LM 12/13 (1/4): Bayern 2-0 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
MVP

Juventino
Juventino
Rejestracja: 18 listopada 2012
Posty: 228
Rejestracja: 18 listopada 2012

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 16:20

Nedved1983 pisze:jeśli wyjdziemy znowu 3-5-2 to zapomnijmy o awansie, nie ma na to żadnych szans. trzeba przejść na 4-3-3, w takim ustawieniu niwelujemy przewagę ich skrzydeł, nasi napastnicy absorbują ich bocznych obrońców, do tego zwrotny Gio, a w środku Pirlo mający obstawę i Markiz mogący grać po swojemu, wchodzić znikąd w pole karne. nawet grając 4-3-3 będzie ciężko, ale jednak jakieś szanse wtedy będą. wszystko w głowie Conte, musi pokazać jaja i udowodnić, że wyciągnął wnioski z tej porażki. potem wszystko w nogach zawodników, odpowiednio ustawieni taktycznie i zmotywowani mogą wygrać z każdym.
Szczerze mówiąc nie widzę problemu w naszej taktyce tylko w sposobie jej realizacji. Jeżeli w 3-5-2 zawodzi nasz rozgrywający, w tej sytuacji był nim cały mecz Pirlo, wtedy zaczyna się dziać źle. Zresztą, przy wtorkowej dyspozycji naszej drużyny chyba i najlepiej dobrana taktyka by nam nie pomogła. Nasi nie zbierali 'drugich piłek ", byli za wolni, nie było nikogo kto by skutecznie wprowadził piłkę z naszej połowy na połowę rywala. Do tego można dołożyć ogromne luki i odległości między formacjami i słabą dyspozycje naszego poniekąd drugiego rozgrywającego, którym jest Bonucci. No, może rozgrywający to dużo powiedziane, ale jego postać jest kluczowa przy wyprowadzaniu akcji naszej drużyny. Myślę, że jakby Pirlo lub Bonnu nie mieli tak złego dnia mecz mógłby wyglądać lepiej. Tak naprawdę po prostu zbyt dużo złej formy sie skumulowało w tym dniu i oglądając sobie ten mecz po raz drugi ( tak "skrótami po swojemu " ) coraz bardziej jestem przekonany, że odbił nam się czkawką mecz z Interem, bo pierwsze 20 min wyglądało jeszcze jakbyśmy mogli nawiązać walkę. Potem z kilku zawodników wyraźnie uszło powietrze.
3-5-2 jest okej pod warunkiem że podejdziemy ostrym pressigniem lub zmniejszymy odległości pomiędzy formacjami.


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 2338
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 16:31

Zaliczam się do grona pesymistów i radzę wszystkim wybić sobie z głowy jakiekolwiek nadzieje na awans. Nie ma po naszej stronie żadnego atutu. Nawet własny stadion to przy Bayernie zła wiadomość bo oni lepiej grają na wyjazdach. Radziłbym piłkarzom zniszczyć Pescarę, spróbować jak najmniej dostać od Bayernu, a potem skupić się na Lazio.


Nedved1983

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 lutego 2012
Posty: 611
Rejestracja: 26 lutego 2012

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 16:34

3-5-2 jest samobójstwem przy mocy skrzydeł Bayernu. Markiz i Vidal musieli asekurować skrzydła, Pirlo był sam w środku, do tego przerwa między pomocą a napadem, to nie mogło wyjść.
4-3-3 jest najbardziej optymalną taktyką na Bayern. niestety w tym sezonie nie gramy w ten sposób. tu spora wina Conte. w rewanżu nie mamy nic do stracenia, warto zaryzykować 4-3-3 i mieć jakąś szansę, niż znowu 3-5-2 i praktycznie żadnych szans.
zawodnicy zawiedli ale jednak przegraliśmy głównie przez nasze ustawienie.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 16:34

Nedved1983 pisze:jeśli wyjdziemy znowu 3-5-2 to zapomnijmy o awansie, nie ma na to żadnych szans. trzeba przejść na 4-3-3, w takim ustawieniu niwelujemy przewagę ich skrzydeł
Przewagę skrzydeł przydałoby się zniwelować, ale dwie bramki nam strzelili z środka i to nasz nieistniejący środek był największą bolączką tego meczu :think:


Nedved1983

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 lutego 2012
Posty: 611
Rejestracja: 26 lutego 2012

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 16:38

Ouh_yeah pisze:
Nedved1983 pisze:jeśli wyjdziemy znowu 3-5-2 to zapomnijmy o awansie, nie ma na to żadnych szans. trzeba przejść na 4-3-3, w takim ustawieniu niwelujemy przewagę ich skrzydeł
Przewagę skrzydeł przydałoby się zniwelować, ale dwie bramki nam strzelili z środka i to nasz nieistniejący środek był największą bolączką tego meczu :think:
niestety nasz środek musiał wspomagać skrzydła, przez to była wyrwa w centrum, osamotniony Pirlo. pierwsza bramka to niestety pechowy rykoszet, druga spalony. niestety takie rzeczy się zdarzają. zaskoczmy Bayern, wyjdźmy 4-3-3, dajmy naszym zawodnikom jakąkolwiek szansę.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 16:47

MVP pisze: Myślę, że jakby Pirlo lub Bonnu nie mieli tak złego dnia mecz mógłby wyglądać lepiej.
Ja to widzę inaczej. Moim zdaniem nie ma przypadku w tym, że tego konkretnego dnia obaj Pirlo i Bonucci grali słabo. To nie jest tak że dzień wcześniej razem robili flachę i z obu po równo zeszło powietrze. Bardziej skłaniałbym się w stronę takiej interpretacji, że Heynckes dobrze odrobił pracę domową, rozpracował mechanizm Conte i wiedział w które miejsce należy wsadzić kij w szprychy, żeby całość przestała działać.
Nie jest przypadkiem że na szpicy zagrał nie Mario Gomez, który strzela multum goli, nie Pizarro, który kilka dni wcześniej urządził sobie kanonadę w starciu z HSV, a właśnie Mandzukić. To jego harowanie na całej długości boiska, wywieranie ciągłej presji na zawodników mających rozdzielać piłki to był celowy zabieg.

Być może akurat tamtego dnia obaj panowie mieli zniżkę formy (tzn. Pirlo miał ją prawie na pewno), być może nie zagraliby wielkiego meczu nawet gdyby rywalem była Siena i oddała środek pola bez walki. Ale ja obawiam się że tej klasy rywal, w dodatku tak doskonale przygotowany taktycznie jest w stanie sprawić, że gra Juventusu w środku pola będzie wyglądać nie najlepiej niezależnie od indywidualnej formy. Więcej na ten temat można by powiedzieć gdyby w lidze Juve regularnie mierzył się z rywalami ze ścisłej europejskiej czołówki, ale niestety (dla niektórych - na szczęście) takiej możliwości nie ma, a co za tym idzie Conte jest jak sternik, który całe życie pływał sobie małą łódeczką po spokojnym zalewie, a tutaj nagle wsadzają go na wielki jacht, wysyłają na regaty na otwartym, wzburzonym morzu i mówią "radź sobie".
Castiel pisze:Zaliczam się do grona pesymistów i radzę wszystkim wybić sobie z głowy jakiekolwiek nadzieje na awans. Nie ma po naszej stronie żadnego atutu.
Jedyne na co można się nastawiać to jakaś superkatastrofalna forma Bayernu, połączona z ich pewnością siebie i nie wiem czym jeszcze. Wydaje mi się prawie niemożliwe żeby wobec braku Vidala i Lichtsteinera Bayern nie wsadził nam żadnej bramki. A strzelenie czterech bramek udawało nam się w tym sezonie wyłącznie przeciwko rywalom takim jak Udinese, Roma Zemana, Pescara i Nordsjaelland.


Zdun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 grudnia 2003
Posty: 507
Rejestracja: 03 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 17:02

Nie no bez jaj Bayern w tym meczu nic ciekawego nie pokazał a zaliczka 2-0 nie jest katastrofą. Jezeli Juventus zagra na swoim poziomie to Bayern pojedziemy. W tym meczu nasi zawodnicy wyszli przestraszeni , kisiel w majtkach, nie doswiadczenie z taką rangą meczu itp 3-5-2 nie na bayern ? z tego co pameitam Wlosi wyszli taką taktyka na Niemcow na Euro i wiadomo jaki sie losy potoczyly :) Za Vidala Pogba za Lichego hmmm Giani. Kluczem jest bramka zdobyta w pierwszej polowie i szczelna obrona na 0 z tylu.


juventussek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 października 2005
Posty: 361
Rejestracja: 22 października 2005

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 17:35

''Bayern nic ciekawego nie pokazał'' Nie czaje tego tekstu, przecież dostaliśmy 2-0 przy czym my nic nie pokazaliśmy i to nie wynik jest demotywujący a nasza gra, to minimalny wymiar kary, a ty piszesz że bayern nic nie pokazał, rozumiem jakbyśmy to wygrali to wtedy można tak napisać, ale nie przesadzajmy ;d Siłą Bayernu są skrzydła które nie pochodzą z Niemiec, u nich jeszcze wróci ten Martinez czy jak mu było do tego te alaby, ja nie widzę tutaj tylko siły niemieckiej która włosi zawsze pokonują. Będziemy mogli ocenić całośc po dwumeczu, póki co zagraliśmy KOSZMARNIE i nie ma co się bronić szczęśliwymi bramkami Bayernu, jeszcze raz dodam że spalonego nie było(Lichy został) nie wiem po co na siłę piszą ludzie że był spalony. W pierwszym meczu widziałem tylko Bayern nic wiecej, oby się to zmieniło w drugim meczu... Poki co jestem mocno zawiedziony przez to ze wszyscy tutaj napompowalismy balonik ze jestesmy ''niezniszczalni'' Musze do rewanżowego meczu podejść spokojniej. Niemcy wiedzą że jak zrobią pressing na Giorgio to praktycznie piłka jest ich.


Dobry Mudżyn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 stycznia 2011
Posty: 1048
Rejestracja: 11 stycznia 2011

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 17:42

Nedved1983 pisze:
Ouh_yeah pisze:
Nedved1983 pisze:jeśli wyjdziemy znowu 3-5-2 to zapomnijmy o awansie, nie ma na to żadnych szans. trzeba przejść na 4-3-3, w takim ustawieniu niwelujemy przewagę ich skrzydeł
Przewagę skrzydeł przydałoby się zniwelować, ale dwie bramki nam strzelili z środka i to nasz nieistniejący środek był największą bolączką tego meczu :think:
niestety nasz środek musiał wspomagać skrzydła, przez to była wyrwa w centrum, osamotniony Pirlo. pierwsza bramka to niestety pechowy rykoszet, druga spalony. niestety takie rzeczy się zdarzają. zaskoczmy Bayern, wyjdźmy 4-3-3, dajmy naszym zawodnikom jakąkolwiek szansę.
Niee, mysle, ze to ich nie zaskoczy.
Dlaczego? Bo beda sie tego spodziewac ! Beda spodziewac sie zmiany taktyki na ofensywna, na nasza druga - na 4-3-3, i pod to sie przygotuja. Dlatego ich zaskoczmy i nie zmieniajmy nic !
Wyjdzmy po raz kolejny 3-5-2, ale zmienmy zawodnikow ! :ok:


BESTER MANN, BESTEEER !

Obrazek
Nedved1983

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 lutego 2012
Posty: 611
Rejestracja: 26 lutego 2012

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 18:23

Dobry Mudżyn pisze:
Niee, mysle, ze to ich nie zaskoczy.
Dlaczego? Bo beda sie tego spodziewac ! Beda spodziewac sie zmiany taktyki na ofensywna, na nasza druga - na 4-3-3, i pod to sie przygotuja. Dlatego ich zaskoczmy i nie zmieniajmy nic !
Wyjdzmy po raz kolejny 3-5-2, ale zmienmy zawodnikow ! :ok:
nie zmieniajmy 3-5-2, znowu dostaniemy baty, nie ma znaczenia kogo wystawimy. ich skrzydła rozwalają nas w tym ustawieniu, odbieramy sami sobie wszelkie atuty. 4-3-3 nie gwarantuje nam zwycięstwa, 3-5-2 gwarantuje nam, ale kolejną porażkę.


Mehehehe

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 stycznia 2013
Posty: 1656
Rejestracja: 09 stycznia 2013
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 18:30

Obrazek


Nie trafiłem :(


Zdun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 grudnia 2003
Posty: 507
Rejestracja: 03 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 19:27

juventussek pisze:''Bayern nic ciekawego nie pokazał'' Nie czaje tego tekstu, przecież dostaliśmy 2-0 przy czym my nic nie pokazaliśmy i to nie wynik jest demotywujący a nasza gra, to minimalny wymiar kary, a ty piszesz że bayern nic nie pokazał, rozumiem jakbyśmy to wygrali to wtedy można tak napisać, ale nie przesadzajmy ;d Siłą Bayernu są skrzydła które nie pochodzą z Niemiec, u nich jeszcze wróci ten Martinez czy jak mu było do tego te alaby, ja nie widzę tutaj tylko siły niemieckiej która włosi zawsze pokonują. Będziemy mogli ocenić całośc po dwumeczu, póki co zagraliśmy KOSZMARNIE i nie ma co się bronić szczęśliwymi bramkami Bayernu, jeszcze raz dodam że spalonego nie było(Lichy został) nie wiem po co na siłę piszą ludzie że był spalony. W pierwszym meczu widziałem tylko Bayern nic wiecej, oby się to zmieniło w drugim meczu... Poki co jestem mocno zawiedziony przez to ze wszyscy tutaj napompowalismy balonik ze jestesmy ''niezniszczalni'' Musze do rewanżowego meczu podejść spokojniej. Niemcy wiedzą że jak zrobią pressing na Giorgio to praktycznie piłka jest ich.
No nic ciekawego nie pokazal ponieważ nasi zagrali jakby to byla druzyna San Marino, Bayern był do pyknięcia na luzie tylko trzeba biegać po boisku nie truchtać.


Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 21:02

dp10 pisze:Barzagli i Chiellini mają przymusowy odpoczynek bo są zawieszeni na to spotkanie.
To się bardzo dobrze składa. Conte nie będzie kusiło. Bayern zagrał bardzo dobre zawody, są bardzo mocni indywidualnie i jako drużyna. Ten pressing przecież nie wziął się z powietrza.


Willy

Juventino
Juventino
Rejestracja: 25 marca 2013
Posty: 11
Rejestracja: 25 marca 2013

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 21:37

No nic ciekawego nie pokazal ponieważ nasi zagrali jakby to byla druzyna San Marino, Bayern był do pyknięcia na luzie tylko trzeba biegać po boisku nie truchtać.
Ten tekst, że byliśmy do pyknięcia to jakbym słyszał kibiców Realu. Oni od porażki w półfinale do dzisiaj piszą, że byliśmy do pyknięcia tylko że grali w między czasie z Barcelona i biedakom sił nie starczyło. Ale byliśmy do pyknięcia luźniutko, wiadomo!

Zresztą my do pyknięcia jesteśmy zawsze. 3 lata temu Lyon też pisał, że do pyknięcia jesteśmy. Inter też twierdził 2 lata temu, że nas pykną i udało się im to, ale każdy wie w jakich okolicznościach. Real miał nas pyknąć tak, że w pierwszym meczu na AA obstawiali po 4-0 dla nich. I teraz znowu, ciężko kibicować takiej drużynie, którą każdy może lajtowo pyknąć, nawet jak przegrywa.


Juvefanatp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Posty: 210
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2013, 22:58

Nedved1983 bardzo dobrze pisze. Poniekąd Conte sam nas załatwił w tym sezonie tępym przywiązaniem do 3-5-2, jak kiedyś Del Neri do 4-4-2. Na 4-3-3 to przechodzi tylko kiedy gonimy wynik. My naprawdę możemy się bardzo mocno cieszyć, że tak cholernie mało zespołów w Serie A gra 4-3-3 czy 4-2-3-1, z grającymi szeroko skrzydłowymi (Chyba tylko Milan i Lazio i od meczu z interem Viola). Przewaga Bawarczyków w środku brała się tylko i wyłącznie z tego, że mieli oni przewagę na skrzydłach, w takim wypadku Boczni obrońcy Bayernu nie mieli żadnych oporów przed pójściem do przodu bo nikogo nawet nie musieli pilnować i nasz box-to-box musi latać na skrzydło w takim wypadku asekurować by Robben/ribery nie wycofali do Lahma/Alaby którzy byliby bez obstawy i przy szybkim podaniu do środka tam automatycznie mieli przewagę 3 na 2. Znowu jak my atakowaliśmy to klasycznie nasi wahadłowi szli wysoko, to znowu Markiz/Vidal schodzili szeroko bo musieli przypilnować zostających spokojnie wysoko skrzydłowych Bayernu, w efekcie Pirlo nie miał nikogo blisko do zagrania prócz ŚO, którzy dzidowali. Jak wahadłowy zostawał zaasekurować to znowu box-to-box nie miał do kogo grac na boku a napastnicy byli pokryci. Efekt był taki, że spokojnie mogli siedzieć na nas bardzo wysoko i nas naciskać pressingiem, bo nawet nie mieliśmy do kogo zagrać długiej na wolne pole. Nie dość, że wyszliśmy obsrani to jeszcze taktycznie Niemcy nas prawdziwie pokonali.

Dlatego jak ponownie na rewanż wyjdziemy 3-5-2 to nie liczę na sukces. Paradoksalnie może nam pomóc ich bardziej defensywna gra na wyjeździe, bo grając przeciwko nam ofensywnie i wysoko, są dużo bardziej bezpieczni niż czekając na nasz ruch. Warto zauważyć, że jak gramy 3-5-2 to nawet nie mamy za bardzo jak wyprowadzać kontr i kiedy nie ma ku nim ewidentnych przesłanek to ich nie wyprowadzamy, bo nie mamy nawet za bardzo jak.


Zablokowany