Wszystko o Squadra Azzurra
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
zahor pisze: Nie porównywałbym jego dotychczasowej kariery w klubie, gdyż nigdy jeszcze nie był tak ważny, jak będzie w trakcie ME. W Interze jak trzeba było, to Mourinho po prostu odsyłał go na trybuny, bo w ataku miał lepszych od niego do dyspozycji. W Man City też musi się opanowywać, bo Mancini też ma taki komfort że spokojnie byłby w stanie obejść się bez Balotellego. Natomiast w momencie kiedy Cassano i Rossi w najlepszym wypadku podają na mistrzostwa tuż po półrocznej absencji (w gorszym wariancie - nie pojadą wcale) Balotelli będzie najważniejszym piłkarzem pierwszej linii Azzurich. Nie oznacza to automatycznie, że coś odwali, niemniej jednak argumenty typu "w Interze nic nie zepsuł, bo wygrali potrójną koronę" (a z takimi się zetknąłem) są nie na miejscu. Nie wiem, może to jest taki zawodnik który musi się czuć gwiazdą i to go nakręca. Może chce udowodnić wszystkim że jest 100% Włochem i dlatego w reprezentacji daje siebie wszystko. Oby to dalej szło w tę stronę.
Absolutnie nie stawiam tutaj tezy, że Mario w Interze był liderem a w MC najważniejszym piłkarzem w ataku. Chodzi mi bardziej o to, że samo jego zachowanie nie ma żadnego wpływu na to jak gra drużyna której jest zawodnikiem. Balotelli jest niekwestionowanym liderem w robieniu głupstw ale też zawodnikiem o kosmicznych umiejętnościach. George Best też był pijakiem i dziwkarzem, ale gdy był na boisku nikomu to nie przeszkadzało. Tutaj sprawa jest strasznie pompowana przez dzisiejsze media i robi się z niego "bohatera" wszystkich burkowców ale w moich oczach jego zachowanie po za boiskiem mnie w ogóle nie interesuje, jeśli jego gra podnosi poziom w zespole gdzie gra.@D@$ pisze:No jednak nie do końca, Inter był "hegemonem" dzięki Mourinho a jak już kogoś nazwac liderem, to był to Sneijder, dalej Zanetti czy Eto'o (wcześniej Zlatan, ciężko mi to przychodzi, bo gościa nie lubię, delikatnie mówiąc), Mario był jednak często rezerowym, z resztą pozbyto się go. El. ME to w ataku prędzej zasługa Rossiego i Cassano, Balotelli był rezerwowym, nie grał za wiele a pierwszego gola strzelił Szczęsnemu. Wreszcie w MC główne postacie to Dzeko i Aguero, rok temu z Balotellim nie byli liderem a doczłapali się do LM w ostatnich kolejkach. Tak więc wpis ten nie do końca adekwatny, choć niewątpliwie Balotelli jest w dobrej formie ostatnio. Ja tam dalej będa bronił swojego zdania, że reprezentacja to zespól a nie indywidualności.
P.S. I tak jak się spodziewałem, wyprzedził mnie @zahor.
Nie mam zamiaru w tych wypowiedziach bronić jakoś Balotellego, bo wiadomym jest, że ma ostro zryty beret, ale nie można też na niego patrzeć tylko z perspektywy tego, co robi po za boiskiem. Jedynym zagrożeniem jakie widzę dla kadry Włoskiej i Mario w niej, jest takie, że na czas turnieju chłopaki będą ze sobą praktycznie na okrągło i jeśli coś synek zbroi, to z pewnością odbije się to też na reszcie kadry. Jednak nie wiadomo do końca jaka jest pozycja Balotellego w kadrze, jakie ma stosunki z innymi kadrowiczami i trenerem. Może jest tak jak zahor napisał i akurat gdy zakłada koszulkę reprezentacji to się zachowuje, żeby pokazać, że jest prawdziwym Włochem.
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Prandelli powolal na spotkanie z USA. W skladzie siedmiu Juventinich.
Mnie w oczy rzuca sie dosc biednie prezentujacy sie atak - mlodziak Borini, wciaz malo doswiadczony Giovinco, Pazzini, ktory ostatnio strzelil gola ponad miesiac temu, a ma ich w lidze lacznie piec i Matri, o ktorym kazdy tutaj ma na pewno swoje zdanie
Szkoda, ze zabraklo miejsca chociazby dla Di Natale, ktory przed paroma minutami znow strzelil gola.
Mnie w oczy rzuca sie dosc biednie prezentujacy sie atak - mlodziak Borini, wciaz malo doswiadczony Giovinco, Pazzini, ktory ostatnio strzelil gola ponad miesiac temu, a ma ich w lidze lacznie piec i Matri, o ktorym kazdy tutaj ma na pewno swoje zdanie

- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Chyba nie zrozumiałeś ironii w tym zdaniu napisanym przez De Rossiego 
Tymi powołaniami Prandelli ewidentnie chce pokazać, że daję szanse piłkarzom, którzy nie byli do tej pory etatowymi reprezentantami i którzy od czasu do czasu pukają do drzwi kadry, jak choćby Matri czy Giovinco.

Tymi powołaniami Prandelli ewidentnie chce pokazać, że daję szanse piłkarzom, którzy nie byli do tej pory etatowymi reprezentantami i którzy od czasu do czasu pukają do drzwi kadry, jak choćby Matri czy Giovinco.
- dav3d
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2007
- Posty: 380
- Rejestracja: 30 maja 2007
To we Włoszech jest taka bieda z obrońcami, że Bonuc dostał powołanie czy to taki mały żarcik Prandellego ? :doh:
topboxing.pl zapraszam 

- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Do tego Pazzini, Matri, Giovinco i Borrini w atakuVimes pisze:Bonucci w kadrze? Widać Prandelli chce poczuć dreszczyk emocji i podwyższyć sobie ciśnienie. Leo zapewne stanie na wysokości tego zadania.

Juventus -> 7 powołanych.
milan -> 2 powołanych.
inter -> pazzini.
napoli -> 2 powołanych.
roma -> 2 powołanych.
8)
Miło, że Juventus tak bogato dostarcza zawodników do reprezentacji. Oby grali jak najlepiej i co najważniejsze wracali zdrowi do Turynu.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
obecne bolączki Italii to napad i lewa obrona.
O ile jeszcze w ataku może dużo zdziałać Di Natale, a i sam Totti nie obrazi się na powrót do repry na Euro2012, tak na lewej jest posucha aż boli po oczach.
O ile jeszcze w ataku może dużo zdziałać Di Natale, a i sam Totti nie obrazi się na powrót do repry na Euro2012, tak na lewej jest posucha aż boli po oczach.
- De Rossi
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
- Posty: 616
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Ja nie jestem optymistycznie nastawiony do Di Natale. Pokazywał już dwa razy, że nie daje sobie rady na wielkich imprezach. Gaśnie, nie ma go, jest nieobecny na boisku. Martwi mnie powołanie dla Pazziniego. Wiadomo, że Prandelli bardzo dobrze zna tego gracza, ufa mu i pokazał właśnie, że jest częścią tej reprezentacji niezależnie od formy, ale nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby pominięcie go, żeby dostał kopa do działania. Co do lewej strony, słyszałem (nie wiedziałem), że Santon zaczął sobie bardzo dobrze radzić w Anglii. No i liczyłem też, że powołanie dostanie El Shaarawy, którego Milanowi zazdroszczę. Cały czas wierzę, że Cassano z Rossim się wyrobią na EURO, a i wiadomo, że Balotelli do Polski przyleci.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
żartujesz? o Cassano nie wiadomo, czy w ogóle wróci.De Rossi pisze: Cały czas wierzę, że Cassano z Rossim się wyrobią na EURO, a i wiadomo, że Balotelli do Polski przyleci.
Rossi ma się wykurować na maj. W miesiąc formy nie złapie.
Giovinco, Balotelli, Matri, Pazzini, Di Natale, Totti. Innego zestawienia nie widzę póki co.
- Łoles
- Juventino
- Rejestracja: 26 października 2010
- Posty: 677
- Rejestracja: 26 października 2010
Patrząc na powołanie Bonuca to ja mam nadzieję że jak Conte zobaczy w tv jak Leoś kaleczy to dotrze do niego wreszcie to że ławka to miejsce najbliżej murawy na jakie Leoś zasługuje.
"Prawda jest taka, że ty jesteś słaby, a ja jestem tyranią złych ludzi. Ale staram się Ringo, naprawdę bardzo się staram być pasterzem..."
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Cholera, za rozowo to nie wyglada szczerze mowiacpan Zambrotta pisze: Giovinco, Balotelli, Matri, Pazzini, Di Natale, Totti. Innego zestawienia nie widzę póki co.
