Wasze ulubione kluby przed Juve

[juventusiak_94]

pamiętam, że jarałem się realem, ale chyba wszyscy tak mieli ok 2002 roku (Raul Beckham Ronaldo Zidane itd). Szczerze mówiąc przypomniałem sobie o tym niedawno magia A poza tym oczywiście Pogoń od dzieciaka <3

[LordJuve]

pamiętam, że jarałem się realem, ale chyba wszyscy tak mieli ok 2002 roku (Raul Beckham Ronaldo Zidane itd). Szczerze mówiąc przypomniałem sobie o tym niedawno magia A poza tym oczywiście Pogoń od dzieciaka <3

Ehe, szczególnie kibice Juve, którzy zaledwie rok później cieszyli gdy "galaktyczny" (chyba jeszcze bardziej niż dziś) Real dostawał baty.

Liczba w Twoim nicku mówi wszystko...

[Dante93]

Lord
Masz jakieś obiekcje w tym temacie?
Dla mnie też mecze na jakich sie wychowałem na kibica Juve w bardziej życiowym tego slowa znaczeniu, to mecze ligii mistrzów lata 2002-2003 (Zwycięstwo z Barcelonom, 2x Real et cetera) bo wczesniejszych lat tak naprawde pamiętać z prozaicznego powodu wieku nie moge.

Jednak sięgając do absolutnych korzeni mojej miłości do bialo-czarnych barw, to na mysl od razu przychodzi mi moment gdy dostałem koszulke z '10' na plecach mając może 6-7 lat
Eh i te czasy absolutnego dzieciństwa gdzie koledzy byli głównie za Realem i ManU, a ja jedyny osamotniony zawsze twierdziłem, że Juventus jest najlepszy No i szczerze mówiąc jak sie zastanowić to do dziś w tej materii sie niewiele zmieniło- dookoła kibice wszystkiego, tylko nie Juventusu :płaczę:

I szczerze dobrze mi z tym, że przed Juventusem żadnego innego klubu nie było

[jareckijuve]

Już około 8 lat kibicuje Juventusowi, a jak tak wróce się do przeszłości to kiedyś lubiłem popatrzyć na mecze właśnie Realu Madryt (era Ronaldo).

Ale kiedy zacząłem się bardziej interesować tym co się dzieje w Juve to również miałem do okoła kibiców innych drużyn tylko nie Bianconerich.

[bastek13]

Ja pamiętam, że lubiłem zmieniać kluby którym kibicowałem i tak w sumie można powiedzieć, że chyba kibicowałem już wszystkim klubom z czołówki Serie A. Sam nie pamiętam kiedy dokładnie pozostałem przy Juve, ale meczem po którym już na pewno nie istniał dla mnie żaden inny klub było starcie Juve z Realem w sezonie 04/05 i bramka Zalayety dająca nam awans. I tak zostało do dziś. Dalej nie wyobrażam sobie dnia bez sprawdzenia w internecie co się dzieje w Juventusie.

[rekrut86]

Ja w seonie 96/97 od fazy grupowej byłem za BvB, która wiadomo z kim wygrała w finale jednak ten gol Alexa sprawił, że od sezonu 97/98 do dnia dzisiejszego kibicuję Juve i jak pomyślę, że Alex odchodzi :snooty: