Liga Mistrzów 2006-07
- Tharp
- Rejestracja:
Z dwojga złego "wolałem" (o ile można tak napisać) Milan. Podpisuje się pod tym, co ktoś przedtem napisał (najlepiej jakby stadion się zapadł pod ziemie, czy cuś).
Gdyby nie szczęśliwy gol, to by była dogrywka... a może by nie było? Ech, można sobie pogdybać ;-)
inter "mistrzem włoch", milan "mistrzem europy", odczuwa się brak Juventusu w Serie A i CL...
Gdyby nie szczęśliwy gol, to by była dogrywka... a może by nie było? Ech, można sobie pogdybać ;-)
inter "mistrzem włoch", milan "mistrzem europy", odczuwa się brak Juventusu w Serie A i CL...
- wErOn
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2003
- Posty: 668
- Rejestracja: 06 listopada 2003
Na poprawe i tak bardzo dobrego humoru wpadlem przed sekunda na strone interu poczytac komenty w boxie .. wiecej chyba pisac nie musze.. :lol:
(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
Wolność i kapitalizm!
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Sędzia orżnął "The Reds" na jakieś 20 sekund, ale to szczegół. Cóż, wygrał Milan. Strzelił o jedną bramkę więcej. Mecz szybki, sporo fauli. Śmieszne jest, że pierwsza bramka została zaliczona Inzaghiemu.
P.S. Szpaq wreszcie się dowiedział, że to Inzaghi jest "Pippo", a Reina - "Pepe". Tylko raz nazwał Włocha "Pepe".
P.S. Szpaq wreszcie się dowiedział, że to Inzaghi jest "Pippo", a Reina - "Pepe". Tylko raz nazwał Włocha "Pepe".
Ostatnio zmieniony 23 maja 2007, 23:05 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Nathan
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2005
- Posty: 43
- Rejestracja: 26 listopada 2005
Dziecko dorośnij, podejdź poważnie do tragedii, w której zginęli ludzie.Cryoo pisze: a poza tym ... Liverpool - macie za Heysel :]
Co do meczu... Finałów się nie rozgrywa, finały się wygrywa. Szkoda, że Liverpool nie wykorzystał swojej przewagi bo taktycznie i piłkarsko był lepszy.
Wygrał Milan dzięki skuteczności, wygrał klub, który nie powinien grać w LM.
Gratulacje.
Stupidity is immortal, so, some would live eternally.
Terribilis... Est... Locus... Iste...
Terribilis... Est... Locus... Iste...
- pinturicchia
- Qualità Juventina
- Rejestracja: 03 maja 2005
- Posty: 350
- Rejestracja: 03 maja 2005
Cryoo pisze: a poza tym ... Liverpool - macie za Heysel :]



Co do finału. Powiem tyle, że gratuluje zwycięzcom. Szczerze powiedziawszy to za nikim nie byłam. Poprostu chciałam obejrzeć dobre widowisko. Jakby wygrał Liverpool to też bym im pogratulowała

A najlepszy i tak był Jacek Gmoch
O Inzaghim: "On jest taki deptak" :rotfl:
- Wolas
- Juventino
- Rejestracja: 03 kwietnia 2006
- Posty: 41
- Rejestracja: 03 kwietnia 2006
Cóż...Liverpool bardzo dobrze prezentował się w pierwszej połowie, jedyne co wkurzało to to, że po pięknej robocie wykonywanej na skrzydłach piłki były wrzucane do...nikogo. W polu karnym Milanu zawsze stał 1 kolo z LFC i 4-5 ACM. Milan nic nie pokazał poza tym farciarskim golem. Co do drugiej bramki to jak to opowiadał Pan Szpakowski "Inzaghi będzie się łapał na 8 spalonych i w końcu mu wyjdzie" no i nasz komentator wyprorokował.
Gratulacje dla ACM. Włoski football rządzi
Gratulacje dla ACM. Włoski football rządzi

Z Juve od 2003 r.
- kacek_
- Juventino
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Posty: 474
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
nie będę pisał żadnych rewelacji, tego komu kibicowałem, kto najlepiej zagrał.. napisze tylko jedno..
nie wiem jak dla was panowie, ale dla mnie był to NAJNUDNIEJSZY finał LM w ciągu ostatnich lat..
nie wiem jak dla was panowie, ale dla mnie był to NAJNUDNIEJSZY finał LM w ciągu ostatnich lat..
- peste
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
- Posty: 141
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
Graty dla Milanu. Jak pisalem 1 bramka nieslusnie uznana, ale Liverpool strzelil brame po spalonym wiec wyszlo na 0. Mam nadzieje ze w ciagu najblizszych 5 lat tez bede mogl sie cieszyc (wkoncu) jak teraz kibice Milanu. Pilka nie jest sprawiedliwa i dzisiejszy mecz to pokazal...
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
W końcówce pierwszej połowy powiedziałem ojcu, że to Milan pierwszy strzeli bramkę. Chwilę później było już 1:0. Ameryki nie odkryję, mówiąc, że wygrała drużyna, która strzeliła więcej bramek, ale mi było wszystko jedno kto wygra tegoroczną Ligę Mistrzów, więc na tym zakończę swój komentarz. Trzeba jednak poruszyć dwie istotne rzeczy:
1. Zastrzeliłbym tego, kto wymyślił wręczanie pucharu na trybunach. Za przeproszeniem... kretyństwo do kwadratu. Zero emocji, zero wrażeń. Wzniesienie pucharu to zawsze była dla mnie wielka chwila, która wywoływała jakieś tam emocje. Teraz to zanikło. Brakuje sypiących się confetti, błysków, fajerwerków, itd. Jestem szczerze rozczarowany
2. Drugą osobą na liście "do zgarnięcia" jest ludź, który wstawia jako komentatora FINAŁU LIGI MISTRZÓW Pana Jacka. To co on wyprawia przy zacinającym się mikrofonie woła o pomstę do nieba. Nie mam pojęcia czy on im za to płaci, czy ma jakiegoś syna/wnuka/szwagra/siostrę czy dziadka z Wermachtu w TVP. Z całym szacunkiem dla Gmocha, ale komentować to on nie powinien. Większość zdań nie dokończonych, a jak już udało się skończyć, to były bez sensu. Trzeba było sobie włączyć coś (tfu!) niemieckiego... :roll:
1. Zastrzeliłbym tego, kto wymyślił wręczanie pucharu na trybunach. Za przeproszeniem... kretyństwo do kwadratu. Zero emocji, zero wrażeń. Wzniesienie pucharu to zawsze była dla mnie wielka chwila, która wywoływała jakieś tam emocje. Teraz to zanikło. Brakuje sypiących się confetti, błysków, fajerwerków, itd. Jestem szczerze rozczarowany

2. Drugą osobą na liście "do zgarnięcia" jest ludź, który wstawia jako komentatora FINAŁU LIGI MISTRZÓW Pana Jacka. To co on wyprawia przy zacinającym się mikrofonie woła o pomstę do nieba. Nie mam pojęcia czy on im za to płaci, czy ma jakiegoś syna/wnuka/szwagra/siostrę czy dziadka z Wermachtu w TVP. Z całym szacunkiem dla Gmocha, ale komentować to on nie powinien. Większość zdań nie dokończonych, a jak już udało się skończyć, to były bez sensu. Trzeba było sobie włączyć coś (tfu!) niemieckiego... :roll:
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
To nie fart. Ale przy obecnej polityce transferowej to rzeczywiście w pewnym momencie może nastąpic "krach" Milanu. Tym razem (w tym sezonie) jeszcze się udało.19tomek64 pisze:jak zwykle farciarski milan mam nadzieje ze zaniedługo im sie ten fart skończy pewnie kupili ten finał