostałeś dziennikarzem w super expressie.deszczowy pisze:Zachowujecie się jak gimnazjalista, któremu najlepszy kumpel puknął pannę, choć się ona się z was śmiała.
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
:rotfl:albertcamus pisze:a potem zostałeś dziennikarzem w super expressie.deszczowy pisze:Zachowujecie się jak gimnazjalista, któremu najlepszy kumpel puknął pannę, choć się ona się z was śmiała.
deszczu, bez obrazy bo pewnie jesteś wkurzony, że non stop się przewija ten temat super expressu (coś jak LJ i socjologia) ale to powyżej było dobre

Ja bym go nie chciał z powrotem ale to z przyczyn czysto sportowych. Ja mam taką hipotezę, że on zbyt mocno dominuje drużyny w których gra - zarówno stylem gry jak i osobowością. Owszem, jest fantastycznym graczem ale jednocześnie odnoszę wrażenie, że, paradoksalnie, trochę ogranicza innych, mimo, że od dawna nie gra na chama a wręcz przeciwnie. Zobaczcie, Milan grał ciągle na Ibrę (co teraz zbiera swoje żniwo), Inter to on ciągnął niemal w pojedynkę. Teraz w PSG jest podobnie.
Natomiast co do tego sporu o honor itd., podzielam opinię szczypka - absolutne nie dla Ibry i Mariuszka w Juve.
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2012, 20:02 przez Pan Mietek, łącznie zmieniany 2 razy.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Chciałbyś tak kiedyś trafić? Nie ma sprawy, na forum znajdziesz mój numer. Zawsze szukają jakiegoś durnia, który zapozuje za pięć dych do zdjęcia. Myślę, że mógłbyś się odnaleźć.albertcamus pisze:a potem zostałeś dziennikarzem w super expressie.deszczowy pisze:Zachowujecie się jak gimnazjalista, któremu najlepszy kumpel puknął pannę, choć się ona się z was śmiała.
Del Piero dziś dwie bramki szczeliu. Dobry jest. Może by go do nas?
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Haha haa hha ha haa ha haaa...deszczowy pisze: Del Piero dziś dwie bramki szczeliu. Dobry jest. Może by go do nas?

Wasze dywagacje są śmieszne. Sorry, ale muszę to napisać. Najbardziej żałosne są dywagacje w stylu: "lepiej było mieć Ibre wtedy niż Treze", albo "Del Piero nie dorasta Ibrze do pięt i lepiej BYŁOBY mieć Ibre w składzie niż Del Piero". :lol:
Ktoś tu pisał, że nie mamy wpływu na "stan społeczeństwa", wy serio uważacie natomiast, że możecie zmienić historie?

Pavel Nedved powiedział wszystko w temacie. (mam nadzieje, że wiecie o jaki, legendarny już, cytat mi chodzi). To, że klub piłkarski to swego rodzaju przedsiębiorstwo jest oczywistością i nie musisz robić za takiego apologetę panie Zambrotto.

Dyskutujecie o honorze, lojalności itp. wyższych wartościach. Jakim prawem, skoro większość z Was za nic ma dobre imię ludzi, którzy dla naszego klubu zrobili tak wiele dobrego (pojazdy po Treze czy Alexie)?