Mercato (Lato 2017 / Zima 2018) DYSKUSJA
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Za Vidala przyszedł Khedira za darmo. Pjanic to dopiero rok temu przyszedł.
Za Pogbę nikt nie przyszedł.

Za Pogbę nikt nie przyszedł.

- Buzol
- Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 269
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Za Pogbę właśnie Pjanic. Tak, wiem, że charakterystyka inna, ale to dalej pomocnikCabrini_idol pisze:Za Vidala przyszedł Khedira za darmo. Pjanic to dopiero rok temu przyszedł.![]()
Za Pogbę nikt nie przyszedł.

- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Widzę, że nic nie dotarło do tych pustych głów przy okazji dyskusji o Alvesie, zatem pytanko. Może mi ktoś powiedzieć z jakim bilansem +- skończymy obecne mercato? Uważam, że bez takiej wiedzy dyskutowanie o kwotach sprzedaży/zakupu nie ma kompletnie sensu. Czemu nie poprzestaniecie na "Danilo tak, Costa nie, bo...", tylko bawicie się w wyceny i oceniacie transfer przez pryzmat kwoty, nie wiem. Tak jak ocenianie poprzednich transferów, swoje kupiliśmy, swoje sprzedaliśmy i tak naprawdę nie ma znaczenia jak to skończyło się finansowo, sportowo zrobiliśmy finał LM, to jest sukces, który Was powinien interesować.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
No dobrze, ale to wg Ciebie. A w rzeczywistości jest zgoła inaczej.Poulinho pisze:Powtarzam, rok do końca kontraktu ma gigantyczne znaczenie w kwestii tego czy sprzedawać danego zawodnika czy nie, ale według mnie nie w kwestii samej wysokości odsprzedaży.
Nie wiem, nie pytaj mnie o to, to nie ja podjąłem decyzję o oddaniu Lewego za darmo.Poulinho pisze:Gotze miał rok do końca kontraktu, ale Lewandowski również, jeden został drugi odszedł, gdzie tu sens i logika w takim wypadku?
Ale przecież tak w wielu przypadkach to wygląda, więc nie wiem skąd to zdziwienie ;P Choćby taki Verratti - w ciągu pobytu w Paryżu chyba ze 4 raz przedłużał kontrakt, sobie zapewniając większą gażę, a klubowi większą cenę jego karty zawodniczej.Poulinho pisze:Jeśli ta kwestia miałaby aż tak kolosalne znaczenie zawodnicy przedłużaliby kontrakty co dwa lata byleby tylko okres do jego końca nie był mniejszy niż 2-3 lata.

- Poulinho
- Juventino
- Rejestracja: 28 września 2007
- Posty: 902
- Rejestracja: 28 września 2007
Rzeczywistość jest zgoła inna, ale według Ciebie, nie według mniepumex pisze:No dobrze, ale to wg Ciebie. A w rzeczywistości jest zgoła inaczej.Poulinho pisze:Powtarzam, rok do końca kontraktu ma gigantyczne znaczenie w kwestii tego czy sprzedawać danego zawodnika czy nie, ale według mnie nie w kwestii samej wysokości odsprzedaży.
Nie wiem, nie pytaj mnie o to, to nie ja podjąłem decyzję o oddaniu Lewego za darmo.Poulinho pisze:Gotze miał rok do końca kontraktu, ale Lewandowski również, jeden został drugi odszedł, gdzie tu sens i logika w takim wypadku?
Ale przecież tak w wielu przypadkach to wygląda, więc nie wiem skąd to zdziwienie ;P Choćby taki Verratti - w ciągu pobytu w Paryżu chyba ze 4 raz przedłużał kontrakt, sobie zapewniając większą gażę, a klubowi większą cenę jego karty zawodniczej.Poulinho pisze:Jeśli ta kwestia miałaby aż tak kolosalne znaczenie zawodnicy przedłużaliby kontrakty co dwa lata byleby tylko okres do jego końca nie był mniejszy niż 2-3 lata.


Jeśli regułą jest, że przedłuża się ciągle kontrakty to dlaczego nie zrobiły to zespoły, które sprzedały wspomnianych przeze mnie zawodników? Pracują tam idioci czy tabelka w excelu im o tym nie przypomniała?
- Szilgu
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 1801
- Rejestracja: 02 września 2004
Nie przedłużyli kontraktu z Kroosem, Sanchezem itd. bo już wtedy były z nimi problemy. Przecież większość tych przypadków to scenariusz:
a) Zostały dwa lata do końca kontraktu, możemy siąść i zobaczymy
b) Rozmowy się przedłużają, zawodnik jest niezdecydowany, mija pół roku
c) W połowie sezonu pojawiają się plotki o zainteresowaniu piłkarzem ze strony innych klubów
d) Z plotek w prasie wynika, że ciężko będzie o przedłużenie umowy
e) nadchodzi okienko i sprzedajemy zawodnika, bo uznał, że chce odejść.
W dużym uproszczeniu. Najczęściej zawodnik woli negocjować później. Przecież dzięki temu, w przypadku gdy podejmie decyzję o odejściu, będzie mu łatwiej.
Gdyby to zależało tylko od klubu to miałbyś rację, każdy kontrakt byłby podpisywany dwa lata przed końcem.
Zakłamujesz rzeczywistość niesamowicie.
EDIT: Przykład wyceny Sancheza i Donnarummy potwierdzają to co piszę.
a) Zostały dwa lata do końca kontraktu, możemy siąść i zobaczymy
b) Rozmowy się przedłużają, zawodnik jest niezdecydowany, mija pół roku
c) W połowie sezonu pojawiają się plotki o zainteresowaniu piłkarzem ze strony innych klubów
d) Z plotek w prasie wynika, że ciężko będzie o przedłużenie umowy
e) nadchodzi okienko i sprzedajemy zawodnika, bo uznał, że chce odejść.
W dużym uproszczeniu. Najczęściej zawodnik woli negocjować później. Przecież dzięki temu, w przypadku gdy podejmie decyzję o odejściu, będzie mu łatwiej.
Gdyby to zależało tylko od klubu to miałbyś rację, każdy kontrakt byłby podpisywany dwa lata przed końcem.
Zakłamujesz rzeczywistość niesamowicie.
EDIT: Przykład wyceny Sancheza i Donnarummy potwierdzają to co piszę.
Ostatnio zmieniony 05 lipca 2017, 12:37 przez Szilgu, łącznie zmieniany 1 raz.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Hmm..Poulinho pisze:Rzeczywistość jest zgoła inna, ale według Ciebie, nie według mnie
Dlaczego zatem np w przypadku Donnarummy wszyscy - od kibiców, poprzez media, do agentów FIFA - uważają, że w przypadku nieprzedłużenia umowy jego wartość rynkowa oscylowałaby mniej więcej na poziomie 30 milionów euro, natomiast po przedłużeniu, skoczyłaby na poziom ~2-krotnie wyższy?
Nie mam pojęcia. Być może były jakieś zgrzyty podczas prób wcześniejszego przedłużenia kontraktu, być może któraś ze stron chciała wyczekać korzystniejszy dla siebie moment na rozpoczęcie negocjacji, a potem nagle okazywało się, że przegapiono moment i jedna ze stron jest pod ścianą.Poulinho pisze:Jeśli regułą jest, że przedłuża się ciągle kontrakty to dlaczego nie zrobiły to zespoły, które sprzedały wspomnianych przeze mnie zawodników?

- Poulinho
- Juventino
- Rejestracja: 28 września 2007
- Posty: 902
- Rejestracja: 28 września 2007
Zapewne dlatego, że Raiola zrobił sobie publiczną krucjatę przeciwko Milanowi. Jak sądzisz, bez informacji czy Donnaruma przedłuży umowę czy też nie ile wynosiłaby jego cena? Wydaje mi się, że jednak więcej niż 30 mln.pumex pisze:Hmm..
Dlaczego zatem np w przypadku Donnarummy wszyscy - od kibiców, poprzez media, do agentów FIFA - uważają, że w przypadku nieprzedłużenia umowy jego wartość rynkowa oscylowałaby mniej więcej na poziomie 30 milionów euro, natomiast po przedłużeniu, skoczyłaby na poziom ~2-krotnie wyższy?
Jeśli byłby zgrzyty podczas prób wcześniejszego przedłużenia kontraktu to dlaczego nie sprzedaliby takiego zawodnika? Przecież wtedy wraz z latami do końca kontraktu jego wartość by spadała, a wystarczyłoby go sprzedać rok wcześniej z większym zyskiem.Pumex pisze:Nie mam pojęcia. Być może były jakieś zgrzyty podczas prób wcześniejszego przedłużenia kontraktu, być może któraś ze stron chciała wyczekać korzystniejszy dla siebie moment na rozpoczęcie negocjacji, a potem nagle okazywało się, że przegapiono moment i jedna ze stron jest pod ścianą.
Wyczekiwanie lepszego momentu też nie ma sensu, zasadą jest, że jeśli zawodnik przedłuża kontrakt dostaje podwyżkę mniejszą lub większą, ale zawsze podwyżkę, więc jeśli przyjąć, że klub wyczekuje na lepszy moment to sam pozbawia się ewentualnej większej kasy z transferu, a strata ta zapewne będzie większa niż oszczędność na 0,5-1 mln więcej na kontrakcie.
- Szilgu
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 1801
- Rejestracja: 02 września 2004
Poulinho, ale czego tu nie rozumieć?
Żeby siąść do rozmów i podjąć szybką decyzję potrzebne są dwie strony. Klubowi nie jest na rękę czekać na rok do końca kontraktu, ale zawodnikowi jest. Fakt, podwyżkę dostanie później ale wyższą/odejdzie do klubu, który da mu wyższy kontrakt, bo musi zapłacić względnie mało.
Sanchez miał odejść za 50-60mln euro. Naprawdę uważasz, że odszedłby za tyle, gdyby miał jeszcze długą umowę?
Żeby siąść do rozmów i podjąć szybką decyzję potrzebne są dwie strony. Klubowi nie jest na rękę czekać na rok do końca kontraktu, ale zawodnikowi jest. Fakt, podwyżkę dostanie później ale wyższą/odejdzie do klubu, który da mu wyższy kontrakt, bo musi zapłacić względnie mało.
Sanchez miał odejść za 50-60mln euro. Naprawdę uważasz, że odszedłby za tyle, gdyby miał jeszcze długą umowę?
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Jeśli nie trafia do Ciebie przykład z Donnarummą, to podam inne - np Alex Sandro. Rok do końca kontraktu, odchodzi za 25 milionów, nie robi krucjaty przeciwko Porto. Tuż po prezentacji zewsząd napływają głosy, że Juventus zrobił złoty interes, bo chwilę po zakontraktowaniu obrońcy jego wartość się podwoiła. Też do Ciebie to nie przemawia? A ile razy było tak, że piłkarz w środku sezonu, na prośbę klubu, wykazał dobrą wolę i przedłużył swój kontrakt głównie po to, by pół roku później, zgodnie z obietnicą, zostać sprzedanym za 2-krotnie wyższą kwotę niż ta, która wynikałaby z rocznego kontraktu.Poulinho pisze:Zapewne dlatego, że Raiola zrobił sobie publiczną krucjatę przeciwko Milanowi. Jak sądzisz, bez informacji czy Donnaruma przedłuży umowę czy też nie ile wynosiłaby jego cena? Wydaje mi się, że jednak więcej niż 30 mln.
Choćby dlatego, że klub liczył na zmianę zdania piłkarza w przyszłości. To wszystko kwestia kalkulacji i podjęcia ryzyka - przykładem niech będzie sytuacja Sancheza.Poulinho pisze:Jeśli byłby zgrzyty podczas prób wcześniejszego przedłużenia kontraktu to dlaczego nie sprzedaliby takiego zawodnika? Przecież wtedy wraz z latami do końca kontraktu jego wartość by spadała, a wystarczyłoby go sprzedać rok wcześniej z większym zyskiem.

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Wziac, nie wziasc.tomassi14 pisze:Real praktycznie dogadany jest z ceballosem, ktory stawia warunek ze nie chce isc na wypozyczenie....Real mowi ok ale musi się pozbyc jamesa..."realne" wydaje mi sie zeby mozna bylo wziasc Jamesa na wypozyczenie z opcja wykupu, odciazyloby nam budzet transferowy na ten sezon a zyskalibysmy dobrego grajka

- Poulinho
- Juventino
- Rejestracja: 28 września 2007
- Posty: 902
- Rejestracja: 28 września 2007
Pumex, Danilo również odszedł za podobną kasę co Sandro (choć nie jestem pewien czy też nie miał roku do końca kontraktu). Nie twierdzę, że rok do końca kontraktu nie ułatwia spraw negocjacji dla zainteresowanego klubu, wręcz przeciwnie. Jednak według mnie nie wpływa to aż tak bardzo na cenę zawodnika.
Jeśli chodzi o wyczekiwanie piłkarza, to powtarzam, klubowi się to nie opłaca. Bo jeśli przyjąć założenie, że rok do końca kontraktu znacznie obniża wartość zawodnika to klubowi bardziej się opłaca dać zawodnikowi podwyżkę jakiej oczekuje niż sprzedać go rok później ze znacznie mniejszym zyskiem.
Jeśli chodzi o wyczekiwanie piłkarza, to powtarzam, klubowi się to nie opłaca. Bo jeśli przyjąć założenie, że rok do końca kontraktu znacznie obniża wartość zawodnika to klubowi bardziej się opłaca dać zawodnikowi podwyżkę jakiej oczekuje niż sprzedać go rok później ze znacznie mniejszym zyskiem.
- tomassi14
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2009
- Posty: 351
- Rejestracja: 05 września 2009
Gdyby byl wartosciowy dla realu to nie siedzialby na trybunach w finale LM, tak wiem moja wypowiedz wczesniej zabrzmiala troche nie realistycznie ale przy dobrych negocjacjach jest to mozliwe.... jesli real sciagnie Ceballosa, a Mbappe pojdzie do PSG to nie beda napaleni na gotowke ...James po powrocie ma sie okreslic czy chce zostac czy odchodziCavAllano pisze:Wziac, nie wziasc.tomassi14 pisze:Real praktycznie dogadany jest z ceballosem, ktory stawia warunek ze nie chce isc na wypozyczenie....Real mowi ok ale musi się pozbyc jamesa..."realne" wydaje mi sie zeby mozna bylo wziasc Jamesa na wypozyczenie z opcja wykupu, odciazyloby nam budzet transferowy na ten sezon a zyskalibysmy dobrego grajkaCo do Jamesa to troszke odleciales, bo zaden klub nie odda kogos tak wartosciowego na wypozyczenie, zwlaszcza w kontekscie sporego zainteresowania jego osoba, chocby ze strony United. Jesli wystawia go na rynku na pewno znajdzie sie ktos gotowy zaplacic i to sporo.